2009-11-30, 03:23 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
|
niedobra żona
Witam
Ciężko mi ze sobą, nie mam z kim pogadać więc chcę wygadać się tutaj. Od prawie 3 lat mam męża. Nigdy nie było to udane małżeństwo. Już przed ślubem wyprowadzał się kilka razy, po ślubie też. Ciężko jest ze mną wytrzymać a jednak zawsze wracał. Jestem osobą spokojną, nieśmiałą, małomówną, miłą - tak wyglądam z boku. Lecz po poznaniu mnie jestem całkowitym przeciwieństwem opisywanej osoby, jestem nerwowa, wybuchowa, złośliwa, nie potrafię poradzić sobie sama ze sobą. Nie mam przyjaciół ani nawet znajomych bo nikt nie wytrzymuje ze mną na dłuższą metę. Ludzi się boję, najbardziej tego że ich zranię, skrzywdzę. Wracając do powodu założenia tego wątku... Nawet nie wiem jak to opisać... Mąż mnie kocha. Niby mam wszystko a jednak czegoś mi brakuje. Już przed ślubem zdarzało mi się zdradzać męża. Wiedział o tym - za każdym razem zerwanie i wyprowadzka, po kilku dniach wracał. Kilka miesięcy temu spotkałam się z moim byłym chłopakiem, byliśmy ze sobą kilka lat. Zaczęłam zdradzać z nim męża. Ja wiem że to jest okrutne... wiem jaką krzywdę wyrządzam mężowi. Romans trwał pół roku, skończył się kilka dni temu. Przez ten czas widzieliśmy się tylko kilka razy (mieszkamy bardzo daleko od siebie), niekończące się rozmowy na gg i skype, smsy. Wyjechaliśmy razem na weekend, planowałam odejść od męża i być z ex. Po wyjeździe zaczęło się psuć, ona naciskał abym odeszła, wpadał w depresję gdy mu mówiłam że był seks z mężem. Kilka tygodni temu poznałąm kogoś nowego. Mąż o nim nie wie, ex wie. Ex przez to pije, bierze leki uspokajające, cierpi przeze mnie. Powiedział że nie zniesie dłużej tego. Wcale mu się nie dziwie. Gdy poznałam M ("trzeciego") na mojej twarzy znów zaczynał pojawiać się uśmiech. Właściwie od pierwszego spotkania sam na sam były pieszczoty. Zdradzałam podwójnie - i męża i ex. Nie wiem co zrobić ze swoim życiem. ja dłużej tak nie mogę Nie chcę skrzywdzić kolejnej osoby. Potrafię tylko krzywdzić... sprawiać że inni przeze mnie cierpią. I choć wiem jakimi zachowaniami powoduję to cierpienie nie potrafię się od nich powstrzymać. Dla mnie to jest tak jakby zastrzyk siły do życia, zastrzyk adrenaliny. Nie radzę sobie z życiem i wymyślam różne sposoby hmmm.... tylko nie wiem na co... może na umilenie życia, może jako powody do codziennego otwierania oczu. Biorę leki antydepresyjne, od pół roku. Po nich jest trochę lepiej, jestem mniej nerwowa, nie wybucham tak często, nie czepiam się każdego słowa któro mi się nie podoba, każdego "złego" gestu. Ale też po nich stałam się bardziej obojętna, tak jakby przestało mi zależeć na czymkolwiek. Zdrady zaczeły się w tym samym czasie co leki. I nie wiem czy dalej je brać, czy przestać. Jak przestanę boję się że znów będę się denerwować...
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni |
2009-11-30, 04:36 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: niedobra żona
jak dłużnej tak nie możesz, TO PO CO TO ROBISZ!?
__________________
Mężczyźni piją z trzech powodów |
2009-11-30, 04:39 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
|
Dot.: niedobra żona
skomplikowane to strasznie.... dlaczego tak robię? nie wiem
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni |
2009-11-30, 05:45 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2009-11-30, 06:23 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
|
Dot.: niedobra żona
dobrego psychologa bardzo chciałąbym znaleść ale nie mieszkam w Polsce więc jest problem językowy... z exem nie odzywamy się od kilku dni.
Co do zosatwienia męża - zależy mi na nim.... ja wiem jak to brzmi po tym co robię. Tylko nie wiem czy to po prostu nie jest przyzwyczajenie i wdzięczność.
