Brunatna wydzielina :|

[kundzia07]

mam problem, a że to dział intymne to mam nadzieje że mi ktoś pomoże.
dziwna sprawa i troche nie przyjemna
biore tabletki o paru lat,
i jestem w połowie opakowania, pare dni temu pojawiła sie smużka krwi, a wczoraj i dziś wychodzi ze mnie bardzo ciemna wydzilina,i jak by skrzepyczarne, a okres powinnam miec dopiero za 2 tyg,
i sie przestraszyłam, bo wymysliłam sobie takie wersje wydarzeń,
nadrzerka moja sie papsze, albo tabletki nie działaja jak trzeba, bo zaczełam brać ponad tydzień temu Colon c, a brałam razem prawie (ale to mało prawdopodobne przeciesz, ale juz sama nie wiem co mysleć)
albo podczas wysiłku jaki miłam ostatnio spowodowany tym że nie mogłam sie załatwić to sprawił,
no bo jesli biore tabletki 4 lata, od roku inne, to nie powinno być mowy o ciązy, czy poronieniu, :|
głupia sprawa, i ja dorosła a spanikowałam, a dziś niedziela, zresztą mam tyle na uczelni teraz roboty że nie mam jak w tej chwili sie wybrać do lekarza,

[makarona]

A może masz po prostu owulacje?

[kundzia07]

nie mozliwe, biore tabletki..

[zagubiona89r]

Idź do ginekologa jak najszybciej. Nie wiem czym to spowodowane, ale czarne skrzepy krwi to na pewno nie jest coś co można "olać" i stwierdzić, że samo przejdzie.

[makarona]

Napisane przez kundzia07

nie mozliwe, biore tabletki..

No tak. Nie pomyślałam Bo ja mam coś podobnego często jak mam właśnie owulację, ale ja tabletek nie przyjmuje.
Może to być spowodowane nadżerką i wszystkim innym.
Nie możesz pójść jutro do lekarza i zapytać go co się dzieje?

[Śnieżka]

też raz miałam takie skrzepy,nie wiem czemu

[kundzia07]

no własnie nie mam jak, bo siedze na uczelni od 7.30 do 17 :| (labolatoria)

[makarona]

Napisane przez kundzia07

no własnie nie mam jak, bo siedze na uczelni od 7.30 do 17 :| (labolatoria)

To w jakiś inny dzień. Zapytać możesz zawsze, a przy okazji przebadać się czy wszystko jest ok.

[kundzia07]

co roku chodze do ginekologa, na cytologie, i zawsze ok było, 1-2 grupa, no nic, bedzie trzeba sie zapisać ale chwile pewnie sobie poczekam na wizyte
i może wreszcie sie wezme za tą "nadżerke",

[KaerbEmEvig]

Napisane przez kundzia07

co roku chodze do ginekologa, na cytologie, i zawsze ok było, 1-2 grupa, no nic, bedzie trzeba sie zapisać ale chwile pewnie sobie poczekam na wizyte
i może wreszcie sie wezme za tą "nadżerke",

Moim zdaniem najlepiej jest wysłać e-mail do prowadzącego laborki z informacją, że musisz się pilnie zgłosić do lekarza [ginekologa] - jeżeli jest osobą wyrozumiałą, to zrozumie - kobieta tym bardziej.

Oczywiście zakładam, że nie krępowałby Cię taki e-mail. Na następne zajęcia (czy nawet na konsultacje) przyniosłabyś pisemne zaświadczenie o odbytej wizycie.

Moim zdaniem nie warto tego odkładać/lekceważyć. Prowadzący to też ludzie i na pewno zrozumieją.

[Kanaig]

Ja biorę Cilest już 5 lat, 3 lata było super, a potem zaczęły się takie międzyokresowe niespodzianki, na początku byłam przerażona.... jednak po badaniach okazało się że wszystko jest dobrze i ginekolog stwierdził że to z powodu małej ilości hormonów w tabletkach. Testowałam inne i było to samo, wróciłam do Cilestu bo skoro i tak efekt jest ten sam to po co przepłacać. Jak robię przerwy w przyjmowaniu tabletek, to wszystko jest super, żadnych brunatnych plamień. Niestety z czasem jest coraz gorzej, może ta metoda antykoncepcji przestała mi służyć i czas pomyśleć o innej....