2022-09-27, 20:53 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2
|
Powrót do rodzinnego miasta
Mam 40 lat. Od około 14 lat mieszkam w Warszawie. Samotnie. Nie mam męża ani dzieci. Nikogo bliskiego.
Przeprowadziłam się z niedużego miasta wojewódzkiego. Myślę, że bardzo lubię Warszawę, ale w zasadzie nie mam tu nikogo. I czuję się bardzo samotna i nieszczęśliwa, coraz bardziej. I coraz częściej zaczynam myśleć, że dużo lepiej mi było przed przeprowadzką w tym moim niedużym mieście rodzinnym. I może powinnam wrócić. Mam tam najbliższą jedyną rodzinę. I mam lub miałam sporo znajomych - tylko że w czasach studenckich. Teraz się mogło pozmieniać z tymi moimi znajomymi, mogą mieć swoje rodziny itp. Nie wiem czy wrócić. Naprawdę lubię Warszawę, jej ruch, dynamikę, możliwości itp. Ale zdecydowanie nie jestem szczęśliwa. A w moim rodzinnym mieście było mi bardzo dobrze. Kiedyś. Nie wiem jak byłoby teraz. I jest tam teraz dla mnie zdecydowanie za cicho, za spokojnie. Pusto. Trochę męcząco. Nie wiem co mam zrobić. Nie wiem czy powrót nie byłby porażką. Taką porażką, że się nie udało. Jak myślicie? |
2022-09-27, 21:54 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Ale co by się tak naprawdę nie udało, gdybyś się wyprowadziła z Warszawy?
Gdybyś zdecydowała się na przeprowadzkę, to musiałabyś szukać nowej pracy czy mogłabyś dalej pracować w tym samym miejscu na przykład zdalnie? Albo firma ma też biuro w tym mniejszym mieście? Z tymi znajomymi z czasów studiów utrzymujesz stały kontakt, czy od studiów z nimi nie rozmawiałaś? Jakbym miała jasna sytuacje zawodową (no bo za coś żyć trzeba) to przeprowadziłabym się. Chociaż na próbę, co Ci szkodzi. Zresztą możesz tak naprawdę przeprowadzić się gdzie tylko chcesz - nie masz żadnych zobowiązań, sama piszesz ze nic cię w Warszawie nie trzyma, jest tyle fajnych i ciekawych miast Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka |
2022-09-27, 22:12 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Dziękuję za podpowiedzi.
Musiałabym nową pracę znaleźć, ale zmianą pracy mniej się przejmuję. Dylematem jest to czy mieszkać w Warszawie którą bardzo lubię np. za możliwości i dynamikę, ale z uwagi na samotność jestem coraz bardziej naprawdę nieszczęśliwa (nie udaje mi się kogoś znaleźć) czy wrócić do rodzinnego miasta gdzie mam jedyną rodzinę i było mi kiedyś dobrze, ale to nieduże miasto (choć wojewódzkie) i bardzo spokojne przez co dla mnie mocno meczące i przytłaczające. I nie wiem czy nie byłaby to dla mnie porażka zbyt duża i za trudna do zniesienia. W tym sensie porażka że w jakiś sposób nie poradziłam sobie, że mi się nie udało, że w jakiś sposób zmarnowałam wiele lat. Masz rację że są inne fajne miasta, ale tam także pewnie byłabym sama/samotna. I to że znowu musiałabym zaczynać od początku. Mając 40 lat jest znacznie trudniej. Kontakty ze znajomymi się urwały, wiem, że mają rodziny itp. Edytowane przez sosiksm Czas edycji: 2022-09-27 o 22:20 |
2022-09-27, 22:20 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Przeprowadzkę zawsze można rozważyć, ale samotność/brak bliskich znajomych nie wynika najczęściej z miejsca zamieszkania. To dziwne by w mocno inkluzywnej Warszawie nie mieć nikogo bliskiego po tylu latach.
