zmiana pracy w okresie epidemii

[Pyzaka]

Myślicie, że jest to w ogóle możliwe? Ja od paru lat próbuję zmienić pracę, nie jest to proste bo sama mieszkam, mam kredyt i nie mogę na nikogo liczyć i szukałam tylko stabilnej pracy, byłam na kilku rozmowach, ale nie udało się.
Miałam jednak taką nić nadziei, że może się uda. A teraz? Tylko się słyszy o wzroście bezrobocia itp.
Nie wiem kiedy to wszystko się odbuduje, wiem że inni pewnie mi zazdroszczą, że nie grozi mi zwolnienie i mam co miesiąc pensję.
Ale jak myślę o kolejnych latach z osobami których nie cierpię, w tej atmosferze intryg i plotkarstwa, wykonując bardzo nudną pracę i będąc często wykorzystywanym - coś mnie trafia.
I jakie branże myślicie, że bedą miały popyt nadal?

[BrendonUrie]

Ja chyba bym się wstrzymała- o ile pieniądze są zadowalające. Popełniłam ten błąd zwalniając się z poprzedniej firmy właśnie między innymi z takich powodów jak Ty Podejmowałam tą decyzję rok, ale często mnie powstrzymywało to, że (również słuchając opowieści innych osób) w innej firmie niekoniecznie będzie lepiej. Ludzie uwielbiają plotkować, zawsze to będą robić. W prawie każdej firmie zawsze trafi się ktoś, kto będzie tę atmosferę psuć. Więc w końcu podjęłam decyzję, po 7 latach pracy zwolniłam się. Zaraz potem znalazłam pracę (kolega mi po znajomości załatwił). Pieniądze mniejsze jak w poprzedniej, szef na rozmowie mówił "u nas jest mała ekipa i panuje atmosfera przyjaźni". "Super"- myślałam- "coś idealnego dla mnie, już nieważne że pieniądze mniejsze". Yhmmm. Oczywiście atmosfera przyjaźni panowała, ale między tą grupką. Oni wszyscy to sąsiedzi z wioski lub po prostu pracownik z długim stażem. A ja jako nowa, ktoś z zewnątrz byłam traktowana jak jakaś trędowata. Żadne z nich, oprócz szefa, w ciagu tego czasu nie zadało mi ani jednego pytania. Czasem nawet "cześć" nie było w moją stronę, jakbym była duchem :P W końcu byłam źle zrozumiana, podkablowana do szefa. Więc taka tam była atmosfera przyjaźni. Zdałam sobie sprawę, że w poprzedniej firmie jednak miałam dobrze. I lepsze pieniądze. Popracowałam tam dwa miesiące i odeszłam, stwierdziłam że nie chcę w takim g.wnie pracować.
Jeśli masz oszczędności, które pozwolą Ci przeżyć jakiś czas i w razie czego (w tych trudnych czasach) jesteś gotowa złapać się jakiejkolwiek pracy, to próbuj. Ale jeśli w tej firmie masz chociaż te zadowalające pieniądze, to na Twoim miejscu zacisnęłabym jeszcze zęby przez jakiś czas

[Pyzaka]

I pracujesz teraz gdzieś?

[BrendonUrie]

Nope. Oczywiście rozglądam się, ale ofert dla mnie nie ma. Mam nadzieję znaleźć coś do końca maja, bo potem pieniądze zaczną się kończyć i dopiero będzie stres. Więc jeśli nie czujesz się jeszcze AŻ tak źle w tej pracy, to się wstrzymaj. Pamiętaj- wszędzie dobrze gdzie nas nie ma

[FajnaMarta]

Napisane przez Pyzaka

Myślicie, że jest to w ogóle możliwe? Ja od paru lat próbuję zmienić pracę, nie jest to proste bo sama mieszkam, mam kredyt i nie mogę na nikogo liczyć i szukałam tylko stabilnej pracy, byłam na kilku rozmowach, ale nie udało się.
Miałam jednak taką nić nadziei, że może się uda. A teraz? Tylko się słyszy o wzroście bezrobocia itp.
Nie wiem kiedy to wszystko się odbuduje, wiem że inni pewnie mi zazdroszczą, że nie grozi mi zwolnienie i mam co miesiąc pensję.
Ale jak myślę o kolejnych latach z osobami których nie cierpię, w tej atmosferze intryg i plotkarstwa, wykonując bardzo nudną pracę i będąc często wykorzystywanym - coś mnie trafia.
I jakie branże myślicie, że bedą miały popyt nadal?

