2008-06-13, 20:52 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Optymistka? Realistka? Pesymistka?
No właśnie.
Kim jesteś, a kim najlepiej byłoby być? Komu w życiu łatwiej, a komu trudniej? Jakie są wady i zalety bycia: - optymistą - realistą - pesymistą Zapraszam do dyskusji
__________________
|
2008-06-13, 21:07 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Jestem realistką i uważam, że to dobrze. ani się za bardzo nie ekscytuje, ani nie zamartwiam- taki złoty środek.
bycie pesymistką też nie musi być złe- człowiek się nigdy nie rozczaruje chociaż to podobno optymiści żyją najdłużej...
__________________
Tonight
We are young So let’s set the world on fire We can burn brighter than the sun |
2008-06-13, 21:10 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Freso, znów dobry wątek dajesz
Ja jestem wszystkim po trochu. Realistką - patrzę trzeźwo na świat w wielu sprawach, co automatycznie łączy się z pesymizmem - nie da się dzisiaj być realistką - optymistką. Ale - w trudnych chwilach staram się nie załamywać, tylko znajduję jasne strony sytuacji bądź jasne strony przyszłości. Łatwiej jest optymistom - na co dzień. Aczkolwiek potem często są rozczarowani, co jest stresem Natomiast pesymiści, z góry nastawieni ostrożnie, sceptycznie do sprawy - mają łatwiej jeszcze bardziej, bo zawsze może ich spotkać rozczarowanie pozytywne |
2008-06-13, 21:14 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 65
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
jak ktoś mi mówi, że jestem pesymistką to z uśmiechcem odpowiadam, że jestem realistką a tak poważnie to chyba wszystko po trochu
|
2008-06-13, 21:14 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Jestem realistką i uważam, że tak jest najlepiej.
Oczywiście najmilej chyba żyje się optymistą, ale wszystko do czasu...Do momentu gdy się nie rozczarują |
2008-06-13, 21:16 | #6 |
调解人
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Ja chyba jestem optymistką z delikatną nutką realizmu. Pesymistką natomiast wcale!
Nawet jak mam cięzkie chwile to jestem przekonana, że problemy sa chwilowe, że uda mi się je zaraz rozwiązać i że generalnie jestem stworzona do szczęścia. I myślę, że to właśnie takim optymistom jak ja żyje się najłatwiej. Czasem widzę, jak znajome które mają w życiu naprawdę wiele, widzą życie w czarnych barwach i troszkę mi ich szkoda, bo mimo milionów powodów do szczęscia i wiary w siebie wybierają jedną lub dwie negatywne przesłanki i na nich skupiają swoją uwagę.
__________________
Make up, not war! |
2008-06-13, 21:25 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Szajajabo, moje wątki do Twoich się nawet nie umywają, ale cieszę się, że temat Ci się spodobał
A odnośnie tematu. Myślę, że jestem realistką, ale się wyłamię od wypowiedzi poprzedniczek i powiem, że to chyba niezbyt dobrze. Dobrze dla mnie, bo bycie realistą to twarde stąpanie na ziemi bez bujania w obłokach i spoglądanie na świat trzeźwo, a nie przez różowe okulary,ale... to chyba jednak w jakimś stopniu uprzykrza życie. No , czasami człowiek chciałby gdzieś zobaczyć światełko w tunelu, dostrzec nutkę optymizmu, gdy byłaby taka potrzeba, a tu cały czas rozsądek dochodzi do głosu i to już nie jest tak dobrze.
__________________
|
2008-06-13, 21:30 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 2 544
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Ja to byłam każdym typem.Aktualnie jestem realistką.
