Problem we mnie?

[next_to_me]

Nie wiedziałam jak nazwać wątek.

W każdym razie mam pewien problem. Gdy poznaję faceta i on jest mną zainteresowany, to ja nie jestem. Natomiast w sytuacji gdy facet trochę okazuje zainteresowanie, trochę olewa, mnie to nakręca, nawet w sytuacji, gdy facet za bardzo mi się nie podoba. Nie wiem jak z tym walczyć, bo to męczące strasznie. Czy wiecie dlaczego tak jest, jest na to jakaś psychologiczna teoria?

[stitches]

Jak dla mnie to nie problem. Lubisz zdobywać i nie ma w tym nic dziwnego, ani złego, jesli nie bierzesz sie za zajętych lub żonatych.
Psychologiem nie jestem, ale pewnie w koncu trafi swoj na swego.
Ile masz lat? Byłaś kiedys w takim poważniejszym związku?

[Pani_Robot]

Napisane przez next_to_me

Nie wiedziałam jak nazwać wątek.

W każdym razie mam pewien problem. Gdy poznaję faceta i on jest mną zainteresowany, to ja nie jestem. Natomiast w sytuacji gdy facet trochę okazuje zainteresowanie, trochę olewa, mnie to nakręca, nawet w sytuacji, gdy facet za bardzo mi się nie podoba. Nie wiem jak z tym walczyć, bo to męczące strasznie. Czy wiecie dlaczego tak jest, jest na to jakaś psychologiczna teoria?

Pewnie jest niejedna. Np olewający w dzieciństwie rodzic plus lęk przed bliskością.

[rosemary90]

Napisane przez next_to_me

Nie wiedziałam jak nazwać wątek.

W każdym razie mam pewien problem. Gdy poznaję faceta i on jest mną zainteresowany, to ja nie jestem. Natomiast w sytuacji gdy facet trochę okazuje zainteresowanie, trochę olewa, mnie to nakręca, nawet w sytuacji, gdy facet za bardzo mi się nie podoba. Nie wiem jak z tym walczyć, bo to męczące strasznie. Czy wiecie dlaczego tak jest, jest na to jakaś psychologiczna teoria?

moim zdaniem za malo danych, za krotki opis

pod pojęciem ''olewania'' może się kryć i zachowania ze spektrum flirtu jakiegos rodzaju gry miłosnej, i pociąg do mężczyzn trudnych, zimnych, ktorzy zasadniczo nie nadają się do dluższych relacji

no i kwestia tez czego chcesz od mężczyzn na obecnym etapie życia

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Ile masz lat? To brzmi trochę jakbyś była niedojrzała i bała się czegoś poważniejszego, a równocześnie nie trafiła jeszcze na tego jedynego. Może daj szansę, któremuś facetowi, który o ciebie zabiega na zasadzie kumplowania się. Często ludzie zyskują przy bliższym poznaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[next_to_me]

Lat mam 28, byłam na studiach w poważnym związku, 4 lata, gdy zamieszkaliśmy razem zaczeliśmy się kłócić, facet nic nie robił, w niczym mi nie pomagał, a mieliśmy dziecko. I właśnie od tego czasu trafiam na dziwnych facetów, którzy od początku dziwnie sie zachowują, ja początkowo nie zwracam na to uwagi, miałam 2 takie przypadki. Zaczepialo mnie też wielu innych facetów, ale nie byłam zainteresowana, więc nie wiem jacy byli niektórzy zbyt serio podchodzi do znajomości, zbyt dużo wyobrażali sobir, a ja wymieniłam z nimi kilka wiadomości. Tamtych 2 to zachowanie też wydawalo sie dziwne, ale na innej zasadzie, że czasem robili krok do przodu, potem się cofali, czyli bylo duże zainteresowanie, a potem coś, że sądziłam, że odpisują mi z grzeczności i tak w koło

[stitches]

Napisane przez next_to_me

Lat mam 28, byłam na studiach w poważnym związku, 4 lata, gdy zamieszkaliśmy razem zaczeliśmy się kłócić, facet nic nie robił, w niczym mi nie pomagał, a mieliśmy dziecko. I właśnie od tego czasu trafiam na dziwnych facetów, którzy od początku dziwnie sie zachowują, ja początkowo nie zwracam na to uwagi, miałam 2 takie przypadki. Zaczepialo mnie też wielu innych facetów, ale nie byłam zainteresowana, więc nie wiem jacy byli niektórzy zbyt serio podchodzi do znajomości, zbyt dużo wyobrażali sobir, a ja wymieniłam z nimi kilka wiadomości. Tamtych 2 to zachowanie też wydawalo sie dziwne, ale na innej zasadzie, że czasem robili krok do przodu, potem się cofali, czyli bylo duże zainteresowanie, a potem coś, że sądziłam, że odpisują mi z grzeczności i tak w koło

No bywa tak czasami. Jedni zbyt mocno sie nakręcaja po kilku wiadomościach, inni nie wzbudzają zainteresowania, bo oczywiście nie wszyscy musza Cie pociągać, jeszcze inni maja słomiany zapał i różne intencje, tracą zainteresowanie nie wiadomo dlaczego... Ale to nie znaczy, że to z Tobą cos jest nie tak. Przestan sie przejmowac, nie szukaj na siłę i nie trac nadziei Jestes młoda, napewno jeszcze spotkasz kogos odpowiedniego, kto rozwieje te wszystkie wątpliwości. Staraj się po prostu jasno okreslac czego chcesz od znajomości. Jak za szybko - mow wprost. Jak się wycofują i czujesz, że sie narzucasz - trudno.

[next_to_me]

To nawet nie jest kwestia utraty zainteresowania, bo gdyba facet odzywał sie swietnie, a nagle wypadają problemy, brak czasu czy jakiś dziwny chłod toz rozumiałe. W tych 2 przypadkach od początku sytuacja wyglądała tak samo, o ile na początku nie stanowilo to dla mnie dużego problemu, po czasie się przez to wkręciłam, a później byłam zmęczona, bo był przesyt

[476bc3dbac029ec3a9e93a7df5eb47c70ae0ad31]

Każdy tak ma, chociaż nie każdy to przyzna.

Badania pokazują, że najbardziej pociągają nas osoby wysyłające nam sprzeczne sygnały.

[ParasolkaMaryPoppins]

[1=476bc3dbac029ec3a9e93a7 df5eb47c70ae0ad31;8561445 1]Każdy tak ma, chociaż nie każdy to przyzna.

Badania pokazują, że najbardziej pociągają nas osoby wysyłające nam sprzeczne sygnały.[/QUOTE]

What? A podrzuć linkiem do tych badań.