Zgłaszanie kosmetyków do KWC

[Anahstasia]

Dzisiaj chyba tak technicznie poszaleję, bo nazbierało mi się kilka pytań i wątpliwości Mianowicie... dalej moja skrzynka pocztowa wariuje, więc jestem zdana na i nie mogę tej sprawy sama 'rozwiązać'. Otóż, zgłoszenie jakiegokolwiek kosmetyku do KWC powinno być pokryte późniejszym zrecenzowaniem go (wg regulaminu jak dobrze pamiętam). Oczywiście można wybaczyć sporadyczne przypadki nie zamieszczenia własnej recenzji, ale jest jedna osoba, która zgłasza bardzo bardzo wiele kosmetyków, nie oceniając żadnego z nich. Mam na myśli wizażankę o nicku Pstryczek ( http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...name=pstryczek ) i jej potężną ilość zgłoszeń kosmetyków Faberlic.
Nie wiem czy jest sens przyjmować do katalogu kosmetyki tylko dlatego, żeby tam 'były'. Większość nich nie została wogóle zrecenzowana (nie tylko przez Pstryczka, ale i przez inne Wizażanki - http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...words=faberlic ) . Dlatego cichutko proponuję albo ograniczenie takich zgłoszeń, albo restrykcyjniejsze wymaganie recenzowania ledwie zgłoszonych produktów. W końcu najważniejsza jest nie ilość, a jakość

Pozdrawiam

[Noor]

A ja chciałam przy okazji poświątecznych porządków uprzejmie donieść, że przy "faberlikach" (i przy kosmetykach i przy opisie firmy) brakuje logo.

Anahstasia napisał(a):
>Dlatego cichutko proponuję albo ograniczenie takich zgłoszeń, albo restrykcyjniejsze wymaganie recenzowania ledwie zgłoszonych produktów. W końcu najważniejsza jest nie ilość, a jakość

Myślę, że porozmawiamy z Pstryczkiem na ten temat

[Smoczyca]

Chciałam się tu wtrącić z jedną rzeczą...

Rozumiem że w przypadku Pstryczka sprawa jest może i dość kontrowersyjna, bo Faberlic to firma dostepna jedynie w sprzedaży bezposredniej, i można tu kogoś posądzać o różne niecne czyny, jakies propagowanie danej marki z myślą o wąłsnym zysku ale... ale prosze nie przesadzajmy. Myślę że jak dotąd Pstryczek nie zrobiła nic złego. Chciałabym podac pod dyskusję ów punkt regulaminu, który mówi o tym, że zgłaszamy tylko te kosmetyki, których aktualnie używamy. Moim zdaniem nie do końca jest to dobre - ja nie ukrywam, że mam/miałam wiele mazideł, których w KWC nie ma, bo nikt ich nie zgłosił, a mi samej sie tez to nei udało - primo, trzeba na to czasu, którego mam coraz mniej, żmudnego przepisywania składów (nienawidze tego), czesto zapomniałam ceny, czasem mi się po prostu nie chce. jest jeszcze inny aspekt sprawy - dostaję zawsze w sklepach sporo próbek, w pudełeczkach bądź saszetkach, z pełnym skladem. Zgłaszam, ale nie oceniam - bo nie oceniam niczego po użyciu próbki, choćby była ona całkiem sporych rozmiarów. A czasem kupię krem ale zużyję go mało, bo mi nie służy, albo coś mi w nim nie pasuje i wtedy też nie chcę pisać recenzji, bo staram się pisac dopiero wtedy jak zużyję całe opakowanie. Dlatego uważam że dobrze by było, gdyby w momencie pojawienia się jakies serii, wizażanka, która ma czas i ochotę zgłaszała ją od razu całą...

Zaznaczam że to moje rozważania hipotetyczne tylko. Do tej pory zgłosiłam sporo kosmetyków, ale wszystkie używane, prawie wszystkie moje zgloszenia są ocenione. Ale właśnie chciałam zgłosić parę nowych kremów Iwostinu, bo mam od nich próbki i mogłabym elegancko przepisac skład, załączyć fotki. No i nie wiem czy powinnam to zrobić, bo po próbce na pewno nie będę oceniać, a czy kupię całe opakowanie to kwestia otwarta - choćby z tego powodu iż mam naprawdę dobrze dobrany zestaw kremów teraz i nie chcę go zmieniać...

