niedobra żona - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-11-30, 03:23   #1
szlafroczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
Unhappy

niedobra żona


Witam
Ciężko mi ze sobą, nie mam z kim pogadać więc chcę wygadać się tutaj.
Od prawie 3 lat mam męża. Nigdy nie było to udane małżeństwo. Już przed ślubem wyprowadzał się kilka razy, po ślubie też. Ciężko jest ze mną wytrzymać a jednak zawsze wracał.
Jestem osobą spokojną, nieśmiałą, małomówną, miłą - tak wyglądam z boku. Lecz po poznaniu mnie jestem całkowitym przeciwieństwem opisywanej osoby, jestem nerwowa, wybuchowa, złośliwa, nie potrafię poradzić sobie sama ze sobą. Nie mam przyjaciół ani nawet znajomych bo nikt nie wytrzymuje ze mną na dłuższą metę. Ludzi się boję, najbardziej tego że ich zranię, skrzywdzę.

Wracając do powodu założenia tego wątku...
Nawet nie wiem jak to opisać...
Mąż mnie kocha. Niby mam wszystko a jednak czegoś mi brakuje.
Już przed ślubem zdarzało mi się zdradzać męża. Wiedział o tym - za każdym razem zerwanie i wyprowadzka, po kilku dniach wracał.
Kilka miesięcy temu spotkałam się z moim byłym chłopakiem, byliśmy ze sobą kilka lat. Zaczęłam zdradzać z nim męża. Ja wiem że to jest okrutne... wiem jaką krzywdę wyrządzam mężowi. Romans trwał pół roku, skończył się kilka dni temu. Przez ten czas widzieliśmy się tylko kilka razy (mieszkamy bardzo daleko od siebie), niekończące się rozmowy na gg i skype, smsy. Wyjechaliśmy razem na weekend, planowałam odejść od męża i być z ex. Po wyjeździe zaczęło się psuć, ona naciskał abym odeszła, wpadał w depresję gdy mu mówiłam że był seks z mężem.
Kilka tygodni temu poznałąm kogoś nowego. Mąż o nim nie wie, ex wie. Ex przez to pije, bierze leki uspokajające, cierpi przeze mnie. Powiedział że nie zniesie dłużej tego. Wcale mu się nie dziwie.

Gdy poznałam M ("trzeciego") na mojej twarzy znów zaczynał pojawiać się uśmiech. Właściwie od pierwszego spotkania sam na sam były pieszczoty. Zdradzałam podwójnie - i męża i ex.

Nie wiem co zrobić ze swoim życiem. ja dłużej tak nie mogę
Nie chcę skrzywdzić kolejnej osoby. Potrafię tylko krzywdzić... sprawiać że inni przeze mnie cierpią. I choć wiem jakimi zachowaniami powoduję to cierpienie nie potrafię się od nich powstrzymać. Dla mnie to jest tak jakby zastrzyk siły do życia, zastrzyk adrenaliny. Nie radzę sobie z życiem i wymyślam różne sposoby hmmm.... tylko nie wiem na co... może na umilenie życia, może jako powody do codziennego otwierania oczu.

Biorę leki antydepresyjne, od pół roku. Po nich jest trochę lepiej, jestem mniej nerwowa, nie wybucham tak często, nie czepiam się każdego słowa któro mi się nie podoba, każdego "złego" gestu. Ale też po nich stałam się bardziej obojętna, tak jakby przestało mi zależeć na czymkolwiek. Zdrady zaczeły się w tym samym czasie co leki. I nie wiem czy dalej je brać, czy przestać. Jak przestanę boję się że znów będę się denerwować...
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni
szlafroczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 04:36   #2
SLAWEK_TM
Zadomowienie
 
Avatar SLAWEK_TM
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Z zadu....
Wiadomości: 1 146
GG do SLAWEK_TM
Dot.: niedobra żona

jak dłużnej tak nie możesz, TO PO CO TO ROBISZ!?
__________________
Mężczyźni piją z trzech powodów



