|
Notka |
|
Moda Forum, na którym znajdziesz porady specjalistów i użytkowników w zakresie mody. Wejdź i poznaj odpowiedzi na nurtujące pytania. Zadaj własne. |
|
Narzędzia |
2008-11-29, 17:09 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 21
|
głupi problem..
...
Edytowane przez sasarek Czas edycji: 2009-12-23 o 10:43 |
2008-11-29, 17:15 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 026
|
Dot.: głupi problem..
ja tez lubie czarny kolor... no ale nie do przesady...
jednak nie wiem co CI poradzic. Ja gustuje w ciemniejszych kolorach jesli chodzi o ubrania, czyli fiolet, czern, popiel... lez tez troche rzeczy mam jasnych. Sprobuj kupic sobie moze jakies fajne jeansy i do tego cxzarna bluzka to juz bedzie fajniej wygladac... a potem moze zastap czern jakims fioletem czy cos pozdrwiam
__________________
koty |
2008-11-29, 17:43 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 701
|
Dot.: głupi problem..
ja też czasem ubieram się cała na czarno, ale mojaj mma mówi, że wyglądam jakbym szła na pogrzeb ; )
jeżeli nie potrafisz "odstawić" tych kolorów to ja proponuję zawsze dobierac jakieś żywe dodatki, np. turkusowy szal, zielona torebka itp. btw. nawet paznokcie masz czarne
__________________
FC BARCELONA !! .. Més que un club .. - why do you live? - because I have something worth living for (...)
|
2008-11-29, 17:45 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: głupi problem..
Ja myślę, że powinnaś zacząć właśnie od małych kroczków, czyli np. trochę jaśniejszy kolor (granat, fiolet), lub małe kolorowe akcenty w postaci dodatków. i najważniejsze to przełamać się. Ja w Twoim wieku, też większość ciuchów miałam czarnych, a teraz jak popatrzę na swoją szafę to same kolory: zielony, chabrowy, żółty itd. Podobnie było ze spódnicami nie nosiłam i wydawało mi się, że jak ubiorę to wszyscy będą się na mnie gapić jak na jakieś dziwadło, ale przełamałam się i teraz bardzo lubię spódniczki. Zresztą, uważam że moda jest tak fantastyczną sprawą, że grzechem byłoby nie korzystać z jej dobrodziejstw (czyt. przebierać w fasonach i kolorach :P)
__________________
And they say.. She's so Lucky She's a star But she cry cry cries in her lonely heart Thinking, if there's nothing missing in my life Then why do these tears come at night? było: 96 -81 - 110 jest: 87 - 64 -93 marzy się: 87 - 60 - 89 |
2008-11-29, 18:20 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 203
|
Dot.: głupi problem..
myslę, że nie ma wyjścia tylko próbować małymi kroczkami wprowadzać choćby elementy w innych kolorach..np. bardzo ciemny granat, grafit, ciemny szary..to już coś
__________________
|
2008-11-29, 18:31 | #6 |
Zadomowienie
|
Dot.: głupi problem..
ja tez tak mialam i w sumie torche mi zostalo. Jak wchodze do sklepu to pierwsze patrze na czarne ubrania jednak powoli malymi kroczkami zaczelam kupowac takze inne kolory.. szczegolnie ze bardzo lubie czerwien szarosc zielen i fiolet najpierw jakis szaliczek, bluzka, czy nawet bielizna
__________________
Czuła tak, jakby słońce wschodziło ostatni raz... bo anioły czasem odlatują mimo, że schowasz ich skrzydła pod poduszke... |
2008-11-29, 21:58 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 753
|
Dot.: głupi problem..
Ładnie ci w czarnym ale wprowadź trochę kolorów bo ta sama czerń troche cie przytłacza
|
2008-11-30, 16:44 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 21
|
Dot.: głupi problem..
...
