|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2010-01-26, 13:18 | #1 |
Raczkowanie
|
przysłowiowa kupa.. pomocy.
Hej dziewczyny.
Właśnie męczyłam n-tą maturę z biologii, leząc plackiem na łóżku kiedy poczułam że naprawdę, ale naprawduśko potrzebuję waszej pomocy.. Jestem tegoroczną maturzystką i.. i czuję się jak przysłowiowa kupa. Nie wiem, co mam zrobić z własnym życiem. Nigdy nie miałam problemów z nauką, wybrałam najlepsze liceum w obcym mieście, za trzy miesiące matura. Zdaję biologię, angielski i polski w rozszerzeniu i mam wrażenie, że to jedno wielkie nic! Nie wiem, co chcę robić DALEJ, gdzie iść na studia, za co będę żyć.. Dzień w dzień patrzę na moich znajomych, którzy zdają biologie, chemie i fizyki, każdy wybiera się na medycynę, ba, powybierali już specjalizacje - a ja nic! Nie ciągnie mnie do niczego, myslałam, ze po 3 latach w LO będzie inaczej.. Niedawno na jakimś rodzinnym spotkaniu ciocia zagaiła, że iść na studia to tylko po medycynę albo prawo - a ja miałam ochotę zaszyc się w jakimś kącie i wyć. Jak to było z wami, wizażanki? Czy poszłyście na wymarzone studia, czy może nie? Pracujecie w zawodzie..?
__________________
only vinyl is real. |
2010-01-26, 13:20 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Kryzys, mam identyczny :p nie jesteś sama
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2010-01-26, 13:27 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 80
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Ja też to obecnie przeżywam. Myślałam ,że w ciągu tych 3 lat ukształtuje mi się obraz tego co chcę naprawdę robić, jednak nie. Nie mam nawet zapału do nauki, książki leżą a ja najchętniej bym spała
__________________
29.07.10r Kocham i tęsknię. |
2010-01-26, 13:31 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Nie łam się, też tak miałam złożyłam dokumenty dopiero dwa dni przed końcem rekrutacji na studia, więc na razie skup się na tym aby jak najlepiej zdać maturę - wtedy będziesz wiedzieć czy masz szansę dostać się na najbardziej oblegane kierunki, i na pewno coś wymyślisz
|
2010-01-26, 13:34 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
ja skonczyłam prawo,
i nie mialam problemow ze znalezieniem pracy nie pracuje w kancelarii, nie mam aplikacji. ale jest ok.polecam. |
2010-01-26, 13:41 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Ja też się zdecydowałam w ostatniej chwili A Twoi znajomi mogą sobie planować medycynę, dostać się to zupełnie co innego.
Jest naprawdę wiele ciekawych, nietypowych kierunków. Przejrzyj strony, może coś Ci wpadnie w oko, spodoba się, zainteresuje.
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki". |
2010-01-26, 13:52 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Heh, ja poszłam na wymarzone studia i... po miesiącu zrezygnowalam. Moje marzenie tak dalece odbiegało od rzeczywistości, ze siedząc na wykładach chciało mi się płakać. Zmieniłam jednak kierunek. Dobre pół roku zastanawiałam się, co ze sobą zrobić, aż oświecił mnie mąż. Chyba zna mnie lepiej niż ja sama. Teraz jestem na Administracji. Nie martw się. Poprzeglądaj sobie strony z kierunkami studiów (wystarczy, że tak wpiszesz w google). Może zaciekawi cię opis jakiegoś, program, przedmioty. Nie ma się co załamywać. I tak, o ile pamietam, gdzieś w okolicach lipca (czasem maja) zaczynają się jakiekolwiek rekrutacje.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
2010-01-26, 13:53 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Studia to nie obowiązek a jednocześnie mozna je zaczac w kazdym wieku.
