chłopak z Rosji zaprasza mnie do siebie

[Coco Chanel6]

witajcie. chcialabym się was poradzić, bo sama już nie wiem co sądzić o tej sytuacji. od prawie 2 lat piszę na facebooku z chlopakiem, znalazł mnie na grupie jednego zespolu. mamy podobne zainteresowania, super nam się rozmawia, on tez wyznawał mi miłość itp. rozmawiamy tez raz na jakiś czas na skype. wiec, on ogólnie narzeka na życie w rosji i chce wyjechać, ale postanowił sprzedać swoje mieszkanie. problem w tym, ze nikt do tej pory nie wyraził chęci zakupu. a czas mija, wiec zapytal czy ja bylabym w stanie do niego jechać, a mieszka w azjatyckiej części
rosji. co myslicie o tej sytuacji? ogólnie Powiedział ze jeśli nie chce, to wymyśli cos innego

[Adrianna_8]

Ja bym nie jechała. Niech on przyjedzie lub spotkajcie się w połowie drogi.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[kasiab777]

Napisane przez Coco Chanel6

witajcie. chcialabym się was poradzić, bo sama już nie wiem co sądzić o tej sytuacji. od prawie 2 lat piszę na facebooku z chlopakiem, znalazł mnie na grupie jednego zespolu. mamy podobne zainteresowania, super nam się rozmawia, on tez wyznawał mi miłość itp. rozmawiamy tez raz na jakiś czas na skype. wiec, on ogólnie narzeka na życie w rosji i chce wyjechać, ale postanowił sprzedać swoje mieszkanie. problem w tym, ze nikt do tej pory nie wyraził chęci zakupu. a czas mija, wiec zapytal czy ja bylabym w stanie do niego jechać, a mieszka w azjatyckiej części
rosji. co myslicie o tej sytuacji? ogólnie Powiedział ze jeśli nie chce, to wymyśli cos innego

Ale Ty sie tam chcesz przeprowadzic czy tylko z nim spotkac?Bo spotkac mozecie sie faktycznie gdzies w polowie drogi.

[ruda_beksa]

Za nic nie jechałabym do nieznanego faceta i to tak daleko. Tak jak pisze Adrianna, o wiele lepiej spotkać się gdzieś w połowie i na neutralnym gruncie żeby zobaczyć jak to wygląda na żywo.

[lady666macbeth]

nigdy w życiu bym nie pojechała tak daleko , do faceta którego praktycznie w ogóle nie znam. Tyle co z internetu..
Wyznawał Ci miłość? Bo pokochał Cię przez internet ? oj nie nie nie...

[201803290936]

Gdybym znała Rosję, miała gdzieś tam znajomych, rodzinę, znała język, to bym pojechała i umówiła się w miejscu, z którego mogę się do tych znajomych / rodziny szybko ewakuować. Ale w tej sytuacji, gdzie podejrzewam, że Rosję znasz co najwyżej z Discovery i raczej po rosyjsku nie gawarisz, to nie. Jeszcze tak daleko, jak azjatycka część Rosji - chyba nie zdajesz sobie do końca sprawy z tego, że to naprawdę jest inny kontynent, rzeczywistość. Bo co? Facet Ci miłość wyznał przez Skype i fajnie się gada? To niech przyjedzie do jakiegoś miasta przygranicznego. Spotkaj się z nim tam. Byłabym bardzo ostrożna. Bardzo, bo takie wyznawanie miłości to mi po prostu śmierdzi.

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez lady666macbeth

nigdy w życiu bym nie pojechała tak daleko , do faceta którego praktycznie w ogóle nie znam. Tyle co z internetu..
Wyznawał Ci miłość? Bo pokochał Cię przez internet ? oj nie nie nie...

Bardzo nie nie.

[lady666macbeth]

Napisane przez Doris1981

Byłabym bardzo ostrożna. Bardzo, bo takie wyznawanie miłości to mi po prostu śmierdzi.[COLOR="Silver"]

no tak, śmierdzi na kilometr.!
I dlatego stanowcze nieeee !

[patrycjapatib]

Tez mi to wyznawanie milosci osobie, ktora znamy tylko przez Internet smierdzi. Kojarzy mi si z jednym Arabem, ktory do mnie x lat temu tez 2 zdania i I love you, baby. W znajomosciach internetowych zawsze jestem bardzo ostrozna. Jak dziewczyny mowia, zaproponowalabym cos blizej, tym bardziej jak Ty po rosyjsku ani be ani me i nie masz pojecia o kraju.