W okolicach czterdziestki raczej nie ma powrotu do modelu więzi towarzyskich z czasów studenckich. Odnowienie relacji jest możliwe choć: masz zupełnie inne doświadczenia życiowe, nie masz męża i dzieci, co na prowincji uchodzi czasami za formę bycia dziwolągiem. Generalnie nie polecam tego typu powrotów... dla mnie różnice w mentalności pomiędzy największymi miastami a tymi mniejszymi to olbrzymia przepaść, właściwie w każdej dziedzinie. Edytowane przez Marcin89 Czas edycji: 2022-09-27 o 22:32 |
2022-09-27, 22:22 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 07:35 |
2022-09-27, 22:26 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Ale z jakiego powodu porażka? Że nie udało Ci się zrobić tej legendarnej kariery w Warszawie? Sama się z Warszawy wyprowadzilam i nie żałuję tej decyzji i nie traktuje tego w kategoriach porażki. Znam sporo ludzi którzy wyprowadzili się z Warszawy, z przeróżnych powodów - a to stwierdzili ze męczy ich mieszkanie w tak dużym mieście, a to koszty życia ich przerosły, a to chcieli mieszkać blisko rodziny żeby mieli pomoc przy dzieciach itp. O żadnej z tej osób nie myślę, że jest jakimś przegrywem. Nie wiem czemu Ty miałabyś o sobie tak myśleć?
Skoro ze znajomymi nie utrzymujesz kontaktów od czasów studenckich, to raczej po tak długim czasie nie uda Ci się ich odnowić. Możesz próbować jeśli chcesz. Zawsze to jednak miałabyś rodzinę przy sobie i nie tkwiłabys sama jak palec w mieście. Jeśli masz dobre kontakty z bliskimi, to ja bym się pewnie przeprowadziła, chociażby na próbę. Nikt nie mówi że musisz tam zostać na zawsze, przecież będziesz mogła wrócić z powrotem do Warszawy jak uznasz, że to nie to. Nowe osoby poznasz w nowej pracy. Dziwi mnie jednak trochę ze przez tyle lat mieszkania w Warszawie nie udało Ci się zawrzeć żadnych bliższych znajomości? Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka |
2022-09-27, 23:39 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 870
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Spróbuj i przekonaj się jak będzie. Najwyżej wrócisz do stolicy... albo obierzesz inny kierunek. Przecież przeprowadzać się możesz nawet co rok. Zaryzykowałabym zamiast samotnie siedzieć w wielkim mieście.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2022-09-27, 23:56 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 261
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Ja bym zaryzykowała, a czemu nie? Masz tam rodzinę, a to rodzina jest najważniejsza. Na znajomych ze studiów nie licz, jak nie było bliskiego kontaktu zaraz po studiach to raczej nie będą chętni go odnowić. Mogą też już być innymi ludźmi.
W najgorszym wypadku wrócisz do stolicy. Trochę dziwi mnie komentarz o braku znajomości, obecnie czasy są trudne a ludzie nie są chętni na bliższe relacje. Tym bardziej w wawie gdzie wszyscy żyją w biegu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-27, 23:59 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Ja bym się nie przeprowadzała.
Starych znajomości już najprawdopodobniej nie odnowisz, a nowe będzie ci jeszcze ciężej zawrzeć niż w Warszawie. Skupiłabym się na zastanowieniu się czemu czujesz się samotna. To brak faceta czy brak przyjaciół? I spróbowała rozwiązać ten problem. Z moich obserwacji wynika, że jak ktoś potrafi znajdować znajomych, to znajdzie ich zawsze. A jak ktoś nie ma znajomych, to zwykle nie potrafi ich poznać i tutaj zmiana miejsca zamieszkania w niczym nie pomoże. Możesz oczywiście spróbować, ale wątpię, żeby to akurat miasto, w którym mieszkasz było problemem.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2022-09-28, 07:43 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
"Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma".
Żyjesz wspomnieniami studenckich czasów. Wrócisz i okaże się że znajomi ze studiów mają swoje rodziny, nowych znajomych. Ze z rodziną inaczej jest na odległość a inaczej jak jesteście tak blisko. Że przytłacza się mniejszy rynek pracy i jednak mniejsze wszystko niż w Wawie i że jest po prostu nudno. |
2022-09-28, 07:55 | #11 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Cytat:
Dużo zależy od atrakcyjności miasta (jest kilka względnie atrakcyjnych mniejszych miast wojewódzkich). Masz jednak sporo racji. Ludzie idealizują okres dzieciństwa czy młodości, do czego zwyczajnie nie ma już powrotu. Brak znajomych to akurat mały problem. Kilkanaście lat innych doświadczeń powoduje dużą różnicę w mentalności. Czasem lepiej nie mieć znajomych niż mieć wokół siebie ludzi o zupełnie innym podejściu do życia, zachowaniu, oczekiwaniach. Edytowane przez Marcin89 Czas edycji: 2022-09-28 o 07:59 |
|
2022-09-28, 08:55 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Cytat:
No chyba że chcesz mieć po prostu jakichkolwiek bliskich ludzi obok siebie i może to być rodzina.To wtedy wracaj, czemu nie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-09-28, 08:57 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Absolutnie bym nie wracała. W mniejszym mieście możesz czuć się jeszcze bardziej samotnie. Jest tam mniej szans na poznanie kogoś, starzy znajomi mają już pewnie swoje rodziny. Spróbuj najpierw jakoś na miejscu rozwiązać problem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-28, 10:04 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Nie wracałbym. Ja wróciłam i wszystkie znajomosci zniknęły od razu, badz po czasie. Musiałam i tak zrobić sobie nowe.