SLAWEK_TM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 04:39   #3
szlafroczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
Dot.: niedobra żona

skomplikowane to strasznie.... dlaczego tak robię? nie wiem
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni
szlafroczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 05:45   #4
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez szlafroczek Pokaż wiadomość
Witam
Ciężko mi ze sobą, nie mam z kim pogadać więc chcę wygadać się tutaj.
Od prawie 3 lat mam męża. Nigdy nie było to udane małżeństwo. Już przed ślubem wyprowadzał się kilka razy, po ślubie też. Ciężko jest ze mną wytrzymać a jednak zawsze wracał.
Jestem osobą spokojną, nieśmiałą, małomówną, miłą - tak wyglądam z boku. Lecz po poznaniu mnie jestem całkowitym przeciwieństwem opisywanej osoby, jestem nerwowa, wybuchowa, złośliwa, nie potrafię poradzić sobie sama ze sobą. Nie mam przyjaciół ani nawet znajomych bo nikt nie wytrzymuje ze mną na dłuższą metę. Ludzi się boję, najbardziej tego że ich zranię, skrzywdzę.

Wracając do powodu założenia tego wątku...
Nawet nie wiem jak to opisać...
Mąż mnie kocha. Niby mam wszystko a jednak czegoś mi brakuje.
Już przed ślubem zdarzało mi się zdradzać męża. Wiedział o tym - za każdym razem zerwanie i wyprowadzka, po kilku dniach wracał.
Kilka miesięcy temu spotkałam się z moim byłym chłopakiem, byliśmy ze sobą kilka lat. Zaczęłam zdradzać z nim męża. Ja wiem że to jest okrutne... wiem jaką krzywdę wyrządzam mężowi. Romans trwał pół roku, skończył się kilka dni temu. Przez ten czas widzieliśmy się tylko kilka razy (mieszkamy bardzo daleko od siebie), niekończące się rozmowy na gg i skype, smsy. Wyjechaliśmy razem na weekend, planowałam odejść od męża i być z ex. Po wyjeździe zaczęło się psuć, ona naciskał abym odeszła, wpadał w depresję gdy mu mówiłam że był seks z mężem.
Kilka tygodni temu poznałąm kogoś nowego. Mąż o nim nie wie, ex wie. Ex przez to pije, bierze leki uspokajające, cierpi przeze mnie. Powiedział że nie zniesie dłużej tego. Wcale mu się nie dziwie.

Gdy poznałam M ("trzeciego") na mojej twarzy znów zaczynał pojawiać się uśmiech. Właściwie od pierwszego spotkania sam na sam były pieszczoty. Zdradzałam podwójnie - i męża i ex.

Nie wiem co zrobić ze swoim życiem. ja dłużej tak nie mogę
Nie chcę skrzywdzić kolejnej osoby. Potrafię tylko krzywdzić... sprawiać że inni przeze mnie cierpią. I choć wiem jakimi zachowaniami powoduję to cierpienie nie potrafię się od nich powstrzymać. Dla mnie to jest tak jakby zastrzyk siły do życia, zastrzyk adrenaliny. Nie radzę sobie z życiem i wymyślam różne sposoby hmmm.... tylko nie wiem na co... może na umilenie życia, może jako powody do codziennego otwierania oczu.

Biorę leki antydepresyjne, od pół roku. Po nich jest trochę lepiej, jestem mniej nerwowa, nie wybucham tak często, nie czepiam się każdego słowa któro mi się nie podoba, każdego "złego" gestu. Ale też po nich stałam się bardziej obojętna, tak jakby przestało mi zależeć na czymkolwiek. Zdrady zaczeły się w tym samym czasie co leki. I nie wiem czy dalej je brać, czy przestać. Jak przestanę boję się że znów będę się denerwować...
Zostaw męża, zwerwij kontakty z exem i znajdz dobrego psychologa.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 06:23   #5
szlafroczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez Asienka187 Pokaż wiadomość
Zostaw męża, zwerwij kontakty z exem i znajdz dobrego psychologa.
dobrego psychologa bardzo chciałąbym znaleść ale nie mieszkam w Polsce więc jest problem językowy... z exem nie odzywamy się od kilku dni.
Co do zosatwienia męża - zależy mi na nim.... ja wiem jak to brzmi po tym co robię. Tylko nie wiem czy to po prostu nie jest przyzwyczajenie i wdzięczność.
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni
szlafroczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 07:00   #6
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: niedobra żona

