Protokół przedmałżeński

[ane3ka_l]

Udało mi się znaleźć treść protokołu przedmałżeńskiego. Wklejam, żeby w razie czego mógł być pomocny

PROTOKÓŁ ROZMÓW KANONICZNO-DUSZPASTERSKICH Z NARZECZONYMI PRZED ZAWARCIEM MAŁŻEŃSTWA obejmuje:


I. Dane personalne

1.
a) Nazwisko (panieńskie i poprzednio używane)
b) Imiona
c) Imię i zawód ojca
d) Imię, nazwisko panieńskie matki
e) Dowód osobisty (seria, nr, miejsce i data wydania)

2.
a) Data i miejsce urodzenia
b) Data i adres parafii chrztu
c) Rok i parafia i Komunii św.
d) Rok i parafia bierzmowania

3.
a) Miejsce i adres stałego zamieszkania
b) Miejsce, czas okres i adres tymczasowego zamieszkania
c) Miejsce, adres parafii i czas okres poprzedniego zamieszkania
d) Miejsce i adres zamieszkania rodziców

4.
a) Stan cywilny (wolny, wdowiec, cywilnie związany, rozwiedziony)
b) Wykształcenie
c) Zawód

5.
a) Wyznanie (obrządek)
b) Czy uznaje zasady moralności chrześcijańskiej?
c) Czy rozumie potrzebę modlitwy, przystępowania do sakramentów św. i uczestniczenia we Mszy św.?
d) Czy zamierza przed ślubem w sposób świadomy przystąpić do sakramentu pokuty i przyjąć Komunię św.?
e) Czy ukończył katechizację (podstawową, ponadpodstawową, przedmałżeńską)?

6.
a) Od jak dawna narzeczeni się znają?
b) Czy i od kiedy są zaręczeni?
c) Czy rodziny narzeczonych się znają?
d) Czy rodzice i opiekunowie wiedzą o zamiarze małżeństwa?
e) Czy wyrażają zgodę? Jeżeli nie to dlaczego?


II. Przeszkody małżeńskie

7. Przeszkoda niezdolności fizycznej (kan. 1084)
a) Czy narzeczony nie ma wątpliwości co do stanu swojego zdrowia?
b) Czy uważa, że będzie mógł mieć własne dzieci?
c) Czy nie ma wątpliwości co do zdolności do współżycia małżeńskiego?

8. Przeszkoda węzła małżeńskiego (kan. 1085)
a) Czy nie zawierał małżeństwa z inną osobą?
b) Jeżeli tak, to w jaki sposób małżeństwo to przestało istnieć?
c) Czy nie zawierał (-a) związku cywilnego z inną osobą?
d) Jeżeli tak, to w jaki sposób związek ten przestał istnieć?
e) Kiedy i dlaczego nastąpił rozwód?
f) Czy z poprzedniego małżeństwa lub związku cywilnego wynikają zobowiązania względem współmałżonka, dzieci lub innych osób?

9. Przeszkoda występku (kan.1090)
a) Czy narzeczeni znali się przed śmiercią współmałżonka?
b) Co było powodem śmierci?
c) Czy któryś z narzeczonych nie jest współwinnym tej śmierci?

10. Przeszkoda pokrewieństwa (kan. 1091)
Czy narzeczeni są spokrewnieni w jakim stopniu?

11. Przeszkoda powinowactwa (kan. 1092)
Czy narzeczeni nie są powinowatymi w linii prostej?

12. Przeszkoda przyzwoitości publicznej (kan. 1093)
Czy narzeczeni nie pozostawali z krewnymi drugiej strony w związku małżeńskim nieważnym lub w konkubinacie?

13. Przeszkoda pokrewieństwa prawnego (kan. 1094)
Czy między narzeczonymi nie zachodzi stosunek rodzicielstwa lub rodzeństwa na skutek adopcji prawnej?