|
2010-01-26, 13:56 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 662
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Cytat:
Pewnie jesteś w biol-chemie? W takich klasach zawsze jest grupa "doktorów", co wywołują straszną presję, licytują się kto zrobił więcej zadań w weekend i takie tam. Nie porównuj się do nikogo, bo to co oni mówią to jedno a to co będzie z ich ja-idę-na-neurochirurgię to drugie. Spokojnie rób swoje. I jeszcze jedno- wybór studiów to nie koniec świata, w razie gdyby Cię rozczarowały można je zmienić. No! głowa do góry |
|
2010-01-26, 14:13 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Po pierwsze - nie patrz na innych. Po drugie - nie wszyscy muszą iść na medycynę albo prawo, głupie gadanie. Jest masa innych fajnych zawodów Po trzecie - spróbuj przejrzeć różne propozycje kierunków i spróbuj zastanowić się, który by Cię ewentualnie interesował. Bez presji i stresów, ze studiów można zrezygnować w razie czego, przenieść się na inne, albo w ogóle zacząć je później. Naprawdę, nie jest to żaden koniec świata
Nic Ci nie podpowiem co do kierunku, bo nie wiem co Cię interesuje, a z przedmiotów, które zdajesz jakoś nie wywnioskowałam żadnego (biologia w rozszerzeniu i polski też? Jakoś tak mało pokrewne przedmioty ) Co do pytania o nasze studenckie decyzje - nie wiem czy jestem na wymarzonym kierunku. Zdawałam w rozszerzeniu biologię, chemię i fizykę...i kierowałam swoja uwagę w kierunku stomatologii. Nie dostałam się i nawet się cieszę, bo chyba jednak by mi to nie podeszło...ani żadna medycyna, chociaż większość moich znajomych z klasy z LO pokierowało się w kierunku Akademii Medycznej Na moich studiach jest mi ok, ale też mam teraz dylematy co ze sobą robić dalej i również stresuje mnie gadanie innych, że ja to mam staaaaż tam i tam, a ja to prowadzę prooojekt, a TY? A ja...ja się zastanawiam co tam chcę w przyszłości robić Najlepiej ignorować innych i oszczędzić sobie tym samym frustracji
__________________
|
2010-01-26, 14:22 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 771
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
ja obecnie jestem na drugim roku studiow. zdecydowalam sie na nie w drugiej klasie liceum...ale bez przekonania...wokol wszyscy powtarzali ( i robia to nadal) ze sa to studia bez przyszlosci, ze trzeba miec znajomosci by pracowac w zawodzie. teraz widze ze to racja, tyle ze szkoda mi tego co juz przeszlam ( tym bardziej ze zle na studiach mi nie idzie) i skoncze je. gdy konczylam liceum wiele osob mialo wielkie plany, wyjechali na studia do duzych miast. czasem bylo mi glupio ze ja ledwo wiem co chce studiowac, nie jestem do tego przekonana i ze chce isc na studia zaoczne, podczas gdy kazdy mowi, ze licza sie tylko dzienne. ale sie nie przejmowalam. na luzie podeszlam do matury , studiuje. ostatnio mialam chwile zalamania, rozmyslalam czy to ma sens... ale stwierdzilam ze jak powiedzialam pierwsze slowo....to musze to skonczyc i ksztalcic sie dalej, a moze sie uda...
chce dodac, ze w liceum chodzialm na profil humanistyczny, gdzie wlasciwie po tym do wyboru jest jedynie prawo, historia, filozofia, administracja...czyli zawody gdzie ciezko sie przebic, albo zapotrzebowanie jest zadne..... no ale co zrobic, umyslu scislego nigdy nie mialam, i do konca zycia bede musiala sobie jakos radzic. grunt to nie poddawac sie!
__________________
|
2010-01-26, 14:29 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
mam podobnie, tyle że ja jestem już na studiach ;]
ale sesja trwa, mamy tyle zaliczeń i egzaminów, że końca nie widać, nie wiem kiedy się z tym wszystkim wyrobię :/ i momentami mam ochotę to wszystko rzucić, olać kolokwia itp, i po prostu, porządnie się wyspać System Eliminacji Studentów Jest Aktywny
__________________
sun goes down |
2010-01-26, 15:37 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: The Wild East
Wiadomości: 2 074
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Ja też miałam podobnie. A właściwie dokładnie tak, jak piszesz.
