Propozycja seksu

[heavy13]

Część, zastanawia mnie jedna kwestia, ktòrej ostatnio doświadczyłem. Czy jak po małej imprezie ze znajomymi jak już wszyscy wychodzą proponuję koleżance pomoc w sprzątaniu (jest między nami flirt, były znaczące spojrzenia itp.) możliwe jest, że ona nie zorientowała się o co chodzi? Rano dopiero jej piszę, żeby wybadać sytuację: szkoda, że się nie połapałaś. Ona dalej że nie wie o co mi wogòle chodzi. Była to po prostu zlewka, czy laska faktycznie taka niedomyślna

[Pani_Robot]

Napisane przez heavy13

Część, zastanawia mnie jedna kwestia, ktòrej ostatnio doświadczyłem. Czy jak po małej imprezie ze znajomymi jak już wszyscy wychodzą proponuję koleżance pomoc w sprzątaniu (jest między nami flirt, były znaczące spojrzenia itp.) możliwe jest, że ona nie zorientowała się o co chodzi? Rano dopiero jej piszę, żeby wybadać sytuację: szkoda, że się nie połapałaś. Ona dalej że nie wie o co mi wogòle chodzi. Była to po prostu zlewka, czy laska faktycznie taka niedomyślna

Dobrze wiedzieć, że jak ktoś proponuje pomoc w sprzątaniu, to trzeba lecieć zmienić majtki na czyste.
Całe życie się człowiek uczy.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Flirt nie oznacza że dziewczyna chce iść z Tobą do łóżka tu i teraz.

Po drugie nie wiem jakie Ty jej znaki dawałeś, skoro się nie połapała. Nie powiedziałbym że jest niedomyślna, tylko Ty nie pokazałeś dokładnie czego chcesz. Ewentualnie połapała się i udała że nie wie o co chodzi, żeby nie robić Ci przykrości

[heavy13]

Napisane przez Pani_Robot

Dobrze wiedzieć, że jak ktoś proponuje pomoc w sprzątaniu, to trzeba lecieć zmienić majtki na czyste.
Całe życie się człowiek uczy.

Może doprecyzuję, dwa dni wcześniej z tą koleżanką sobie flirtowaliśmy, cały czas dwuznaczności, podteksty, więc raczej w takiej sytuacji każdy by wiedział o co chodzi chyb, że faktycznie mogłem od razu wprost zaproponować wielokrotne orgazmy haha

[Hanako]

Napisane przez heavy13

Część, zastanawia mnie jedna kwestia, ktòrej ostatnio doświadczyłem. Czy jak po małej imprezie ze znajomymi jak już wszyscy wychodzą proponuję koleżance pomoc w sprzątaniu (jest między nami flirt, były znaczące spojrzenia itp.) możliwe jest, że ona nie zorientowała się o co chodzi? Rano dopiero jej piszę, żeby wybadać sytuację: szkoda, że się nie połapałaś. Ona dalej że nie wie o co mi wogòle chodzi. Była to po prostu zlewka, czy laska faktycznie taka niedomyślna

Kurcze, jak mnie mili chłopcy oferowali pomoc w zmywaniu, to się cieszyłam i dawałam im ręczniki do wycierania, a nie pomyślałam, że powinnam iść założyć seksi bieliznę.
Poza tym nie rozumiem, czemu flirt i spojrzenia miałyby prowadzić w linii prostej do seksu. Skoro nie było seksu, to znaczy że nie miała ochoty na seks z tobą. Pisanie jej po fakcie "szkoda, że się nie domyśliłaś" to jest po prostu szczyt żenady, jeśli laska wiązała z tobą jakieś plany, to na pewno po tym tekście jej przeszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez heavy13

Może doprecyzuję, dwa dni wcześniej z tą koleżanką sobie flirtowaliśmy, cały czas dwuznaczności, podteksty, więc raczej w takiej sytuacji każdy by wiedział o co chodzi chyb, że faktycznie mogłem od razu wprost zaproponować wielokrotne orgazmy haha

To w gronie twoich znajomych nie proponujecie sobie pomocy w sprzątaniu po to, żeby pomóc i nie zostawiać gospodarza samego z syfem, tylko żeby go przelecieć?
To fajnie macie.

[NazrecSieWyspacSie]

Polecam inne wątki tego autora, bo z nich wynika jasno, że relacje damsko-męskie to dla niego czarna magia. Zestawiając to z tekstem o wielokrotnych orgazmach...