14. Przeszkoda święceń (kan. 1087)
Czy narzeczony nie przyjął święceń diakonatu lub kapłaństwa?

15. Przeszkoda wieczystego i publicznego ślubu czystości (kan. 1088)
Czy narzeczeni nie składali wieczystego i publicznego ślubu czystości w instytucie zakonnym?
Dotyczy tylko katolików obrządku wschodniego

16. Przeszkoda pokrewieństwa duchowego (kan. 811 KKKW)
Czy narzeczeni nie pozostają względem siebie w jakiejś relacji w związku z sakramentem chrztu?


III. Wady oświadczenia woli zawarcia małżeństwa

17. Jedność (wyłączność), nierozerwalność, sakramentalność małżeństwa, dobro potomstwa (kan. 1055, 1-2; 1056)
a) Czy chce zawrzeć małżeństwo zgodnie z nauką Kościoła jako jedno i nierozerwalne do śmierci?
b) Czy wewnętrznie zgadza się z nauką Kościoła co do nierozerwalności i wierności? Jeżeli nie, dlaczego?
c) Czy dopuszcza rozejście się czy separację w wypadku trudności w małżeństwie?
d) Czy chce przyjąć potomstwo w małżeństwie i po katolicku je wychować?
e) Czy przyjmuje zasady etyki katolickiej w planowaniu rodziny?

18. Niezdolność do przyjęcia obowiązków małżeńskich (kan. 1095)
a) Czy w rodzinie nie było wypadków choroby psychicznej?
b) Czy narzeczeni są przekonani o własnym zdrowiu psychicznym? (kan. 1095, n. 1)
c) Czy mają zdolność do rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków małżeńskich? (kan. 1095, n. 2)
d) Czy nie cierpią na przewlekłe lub dziedziczne choroby, o których wzajemnie nie wiedzą? (kan. 1095, n. 3)
e) Czy nie nadużywają alkoholu lub innych środków odurzających? Czy nie są od nich uzależnieni? Czy druga strona o tym wie?

19. Warunek (kan. 1102)
a) Czy są stawiane jakieś wymagania, od których uzależnia się zawarcie lub trwanie małżeństwa?
b) Czy wymagania te nie mają formy warunku? Czy warunek ten dotyczy przeszłości, teraźniejszości czy przyszłości?
c) Jakie jest stanowisko drugiej strony w tej sprawie?

20. Przymus (kan. 1103)
a) Czy narzeczeni sami dobrowolnie podjęli decyzję zawarcia małżeństwa?
b) Komu zależy na zawarciu tego związku?
c) Czy nie ma nacisku ze strony rodziny lub otoczenia, np. względy materialne, społeczne, obawa zniesławienia?
d) Czy nie ma innych okoliczności przymusu, np. bojaźń z szacunku dla rodziców?

21. Umyślne wprowadzenie w błąd (kan. 1098)
Czy narzeczeni nie tają przed sobą okoliczności mogących zakłócić wspólnotę życia małżeńskiego, np. niepłodności, nałogów, zobowiązań finansowych?


IV. Małżeństwa mieszane z braćmi odłączonymi, z niechrześcijanami, z niewierzącymi i niepraktykującymi - kan. 1086; 1124-1129.

22. Pytania dla strony katolickiej:
a) Czy zdaje sobie sprawę, że zgodne pożycie w małżeństwie jest zagrożone z powodu różnic w sprawach najbardziej wewnętrznych, czego z racji zaangażowania uczuciowego się nie dostrzega?
b) Jak postąpi w wypadkach konfliktowych, gdy żadna ze stron nie będzie chciała ustąpić, np. w sprawach moralnych i religijnego wychowania dzieci?
c) Czy zgodzi się na postępowanie wbrew prawu Bożemu, czyli na życie grzeszne dla zachowania wspólnoty w małżeństwie?

