2017-08-07, 18:40 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 3
|
Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Witajcie dziewczyny.
Właściwie piszę tylko żeby się wyżalić, bo nie mam komu, a dziś coś we mnie już pękło, ale od początku... Wczoraj skończyłam 27 lat. Od ponad 3 jestem w relacji z chłopakiem w moim wieku. Właściwie zostaliśmy wyswatani, bo oboje jesteśmy raczej mało towarzyscy, choć ja kiedyś lubiłam spędzać czas w gronie znajomych, lubiłam brylować w towarzystwie i szukałam ludzi. Nieważne. To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Raczej taka, która z czasem się rozwija w miarę znajomości i przegadanych nocy, ale go kocham. Oboje pracujemy w tym samym mieście, często się spotykamy, znamy się jak łyse konie. Oboje jesteśmy praktykującymi katolikami i chcieliśmy zaczekać z seksem do ślubu. To bywa dla mnie trudne, czasem mam wrażenie, że dla mnie bardziej niż dla niego, bo mam dosyć ognisty temperament jeśli chodzi o kwestie łóżkowe i życiowe. Nie jestem chłodna. Zawsze miałam za dużo energii i milion pomysłów na minutę. Często sobie wyobrażałam ile pomysłów wcielę w życie organizując nasze gniazdko. Minęły 3 lata. Oczekiwałam zmian do tego czasu. I nic. Mieszkam nadal w domu z rodzicami, żeby zaoszczędzić więcej kasy na mieszkanie. Ojciec ma mnie dosyć i chce wygnać z domu. Dzielę mały pokój z siostrą nie mając nawet miejsca na sukienki. Jestem coraz bardziej sfrustrowana i załamana. On uważa, że jeszcze jest czas i że musimy odłożyć dość kasy na mieszkanie. Dodam, że jest programistą. Nie zarabia minimalnej krajowej. Jesteśmy w lepszym położeniu niż nie jedna młoda polska para. On przeprowadził się do mojej miejscowości, żeby razem ze mną dojeżdżać do pracy pociągiem, ale nic poza tym. Mówi, że musi dokończyć pracę magisterską, którą pisze 4 wakacje z rzędu i nie ma nawet dla mnie czasu w weekendy. 4 wakacje nie ma czasu na spacery itd. w perspektywie mówi coś o kupnie samochodu itd. Nie chcę już tego słuchać. Chciałam mieć zawsze dzieci. Chciałam mieć 3. Kiedyś mi mówił, że też chciał. Po 2 latach coś mówił, że wystarczy jedno. Mam 27 lat i nie jestem nawet zaręczona, więc perspektywy ciąży w najbliższych latach zerowe, a wszystko jeszcze się psuje... Od kwietnia tego roku przestałam miesiączkować. Zaczęłam robić badania na TSH, mam wysoki poziom. Dopiero to ogarniam i biegam po lekarzach, ale skoro nie krwawię to jestem obecnie bezpłodna. Podejrzewam, że mam niedoczynność tarczycy, bo moja siostra też ma z tym problem. 27 lat, niedoczynność i niewiadomo kiedy zacznę współżyć... Same odpowiedzcie sobie na pytanie kiedy będę mieć dzieci i czy w ogóle... On mnie pociesza, że zawsze jest adopcja. Marne to pocieszenie dla mnie. Czuje się teraz bezwartościowa jako kobieta. Na dodatek dziś się dowiedziałam, że wczoraj mój 3 lata młodszy kolega z pracy oświadczył się po 2 latach znajomości. Pracuję głównie z facetami i nasłuchałam się o tym, że przychodzi taki moment, gdy facet musi podjąć "męską decyzję" itd. myślałam, że się tam rozpłaczę. W wieku 27 lat nie zaznałam seksu, nie jestem nawet zaręczona i prawdopodobnie będę mieć duże problemy z ciążą nawet jeśli coś się wreszcie wydarzy. Nie wiem co robić. Już kilka awantur z tego powodu miałam. Nawet ojciec już wątpi czy on rzeczywiście mnie chce, choć on często powtarza, że kocha. Powinnam się chyba napić. |
2017-08-07, 19:00 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
Zaręczyny sprawą, że będzie seks? Płodność również nagle wróci? Ty go w ogóle lubisz, bo w ogóle tego nie słychać w tym poście. Ot, nawinął się, znajomi wyswatali i teraz go trzeba cisnąć o ślub. Może przestań czekać na ratunek ze strony faceta, tylko weź w końcu swoje 27-letnie życie we własne ręce. Wynająć coś malutkiego możesz sama. Ślub niczego tu magicznie nie zmieni. |
|
2017-08-07, 19:10 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
A co będzie jeśli po tym magicznym ślubie, ten seks, który sobie wyobrazalas, okaże się nie tym czego oczekiwalas?