A mi się wydaje, że problem może być też faktycznie w tych lekach. Sama po sobie wiem, że po takich lekarstwach człowiek dostaje skrzydeł, dotychczasowe szare życie przybiera na kolorach, człowiek momentami tłumaczy sobie, że powinien myśleć o sobie i o swoim szczęściu, bo przecież jak był chory wcześniej, to nikt nie był mu w stanie pomóc. To takie troszkę zachłyśnięcie życiem, ale musisz się z tym uporać, musisz sama dojść do tego co jest złe. Nikt tego za Ciebie nie zrobi, a takie życie jak teraz prowadzisz wbrew pozorom działa na Ciebie i Twoją psychikę bardziej niszcząco niż niejedno ciężkie przeżycie. Odetnij się od wszystkiego, usiądź, przemyśl, wizyta u psychologa jak najbardziej, porozmawiaj z nim, podziel się swoimi problemami, ale przede wszystkim pamiętaj, odstawisz leki i może być tak, że minie to dobre samopoczucie, a zostaną wyrzuty sumienia, podwójne, bo nie wspierane przez leki. Wiem co mówię
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 07:19   #7
szlafroczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
A mi się wydaje, że problem może być też faktycznie w tych lekach. Sama po sobie wiem, że po takich lekarstwach człowiek dostaje skrzydeł, dotychczasowe szare życie przybiera na kolorach, człowiek momentami tłumaczy sobie, że powinien myśleć o sobie i o swoim szczęściu, bo przecież jak był chory wcześniej, to nikt nie był mu w stanie pomóc. To takie troszkę zachłyśnięcie życiem, ale musisz się z tym uporać, musisz sama dojść do tego co jest złe.
tylko że ja doskonale wiem że to co robię jest złe, że nie powinnam się tak zachowywać ale to dodatkowo dodaje adrenaliny.... dodatkowo sprawia że jeszcze bardziej wiem jaka zła, niedobra i okrutna jestem
Już wcześniej brałam te leki i wiem że po odstawieniu jest koszmar, nie wiem czy kiedykolwiek w życiu będę mogła normalnie funkcjonować, bez leków.
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni
szlafroczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-11-30, 07:29   #8
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez szlafroczek Pokaż wiadomość
tylko że ja doskonale wiem że to co robię jest złe, że nie powinnam się tak zachowywać ale to dodatkowo dodaje adrenaliny.... dodatkowo sprawia że jeszcze bardziej wiem jaka zła, niedobra i okrutna jestem
Już wcześniej brałam te leki i wiem że po odstawieniu jest koszmar, nie wiem czy kiedykolwiek w życiu będę mogła normalnie funkcjonować, bez leków.
Wiem coś na ten temat. Więc jeśli to nie chwilowe zachłyśnięcie życiem i robisz to świadomie to nie wiem co Ci doradzić. Może spróbuj sobie urozmaicić życie w inny sposób, może to przez jakąś monotonię. Wiesz wydaje mi się, że jesteś pewna, że mąż od Ciebie nie odejdzie i dlatego pozwalasz sobie na takie zachowania, dopóki sprawa nie stanie na ostrzu noża Twoje myślenie się nie zmieni, dopiero jak faktycznie przyjdzie taki dzień, że mąż się spakuje i stanie z walizkami w drzwiach, dotrze do Ciebie, czy to co tak na codzień Ci sprawia przyjemność, to to o co w życiu Ci chodziło. Z drugiej strony może Twoje małżeństwo to nie jest to. Ja polecam wizyty u psychologa, może dojdzie gdzie tkwi przyczyna Twojego zachowania.
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 07:32   #9
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez szlafroczek Pokaż wiadomość
Już wcześniej brałam te leki i wiem że po odstawieniu jest koszmar, nie wiem czy kiedykolwiek w życiu będę mogła normalnie funkcjonować, bez leków.
to w takim razie jesteś uzależniona a to się leczy w specjalnych ośrodkach!

