Problem 5-latka z pisaniem i liczeniem, prosze o pomoc !!!

[Wiolusiad]

Witam serdecznie wszystkic. Mam na imie Wiola. Jestem szczesliwá mama Piotrusia, który ma 5 lat. Mieszkamy od 3 lat w Anglii. Piotrus chodzi do angielskiej szkoly, do Reception class. ogólnie idzie mu dobrze. Jak na dziecko 5-letnie, niezle czyta, rozwiazuje quizy, rysuje, spiewa, tanczy. Gorzej mu idzie z pisaniem i liczeniem.
I wlasnie tu zaczyna sie problem - Jego PISANIE I LICZENIE.
Nie wiem jak pomóc mojemu dziecku zeby go zachecic do pisania i liczenia, jak mu pomóc zrozumiec elementarne podstawy dodawania i odejmowania oraz jak go zachecic do pisania.
Prosze, pomózcie , moze wy macie jakies pomysly w tej sprawie.
Moze wsród was jest jakis nauczyciel od nauczania poczatkowego, który podpowiedzial by mi co zrobic...
Proszé o pomoc.

[Judy_21]

Najpierw pytanie dlaczego sądzisz że należy mu pomóc z pisaniem i liczeniem?? Może niepotrzebnie się martwisz?
I ciężko jest doradzić na odległość, nie widząc dziecka ani z nim nie rozmawiając... Może jest chwilowo zniechęcony.... ale to minie??

Najlepiej jest nauczać przez zabawę
Może mogłabyś kupić jakieś książeczki z naklejkami (dzieci to uwielbiają ) pisanie - może krzyżówki też bardzo lubiane przez dzieci
Kolorowe książeczki w których należy wypełniać pojedyncze wyrazy.... malutkimi kroczkami do przodu...
Albo siedząc w domu codziennie spróbujcie popisać chociażby Wasze imiona, np które jest dłuższe, które ma najwięcej literki "o" lub "a" itp.
a później możesz zacząć wprowadzać inne wyrazy...

A czym interesuje się syn??? może w zabawie nawiązać do ulubionych zajęć? Np. jeżeli lubi kopać piłkę - to możecie liczyć ile razy kto kopnął i w jaki sposób, etc.
Jeżeli lubi skakać na trampolinie to również możecie liczyć... bardzo dobre do liczenia są kolorowe kulki albo duże liczydło.... wszystko co przyciąga wzrok dziecka jest dobre aby je zachęcić.... nawet kolorowe żelki - cukierki
a jeżeli każda wykonana czynność będzie pochwalona dziecko będzie nabierało ochoty do jej kolejnego wykonywania

Mam nadzieję, że chociaż troszkę pomogłam

[Kasia_L]

Niestety nie wiem co oznacza Reception class. Do czego można to porównać w Polsce?

Ale może odniosę umiejętność pisania do tego, z czym zetknęłam się w literaturze. Otóż to świetnie, że Twoje dziecko rysuje i pewnie wykonuje całe mnóstwo innych czynności manualnych - to wstęp do pisania. Rozwój motoryki dużej i małej ma tu znaczenie. Naukę pisania można rozpocząć od rysowania szlaczków, obrysowywania konturów, tzw. rysowania po śladzie wykropkowanych liter.

Zgadzam się z Judy, że najlepiej zrobić to przez zabawę. Wyjście od imienia dziecka jest też dobrym pomysłem, bo wychodzisz od czegoś co ma emocjonalne znaczenie dla dziecka .

[cocci]

wiolus - moja Magda ma 5,5 roku i umie tylko przekopiowac to, co ma przed nosem. Napisze MAMA TATA MAGDA i w sumie tyle, ale jak ma A w jakims wyrazie kopiowanym, to nie wie co to.
jesli chodzi o liczenie to juz przy nastu zaczyna sie gubic.
wcale nie uwazam, ze ma problemy, wrecz przeciwnie. Jest tak samo dwujezycznym dzieckiem, jak Twój syn. Wiec nie masz sie co martwic.

[Wiolusiad]

Bardzo sie ciesze ze ktokolwiek odpisal... dziekuje Wam dziewczyny, teraz wiem ze moje podejrzenia byly chyba nieuzasadnione... Dziekuje za rady, mysle ze postaram sie mu pomóc. W pewnym momencie myslalam ze moje dziecko nie da sobie rady z tym wszystkim...
On ogólnie daje sobie rade, i niezle mówi po angielsku i przez to nie odstaje za bardzo od dzieci anglojezycznych a to juz duzo.
Jeszcze raz dziekuje wam bardzo za rady.

[Rzabba]

Moja cora we wrzesniu bedzie szla do reception class (to chyba mozna porownac do naszej zerowki?)
Z liczeniem to u niej bardzo slabo nie ma mowy, zeby usiasc i uczyc sie liczyc bo zaraz jest foch ale na spacerze liczymy mijajace nas samochody albo schody po ktorych idziemy, czasem daje sie wciagnac kiedy licze cos z mlodsza
Z pisaniem tez na razie slabo, jakos nie bardzo lapie literki ale za to lubi poprawiac dlugopisem to co jej napisze olowkiem itp. wiec na razie doskonalimy te umiejetnosci.
Jednak uwazam, ze jak na niespelna czterolatke jest calkiem niezle byleby tylko jak najszybciej zaczela lapac angielski.