Zapewne informatycy, lekarze, pielęgniarki, kadra zarządzająca, kasjerki.

Ja na Twoim miejscu wstrzymałabym się ze zmianą pracy, chyba, że rzeczywiście uda Ci się coś teraz znaleźć.

[andra]

Napisane przez FajnaMarta

Zapewne informatycy, lekarze, pielęgniarki, kadra zarządzająca, kasjerki.

Ja na Twoim miejscu wstrzymałabym się ze zmianą pracy, chyba, że rzeczywiście uda Ci się coś teraz znaleźć.

Informatycy zależy gdzie i jacy, do czego. Zależni od inwestycji firm w projekty teraz mogą nie mieć tak różowo, najpierw klient musi mieć na utrzymanie firmy a potem wydawać na extrasy jak programy A kadra zarządzająca, tego lepiej nie wymieniać, od pewnego poziomu jest bardziej polityczna niż zależna od kompetencji...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FajnaMarta]

Nie doprecyzowałam Kadra miałam na myśli biznes prywatny, a nie Spółki Skarbu Państwa.
Chociaż może zapisanie się do partii to jest jakiś pomysł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zorzoli]

Napisane przez andra

Informatycy zależy gdzie i jacy, do czego. Zależni od inwestycji firm w projekty teraz mogą nie mieć tak różowo, najpierw klient musi mieć na utrzymanie firmy a potem wydawać na extrasy jak programy A kadra zarządzająca, tego lepiej nie wymieniać, od pewnego poziomu jest bardziej polityczna niż zależna od kompetencji...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie informatyce mają teraz super sytuacje.
Wiele firm pracuje z domu więc trzeba przystosować systemy, wiele biznesów przenosi się do sieci więc trzeba mieć fajną stronę, ludzie spędzają więcej wolnego czasu w sieci więc też jest zapotrzebowanie fajne aplikacje.
Ja pracuje w korpo w sektorze it i biznes się dobrze kula. Ludzie kupują dużo sprzętu bo dzieci muszą mieć do nauki online, rodzice do pracy i już 1 komp na rodzinę nie wystarcza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[andra]

Tak, i nawet na wizażu dziewczyna z branży wspominała o sobie i otoczeniu, także chyba nie do końca z tą passą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zorzoli]

No to w moim otoczeniu jest inaczej. Mój tz zarabiający kilkanaście tysięcy na JDG ma zwolnienie z ZUS + pożyczkę z tarczy na 5.000, którą umorzą jak nie zamkne firmy przez 3 miesiące.
Z moich obserwacji to ja pracująca na UP mam najgrzej.

Jedyne osoby, które znam i potraciły pracę to branża turystyczna i gastro. Wszyscy co pracują w korpo nie mają żadnych znaczących zmian.

[witkis]

Tak teoretycznie to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pracować i szukać nowej pracy jednocześnie. Problem może być z umówieniem się na rozmowę (brak wolnego czasu) i przyjęciem na dłużej niż okres próbny...
Ogłoszeń na pewno nie brakuje - a popyt na pewno będzie w programowaniu, kreacji medialnej, social mediach... Tego pandemia nie spowolni.
I w sumie gastronomii też. Być może za jakiś czas przejdziemy całkowicie na zamówienia na wynos, więc osoby zajmujące się obsługą mogą niestety okazać się... wiadomo. Ale nowoczesne restauracje i garmażerie, które korzystają z porządnego wyposażenia typu /reklama/ i serwują porządne dania powinny się utrzymać

[wasiukarolina]

Szczerze to w czasie epidemii właśnie /reklama/odnalazła mnie sama i nie żałuję. W końcu robię to o czym marzyłam.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez wasiukarolina

Szczerze to w czasie epidemii właśnie /reklama/ odnalazła mnie sama i nie żałuję. W końcu robię to o czym marzyłam.

powiesz coś więcej?