Jak rozmawiać z ludźmi?

[AjnHirJar]

Hej.

Jeżeli nic mnie nie interesuje, wszystko wydaje mi się nudne, żyję bo muszę, to jak mam rozmawiać z ludźmi?
Ja nudzę ludzi, oni nudzą mnie, mam w głowie tylko pustkę.
Cisza i nuda mi nie przeszkadza, lecz wadzi ludziom z którymi mam kontakt.
Mam też często tak, że urywa mi się niekontrolowanie koncentracja. Staram się słuchać kogoś i nagle tracę świadomość tego co ta osoba mówi. Kilka sekund trwa zanim się obudzę z takiego stanu.
Czuję, że trochę brakuje mi kontaktu z ludźmi tyle, że jestem oddzielony od nich jakimś niewidzialnym murem.
Ciągle odczuwam pustkę, powoli do niej przywykam.

[squirrelqa]

Sprawdź, czy jesteś zdrowy. Brzmisz, jakbyś mógł mieć problemy natury neurologicznej lub psychologicznej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Tez mi to brzmi niepokojąco, to mogą być mikro ataki padaczki np.

[bloom26]

Konsultowałeś się z psychologiem/psychiatrą ? Jeśli nie to może warto od tego zacząć?

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Z tego opisu wyłaniają się poważniejsze problemy niż nieumiejętność rozmowy, radziłabym skonsultować się z psychiatrą

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[kasiab777]

Albo masz stare, dobre adhd.

[AjnHirJar]

Biorę leki przeciwdepresyjne(ssri), gdybym ich nie brał to bym leżał cały dzień w łóżku w niepokoju i nie dałbym rady nic zrobić.
Chodzę na psychoterapię na nfz, lecz nie widzę jej przydatności.
Na terapiach autyzmu nigdy nie pokazywali nam żadnego algorytmu jak rozmawiać. Chciałbym taki algorytm mieć.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez AjnHirJar

Biorę leki przeciwdepresyjne(ssri), gdybym ich nie brał to bym leżał cały dzień w łóżku w niepokoju i nie dałbym rady nic zrobić.

Chodzę na psychoterapię na nfz, lecz nie widzę jej przydatności.

Na terapiach autyzmu nigdy nie pokazywali nam żadnego algorytmu jak rozmawiać. Chciałbym taki algorytm mieć.

Być może pomogłaby zmiana lekow lub nurtu terapii? Jak długo już się leczysz? Masz pracę/hobby, czy one aktywności w życiu?
Jeśli chodzi o rozmowy, to nie ma jednego skryptu, którego trzeba przestrzegać natomiast umiejętności społeczne można rozwijać jak każde inne dzięki wiedzy i praktyce, zwłaszcza jeśli mówimy o tzw small talk. Ja nauczyłam się go dopiero obserwując ludzi w środowisku zawodowym. Większości ludzi wystarczy jeśli będziesz uprzejmy i okazywał zainteresowanie tym, co mówią, często wystarczy uśmiech i male komentarze typu serio? Ojej! I jak sobie z tym poradziłeś? Itd
Inna sprawa jeśli zależy Ci na głębokiej przyjaźni i więzi, chociaż z mojego doświadczenia i tak trzeba przejść przez ten płytki etap znajomości na początku.
Związki odpuściłbym w ogóle do czasu aż uporasz się z depresją, w tym stanie będzie Ci ciężko zbudować coś zdrowego i możesz skończyć jeszcze bardziej sfrustrowany.

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[mrs_koala]

Może Trening Umiejętności Społecznych?

[AjnHirJar]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89133739]Być może pomogłaby zmiana lekow lub nurtu terapii? Jak długo już się leczysz? Masz pracę/hobby, czy one aktywności w życiu?
[/QUOTE]
Leki zmieniałem już kilka razy. Ten obecny chyba najlepszy.
Studiuję dziennie informatykę. Leczę się jakiś rok. Jak byłem na wsi w wakacje to zajmowałem się głównie zbieraniem grzybów i robieniem dżemów z mirabelek i śliwek. Ćwiczę trochę ale mało, szybko się męczę psychicznie. Dziś zrobiłem tylko 52 pompki, 21 brzuszków i pół minuty deski. Dalej się nie umiałem już zmusić.
Lubię grać w Mordhau i chodzić na spacer.


[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89133739]
Jeśli chodzi o rozmowy, to nie ma jednego skryptu, którego trzeba przestrzegać natomiast umiejętności społeczne można rozwijać jak każde inne dzięki wiedzy i praktyce, zwłaszcza jeśli mówimy o tzw small talk. Ja nauczyłam się go dopiero obserwując ludzi w środowisku zawodowym. Większości ludzi wystarczy jeśli będziesz uprzejmy i okazywał zainteresowanie tym, co mówią, często wystarczy uśmiech i male komentarze typu serio? Ojej! I jak sobie z tym poradziłeś? Itd
[/QUOTE]
Dzięki, dodam sobie te elementy do skryptu.