[Mija62]

Możesz robić maślane oczy, żartować, flirtować ale nawet to nie znaczy, że dziewczyna się domyśli. Zresztą nawet jak coś tam będzie podejrzewać, to w dalszym ciągu będą to TYLKO podejrzenia. Chyba, że Cię dobrze zna i twój sposób bycia. Niektórzy mają taki styl, żarciki itp do wszystkich.
Dopóki nie powiesz coś komuś prosto w oczy, to jego podejrzenia można sobie o kant doopy rozbić.

[heavy13]

Napisane przez NazrecSieWyspacSie

Polecam inne wątki tego autora, bo z nich wynika jasno, że relacje damsko-męskie to dla niego czarna magia. Zestawiając to z tekstem o wielokrotnych orgazmach...

Dzięki, że mnie jedziecie :P wolę dostać od razu wpi3rdol bez złudzeń. Macie rację, nie ogarniam z kobietami :/ a tutaj widziałem swoją szansę, bo sama się do mnie odezwała po małej przerwie, potem zaprosiła + te wszystkie dwuznaczności, a ja wszędzie szukam okazji do seksu

W ogóle to ona raczej sobie jaja ze mnie robi, przyciąga, daje jakieś znaki a potem jak coś się zaczyna konkretnego to się wycofuje :/ nawet się chyba z koleżanką dzieli korespondencją, bo ostatnio dziwnym trafem jej koleżaneczka użyła takiego sformułowania w pewnej sytuacji o którym wiedzieliśmy tylko my

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez heavy13

Część, zastanawia mnie jedna kwestia, ktòrej ostatnio doświadczyłem. Czy jak po małej imprezie ze znajomymi jak już wszyscy wychodzą proponuję koleżance pomoc w sprzątaniu (jest między nami flirt, były znaczące spojrzenia itp.) możliwe jest, że ona nie zorientowała się o co chodzi? Rano dopiero jej piszę, żeby wybadać sytuację: szkoda, że się nie połapałaś. Ona dalej że nie wie o co mi wogòle chodzi. Była to po prostu zlewka, czy laska faktycznie taka niedomyślna

Nie, to nie ona jest niedomyślna, tylko ty masz kompletnie odjechane pomysły na komunikowanie swoich zamiarów. Zupełnie nie ogarniam jak z propozycji sprzątania po imprezie można odczytać zaproszenie do łóżka, no chyba że to miałby być jakiś bardzo hermetyczny żart środowiskowy

[patusiaa23]

Ja też bym Ci dała mopa, albo poprosiła, żebyś pozbieral szklanki ze stołu, bo bym nie skumala, że chodzi Ci o coś innego

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez heavy13

Dzięki, że mnie jedziecie :P wolę dostać od razu wpi3rdol bez złudzeń. Macie rację, nie ogarniam z kobietami :/ a tutaj widziałem swoją szansę, bo sama się do mnie odezwała po małej przerwie, potem zaprosiła + te wszystkie dwuznaczności, a ja wszędzie szukam okazji do seksu

Flirt nie musi oznaczać, że panna chce iść z Tobą do łóżka. Może jej się podobasz, chciała miło porozmawiać, a może sugeruje Ci żebyś wziął od niej numer i się umówił, a może i chciała seksu, tylko nie potrafisz pociągnąć tematu dalej.

Tylko tego się nie dowiesz dopóki nie podejmiesz kroków. Zamiast myśleć tylko o jednym to się z nią umów i będziesz miał sprawę jasną.

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

Tolkien mógł stworzyć własny język, to koledze tez wolno.

Lekcja pierwsza (słuchaj i powtarzaj):

pomogę ci sprzątać -> rozkładaj nogi, będą seksy

[Ellen_Ripley]

W życiu nie połączyłabym propozycji pomocy w sprzątaniu po imprezie z tym, że ktoś chce zostać na noc ze mną w jednym łóżku i uskuteczniać coś. A druga sprawa: flirt to czasami tylko flirt, a nie chęć uprawiania z kimś seksu.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[HmmHmm]

Miałaby pójść z Tobą do łóżka bo Ty tak chcesz i jasno dałeś jej to do zrozumienia?

Jak sam napisałeś, jest Twoja koleżanka - nie chcesz,zeby została Twoja dziewczyna,ale chcesz się z nią przespać. Widocznie ona ceni siebie i nie interesuje jej taki układ

[patusiaa23]

Napisane przez HmmHmm

Miałaby pójść z Tobą do łóżka bo Ty tak chcesz i jasno dałeś jej to do zrozumienia?

że co niby zrobił XD?

i czy według ciebie, ludzie uprawiający nie zobowiązujący seks, nie cenią siebie?

[heavy13]

Napisane przez HmmHmm

Miałaby pójść z Tobą do łóżka bo Ty tak chcesz i jasno dałeś jej to do zrozumienia?