i naprawdę męża zostaw bo w końcu się dowie i wtedy dopiero stanie się tragedia! Ty się nie zmienisz, zdradzałaś i będziesz zdradzać nadal, zasmakowałaś w tym i już nie zrezygnujesz z tego, leki w tym wszystkim są tylko wymówką, bo cały problem leży w Tobie i braku szacunku wobec męża!
dziwię się że on jest aż tak naiwny i głupi, żeby po kolejnych zdradach o których się dowiadywał, wracał i dawał sobą poniewierać po raz kolejny...
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 07:40   #10
szlafroczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
Dot.: niedobra żona

byłam już u psychologów, psychiatrów jak mieszkałam w Polsce... tutaj mam problem ze znalezieniem polskiego psychologa
Zycie mam urozmaicone. Nie jestem typem osoby która ciągle bez sensu gapi się w tv. Mam dużo pasji które kocham, bez nich bym zginęła całkiem.
Mąż już wiele razy się wyprowadzał, wracał zawsze, nigdy go o to nie prosiłam. Nie odejdzie ode mnie. Może właśnie dlatego czuję że mogę robić co chcę?

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
to w takim razie jesteś uzależniona a to się leczy w specjalnych ośrodkach!
co byś wybrała na moim miejscu? leki i względna normalność czy piekło bez leków - ciągłe denerwowanie się, wybuchanie, ataki lęku, ataki paniki
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni
szlafroczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 07:41   #11
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
to w takim razie jesteś uzależniona a to się leczy w specjalnych ośrodkach!

i naprawdę męża zostaw bo w końcu się dowie i wtedy dopiero stanie się tragedia! Ty się nie zmienisz, zdradzałaś i będziesz zdradzać nadal, zasmakowałaś w tym i już nie zrezygnujesz z tego, leki w tym wszystkim są tylko wymówką, bo cały problem leży w Tobie i braku szacunku wobec męża!
dziwię się że on jest aż tak naiwny i głupi, żeby po kolejnych zdradach o których się dowiadywał, wracał i dawał sobą poniewierać po raz kolejny...
a Ty prorok jaki czy co? Czyli rozumiem ze każdy kto kiedyś zdradził robi już to do konca życia? No to muszę Cię rozczarować...
Autorko wątku zastanów się nad sensem swojego małżeństwa.
Odnośnie leków i uzależnienie od nich, to niestety, ale niektórzy na takie leki są skazani do końca życia.
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex

Edytowane przez kamciurka
Czas edycji: 2009-11-30 o 07:42
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-30, 07:43   #12
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
A mi się wydaje, że problem może być też faktycznie w tych lekach. Sama po sobie wiem, że po takich lekarstwach człowiek dostaje skrzydeł, dotychczasowe szare życie przybiera na kolorach, człowiek momentami tłumaczy sobie, że powinien myśleć o sobie i o swoim szczęściu, bo przecież jak był chory wcześniej, to nikt nie był mu w stanie pomóc. To takie troszkę zachłyśnięcie życiem, ale musisz się z tym uporać, musisz sama dojść do tego co jest złe. Nikt tego za Ciebie nie zrobi, a takie życie jak teraz prowadzisz wbrew pozorom działa na Ciebie i Twoją psychikę bardziej niszcząco niż niejedno ciężkie przeżycie. Odetnij się od wszystkiego, usiądź, przemyśl, wizyta u psychologa jak najbardziej, porozmawiaj z nim, podziel się swoimi problemami, ale przede wszystkim pamiętaj, odstawisz leki i może być tak, że minie to dobre samopoczucie, a zostaną wyrzuty sumienia, podwójne, bo nie wspierane przez leki. Wiem co mówię
Tylko, że antydepresanty bierze od pół roku a zdrady są od ponad 3 lat - wiec nie tłumaczyłabym nimi "złego" postępowania Autorki.
Skoro wiesz co jest złe - to tego nie rób. Przecież od Ciebie tylko zależy jak postąpisz. Masz męża - zastanów się czy dalej chcesz tkwić w tym związku, czy daje Ci szczęście i satysfakcje - wydaje mi się, ze nie skoro szukasz tego poza związkiem.
Musisz się zastanowić czego tak na prawdę chcesz od życia - bez tego ani rusz. Bo albo żyjesz z mężem albo będziesz singielką latającą z kwiatka na kwiatek.
Dobry psycholog na pewno się przyda.
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 07:45   #13
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez szlafroczek Pokaż wiadomość
tylko że ja doskonale wiem że to co robię jest złe, że nie powinnam się tak zachowywać ale to dodatkowo dodaje adrenaliny.... dodatkowo sprawia że jeszcze bardziej wiem jaka zła, niedobra i okrutna jestem
Już wcześniej brałam te leki i wiem że po odstawieniu jest koszmar, nie wiem czy kiedykolwiek w życiu będę mogła normalnie funkcjonować, bez leków.
Cytat:
Napisane przez Wroclovianka Pokaż wiadomość
Tylko, że antydepresanty bierze od pół roku a zdrady są od ponad 3 lat
z tego co ja zrozumiałam to teraz od pół roku, a wcześniej, też brała
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 07:46   #14
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: niedobra żona