Dla mnie to jak lizanie lizaka przez papierek... nie dość że masz 27 lat, to jeszcze nie do końca wiesz, czy chociaż ten facet, z którym dzielisz życie przez 3 lata, jest dobry w łóżku. Może nie dobry, ale nawet nie wiesz czy Tobie odpowiada. Wiara wiarą, ale bez przesady... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-07, 19:12 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Pracujesz? Masz możliwość wykupienia abonamentu w prywatnej przychodni? Leczenie tarczycy to naprawdę nie takie hop- siup...bardziej lata ciężkiej orki...zeby trafić na dobrego endokrynologa, potem sukcesywnie badania/leczenie/badania/ zmiana leczenia i tak może sie to wydłużyć nawet na kilka lat do przodu (oczywiście są osoby którym udaje sie zajść w ciążę i donosić zdrowe dziecko prawie od razu...ale to wyjątki). Więc warto jak najszybciej wziać się za leczenie na poważnie, a nie sobie domniemywać. Niedawno temat ogarnialam- żeby zajść powinnaś (oprócz tego że uprawiać regularny sex) mieć TSH poniżej 1,4...moja Pani endokrynolog mówi nawet o wartościach poniżej 1.
Co do adopcji- para musi mieć 5 lat stażu małżeńskiego minimum plus wiek...chyba do 35 r.ż. Ale to lepiej sprawdź bo mogło sie coś zmienić. Więc też nie chwila- moment i zrobione...poza tym- Pan by pewnie chciał bobaska...i moze jeszcze zdrowego? Wiesz jakie mnóstwo ludzi czeka na zdrowe dziecko? A zdrowych dzieci, niemowląt z uregulowaną sytuacją prawną jak na lekarstwo... Dla mnie twój facet po prostu nie czuje chęci na ten związek. Nie wiem czy z powodu jego niedojrzałości, charakteru czy może po prostu nie kocha Cię tak bardzo jakby chciał kochać żonę...tak czy inaczej- uważam, ze bez jego chęci sama do przodu nie ruszysz tego związku. A z tego wniosek jest tylko jeden- rusz się sama wynajmij kawalerkę, albo pokój. Może poszukaj innych osób z którymi dzielisz swoje poglądy i wśród nich rozejrzyj się za przyszłym mężem. Takim, który na dzieci nie będzie czekał do wiecznego nigdy, który nie będzie odwlekał zaręczyn i miał chęć brać ślub w miarę szybko...a nie kiedyś gdzieś tam...w odległej przyszłości. Ale w pierwszej kolejności- pozyj trochę samodzielnie. Bez rodziców. Zobaczysz jak to jest być samowystarczalnym i dorosłym. Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2017-08-07 o 19:20 |
2017-08-07, 19:14 | #5 | |
Recenzentka Miesiąca - Listopad 2020 , Październik 2017
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 5 312
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
Może zmiany zaczniesz od siebie, to byłoby najlepsze rozwiązanie. Nic nie mówisz o relacji Was łączącej o tym czy jesteście wobec siebie najzwyczajniej w świecie czuli, martwicie się o siebie, troszczycie wzajemnie. Rozumiem, że chcesz progresu w związku ale może najpierw rusz sama ze sobą. Narzekasz, że mieszkasz z Siostrą i Ci ciasno. To tylko i wyłacznie Twój wybór. Usamodzielnić się można w każdym wypadku, trzeba chcieć. A tak btw. Jesteście ze sobą 3 lata, i oczekujesz zaręczyn, a gadacie o swoim związku i jego przyszłości? Masz pewność, że on patrzy i postrzega Wasz związek tak samo jak Ty? Jeśli tak to super, jeśli nie to warto byłoby to przegadać. Pozdrawiam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-08-07, 19:17 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Ja bym się przede wszystkim wyprowadziła nie oglądając na faceta. A potem pomyślała o dalszych krokach.
