Impotencja/Związek

[201706130904]

Jestem w nowym zwiazku. Potrzebuje rady. Sytuacja jest bardo delikatna. On ma impotencje na tle psychologicznym.

Jest bardzo przystojnym facetem. 35 lat. Duze zainteresowanie sexem, nawet lekka obsesja powiedzialabym.

Rozmawialismy. To juz trwa lata. Byly pewne traumatyczne doswiaczenia z sexem. Z piewsza dziewczyna. Chodzili. Ona byla dziewica on tez nie mial doswiadczen. Pare prob. I do niczego nie doszlo. Jego kolega sie z nia przespal, zadzwonil do niego zeby go poinformowac ze odebral jej dziewictwo.

Potem pierwsza milosc jak mial 26 lat, i powazny zawod milosny. Ona go zostawila prawie bez slowa dla innego. Wtedy on stal sie facetem ktorego nazywa sie player.

Problem z rodzicami. Oddali go do szkoly z internatem jak mial 4 lata, potem od 16 roku zycia mieszkal z babcia. Rodzice robili kariere. Nie okazali mu milosci, zainteresowania.


Czuje ze impotencja to wynik powaznych problemow w srodku z poczuciem wartosci, niepewnoscia siebie, poczuciem odrzucenia przez kobiety ktore kochal i rodzine.

Chce mu pomoc, ale nie wiem czy dam rade.... Nie mam wielkiego doswiadczenia w zwiazkach. I niestety to jest dla mnie troche ciezkie. Nie chce byc kolejna kobieta ktora go zawioda i zranila. Ale wszystko z nim jest bardzo emocjonane i intensywne.... Staram sie go wspierac, dowartosciowywac....On panicznie boi sie ze go zostawie, albo zaiteresuje sie kims innym. Probowal mnie kontrolowac, ale juz to przerobilismy. Jest zazdrosny.
Troche manipuluje emocjonalnie. Niestety jest troche emocjonalnie niedojrzaly... ale stara sie zmienic....jest na to otwarty.

[kennedy]

Napisane przez Indie_1

Jestem w nowym zwiazku. Potrzebuje rady. Sytuacja jest bardo delikatna. On ma impotencje na tle psychologicznym.

Jest bardzo przystojnym facetem. 35 lat. Duze zainteresowanie sexem, nawet lekka obsesja powiedzialabym.

Rozmawialismy. To juz trwa lata. Byly pewne traumatyczne doswiaczenia z sexem. Z piewsza dziewczyna. Chodzili. Ona byla dziewica on tez nie mial doswiadczen. Pare prob. I do niczego nie doszlo. Jego kolega sie z nia przespal, zadzwonil do niego zeby go poinformowac ze odebral jej dziewictwo.

Potem pierwsza milosc jak mial 26 lat, i powazny zawod milosny. Ona go zostawila prawie bez slowa dla innego. Wtedy on stal sie facetem ktorego nazywa sie player.

Problem z rodzicami. Oddali go do szkoly z internatem jak mial 4 lata, potem od 16 roku zycia mieszkal z babcia. Rodzice robili kariere. Nie okazali mu milosci, zainteresowania.


Czuje ze impotencja to wynik powaznych problemow w srodku z poczuciem wartosci, niepewnoscia siebie, poczuciem odrzucenia przez kobiety ktore kochal i rodzine.

Chce mu pomoc, ale nie wiem czy dam rade.... Nie mam wielkiego doswiadczenia w zwiazkach. I niestety to jest dla mnie troche ciezkie. Nie chce byc kolejna kobieta ktora go zawioda i zranila. Ale wszystko z nim jest bardzo emocjonane i intensywne.... czasem brak mi sil. Staram sie go wspierac, dowartosciowywac....On panicznie boi sie ze go zostawie, albo zaiteresuje sie kims innym. Probowal mnie kontrolowac, ale juz to przerobilismy. Jest zazdrosny.
Troche manipuluje emocjonalnie. Niestety jest troche emocjonalnie niedojrzaly... ale stara sie zmienic....jest na to otwarty.