[bluegirl]

a mi sie marzy zeby przegladajac KWC przy kazdym kosmetyku bylo kilka recenzji tyle jest Wizazanek, a czesem tak malo ocen a to naprawde pomaga w doborze kosmetykow, i wypelnianie profili rowniez, ale coz to sa tylko moja marzenia
a moze by tak zrobic wielka akcje oceniania kosmetykow
tydzien ocen, wizazanki oceniajace kosmetyki i od razu mialoby sie wiecej ocen, a po sylwestrze mozna buszowac na zakupy wwiedzac ze prawdopodobnie to co kupimy nam tez pomoze
oceniajmy klawiaturki rozruszac trzeba i paluszki tez ;]

[systematica]

Hej
przyznam się, że mocno mnie ręka świerzbiła, żeby usunąć te zgłoszenia Pstryczka ... nie wiem czy dziewczyna jest dystrybutorem Faberlica (zauważcie, że wcześniej z takim samym zapałem zgłaszała chyba inne marki) czy też po prostu się nudzi, ale fakt faktem, że dodaje nam to ogromnie dużo pracy, która nie wiadomo czy komukolwiek się przyda - patrz pierwsza seria masowych zgłoszeń Faberlica autorstwa jednej z wizażanek, którą przyjęliśmy już awno temu - do dziś sporo pozostaje bez oceny ... oczywiście nie chodzi o tę konkretną firmę, tylko o zasadę.
Problem w tym, że gdy ktoś zgłasza jednorazowo np. 15 produktów 1 firmy, nie mamy podstaw przypuszczać, że ich nie używał ... więc przyjmujemy; a gdy pojawia się polejnych 35 ... co wtedy zrobić ?? można oczywiście napisać maila, tyle że pisanie maili do wizażanek i wizażan, ktorzy zapomnieli się podpisać albo podać maila, albo zarejestrować, i tak zabiera niezłą - i coraz większą - część czasu administratora. I opóźnia zatwierdzanie prawidłowych zgłoszeń, bo trzeba się przedzierać przez cały ten bałagan

Nie wiem co z tym zrobić, szczerze mówiąc - jeśli wprowadzimy jakiekolwiek ograniczenia, wtsedy zacznie się ich obchodzenie ... mamy świadomość że część użytkowników KWC traktuje obecność w serwisie jako hobby albo sposób na zabicie czasu; ale sądzę że redakcja ma niewielki wpływ na postawy tych osób .. bardziej wierzę że Wasze opinie - szczerze wypowiedziane na forum - przemówią im do rozsądku

A do Smoczycy :
Kochanie - Twoich dylemetów nie rozumiem Masz próbki ze składem, chcesz zgłosić to zgłaszaj ! Przecież Kodeks mówi tylko, żeby nie zgłaszać tego czego się nie używało (chodzi o to, że niektóre dziewczyny nadal nie zwracają uwagi na nazwę serii, dokładną nazwę w języku obcym, i jeszcze nie dołączają zdjęcia ... i wtedy bardzo łatwo o pomyłkę - dubla albo uzupełnienie o złą fotografię) - a po zużyciu próbki masz pełne podstawy żeby dokładnie i bez ryzyka pomyłki opisać kosmetyk, prawda ?
I właśnie dlatego jestem za utrzymaniem tej zasady w kodeksie - jak widać, i tak się jej nie trzymamy zbyt ściśle póki co - co nie znaczy że nie zaczniemy, jeśli nas życie zmusi do tego

też mi się marzy, żeby więcej kosmetyków w KWC miało oceny ... ale mądre i przemyślane !

[Noor]

Maguś, a nie można zrobić w formularzu zgłoszenia nowych kosmetyków, dla podpisu i maila pól wymaganych? Skoro ułatwiłoby Wam to życie...

Noor napisał(a):
> Maguś, a nie można zrobić w formularzu zgłoszenia nowych kosmetyków, dla podpisu i maila pól wymaganych? Skoro ułatwiłoby Wam to życie...

Technicznie jest to możliwe, ale jeszcze nie zostało przetestowane...

