|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2022-10-27, 09:45 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 138
|
Nic nie robię w nowej pracy...
Hej,
Jestem szósty tydzień w nowej pracy. Spedycja. Ja jestem jako asystent spedytora. Na rozmowie kwalifikacyjnej zapewniano, że będą mnie szkolić na spedytora, że dostanę opiekuna etc. W praktyce po 7 z 8 godzin siedzę i dosłownie nic nie robię. Jedyne co robię przez te 6 tygodni to aktualizowanie dat w excellu, zakładanie nowych zleceń w systemie i okazjonalne pisanie maili... Uprzedzając pytania - tak, wychodzę z inicjatywą i nawet rozmawiałam z kierowniczką. Obiecali dać mi coś więcej, ale jak przyszło co do czego, to usłyszałam, że "to jednak takie okazjonalne od czasu do czasu". Opiekuna mam, ale przez 99% czasu nie ma dla mnie nic do pracy. Co o tym wszystkim myślicie? Siedzieć, czy szukać czegoś nowego? Jestem zmęczona psychicznie tym siedzeniem i nic nie robieniem... Poza tym mam 27 lat i chciałabym mieć już jakieś konkretne zajęcie, muszę też myśleć o sobie i swoim rozwoju. |
2022-10-27, 13:42 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 532
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Szukać dalej takie nic nierobienie na dłuższą metę wyniszcza psychicznie. No chyba, że jesteś w stanie sobie sama w godzinach pracy zorganizować cos rozwojowego (np. czytanie, kursy online, itd.), ale to też raczej celem wydostaniem się docelowo z obecnego miejsca.
|
2022-10-27, 13:49 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Treść usunięta
|
2022-10-27, 14:08 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Kiedyś na szkoleniu pracowniczym było o takiej sytuacji jak przedstawiasz. Niedawanie pracownikowi zajęcia było określone jako mobbing.
Ogólnie jeden dzień luzu to spoko. Kiedyś w nowej pracy "nic nie robiłam" 2 tygodnie. Myślałam, że zwariuje siedząc 8 h i patrząc w ścianę. Po co w ogóle oni Cię tam zatrudnili? |
2022-10-27, 14:42 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Treść usunięta
|
2022-10-27, 15:06 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Krótka piłka: im dłużej tam popracujesz, tym bardziej zdemotywowana i zestresowana będziesz, co odbije się na przyszłych rozmowach o pracę. Wyobrażasz sobie, że siedzisz bez zajęcia przez rok czy dłużej, a potem potencjalny nowy pracodawca pyta, co robiłaś w poprzedniej pracy lub czemu chcesz ją zmienić? A Ty odpowiadasz, że przez bite kilkanaście miesięcy aktualizowałaś daty w Excelu i pisałaś maila dziennie, bo nic innego Ci nie dali? Moim zdaniem nie ma się nad czym zastanawiać, trzeba szukać nowej pracy i skrócić to przykre doświadczenie do minimum.
|
2022-10-27, 16:35 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 105
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Ja bym jeszcze spróbowała rozmawiać, a zarazem szukałabym dalej. Po co oni Cię właściwie zatrudnili i Ci płacą?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-10-27, 16:56 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Jesteś w tej firmie z ramienia urzędu pracy że im totalnie zwisa i powiewa że pracownik dostaje pensję dosłownie za nic ale musi wysiedzieć do końca w razie kontroli i nie mają żadnej woli wdrażania bo wiedzą, że nie zatrudnią cię dalszym okresie?