Dla mnie takie zachowanie jest dziwne, nie bede Ci wspołczuc. Wspołczuje twojemu mezowi. Uwazam, ze jestes wyrachowana egoistką i nie dziwie sie, ze nie masz znajomych. Zycie jest sztuką wyborów, nie mozna miec wszystkiego. Ty nie chcesz sie decydowac, robisz wyłacznie co Ci pasuje, nie licząc sie z innymi. Proponuje zaczac sie troche skupiac na innych a nie na sobie, moze wtedy ludzie Cie polubią.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 07:48   #15
brownayes
Raczkowanie
 
Avatar brownayes
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 491
Dot.: niedobra żona

Nie znam się na działaniu w/w leków, może coś w tym jest, że to one mają taki wpływ na ciebie, ale... niekonieznie. Wiesz, że to co robisz jest złe niemorlane, ale mimo wszystko nie umiesz z tego zrezygnować. To siedzi w Tobie. Rozumiem to. Pewnie przydałaby Ci się pomoc psychologa, ale najważniejsze to odnaleść prawde samą w sobie. jedno jest pewne nie możesz tak dalej żyć bo się zagubisz jeszcze bardziej. Z Twojego małżeństwa raczej już nic nie będzie. Zreszto nie ma w tym sensu.. Twój mąż jest strasznie zaślepiony. Mówisz, że masz dużo pasji to zajmnij się właśni nimi. Potem odzyskasz równowagę i zaczniesz budować swoje życie prywatne na nowo.. Ale mimo wszystko Cie rozumiem i moze nie powinnam akurat doradzać...
brownayes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 07:49   #16
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
a Ty prorok jaki czy co? Czyli rozumiem ze każdy kto kiedyś zdradził robi już to do konca życia? No to muszę Cię rozczarować...
wybacz ale ten wątek jednak pokazuje że jest inaczej niż uważasz, co potwierdzają zdrady przed jak i po ślubie...
i nikt nie jest skazany na branie leków do końca życia (poza osobami które chorują na coś) a obsesyjne branie antydepresantów jest uzależnieniem!
a jak kończą uzależnieni pisać chyba nie trzeba bo o przykładach głośno było w telewizji...
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 07:51   #17
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Dla mnie takie zachowanie jest dziwne, nie bede Ci wspołczuc. Wspołczuje twojemu mezowi. Uwazam, ze jestes wyrachowana egoistką i nie dziwie sie, ze nie masz znajomych. Zycie jest sztuką wyborów, nie mozna miec wszystkiego. Ty nie chcesz sie decydowac, robisz wyłacznie co Ci pasuje, nie licząc sie z innymi. Proponuje zaczac sie troche skupiac na innych a nie na sobie, moze wtedy ludzie Cie polubią.
Zgadzam się. Do tego robisz z siebie biedną zagubioną sierotkę, leci na 3 fronty bo się pogubiła w życiu, no biedactwo, tylko współczuć.
Nie lubię takich ludzi.
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 07:53   #18
szlafroczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
wybacz ale ten wątek jednak pokazuje że jest inaczej niż uważasz, co potwierdzają zdrady przed jak i po ślubie...
i nikt nie jest skazany na branie leków do końca życia (poza osobami które chorują na coś) a obsesyjne branie antydepresantów jest uzależnieniem!
a jak kończą uzależnieni pisać chyba nie trzeba bo o przykładach głośno było w telewizji...
nie biorę leków tak sobie bo mi się to podoba i od lekarza usłyszałam że możliwe że do końca życia będę te leki brała... z jakimiś odstepami czasowymi
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni
szlafroczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 07:57   #19
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
z tego co ja zrozumiałam to teraz od pół roku, a wcześniej, też brała
No chyba, że tak. Nie doczytałam