[systematica]

A to jest mądre pitanko do Złoślywca ja yu tilko sprzątam

[Noor]

I poniekąd do Niego jest skierowane, ale droga "przez Ciebie" jakoś wydała mi się bezpieczniejsza

Podlizuję się trochę , bo widzę, że zaczęłaś robić poświąteczne porządki, a jak zobaczysz ile Ci na wątku zdjęciowym (i paru innych) naśmieciłam, to się chyba będę musiała wyrejestrować

[systematica]

Noor napisał(a):
> I poniekąd do Niego jest skierowane, ale droga "przez Ciebie" jakoś wydała mi się bezpieczniejsza

a to mnie ubawiłaś a Złoś to dopiero się ucieszy

> Podlizuję się trochę , bo widzę, że zaczęłaś robić poświąteczne porządki, a jak zobaczysz ile Ci na wątku zdjęciowym (i paru innych) naśmieciłam, to się chyba będę musiała wyrejestrować

ja wszystko widzę tylko nie mam czasu reagować
ale około nowego roczku mam nadzieję wyjść na prostą
Dzięki za pomoc

[Ines1985]

Hmmm... Zdarzylo mi sie ostatnio zglosic kilka produktów firmy philips, mimo ze zadnego z nich nie uzywam...
Mialam na celu wzbogacenie KWC o akcesoria na prąd. Juz gdzies o tym pisałam... Zalezy mi glownie na prostownicach bo ostatnio sporo wokol nich zamieszania na forum.
Zle zrobilam ze zglosilam cos czego nie uzywalam i czego nie moge ocenic? Przeciez ja tylko chce poznac opinie wizazanek na temat tych produktow. Mysle ze kiedys ktoras doda te pierwsza recenzje a potem pojawia sie nastepne.
Podobnie jest z kosmetykami. Chyba wszystkim nam zalezy aby KWC bylo bogatym i rzetelnym zrodlem informacji. Przeciez ktos musi dodawac te wszystkie kosmetyki i akcesoria... Nie bardzo podoba mi sie zalozenie ze moga to robic tylko osoby ktore uzywaly danego produktu i moga go ocenic zaraz jak sie pojawi w KWC


Wlasnie przeczytalam to co napisała Smoczyca i nie pozostaje mi nic innego jak sie z nia zgodzic. Mysle podobnie i mniej wiecej chodzi nam o to samo .

[svenja]

Zgadzam sie z Toba, Ines. Mysle, ze dobrym pomyslem jest zglaszanie kosmetykow, ktorych sie nie uzywalo, zeby moze sklonic wizazanki do oddania recenzji... w koncu nie kazda ma czas bawic sie w wyszukiwanie skladow czy zdjec potrzebnych do zgloszenia.

[systematica]

Ines,
to że Twoje zgłoszenia Philipsów zostały przyjęte, mówi chyba samo za siebie, prawda ?
domyślamy się przecież, że nie zdążyłaś sobie kupić ich wszystkich

Wiemy, że czasem wizażanki zgłaszają do katalogu produkty których same nie używały z tych przyczyn o których piszesz - żeby poznać opinie o nich - i jak widać, na razie jeszcze je przyjmujemy, pod warunkiem że są wyczerpujące z punktu widzenia Kodeksu.
Ale mie jest to powód żeby zmieniać zasadę - bo nie da się tym wytłumaczyć zgłaszania przez jedną osobę np. szamponów tej samej firmy do wszystkich rodzajów włosów, prawda ? Dotychczas i takie zgłoszenia bywały tolerowane, ale chyba z tym skończymy ...

A co do Katalogu - to nie jest tak, że "nam" (rozumiem że masz na myśli Redakcję ? ) zależy na tym żeby KWC było encyklopedią kosmetyków dostępnych na rynku ! Zgłoszenia są ważne, ale istotą KWC są recenzje - przemyślane, rzetelne i wyważone. Wychodzimy z założenia, że jeśli ktoś ma ochotę podzielić się taką właśnie, nieprzypadkową opinią, to i zgłoszenie napisze ...

to wszystko o przyczynach, dla których tak kontrowersyjna zasada nie zniknie szybko z Kodeksu

[systematica]

svenja napisał(a):
> Zgadzam sie z Toba, Ines. Mysle, ze dobrym pomyslem jest zglaszanie kosmetykow, ktorych sie nie uzywalo, zeby moze sklonic wizazanki do oddania recenzji... w koncu nie kazda ma czas bawic sie w wyszukiwanie skladow czy zdjec potrzebnych do zgloszenia.