23. Pytania dla strony niekatolickiej
a) Czy zdaje sobie sprawę z konsekwencji różnicy poglądów, różnej oceny moralnej w wielu sprawach?
b) Czy zdaje sobie sprawę z naturalnego obowiązku tolerancji względem przekonań i zobowiązań strony katolickiej?
c) Czy zna obowiązki sumienia współmałżonka?
d) Czy uznaje jedność i nierozerwalność małżeństwa oraz jego cele: wspólne dobro małżonków oraz zrodzenie i wychowanie potomstwa?

24. w przypadku małżeństw mieszanych obrządkowo:
- jeśli narzeczony jest obrządku wschodniego:
Czy narzeczona chce przejść na obrządek narzeczonego?
- jeśli narzeczona jest obrządku wschodniego:
Czy któraś ze stron chce przejść na obrządek drugiej strony?

Uwaga:
a) w przypadku małżeństwa z niekatolikiem lub osobą nieochrzczoną (z wyjątkiem odstępców od Kościoła katolickiego) należy wypełnić formularz nr 4 (w trzech egzemplarzach) oraz nr 12 lub 12A i 27A;
b) w przypadku odstępców od Kościoła katolickiego oraz osób niepraktykujących należy wypełnić formularz nr 5 (w trzech egzemplarzach).


V. Duszpasterska rozmowa z narzeczonymi


25.
a) Rozmowę ustalono na dzień .................
b) Rozmowę przeprowadził ksiądz (diakon) .............


VI. Dokumenty


26.
a) Metryka chrztu św.
b) Świadectwo ukończenia katechezy przedmałżeńskiej
c) Prośba o wygłoszenie zapowiedzi
d) Odpis aktu małżeństwa z USC. Nr dokumentu ................
e) Zaświadczenie konkordatowe. Nr dokumentu z USC ...............

[madzik1000]

ane3ka_l
fajnie, ze to znalazlas, bo zastanawialam sie o co chodzi z tym calym protokolem . a tak z innej beczki troche. widzialam gdzies w innym watku twoje zdjecie z krotkimi wloskami, i co zapuszczasz czy bedziesz kombinowac fryzurke z krotkich wlosow, bo ja wczoraj wlasnie scielam moje i nie wiem czy mam zaczac zapuszczac czy zdecydowac sie na krotkie nie wiem co robic

[ane3ka_l]

Napisane przez madzik1000

a tak z innej beczki troche. widzialam gdzies w innym watku twoje zdjecie z krotkimi wloskami, i co zapuszczasz czy bedziesz kombinowac fryzurke z krotkich wlosow, bo ja wczoraj wlasnie scielam moje i nie wiem czy mam zaczac zapuszczac czy zdecydowac sie na krotkie nie wiem co robic

Od lipca włosów nie obcinałam, mają koszmarną długość i okropnie mnie męczą . Ale wytrwam! Jak na razie stosuję odżywki i łykam skrzyp, żeby włosy trzymały się głowy. Mam nadzieję, że urosną i nie wypadną Ja zawsze marzyłam o długich włosach i strasznie mi się podobają ślubne fryzurki z długich włosów, dlatego chcę spróbować. W razie czego zawsze dłuższe można obciąć...
Pozdrawiam!

[Akane]

O rety, sporo tego... Ciekawe ile czasu spisuje się taki protokół

[ane3ka_l]

Napisane przez Akane

O rety, sporo tego... Ciekawe ile czasu spisuje się taki protokół

Podobno 45 minut należy sobie zarezerwować. A potem wielebny porównuje odpowiedzi narzeczonych i sprawdza, czy wszystko jest O.K...