Jak sam napisałeś, jest Twoja koleżanka - nie chcesz,zeby została Twoja dziewczyna,ale chcesz się z nią przespać. Widocznie ona ceni siebie i nie interesuje jej taki układ

O właśnie o taką odpowiedź mi chodziło, nie nie miała iść, bo ja tak chciałem, bardziej mi chodziło o zakomunikowanie jej w jakiś mało chamski sposób, że jeśli ma ochotę to ja chętnie zostanę dłużej i tyle. A o tym, że nie chcę, żeby została moją dziewczyną nic nie było, jak mówiłem, jesteśmy w kontakcie, dwa razy się spotkaliśmy, ale widocznie z jej strony nie mogę na nic liczyć, więc po prostu nie podejmę już więcej tego typu prób i tyle...

[patusiaa23]

Napisane przez heavy13

O właśnie o taką odpowiedź mi chodziło, nie nie miała iść, bo ja tak chciałem, bardziej mi chodziło o zakomunikowanie jej w jakiś mało chamski sposób, że jeśli ma ochotę to ja chętnie zostanę dłużej i tyle. A o tym, że nie chcę, żeby została moją dziewczyną nic nie było, jak mówiłem, jesteśmy w kontakcie, dwa razy się spotkaliśmy, ale widocznie z jej strony nie mogę na nic liczyć, więc po prostu nie podejmę już więcej tego typu prób i tyle...

Nie chodzi o to, żebyś nie podejmował prób, tylko, żeby były mniej beznadziejne. Co to za wiadomości następnego dnia, czy naprawdę nie skumała, wtf. Jak już zostałeś sprzątąc to pociągnąłeś jakoś ten flirt, czy zamiatałeś podłoge w oczekiwaniu aż się rozbierze? Jeśli nie zostałeś, to też miej pretensje do siebie, bo jak widzisz, nikt by tu narazie nie skumał, że tobie chodzi o seks

[heavy13]

Napisane przez patusiaa23

że co niby zrobił XD?

i czy według ciebie, ludzie uprawiający nie zobowiązujący seks, nie cenią siebie?

patusia, może Tobie się to jakieś dziwne wydaje, że jak proponujesz komuś zostanie sam na sam po imprezie to się skończy na zmywaniu garów... właśnie jak by mi koleżanka zaproponowała, że zostanie coś pomóc to bym wiedział, o co chodzi (tym bardziej jak mówiłem, znamy się i nie jedne tematy były poruszane). Oczywiście jak mnie olała to spoko, życie, ale właśnie wydaje mi się, że to był jasny komunikat

[Mija62]

Napisane przez heavy13

ale właśnie wydaje mi się, że to był jasny komunikat

Skoro wszystko wiesz, to po co ten wątek?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez heavy13

patusia, może Tobie się to jakieś dziwne wydaje, że jak proponujesz komuś zostanie sam na sam po imprezie to się skończy na zmywaniu garów... właśnie jak by mi koleżanka zaproponowała, że zostanie coś pomóc to bym wiedział, o co chodzi (tym bardziej jak mówiłem, znamy się i nie jedne tematy były poruszane). Oczywiście jak mnie olała to spoko, życie, ale właśnie wydaje mi się, że to był jasny komunikat

Życie to nie film porno, gdzie poproszenie o naprawienie zlewu kończy się zawsze w łóżku. Masz straszny bajzel w głowie.

Jakby koleżanka zaproponowała że zostanie i pomoże w sprzątaniu, to bym uznał że jest miła i chce pomóc w sprzątaniu. A co potem by się wydarzyło to inna sprawa, tego nie wiadomo. U Ciebie problem jest taki, że Ty od razu zakładasz że będzie seks i innej opcji pod uwagę nie bierzesz. Desperacja.

Według Ciebie "pomogę sprzątać" to jest jasny komunikat? Współczuję tej dziewczynie.

[Ellen_Ripley]

Nie, facet, to nie jest jasny komunikat dla wielu osób. Patrz nieco szerzej. Dziewczynie może nie przeszkadzać, że ktoś zostanie dłużej, ba, nawet do rana i może kompletnie nie łączyć tego z seksem. Ja jestem taka, że np. kumpel raz u mnie siedział i stwierdził, że mu gorąco i ściągnie koszulkę. Wzruszyłam ramionami i dalej z nim rozmawiałam jak gdyby nigdy nic. Nie mam pojęcia, czy miał coś na myśli, czy żartował, czy po prostu serio mu było gorąco. Nie łącze pewnych spraw ze sobą. Jeżeli czegoś chciał, to mógł to po prostu powiedzieć, albo podrywać mnie jakimiś jednak bardziej standardowymi metodami, jak komplementy, złapanie za rękę, objęcie itd. Zdjęcie przez niego koszulki uznałam za z leksza dziwne, a nie zachęcające. A pewnie znajdzie się sporo osób, które uznają, że to był jednoznaczny sygnał, że on czegoś chciał.