__________________
Pasmo kontrolne-29cm Włosomaniaczka - 15.05.2012
Listuję |
2008-06-13, 21:31 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Freso - niespecjalnie przypominam sobie wątki zakładane przeze mnie, które jakoś faktycznie by mnie zachwycały Natomiast Twoje niejednokrotnie zwracają moja uwagę Ale dość tego Wersalu
Bycie realistką chyba automatycznie łączy się z odrobiną pesymizmu i optymizmu? Bo realistka zawsze może powiedzieć: "a nie mówiłam?" - i tym może sie pocieszyć |
2008-06-13, 21:36 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
awaria komputera i stracilam wszystko z dysku wiec mam totalna deppresje ( teraz po naprawie dziwnie dziala
a ze dzis 13 i pitek dowiedzilam sie po tym wszystkim
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
2008-06-13, 21:38 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;7876486]Freso - niespecjalnie przypominam sobie wątki zakładane przeze mnie, które jakoś faktycznie by mnie zachwycały Natomiast Twoje niejednokrotnie zwracają moja uwagę Ale dość tego Wersalu [/quote]
Ale wiesz, doszłam do wniosku, że czasami dorobina cukru -zasłużona- nam nie zaszkodzi [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;7876486] Bycie realistką chyba automatycznie łączy się z odrobiną pesymizmu i optymizmu? Bo realistka zawsze może powiedzieć: "a nie mówiłam?" - i tym może sie pocieszyć [/quote] Właśnie tego nie jestem pewna i stąd między innymi ten wątek, może rozwieją się moje wątpliwości. Teoretycznie można by powiedzieć o realiście, że to pesymista myślący optymistycznie lub na odwrót, że to optymista myślący pesymistycznie, tylko czy tak się da?
__________________
|
2008-06-13, 21:39 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Cytat:
Najtrudniej byłoby mi być optymistką. W życiu łatwiej chyba jednak REALISTĄ - bo przecież wiedzą i czego mogą oczekiwać od danej sytuacji, jak mają się zachować i trzeźwym okiem patrzą na to, a nie z podejściem "eee zaraz mi nic nie wyjdzie" albo "oo będzie cudnie". Zawsze warto gdzieś być pośrodku .Trzeba wiedzieć kiedy trzeźwo ocenić sytuację. Chciałabym być realistką - z takim stoickim spokojem w sobie , gdy spotka mnie coś smutnego w życiu to nie załamywać się i iść dalej, no i w drugą stronę - gdy spotka mnie coś dobrego to nie cieszyć się jak głupia do sera - bo fortuna raz daje a raz odbiera . Wady optymisty to idealizowanie wszystkiego... znam takich optymistów. A zaletą jest czasem lepsze patrzenie na to, co nas spotka i może mniej stresu w życiu .. tego nie wiem. Realista to wiadomo jak dla mnie to same plusy. Pesymizm natomiast sprowadza wszystko do najgorszego podejścia i nie wiem czy właściwie ma jakieś zalety.
__________________
|
|
2008-06-13, 21:51 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Cytat:
sorki ztym postem nie wiem w jaki sposob ale wpisalm sie nie w ten watek co nie chcialam wybaczcie
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
|
2008-06-13, 22:04 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Realistka podchodzi twardo do życia, patrzy mu w gębę. Nie rozczaruje się życiem zbytnio, bo wie, jakie ma plusy i minusy, ocenia na trzeźwo. To jest dobre,m to jest gut.
