MATURA - jak się uczyłyście??

[aisha18]

Witam Szanowne Wizażanki
Za rok pisze mature. Jestem juz pewna, ze chce pisac polski podst, ang i gegre rozsz. O polski sie nie martwie, bo zawsze lubilam ten przedmiot, tylko troche sie opuscilam w lekturach, ale da sie to nadrobic natomiast gegra i ang... czuje ze bedzie ciezko. latwo ucze sie slowek ang ale i rownie szybko ich zapominam. nie umiem jakos tak zebrac sie zeby podzielic material z gegry i ang na mniejsze czesci i powoli to ogarniac, bo nie wiem za oc mam wziac sie najpierw. z gegry nigdy nie uczylam sie systematycznie, dlatego chcialabym juz od teraz zaczac sie uczyc.
Moglby ktos poradzic mi, co mam w kolejnosci zrobic, zeby nie zabrnac w jakichs szczegolach i nie zniechecic sie do tego wszystkiego?
Pozdrawiam

[sugar_kitty]

Polski (pisałam rozszerzony)- dwa dni przed maturą przeczytałam książkę ze strzeszczeniami lektur oraz przypomniałam sobie środki stylistyczne. Podczas LO przeczytałam może 3-4 lektury, a na maturze i tak nie było nic z lektur

Język obcy-niemiecki (podstawa)- zaczęłam się go uczyć dopiero w LO- uczyłam się sama w domu, pozatym w 3 klasie chodziłam na kurs przygotowujący do matury- opłaciło się- 96%
Przede wszystkim listy, listy, listy- uczyć się zwrotów, pisać samemu, mieścić się w limicie słów.
Na poziomie podst. nie patrzą tak bardzo na gramatykę-ważne, żeby treść była zrozumiała i żeby zawrzeć to, co ma być.

Geografii nie zdawałam

[lele]

na polskim podstawowym jest wymagana znajomosc lektur, co innego na rozszerzeniu.
z angla nie robilam nic.. a gegry nie zdawalam..
ale polecam kupic vademecum i czyatc je wielokrotnie i robic zadania. pojsc na kurs.

[sugar_kitty]

Zgadzam się- na podstawowym polskim bez znajomości lektur będzie ciężko (dlatego zdecydowałam się na rozszerzenie- o wiele łatwiejsze)

[Ieka]

z polskiego powtórzyłam masę lektur (podstawowy) a Lalki niee,a historii-ooo to była nauka !! całe dnie i noce czytałam, robiłam notatki i wgl,a niemiecki-nawet nie zajrzałam cieszę się ze jest już PO

[IR1988]

Z polskiego czytalam sobie lektury, ale tylkos treszczenia, zeby sobie przyspomniec co w danej ksiazce bylo

Angielski uczylam sie podstawowych slowek, do tego czasy i pisalam sobie przykladowe listy, krotkie teksty tak, zeby niektore zwroty weszly w nawyk

Geografia hmm z niej mialam obszerne notatki w zeszycie. Nie uczylam sie jednak tego na pamiec tylko czytalam po kilka razy..

A mozna wiedziec do jakiej szkoly chodzisz w Osw?

[lele]

Napisane przez sugar_kitty

Zgadzam się- na podstawowym polskim bez znajomości lektur będzie ciężko (dlatego zdecydowałam się na rozszerzenie- o wiele łatwiejsze)

ja akurat przeczytalam wszystkie lektury, ale tez mi sie wydaje, ze roz jest latwiejszy.. no i wiecej punktow w rekrutacji

[pink69]

Jak się uczę?
Zaczynam już teraz-w wakacje.
Codziennie kilka tematów z historii i wosu.
Angielski i polski to moje koniki,więc specjalnie uczyć się nie muszę.

Praca,praca i jeszcze raz praca.

[Luzia]

Z geografii czytałam vademecum- zdawałam rozszerzenie i nie uczyłam się wszystkiego na blachę, bo i tak wiele pytań było "na myślenie".