Sent from my iPhone using Tapatalk |
2022-09-28, 11:44 | #15 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 508
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Ja bym nie wracała. Powrót może Cię rozczarować, a życie w małym mieście, gdy wszyscy dawni znajomi pozakładali rodziny i od dawna prowadza inny tryb życia, niż Ty, może tylko spotęgować Twoje poczucie samotności, wyobcowania, i "odstawania" od rówieśników. Chyba, że bliskość rodziny w istotny sposób poprawi Twoje samopoczucie.
W Warszawie jest wiele grup hobbystycznych, tematycznych, grup dla ludzi samotnych i szukających znajomych. Może spróbuj rozszerzyć swój krąg znajomych? Jeśli masz już dość Warszawy jako takiej, może rozważ wyprowadzkę, ale do zupełnie innego miasta?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2022-09-29, 19:34 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 659
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Ja bym na Twoim miejscu skupiła się w najbliższym czasie na poznaniu nowych znajomych w Warszawie. Tu mieszka masa ludzi, jest tyle możliwości! Są grupy zainteresowań na fb, mnóstwo zajęć, kursów. Zastanów się co Cię interesuje, jakie masz pasje i idź w tym kierunku. Jeśli chciałabyś znaleźć faceta jest tinder (tak można tam znaleźć męża :P znam masę przypadków ) W dużym mieście o wiele łatwiej będzie Ci poznać nowe osoby, bo zapewne znajomi ze studiów nie są już na tym "wolnym" etapie co ty. Nawet jeśli odnowicie kontakty, to spotkacie się raz na jakiś czas. Jak mają rodziny to nie mają czasu na nic. Uwierz na słowo. Daj sobie na to np. pół roku. Po tym czasie jak zobaczysz, że nie ma szans na pokonanie tej samotności, to wtedy zdecydujesz czy wrócić do rodziny (na znajomych bym nie liczyła aż tak mocno). Powodzenia!
|
2022-09-29, 21:53 | #17 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 983
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Nie.
Znajomych starych już nie będzie, miasto się zmienia, a praca czy będzie ? |
2022-09-30, 12:53 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 262
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Ja osobiście bym wygrała warszawę tylko po prostu otworzyłabym się na możliwości... Jest tyle możliwości zapoznania ludzi. W mniejszym mieście tego niestety, ale az tak nie ma.
|
2022-09-30, 19:21 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 114
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Ja bym wróciła jeśli rodzina jest dla Ciebie ważna. Co do znajomych to faktycznie mało co z tych przyjaźni zostanie, ludzie mają swoją rodziny, pracę, dzieci, swoje sprawy. Wrócić do Warszawy też zawsze możesz w razie czego.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-10-01, 01:35 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Nie łudziłabym się, że znajomi sprzed 20 lat nagle wszyscy będą chcieli odnowić kontakty. Jeśli od czasów studiów nie mieliście za bardzo kontaktu, to teraz jesteś dla nich praktycznie obcą osobą, każdy ma swoje rodziny i przyjaciół od lat
|
2022-10-01, 04:32 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Może jakieś miasto podwarszawskie, trochę taniej się płaci.
Moim zdaniem romantyzujez stare strony. Nie wiadomo czy będziesz miała wspólne tematy ze starymi znajomymi,a mieszkanie z rodzicami to też generator konfliktów. Ja bym w to nie wchodziła. Jeszcze jedna zaleta Warszawy - większy wybór na apkach randkowych |
2022-10-01, 09:14 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
I też ogólnie większy wybór ludzi czy różnych środowisk. Podejrzewam że powrót nic nie zmieni poza zmianą środowiska na mniejsze i mniejszym wyborem atrakcji. Przez co nadal nikogo nie poznasz.