Tak czy inaczej nie siedź tam bo się uwstecznisz w umiejętnościach i potem jeszcze wpadniesz w wyuczoną bezradność i nawet gdy znajdzie się okazja do rozwoju to stwierdzisz że lepiej nie wychodzić ze strefy komfortu (co długofalowo ci się finansowo nie opłaci). |
2022-10-27, 20:31 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Radze szukac, bo jak Ci nie znajda zajecia to moze nawet sami zwolnia. Na zasadzie ze to jakis blad rekrutacji. A co obiecywali na rozmowie o prace i dlaczego sytuacja sie zmienila ?
|
2022-10-27, 20:36 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 122
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Aktualnie dla mnie praca marzenie, możemy się zamienić bo pracuje po 8-10 godzin i mnóstwo roboty przynoszę do domu :p A tak na poważnie to poszukaj sobie czegoś nowego. Na dłuższa metę będzie męczyć Cię stagnacja i brak możliwości rozwoju
|
2022-10-27, 21:49 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Pamiętam, miałam kiedyś podobna pracę. Niby coś tam miałam robić, ale w sumie nikt tego nie weryfikował. Wytrzymałam rok i dalej nie wiem po co mnie tam zatrudnili 🤣
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-10-27, 22:32 | #12 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Też miałam takie prace i w sumie moje nastawienie do nich zależało od tego czy mogłam w czasie pracy otwarcie coś pooglądać/poczytać czy rzeczywiście musiałam przez kilka godzin siedzieć i udawać przed innymi, że coś robię. Ta druga opcja była bardzo męcząca psychicznie, bo czułam, że marnuje większość dnia (jeszcze 3h spędzałam w dojazdach). W pewnym momencie zaczęłam ukradkiem odpalać ebooki na komputerze albo puszczałam serial, którego nie trzeba śledzić uważnie tylko może iść w tle i trochę pomogło, ale i tak wytrzymałam tam tylko chwilę.
Jeśli chcesz się rozwijać to absolutnie zacznij szukać czegoś innego, bo na dłuższą metę takie nicnierobienie cię wykończy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-10-27, 23:02 | #13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 882
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Cytat:
Jeżeli spokój, to równie dobrze w tym czasie możesz ogarniać jakąś inną pracę zdalną albo doszkalać się na kursach. Jeżeli jesteś pod kontrolą, a jednocześnie nic kreatywnego nie robisz, szukaj czegoś innego Sam przez rok miałem taką fuchę, prowadzić biuro terenowe jednego z posłów. W ciągu roku było tam 3 petentów i trzeba było zorganizować 1 spotkanie, więc realnie to "pracy" tam przez rok miałem na jakieś 10 godzin Ale główna praca programisty i tak zdalna, więc czy robiłem ją z domu czy z biura do którego nikt nie przychodził, nie robiła żadnej różnicy, a wpadała dodatkowa wypłata |
|
2022-10-28, 08:47 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Szukaj nowej, tutaj tylko tracisz czas - nawet, jak za to płacą:P czasu masz sporo, więc wykorzystaj go na przeglądanie ofert. Opcja z kursami albo z dorywczą pracą zdalną też jest dobra, o ile nikt Cię nie kontroluje. Daj potem znać, jaką decyzję podjęłaś.
|
2022-10-28, 14:04 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 472
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Jeśli siedzisz na zdalnej, to możesz coś robić - nawet dodatkowo/zarobkowo w tym czasie albo kursy i szkolenia. W międzyczasie, jeśli ci się nudzi - szukać nowej pracy.
Ja bym chyba została przy zajmowaniu się czymś innym, dokształcaniu w godzinach pracy, bo wiesz, dostajesz kasę trochę "za darmo" i sama wybierasz zajęcia poza tym, żyć nie umierać. Jak ja pracowałam w spedycji, to siedziałam po 12 godzin, wymagali ode mnie pracy w weekendy i święta, ogólnie nie mogłam się wyrobić, a Team Leaderka krzyczała. Wytrzymałam psychicznie 4 miesiące i uciekłam.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
Edytowane przez niepogodna Czas edycji: 2022-10-28 o 14:05 |
2022-10-29, 10:29 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 138
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Rozesłałam trochę cv i mam 2 rozmowy w przyszłym tygodniu na spedytora (nie asystenta)
|
2022-10-29, 16:04 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
|
2022-10-29, 16:26 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 23
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Moja praca wygląda bardzo podobnie. Praca w korpo, z dokumentami, umowami i ogólnie współpraca z instytucjami finansowymi. Pracy jest może na 2-3h dziennie, reszta to improwizacja z tym, że ja pracuję hybrydowo, w biurze jestem 1-2 dni w tygodniu.
