Za dwa tygodnie zaczynam terapię. Jakieś rady? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-01-16, 18:10   #1
Bruma_w_Hogsmeade
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 269

Za dwa tygodnie zaczynam terapię. Jakieś rady?


Jestem osobą bardzo nieszczęśliwą. Zapisałam się na terapię z desperacji, bo gdybym zrobiła sobie jakąś krzywdę, to ludzie mówiliby: nawet nie walczyła o siebie. Więc chcę zawalczyć.
Jestem nieszczęśliwa od dziecka, zero napędu do życia.
Terapia nie jest w żadnym nurcie. Po prostu sprawdziłam terapeutów w okolicy i było ich tylko kilku, wybrałam starszą panią z samymi dobrymi opiniami i dużym doświadczeniem.
Mam różne plany, staram się je realizować, ale nie mam napędu, ciągle bym odpoczywała, ale ta potrzeba nigdy nie jest zaspokojona. Następnego dnia wcale nie mam większej ochoty zabrać się za cokolwiek.
Mam niskie poczucie własnej wartości (na szczęście nie bardzo niskie, ale wciąż niskie). Nawet nie wiem od czego zacząć na takiej terapii i co gadać.
Bruma_w_Hogsmeade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-17, 08:11   #2
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
Dot.: Za dwa tygodnie zaczynam terapię. Jakieś rady?

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
Jestem osobą bardzo nieszczęśliwą. Zapisałam się na terapię z desperacji, bo gdybym zrobiła sobie jakąś krzywdę, to ludzie mówiliby: nawet nie walczyła o siebie. Więc chcę zawalczyć.
Jestem nieszczęśliwa od dziecka, zero napędu do życia.
Terapia nie jest w żadnym nurcie. Po prostu sprawdziłam terapeutów w okolicy i było ich tylko kilku, wybrałam starszą panią z samymi dobrymi opiniami i dużym doświadczeniem.
Mam różne plany, staram się je realizować, ale nie mam napędu, ciągle bym odpoczywała, ale ta potrzeba nigdy nie jest zaspokojona. Następnego dnia wcale nie mam większej ochoty zabrać się za cokolwiek.
Mam niskie poczucie własnej wartości (na szczęście nie bardzo niskie, ale wciąż niskie). Nawet nie wiem od czego zacząć na takiej terapii i co gadać.
Możesz zacząć po prostu od tego. Możliwe, że zostaniesz poproszona też o konsultację psychiatryczną, żeby potwierdzić/wykluczyć czy masz np. depresję lub o zrobienie jakichś badań (np. na tarczycę, niedobory witamin).
Pierwsze kilka spotkań to zbieranie wywiadu, zostaniesz na pewno zapytana jak wygląda Twoje obecne życie, jak śpisz, spędzasz czas, pewnie zostaniesz poproszona o powiedzenie o swoim dzieciństwie. Ustalicie cele terapeutyczne (dla mnie to była najtrudniejsza część, jakoś konkretnie wskazać do czego chcę dążyć).
Najważniejsze byś podczas spotkań była szczera z terapeutką, jeśli nie chcesz o czymś mówić, to zamiast ściemniać powiedz po prostu, że nie chcesz/nie masz odwagi/siły teraz o tym mówić. Dobrze byłoby poruszyć te wszystkie bolesne tematy, które Cię gniotą. Przeważnie są to tematy otwarte, uczucia ciągle silne, sytuacje często mają na Ciebie wpływ nawet teraz (np. rodzic powtarzał Ci w dzieciństwie, że jesteś beznadziejna i do dziś brzmi to w Twojej głowie i podcina skrzydła), terapeutka pomoże Ci te tematy przerobić, uwolnić emocje i ruszyć dalej.
W toku terapii może nastąpić taki moment, że poczujesz się przytłoczona, Twoje samopoczucie się pogorszy. To normalne, dzieje się tak, gdy następuje duży moment zmiany, przestajesz się bronić w stary sposób (np. poprzez uciekanie od trudnych tematów), a nowe sposoby radzenia sobie jeszcze nie są na tyle silne.
Głównym celem terapii jest poznanie siebie, odrzucenie rzeczy które nie są Twoje i nauczenia się życia zgodnie ze sobą.
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-17, 08:33   #3
Cordianka
Raczkowanie
 
Avatar Cordianka
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 267
Dot.: Za dwa tygodnie zaczynam terapię. Jakieś rady?

Cytat:
Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade Pokaż wiadomość
Jestem osobą bardzo nieszczęśliwą. Zapisałam się na terapię z desperacji, bo gdybym zrobiła sobie jakąś krzywdę, to ludzie mówiliby: nawet nie walczyła o siebie. Więc chcę zawalczyć.
Jestem nieszczęśliwa od dziecka, zero napędu do życia.
Terapia nie jest w żadnym nurcie. Po prostu sprawdziłam terapeutów w okolicy i było ich tylko kilku, wybrałam starszą panią z samymi dobrymi opiniami i dużym doświadczeniem.
Mam różne plany, staram się je realizować, ale nie mam napędu, ciągle bym odpoczywała, ale ta potrzeba nigdy nie jest zaspokojona. Następnego dnia wcale nie mam większej ochoty zabrać się za cokolwiek.
Mam niskie poczucie własnej wartości (na szczęście nie bardzo niskie, ale wciąż niskie). Nawet nie wiem od czego zacząć na takiej terapii i co gadać.
Idź po prostu na pierwsze spotkanie, bądź szczera, odpowiadaj na pytania, psycholog na pewno pomoże ci wyznaczyć cele nad którymi będziecie pracować.
Cordianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-01-17, 11:23   #4
Tanooka
Raczkowanie
 
Avatar Tanooka
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 152
Dot.: Za dwa tygodnie zaczynam terapię. Jakieś rady?

Możesz sobie poukładać listę priorytetowych spraw o których chcesz powiedzieć najpierw, ale to na bardzo luźno i żeby po prostu wiedzieć od czego zacząć rozmowę.
Tanooka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-01-17 12:23:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:06.