[madzik1000]

Napisane przez ane3ka_l

Od lipca włosów nie obcinałam, mają koszmarną długość i okropnie mnie męczą . Ale wytrwam! Jak na razie stosuję odżywki i łykam skrzyp, żeby włosy trzymały się głowy. Mam nadzieję, że urosną i nie wypadną Ja zawsze marzyłam o długich włosach i strasznie mi się podobają ślubne fryzurki z długich włosów, dlatego chcę spróbować. W razie czego zawsze dłuższe można obciąć...
Pozdrawiam!

dzieki za odp. ja chyba nie dam rady zaposcic. przy dlugosci za ucho strasznie mi wypadaja i czy warto na jeden dzien meczyc sie pol roku, ale w koncu to TEN DZIEN, aaaaaaaaaaaa mam metlik w glowie

[Akane]

Napisane przez ane3ka_l

Podobno 45 minut należy sobie zarezerwować. A potem wielebny porównuje odpowiedzi narzeczonych i sprawdza, czy wszystko jest O.K...

A kiedy właściwie wypełnia się ten protokół? Rety, aż wstyd że nie wiem...

[ane3ka_l]

Też mam mętlik w głowie, tym bardziej, że nadal nie wiem co na głowe założyc. Ale chcę spróbować.
P.S: Ja też mam problemy z wypadaniem włosów. Jak już są do brody to lecą po 200 dziennie i nic ich nie powstrzymuje

Protokół wypełnia się na ok. 3 mniesiące przed wyznaczoną datą ślubu (nie prędzej) podczas wizyty w kancelarii parafialnej.

[nusia127]

dzieki za protokół, juz drukuje !!!

[Brzuszek]

Po lekturze tego protokołu nasunęło mi się kilka pytań, ale akurat wypadły mi z głowy...
Zastanawiam się czy gdyby jeden z narzeczonych powiedział, że owszem był ochrzczony, u komunii i bierzmowania, przyjmuje księdza itp. ale tak naprawdę to w Boga nie wierzy i robi to wszystko ze względu na rodzinę lub nie wiem na co, to czy ksiądz mimo to udzieliłby slubu czy nie??

Czy przyjmuje zasady etyki katolickiej w planowaniu rodziny?

Etyka katolicka w planowaniu rodziny z tego co się orientuję zabrania stosowania jakichkolwiek środków antykoncepcyjnych i wogóle seksu przed ślubem... więc czy to coś zmienia jeśli odpowiedź narzeczonych będzie brzmiała że nie i uważają te zasady za totalną głupotę!!! Czy wtedy ślub się odbędzie??



Czy nie ma nacisku ze strony rodziny lub otoczenia, np. względy materialne, społeczne, obawa zniesławienia?

jeśli dziewczyna jest w ciąży i stwierdza, że gdyby nie dziecko to by ślubu nie brała, a tak bierze, bo wstyd przed rodziną itp. to ksiądz udzieli ślubu czy nie??

no i mam jeszcze pytanie... ten protokół się wypełnia samemu czy na podstawie rozmowy z księdzem?? no i czy ksiądz zadaje jeszcze jakieś dodatkowe pytania np. o współżycie przed ślubem albo inne ciekawe tematy???

[sohf]

z tego co wiem to przy rozmowie z ksiądzem, należy z całym przekonaniem stwierdzi, ze sex to dopiero po ślubie i w ogóle broń boże nie mieszkamy razem, bo inaczej mozna całe kazanie usłyszec :/ a co do tych pytań to ja też nie wiem, czy z góry na dół się zgadzac i powpisywac to co ksiądz oczekuje dla świętego spokoju, czy odpowiadac niekoniecznie po myśli księdza. i też nie wiem czy np może w jakimś wypadku ślubu odmówic???

[paula78]

mam znjomych ,on ateista ona katoliczka ,wzieli ślub koscielny bo ona chciala.
ciekawe jak wygladał ich protokół i co bedzie z dziecmi .