Edytowane przez sasarek Czas edycji: 2009-12-23 o 10:39 |
2008-11-30, 16:50 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: kablem owinięta
Wiadomości: 954
|
Dot.: głupi problem..
też kiedyś ubierałam się tylko na czarno.
na szczęście przeszło mi. wprowadź może coś nie rzucającego się w oczy - np. zacznij chodzić w szarych rurkach czy kup sobie coś w kolorze ciemnego fioletu. potem już się odzwyczaisz od czarnego. [teraz nie lubię zestawów w czarnym kolorze, aż mnie mdli od nich ]
__________________
♥najgorszy czas w zyciu to czas przeszły niedokonany. wymianka. tylko w weekendy. |
2008-11-30, 18:39 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: fajne miasto
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: głupi problem..
według mnie możesz zacząć od dodatków w innym kolorze. ożywią trochę całość a Ty może powoli przekonasz się do innych kolorów
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20101016310113.html lubisz zwierzęta- nie bądź obojętny- tylko człowiek może im pomóc- podpisz petycję- okrucieństwo wobec zwierząt- http://www.petycjeonline.pl/petycja/...ia-wolnosci/66 |
2008-11-30, 22:32 | #11 |
Zadomowienie
|
Dot.: głupi problem..
Myślę, ze rozjaśniaj dodatkami a jak Ci jest dobrze to sie ubieraj jak sie ubierasz i nie zmieniaj na sile
__________________
-20.10 kg Wymiary na dziś (28.04.13) Ręka: 45 cm - 43.0 cm Talia: 104 cm - 95.5 cm Pas: 122 cm - 105 cm Biodra: 133 cm - 126 cm Udo: 87 cm - 78 cm |
2008-11-30, 22:54 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 757
|
Dot.: głupi problem..
zacznij od jaśniejszych dodatków i idź metodą małych kroczków
z czasem nie będziesz mogła sobie życia wyobrazić bez kolorów
__________________
kg: 54 - 53 - 52 - 51 - 50 - 49 Proszę o porady jak schudnąć na PW Chcę mieć dziecko - piękne i zdrowe <a href="http://www.slubneiweselne.com.pl/slider/show/277fb6c356917723091e8b36a 7cc42db" rel="nofollow" target="_blank">Mój suwaczek w portalu ŚlubneiWeselne.com.pl</a> |
2008-11-30, 23:04 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Akacja
Wiadomości: 38
|
Dot.: głupi problem..
Po co sie odzwyczajać? Dla innych? Ja bym na Twoim miejscu nic nie zmieniała. Tez kiedys ubierałam się na czarno, ale po prostu w koncu znudził mi sie ten kolor do tego stopnia,że później przez długi czas nie kupiłam nic ciemnego
__________________
WSZYSTKO i NIC. Tym własnie dla mnie jestes, wszystkim i nic poza toba nie ma. |
2008-11-30, 23:25 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: głupi problem..
hym - może zacznij od jakiejs chust pod szyją np. właśnie fioletowo-czarnej
ja tez kiedys non stop chodziłam w czerniach i nie mogłą się odzwyczaić ale łasnie takimi krokami tu chusta, tam bransoletka jakos z tego wyszłam i czarny oczywiśc w szafie mam akle orpocz tego multum kolorow. Wiesz nudno troche tak non stop w jednym kolorze chodzic, zawsze wygladac tak samo - poza tym warto tez czasem podkreslic urode jakims innym kolorem Nawet jezeli kochasz czern czasem mozna zrobci cos innego dla odmiany
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2008-12-01, 09:17 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 408
|
Dot.: głupi problem..
zacznę od tego że ja nienawidze wręcz czarnego koloru !!!!!!!
dziewzyna na być dziewczyna, ubierać się ładnie , kolorowo a nie rozumiem czarne, spodnie, bluzka ale nie cały strój.... myślę, że zacznij od kupna np jasnych dżinsów,albo moze zielonej, niebieskiej bluzki albo choiaż jasny pasek i sama zobacz że bedziesz lepiej wyglądać masz ciemne włosy więc kiedy jesteś ubrana do tego cała na czarno to wiesz.... niewiem jak okreslić. jesteś ładna, powinnać korzystać z życia i tryskac kolorami. jestes młoda! w wieku 40 lat nie wyjdziesz w żółtych spodniach i różowej koszulce z cekinami,. naprawde korzystaj |
2008-12-01, 09:21 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 408
|
Dot.: głupi problem..
a swoją drogą jak można mieszkać w czarnym pokoju?
|
2008-12-01, 11:21 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 58
|
Dot.: głupi problem..
Ja też kocham czarny.