[Aleksandra989]

Odradzam koleżanko bo znajomosci przez internet sa niebezpieczne,twoj przypadek jest szczególnie mało pewny

[Coco Chanel6]

nie chce się przeprowadzać, ale jest to tak daleko, ze musialabym się liczyć z pobytem u niego co najmniej tydzień

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

też znam takie sytuacje, ale piszemy ze sobą 2 lata i nie jest on typowym Arabem, z drugiej strony jest taka nutka niepewności czy on jest szczery

[ruda_beksa]

Napisane przez Coco Chanel6

nie chce się przeprowadzać, ale jest to tak daleko, ze musialabym się liczyć z pobytem u niego co najmniej tydzień

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

też znam takie sytuacje, ale piszemy ze sobą 2 lata i nie jest on typowym Arabem, z drugiej strony jest taka nutka niepewności czy on jest szczery

Gość nie musi być Arabem żeby być draniem. Nie jedź.

[patrycjapatib]

Napisane przez Coco Chanel6

nie chce się przeprowadzać, ale jest to tak daleko, ze musialabym się liczyć z pobytem u niego co najmniej tydzień

też znam takie sytuacje, ale piszemy ze sobą 2 lata i nie jest on typowym Arabem, z drugiej strony jest taka nutka niepewności czy on jest szczery

No ten Arab to był przykład, co nie, Rosjanin tak samo może się okazać nie bardzo. Tydzień u obcego faceta na krańcach Rosji. No nie bardzo.

Nie masz żadnej pewności, co że 2 lata. Naprawdę polecam bardziej neutralny grunt. Bo chyba Rosji nie znasz wcale, języka tak samo. Spotkałabym się jak już to w połowie drogi. A może Ty go zaproś? Już bym wolała taką sytuację jak miałoby nie wypalić, na pewno bardziej niż obcy grunt i obcy człowiek. Serio, nie jedź.

[lady666macbeth]

Napisane przez ruda_beksa

Gość nie musi być Arabem żeby być draniem. Nie jedź.

właśnie. Nie jedź, dla własnego bezpieczeństwa.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Ja bym pojechała z ciekawości i pozwiedzała sobie, ale ja jestem stuknięta

Napisane przez Adrianna_8

Ja bym nie jechała. Niech on przyjedzie lub spotkajcie się w połowie drogi.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Połowa drogi między Polską a azjatycką częścią Rosji też chyba wypada w Rosji

[ruda_beksa]

Masz rację Noane, ale wolałabym spotkanie np. w Moskwie niż gdzieś na Uralu

[Adrianna_8]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;77520646]Ja bym pojechała z ciekawości i pozwiedzała sobie, ale ja jestem stuknięta




Połowa drogi między Polską a azjatycką częścią Rosji też chyba wypada w Rosji [/QUOTE]No ale mogłaby mieszkać w hotelu, spotkać się z nim na mieście wśród ludzi, a nie być zdana na jego łaskę lub niełaskę w jego mieszkaniu.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Funieczka]

Późno Ci tę miłość wyznał. 2 lata dla faceta z biednych rejonów rosji to szmat czasu. Może chce się dobrze ożenić? I nie robię sobie tutaj jaj.
Skąd on jest dokładnie?
Jak masz ochotę śmignąć do gościa, to czemu nie. Pozwiedzasz sobie. Ale progu jego chaty bym nie przekroczyła. Hotel to jedyna ewentualność.

[patrycjapatib]

Napisane przez Funieczka

Późno Ci tę miłość wyznał. 2 lata dla faceta z biednych rejonów rosji to szmat czasu. Może chce się dobrze ożenić? I nie robię sobie tutaj jaj.
Skąd on jest dokładnie?
Jak masz ochotę śmignąć do gościa, to czemu nie. Pozwiedzasz sobie. Ale progu jego chaty bym nie przekroczyła. Hotel to jedyna ewentualność.

Hotel tez spoko opcja. Ale chata na pewno nie.

[Smieszka28a]

Uwiezi cie i zgwalci z 3 kolegami.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Facet z "azjatyckiej czesci rosji", no tak, bo tam przeciez tundra, iglo, a ten internet co go ma to na korbke

Jedz do hotelu i naucz sie podstawowych zwrotow po rosyjsku.

[owieczka258]

Chyba oszalałaś. Mało to słyszysz o porwaniach, handlu ludźmi i takich sprawach? Najczęstszą metodą jest właśnie udawanie lover boya, potem dziewczyna wyjeżdża i zostaje prostytutką. Nie mówię oczywiście, że ten Twój to na 100% przestępca, ale taki scenariusz jest bardzo możliwy. Wyznawanie miłości przez Internet jest dla mnie bardzo podejrzane. Jak chcesz się z nim spotkać to najlepiej na neutralnym gruncie, wśród ludzi, nie sam na sam.