Co do polskiego to zdawałam rozszerzenie, a że byłam w klasie humanistycznej, to nie przygotowywałam się jakoś specjalnie.

Z angielskiego nigdy nie miałam problemów, uczyłam się go więcej niż pół życia, wiec powtórzyłam tylko zwroty

[Lexie]

Zdawałam geografię - uczyłam się mniej więcej od listopada, chodziłam na fakultety w szkole i uczyłam się sama w domu. Lepiej jednak zacząć wcześniej albo podzielić materiał tak, żeby zdążyć, bo ja dwa dni przed maturą douczałam się na szybko geografii gospodarczej
Nie trzeba się wiele uczyć na pamięć, ważniejsze jest nauczenie się różnych procesów, później wszystko się ze sobą łączy a to wiele ułatwia.

Angielski - ćwiczyć omawianie "materiałów stymulujących", mówić, pisać teksty, warto powtarzać gramatykę i uczyć się wyrażać myśli w prosty sposób, żeby nawet temat o którym mało wiemy - móc opisać bez "specjalistycznego" słownictwa Czytać dużo tekstów, wtedy wyłapuje się z nich słówka, poznaje się różne tematy. Bo szczerze mówiąc nie wiem co by było, gdybym na mojej maturze dostała temat o ONZ

Jeśli nie umiesz sama tego ogarnąć, możesz zapisać się na jakiś kurs, na którym Cię "poprowadzą za rękę". Oczywiście będziesz musiała włożyć w to własną pracę w domu, ale będziesz miała pomoc i ukierunkowanie

[Hot Lady]

jakie wy wszystkie systematyczne byłyście, aż się wierzyć nie che

ja się nie uczyłam, zdawałam polski , angielski, historię - wszystko rozszerzone poszło znakomicie, a ustną z polskiego robiłam dzień przed egzaminem i zdałam na 100 % bo trzeba mieć coś w sobie heh
no ale wy się uczcie pilnie, ja jestem już po roku studiów, szybko minęło..

[Ashlee_]

zdawalam wszystko rozsz ... z polskiego i wosu ograniczylam sie do przeczytania swoich zeszytow i jakis vademecum na 2 dni przed matura, wiec specjalnie sie nie wysililam ale zdalam i to calkiem dobrze natomiast z angielskiego od zawsze chodzilam na korki prywatnie i przed matura przerabialam z nauczcielka rozne scenki, pisalam rozprawki, opowiadania itp itd

[izuu]

Ja zdawałam rozszerzony wos i polski i uczyłam się tylko z wosu...niestety nie miałam żadnych pytań z tego co przerobiłam chociaż zabrałam się do tego późno, bo 2 tyg. przed maturą. no i z angielskiego uczyłam się na ustną, bo noga była ze mnie straszna. Wbrew pozorom matura poszła mi super

[byliczka]

Poco już rok przet maturą się stresować? Ja na polski tylko i wyłącznie lektury bo reszte mi po co? z WOSu to tradycyjnie trzeba wiedzieć sporo bo bez tego ani rusz, a z niemieckiego nie uczyłam się nic bo albo się język zna albo nie. tyle.

3 klasa to były jedne wielkie wakacje. Nic się nie uczyłam. Poza tym po co się stresować i uczyć jak i tak mają w d**ie co tam napiszesz jak oni chcą żebyś napisała to co jest w kluczu?

Dla mnie to jest paranoja a nie matura.

[tutaj]

podstawowy polski: po prostu przeczytałam wszystkie lektury w ciągu 3 lat, chodizłam na lekcje
rozszerzony angielski: przejrzałam zwroty do wypracowań
rozszerzony wos: miesiąc przed maturą vademecum z Operonu
rozszerzona historia: od listopada w weekendy, po studniówce w weekendy i w tygodniu kilka godzin

a teraz żałuję, że na historię i wos poświęciłam tyle czasu, mam wrażenie, że bez nauki napisałabym tak samo.