Z tym, że mi to odpowiada, bo umiem sobie dobrze rozplanować ten czas. Można coś poczytać, ja często powtarzam sobie słówka z języków obcych, robię jakieś ćwiczenia z podręcznika. Ewentualnie ogarniam w domu, sprzątam - ogólnie takie rzeczy, które są średnio przyjemne, ale jak robi się je w czasie pracy to jakoś stają się przyjemne można też zawsze po prostu coś pooglądać, poćwiczyć sobie jakąś jogę, cokolwiek. Byleby nie siedzieć na tiktoku 8h. Wtedy kończę pracę i mam resztę dnia całkowicie dla siebie, bo wszystkie obowiązki już są ogarnięte Mam też mnóstwo siły i energii na robienie różnych rzeczy, spotkania ze znajomymi, bo w ogóle nie czuję się jakbym był w pracy tego dnia. Gorzej jest jeśli faktycznie jesteś w biurze i pracujesz stacjonarnie, wtedy jednak trudniej sobie znaleźć jakieś "zajęcie". Ale zawsze pozostaje czytanie jakiś rzeczy, słuchanie muzyki, jakoś czas leci. Można sobie pogadać z ludźmi, wyjść na jakieś jedzenie, posiedzieć na jakimś tarasie (o ile w twoim biurze są takie "atrakcje"). Jeśli serio brakuje ci jakiś zajęć, to może podpytaj ludzi z innych działów, czy nie potrzebują jakieś dodatkowej pomocy z czymś łatwym? Posiedziałabyś w nowym towarzystwie, spróbowała czegoś nowego, jeszcze zaplusowała w pracy. Możesz też sama wyjść z jakąś inicjatywą jeśli chodzi o twoje obecne stanowisko pracy - może są miejsca które mogłabyś udoskonalić? Wprowadzić coś nowego? Nie znam dokładnie specyfiki twojej pracy, ale na pewno są jakieś "luki" albo coś co mogłabyś usprawnić Ja swojej pracy na pewno bym nie zmienił, bo odpowiada mi taki tryb życia, poza tym jest typowo w zawodzie, zarabiam dużo, po skończeniu pracy nie jestem zmęczony, nie muszę zostawać po godzinach, nie "myślę o pracy" w ogóle poza nią a są też perspektywy na jakieś awanse, podwyżki. Także może najpierw wypróbuj to o czym mówię, bo myślę, że lepsze to niż wypalanie zawodowe i praca w pocie czoła przez 8h pięć dni w tygodniu, gdzie wracasz do domu i chcesz się położyć i iść spać Edytowane przez Janghyeok Czas edycji: 2022-10-29 o 16:28 |
2022-10-29, 17:08 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 995
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka |
|
2022-10-29, 17:56 | #20 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-10-30, 21:26 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Nic nie robię w nowej pracy...
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89391523]Kiedyś na szkoleniu pracowniczym było o takiej sytuacji jak przedstawiasz. Niedawanie pracownikowi zajęcia było określone jako mobbing.
Ogólnie jeden dzień luzu to spoko. Kiedyś w nowej pracy "nic nie robiłam" 2 tygodnie. Myślałam, że zwariuje siedząc 8 h i patrząc w ścianę. Po co w ogóle oni Cię tam zatrudnili?[/QUOTE] Też tak miałam rok temu i właśnie był to mobbing. Jeśli o mnie chodzi wytrzymałam miesiąc i zwolniłam się. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:58.