[archimonde]

Daj sobie spokój. Zbyt ryzykowne. Nie chcę jakoś profilować faceta, bo go nie znam, ale faktem jest, że wiele zbrodni odbywa się właśnie w taki sposób. Szczególnie związanych z handlem ludźmi. Poczytaj sobie historie w necie, jest tego masa. Facet nawiązuje kontakt z kobietą, po jakimś czasie, jak mu zaufa namawia ją na wyjazd za granicę i dalej znika po niej ślad.


Jak Wam zależy, to odłóżcie pieniądze i umówcie się na wypad w jakimś innym neutralnym miejscu.
mutex/ocfipreoqyfb/mutex

[patrycjapatib]

Napisane przez archimonde

Daj sobie spokój. Zbyt ryzykowne. Nie chcę jakoś profilować faceta, bo go nie znam, ale faktem jest, że wiele zbrodni odbywa się właśnie w taki sposób. Szczególnie związanych z handlem ludźmi. Poczytaj sobie historie w necie, jest tego masa. Facet nawiązuje kontakt z kobietą, po jakimś czasie, jak mu zaufa namawia ją na wyjazd za granicę i dalej znika po niej ślad.


Jak Wam zależy, to odłóżcie pieniądze i umówcie się na wypad w jakimś innym neutralnym miejscu.
mutex/ocfipreoqyfb/mutex

Ja bym tego nie nazwała ocenianiem faceta. Bo to jest człowiek, którego Autorka zna z Internetu. I w takich relacjach zawsze jest się ostrożnym. Na pierwszą randkę z facetem z Tindera też nie idziecie do jego domu.

Autorko, poważnie chcesz tak ryzykować? Hotel, może w jakimś bliższym mieście to aż tak duży majątek w porównaniu do tak dużego ryzyka?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

A nie możesz ty to zaprosić do siebie?

[karola11]

Co Ty o nim wiesz?
Nic.
Przez internet można powiedzieć wszystko, wykreować zupełnie inną postać.
Powiedział, że Cię kocha? Może - platonicznie.

Nie jedź. Nie ryzykuj. Szkoda życia.
Ja bym nie pojechała. Jak chce - to niech przyjedzie do Ciebie. Nie spotykałabym się nawet w połowie drogi.
Pomyśl z innej strony - widzisz z nim jakąś przyszłość, są jakieś perspektywy? Nie sądzę.
Po co Ci to?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Ja tez bym nie pojechala do innego kraju nawet w pół drogi zeby spotkać kogoś kogo praktycznie nie znam
A twoja rodzina co myśl i o tym pomyśle?
A wogole czy zdajesz sobie sprawę że Rosja to nie Europa ze musisz mieć wizę zeby tam pojechać ?to nie jest takie hop siup weź się ogarnij i wybij sobie z głowy ten poroniony pomysl

[Hultaj]

prostytutką chcesz zostać?

1. nie sprzedaje się mieszkania dla dziewczyny którą się kocha bo się z nią od 2 lat rozmawia przez internet.
a jak mu z tobą nie wyjdzie to do czego wróci?

2. poczytaj sobie dobrze o handlu , szczególnie jak to wygląda w biedniejszych krajach. jesteś dla niego nikim, nawet cię nie widział na żywo a wielce cię kocha.


weź Ty się ogarnij.
Chyba łatwiej mimo wszystko chłopakowi przejechać pół kontynentu i się osiedlić w kraju dziewczyny i po paru latach najwyźej przenieść się skoro to mieszkanie takie nie do sprzedania jest niż to samo zrobić dziewczynie.

[201712071518]

on ma tak mało kasy, że będzie go stać na bilet do Polski dopiero jak sprzeda mieszkanie?
To tym bardziej bym nie jechała.
Jeśli facetowi naprawdę by zależało to przed dwa lata uzbierałby kasę, żeby Cię odwiedzić (bilety do warszawy z władywostoku da się ogarnąć poniżej 2500, z rejonu Bajkału poniżej 1500 pln) - nawet na warunki rosyjskie to nie jest suma, któej nie dałoby się w 2 lata uzbierać.
A jeśli facet jest aż tak biedny, to tym bardziej zastanów się czy nie traktuje Cię jak trampoliny na mityczny zachód

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Nie jechałabym.

[201803290936]

Napisane przez stupid-girl

on ma tak mało kasy, że będzie go stać na bilet do Polski dopiero jak sprzeda mieszkanie?
To tym bardziej bym nie jechała.
Jeśli facetowi naprawdę by zależało to przed dwa lata uzbierałby kasę, żeby Cię odwiedzić (bilety do warszawy z władywostoku da się ogarnąć poniżej 2500, z rejonu Bajkału poniżej 1500 pln) - nawet na warunki rosyjskie to nie jest suma, któej nie dałoby się w 2 lata uzbierać.
A jeśli facet jest aż tak biedny, to tym bardziej zastanów się czy nie traktuje Cię jak trampoliny na mityczny zachód

Nic dodać, nic ująć.