jaka fryzurka..?

[Boo_]

witamm
w sumie jakiś czas już zastanawiam się nad obcięciem włosów ale za każdym razem u fryzjera stchórzam i decyduję się tylko na obcięcie końcówek.
problem w tym że nie wiem jak określić kształt mojej twarzy którego strrasznie nie lubię, czasami wydaje mi się że jestem strasznie pyzata, czsami nie
chciałabym się też zdecydować na grzywkę ale nie wiem czy by mi jakaś pasowała.
włosy mam za łopatki, podatne na wszystko - suszone na szczotce są w miarę proste, za to gdy pójdę spać z mokrymi włosami rano mi się robi coś takiego kręconego (głównie z przodu na krótkich włosach). Wilgotne powietrze też robi swoje, puszą się i wywijają potwornie.

tak że ogółem byłabym wdzięczna za jakieś wskazówki i propozycje fryzurek, żeby to jako tako wyglądało.

(lat 16 - nie wyglądam, wiem )

[atkka]

Hej, moim zdaniem wcale nie masz pyzatej buzi. Ja bym na Twoim miejscu za bardzo nie kombinowala, grzywka moze byc ok, taka zaczesana na bok, podcieta troche na ukos, ale nie za bardzo. Wez tylko pod uwage, ze jesli grzywka nie bedzie Ci odpowiadac, albo z czasem Ci sie znudzi, to zapuszczenie jej jest potworna meczarnia.

[Boo_]

Kiedy ja właśnie barrrdzo chciałabym pokombinować z tą fryzurką, bo z tymi moimi włosami mam same problemy, zresztą źle się czuję w takich długich

Co do grzywki - dzieki wielkie, chyba się na coś takiego właśnie skuszę
a wieki temu w sumie miałam grzywkę, ale niedługo bo włosy mi rosną szybko, nie pamiętam jak wyglądałam ale pamiętam że miałam faktycznie problemy z jej zapuszczeniem, bo za każdym razem, pomimo próśb, fryzjerzy obcinali mi ją uparcie na taką nijaką długość ani za ucho

Jeszcze jakieś propozycje może..?