[Akane]

Ja chyba wolę usłyszeć długie kazanie, niż wpisywać w protkole rzeczy, z którymi się absolutnie nie zgadzam Miałabym wrażenie, że to jedno wielkie oszustwo. A podczas spowiedzi co zrobię? Powiem "No i proszę księdza, naściemniałam w protkole"? Może wiele osób ma do tych spraw luźniejsze podejście, ale ja naprawdę chcę wziąć ślub mając czyste serce i sumienie i skoro już nagrzeszyłam - to przyznać się do tego. I tak samo z protokołem - wpiszę prawdę (bo nie wyobrażam sobie ściemnianie o nieuznawaniu antykoncepcji lub braku seksu przed ślubem).

[Naja84]

u nas to protokół proboszcz sam wsumie wypełnił ... wydrukował gotowy i dał do podpisania NIe było kazania na temat sexu przed ślubem - zażartował że nie kupuje sie kota w worku

PozDrawiaM

[Akane]

Napisane przez Naja84

u nas to protokół proboszcz sam wsumie wypełnił ... wydrukował gotowy i dał do podpisania NIe było kazania na temat sexu przed ślubem - zażartował że nie kupuje sie kota w worku

PozDrawiaM

Fajny proboszcz

[Naja84]

ja nie narzekam na takiego ... bynajmniej nie mielismy "kazania"

[ane3ka_l]

Napisane przez Naja84

u nas to protokół proboszcz sam wsumie wypełnił ... wydrukował gotowy i dał do podpisania NIe było kazania na temat sexu przed ślubem - zażartował że nie kupuje sie kota w worku

PozDrawiaM

Pozazdrościć proboszcza...! Ja mam podobne podejście jak Akane. Chciałabym, żeby z każdej strony było O.K. Dlatego od pewnego czasu jestem w rozterce - a dokładnie od czasu nauk przedślubnych. Bo na pytanie "Czy przyjmuje zasady etyki katolickiej w planowaniu rodziny?" mam szczerą chęć odpowiedzieć nie. Od blisko 2 miesięcy męczę się z wypełnianiem jakiegoś zeszytu obserwacji (nawet sama dla siebie z ciekawości) i jest on dla mnie wielką zagadką. Nie wyobrażam sobie w jaki sposób stosując metody naturalne zaczekać z zakładaniem rodziny na za np. 5 lat???
I sama nie wiem czy w protokole pisać to jakie jest moje zdanie czy po prostu to, co chce usłyszeć ksiądz.

No i tak pisząc wpadł mi do głowy pomysł założenia nowego wątku... Co sądzicie na temat nauk przedmałżeńskich i katolickiego podejścia do małżeństwa oraz naturalnych metod planowania rodziny? Bo ja po tych wszystkich naukach mam ochotę zrezygnować... (z małżeństwa)

Pozdrowionka!

[sohf]

co do metod naturalnych, to moim zdaniem potem są takie rodziny z 15 dzieci. to jest właściwie taka loteria, jak dla mnie to takie samo prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest przy nie stosowaniu żadnej metody. więc ogólnie wielka bzdura.
tzn. nie zrozumcie mnie źle, uważam zę każdy powinien znac swoje ciało i to co się w nim dzieje, ale po to mądrzy ludzie wymyślili skuteczne metody zapobiegania ciąży żeby z nich kożystac.
a takie nauki o antukoncepcji to powinny byc w szkole, żeby potem 13-to latki nie rodziły dzieci. ave

a co do protokołu to wszystko zależy od podejścia człowieka do księży (bo nawet nie do samej wiary). ja osobiście mam nadzieję, że przejdzie to bezboleśnie, ale ze współżycia przedmałżeńskiego się spowiadac nie zamierzam (odkąd moja koleżanka usłyszała od ksiądza, ze tak to się dziwki zachowują :/) ja z Bogiem sobie mogę pogadac bez pośredników. mam nadzieję, że niczyich uczuc religijnych nie obraziłam
Pozdrawiam!