Kiedyś miałam tak, że najchętniej ubieralam się całkowicie na czarno i się najlepiej czułam. Teraz eksperymentuję więcej z kolorami, ale i tak bazą jest czarny. Jeśli chodzi o radę - nie rezygnuj z czarnego, ale zwracaj uwagę na fakturę! Czarny jest bardzo ciekawym kolorem, tylko wymagającym trochę umiejętności. Nie sztuka kupić czarną bluzkę, ale wielką sztuką jest kupić czarną bluzkę, która jest oryginalna. Eksperymentuj z materiałami, kup coś ażurowego, koronkowego, skórzanego, prześwitującego, no po prostu nie idź na łatwiznę w czerni. A jeśli chodzi o inne kolory - zastanów się, jakie najbardziej lubisz. Ja na przykład, oprócz mojej miłości do czerni, lubię kolor fioletowy, brązowy, granatowy, złoty. Poeksperymentuj z żywymi barwami, nie pastelowymi. Zacznij od chust, torebek, biżuterii. Nie idź na łatwiznę i nie kupuj szarego Możesz też spróbować z kolorami połączonymi z czernią - np top w biało-czarne paski i jak nie czujesz się pewnie to na to czarny cardigan. Aha, i jeśli sie malujesz, postaw na kolor w makijażu (przy zachowaniu czerni w ubiorze)! I pamietaj, nie wyrzekaj się czerni, bo do niej i tak się wraca Edytowane przez pandziocha Czas edycji: 2008-12-01 o 11:23 |
2008-12-01, 11:54 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: głupi problem..
Cytat:
A nie jak? Czarny jest niezwykle eleganckim kolorem, uwielbiam go i zapwenę nigdy nie zrezygnuję. jest podsawą każdej wysmakowanej garderoby, a po ostatnim lecie pełnym żarówiastych ciuchów miksowanych w nieprzewidywalne zestawienia mam chyba przesyt. Jednak przesadzać nei można. Jeżeli ubierasz się cała na czarno zadbaj o jakiś dodatek równoważący strój. Ja uwielbiam zestaw czarne cygarteki + czarny prosty golf i do tego kryształowe kolczyki. Rozjasniają one twarz i nadają szlifu całemu strojowi. Co prawda ja mam jasne włosy, także zawsze jest ten "jasniejszy element". Dodatkowo- zwórc uwage cyz czerń występuje w macie czy ma połysk - zestawienie ze sobą dwóch faktur materiału w tym smaym kolorze robi rewelacyjne wrażenie. I tak - szyfonowa czarna sukienka (przejrzysta) plus czarny wełniany rozpinany sweter to naprawde swietne połączenie. Dziewczyny dobrze piszą - baw się kolorowymi akcesoriami. Nawet lakier do paznokci się liczy - xcarny strój plus intensywna czerwień czy fuksja na pazurkacj i już jest inaczej. Będziesz wyglądac mniej gotycko. Edytowane przez L_V Czas edycji: 2008-12-01 o 12:04 |
|
2008-12-01, 13:15 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 21
|
Dot.: głupi problem..
...
Edytowane przez sasarek Czas edycji: 2009-12-23 o 10:44 |
2008-12-01, 14:09 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: głupi problem..
myslę, że łądniej by Ci było w jakims jasniejszym kolorze
skoro nie umiesz się odzwyczaic od czarnego to moze na początek wybieraj rzeczy szare albo brązowe. nie musisz przeciez od razu chodzic na rozowo
__________________
WYMIANA |
2008-12-01, 14:15 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 884
|
Dot.: głupi problem..
też lubiłam się nosić na czarno..wszystkie bluzki jakie miałam były własciwie czarne...duży wpływ miała na to muzyka jakiej słuchałam....kiedy poszłam na studia chciałam wygladac bardziej kobieco...zmieniłam styl...nadal lubie czarny..ale też granat...brązy ...czerwień..
z wiekiem gust się zmienia i Tobie tez pewnie przejdzie... dodam, że bedąc małą dziewczynką miałam fisia na punkcie koloru różowego
__________________
http://www.pmiska.pl/ |
2008-12-01, 16:50 | #22 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: wow city
Wiadomości: 2 908
|
Dot.: głupi problem..
Cytat:
Cytat:
Poza tematem.. nie wiedzialam, ze ludzie az tak zwracaja uwage na osoby ubrane na czarno. Zawsze sadzilam, ze tak latwo wtopic sie w tło, a tu prosze, kazdy nic, tylko komentuje (i to negatywnie). |
||
2008-12-01, 16:57 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Najpiękniejsze miasto Polski:)
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: głupi problem..