Leczy sie? 35 to sluszny wiek ja bym czasu nie marnowala skoro facet sie nie umie ogarnac w tym wieku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201706130904]

Napisane przez kennedy

Leczy sie? 35 to sluszny wiek ja bym czasu nie marnowala skoro facet sie nie umie ogarnac w tym wieku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na razie sie nie leczy. Rozmawialismy o tym, i powiedzial ze chce isc do urologa. Ale wyszlo na to ze ja mam to zorganizowac.

Dodam, ze on caly czas mowi o slubie i dziecku. A ja na to BOZE????!!!!!
Znamy sie 3 miesiace. To zdecydowanie za wczesnie.

[ajah]

Napisane przez Indie_1

Na razie sie nie leczy. Rozmawialismy o tym, i powiedzial ze chce isc do urologa. Ale wyszlo na to ze ja mam to zorganizowac.

Dodam, ze on caly czas mowi o slubie i dziecku. A ja na to BOZE????!!!!!
Znamy sie 3 miesiace. To zdecydowanie za wczesnie.

Czemu ty masz organizować tę wizytę?

[QueenOfHearts]

Napisane przez Indie_1

Na razie sie nie leczy. Rozmawialismy o tym, i powiedzial ze chce isc do urologa. Ale wyszlo na to ze ja mam to zorganizowac.

Dodam, ze on caly czas mowi o slubie i dziecku. A ja na to BOZE????!!!!!
Znamy sie 3 miesiace. To zdecydowanie za wczesnie.

Autorko,
powinien ci się ostry alarm w głowie włączyć.

Facet m problem niech się leczy i jak mu zależy organizuje wizytę.

Co do reszty, to jest ewidentnie niedojrzały.Zanim o dzieciach i ślubach będzie myślec, niech zajmie się tym aby jego penis był zdolny do odbycia stosunku.

[kennedy]

Napisane przez Indie_1

Na razie sie nie leczy. Rozmawialismy o tym, i powiedzial ze chce isc do urologa. Ale wyszlo na to ze ja mam to zorganizowac.

Dodam, ze on caly czas mowi o slubie i dziecku. A ja na to BOZE????!!!!!
Znamy sie 3 miesiace. To zdecydowanie za wczesnie.

Bez sensu phac sie w zwiazek z taka osoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Szkoła z internatem w wieku 4 lat?! W jakim kraju?

[201706130904]

Jesli chodzi o romantyczne podejecie, kwiaty, wyznania... wysylanie romantycznych piosekek- dedykacji.... zapewnien o milosci... jest idealnie. Ale to jest fajne w liceum... w doroslym zyciu, budowaniu zycia z druga osoba inne rzeczy sa wazne.

Jak mysle o sobie... to czuje ze potrzebuje faceta partnera...ktory wie o co chodzi w zyciu...jest stabilny, dojrzaly, mozna na nim polegac, rozwiazuje problemy.

Ja bardzo duzo w zyciu przeszlam....i duzo czasu zajelo mi rozwiazanie swoich problemow.... ale zrobilam to. I teraz chce sie cieszyc zyciem.
Czuje sie z tym bardzo egoistycznie...ale czasem mysle ze nie mam sily i czasu na to zeby teraz doprowadzac czyjes zycie do porzadku. Czuje czasem ze to mnie wykancza psychicznie.... bo jestesmy w zupelnie innych punktach zycia.

[cava]

Napisane przez Indie_1

Na razie sie nie leczy. Rozmawialismy o tym, i powiedzial ze chce isc do urologa. Ale wyszlo na to ze ja mam to zorganizowac.

Dodam, ze on caly czas mowi o slubie i dziecku. A ja na to BOZE????!!!!!
Znamy sie 3 miesiace. To zdecydowanie za wczesnie.