Pesymista - ma gwarantowane wrzody żołądka, nerwicę i inne takie przyjemności Zbyt się martwi codziennością - głupota. Optymista - nieco dziecinne podejście do wszystkiego. Zła passa? E tam, jakoś to będzie. |Ale to "jakoś" nie musi oznaczać, że będzie dobrze. Optymista nie przygotuje się do przeciwności losu. Często dopada go rozczarowanie tym, co nadchodzi, bo przecież miało być tak pięknie. Ergo: realista ma dobrze |
2008-06-13, 22:15 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 367
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Hmmm... chyba można mnie zaliczyć do realistów
Czasem jednak zbyt wszystko idealizuje, innym razem zamartwiam się, że coś może mi się nie udać. Więc w sumie myślę, że jest też coś we mnie zarówno z optymistki, realistki i pesymistki No i wg mnie najlepszą 'postawą' jest realizm, trzeźwe patrzenie na świat... Zawsze, w każdej sprawie, trzeba przeanalizować wszystkie 'za' i 'przeciw', a nie liczyć na szczęście, bądź nie zaczynać nawet czegoś z obawą, że się nie uda... |
2008-06-13, 22:15 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Szajajabo
Z tego, co napisałaś jasno wynika, że byciu pesymistą dziękujemy Natomiast nie jestem jeszcze przekonana, że lepiej ma realista a nie optymista. Czy realiście też czasami te wrzody żołądka nie grożą? analizowanie, kalkulowanie, wyciąganie wniosków, nawet gdy robi się to na chłodno nie da się całkowicie odciąć od emocji. Czy nie lepiej przestawić się na stuprocentowy optymizm? w końcu święte słowa: "jakoś to będzie", a że nie zawsze będzie dobrze, to jeszcze nie koniec świata, bo jak kolejny raz się noga powinie, to przecież... jakoś to będzie ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ Zaczyna mi się podobać ten temat , można dyskutować i dyskutować
__________________
|
2008-06-13, 22:19 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 524
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Na zewnątrz dla innych optymistką, wewnatrz, przez wszystki rozczarowania pesymistka. Wygodniej jest byc pesymistka, bo wtedy nic juz nie moze Cie rozczarowac... nic tak bardzo juz nie boli.
|
2008-06-13, 22:23 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Cytat:
|
|
2008-06-13, 22:23 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Pesymistka, realistka... z wiekiem przybywa mi jednak optymizmu. Potrafię przewidzieć wszelkie najczarniejsze scenariusze, ale zawsze mam nadzieję, że będzie ten najbardziej korzystny.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
2008-06-13, 22:30 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;7877212]Kochaaaana, ale taki optymista też jest wrzodami zagrożony Przecież jak nastawi się na dobre zakończenie sprawy, na coś przyjemnego, a tu pupa - wychodzi coś odwrotnego - to jest przykrość, smutek, żal.[/quote]
A czy to nie jest czasami optymista ze skłonnościami do bycia realistą? Im więcej rozmawiamy tym więcej mam wątpliwości . Wcześniej myślałam, że można posiadać w 100% którąś z tych cech, a teraz dochodzę do wniosku, że chyba jednak nie można i każdy z nas jest mieszanką realisty z optymistą bądź pesymistą. Też bym tak chciała, bo u mnie na odwrót, z wiekiem coraz bardziej brnę w realizm, kiedyś miałam w sobie większe pokłady optymizmu.
__________________
|
2008-06-13, 22:35 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Realistka z małym skrzywieniem w stronę optymistki
__________________
|
2008-06-13, 22:36 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: 大阪市
Wiadomości: 466
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Jestem optymistką. Ma to swoje wady, ponieważ ciężej jest mi przyjąć nawet drobne niepowodzenie; wiadomo - jako optymistka zawsze nastawiam się pozytywnie i liczę na jak najlepszy rezultat. A jak to w życiu bywa, nie zawsze się wszystko udaje, no i wtedy można się poważnie rozczarować...