Jeśli bardzo tęsknisz za kontaktem bezpośrednim z rodziną to ok. Poza tym szkoda się zastanawiać, tylko rozejrzeć się wśród podobnych sobie ludzi Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-10-01, 11:10 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 635
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Nie wracaj do rodzinnego miasta. Jak zamieszkasz oddzielnie z rodzicami to wyjdzie w sumie na to samo z tą Twoją samotnością, a chyba nie chcesz mieszkać w swoim pokoiku jak nastolatka w wieku 40 lat ?
Na Twoim miejscu zostałabym w Warszawie, ewentualnie przeprowadziła się do mniejszej miejscowości, która pozwoliłaby mi korzystać z warszawskiego rynku pracy i atrakcji. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-10-01, 21:15 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
A daleko te miasta sa od siebie? Nie jezdzisz tam na week-endy/ urlopy / swieta etc? Wtedy moglabys odezwac sie do starych znajomych i zobaczyc czy sie spotkaja.
Z facetem sie rozstalas czy od 14 lat jestes singielka? Grupa znajomych byla i sie posypalo czy od lat to sie ciagnie. Ciezko doradzac nie znajac sytuacji, ale przyznam sie ze sama kiedys mieszkalam w Warszawie (krotko i dawno) i kompletnie sie tam nie odnajdywalam. Takze rozumiem. |
2022-10-02, 08:44 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
A to miasto rodzinne jest dalej takie puste i ciche czy tak je pamiętasz z lat kiedy tam mieszkałaś? Ja się bardzo zdziwiłam jak wróciłam na kilka miesięcy do mojego rodzinnego miasta(z powodów rodzinnych). Okazało się, że bardzo zmieniło się i wizualnie i dzieje się też dużo więcej.
Nie wiedziałam zupełnie tych zmian jak wpadałam sporadycznie na weekendy czy święta. Może i u Ciebie tak się okaże? Jak Ci się nie spodoba to zawsze możesz wybrać jeszcze jakieś inne miasto. |
2022-10-02, 08:57 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Zapewne chodzi o jedno z czterech najmniejszych miast wojewódzkich (Opole, Olsztyn, Zielona Góra, Gorzów Wielkopolski). Znam jedynie dwa pierwsze i nie są jakieś odpychające w sensie zamieszkania.
|
2022-10-03, 13:11 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Co do znajomych to z doświadczenia wiem, że albo wyjechali, albo pozakładali rodziny i raczej będą mieć minimum czasu dla znajomych z czasów studenckich. Zwłaszcza, jeżeli nie tryzmaliście przez te lata zażyłego kontaktu.
|
2023-01-03, 16:07 | #28 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Cytat:
Ja mam podobną sytuację, choć w Warszawie mieszkam trochę krócej. Zdecydowałam się wrócić do Białegostoku Sama. Właściwie Białystok nie jest daleko i może znowu zmienię zdanie |
|
2023-01-06, 10:13 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 28
|
W którym mieście się odnaleźć?
Wrócilibyście do rodzinnego miasta (niewielkiego, takiego jak Toruń lub Białystok) po kilkunastu latach mieszkania w Warszawie?Uwielbiam Warszawę, jej ruch, pęd, możliwości, ale zaczęła mnie od jakiegoś czasu dosyć mocno męczyć. I zaczęłam się zastanawiać się czy ja faktycznie tego wszystkiego potrzebuje co Warszawa oferuje (czego nie mają mniejsze miasta), skoro i tak w większości z tego nie korzystam. Chyba jednak nie.
Jestem osobą samotną tzn. bez męża i dzieci. Moja rodzina jest w moim rodzinnym mieście i widuję się z nimi najczęściej co kilka tygodni, co trochę zaczęło mi przeszkadzać, zwłaszcza że rodzice nie są coraz młodsi. Ale nie wiem czy się odnajdę w mniejszym mieście po kilkunastu latach mieszkania w Warszawie. Jak myślicie? |
2023-01-06, 10:49 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: W którym mieście się odnaleźć?
Ja bym wolała mieszkać w moim rodzinnym (Lublin) niż w Warszawie ale mieszkam w stolicy ze względu na pracę i możliwości zdobywania nowych umiejętności. Jak się z tym ogarnę to na pewno zamieszkam w mniejszym mieście.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:46.