A ja jeszcze raz stwierdzam, bardzo poważnie, że takie praktyki to sztuczne rozdmuchiwanie katalogu i nie są przez Redakcję mile widziane - chyba że są to zgłoszenia naprawdę pełne - czyli wyczerpujące, opatrzone zdjęciami i składem chemicznym - ale moje doświadczenie mówi, że rzadko się takie zdarzają ...

A poglądu, że zgłoszenie kosmetyku "wywoła" recenzje i że powodem nieobecności produktu w katalogu jest to że komuś nie chce się zgłosić nie podzielam - mamy tysiące uzytkowniczek, wiele z nich jest bardzo aktywnych i wierzcie mi, jeśli produkt jest interesujący, na pewno zostanie zgłoszony ..

[Ines1985]

maga napisał(a):
> Ines,
> to że Twoje zgłoszenia Philipsów zostały przyjęte, mówi chyba samo za siebie, prawda ?
> domyślamy się przecież, że nie zdążyłaś sobie kupić ich wszystkich
>

No tak


>
> A co do Katalogu - to nie jest tak, że "nam" (rozumiem że masz na myśli Redakcję ? ) zależy na tym żeby KWC było encyklopedią kosmetyków dostępnych na rynku ! Zgłoszenia są ważne, ale istotą KWC są recenzje - przemyślane, rzetelne i wyważone. Wychodzimy z założenia, że jeśli ktoś ma ochotę podzielić się taką właśnie, nieprzypadkową opinią, to i zgłoszenie napisze ...
>
Mialam na mysli wszystkie wizazanki ktore korzystaja z KWC i zalezy im aby katalog mial duzo produktów i recenzji... I mysle ze zawsze znajdzie sie pierwsza osoba ktora oceni jakis kosmetyk. A na pewno predzej go oceni jak juz bedzie w KWC niz jakby miala sama go dodawac, szukac zdjecia itp.
Mi to nie przeszkadza, spokojnie moge cos dodac jesli bede chciala to ocenic a tego nie bedzie... Ale mysle ze nie kazdej dziewczynie sie chce i wtedy rezygnuje z napisania recenzji

[systematica]

Ines1985 napisał(a):

> Mialam na mysli wszystkie wizazanki ktore korzystaja z KWC i zalezy im aby katalog mial duzo produktów i recenzji...



> I mysle ze zawsze znajdzie sie pierwsza osoba ktora oceni jakis kosmetyk.

No właśnie niekoniecznie jest to prawda ... dlatego tak się upieramy przy tej zasadzie sporo już kosmetyków usunęliśmy z KWC, bo po zgłoszeniu przez 2 lata nikt ich nie ocenił ... i sporo takich tkwi w katalogu nadal, utrudniając porównania zainteresowanym - głównie chodzi właśnie o kosmetyki pozgłaszane hurtem

> A na pewno predzej go oceni jak juz bedzie w KWC niz jakby miala sama go dodawac, szukac zdjecia itp.

Być może - w gruncie rzeczy ten nasz upór w przestrzeganiu zasady zgłaszania kosmetyków używanych osobiście ma na celu to, żeby zgłoszenia były rzetelne i pełne :
- po pierwsze, jak widać, bardzo wiele wizażanek ceni sobie skład chemiczny kosmetyku, i chociaż to praca żmuda i niewdzięczna, dziewczyny angażują się i piszą ... a ciężko to zrobić jeśli nie miało się kosmetyku w ręku chociażby próbeczki
- po drugie, są osoby które sądząc że robią nam wszystkim przysługę, kopiują opisy z internetu, podczas gdy na oryginalnym opakowaniu można często znaleźć pełniejszą informację; a już utrapieniem jest zgłaszanie nowości, które dopiero co weszły na rynek, bez załączania zdjęcia i podania dokładnej nazwy serii i produktu (już mam gęsią skórę, bo właśnie widziałam nowe żele FA ) strasznie to bałagani i dodaje pracy wszystkim ...

