|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2006-11-12, 15:43 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 10
|
Schudłam i jest jeszcze gorzej!!! Pomocy!
k
Edytowane przez Katie04 Czas edycji: 2006-11-12 o 22:14 |
2006-11-12, 15:51 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Schudłam i jest jeszcze gorzej!!! Pomocy!
Od lat jestem przekonana co do jednego: klucz do wagi i tycia lub nie- leży w głowie i tyle. Odkąd przestałam przejmować się dietami, jeść, by zaspokoić głód (bez obsesyjnego: Matko Boska, zaraz utyję),jeść racjonalnie, nie obżerać się niezdrowymi rzeczami i po 19- waga stoi na 52 kg. I porady- diety to jedyna rubryka , któej nie czytam. Naczytałam się dość o racjonalnym, zdrwym żywieniu, wiem, jak się odżywaić (od kilku rogalików na jakiś czas, na pewno się nie roztyjesz!)- trzymam się tego i nie mam problemów ani z tyciem, ani z gwałtownym chudnięciem.Najgorsza jest przesada. Życzę spokoju i niemyślenia o jedzeniu w kontekście tylko kalorii, bo inaczej można zwariować,.Pozdrawiam
|
2006-11-12, 15:54 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
|
Dot.: Schudłam i jest jeszcze gorzej!!! Pomocy!
Po pierwsze to Ty masz się dobrze czuć ze swoją wagą Fakt, że teraz ważysz naprawde malutko i wydaje mi się, że jest to już poważna sprawa i nie rozumiem Twojej rodziny, która Ci dokucza zamiast pomóc, bo moim zdaniem to może być juz początek powaznej choroby
Czy nie możesz poważnie porozmawiać z rodzicami o swoim problemie W końcu jak dobrze zrozumiałam nie odchudzałaś się dla siebie tylko dla taty Pomyśl o swoim zdrowiu. Jeśli waga się utrzyma, albo co gorzej zacznie jeszcze spadać to powinnaś się liczyć z powaznymi konsekwencjami zdrowotnymi. Ty nie narzekasz, ale może inni są przerażeni Twoim wyglądem (bo ważysz naprawdę malutko) a Ty sama nie zdajesz sobie z tego sprawy i wydaje Ci się, że wszyscy się na Ciebie uwzięli. Ja bym zaczęła od powaznej rozmowy z rodzicami. Może z ich pomocą będzie Ci łatwiej Może pomyśl również o wizycie u psychologa Czasami łatwiej się rozmawia o swoich problemach z obcymi ludzmi niż z własną rodziną. Jeśli chodzi o szkołę, to tym się poprostu nie przejmuj. Tam zawsze sobie znajdą kogoś komu można dopiec z byle jakiego powodu Dziwi mnie też zachowanie nauczycieli. Widzą, że dzieje się z Tobą coś złego i nie starają Ci się w jakiś sposób pomoc, powaznie porozmawiać. Chyba, że Ty nie jesteś zbyt chętna żeby przyjąć ich pomoc Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze I pamiętaj, że o wartości człowieka nie świadczą kilogramy |
2006-11-12, 15:59 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
|
Dot.: Schudłam i jest jeszcze gorzej!!! Pomocy!
Cytat:
Ale niestety nie jest tak łatwo poprostu sę nieprzejmować, kiedy narpierw wszyscy Ci dogryzają z tego powodu, ze jesteś gruba, a póżniej z tego, że chuda Nie można chudnąć lub tyć dla kogoś. To my sami mamy dobrze się czuć w swoim ciele i ze swoimi kilogramami, a innym nic do tego. Katie masz dopiero 15 lat. 43 kg na prawie 1,70 - to już poważna niedowaga... Może to powodowac poważne zaburzenia hormonalne w Twoim organizmie... |
|
2006-11-12, 17:08 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: Schudłam i jest jeszcze gorzej!!! Pomocy!
Zgadzam się całkowicie z Milką
Porozmawiaj z rodzicami To bardzo ważne. Tylko pamiętaj o szczerości. Trochę dziwne podejście jeśli chdzi o twojego tate... Bo chyba powinien Cie akceptować czy to z 3kilogramową nadwagą czy to z 3 kilogramową niedowagą. Ale rozmowa jest wam potrzebna, dziwne że on sobie nie zdaje sprawy że może to przez niego coś sie dzieje nie tak Wizyta u psychologa też jest bardzo dobrym wyjściem, teraz nawet powszechne staje sie chodzenie na wizyty gdy jest się zdrowym, a ma się jakiś duży problem z którym nie wiadomo co począć. Psycholog świetnie słucha, doradza, pomaga spojrzeć na pewne rzeczy z dystansu.
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa |
2006-11-12, 17:57 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 971
|
Dot.: Schudłam i jest jeszcze gorzej!!! Pomocy!
heh... musisz sobie uświadomić, że chorujesz na zabużenia odżywiania, naprawdę przemyśl poważnie kwestie psychologa.
__________________
Dbam o siebie dieta od 3.09.2010!!! 20.12.2010 jeszcze 6,7kg TO GO!!! |
2006-11-12, 18:27 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 386
|
Dot.: Schudłam i jest jeszcze gorzej!!! Pomocy!
Ja chorowalam na zaburzenia odzywiania dosc dlugo-ponad rok. wazylam 45 kg na 179 cm , czulam sie brzydka, koscista i balam sie wzroku ludzi. Poszlam na leczenie i teraz spokojnie waze sobie 65 kg, jem wszystko i nie przejmuje sie zanadtto swoja waga. Co nie oznacza,ze czasami nie chcialabym byc chudsza niz jestem
|
2006-11-12, 18:35 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 201
|
Dot.: Schudłam i jest jeszcze gorzej!!! Pomocy!
Kochana!!
stań przed lustrem, zatkaj uszy, wyłącz pamięć i nie myśląc o nikim innym niż o sobie, zadaj sobie pytanie czy się sobie podobasz taka jaka jesteś? a może chciałabyś troszeczkę przytyć? przemyśl SAMA to jak chcesz wyglądać, a potem powolutku, rozsądnie i zdrowo dojdz do celu - idealnego Twoim zdaniem wyglądu nie słuchaj nikogo! poprostu olej każdego kto powie Ci coś nie miłego! Trzymam kciuki za Ciebie
__________________
"zycie to raj ale ludzie o tym nie wiedza i nie staraja sie wiedziec" http://www.suwaczek.pl/cache/1522f0ea7b.png |
2006-11-12, 21:14 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 10
|
Dot.: Schudłam i jest jeszcze gorzej!!! Pomocy!
k
Edytowane przez Katie04 Czas edycji: 2006-11-12 o 22:14 |
2006-11-12, 21:29 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 815
|
Dot.: Schudłam i jest jeszcze gorzej!!! Pomocy!
Katie, słonko, jesteś młodziutka. Rodzice dokuczają ci bo się martwią - tak najzupełniej po prostu nie bardzo wiedzą, w jaki sposób wyrazić swój strach o Ciebie.
Może zapytaj wprost - martwicie się? Jedyne, co przychodzi mi do głowy to: psycholog. Dobry. Nie przez złośliwość, z troski.
__________________
- Nie warto się wysilać. Niech diabli porwą ich wszystkich - powiedział. - Do kabaretu wstąp. Wypijemy po parę piw i popatrzymy, jak ten facet maluje. (R. Zelazny, Książę Chaosu)
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:49.