Nie możemy się dogadać z nowym partnerem

[Kyriana]

Hej dziewczynki

Od dwóch miesięcy spotykam się z facetem. Potoczyło to się nadzwyczaj szybko, bardzo nas do siebie ciągnęło. Na początku było praktycznie idealnie. Ale niedawno zaczęły się między nami zgrzyty. Nie wiem - powiedzcie mi wprost, może to ja za bardzo się czepiam i powinnam zluzować? Facet ma 9 letnie dziecko - wiedziałam od początku i akceptuje to (mieszka z matką nie z nim), spotyka się z córką co niedzielę. Akceptuje to, aczkolwiek jest mi trochę ciężko do końca to przetrawić. Kolejna rzecz - 2tyg temu schlał się z kolegami, nie podobało mi się to - rozmawialiśmy normalnie mimo że przegiął to doszliśmy do porozumienia. Ale strasznie denerwują mnie sytuacją gdy nie rozmawiamy prawie cały dzień (nie odpisuje bo ogląda serial i ja o tym wiem). Może to ja jestem jakaś dziwna i niepotrzebnie się czepiam, że nie pisze gdy ogląda (często jest to 1sms co 4-5h). Czy ja wymagam za dużo? bo już naprawdę zaczynam sądzić że coś ze mną jest nie tak i tylko się niepotrzebnie czepiam

[lina_09]

Napisane przez Kyriana

Na początku było praktycznie idealnie. Ale niedawno zaczęły się między nami zgrzyty.

Jakie na początku. Przecież to wciąż SĄ początki. Wręcz powiedziałabym, że początki początków.

Napisane przez Kyriana

Facet ma 9 letnie dziecko - wiedziałam od początku i akceptuje to (mieszka z matką nie z nim), spotyka się z córką co niedzielę. Akceptuje to, aczkolwiek jest mi trochę ciężko do końca to przetrawić.

Czyli że nie akceptujesz skoro ciężko Ci to przetrawić. Nie wiem, wolisz żeby się z nią nie widywał w ogóle?

Napisane przez Kyriana

Kolejna rzecz - 2tyg temu schlał się z kolegami, nie podobało mi się to - rozmawialiśmy normalnie mimo że przegiął to doszliśmy do porozumienia. Ale strasznie denerwują mnie sytuacją gdy nie rozmawiamy prawie cały dzień (nie odpisuje bo ogląda serial i ja o tym wiem).

Dziwne jest dla mnie że większym problemem niż się schlał jest to, że Ci nie odpisuje bo akurat ...robi coś innego. Każdy ma do alkoholu podejście inne, ale fakt, że gość ze znajomymi pije na umór, zwłaszcza w sytuacji gdy jest ojcem byłabym największym sygnałem alarmowym. Tym bardziej, że to nowopoznany facet, więc powinno mu chyba zależeć żeby dobrze wypaść w Twoich oczach.

I tak, myślę że całkiem normalnym jest, że ktoś nie pisze gdy jest CZYMŚ ZAJĘTY. Niektórzy mają podzielną uwagę, a niektórzy lubią sobie po prostu usiąść i obejrzeć coś fajnego bez zerkania na telefon co chwila.

[InterferonAlfa]

Za bardzo się czepiasz, nie masz swojego życia? Skoro ma świeże dziecko to chyba i tak nie traktujesz go jakoś super poważnie?

[ajah]

Tak jesteś dziwna.
Facet ma dziecko, jesli to ci nie pasuje zakończ tę relację.
Schlał się. I co z tego ?
Nie pisze przez prawie cały dzień, bo ogląda serial.

[kennedy]

Moze napisz konkretniej o co ci chodzi bo to brzmi jakby ci przeszkadzalo ze raz na tydzien sie z dzieckiem widzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GdyKochamy]

1) zastanów się w końcu, czy akceptujesz to dziecko, czy nie, bo to zawsze będzie najważniejsza osoba w jego życiu
2) masz prawo chcieć faceta, który się nie upija
3) masz prawo chcieć faceta, który chce mieć codziennie kontakt

Chyba nic z tego nie będzie..

[Halry]

Napisane przez GdyKochamy

1) zastanów się w końcu, czy akceptujesz to dziecko, czy nie, bo to zawsze będzie najważniejsza osoba w jego życiu
2) masz prawo chcieć faceta, który się nie upija
3) masz prawo chcieć faceta, który chce mieć codziennie kontakt

Chyba nic z tego nie będzie..

Nic dodać, nic ująć.

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[Vanir410]

Napisane przez Kyriana

Hej dziewczynki

Od dwóch miesięcy spotykam się z facetem. Potoczyło to się nadzwyczaj szybko, bardzo nas do siebie ciągnęło. Na początku było praktycznie idealnie. Ale niedawno zaczęły się między nami zgrzyty. Nie wiem - powiedzcie mi wprost, może to ja za bardzo się czepiam i powinnam zluzować? Facet ma 9 letnie dziecko - wiedziałam od początku i akceptuje to (mieszka z matką nie z nim), spotyka się z córką co niedzielę. Akceptuje to, aczkolwiek jest mi trochę ciężko do końca to przetrawić. Kolejna rzecz - 2tyg temu schlał się z kolegami, nie podobało mi się to - rozmawialiśmy normalnie mimo że przegiął to doszliśmy do porozumienia. Ale strasznie denerwują mnie sytuacją gdy nie rozmawiamy prawie cały dzień (nie odpisuje bo ogląda serial i ja o tym wiem). Może to ja jestem jakaś dziwna i niepotrzebnie się czepiam, że nie pisze gdy ogląda (często jest to 1sms co 4-5h). Czy ja wymagam za dużo? bo już naprawdę zaczynam sądzić że coś ze mną jest nie tak i tylko się niepotrzebnie czepiam

W moim odczuciu trochę czepiasz się. Facet spotyka się z dzieckiem raz w tygodniu, to i tak bardzo mało. Co tu ciężko przetrawisz? Skoro wchodzisz w relacje z dzieciatym, to czegoś innego się spodziewałaś?