Po co mu urolog? Facet ma problem z głową, nie z hydrauliką.

On nie chce się leczyć.
Jakby chciał, to by się leczył a nie tobie kazał urologa załatwiać.
Co za pomysł w ogóle, że kobieta znana od 3 miesięcy ma dorosłemu koniowi urologa załatwiać? Nie umie telefonu obsłużyć? W goglach lekarza znaleźć

Lepiej się zastanów czy to nie jest krypto gej, który szuka przykrywki bo ma zryta czachę i nie umie, albo nie chce zaakceptować swojej prawdziwej orientacji.

[zakonna]

Dla mnie brzmi jak egzemplarz psychofaga. Poczytaj o tym autorko.
Nawet gdyby nie impotencja to jego zachowanie powinno odpalić wielki, czerwony alarm w twojej głowie.

[Hultaj]

dla mnie niepoważne jest to że facet ma konkretny problem który ma takie a nie inne skutki a nic z tym nie robi / nie zrobił.

pojawia się kobita i ty mu wywinduj. kpina. albo cos sciemnia i jest jak mówi cava , facet jest gejem, albo ma nierówno pod sufitem ale ewidentnie widać, że mu erekcja do niczego nie była potrzebna.

o jakich dzieciach i w ogóle małżeństwie mówi skoro jemu nie staje?
nie w tym rzecz jest, bo to nie jest najważniejsze w życiu, ale on przez lata nic z tym nie zrobił (może on ma jakieś schorzenie i nigdy nie będzie mogł uprawiać normalnie seksu - ale nawet tego nie wie) i pełnia zadowolenia z siebie.

z innej beczki, jak się brał za tą pierwszą dziewczynę, niby czemu mu nie wyszło ?
żaden facet nie przechodzi szkolenia przed pierwszym razem.
z ta drugą sypiał ?
no odeszła, i co z tego. milość to miłość, seks to seks.
masturbuje się? czy też nie?

to nie jest żaden ''delikatny'' problem bo problem jak każdy inny, to facet jest niezły dziwak.

[kennedy]

Troche trollowy watek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201706130904]

Napisane przez cava

Po co mu urolog? Facet ma problem z głową, nie z hydrauliką.

On nie chce się leczyć.
Jakby chciał, to by się leczył a nie tobie kazał urologa załatwiać.
Co za pomysł w ogóle, że kobieta znana od 3 miesięcy ma dorosłemu koniowi urologa załatwiać? Nie umie telefonu obsłużyć? W goglach lekarza znaleźć

Lepiej się zastanów czy to nie jest krypto gej, który szuka przykrywki bo ma zryta czachę i nie umie, albo nie chce zaakceptować swojej prawdziwej orientacji.

Cos jest nie tak, tez to wiem.... Nie sadze ze jest gejem, ale ma problemy z psychika cos tam nie gra do konca. Co do urologa, sprawa wyglada tak. Mieszkamy za granica. Ja tu mieszkam pare lat znam jezyk bardzo dobrze, on jest tu dopiero od listopada. Jak dla mnie zna jezyk, ale sa inne bariery. Nie zna tego kraju jeszcze dobrze.

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez kennedy

Troche trollowy watek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Naprawde bardzo bym chciala, zeby to byla moja wyobraznia a nie rzeczywistosc!

[201803290936]

Jak dla mnie dajesz sobie wciskać kity i podkoloryzowane rzewne historyjki, które mają przykryć fakt, że facet ze problemem (a może rzekomym problemem, bo równie dobrze facet może po prostu nie mieć takich preferencji, jakie deklaruje, że ma) niczego do tej pory w swoim 35-letnim życiu nie zrobił. Zamiast nad nim płakać i się użalać, wiej.