[Akane]

Ja już raz nie dostałam rozgrzeszenia... usłyszałam, że mam wypaczone pojęcie dobra i zła i tym podobne urocze teksty. Dużo zależy od tego, na jakiego księdza się trafi. Najchętniej spowiadałabym się tylko z tego, co ja sama uważam za grzech, ale niestety to nie przejdzie. A nie zataję, bo czułabym się tragicznie. Niestety jeśli chce się coś przysięgać przed Bogiem, to powinno się do tego przygotować - czy nam się to podoba czy nie. A nie kombinować i kręcić, mówić półprawdę albo coś przemilczeć. Jeżeli ktoś nie chce się spowiadać, to przecież nie ma obowiązku brania ślubu kościelnego. W końcu decyduje się na kościelny tylko ze względu na suknię i całą oprawę, czy ze względu na przysięgę przed Bogiem? Może zostanę uznana za staroświecką i zdziwaczałą, ale takie jest moje zdanie na ten temat...

[ane3ka_l]

Ja też nie potrafiłabym zataić grzechu. Źle bym się czułą, że robię coś takiego. A co do spowiedzi spotkałam się z takim przypadkiem spowiedzi przedślubnej... Przyszłą panna młoda kiedy przyznała się do współżycia przed ślubem dowiedziała się od księdza, że jest dziwką. Następnie po niej spowiadał się pan młody, który został pochwalony za swoje zachowanie. Chyba coś tu jest nie tak. Ale to prawda, że wszystko zależy od księdza, do którego się trafi.

Pozwoliłam sobie zeskanować fragmenty broszurki, którą należało zakupić na naukach przedślubnych. Wrzucam kilka fragmentów, co do których mam pewne zastrzeżenia i chcę się nimi podzielić...
Tekst1 - moje odczucia: zupełny mętlik w głowie. Chyba już nie wychodzę za mąż, bo ja nie jestem jeszcze gotowa na założenie rodziny i chcę z tym zaczekać. A nie sądzę, żeby metody naturalne miały skuteczność 90% jak to nam tłuczono do głowy na naukach...
Tekst2: Nie pozostaje nic innego jak tylko leżeć w domu i... śmierdzieć, bo mycie się też zaburza obserwacje. A która z nas nie przeżywa codziennie stresów?
Tekst3: Czyli jednak metody naturalne służą temu, by mieć dzieci a nie temu, by ich przez pewien czas nie mieć!!!
Tekst4: Pozostawiam bez komentarza...
Czekam na refleksje

[Akane]

Zastanawiam się, czy celem nauk przedmałżeńskich jest zniechęcenie młodych ludzi do ślubu kościelnego..? Po przeczytaniu powyższych tekstów mam nieodparte wrażenie, że tak...

[sohf]

co do skuteczności met naturalnych to jakie 90% ???? ciekawe skąd takie dane? z tego co pamiętam z takiego współczynnika czegoś tam który określa iloś par która zaszła w ciążę przy stosowaniu danej metody to przy naturalnych jest od 15 do 45 chyba par na 100. przy prezerwatywie od 1 do 15, a przy tabletce od 1 do 3 ale na 1000. podaje w przyblizeniu bo niestety konkretnie nie pamiętam.
a co do spowiedzi to jeżeli nie dostaniesz rozgrzeszenia to chyba i tak do komuni iśc nie można? jak to z tym jest??
a ja tak jak mówię, mogę porozmawia z Bogiem bez pośrednika. zwłaszcza biorąc pod uwagę co można od niektórych księży usłyszec i to jak niektórzy żyją. dziewczyna mojego znajomego jest córką księdza a on wcale się nie kryje, ze do jej mamusi przychodzi. przepraszam Was, ale to nie jest osoba, która ma prawo prawic mi morały.
jakkolwiek na pewno są wyjątki.
Pozdrawiam!

[Akane]

Napisane przez sohf

a co do spowiedzi to jeżeli nie dostaniesz rozgrzeszenia to chyba i tak do komuni iśc nie można? jak to z tym jest??

