Problemy z komunikacją z ludźmi

[beatriz00]

Hejka,

Poszukuje pomocy z zewnątrz, bo ostatnio zauważyłam że nie umiem rozmawiać z ludźmi, problem dotyczy głównie tematów do rozmów, ludzie na początku są mną zainteresowani ale po czasie większość się wycofuje i unika kontaktu. Z jednej strony się nie dziwię bo ile można gadać tylko o tym co u ciebie i jak tam w pracy.. Z drugiej strony nie umiem tak jakby w cała ta standardowa rozmowę nowych tematów bo nie wiem o co zapytać i czy będzie odpowiednie tak bezpośrednio zadawać pytania jak na przesłuchaniu np oglądałaś coś ostatnio? Macie może dla mnie jakieś rady? Dodam że w następnym miesiącu umowie się na wizytę do psychologa, ale chciałabym poznać wasze rady.

Pzykladowa rozmowa ze znajomym:

Znajomy: hej, co słychać?

Ja: hej, wszystko dobrze, dopiero wróciłam z pracy, więc będę odpoczywać, a ty?

On: ja też dopiero co wróciłem z pracy. Jak się czujesz bo słyszałem że ostatnio byłaś trochę przeziębiona?

Ja: już lepiej, całkowicie już wyzdrowiałam

On: to dobrze.

Ja: też później wróciłeś przez strajk?

On : tak, stałem trochę w korku



No i jakby na tym zwykle się kończy, każda rozmowa co słychać kończy się po kilku zdaniach, dodatkowo nie umiem poznawać ludzi na portalach randkowych, nie wiem o co pytać, jak zachęcić kogoś do rozmowy.. Help

[Vanir410]

I równie dobrze możesz zapytać się "co myślisz o strajkach", a potem rozpoczyna się cała burza tematów.
Zamiast "będę odpoczywać" napisz " oglądać film, czytać książkę, ćwiczyć". Daje to rozmówcy możliwość pociągnięcia tematu.

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

I równie dobrze możesz zapytać się "co myślisz o strajkach", a potem rozpoczyna się cała burza tematów.
Zamiast "będę odpoczywać" napisz " oglądać film, czytać książkę, ćwiczyć". Daje to rozmówcy możliwość pociągnięcia tematu.

[Overcooked]

Napisane przez beatriz00

Hejka,

Poszukuje pomocy z zewnątrz, bo ostatnio zauważyłam że nie umiem rozmawiać z ludźmi, problem dotyczy głównie tematów do rozmów, ludzie na początku są mną zainteresowani ale po czasie większość się wycofuje i unika kontaktu. Z jednej strony się nie dziwię bo ile można gadać tylko o tym co u ciebie i jak tam w pracy.. Z drugiej strony nie umiem tak jakby w cała ta standardowa rozmowę nowych tematów bo nie wiem o co zapytać i czy będzie odpowiednie tak bezpośrednio zadawać pytania jak na przesłuchaniu np oglądałaś coś ostatnio? Macie może dla mnie jakieś rady? Dodam że w następnym miesiącu umowie się na wizytę do psychologa, ale chciałabym poznać wasze rady.

Pzykladowa rozmowa ze znajomym:

Znajomy: hej, co słychać?

Ja: hej, wszystko dobrze, dopiero wróciłam z pracy, więc będę odpoczywać, a ty?

On: ja też dopiero co wróciłem z pracy. Jak się czujesz bo słyszałem że ostatnio byłaś trochę przeziębiona?

Ja: już lepiej, całkowicie już wyzdrowiałam

On: to dobrze.

Ja: też później wróciłeś przez strajk?