> Mi to nie przeszkadza, spokojnie moge cos dodac jesli bede chciala to ocenic a tego nie bedzie... Ale mysle ze nie kazdej dziewczynie sie chce i wtedy rezygnuje z napisania recenzji

Wiesz, jak się komuś nie chce, to mi jakoś nie szkoda .. w końcu wrzucenie jednego zgłoszenia to kilkanaście minut roboty, da się przeżyć - a nam zależy właśnie na obecności tych, którym "się chce" ale biorę pod uwagę że są babeczki, które na to nie mają czasu - i to juz jest argument (mnie samej ostatnio brakuje go nawet na pisanie recenzji ... )

No to kończąc już - mam nadzieję że "naświetliłam" dlaczego taka zasada jest w Kodeksie więc licząc na rozsądek i dobrą wolę wszystkich naszych użytkowniczek chciałabym, żebyśmy musieli odwoływać się do niej tylko w ostateczności

[Smoczyca]

Dobra Maguś zgłosiłam już dwa mazidła, przepisując skład pieczołowicie wiem co masz na myśli - ja tez jak zgłaszam coś, to zadaję sobei nieco trudu, szukam fotki, mam już teraz nawyk niewyrzucania pudełek (składy!), no naprawdę nie robię tego na odpał a po próbkach oceniać mi się nie chce, bo primo - jestem zmienna jak marcowa pogoda i do końca pudełka zdążę 5 razy zmienić zdanie na temat danego mazidełka, secudno - ostatnio jestem atakowana przez różne indywidua, które zarzucają mi nierzetelność, więc tym bardziej nie dam im satysfakcji i po próbce oceniać nie będę

Widzę że Maguś robisz dzis jakies wielkie porządki idę i ja zanurkować w KWC, może i wyłapię jakiegoś dubla albo cuś. Dobrze że jesteś z powrotem

[kai555]

Hejka!
Maga - mam pytanie - czy profil cery dla osób oceniających kosmetyki na KWC mógłby być obowiązkowy? Myślę że wtedy recenzje byłyby bardziej miarodajne. Chodzi mi o przypadki kiedy pojawiają się skrajne oceny jakiegoś kosmetyku - jeśli zerkam na profile oceniających mogę ocenić dlaczego komuś ten kosmetyk mógł nie pasować albo podrażnił (albo czy recenzja jest zwyczajnie złośliwa). Bardzo mi to pomaga w wyborze (myślę że innym też). Powodzenia!
PZDR N

[Ines1985]

maga napisał(a):

>
>
> No właśnie niekoniecznie jest to prawda ... dlatego tak się upieramy przy tej zasadzie sporo już kosmetyków usunęliśmy z KWC, bo po zgłoszeniu przez 2 lata nikt ich nie ocenił ... i sporo takich tkwi w katalogu nadal, utrudniając porównania zainteresowanym - głównie chodzi właśnie o kosmetyki pozgłaszane hurtem
>
No tak, tutaj akurat sie zgadzam ... Nie wiedzialam ze byly w katalogu takie rzeczy i musieliscie je usuwac.

>
>
Ogolnie rzecz biorąc... Rozumiem racje redakcji I mysle ze sami najlepiej wiecie ktore zgloszenia powinny zostac zaakceptowane a ktore nie. Mysle jednak ze wizazanki moga czasem dodac cos co zamierzaja kupic a sa ciekawe opinii innych? Czy wtedy pozostaje tylko forum? Tak, wiem, mecze ten temat, ale po prostu jestem ciekawa czy takie zgloszenia (oczywiscie ze zdjeciem i dokladnym opisem kosmetyku) sa "legalne"

[joannea]

to ja mam jeszcze jedną uwagę co do zgłaszania kosmetyków, a raczej do tych już zgłoszonych. Nie wiem, czy tylko ja jestem takim maniakiem, ale irytujące jest dla mnie pojawianie się większych grup kosmetyków jako jednego zgłoszenia. Znam już stanowisko redakcji w tej sprawie, i zupełnie się z nim zgadzam:
http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1103579226