Tak jak dziewczyny ci radzą, kup kolorowy pasek, bluzkę, czapkę... paznokcie pomaluj Ładna jesteś i dobrze ci w tym kolorze,ale nudno... Może kolorowe rajtki do reszty czarnej?
Ja też kiedyś miałam taki okres że wszystko miałam czarne,ale...pewnego dnia otworzyłam szafę i stwierdziłam że dość. I kupiłam baaardzo ostro zieloną bluzkę I tak zostało, teraz ubieram się bardzo różnie
__________________
Walczę o długie włosy! Piję drożdże od 18.12.2012 Jantar od 22.01.2013 CP od 26.01.2013 Sesa, Nafta, Vatika i inne dobroci - szukam swojego KWC Zrzucam tłuszczyk - od 07.01.2013 Start 70kg Jest 66 kg Cel 63 kg |
2008-12-01, 17:05 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 988
|
Dot.: głupi problem..
Pierwsze zacznij od dodatków oraz od dołu, będzie Ci się łatwiej przyzwyczaić, najciężej idzie z tym, co przy twarzy.
Inna sprawa, że jeśli sama nie czujesz takiej potrzeby tylko chcesz się zmienić dla innych to nie ma to sensu. |
2008-12-02, 12:45 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: głupi problem..
błagam, za żadne skarby swiata nie zmieniaj sie tylko dlatego że inni maja takie widzimisie... jesli ty odczuwasz potrzebe to ok, ale co komu do tego jak ty sie ubierasz? niech spojrzy na siebie...
uwielbiam czerń... jest elegancka, gustowna, z charakterem. kiedyś nosiłam czerń (podobnie jak u lotty miała na to wpływ częściowo muzyka, choc nie tylko) w wersji luźniejszej (bluza z kapturem, jeansy, itp..), ostatnio kurteczko-płaszczyk, buty na obcasie, takie tam. kocham ten kolor i bez względu na to co ludzie mówią nie zrezygnuję z niego. zwłaszcza jeśli dziewczyna wyglądająca jak ofiara poparzeń słonecznych sugeruje mi że coś blado wyglądam i powinnam sobie dodać kolorków strojem... np. różową bluzeczką... ręce opadają... ja nie komentuję że ona wygląda jak papuga. oczywiście noszę też inne kolory, żeby coś czasem ożywić, może trochę odmienić, ale tylko kiedy mam na to wyraźną ochotę. ja, a nie moje otoczenie. jedną sprawą jest chęć pomocy komuś kto tego potrzebuje, a inną wtykanie nosa w nie swoje sprawy i uszczęśliwianie na siłę. z resztą, o gustach się nie dyskutuje. mam nadzieję, że nikt się nie poczuje urażony. uważam po prostu, że najlepiej wyglądamy w tym, w czym się dobrze czujemy, a nawet jeśli nie, to jest tylko i wyłącznie nasza sprawa... uff... |
2008-12-02, 13:30 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: głupi problem..
Cytat:
[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;9939077]uwielbiam czerń... jest elegancka, gustowna, z charakterem. kiedyś nosiłam czerń (podobnie jak u lotty miała na to wpływ częściowo muzyka, choc nie tylko) w wersji luźniejszej (bluza z kapturem, jeansy, itp..), ostatnio kurteczko-płaszczyk, buty na obcasie, takie tam. kocham ten kolor i bez względu na to co ludzie mówią nie zrezygnuję z niego. zwłaszcza jeśli dziewczyna wyglądająca jak ofiara poparzeń słonecznych sugeruje mi że coś blado wyglądam i powinnam sobie dodać kolorków strojem... np. różową bluzeczką... ręce opadają... ja nie komentuję że ona wygląda jak papuga. ...[/quote] O, takie egzemplarze mają zazwyczaj najwięce do powiedzenia. |
|
2008-12-02, 13:39 | #27 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: kontener na śmieci
Wiadomości: 328
|
Dot.: głupi problem..
Cytat:
O tym co ladne i brzydkie kazdy sobie zdecyduje sam. Tobie sie podobac nie musi. Cytat:
Przeciez wlasnie o to chodzi, ze kazdy ma prawo wygladac jak chce i nosic to, co lubi. nie widze sensu w odzwyczajaniu sie od jakiegos koloru na sile. Mozna kombinowac z barwami, jesli ma sie taka ochote, ale szukanie na sile rozwiazania? ee.. Moim zdaniem nie masz problemu |
||
Nowe wątki na forum Moda |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:16.