[201706130904]

Napisane przez Hultaj

dla mnie niepoważne jest to że facet ma konkretny problem który ma takie a nie inne skutki a nic z tym nie robi / nie zrobił.

pojawia się kobita i ty mu wywinduj. kpina. albo cos sciemnia i jest jak mówi cava , facet jest gejem, albo ma nierówno pod sufitem ale ewidentnie widać, że mu erekcja do niczego nie była potrzebna.

o jakich dzieciach i w ogóle małżeństwie mówi skoro jemu nie staje?
nie w tym rzecz jest, bo to nie jest najważniejsze w życiu, ale on przez lata nic z tym nie zrobił (może on ma jakieś schorzenie i nigdy nie będzie mogł uprawiać normalnie seksu - ale nawet tego nie wie) i pełnia zadowolenia z siebie.

z innej beczki, jak się brał za tą pierwszą dziewczynę, niby czemu mu nie wyszło ?
żaden facet nie przechodzi szkolenia przed pierwszym razem.
z ta drugą sypiał ?
no odeszła, i co z tego. milość to miłość, seks to seks.
masturbuje się? czy też nie?

to nie jest żaden ''delikatny'' problem bo problem jak każdy inny, to facet jest niezły dziwak.

Dzieki za odpowiedz. Nie mam pojecia co nie wyszlo w lozku z tamta dziewczyna.... podobno probowali pare razy, ona nie dala mu czasu. Wiem ze sie masturbuje, jak jest sam to podobno nie ma problemu ma orgazm... jest ok, ale z kobieta jest zablokowany. Mowi ze glowa go blokuje. Nie wiem o co chodzi!

[201803290936]

Napisane przez Indie_1

Dzieki za odpowiedz. Nie mam pojecia co nie wyszlo w lozku z tamta dziewczyna.... podobno probowali pare razy, ona nie dala mu czasu. Wiem ze sie masturbuje, jak jest sam to podobno nie ma problemu ma orgazm... jest ok, ale z kobieta jest zablokowany. Mowi ze glowa go blokuje. Nie wiem o co chodzi!

Takie rzeczy już dawno powinien u psychologa przepracowywać. Nie ktoś za niego, ale on sam. Poza tym wierzysz wręcz bezkrytycznie w to, co mówi, ale czy to wszystko prawda? Może tak, a może seks z kobietą go blokuje, bo wcale tego seksu z kobietami (lub z dorosłymi kobietami) uprawiać nie chce. Za to chciałby szybko ślubu i dziecka, czyli ładnej fasady stworzone na potrzeby rodziny i znajomych.

[201706130904]

Napisane przez Doris1981

Jak dla mnie dajesz sobie wciskać kity i podkoloryzowane rzewne historyjki, które mają przykryć fakt, że facet ze problemem (a może rzekomym problemem, bo równie dobrze facet może po prostu nie mieć takich preferencji, jakie deklaruje, że ma) niczego do tej pory w swoim 35-letnim życiu nie zrobił. Zamiast nad nim płakać i się użalać, wiej.

Moze powinnam wiac.... Bo wiele rzeczy jest niespojnych.
I to parcie na dziecko i slub. Twierdzi ze jestem kobieta jego zycia i jego sensem zycia jest teraz slub i dziecko

Dochodze do wniosku ze jest duzo sciemniania. Ja zyje w prawdzie, gubie sie w manipulacjach.

Do tego wszystkiego on jest z zawodu Psychologiem, widzialam dyplom ( bo nie moglam w to uwierzyc! ), ale nie pracuje w zawodzie. Mowi ze w jego kraju nie jest juz mozliwe znalazienie pracy jako Psycholog jesli nie ma sie koneckji.... Jakos trudno mi w to uwierzyc!

Moi znajomi mi nie pomagaja za bardzo... Nie poznali go jeszcze, ale uwazaja ze dobrze jest miec nowe doswiadczenie zyciowe.... A ja sie w tym gubie... i trace moj wewnetrzny spokoj.... bo caly czas sie zastanawiam o co chodzi, co jest prawda....a co sciemnianiem i manipulacja

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

niech leczy się psychiatry czy psychologa nie u urologa.