Zaletą jest to, że optymizm wyrobił we mnie pewną wrażliwość - na wszystko i wszystkich No i nie martwię się na zapas. Z kolei pesymizm to wg mnie bardzo zła cecha i nieraz miałam się okazję przekonać, jak uciążliwe może być obcowanie z takimi osobnikami. Niestety przez to właśnie rozpadła się moja największa przyjaźń: dogadanie się wiecznej optymistki z wieczną pesymistką stało się po pewnym czasie wręcz niemożliwe. Miałam za złe mojej przyjaciółce, że przez jej ciągłe "nie uda się", "głupia jesteś? przecież to niemożliwe", "nie ma szans" itp. blokuje mnie, podcina mi skrzydła, uniemożliwia rozwój i po prostu w jakiś sposób ogranicza moją swobodę. Realista ? Hmm.. Niby to dobre, ale zauważyłam, że realiści niechętnie okazują uczucia ,mają skłonność do bycia kompletnie niewrażliwymi i zasadniczymi ludźmi. Bywają również bardzo surowi i wymagający. Bo przecież wg ich "ideologii" nic samo nie przyjdzie, nie ma co liczyć na łut szczęścia czy też cud - po prostu nic nie dzieje się przypadkiem. Rozmawiając z realistą odnoszę wrażenie, że rozmawiam z jakąś urzędniczką. To tylko taka moja subiektywna opinia. Podsumowując: nie ma ideałów i chyba najlepiej być każdym po trochu, zależnie od sytuacji |
2008-06-13, 22:38 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Cytat:
Jeżeli o mnie chodzi to pasuje niemal (niemal, bo wrażliwa na przykład jestem ) jak ulał
__________________
|
|
2008-06-13, 22:42 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 700
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Zdecydowanie jestem realistką, zawsze na chłodno analizuję zyski i straty, jakie może mi przynieść dana sytuacja. Myślę, że realiści najlepiej potrafią radzić sobie z przeciwnościami, ponieważ trzeźwo podchodzą do sprawy i najczęściej mają plan działania. Optymista często nie przywiązuje wagi do błahostek kierując się domeną 'Jakoś to będzie', która nie zawsze ma rację bytu. Pesymista to już totalna masakra - bezsenność, nerwica i inne przypadłości gotowe;p
Moim zdaniem jednak warto mieć w sobie nutkę optymizmu, gdyż bardzo często nasza postawa ma wpływ na to, czy coś nam się uda, czy nie. Przypominam sobie stwierdzenie, że przy nowotworach najważniejsze jest nastawienie. Wierząc w to, że się uda rzeczywiście są na to większe szanse.
__________________
'Pamięć to coś naprawdę dziwnego. Szufladki ma wypchane kompletnie nieprzydatnymi, bezsensownymi rzeczami. A człowiek zapomina jedną po drugiej te ważne, naprawdę potrzebne.' |
2008-06-13, 22:49 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Ja o sobie zawsze mówię, że jestem optymistką, chociaż obserwując mnie na co dzień można by bylo chyba coś zupełnie innego stwierdzić np. takie drobiazgi jak egzaminy - zawsze panikuję, nawet jeśli nie mam powodu, bo wychodzę z założenia, że lepiej jest się miło rozczarować. Ale wydaje mi się że optymizm to nie patrzenie na świat przez rózowe okulary w każdej sytuacji, ale jakieś wewnętrzne przekonanie, że w końcu będzie lepiej... że zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji i że to czlowiek jest panem własnego losu. Nie mogę znieść ciągłego narzekania, sama czasem mam gorszy dzien i wkurza mnie wszystko wokół ale to nie to samo co ciągłe "a bo pogoda nie taka, nic mi nie wychodzi, wszystko jest bez sensu..." To tak w skrócie sprawa wymaga głębszego przemyślenia
__________________
|
2008-06-13, 22:55 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: los angeles
Wiadomości: 1 238
|
Re: Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Jestem realistka, z sklonnoscia do optymizmu.
__________________
Tell from my attitiude that I'm most definitely Nakarm zwierzeta w schroniskach ZA DARMO |
2008-06-13, 23:46 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
|
Dot.: Re: Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Ja podobnie jak przedmowczyni, jestem polaczeniem realistki z optymistka. I tak mi dobrze
Ciezko chyba jednoznacznie okreslic komu w zyciu jest latwiej. Przynajmniej nie takim jednym slowem |
2008-06-14, 00:09 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: Re: Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Jestem zmienna
|
2008-06-14, 09:25 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: twin peaks
Wiadomości: 352
|
Dot.: Re: Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
jestem zdecydowanie optymistką ,ale z realistki też mam trochę (całe szczęście )
za pesymistami nie przepadam ,nie lubię ich słuchać |
2008-06-14, 09:29 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 427
|
Dot.: Re: Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?
Ja jestem realistką, jednak czasami zdarza mi się myśleć bardzo optymistycznie, po czym się zawodzę i rozczarowanie jest większe...
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:42.