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89133739]
Inna sprawa jeśli zależy Ci na głębokiej przyjaźni i więzi, chociaż z mojego doświadczenia i tak trzeba przejść przez ten płytki etap znajomości na początku.
Związki odpuściłbym w ogóle do czasu aż uporasz się z depresją, w tym stanie będzie Ci ciężko zbudować coś zdrowego i możesz skończyć jeszcze bardziej sfrustrowany.
[/QUOTE]

Związki i głębokie przyjaźnie odpuściłem sobie dawno i raczej sądzę, że na zawsze. Dla mnie szczytem marzeń jest zwykły small talk.

Miałem wyrwaną ósemkę, mama mnie dręczy i chce sprawdzać czy nie wyrwali właściwego. Męczy mnie i chce wkładać mi łyżkę do buzi by to sprawdzić. Ja jej mówię, że jest nienormalna, a ona jest uparta.

[bloom26]

Napisane przez AjnHirJar

Leki zmieniałem już kilka razy. Ten obecny chyba najlepszy.
Studiuję dziennie informatykę. Leczę się jakiś rok. Jak byłem na wsi w wakacje to zajmowałem się głównie zbieraniem grzybów i robieniem dżemów z mirabelek i śliwek. Ćwiczę trochę ale mało, szybko się męczę psychicznie. Dziś zrobiłem tylko 52 pompki, 21 brzuszków i pół minuty deski. Dalej się nie umiałem już zmusić.
Lubię grać w Mordhau i chodzić na spacer.



Dzięki, dodam sobie te elementy do skryptu.



Związki i głębokie przyjaźnie odpuściłem sobie dawno i raczej sądzę, że na zawsze. Dla mnie szczytem marzeń jest zwykły small talk.

Miałem wyrwaną ósemkę, mama mnie dręczy i chce sprawdzać czy nie wyrwali właściwego. Męczy mnie i chce wkładać mi łyżkę do buzi by to sprawdzić. Ja jej mówię, że jest nienormalna, a ona jest uparta.

Mam nadzieję, że to jakiś trolling bo aż boję się myśleć co wy macie za relacje w rodzinie...

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez AjnHirJar

Miałem wyrwaną ósemkę, mama mnie dręczy i chce sprawdzać czy nie wyrwali właściwego. Męczy mnie i chce wkładać mi łyżkę do buzi by to sprawdzić. Ja jej mówię, że jest nienormalna, a ona jest uparta.

Czy Twoja mama jest równie kontrolująca i nieprzyjemna w innych aspektach życia? Jeśli tak, i mieszkacie razem to może przyczyniać się do Twojego złego stanu psychicznego i problemów społecznych

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[AjnHirJar]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89134412]Czy Twoja mama jest równie kontrolująca i nieprzyjemna w innych aspektach życia? Jeśli tak, i mieszkacie razem to może przyczyniać się do Twojego złego stanu psychicznego i problemów społecznych

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk[/QUOTE]

Tak, praktycznie we wszystkim. U lekarzy/psychiatrów ona mówi, a nie ja.

[wiekanka]

Napisane przez AjnHirJar

Tak, praktycznie we wszystkim. U lekarzy/psychiatrów ona mówi, a nie ja.

To zacznij ty mowić . Twoja 8ka i twoje zycie. Probowałas chociaz? Ja bym na twoim miejscu zaczeła od małych kroczkow. Chociaz tak z ciekawosci, jak sobie poradzę. Po prostu zrob inaczej, jak do tej pory. Nie miałes ochoty nigdy zrobic coś po swojemu?

[lulka19]

Twoja mama zrobiła z Ciebie kalekę, to tak w skrócie.
Mam syna z podobnymi problemami. Również ma kłopty w relacjach z ludźmi, ale wiem, że trzeba go pchać na przód zamiast wyręczać. I to się tyczy każdego dziecka. Walcz o siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AjnHirJar]

Nie lubię mojej psychoterapeutki.
Nie lubię z nią gadać, mam opory by mówić jej cokolwiek o sobie.
Koleżance normalnie opowiem coś czego terapeutce nigdy bym nie powiedział.

[Hermiona83]

Dlaczego chodzisz do lekarza z mamą? Dlaczego psychiatra pozwala mówić jej, a nie tobie? Dlaczego chodzisz na terapię, która ci nie pomaga?

[AjnHirJar]

Bo mama na mnie krzyczy.
Reszta rodziny mówi bym robił to co ona każe.
Oni chcą spokój, a nie słuchanie jej krzyków.

[Hermiona83]

To się wyprowadź. Jesteś, widzę, dorosły. W ogóle kto wpuszcza dorosłego człowieka na wizytę z mamusią? I to psychiatra? Nie wierzę.

[AnnEllenRanon]

Jak masz nie odczuwać pustki , skoro :
- nie przeszkadza Ci, ze konwersujesz z ludzmi i nagle urywa się rozmowa ale dla Ciebie jest ok?
- nic Ciebie nie interesuje,
- straciłeś/aś sens życia?