Moim zdaniem ściemnia. A może kręci go coś co w standardowym seksie jest nie do przyjęcia. I z Tobą to "odkryje" .

[201803290936]

Napisane przez Indie_1

Moze powinnam wiac.... Bo wiele rzeczy jest niespojnych.
I to parcie na dziecko i slub. Twierdzi ze jestem kobieta jego zycia i jego sensem zycia jest teraz slub i dziecko :conf used:

Dochodze do wniosku ze jest duzo sciemniania. Ja zyje w prawdzie, gubie sie w manipulacjach.

Do tego wszystkiego on jest z zawodu Psychologiem, widzialam dyplom, ale nie pracuje w zawodzie. Mowi ze w jego kraju nie jest juz mozliwe znalazienie pracy jako Psycholog jesli nie ma sie koneckji.... Jakos trudno mi w to uwierzyc!

Serio masz wątpliwości? "Może wiać"? Chcesz marnować czas na coś, co od początku wygląda na wielki, spiętrzony problem i na kogoś, komu jednak nawet do końca nie ufasz? Portki się trafiły, przez moment wydawały się fajne - no spoko rozumiem, ale już widzisz, że fajne nie są. Po co Ci to?

[I am Rock]

A co masz na myśli, pisząc: " Duze zainteresowanie sexem, nawet lekka obsesja"?

[201706130904]

Napisane przez Doris1981

Takie rzeczy już dawno powinien u psychologa przepracowywać. Nie ktoś za niego, ale on sam. Poza tym wierzysz wręcz bezkrytycznie w to, co mówi, ale czy to wszystko prawda? Może tak, a może seks z kobietą go blokuje, bo wcale tego seksu z kobietami (lub z dorosłymi kobietami) uprawiać nie chce. Za to chciałby szybko ślubu i dziecka, czyli ładnej fasady stworzone na potrzeby rodziny i znajomych.

Cholerka.... moze on nie chce uprawiac sexu z doroslymi kobietami! Moze o to tu chodzi.... Ze cos innego go podnieca. Ale z dotykaniem, calowaniem nie ma problemu...caly czas go ciagnie do tego? Wiec o co chodzi?

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez I am Rock

A co masz na myśli, pisząc: " Duze zainteresowanie sexem, nawet lekka obsesja"?

np: wszytko sie wokol tego kreci.... rozmowy...smsy....caly czas sie dopytuje ilu mialam partnerow. To jest dla niego strasznie wazne!
Wysyla mi sexy zdjecia par ktore sie caluja, rozbieraja, dotykaja.
Zadaje duzo intymnych pytan....

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

jakis dziwak
odpuscilabym sobie
jak dlugo mozesz zyc bez seksu?
ja czulabym sie okropnie gdyby moj partner nie mial wzwodu przy mnie i niebylibysmy w stanie odbyc normalnego stosunku
facet musi zaczac sie leczyc dziwi mnie ze jeszcze tego nie zrobil ma 35 lat to nie jest blachy powod i to jest juz powazny wiek

[201706130904]

Napisane przez Doris1981

Serio masz wątpliwości? "Może wiać"? Chcesz marnować czas na coś, co od początku wygląda na wielki, spiętrzony problem i na kogoś, komu jednak nawet do końca nie ufasz? Portki się trafiły, przez moment wydawały się fajne - no spoko rozumiem, ale już widzisz, że fajne nie są. Po co Ci to?

Boze Doris, dzieki!