ale mam pytanie, co robić w wypadku, gdy widzę, że jakiś produkt występuje w grupie zbiorczej? jak mam, przykładowo, ocenić PharmaCF, Cztery pory roku, Balsam w piance do pielęgnacji ciała, skoro miałam zielony, i był niefajny, a teraz mam biały, czyli migdałowy (którego skład jest zresztą podany w zgłoszeniu) i który dla odmiany całkiem mi odpowiada? Tak samo można by powiedzieć o Body Butter Body Shopu (dla mnie znacznie się różnią), czy wielu innych produktach, jak chociażby Bielenda, Olejki do kąpieli?
Nie wiem, co robić: czy zgłaszać uzupełnienia, tzn. szczegółowe (normalne) zgłoszenia poszczególnych (o ile akurat jakiś mam na składzie) kosmetyków, co spowoduje chaos, i dodatkową pracę dla redakcji? Czy po prostu ignorować takie dziwne zgłoszenia zbiorcze, bo taki ich urok?

[systematica]

Joasiu, z Body Butter i olejkami Bielendy już chyba nic nie zrobimy, jeśli chcemy zachować recenzje

Zgadzam się, powinny być zgłaszane osobno, bo mają inne składy, ale to stare zgłoszenia, z czasów kiedy nie mielismy jeszcze Kodeksu: co do pianki Cztery pory roku - zaskoczyczaś mnie, bo to chyba nowsze zgłoszenie - prawdę mówiąc, nie przyszło mi do głowy że poszczególne "kolory" mogą się różnić składem i przyjęłam zgłoszenie grupowe (bo gupowo przyjmujemy te, które różnią się tylko kolorkiem / zapachem - o ile nie są aromaterapeutyczne z deklaracji [ to wyjaśnienie na użytek młodszych stażem wizażanek ]

Można oczywiście rozbić zgłoszenia, ale nie podzielimy recenzji ... ja nie umiem podjąć decyzji, żeby usunąć te zgłoszenia (i jeszcze parę innych, historycznych "smietniczków" ) ale jeśli okaże się, że Wam to bardzo przeszkadza, to utniemy ..

[systematica]

No przecież nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy ktoś naprawdę używał tego co zgłasza, czy nie Przede wszystkim zależy nam na kompletności i dobrej jakości zgłoszeń

[systematica]

Dyskusji na temat obligatoryjności wypełniania profilu mieliśmy już kilka (wpisz profil cery w wyszukiwarkę to będziesz mogła zapoznać się z wszystkimi dotychczasowymi "za" i "przeciw"
Koniec końców, jak do tej pory stanęło na tym, że przymusu nie ma i nie będzie, ale wypełnianie profilu cery jest bardzo mile widziane i w ogóle należy do dobrego tonu

[systematica]

Smoczyca napisał(a):
>
> Widzę że Maguś robisz dzis jakies wielkie porządki

Dopiero zaczynam jeszcze mam miesiąc do tyłu, lekko licząc

> idę i ja zanurkować w KWC, może i wyłapię jakiegoś dubla albo cuś. Dobrze że jesteś z powrotem

Też się cieszę, że udało mi się pobyć troszkę, chociaż to u mnie jeszcze nie koniec roku Jutro do pracy ...

Do zobaczenia wnet

[joannea]

Maguniu, no właśnie dlatego się nie odzywałam wcześniej, bo rozumiem, że nie jest to proste zadanie: ani tak, ani tak nie będzie dobrze. Myślałam już, czy by nie pozgłaszać osobne produkty, bez zmieniania czy usuwania tych starych, ale spowodowało by to za duży bałagan... Chyba masz rację, i musi zostać tak, jak jest

[Noor]

W zasadzie się z tym zgadzam. Generalnie uważam, że produkty różniące się składem powinny być zgłaszane i oceniane osobno, ale co zrobić z tą nieszczęsną Miss Milkie Pupy? Tam już przy zgłoszeniu żelu pod prysznic są recenzje wszystkich produktów z serii, łącznie z pianką i masłem. Póki to "świeże zgłoszenie" i jest tam tylko kilka tych recenzji, zgłosić pozostałe i ocenić jeszcze raz żeby już nie kusiło dopisywanie kolejnych? A te które nie dotyczą żelu migdałowego usunąć, czy rozszerzyć to zgłoszenie na całą serię?