Minął rok i nic się nie zmieniło. No może tyle, że mam liceum za sobą i jestem na stażu bo nie widziałam sensu w pójściu na jakiekolwiek studia. Myślałam, że na stażu zorientuję się, co chcę w życiu robić, że może zdecyduję się na pracę związaną z biurem, ale teraz wiem, że umarłabym w takiej pracy z nudów będąc tam całe życie. Nie wiem czy kiedyś dowiem się co chcę w życiu robić, ale trzeba mieć nadzieję, że tak... Choć czasem boję się, że w końcu może być za późno. |
2010-01-26, 16:36 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 15
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Cytat:
Oj, mogą sobie planować ale- dostać się to jedno- a utrzymać na tych studiach to drugie więc nie wiadomo jeszcze czy wytrwają do wyboru specjalizacji Ciociami wujkami i innymi ,,specjalistami'' się nie przejmuj bo to nie oni będą potem za ciebie studiować. Czasami dopiero na studiach człowiek zdaje sobie sprawę co chce robić w życiu, czy jest to kierunek dla niego. Można marzyć o danym kierunku całe liceum a potem przychodzi ta chwila i czujemy się rozczarowani, to jednak nie to...całkiem nie to...i trzeba szukać dalej... Jest bardzo dużo kierunków na których przydaje się biologia, popatrz na informator, jakie są to kierunki, jakie mają specjalizacje, w jakich są miastach- bo może się okazać, że dany kierunek jest tylko na jednej uczelni na 2 końcu Polski a ty przykładowo nie chcesz tak daleko mieszkać od rodziny czy coś. Czy po danych studiach będzie praca to też nigdy nie wiadomo...Hmm może zwyczajnie idź na kierunek po prostu ,,biologia'' a w przyszłości pomyśl o ciekawej podyplomówce w jakiejś wąskiej dziedzinie |
|
2010-01-26, 16:41 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 4 413
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Cytat:
ja mam tako samo ;/ przede mną 2 egzaminy a już mam 2 poprawki (hiszpan i niemiec) a co za tym idzie zero wolnego. a przed chwila czytalam na watku sesyjnym, jedna dziewczyna ma wolne od dzisiaj do 1 marca, mega dobrze. ja bym chciała chociaż tydzien wolny, a zapowiada się na wolny weekend w porywach.. i do swoich studiów też przekonana nie jestem, ale w sumie ciężko mi odnależć coś co by naprawde mnie interesowało. jestem pozbawiona jakiś większych zainteresowań, uzdolnień, które mozna by realizować na studiach. ehh |
|
2010-01-26, 17:21 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Cytat:
__________________
|
|
2010-01-26, 22:35 | #17 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Hej dziewczyny!
nie możemy się tak martwić tymi studiami! też jestem na pierwszym roku... turystyki i rekreacji... i powiem szczerze, że po uzyskaniu technika hotelarstwa, wiedza którą zdobywam na turystyce się nie pokrywa z wiedzą z technikum. ha w ogóle nie wiem czy chce to studiować. rozczarowałam się bo z 6 obiecanych kierunków otworzyli 2 Chciałam iść na dietetykę (było do wyboru na specjalnościach na TiRze) i oczywiście nie otworzyli bo nie ma ludzi chętnych. ze 100 osób na roku, które było w październiku zostało 41 (dziś na egzaminie liczyliśmy... ) PORAŻKA!!! zastanawiam się co dalej. egzaminy niby zaliczam, ale mam problem z niemieckim (cała klasa oprócz jednej osoby ma niezaliczony semestr) Musimy zagadać o obniżenie poziomu nauki bo nie damy rady i jeszcze nasza grupa cała odejdzie... nie uśmiecha mi się płacić 500zł za warunek... wstrętny AWF, niby uczelnia państwowa a za miesiąc nauki (chodze zaocznie) 500zł KoSMOS! ratunku...
__________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom. |
2010-01-27, 11:28 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Cytat:
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
|
2010-01-27, 11:43 | #19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
nie martw się ja miałam plany już co będę chciała studiować odkąd poszłam do LO, zdałam maturę, myślę ze dosyć dobrze, ale na wymarzone studia się nie dostałam. Świat mi się zawalił bo nie miałam pojęcia co chcę w życiu robić, jak się nie dostałam na to co mnie interesuje. Chciałam iść na jakiegoś technika/do pracy i za rok próbować jeszcze raz. No ale wiadomo jak to jest, uczyć się w szkole kiedy wiesz że wymagają od Ciebie tej nauki, niż siedzenie w domu i myśl 'Aaa jutro się pouczę'. No, postanowiłam pójść jednak na jakieś studia, niestety na prywatne i w tym roku jeszcze raz próbuję na te moje wymarzone. Wiem, że jeśli teraz się nie dostanę, będę próbować do skutku
Także, nie martw się tym co będzie. Zdaj maturę, to jest najważniejsze, bo na studia możesz iść zawsze, w każdym wieku A jeżeli teraz nie wiesz co byś chciała studiować, to tak jak pisały Dziewczyny, czytaj opisy kierunków, programy, jakie są zajęcia A jeżeli już na prawdę nie możesz sobie sama z tym poradzić, męczysz się strasznie wizją że wszyscy wiedzą co chcą studiować a Ty nie, to może jakaś poradnia psychologiczno-pedagogiczna? Ja do takiej poszłam jak miałam wybierać LO, bo nie wiedziałam jak się mam określić i tam mi pomogli Pozdrawiam i powodzenia na maturze |
2010-01-27, 11:52 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
E tam, ja też zdawałam maturę z biologii , wydawało mi się , że jestem humanistką, he he