Nie wiem jednak czy aż tak bym tłumaczyła lekami swoje zachowanie - zwłaszcza chodzi mi o kwestie damsko-męskie.
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-30, 08:16   #20
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez Wroclovianka Pokaż wiadomość
No chyba, że tak. Nie doczytałam

Nie wiem jednak czy aż tak bym tłumaczyła lekami swoje zachowanie - zwłaszcza chodzi mi o kwestie damsko-męskie.
mogą mieć taki wpływ, ale obstaję za tym, że raczej w poczatkowej fazie kiedy to brzydki do tej pory świat odzyskuje swoje kolory poprzez przyjmowanie tabletek i czlowiek moze się tym za bardzo zachłysnąć, jednak faktycznie po jakimś czasie przyjmowania tych leków czlowiek powinien przejrzec na oczy.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
wybacz ale ten wątek jednak pokazuje że jest inaczej niż uważasz, co potwierdzają zdrady przed jak i po ślubie...
i nikt nie jest skazany na branie leków do końca życia (poza osobami które chorują na coś) a obsesyjne branie antydepresantów jest uzależnieniem!
a jak kończą uzależnieni pisać chyba nie trzeba bo o przykładach głośno było w telewizji...
no nie dość że prorok to jeszcze lekarz psychiatra. To ja Ci powiem tak: choruję na nerwicę lękową wegetatywną, czyli nie wywołaną jakimś cięższym przeżyciem i własnie w takich przypadkach czasami żadna psychoterapia nie pomaga, bo choroba nie jest spowodowana przeżyciami
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 08:17   #21
paulina150528
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z paru zakamarków świata;)
Wiadomości: 3 181
GG do paulina150528
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Dla mnie takie zachowanie jest dziwne, nie bede Ci wspołczuc. Wspołczuje twojemu mezowi. Uwazam, ze jestes wyrachowana egoistką i nie dziwie sie, ze nie masz znajomych. Zycie jest sztuką wyborów, nie mozna miec wszystkiego. Ty nie chcesz sie decydowac, robisz wyłacznie co Ci pasuje, nie licząc sie z innymi. Proponuje zaczac sie troche skupiac na innych a nie na sobie, moze wtedy ludzie Cie polubią.
Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Zgadzam się. Do tego robisz z siebie biedną zagubioną sierotkę, leci na 3 fronty bo się pogubiła w życiu, no biedactwo, tylko współczuć.
Nie lubię takich ludzi.

Zgadzam sie ze słowami dziewczyn
Nijak dla mnie usprawiedliwieniem i robieniem ofiary z siebie,jest przyjmowanie leków.Znam nie jedną osobe któa je przyjmuje ale swój rozum ma

A Tobie jest wygodnie.Zabawisz sie z exem,ale zawsze masz świadomośc,ze masz męza.
Męża do którego mozesz wrócic skoro on wiedzac o Twoich poczynaniach je tak znosi z przymruzeniem oka.