To może być depresja, to trzeba leczyć. Widać brak zainteresowania ludzmi i jakąkolwiek aktywnością to już jest poważna sprawa a nie normalność. Depresja wkrada się po cichu, a u Ciebie juz są poważne objawy.
Idz do psychologa jak najszybciej!

[anastaska18]

ja tak mam, lecze sie na depresje i nerwice lekowa od lat. jest lepiej niz kiedys, minimalnie ale jednak - ale najwiecej mi terapia grupowa dala i wsparcie bliskiej osoby ktora przyszlo mi poznac na mojej drodze zyciowej. ja mam zawsieszki i chaos w glowie kiedy czasem ktos cos do mnie mowi, czesto tez sie stresuje itp - stres w nadmiarze itp mozg psuje. przynajmniej ja tak sie czuje wazne zeby miec lekarza ktory czujesz ze ci pomaga a nie wkreca nie wiadmo co i jest jeszcze gorzej, musi byc jakas ''chemia'' pomiedzy pacjentem a lekarzem. zdrowia zycze

[AjnHirJar]

Cześć

W tym roku będę na 3 roku informatyki stacjonarnie. Studia większość czasu były raczej przykrym obowiązkiem. Leczyłem się przez ostatni rok psychiatrycznie by móc ciągnąć je dalej. Jakis czas temu mogłem zrezygnować z leków, na razie chyba jestem zdrowy. Boję się, że będę musiał wrócić prędzej czy później farmakoterapii. A co dopiero będzie przy pisaniu pracy inżynierskiej skoro nic mnie nie interesuje XD. Czy znacie jakieś sposoby na polubienie studiów?

[Eveen]

Nie masz opcji przenieść się na zaoczne studia? Ewentualnie coś podziałać z indywidualnym tokiem studiów?

[AjnHirJar]

Co dadzą tu studia zaoczne? Jak działa ten indywidualny tok studiów?

[Eveen]

ITS przyznaje się też z powodów chory, ale nie wiem czy depresja jest tutaj możliwa do połączenia. ITS to inaczej Indywidualny Tok Studiów, gdzie uczelnia może możesz mieć lepszą opcję dogadania się w kwestii terminów sesji, są bardziej wyrozumiali na np. w kwestii nieobecności. ITS dostaje się po złożeniu i zaakceptowaniu wniosku. Osobami które je zazwyczaj dostają są osoby uczęszczające na 2 kierunki jednocześnie, kobiety w ciąży, osoby zmagające się z chorobą. Pewnie to też różnie działa na każdej uczelni. Najlepiej poczytać ewentualnie popytać u źródła czy jest taka opcja u Ciebie. Zawsze też można postarać się o dziekankę na np. rok i w tym czasie iść np. na jeszcze jakąś dodatkową terapię która by Cię postawiła na nogi. Będzie to czas na skupienie się na sobie i swojej psychice.

[Alekto123]

Napisane przez AjnHirJar

Czy znacie jakieś sposoby na polubienie studiów?

Pójście na taki kierunek jaki się choć trochę lubi.

[Midziak]

Napisane przez Alekto123

Pójście na taki kierunek jaki się choć trochę lubi.

Dokładnie. Zwłaszcza, że jeżeli kogoś mordują studia z danego ierunku to praca tym bardziej go wyniszczy w ekspresowym tempie.

[kici88]

Napisane przez Midziak

Dokładnie. Zwłaszcza, że jeżeli kogoś mordują studia z danego ierunku to praca tym bardziej go wyniszczy w ekspresowym tempie.

Niekoniecznie - za samymi studiami nie przepadałam, męczyły mnie, a pracę, jaką po nich wykonuję, bardzo lubię

[exnext]

Szkoda zycia. Po co Ci kończyć studia i wchodzić do zawodu, który Cię męczy, żeby... Męczyć się dslej przez 40-45 lat do emerytury? Już lepiej odzalowac ten czas spędzony na uczelni i mądrze szukać dalej. Oczywiście - studia i nauka do trudnych egzaminów to nie cud, miód i orzeszki, ale na prawdę, u większości ludzi nie prowadzi to do ciężkich zaburzeń psychicznych i terapii psychotropami. Coś ewidentnie jest nie tak. Ja za Ciebie decyzji nie podejmę. Niemniej, zauważ co się dzieje, własny organizm daje Ci sygnały. Zinterpretuj je więc właściwie i zastanów się czy w życiu chodzi o to, żeby się pastwic samemu nad sobą.

[Pigeons]

Napisane przez kici88

Niekoniecznie - za samymi studiami nie przepadałam, męczyły mnie, a pracę, jaką po nich wykonuję, bardzo lubię

Mi się wydaje, że jest spora różnica między "studia mnie męczyły", a "leczyłem się psychiatrycznie by móc ciągnąć je dalej".

Autorze, miałeś już jakieś praktyki? Podobało Ci się?

Wiesz w którą stronę chciałbyś iść po studiach? Masz jakieś ulubione technologie, może coś co robisz dodatkowo w domu, a nie ma tego w programie zajęć? Byłeś na jakiś targach pracy? Eventach dla studentów IT?