Nie odpisuje często, ale jednak. Jak często się widujecie? To ma znaczenie. Czy to odpisanie na sms nie przemienia się zaraz w długą litanię pisania?

Napił się. O ile nie robi tego codziennie, nie zrobił jakiejś wielkiej głupoty, nie widzę problemu. Wyluzuj i daj żyć.

[elsene]

Napisane przez lina_09

Jakie na początku. Przecież to wciąż SĄ początki. Wręcz powiedziałabym, że początki początków.

Też tak to widzę.


Dwa miesiące trwa całość, a już zdążyło być "na początku" i " potem" i jeszcze "zaczęło się psuć". Piszesz z perspektywy wieloletniej żony, a nie dziewczyny, która dopiero się przygląda potencjalnemu kandydatowi na partnera.




"Akceptuję, ALE..." -Ty to ledwo tolerujesz, a i to chyba tylko dlatego, że nie bardzo masz co z tym zrobić.


Relacja z dzieciatym facetem jest wymagająca.

[Antoiineette]

Wchodząc w związek z kims, kto ma dziecko musimy się liczyć z tym, że będzie się z tym dzieckiem widywał. Raz w tygodniu to i tak mało. Lepiej żeby córka nie miało w ogóle kontaktu z ojcem?
Jeśli przeszkadza Ci fakt, że ma dziecko, to nic z tego nie będzie, bo córka nie zniknie nagle z jego życia jak bańka mydlana.
Co do smsów, każdy ma inną potrzebę pisania, niektórzy nie czują potrzeby siedzieć 24 h na dobę na telefonie. Ale zawsze możesz sobie znaleźć kogoś, kto będzie potrzebował częstszego kontaktu, tak jak Ty.

[MissChievousTess]

Może to po prostu alkoholik? I może dlatego nie jest z matką dziecka.
Przynajmniej jak dla mnie tak to wygląda.
Szybkie ładowanie się z związek nie jest zazwyczaj za dobrym pomysłem. Zwłaszcza w przypadku ludzi z lekko problematycznym życiorysem. A posiadanie dziecka, z którym nie tworzy się rodziny raczej się do tego zalicza. Podobnie jak mieszkanie z rodzicami w pewnym wieku czy spędzanie wolnego czasu na upijaniu się do nieprzytomności.

[Vanir410]

Napisane przez MissChievousTess

Może to po prostu alkoholik?

Facet się RAZ napił, a już alkoholik... Mistrzyni szukania dziesiątego dna.

[DarkChocolate666]

Czepiasz sie. “Akceptuje, ale ciezko mi to przetrawic” Nie mozesz sie czyms zajac w tym czasie, kiedy on spotyka sie ze swoja corka? Wolalabys, zeby nie widywal sie z nia?

[ruda_beksa]

Też odnoszę wrażenie, że się czepiasz. I nie każdy lubi ciągle SMSować. Może po prostu chce w spokoju obejrzeć serial a nie co chwilę łapać za telefon.

Jeśli ciężko ci przetrawić to, że dzieciaty facet stara się być odpowiedzialnym ojcem, to ty się do związku z dzieciatym po prostu nie nadajesz. Wolałabyś być z kimś kto dla ciebie wypiąłby się na własne dziecko?

[Rena]

Napisane przez Kyriana

Hej dziewczynki

Od dwóch miesięcy spotykam się z facetem. Potoczyło to się nadzwyczaj szybko, bardzo nas do siebie ciągnęło. Na początku było praktycznie idealnie. Ale niedawno zaczęły się między nami zgrzyty. Nie wiem - powiedzcie mi wprost, może to ja za bardzo się czepiam i powinnam zluzować? Facet ma 9 letnie dziecko - wiedziałam od początku i akceptuje to (mieszka z matką nie z nim), spotyka się z córką co niedzielę. Akceptuje to, aczkolwiek jest mi trochę ciężko do końca to przetrawić. Kolejna rzecz - 2tyg temu schlał się z kolegami, nie podobało mi się to - rozmawialiśmy normalnie mimo że przegiął to doszliśmy do porozumienia. Ale strasznie denerwują mnie sytuacją gdy nie rozmawiamy prawie cały dzień (nie odpisuje bo ogląda serial i ja o tym wiem). Może to ja jestem jakaś dziwna i niepotrzebnie się czepiam, że nie pisze gdy ogląda (często jest to 1sms co 4-5h). Czy ja wymagam za dużo? bo już naprawdę zaczynam sądzić że coś ze mną jest nie tak i tylko się niepotrzebnie czepiam

Facet jak facet, ale z opisu wyglada na to, ze Ty bys chciala sie z kims innym spotykac, ze to kompletnie nie jest to czego Ty szukasz. Idz za tym glosem i poszukaj innych kandydatow. Twoje wymagania nie sa az tak wygorowane, by nie szlo znalesc faceta bez potomka/nie lubiacego seriali/ wysylajacego smsa co godzine/abstynent.

[kbaudelaire]

Myślę, że nie ma tu zgodności potrzebnej do utrzymania związku.

"Akceptuję, ale..." = nie akceptuję, ale nie mam z pewnych powodów zamiaru tego przed sobą przyznać, a co dopiero przed nikim innym.