[margolci@]

Jeśli już o Pstryczku mowa - otworzyłam listę jej recenzji i znakomita większość (czyli na oko sto kilkadziesiąt) to recenzje perfum. Tak się zastanawiam, czy jest możliwe wiarygodne ocenienie takiej ilości w niewiele ponad pół roku? Tym bardziej, że na przykład ta
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...name=Pstryczek
zawiera wewnętrzne sprzeczności - najpierw recenzentka pisze, że wąchała bardzo dawno temu, a zaraz później z tekstu wynika, że ma ją cały czas...

Ale ocenę pozostawiam komuś bieglejszemu ode mnie w temacie perfum.

[joannea]

>Noor napisał(a):
>ale co zrobić z tą nieszczęsną Miss Milkie Pupy?

jej, rzeczywiście, bałagan tam nieziemski!!!

to ja myślę tak: pozgłaszać poszczególne produkty (o ile się je da powyodrębniać z dziwnie hurtowych recenzji), a właściwie produkt jeden, mleczko do ciała: Pupa, Miss Milkie, Hydrating Body Milk (już wysłałam zgłoszenie), i tu przerzucić: Ilonkecb, Nati xxx, pół czytelnej recenzji Noor (jeżeli Redakcja tak może ingerować) i Kamlisę.

Do Mangosiaczka i Svenji - mailiki (mogę je jutro, albo właściwie dziś za parę godzin, wysłac, bo teraz już lecę klawiaturę twarzą, a chcę tą Miss M. naprostować na tyle, ile się da).

Jak się przyjżałam składowi zgłoszonego przez mnie mleczka pod prysznic, faktycznie, nie ma on za bardzo składników, które by sugerowały, że pozostałe mydełka będą się różniły czymś więcej poza zapachem (na estylu są zresztą traktowane zbiorczo). Stąd myślę, że dobrze by było zmienić moje zgłoszenie (tzn. tytuł) poprzez wyrzucenie słowa Mandorla.

uhhh, mam nadzieję, że się to w czymś przyda, idę spać

[Noor]

joannea napisał(a):
> Jak się przyjrzałam składowi zgłoszonego przez mnie mleczka pod prysznic, faktycznie, nie ma on za bardzo składników, które by sugerowały, że pozostałe mydełka będą się różniły czymś więcej poza zapachem (na estylu są zresztą traktowane zbiorczo). Stąd myślę, że dobrze by było zmienić moje zgłoszenie (tzn. tytuł) poprzez wyrzucenie słowa Mandorla.
>
Skład 4 wersji zapachowych mleczka pod przysznic i czterech wersji balsamu się nie różni (sprawdziłam).

>
> myślę, że dobrze by było zmienić moje zgłoszenie (tzn. tytuł) poprzez wyrzucenie słowa Mandorla.
>
Wydaje mi się, że można by dodać jeszcze info o dostępnych wersjach zapachowych i cenę zestawu 4 żeli pod prysznic.

Sorry, że się tak wrednie wtrącam w Twoje zgłoszenie, Joannea, ale naprawdę bardzo lubię tę serię i chyba dostałam już na jej punkcie zupełnego "świra".

Zgłoszenie wyglądałoby wtedy mniej-więcej tak:

Pupa, Miss Milkie, Shower Milk:
Zgłaszająca osoba: joannea

Mleczko-żel pod prysznic. Zawiera, podobnie jak cała seria, mleko, które było używane w zabiegach pielęgnacyjnych od dawnych czasów. Mleko swoją efektywność zawdzięcza zawartości cukru oraz unikalnym proteinom, które mają silne właściwości odżywcze i nawilżające. Proteiny mają doskonałe właściwości absorbujące wodę i utrzymujące ją na powierzchni skóry. Ochronny film, który w ten sposób powstaje zapewnia skórze uczucie gładkości i komfortu. Występuje w czterech kuszących zapachach: wanilia, biała czekolada, słodki migdał i wata cukrowa.

Skład: aqua, sodium laureth sulfate, cocamidopropyl betaine, parfum, lauryl glucoside, lactose, lactis proteinum (whey protein), styrene/acrylates copolymer, polysorbate 20, sodium methylparaben, disodium edta, citric acid, methylchlorisothiazolinon e, methylisothiazolinone, bht.

Cena: 19 zł / 125 ml, 36 zł / 250 ml, 73 zł / zestaw żeli pod prysznic 4 x 125 ml

Chyba, że Ci się takie zmiany nie podobają?
Swoją recenzję balsamu sama już usunęłam - ornung muss sein