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni |
2009-11-30, 07:00 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: niedobra żona
A mi się wydaje, że problem może być też faktycznie w tych lekach. Sama po sobie wiem, że po takich lekarstwach człowiek dostaje skrzydeł, dotychczasowe szare życie przybiera na kolorach, człowiek momentami tłumaczy sobie, że powinien myśleć o sobie i o swoim szczęściu, bo przecież jak był chory wcześniej, to nikt nie był mu w stanie pomóc. To takie troszkę zachłyśnięcie życiem, ale musisz się z tym uporać, musisz sama dojść do tego co jest złe. Nikt tego za Ciebie nie zrobi, a takie życie jak teraz prowadzisz wbrew pozorom działa na Ciebie i Twoją psychikę bardziej niszcząco niż niejedno ciężkie przeżycie. Odetnij się od wszystkiego, usiądź, przemyśl, wizyta u psychologa jak najbardziej, porozmawiaj z nim, podziel się swoimi problemami, ale przede wszystkim pamiętaj, odstawisz leki i może być tak, że minie to dobre samopoczucie, a zostaną wyrzuty sumienia, podwójne, bo nie wspierane przez leki. Wiem co mówię
|
2009-11-30, 07:19 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
Już wcześniej brałam te leki i wiem że po odstawieniu jest koszmar, nie wiem czy kiedykolwiek w życiu będę mogła normalnie funkcjonować, bez leków.
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni |
|
2009-11-30, 07:29 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
|
|
2009-11-30, 07:32 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
i naprawdę męża zostaw bo w końcu się dowie i wtedy dopiero stanie się tragedia! Ty się nie zmienisz, zdradzałaś i będziesz zdradzać nadal, zasmakowałaś w tym i już nie zrezygnujesz z tego, leki w tym wszystkim są tylko wymówką, bo cały problem leży w Tobie i braku szacunku wobec męża! dziwię się że on jest aż tak naiwny i głupi, żeby po kolejnych zdradach o których się dowiadywał, wracał i dawał sobą poniewierać po raz kolejny... |
|
2009-11-30, 07:40 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
|
Dot.: niedobra żona
byłam już u psychologów, psychiatrów jak mieszkałam w Polsce... tutaj mam problem ze znalezieniem polskiego psychologa
Zycie mam urozmaicone. Nie jestem typem osoby która ciągle bez sensu gapi się w tv. Mam dużo pasji które kocham, bez nich bym zginęła całkiem. Mąż już wiele razy się wyprowadzał, wracał zawsze, nigdy go o to nie prosiłam. Nie odejdzie ode mnie. Może właśnie dlatego czuję że mogę robić co chcę? ---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ---------- co byś wybrała na moim miejscu? leki i względna normalność czy piekło bez leków - ciągłe denerwowanie się, wybuchanie, ataki lęku, ataki paniki
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni |
2009-11-30, 07:41 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
Autorko wątku zastanów się nad sensem swojego małżeństwa. Odnośnie leków i uzależnienie od nich, to niestety, ale niektórzy na takie leki są skazani do końca życia.
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi Niki Alex Edytowane przez kamciurka Czas edycji: 2009-11-30 o 07:42 |
|
2009-11-30, 07:43 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
Skoro wiesz co jest złe - to tego nie rób. Przecież od Ciebie tylko zależy jak postąpisz. Masz męża - zastanów się czy dalej chcesz tkwić w tym związku, czy daje Ci szczęście i satysfakcje - wydaje mi się, ze nie skoro szukasz tego poza związkiem. Musisz się zastanowić czego tak na prawdę chcesz od życia - bez tego ani rusz. Bo albo żyjesz z mężem albo będziesz singielką latającą z kwiatka na kwiatek. Dobry psycholog na pewno się przyda. |
|
2009-11-30, 07:45 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
|
|
2009-11-30, 07:46 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: niedobra żona
Dla mnie takie zachowanie jest dziwne, nie bede Ci wspołczuc. Wspołczuje twojemu mezowi. Uwazam, ze jestes wyrachowana egoistką i nie dziwie sie, ze nie masz znajomych. Zycie jest sztuką wyborów, nie mozna miec wszystkiego. Ty nie chcesz sie decydowac, robisz wyłacznie co Ci pasuje, nie licząc sie z innymi. Proponuje zaczac sie troche skupiac na innych a nie na sobie, moze wtedy ludzie Cie polubią.
|
2009-11-30, 07:48 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 491
|
Dot.: niedobra żona
Nie znam się na działaniu w/w leków, może coś w tym jest, że to one mają taki wpływ na ciebie, ale... niekonieznie. Wiesz, że to co robisz jest złe niemorlane, ale mimo wszystko nie umiesz z tego zrezygnować. To siedzi w Tobie. Rozumiem to. Pewnie przydałaby Ci się pomoc psychologa, ale najważniejsze to odnaleść prawde samą w sobie. jedno jest pewne nie możesz tak dalej żyć bo się zagubisz jeszcze bardziej. Z Twojego małżeństwa raczej już nic nie będzie. Zreszto nie ma w tym sensu.. Twój mąż jest strasznie zaślepiony. Mówisz, że masz dużo pasji to zajmnij się właśni nimi. Potem odzyskasz równowagę i zaczniesz budować swoje życie prywatne na nowo.. Ale mimo wszystko Cie rozumiem i moze nie powinnam akurat doradzać...