|
2017-08-07, 19:19 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Autorko, po co zaręczyny, skoro wyraźne Tobie o ślub chodzi? O ślubie, nie zaręczynach powinniście rozmawiać. Tylko, że ślub pod presją "bo mi się płodność kończy + ojciec mnie wyrzuca z domu + czuję się rozczarowana, oszukana i w ogóle mam życie do d..." to wiesz na co przepis? Na jedną, wielką klapę. Chcesz być z tym facetem z niewłaściwych powodów.
Autorko, dzieci nie wypełnią Twojego pustawego życia. Coś robisz źle, że jesteś aż tak nieszczęśliwa i niezadowolona. Zacznij zmiany od siebie i zastanów się, po co Ci ten związek, skoro nie daje satysfakcji, nie dogadujecie się w tak podstawowych kwestiach. Sorry, ale tego się nie wymodli. To sobie trzeba wypracować. A Wy przez 3 lata wypracowaliście guzik bez pętelki. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2017-08-07 o 19:24 |
2017-08-07, 19:21 | #8 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Ja mam wrażenie,ze oboje jesteście ze sobą z braku laku. A ty jeszcze na sile w to brniesz i chcesz mieć dzieci z człowiekiem, w którym widzisz raczej tylko wady.
Na Boga! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2017-08-07, 19:27 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Witajcie,
dziękuję, również za te głosy krytyki. Rozumiem je. Jestem w tym związku osobą, która pcha ten wózek do przodu bo mam bardziej dominujący charakter, ale naprawdę się kochamy, wspieramy i dużo rozmawiamy. To wspaniały, dobry człowiek, czuły i troskliwy, ale chyba nie ma wyobraźni... Nie wynajmuje mieszkania tylko dlatego, że chcę odłożyć pieniądze na czarną godzinę i móc sama coś kupić. Wynajmowanie kawalerki w cenie raty kredytu uważam za głupotę i nabijanie kabzy obcym i choć męczę się, trwam i zaciskam zęby. Myślałam, że on wkrótce coś zrobi i ta myśl mi dodawała sił. Skąd miałam to wiedzieć wcześniej? Wiele o tym gadaliśmy i często mówił, że chciałby ślub w takiej czy innej scenerii, że chciałby dzieci mieć itd. Obecnie boję się i jestem załamana. Nie jestem na niego zła, nie chce nim sterować ani być zaborcza. Boję się, że nie ogarnę tego wszystkiego i zaraz będzie za późno. Teraz zanim bym kogoś poznała to też miną lata. Skończyłam męski kierunek i mam pełno facetów wokół, a i tak dopiero po studiach poznałam faceta, z którym zaczęło mi się układać. |
2017-08-07, 19:41 | #10 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
A on gdzie mieszka? Napisałaś, ze przeprowadził się do twojego miasta. Wynajmuje? Czemu nie mieszkasz z nim, z powodu wiary? (Jeśli tak, to rozumiem, tak się tylko zastanawiam )
|
2017-08-07, 19:46 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
|
2017-08-07, 19:56 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
W kilkuletnim związku dorosłych osób rozmawia się konkretnie, ustala coś, a nie bajania o ślubie w scenerii hawajskiej, czy inne takie. Za dużo rzeczy niestety z góry założyłaś, oparłaś na tym swoje życie, a tak naprawdę niewiele ustaliliście do końca. Ale ja się też facetowi nie dziwię, że mu się aż tak nie spieszy. Nikt nie chce być traktowany jako głównie "kandydat na męża" i "kandydat na zapładniacza", a Ty go w pewnym momencie zaczęłaś tak traktować. "Kochamy się" to taka wręcz mantra powtarzana przez wiele osób, w często tak naprawdę na wykończeniu będących związkach. Poza tym samo "kochanie się" niczego nie zmienia. Męczysz się w domu, z którego chcą Cię wyrzucać na własne życzenie. Wiele rzeczy robisz na własne życzenie. Przestań się zachowywać jak panna na wydaniu w XIX w., która czeka aż facet ją uratuje przez nią samą. |
|
2017-08-07, 20:30 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Rozumiem, kwestie wiary i czekanie z sexem do ślubu. Jednak z tego co zauważam takie pary dość szybko decydują się na legalizację związku. Tutaj mnie to troszkę dziwi. Tym bardziej że nie jesteście 20 latkami, bo bliżej Wam do 30.