Też nie wiedziałam co chcę studiować. A jak się to skończyło? Trafiłam na techniczną uczelnię (AGH) i okazało się , że mój umysł jednak jest chyba ścisły, bo poradził sobie i z matmą i fizyką i pracuję w wyuczonym zawodzie. I bardzo go lubię
__________________
Wszystkowątek : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=954556 Wątek kosmetyczny : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post77921581 |
2010-01-27, 13:49 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Cytat:
|
|
2010-01-27, 14:07 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 4 413
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Cytat:
ooo, to chyba mamy niemiecki z tą samą panią- u mnie az 6 osob zaliczylo ;d (a na obnizenie poziomi nie liczcie- to jest uczelnia wyzsza i tak musi byc:| ) ja jestem na dziennych, i tez nie ma lekko, ale wy macie lepiej, mieliscie mniej zagadnien na zywienie! ;d a z czego dzisiaj mieliscie egzamin?:d |
|
2010-01-27, 14:57 | #23 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Cytat:
dziś ja nie miałam egzaminu Ale mój rok miał z psychologii czy coś tam. ja byłam zwolniona a tak poza tym, to jakie Wy mieliście zagadnienia na egzamin z żywienia? my takie jak tutaj generalnie łatwo z żywienia nie jest i chyba sama o tym dobrze wiesz
__________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom. |
|
2010-01-27, 15:04 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 4 413
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Cytat:
|
|
2010-01-27, 15:23 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 711
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Znam to uczucie, w trakcie lo kilka razy zmieniałam przedmioty, które chciałam zdawać. Nie miałam problemów z nauką. Najgorsze było to, że we wszystkich kierunkach czułam się tak samo - nawet to lubie, ale może jednak coś innego? Taka wszechstronnie uzdolniona... Zazdrościłąm wtedy tym, którzy mięli jakąś pasje. Taką jedną, konkretną, coś w czym byli najlepsi i wiedzieli, że to a nic innego...
Na miesiąc przed maturą ciągle nie byłam pewna. Wtedy moja mam wróciła do pomysłu sprzed lat, ot tak żebym przejrzała oferty szkół z techniką dentystyczną. Kiedyś nawet to poważnie rozważałam. Nie nalegała, ale coś mnie tchnęło. Niestety - na studia w tym kierunku potrzebna była biologia, ja zdawałam inne przedmioty. Poszłam więc do szkoły policealnej (tak naprawdę ten kierunek jest na studiach od paru lat dopiero, większość techników pracujących w zawodzie kończyło takie szkoły policealne). I do dziś nie żałuje! Podoba mi się co robię, chociaż jest to naprawdę ciężki kawałek chleba. Wielu mówi, że to nie zawód dla kobiety. Ale ja lubię to co robię. Nie wiedząc co robić zdałam się na przeczucie, swoje i moich bliskich. I zrobiłam dobrze . A na studia jeszcze będe zdawać - podeszłam do biologii rok później, sama się do niej przygotowałam, zdałam ją nawet całkiem dobrze |
2010-01-27, 20:38 | #26 |
Raczkowanie
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
czytając wasze odpowiedzi czułam się troszkę jakbym była z wami w kawiarni na kawie, plus to ogarniające uczucie spokoju i pewności, że wszystko się ułoży.. Dziękuję! Po przedmiotach, które wybrałam, planowałam pójść na psychologię. A teraz mam wrażenie, że ten zawód będzie taki.. mdły. A wybierając je zamknęłam drogę do innych rzeczy - jak medycyna, gdzie potrzebna jest nieszczęsna chemia czy dziennikarstwo, gdzie brakuje mi wosu. Tylko skoro z moim obrzydzeniem do krwi nie planuję tak czy siak być w przyszłosci dr house'm czy kubą wojewódzkim, dlaczego jest mi tak strasznie...szkoda?
__________________
only vinyl is real. |
2010-01-27, 22:42 | #27 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Cytat:
żywienie nie jest takie złe, wystarczy się obkuć. ja pisałam własnymi słowami i za to mogę nie zdać, bo słyszałam, że u niego to trzeba słowo w słowo :/
__________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom. |
|
2010-01-27, 23:16 | #28 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 542
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
Cytat:
---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ---------- Cytat:
Cytat:
__________________
Studentka Fizjoterapii. Świeżynka. |
|||
2010-01-27, 23:52 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 3 567
|
Dot.: przysłowiowa kupa.. pomocy.
A ja stdiuję kierunek, który wybrałam pod koniec 2 klasy LO- i wiem, że to był świetny wybór, czuję się spełniona mam nowe pasje ( ach ta numizmatyka grecka i rzymska) i wiem jedno- na studia nie ma co iść z musu. Po prostu jak będziesz na kierunku "z przypadku" to zrezygnujesz prędzej czy później. A szkoda byłoby poświęconego czasu. Gdybym całkowicie nie wiedziała co ze sobą zrobić po LO to wyjechałabym za granicę do pracy- szlifując język może odkryłabym jakiś kierunek w którym chciałabym podążać.
PS U mnie z 30 osób zostało 11
__________________
Wymiana książkowa, czyli porządki styczniowe https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post44413363 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:54.