[patusiaa23]

Napisane przez heavy13

patusia, może Tobie się to jakieś dziwne wydaje,

Wszystkim się tu dziwnie wydaje widocznie, ale jakos tak wyszło, ze to ty nie masz życia seksualnego, więc może poczytaj, ze zrozumieniem, co tu każdy do ciebie pisze

[NazrecSieWyspacSie]

Nie do końca wierzę tą historię.
Bo niby co? Zaproponował pomoc w sprzątaniu i uważa to za wykazanie inicjatywy, a dziewczynę za niekumatą. Nadmienię, że według profilu autor ma 27 lat.

Autorze, czy ty w ogóle próbowałeś ją jakoś uwieść czy na to już odwagi nie starczyło? A może to kobieta ma wziąć wszystko w swoje ręce według ciebie, bo wysłanie takiego "komunikatu" to szczyt twoich możliwości podrywania?
Ciekawa jestem, na czym polegał ów "flirt" .
No i jeszcze to pytanie przez komunikator...

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86565989]Życie to nie film porno, gdzie poproszenie o naprawienie zlewu kończy się zawsze w łóżku. Masz straszny bajzel w głowie.
[/QUOTE]

Trafne spostrzeżenie. Łącząc to z tesktem o wielokrotnych orgazmach, można wysnuć wniosek, że autor albo jest prawiczkiem albo jakimś stulejkowym trollem.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Gdybym ja miała ochotę na tego faceta to wykorzystałabym okazję. Może ona jednak koniec końców nie miała i teraz udaje, że nie wie o co chodzi, no nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[linaya]

Napisane przez patusiaa23

Nie chodzi o to, żebyś nie podejmował prób, tylko, żeby były mniej beznadziejne. Co to za wiadomości następnego dnia, czy naprawdę nie skumała, wtf. Jak już zostałeś sprzątąc to pociągnąłeś jakoś ten flirt, czy zamiatałeś podłoge w oczekiwaniu aż się rozbierze? Jeśli nie zostałeś, to też miej pretensje do siebie, bo jak widzisz, nikt by tu narazie nie skumał, że tobie chodzi o seks

Eee, no właśnie, autorze: czy Twoja zawoalowana propozycja seksu to wyłącznie propozycja słowna ograniczająca się do tego, ze możesz zostać i pomóc sprzątać? Czy może kontynuowałeś flirt, gdy zostaliście sami: dwuznaczne rozmowy, spojrzenia, dotyk? Próbowałeś ją objąć, pocałować, jakoś niedwuznacznie dać do zrozumienia, że liczysz na coś "fizycznego"? Bo jeśli nie, to skąd ona miałaby wiedzieć, czego od niej oczekujesz? A może liczyłeś, że sama się na Ciebie rzuci?

[edan84]

Napisane przez heavy13

właśnie jak by mi koleżanka zaproponowała, że zostanie coś pomóc to bym wiedział, o co chodzi

O rany. Dziewczyny, lepiej nie proponujcie luźno znanym kolegom aby w czymś wam taki pomógł, bo zamiast was poratować, pomiętoli wam ładnie posłane łóżko czekając już w nim na was.

Ja bym spalił się ze wstydu pisząc dziewczynie ten tekst pełen żalu, że ona się nie domyśliła, że chciałem się z nią seksić.
Raz że wychodzisz na desperata level hard,
dwa, że obrażasz się na dziewczynę, która mogła nie powiązać kombinacji: pomoc koleżeńska - dziki seks na blacie w kuchni,
trzy, że jeśli nawet skumała, to teraz delikatnie daje Ci znać, że ona seksem z Tobą nie jest zainteresowana i woli zostać na stopie koleżeńskiej,
cztery - flirt =/= seks. Przykład - mogę sobie delikatnie poflirtować z koleżanką z pracy, bo to zawsze jest jakoś miłe, ale w życiu nie pójdę z taką do łóżka. Jestem profesjonalistą i rozróżniam życie zawodowe od prywatnego. Nie wiem, czy to właśnie Twoja koleżanka z pracy, ale jeśli tak, to tym bardziej mogła Cię spuścić na drzewo, bo może nie chcieć ekscesów w pracy.

[Mija62]

Trzeba było jej na odchodne rzucić takim tekstem

[edan84]

pięć - konflikty, nieporozumienia rozwiązuj w cztery oczy, a nie przez komunikator, o ile spotykasz ją w miarę regularnie na żywo.
Na litość - bądź dorosłym facetem i stawiaj czoła problemom, a nie strzelasz zawoalowanymi fochami przez fejsbunia