Moim zdaniem coś tutaj nie halo. Tym bardziej, że skoro niby oboje chcecie ślubu i dzieci to powinniście do tego dążyć. Oboje. Nie zgadzam się, ż wynajmowanie to nabijanie kabzy obcym. Owszem może to trochę tak wyglądać, ale przede wszystkim jest to szkoła dorosłego, samodzielnego życia. I w Twoim wieku powinnaś już dawno się usamodzielnić. Zwłaszcza, że dzielisz pokój z siostrą. Jak długo chcesz tak żyć? |
2017-08-07, 20:34 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 182
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
|
|
2017-08-07, 21:10 | #15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
jeśli chodzi o wynajmowanie, to akurat uważam, że to spłacanie cudzego kredytu JEDNAK każdemu polecam, nawet przed wspólnym zamieszkaniem, pomieszkanie 'chwilę' samodzielnie żeby zobaczyć jak samodzielność wygląda. |
|
2017-08-07, 21:13 | #16 |
Recenzentka Miesiąca - Listopad 2020 , Październik 2017
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 5 312
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;76113006]Duży błąd.[/QUOTE]
Chce się pod tym podpisać. I nie rozumiem jak można uważać coś takiego za 'głupotę'. Wyprowadziłam się z domu do innego miasta na studia mając 19 lat. Pracowałam od razu. I nie żałuję ani złotówki na wynajem bo jestem niezależna, mam twardy charakter. W mieście do którego się przeprowadziłam stopniowo i slamazarnie zdobywałam lepsze prace tu poznałam swojego męża i odkładamy na swoje m. Mieszkanie samemu i niezależność jest droga jak nie wiem ale masz tą świadomość budowania swojego życia tu i teraz, a nie za pare lat i to ze znakiem zapytania.... Rozumiem, że Ty się nie wyprowadzasz bo 'nie musisz' ale nie oceniaj miarą 'głupoty' czegoś czego nigdy zaznałaś. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-07, 21:19 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
Ja osobiście nie mogłabym tyle czekac na seks i na jakieś inne życie. No ale to ja |
|
2017-08-07, 22:39 | #18 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
Zastanawiam się też, czy ta niechęć faceta do wspólnego mieszkania nie wiąże się właśnie z tym brakiem seksu. W końcu łatwiej się powstrzymywać jak nie ma okazji, a tak, zdrowy mężczyzna, widząc kobietę którą podobno kocha w bieliźnie itp może mieć problemy żeby się powstrzymać. Postanowienia jedno, natura drugie... |
|
2017-08-07, 22:48 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Tylko skoro bardzo by tego seksu, bliskości chciał z nią to poczyniłby kroki ku zalegalizowaniu związku. Dla mnie to jest dziwne, że tak długo tego nie ma w takiej sytuacji. Troszkę mi to "śmierdzi". Nie pisze tego złośliwie, ale jednak to ludzie koło 30, a to są normalne potrzeby.