|
2009-11-30, 07:49 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
i nikt nie jest skazany na branie leków do końca życia (poza osobami które chorują na coś) a obsesyjne branie antydepresantów jest uzależnieniem! a jak kończą uzależnieni pisać chyba nie trzeba bo o przykładach głośno było w telewizji... |
|
2009-11-30, 07:51 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
Nie lubię takich ludzi. |
|
2009-11-30, 07:53 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni |
|
2009-11-30, 07:57 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
Nie wiem jednak czy aż tak bym tłumaczyła lekami swoje zachowanie - zwłaszcza chodzi mi o kwestie damsko-męskie. |
|
2009-11-30, 08:16 | #20 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ---------- Cytat:
|
||
2009-11-30, 08:17 | #21 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
Cytat:
Zgadzam sie ze słowami dziewczyn Nijak dla mnie usprawiedliwieniem i robieniem ofiary z siebie,jest przyjmowanie leków.Znam nie jedną osobe któa je przyjmuje ale swój rozum ma A Tobie jest wygodnie.Zabawisz sie z exem,ale zawsze masz świadomośc,ze masz męza. Męża do którego mozesz wrócic skoro on wiedzac o Twoich poczynaniach je tak znosi z przymruzeniem oka. Dziewczyne niektóe napisałay,ze szkoda im Twojego męza...mi nie szkoda ani Ciebie bo sama w ten kozi róg zabrnełaś,ani jego bo wcześniej najwidoczniej Ci przyzwalał na takie gierki,skoro wiedział o zdradach. Pytasz co masz zrobic ze swoim życiem...ja bym sie odizolowała od męza,exów,przyszłych i obecnych.A po to,zeby przemyslec swoje życie dotychczasowe,zastanowic się nad nim i pomyślec co robić dalej
__________________
Kto Ty jesteś? -Polak stary Jaki znak Twój? -Moher szary Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
|
||
2009-11-30, 08:21 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: niedobra żona
autorka musi poukładać swoje życie i podjąć decyzję jakie ma priorytety w życiu
|
2009-11-30, 08:28 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
dziękuję kamciurka od kilku lat mam zdiagnozowane borderline, z tego też się nie wychodzi, można co najwyżej złagodzić zachowanie
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni |
|
2009-11-30, 08:30 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: niedobra żona
Jak dla mnie sposobami na umilanie sobie życia są rozrywki, jakieś hobby, konstruktywne zajęcie, a nie zdradzanie męża Wydaje mi się, że nie masz celu w życiu, żadnej pasji, więc zabawiasz się z facetami, żeby sobie czas zająć i życie umilić. Nie tędy droga. Proponuję się trochę ogarnąć i zająć czymś innym niż facetami (3 na raz).
|
2009-11-30, 08:34 | #25 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
bez przesady.. dla mnie dziewczyna nie jest wyrachowaną egoistką, tylko osobą z problemami psychicznym. bo z jej postu nie wynika, raz się bzyknełam z tym , raz z drugim i ma to gdzieś tylko że ma autentyczny problem nie radzenia sobie ze swoimi emocjami i życiem. dla mnie rada jedyna - psychiatra a później psycholog, bez tego nie dasz rady.
__________________
|
|
2009-11-30, 08:35 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: niedobra żona
poczytałam troszkę, bo szczerze nie znam tej przypadłości no i ja uważam, że przyczyną może być ta choroba. Dla tych, które twierdzą, że nie można takich rzeczy tłumaczyć chorobą - poczytajcie sobie.
|
2009-11-30, 08:43 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 36
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ---------- kamciurka, nie chcę myśleć że to przez chorobę. Ja wiem co robię, jestem świadoma że krzywdzę innych. gdy gadałam o tym z ex (on wiedział o wszystkim) powiedział mi że próbuję się tylko BPD zasłonić, nawet nie chciał o tym poczytać.
__________________
Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni |
|
2009-11-30, 08:51 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
|
|
2009-11-30, 09:04 | #29 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
Cytat:
Owszem mozna ale bez przesady nie całkowicie Cytat:
Skoro twierdzisz,ze jesteś świadoma tego co robisz to wcale mu sie nie dziwie,ze tak twierdzi.Pozatym napisałaś w ty poście o ex a nie o męzu dlaczego?Nie wiem czemu ale wydaje mi się,ze jest on dla Ciebie bardziej znaczącą osoba niz mąż.
__________________
Kto Ty jesteś? -Polak stary Jaki znak Twój? -Moher szary Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
|
|||
2009-11-30, 09:25 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: niedobra żona
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:56.