Jasne, że nie można. Poryczałam się wtedy po odejściu od konfesjonału - najbardziej mnie zabolało właśnie stwierdzenie, że mam "wypaczone pojęcia dobra i zła" - gdybym miała, to pościemniałabym cokolwiek, byle odbębnić i cześć, albo nie poszłabym do spowiedzi wcale Miałam kłamać? Niestety nie wiadomo nigdy, na jakiego księdza się trafi i co się od niego usłyszy.

[sohf]

Napisane przez Akane

Jasne, że nie można. Poryczałam się wtedy po odejściu od konfesjonału - najbardziej mnie zabolało właśnie stwierdzenie, że mam "wypaczone pojęcia dobra i zła" - gdybym miała, to pościemniałabym cokolwiek, byle odbębnić i cześć, albo nie poszłabym do spowiedzi wcale Miałam kłamać? Niestety nie wiadomo nigdy, na jakiego księdza się trafi i co się od niego usłyszy.

to właściwie czemu służy spowiedz jeżeli sie nie dostanie rozgrzeszenia?? i co wtedy przy kolejnej spowiedzi mówi się że poprzednio się nie dostało rozgrzeszenia?

[edytka250]

Napisane przez ane3ka_l

Podobno 45 minut należy sobie zarezerwować. A potem wielebny porównuje odpowiedzi narzeczonych i sprawdza, czy wszystko jest O.K...

My razem odpowiadalismy na pytania, zajelo nam to max 25 minut, bo ksiadz spieszyl sie na mecz

Napisane przez Akane

Zastanawiam się, czy celem nauk przedmałżeńskich jest zniechęcenie młodych ludzi do ślubu kościelnego..? Po przeczytaniu powyższych tekstów mam nieodparte wrażenie, że tak...

Kurcze ja nic takiego nie dostalam, faktem jest, ze na naukach bylam 2 x w tygodniu i zupelnie myslami bylam gdzies indziej, podonie jak na poradni przedmalzenskiej. UWAZAM OBIE INSTYTUCJE ZA BEZSENSOWNE !

[ane3ka_l]

Napisane przez edytka250

Kurcze ja nic takiego nie dostalam, faktem jest, ze na naukach bylam 2 x w tygodniu i zupelnie myslami bylam gdzies indziej, podonie jak na poradni przedmalzenskiej. UWAZAM OBIE INSTYTUCJE ZA BEZSENSOWNE !

Ja nie dostałam, wręcz przeciwnie... Zapłaciłam za to! Żeby skutecznie zniechęcić do zawarcia związku

Czy nie ma wątpliwości co do zdolności do współżycia małżeńskiego?
Swoją drogą jak ktoś nie próbował to skąd ma wiedzieć...???

[Akane]

Napisane przez sohf

to właściwie czemu służy spowiedz jeżeli sie nie dostanie rozgrzeszenia?? i co wtedy przy kolejnej spowiedzi mówi się że poprzednio się nie dostało rozgrzeszenia?

Zapewne przemyśleniu pewnych kwestii, żałowaniu, biciu się w piersi i przytakiwaniu temu, co ksiądz powie :/ I owszem - przy kolejnej spowiedzi trzeba wspomnieć, że się nie dostało rozgrzeszenia. Niezłego pietra miałam, nie ma co...

[*misia*]

dziewczyny tylko się nie śmiejcie bo za mąż wychodze po raz pierwszy czy taki protokół wypełnia się zawsze????

[ane3ka_l]

Napisane przez *misia*

dziewczyny tylko się nie śmiejcie bo za mąż wychodze po raz pierwszy czy taki protokół wypełnia się zawsze????

Z tego co mi wiadomo to protokół wypełnia się zawsze. No i chyba jak się drugi raz za mąż wychodzi to już nie bo wtedy nie udzielają ślubu kościelnego Pozdrowionka *misia*!!!

[*misia*]

O kurcze ale już sobie ten protokół skopiowałam i zapisałam i już mnie ksiądz niczym nie zaskoczy no chyba że kwotą jaką za ślub zawoła