|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2023-08-27, 19:55 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-08
Wiadomości: 2
|
Mąż narkoman (?)?
Jak namówić męża na leczenie lub jakich słów i argumentów używać, żeby chociaż nakierować jego głowę na zobaczenie, że ma problem? Przepraszam za taki chaotyczny początek, może trochę bez ładu i składu, ale powoli jestem kłębkiem nerwów. Napisze pokrótce, że mamy po 31 lat, jesteśmy 3 lata po ślubie, przed znaliśmy się niecałe dwa lata. I był dobrze, ale mąż zaczął mieć problemy w pracy, narobił trochę bagna, które zaczęło wychodzić w najmniej spodziewanym momencie i jak się okazało zaczął swoje stresy i problemy topić nie tyle w alko, co w narkotyki..
☠Najpierw pospolita trawa, potem zaczął cos wciągać, niby od czasu do czasu, bagatelizował to, ale widzę w nim zmianę zachowania, bezsenność i "chodzenie po ścianach". Jest nerwowy, pisząc całkiem wprost: boję się, że to już zaszło za daleko. Więcej szczegółów zdradzać nie chce, bo w sumie najważniejsze jest to, co zawarłam na wstępie; jak rozmawiać z mężem? Da się człowieka namówić na leczenie? |
2023-08-28, 11:04 | #2 |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
nie, nie da się namówić nikogo na leczenie, ktoś musi sam zauważyć, że ma problem i podjąć taką decyzję
|
2023-08-28, 11:19 | #3 |
Holy Crap!
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
Jeżeli sam nie zechce sobie pomóc to siłą go nie zmusisz do leczenia.
Rozmawiałaś w ogóle z nim o jego problemach? Jak on reaguje na próby pomocy? Może chciałby z tym skończyć, ale nie wie jak?
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
2023-08-28, 13:11 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 109
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
Ty myśl o sobie, bo jemu nie pomożesz, a pewnie wejdziesz we współuzależnienie. Zabezpiecz majątek, zadbaj o antykoncepcję i zacznij z tego bagna wychodzić.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-08-28, 13:21 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 809
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
https://youtube.com/watch?v=FBNKw3kf...lfC7vqRMp3nuRK
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ---------- Uda się po poradni uzależnień i tam przedstawiać sytuację i zapytać co Ty jako żona możesz zrobić. Nie zmienisz go do leczenia, ale może dowiesz się chociaż jak reagować, jak się nie wspoluzaleznic. Itp. Wywiad z panią Osiatynska polecam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ---------- Udać a nie uda, zmusisz zamiast zmienisz Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-08-28, 13:59 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 317
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
Cytat:
+ Myślisz, że możesz liczyć na czyjeś wsparcie? Na przykład teściów?
__________________
Jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne, samo się ułoży. Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz, a zewnętrzna jest wobec niej wtórna. Eckhart Tolle
|
|
2023-08-28, 14:08 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 049
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
Zabezpiecz siebie w pierwszej kolejności. Spiszcie intercyzę, zanim narobi długów, które będziesz musiała spłacać.
+ osobne konta Ale jeśli on się nie chce leczyć i nie widzi problemu, to nic z tym nie zrobisz. |
2023-08-28, 15:15 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
To jest tak, że on wszystko lekceważy, mnie uważa za histeryczkę i że wyolbrzymiam. Rozmawiałam z nim o tym, oczywiście, ale usłyszałam chyba standardowa w takich przypadkach śpiewkę: nic mu nie jest, a że czasami coś "wrzuci" nie oznacza, że jest ćpunem, a mnie zabierze na dworzec czy do jakiejś meliny, żebym prawdziwych narkomanów zobaczyła, co należy czytać jako, że ja się nie znam, a on nie ma żadnego problemu. Wiadomo, że nie wezmę go jak dzieciaka pod pache i nie zabiorę do ośrodka uzależnień na rozmowę z terapeutą, który w tym siedzi i mógłbym postawić diagnozę, ale zastanawiałam się, jak takim kimś wstrząsnąć, żeby zauważył problem. Nie chodzi o ratowanie mu tyłka jak coś zawali. Zawalił i tak masę w pracy, co się nie obyło bez konsekwencji i co przeorganizowało nam mocno życie, ale tutaj jakoś da się radę to ogarnąć. Stopniowo można wyjść na prostą. Ale jeszcze doszło to... gdyby to było od czasu do czasu, ale nie jest. On wmawia mi histerię, a widzę, co się dzieje.
|
2023-08-28, 16:29 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-08
Wiadomości: 100
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
Jedyne co może zadziałać to postawienie sprawy na ostrzu noża - albo coś robi z tym, albo odchodzisz. I bądź konsekwentna. Musisz wykazać się egoizmem i ratować samą siebie. On być może musi sięgnąć dna, żeby coś zrozumieć. Ale to już jego sprawa.
|
2023-08-28, 16:30 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 809
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2023-08-28, 16:49 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
Pamiętaj, że możesz odejść w każdej chwili. Nie musisz czekać na diagnozę, na żaden konkretny moment uzależnienia. Ten moment może być choćby teraz. Dla niego wszystko gra, dla ciebie nie musi. Nie musisz czekać na chwilę, gdy on ci przyzna rację. Może ci jej nie przyznać. Trudno, ty wiesz swoje i możesz zdecydować np. o wyprowadzce albo o separacji. Być może to właśnie go otrzeźwi.
Ale na twoim miejscu poszłabym po pomoc do kogoś, kto się zajmuje współuzależnieniem zawodowo, tam dostaniesz najlepsze rady. |
2023-08-28, 17:15 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;89658076]Pamiętaj, że możesz odejść w każdej chwili. Nie musisz czekać na diagnozę, na żaden konkretny moment uzależnienia. Ten moment może być choćby teraz. Dla niego wszystko gra, dla ciebie nie musi. Nie musisz czekać na chwilę, gdy on ci przyzna rację. Może ci jej nie przyznać. Trudno, ty wiesz swoje i możesz zdecydować np. o wyprowadzce albo o separacji. Być może to właśnie go otrzeźwi.
Ale na twoim miejscu poszłabym po pomoc do kogoś, kto się zajmuje współuzależnieniem zawodowo, tam dostaniesz najlepsze rady.[/QUOTE] Bardzo dobra rada.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2023-08-28, 17:31 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 289
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;89658076]Pamiętaj, że możesz odejść w każdej chwili. Nie musisz czekać na diagnozę, na żaden konkretny moment uzależnienia. Ten moment może być choćby teraz. Dla niego wszystko gra, dla ciebie nie musi. Nie musisz czekać na chwilę, gdy on ci przyzna rację. Może ci jej nie przyznać. Trudno, ty wiesz swoje i możesz zdecydować np. o wyprowadzce albo o separacji. Być może to właśnie go otrzeźwi.
Ale na twoim miejscu poszłabym po pomoc do kogoś, kto się zajmuje współuzależnieniem zawodowo, tam dostaniesz najlepsze rady.[/QUOTE] Zgadzam się, bardzo dobra rada. Sama przez 9 lat byłam w związku z narkomanem i na pewno nie jesteś w stanie zrobić nic żeby go przekonać ze ma problem. Jemu to musi zacząć przeszkadzać Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-08-30, 09:51 | #14 | |
Holy Crap!
|
Dot.: Mąż narkoman (?)?
Cytat:
Jeżeli on nie chce się zmienić, rujnuje swoje ale i Twoje życie to odejdź póki nie ma długów czy szemranego towarzystwa w domu. I nie daj Bóg pojawiłoby się dziecko, chciałabyś je wychowywać z narkomanem w domu?
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:51.