Masz racje... Od poczatku mu do konca nie ufalam. Za duzo sciemniania, manipulacji, rowniez manipulacji emocjonalnej.
Wiele rzeczy nie jest normalych. Ale z drugiej strony on naprawde bardzo sie stara i bardzo mu zalezy, chce sie zmienic. Traktuje mnie bardzo dobrze.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;74580121]jakis dziwak
odpuscilabym sobie
jak dlugo mozesz zyc bez seksu?
ja czulabym sie okropnie gdyby moj partner nie mial wzwodu przy mnie i niebylibysmy w stanie odbyc normalnego stosunku
facet musi zaczac sie leczyc dziwi mnie ze jeszcze tego nie zrobil ma 35 lat to nie jest blachy powod i to jest juz powazny wiek[/QUOTE]

Pierwszy raz z nim w lozku czulam sie fatanie, myslalam ze to jest moja wina, ze wszystko zle robie.... ze nie umiem go podniecic.

Nie wiem czemu nigdy z tym nic nie zrobil... tez mnie to intersuje....zapytam.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Indie_1

Za duzo sciemniania, manipulacji, rowniez manipulacji emocjonalnej. Wiele rzeczy nie jest normalych. Ale z drugiej strony on naprawde bardzo sie stara i bardzo mu zalezy, chce sie zmienic. .

jakby chciał się zmienić to już dawno by leżał na kozetce u terapeuty. Z 10 lat temu.

[201706130904]

Wlasnie zapytalam go sms-em. Czy kiedykolwiek byl z tym u lekarza. Powiedzial, ze nie.

A potem:

Dlaczego mnie o to pytasz? Czy to jest dla Ciebie problem?

Ja:

Dlaczego nigdy nie byles u lekarza?

KONIEC ROZMOWY- na razie odpowiedzi brak.....

Po takim czyms nie wiem czy mi sie chce w to bawic

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Indie_1

Boze Doris, dzieki!

Masz racje... Od poczatku mu do konca nie ufalam. Za duzo sciemniania, manipulacji, rowniez manipulacji emocjonalnej.
Wiele rzeczy nie jest normalych. Ale z drugiej strony on naprawde bardzo sie stara i bardzo mu zalezy, chce sie zmienic. Traktuje mnie bardzo dobrze.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------



Pierwszy raz z nim w lozku czulam sie fatanie, myslalam ze to jest moja wina, ze wszystko zle robie.... ze nie umiem go podniecic.

Nie wiem czemu nigdy z tym nic nie zrobil... tez mnie to intersuje....zapytam.

widzisz sama ze nie ma sensu sie poswiecac
znajdz sobie normalnego faceta ktory da ci wszystko czego potzzebujesz
gosc nie tylko nie ma wzwodu ale ma za to inne niepokojace odchyly
te wysylanie obrazkow z seksalnymi podtekstami jak sama nazwalas obsesja :co ,ile ,z kim i chorobliwa zazdrosc to wszystko prowadzi do toksycznej relacji ktorej bedziesz zalowac
nie wierze ze szkola poza domem odrzucenie przez 2 partnerki spowodowalo az takie problemy tu jest cos wiecej co on ukrywa
nie wiem moze ma jakies chore upodobania i potrzebuje jakis silniejszych bodzcow ale nie ma jeszcze odwagi ci o nich powiedziec np jakies odjechane przebieranie(typu chce byc psem albo dzidziusiem ,bicie itp
mi by sie nie chcialo marnowac czasu na jego odchyly serio daj sobie spokoj zryje ci tylko psychike

[201706130904]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;74580351]jakby chciał się zmienić to już dawno by leżał na kozetce u terapeuty. Z 10 lat temu.[/QUOTE]

Masz racje. To jest powazny problem tego sie tak nie zostawia.

[201803290936]

Napisane przez Indie_1

Boze Doris, dzieki!

Masz racje... Od poczatku mu do konca nie ufalam. Za duzo sciemniania, manipulacji, rowniez manipulacji emocjonalnej.
Wiele rzeczy nie jest normalych. Ale z drugiej strony on naprawde bardzo sie stara i bardzo mu zalezy, chce sie zmienic. Traktuje mnie bardzo dobrze.
(...)