On : tak, stałem trochę w korku



No i jakby na tym zwykle się kończy, każda rozmowa co słychać kończy się po kilku zdaniach, dodatkowo nie umiem poznawać ludzi na portalach randkowych, nie wiem o co pytać, jak zachęcić kogoś do rozmowy.. Help

No niestety swoimi odpowiedziami wysyłasz komunikat że odpowiadasz na odczepnego i pytasz z grzeczności. Na co słychać przecież można rozszerzyć na kilka dni do tyłu i do przodu a nie konkretny moment w którym odczytałaś, a nawet jak masz zamiar odpoczywać to właśnie pociągnąć wypowiedź choćby że w końcu bo ciężki tydzień i marzysz o kocyku i x, gdyby nie coś to byś robiła y, no multum możliwości. No i pytania otwarte, on cię zapytał "co" i "jak" gdzie mogłaś się rozwinąć i dalsze tematy by wyszły w praniu (a nie zrobiłaś) a ty tylko "czy" na co można odpowiedzieć tak/nie i znowu na nim ciężar wymyślenia tematu

[Krystal_26]

Generalnie powinno się zadawać pytania otwarte, czyli takie, na które nie wystarczy odpowiedzieć tak / nie. Ale tak naprawdę nikt ci online nie da rady, co jest nie tak z prowadzeniem rozmowy, bo ważne jest też ton głosu, kontakt wzrokowy itp

[835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50]

Według mnie kluczem jest zadawanie pytań. Ale to tylko się uda, gdy obie strony chcą prowadzić rozmowę. Tak jak już wspomniano - rozwijać tematy, które druga osoba przekazuje, ale rozwijać również to, co się samemu mówi. Przykładowo : będę odpoczywac, nie mam siły robić dzisiaj nic ambiniejszego więc zrobię XY. / polecasz jakieś filmy?/ oglądałeś to? / widziałeś może Z? co o tym sądzisz? Jak ktoś mówi, że coś zrobił, to warto czasem przemóc to ograniczenie "będę wścibska" i dopytać. W tym przypadku - stał chwile w korku, a czy widział dużo osób z transparentami? Jak inni kierowcy do tego podchodzili? Czy bardzo mu to popsuło plany? etc etc etc

I co zauważyłam, nie z każdym da się rozmawiać online Mam dość dobrą koleżankę, z którą przez rok mieszkałam i bardzo się zaprzyjaźniłyśmy. Gadałyśmy praktycznie non stop. Ale jak wyjeżdżałam gdzieś, albo ona, to przez długi czas zastanawiałam się, czy ona w ogóle mnie lubi, czy ma mnie gdzieś, bo tak zdawkowo na wszystko odpowiadała. No czułam sie zupełne zlewana. Ja jej opisuje co się u mnie działo, pytam jak ona się trzyma, a ona "u mnie ok". No i rozmowa pada. Na spotkaniach jest zupełnie normalnie i dalej super, no ale online nie potrafię z nią rozmawiać.

[11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15]

Trzeba więcej rozwijać tematy,zadawać więcej pytań, ale jeśli z drugiej strony nie ma chęci to też muru się nie przebije. Niektórzy po prostu nie lubią rozmawiać online. Ja np. wolę na żywo. Wtedy mogę skupić i poświęcić czas tej jednej osobie. Na msg to często odpisuje z doskoku, bo po prostu nie mam na to czasu.

[Ballantines_1]

Wszystkie Twoje odpowiedzi są mocno zdawkowe i ciężko z nich wyrzeźbić konkretny temat do rozmowy. Jakby mi tak odpisywał znajomy to więcej bym się nie odezwała.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Ballantines_1

Wszystkie Twoje odpowiedzi są mocno zdawkowe i ciężko z nich wyrzeźbić konkretny temat do rozmowy. Jakby mi tak odpisywał znajomy to więcej bym się nie odezwała.