|
2017-08-07, 23:03 | #20 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
Czy on w ogóle widzi i bierze pod uwagę Twoje odczucia i sytuację, którą masz chociażby w domu? ---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:54 ---------- Cytat:
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2017-08-07 o 22:57 |
||
2017-08-07, 23:36 | #21 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
Bardzo mnie zastanawia też powściągliwość tego pana. Moim zdaniem nic z tego nie będzie. Lepiej się rozejrzyj za kimś bardziej zdecydowanym, szkoda Twojego czasu. |
|
2017-08-08, 00:50 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Nie wiem w sumie co poradzić, ale i tak napiszę co myślę. Ten wątek jest świetnym przykładem jak ryje kobietom czapę konserwatywne, katolickie wychowanie.
Autorka ma pod trzydziestkę i dalej grzecznie czeka aż jakiś, randomowy w sumie, facet zdecyduje za nią, że to już czas wyprowadzić się od rodziców czy czas zacząć uprawiać seks. Niech tylko magiczny ślubik będzie w kościele, a kawaler...? O jednym oku, byle w tym roku! Bozia lubi to. Autorko, ogarnij się! Czytam Twój post i robisz tylko z siebie ofiarę, kiedyś byłam taka i śmaka, a teraz "trzeci rok mija a ja niczyja"... Olaboga, co to będzie...! Jesteś dorosłą kobietą. Decyduj o sobie. Najwyższy czas trochę przewartościować priorytety i zamiast żyć jakimiś historiami z bajek dla grzecznych dziewczynek zastanowić się nad swoim życiem. To Ty decydujesz gdzie i z kim mieszkasz. To Ty decydujesz czy i z kim uprawiasz seks. To Ty decydujesz czy i kiedy chcesz mieć dzieci. Udawana bezsilność nic tu nie pomoże.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Edytowane przez Melanchton Czas edycji: 2017-08-08 o 00:51 |
2017-08-08, 06:37 | #23 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
To prawda. TSH około 1 to wartość idealna. Autorko smutno to wygląda wszystko. Na Twoim miejscu przygotowałabym się do poważnej rozmowy z panem. Dałabym mu tydzień, dwa na zastanowienie się i przemyślenie czy on chce z Tobą tworzyć rodzinę. Przez ten czas zero kontaktu abyś Ty także mogła się zastanowić czy chcesz być na zawsze z tym panem. Czy nie jest czasem tak, że jest już pod ręką więc wyjdziesz za niego? Jesteście razem tyle czasu, że już chyba wiecie czego chcecie dalej? Nie będę komentować braku seksu przez tyle czasu, bo każdy ma swoje poglądy i zasady, ale ja bym się bała. Tym bardziej jak piszesz, że Tobie bardziej doskwiera jego brak. A co będzie gdy tak już zostanie? To są silne sygnały, że jednak możecie się sporo różnić. Jesteś w stanie zaakceptować proszenie o seks? Weź pod uwagę, że tak może być. Czy między Wami jest jakaś chemia w ogóle? Nie musi być stosunku, żeby wiedzieć czy ten facet na Ciebie działa i Ty na niego. Kiedyś zdarzyło mi się, że facet dotknął mojego nadgarstka ( tam gdzie sprawdzamy puls) przez cienką rękawiczkę jednym palcem przez moment. Tych dreszczy nie zapomnę nigdy. Taka między nami była chemia Fajne wspomnienie. Między Wami powinny aż iskry lecieć skoro czekacie z seksem do ślubu. Pomyśl o tym.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
2017-08-08, 06:59 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
ślub pod presją nie jest niczym dobrym. Nie możesz go poganiać, przyjdzie czas i oświadczy Ci się na pewno.