Dziewczyne niektóe napisałay,ze szkoda im Twojego męza...mi nie szkoda ani Ciebie bo sama w ten kozi róg zabrnełaś,ani jego bo wcześniej najwidoczniej Ci przyzwalał na takie gierki,skoro wiedział o zdradach.


Pytasz co masz zrobic ze swoim życiem...ja bym sie odizolowała od męza,exów,przyszłych i obecnych.A po to,zeby przemyslec swoje życie dotychczasowe,zastanowic się nad nim i pomyślec co robić dalej
__________________
Kto Ty jesteś?
-Polak stary
Jaki znak Twój?
-Moher szary


Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa


Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
paulina150528 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 08:21   #22
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez paulina150528 Pokaż wiadomość
Pytasz co masz zrobic ze swoim życiem...ja bym sie odizolowała od męza,exów,przyszłych i obecnych.A po to,zeby przemyslec swoje życie dotychczasowe,zastanowic się nad nim i pomyślec co robić dalej
autorka musi poukładać swoje życie i podjąć decyzję jakie ma priorytety w życiu
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 08:28   #23
szlafroczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
autorka musi poukładać swoje życie i podjąć decyzję jakie ma priorytety w życiu
ale jak?? nie wyobrażam sobie że mogłąbym odejść od męża, z ex nie gadam. A priorytety w życiu nie wiem jakie mam.... i nie wiem czy kiedykolwiek będę wiedziała bo u mnie zmienia się wszystko w okorpnym tepie.
dziękuję kamciurka
od kilku lat mam zdiagnozowane borderline, z tego też się nie wychodzi, można co najwyżej złagodzić zachowanie
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni
szlafroczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 08:30   #24
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez szlafroczek Pokaż wiadomość
Dla mnie to jest tak jakby zastrzyk siły do życia, zastrzyk adrenaliny. Nie radzę sobie z życiem i wymyślam różne sposoby hmmm.... tylko nie wiem na co... może na umilenie życia, może jako powody do codziennego otwierania oczu.
Jak dla mnie sposobami na umilanie sobie życia są rozrywki, jakieś hobby, konstruktywne zajęcie, a nie zdradzanie męża Wydaje mi się, że nie masz celu w życiu, żadnej pasji, więc zabawiasz się z facetami, żeby sobie czas zająć i życie umilić. Nie tędy droga. Proponuję się trochę ogarnąć i zająć czymś innym niż facetami (3 na raz).
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 08:34   #25
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Dla mnie takie zachowanie jest dziwne, nie bede Ci wspołczuc. Wspołczuje twojemu mezowi. Uwazam, ze jestes wyrachowana egoistką i nie dziwie sie, ze nie masz znajomych. Zycie jest sztuką wyborów, nie mozna miec wszystkiego. Ty nie chcesz sie decydowac, robisz wyłacznie co Ci pasuje, nie licząc sie z innymi. Proponuje zaczac sie troche skupiac na innych a nie na sobie, moze wtedy ludzie Cie polubią.

bez przesady..
dla mnie dziewczyna nie jest wyrachowaną egoistką, tylko osobą z problemami psychicznym.

bo z jej postu nie wynika, raz się bzyknełam z tym , raz z drugim i ma to gdzieś tylko że ma autentyczny problem nie radzenia sobie ze swoimi emocjami i życiem.

dla mnie rada jedyna - psychiatra a później psycholog, bez tego nie dasz rady.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 08:35   #26
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: niedobra żona

poczytałam troszkę, bo szczerze nie znam tej przypadłości no i ja uważam, że przyczyną może być ta choroba. Dla tych, które twierdzą, że nie można takich rzeczy tłumaczyć chorobą - poczytajcie sobie.
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 08:43   #27
szlafroczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Jak dla mnie sposobami na umilanie sobie życia są rozrywki, jakieś hobby, konstruktywne zajęcie, a nie zdradzanie męża Wydaje mi się, że nie masz celu w życiu, żadnej pasji, więc zabawiasz się z facetami, żeby sobie czas zająć i życie umilić. Nie tędy droga. Proponuję się trochę ogarnąć i zająć czymś innym niż facetami (3 na raz).
ale chodzi o to że ja mam pasję którą kocham, poświęcam jej dużo czasu, nie wyobrażam sobie życia bez hobby, takiego które wciąga na maksa