Powodzenia w szkole

[paula78]

Do pewnych czynnosci np. liczenie nalezy dojrzec,dziecko nie potrafi myslec abstrakcyjnie dlatego nalezy cwiczyc na przykladach ,cokolwiek samochody,lalki,owoce i to raczej gdzies w zabawie ,nie siadac przy stole i liczyc ale przy codziennych czynnosciach.

Podobnie z pisaniem ,cwiczyc łapki poprzez rysowanie po liniach,kolorowanie,plast elina,wydzieranki
wazne jest koordynacja reka-oko.
no i odpowiednie kredki ,dlugopisy ,polecam o przekroju trójkątnym i nakladki na ołowki takie gumowe ,poprawiaj chwyt,nacisk.

[agsienka]

Co do liczenia - proponuję gry: w domino,gry planszowe z 2 kostkami, lub zwykłe karty. W łatwy sposób podczas zabawy z rodzicem dziecko dodaje i odejmuje na konkretnych przykładach.

[Fatalaszek]

nie masz się czym martwić, często dzieci później dopiero śmigają w liczeniu, pisaniu etc. Czy Twój synek jest dwujęzyczny?? Może (ale to tylko moja opinia, nie jestem psychologiem etc.) się czegoś boi?? bardzo fajne efekty daje bajkoterapia - np. jakaś bajka o liczeniu, o pisaniu etc. W październiku wyjdzie pozycja wydawnictwa Zaszafie.pl właśnie o chłopcu, który się bał i o tym jak przyjaźń pomogła mu w życiu etc. Poczytaj o bajkoterapii, piękny temat, ale w Polsce zupełnie niepopularny. Pozdrów małego Piotra!

[Wiolusiad]

Napisane przez Fatalaszek

nie masz się czym martwić, często dzieci później dopiero śmigają w liczeniu, pisaniu etc. Czy Twój synek jest dwujęzyczny?? Może (ale to tylko moja opinia, nie jestem psychologiem etc.) się czegoś boi?? bardzo fajne efekty daje bajkoterapia - np. jakaś bajka o liczeniu, o pisaniu etc. W październiku wyjdzie pozycja wydawnictwa Zaszafie.pl właśnie o chłopcu, który się bał i o tym jak przyjaźń pomogła mu w życiu etc. Poczytaj o bajkoterapii, piękny temat, ale w Polsce zupełnie niepopularny. Pozdrów małego Piotra!

dzieki, moze wlasnie poszukam czegos takiego, chociaz przyznam ze mieszkajac za granica nie jestem na bierzaco z nowosciami o ktorych mówisz, ale spróbuje.
Piotrus jest madrym chlopczykiem i wiem teraz ze na wszystko przyjdzie czas... póki co wprowadzam mu rozne zabawy na liczenie i koordynacje ruchowa... widze male efekty dzieki dziewczyny

[Blk]

ja bym z tym dzieckiem poszła do jakiegoś lekarza...

[Rzabba]

Napisane przez Blk

ja bym z tym dzieckiem poszła do jakiegoś lekarza...

[Agul_la]

Napisane przez Rzabba

to chyba było ironicznie stwierdzenie - nie wiem ile w Angli wymagają od dzieci, ale czy 5latek naprawdę musi już umieć pisać i liczyć?? To po co on idzie do tej zerówki??

[Rzabba]

Napisane przez Agul_la

to chyba było ironicznie stwierdzenie - nie wiem ile w Angli wymagają od dzieci, ale czy 5latek naprawdę musi już umieć pisać i liczyć?? To po co on idzie do tej zerówki??

Moja czterolatka zaczela chodzic do zerowki i byla mowa o tym, ze bedzie liczenie, literki itp. ale bez nacisku. Dzieci ucza sie przez zabawe, praktycznie nie siedza w lawkach.
W przedszkolu tez byly literki, cyferki, kolory, ksztalty ale tez jako zabawa, ciekawostka, dzieci mialy tygodnie tematyczne np. caly tydzien literka ''R'' i jeden dzien wyklejanie robota inny zwierzatka na ''r'' itp.
Nikt dzieciom ocen za to nie stawia, jesli cos idzie slabo, to znczy, ze trzeba wiecej czasu poswiecic i tyle. Pierwsze klasy to przygotowanie do dalszej nauki.

[Fatalaszek]

co myślicie o audiobookach?

[margola01]

Audiobooki maja wiele zalet można ich słuchać jadąc samochodem lub w czasie wykonywania prac domowych, ale ja i tak wole wziąć do ręki dobrą książkę i poczytać.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Fatalaszek

co myślicie o audiobookach?

Napisane przez margola01

Audiobooki maja wiele zalet można ich słuchać jadąc samochodem lub w czasie wykonywania prac domowych, ale ja i tak wole wziąć do ręki dobrą książkę i poczytać.

A fora wam się nie pomyliły

[goha80]

Każde dziecko powinno iśc swoim rytmem. 5 latek jeszcze nie musi umieć pisać i liczyć. nie ma się czym martwić. a naciskając możesz małego zniechęcić. niektóre dzieci 6-7 letnie nie mają jeszcze dojrzałości szkolnej do tego typu działań. 5 latek piwinien się bawić ćwiczyć rączkę i malowaniu odwzorowywaniu ale zdolności manualne i lateralizacja kształcą się jeszcze w tym wieku. więc spokojnie na wszystko przyjdzie czas.
ja mam z moim dzieckiem na odwrót chciałabym żeby się bawił , układał puzzle i malował a on odmawia i tylko liczby i liczby jego ulubionym zajęciem jest liczenie na kalkulatorze działań na dodawanie które każe sobie pisać i wpisuje wyniki na kartce