O seksie powinniście porozmawiać. A jeśli chodzi o Twoje zdrowie, zrób dokładną diagnostykę, dowiesz się co i jak i będziesz mogła zacząć się leczyć. Nie olewaj tego, dbaj o siebie
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2017-08-08, 07:46 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
Litości, dziewczyno! Żyjesz tu i teraz, a nie w jakimś wyimaginowanym świecie z mieszkankiem na kredyt, gromadką dzieci i kochającym mężem. Tego świata nie ma i może w ogóle nigdy nie być. Na razie jesteś tu gdzie jesteś, w nieszczególnej sytuacji, rozczarowana i nieszczęśliwa. Więc przestań żyć marzeniami i zacznij zmagać się z rzeczywistością. Punkt 1: wyprowadzka od rodziców. Już sam fakt mieszkania w tym wieku z kimś w jednym pokoju i to jeszcze w konflikcie z rodzicami wystarczyłby do trwałej frustracji. Tu chodzi o twoją higienę psychiczną. O to żebyś poczuła że twoje życie zależy od ciebie, że jesteś wolna i niezależna. Punt 2: badania lekarskie. Dziewczyny wyżej napisały co i jak. Punkt 3: poważna rozmowa z chłopakiem Czego chcecie od życia, ale nie jakieś ogólniki jak damy na imię córce a jak synowi, tylko konkrety: w jakim czasie zaręczyny, w jakim ślub, kiedy i gdzie wspólne mieszkanie. Zacznij od niego wymagać deklaracji i podejmowania decyzji. Odwagi! |
|
2017-08-08, 07:47 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Rany, nie czekaj przeprowadź rozmowę i dowiedz się na czym stoisz.Mnóstwo tu takich wątków ,tyle się czyta o partnerstwie i równouprawnieniu płci a kiedy rzecz tyczy sprawy podstawowej ,przyszłego życia ,dziewczyny czekają jako te lelije i usychają. Piszesz ,że jesteś osoba ,która pcha ten wózek ,masz więcej energii a więc przestań . Odsuń się , nie organizuj , nie dzwoń pierwsza ...wcześniej możesz mu powiedzieć ,że przekazujesz pałeczkę ,daj jakiś okres czasu ,żeby zobaczyć jak to funkcjonuje bez twoich starań.Życie w takim marazmie jest wyniszczające, pomijam brak seksu ,bo to akurat fundujecie sobie na własne życzenie ,poniekąd przez to długie wspólne /niewspólne życie.
|
2017-08-08, 07:49 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
Plan dla Ciebie: -wyprowadzić się (wynając coś do konca roku) -ogarnąć lekarzy -panu powiedzieć, że czekasz do końca roku/miesiąca/kwartału na KONKRETNĄ deklarację pt: ślub bierzemy w tym roku, jedziemy zaklepać termin w poniedziałek. A do tego czasu przestań koło pana skakać -jeśli nic nie zrobi- pożegnaj pana, rozejrzyj się za własnym mieszkaniem (skoro piszesz, że masz stabilną sytuacje finansową) i zacznij żyć dla SIEBIE i SWOJE życie. Tak szczerze powiedziawszy, to na szczęsliwe pożycie małżeńskie z tym osobnikiem i tak bym nie liczyła. Ty będziesz koło niego skakać, a on będzie Ci robił łaskę, że się z Tobą ożeni i Cię zapłodni. I na udany seks bym się nie nastawiała - facet w jego wieku nie dążący do zbliżenia, albo ma temperament budyniu, albo zespól cieśni nadgarstka od częstej masturbacji Edytowane przez 201712071518 Czas edycji: 2017-08-08 o 07:51 |
|
2017-08-08, 08:33 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2017-08-08 o 08:35 |
|
2017-08-08, 08:36 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Nie bedziesz szczesliwa zyjac w bylejakosci.
A tutaj jest jak jest- wiecej kalkulacji niz uczuc. Sluchaj co ci to dalo ze czekasz do slubu z seksem? Tak naprawde widac frustracje. Jemu tez sie jakos nie spieszy. Wyglada ze jestescie razem bo nikt lepszy sie nie trafil. Gosciu jest programista, ty pracujesz to juz spokojnie ogarnac wklad wlasny? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2017-08-08, 08:43 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Brak oświadczyn, brak seksu, życiowa stagnacja i samotność mimo związku
Cytat:
zważywszy, że facetowi się nawet nie chce jej weekendu poświęcić. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:20.