Niby o co się tak stara? Jak? Facet dużo gada i tyle, w dodatku jakieś wywiady z Tobą robi na temat życia intymnego, jakbyś była jakimś przypadkiem do obserwacji. Wszystkie znaki na niebie i ziemi świadczą o tym, że lepiej się od tego trzymać z daleka, a Ty nadal masz wątpliwości. Cóż, Twoje życie, Twój stracony czas i nerwy. Tylko nie wiem co Cię w nim tak urzekło? Że przystojny i umie ładnie i dużo mówić?

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez Indie_1

Wlasnie zapytalam go sms-em. Czy kiedykolwiek byl z tym u lekarza. Powiedzial, ze nie.

A potem:

Dlaczego mnie o to pytasz? Czy to jest dla Ciebie problem?

Ja:

Dlaczego nigdy nie byles u lekarza?

KONIEC ROZMOWY- na razie odpowiedzi brak.....

Po takim czyms nie wiem czy mi sie chce w to bawic

I to jest to jego wielkie staranie się i chęć zmiany? Śmiech na sali (obserwacji).

[201706130904]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;74580496]widzisz sama ze nie ma sensu sie poswiecac
znajdz sobie normalnego faceta ktory da ci wszystko czego potzzebujesz
gosc nie tylko nie ma wzwodu ale ma za to inne niepokojace odchyly
te wysylanie obrazkow z seksalnymi podtekstami jak sama nazwalas obsesja co ile z kim i chorobliwa zazdrosc to wszystko prowadzi do toksycznej relacji ktorej bedziesz zalowac
nie wierze ze szkola poza domem odrzucenie przez 2 partnerki spowodowalo az takie problemy tu jest cos wiecej co on ukrywa
nie wiem moze ma jakies chore upodobania i potrzebuje jakis silniejszych bodzcow ale nie ma jeszcze odwagi ci o nich powiedziec np jakies ojechane przeieranie,bicie itp
mi by se nie chcialo marnowac czasu na jego odchyly serio daj sobie spokoj zryje ci tylko psychike[/QUOTE]

Kochana bardzo Ci dziekuje za te mysli!!!!!
Moja intuicja tez mowi mi cos takiego, ze on cos powaznieszego ukrywa............... Przerazilam sie nie na zarty, jak powiedzialam ze zryje mi psychike. I chyba jest w tym duzo racji. Wiele sygnalow jest bardzo niepokojacych.

Do tej pory pamietam SMS przed pierwsza randka: Jestes bezpieczna....na razie.

Od razu zapytalam o co Ci chodzi, On: tylko zartowalem....

Do tego caly internet przeszkal jesli chodzi o moja osobe. Na szczescie nie wie gdzie pracuje (adres) Nie powiedzialam mu a pytal juz z 10 razy.

Juz po pierwszej randce odezwaly sie czerwone lampki. I powiedzialam mu ze nic z tego nie bedzie. Nie odpuscil przez miesiac... Ja sie ugielam i tak sie zaczelo....

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Indie_1

Kochana bardzo Ci dziekuje za te mysli!!!!!
Moja intuicja tez mowi mi cos takiego, ze on cos powaznieszego ukrywa............... Przerazilam sie nie na zarty, jak powiedzialam ze zryje mi psychike. I chyba jest w tym duzo racji. Wiele sygnalow jest bardzo niepokojacych.

Do tej pory pamietam SMS przed pierwsza randka: Jestes bezpieczna....na razie.

Od razu zapytalam o co Ci chodzi, On: tylko zartowalem....

Do tego caly internet przeszkal jesli chodzi o moja osobe. Na szczescie nie wie gdzie pracuje (adres) Nie powiedzialam mu a pytal juz z 10 razy.

Juz po pierwszej randce odezwaly sie czerwone lampki. I powiedzialam mu ze nic z tego nie bedzie. Nie odpuscil przez miesiac... Ja sie ugielam i tak sie zaczelo....

tekst nie do przyjęcia. Coraz dziwniejsze rzeczy piszesz.