[cytrynowa88]

O widze ze kolezanka z okolicy i zdawac chce to samo co ja zdawalam

Wiec tak:
polski - czytalam streszczenia na miesiac przed matura
angielski - raczej na biezaca, przed matura sie nie uczylam, bo czego mozna sie nauczyc w pare dni z jezyka , uczylam sie pare lat
gegra tez rozszerzona - no wiec dwa tygodnie przed zaczelam rozwiazywac testy, mialam dwuletnia przerwe z gegra z racji tego ze w technikum gegra byla tylko dwa lata no i tak kilka dni przed przeczytalam dwa podreczniki

Wszytsko zdalam i to nawet niezle

[cochonnetta]

moim zdaniem podstawa to jakieś vademecum i testy, testy, TESTY!

moja nauka: angielski - zero. Tyle, ze zdawałam podstawe, rozszerzenie chyba jednak wymaga troche wiecej nauki.
polski - przeczytałam streszczenia 2 dni przed. Oczywiscie wiekszosc lektur przeczytałam wczesniej
geografia - nie zdawałam.

generalnie do matury nie ma co się przeuczać, sama zdawałam biologie, uczyłam się i praktycznie nic mi sie nie przydało. Nowa matura jest na myślenie, umiejętność rozwiązywania testów, a jedynie w bardzo małym stopniu na wiedze

[aisha18]

Napisane przez IR1988

A mozna wiedziec do jakiej szkoly chodzisz w Osw?

do III LO;p

Hmmm, to widze, ze chyba nie mam co za wczesnie panikowac;p
tylko ze jakos za bardzo nie czuje sie z angola, zastanawiam sie, czy czasem nie zdawac niemca ale mam jeszcze troche czasu do namyslu
Zobaczymy, jak to wszystko bedzie. nigdy nie uczylam sie zbyt systematycznie gegry, a teraz zaluje bo mialabym o polowe mniej pracy przed matura;d
ZObaczymy jak bedzie

Pozdrawiam;**

[IR1988]

Napisane przez aisha18

do III LO;p

Hmmm, to widze, ze chyba nie mam co za wczesnie panikowac;p
tylko ze jakos za bardzo nie czuje sie z angola, zastanawiam sie, czy czasem nie zdawac niemca ale mam jeszcze troche czasu do namyslu
Zobaczymy, jak to wszystko bedzie. nigdy nie uczylam sie zbyt systematycznie gegry, a teraz zaluje bo mialabym o polowe mniej pracy przed matura;d
ZObaczymy jak bedzie

Pozdrawiam;**

Wg mnie to na maturze podstawowej z gegry duzo pytan bylo na myslenie tak wiesz na "chlopski rozum" a nie jakies wykute regułki

[layla_lbn]

W ogole sie nie uczylam.

Jedynie z matmy, bylam w humanistycznej klasie, kiedy pod koniec 2, lub na poczatku 3 klasy zamarzylo mi sie kontynuowac edukacje na Politechnice . Z matmy chodzilam na jakis kursy przygotowawcze. I tyle. Czasem jakies zadania robilam. I zawsze na kazdej matmie bylam przy tablicy jako maturzystka (bylo nas 4, wiec na zmiane).

Z polskiego, hm, jakos nie lublilam czytac lektur, duzo czytalam, ale nie tego, co powinnam , opracowan tym bardziej bym nie przeczytala. Matura ustna w ogole sie nie martwilam, gdyz pisanie wypracowan zawsze dobrze mi szlo. Uczyc do matury ustnej zaczelam sie o 6 rano, a o 10 juz odpowiadalam (z tym, ze sama sobie prace pisalam, wiec wiedzialam, co mam mowic).

Z angielskiego, jakos zawsze dawalam sobie dobrze rade. Stwierdzilam, ze nie mam co sie uczyc, bo matura z tego przedmiotu i tak jest prosta.

Bylam pierwszym rocznikiem, ktory zdawal tzw "nowa mature". Zdalam bez problemow. Calkiem niezle z polskiego i ang. Troche gorzej z matmy (anie bynajmnij nie na styk!). Na Politechnike sie dostalam i do tej pory tu studiuje.