Dokładnie
Na to pytanie ochorobe mogłaś napisac cos bardziej personalnego wkręcić jakis tekst o covid jako zart albo prawdziwy powod do obaw np
Juz lepiej ale w pierwszy dzien myslalam ze to covid i juz sobie wyobrazalam siebie w szpitalu ;-)
Moim zdaniem twoje odpowiedzi sa suche i takie "niepersonalne"tak to sie gada z panią z warzywniaka a nie z kumplem czy jakims facetem na ktorym ci zalezy

Jak on napisał o tym korku moglas dalej pociagnac gadke czy byl strajkować co mysli o tym napisac co ty myslisz itp
Badz bardziej personalna nie kazda twoja odpowiedz musi konczyc sie znakiem zapytania

[mariola_rudakowska]

[1=11bd71622419137abe56ddf daa0fc1a26b0d8108_60b1760 31ff15;88255235] Na msg to często odpisuje z doskoku,bo po prostu nie mam na to czasu.[/QUOTE]
Ja tak samo.Nie mniej,z Autorką ciężko by mi się pisało.

[beatriz00]

Byłby ktoś chętny trochę ze mną popisać i trochę nakreślić mnie na jakie obszary w których mogłabym przykładowo rozwinąć swoje wypowiedzi? I ogólnie ocenić z zewnątrz co jest nie tak?

Byłabym bardzo wdzięczna

[11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15]

Napisane przez beatriz00

Byłby ktoś chętny trochę ze mną popisać i trochę nakreślić mnie na jakie obszary w których mogłabym przykładowo rozwinąć swoje wypowiedzi? I ogólnie ocenić z zewnątrz co jest nie tak?

Byłabym bardzo wdzięczna

Ja moge popisac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatriz00]

Albo czy mogłabym wysłać komuś kilka przykładowych moich wiadomości wymienionych ze znajomymi w celu oceny? Ten, który przytoczyłam to już naprawdę ekstremalna sytuacja

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[beatriz00]

Rozumiem, że nie każdy nadaje się do pisania, niestety mam podobny problem z mówieniem, oczywiście łatwiej mi jest z bardzo wygadana osobą bo wtefy to jakby samo z siebie wychodzi, gorzej jak są to normalne osoby.. Myślicie że jak będę to ćwiczyć, rozwijanie tematów, dopytywanie, zaciekawienie tematem, pytania otwarte (wcześniej nie zauważyłam nawet że zadaje tylko zamknięte, dziękuję za zauważenie ) to moja komunikacja się polepszy? Może powinnam też dużo oglądać jakiś filmów żeby jakby ćwiczyć tą komunikację? Ogólnie to nic nie oglądam może to też jakas przyczyna

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15]

Ja wlasnie jak bylam wolna i randkowalam duzo rozmawialam na skype nawet bez kamerki. Nie pisalam tylko od razu przechodzilam na rozmowy glosowe. Pomoglo mi to. Nie mam juz problemu z rozmawianiem nawet z obcymi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ballantines_1]

Napisane przez beatriz00

Rozumiem, że nie każdy nadaje się do pisania, niestety mam podobny problem z mówieniem, oczywiście łatwiej mi jest z bardzo wygadana osobą bo wtefy to jakby samo z siebie wychodzi, gorzej jak są to normalne osoby.. Myślicie że jak będę to ćwiczyć, rozwijanie tematów, dopytywanie, zaciekawienie tematem, pytania otwarte (wcześniej nie zauważyłam nawet że zadaje tylko zamknięte, dziękuję za zauważenie ) to moja komunikacja się polepszy? Może powinnam też dużo oglądać jakiś filmów żeby jakby ćwiczyć tą komunikację? Ogólnie to nic nie oglądam może to też jakas przyczyna

Zdecydowanie tak. W sieci jest sporo fajnych materiałów - sama takie oglądałam, ale w zakresie small talk - ja mam znowu taki problem, że nie bardzo chce mi się rozmawiać z obcymi ludźmi i przez to wychodzę na buca
Od czasu kiedy oglądałam te filmiki jest lepiej - umiem wysilić się na 10-15 min pogawędę o pogodzie w pracy i nie widać, ja bardzo mnie to męczy
Nie wiem ile masz lat, ale na przykład wśród moich znajomych oprócz rozmowy często przewijają się memy czy czy jakieś tam linki z sieci - to często tworzy temat do rozmowy i zauważyłam, że często od tego rozmowa się zaczyna. Może warto się nad tym zastanowić