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

kamciurka, nie chcę myśleć że to przez chorobę. Ja wiem co robię, jestem świadoma że krzywdzę innych. gdy gadałam o tym z ex (on wiedział o wszystkim) powiedział mi że próbuję się tylko BPD zasłonić, nawet nie chciał o tym poczytać.
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni
szlafroczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 08:51   #28
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez szlafroczek Pokaż wiadomość

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

kamciurka, nie chcę myśleć że to przez chorobę. Ja wiem co robię, jestem świadoma że krzywdzę innych. gdy gadałam o tym z ex (on wiedział o wszystkim) powiedział mi że próbuję się tylko BPD zasłonić, nawet nie chciał o tym poczytać.
No ale o ile przeczytałam, to takie zachowania są typowe dla BPD, mimo, iż jesteś ich świadoma. Ja na Twoim miejscu zmieniłabym leki, bo z tego co piszesz w pierwszym poście problemy zaczęły się jak je zaczęłaś brać, na pewno jeśli chcesz coś z tym zrobić, to musisz się zacząć porządnie leczyć.
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 09:04   #29
paulina150528
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z paru zakamarków świata;)
Wiadomości: 3 181
GG do paulina150528
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
autorka musi poukładać swoje życie i podjąć decyzję jakie ma priorytety w życiu
No i w tym rzeczJa rozumiem choroby,fobie i inne takie,ale kazdy ma swój rozum i powinien potrafić określic się co dla niego w życiu ważne.

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
poczytałam troszkę, bo szczerze nie znam tej przypadłości no i ja uważam, że przyczyną może być ta choroba. Dla tych, które twierdzą, że nie można takich rzeczy tłumaczyć chorobą - poczytajcie sobie.

Owszem mozna ale bez przesady nie całkowicie




Cytat:
Napisane przez szlafroczek Pokaż wiadomość
ale chodzi o to że ja mam pasję którą kocham, poświęcam jej dużo czasu, nie wyobrażam sobie życia bez hobby, takiego które wciąga na maksa

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

kamciurka, nie chcę myśleć że to przez chorobę. Ja wiem co robię, jestem świadoma że krzywdzę innych. gdy gadałam o tym z ex (on wiedział o wszystkim) powiedział mi że próbuję się tylko BPD zasłonić, nawet nie chciał o tym poczytać.

Skoro twierdzisz,ze jesteś świadoma tego co robisz to wcale mu sie nie dziwie,ze tak twierdzi.Pozatym napisałaś w ty poście o ex a nie o męzu dlaczego?Nie wiem czemu ale wydaje mi się,ze jest on dla Ciebie bardziej znaczącą osoba niz mąż.
__________________
Kto Ty jesteś?
-Polak stary
Jaki znak Twój?
-Moher szary


Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa


Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
paulina150528 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-30, 09:25   #30
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: niedobra żona

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
bez przesady..
dla mnie dziewczyna nie jest wyrachowaną egoistką, tylko osobą z problemami psychicznym.

bo z jej postu nie wynika, raz się bzyknełam z tym , raz z drugim i ma to gdzieś tylko że ma autentyczny problem nie radzenia sobie ze swoimi emocjami i życiem.

dla mnie rada jedyna - psychiatra a później psycholog, bez tego nie dasz rady.
Ok, napisała w któryms tam poscie po moim, ze ma zdiagnozowane borderline. Ok, moze to problem psychiczny, w takim razie, skoro lekarz jej nie pomogł, trzebaby moze zmienic lekarza, leki, no nie wiem, szpital? I nadal uwazam, ze problemy psychiczne nie zwalniaja z myslenia o najblizszych. Autorka chce byc z mezem, to czemu mu robi taka krzywde? O jego psychice nie mysli, jak to sie na nim długofalowo odbije i jakie bedzie miec po tym zwiazku skrzywienia?
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:56.