Presja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-07-05, 10:28   #1
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997

Presja


Czy ze strony bliskich (czy też tylko znajomych - lub nawet czasem i nie ) odczuwacie jakąkolwiek presję - by robić coś/nie robić czegoś w związku z dzieckiem, ciążą i tak dalej? Na przykład:
- MUSISZ karmić piersią
- MUSISZ dopajać dziecko (wodą, wodą z glukozą, soczkiem, dupoczkiem...)
- Już wracasz do pracy? POWINNAŚ iść na wychowawczy! (tak, pięknie, a rodzina utrzyma się za 1500zł męża )
- Dlaczego nie dajesz dziecku czekoladki? Dziecko musi znać słodycze, to fragment dzieciństwa!
- Nie masz czerwonej kokardki na wózku? Przypnij NATYCHMIAST!


I tak dalej Spotykacie się z tym? W jakim natężeniu? Jak sobie radzicie (lub nie)? Ustępujecie dla świętego spokoju czy wykazujecie asertywność?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 10:54   #2
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Presja

Ja akurat musiałam walczyć o karmienie piersią:
- z mamą, mężem, teściową, ciotkami
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 11:13   #3
edytcia
Zakorzenienie
 
Avatar edytcia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
Dot.: Presja

Ja się spotkałam - niestety od strony mojej mamy.
Jak karmiłam piersią to było źle.
Jak zaczęłam butelką to też źle.
Czemu nie ubierasz jej czegoś czerwonego - uroki
Po tygodniu przestała mi w ogóle pomagać (mieszkamy razem), bo przecież muszę sobie sama radzić.
Chciała wchodzić jak miała wizytę położnej - żeby tak posłuchać też i wiedzieć czy ze mną jest ok - zaznaczam, ze miałam 25lat i dziecko to nie była wpadka

To w zasadzie tyle.
edytcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 11:25   #4
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
Dot.: Presja

oj tak tego nie rób tak tylko tak, rok temu jak się Kuba urodził a urodził sie w sierpniu (upał jak cholera) to najbardziej mnie dobijały przeciągi pod progami , trzeba okna pozamykać !!! No śmiech na sali, ale cóż zrobić trzeba to przeboleć nadopiekuńcze babcie ....
13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 11:29   #5
201607291951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
Dot.: Presja

Chrzciny to u nas drażliwy temat , chcemy małego ochrzcić na roczek , ot tak bez powodu ,
ale nie- każdemu mamy tłumaczyć dlaczego tak nie inaczej , nawet usłyszeliśmy , że to brzydko wygląda inne dzieci malutkie a tu takie duże
i w kółko pytania rodziców , teściów , babć dlaczego tak chcemy zrobić (jakbyśmy co najmniej zbrodnię popełniali) pamiętam jak to oznajmiliśmy to w jednym momencie cała ta ekipa ,,co????"
nie powiem , żebym się nie zastanawiała nad tym ,
coraz bardziej skłaniam się do tego by małego ochrzcić wcześniej , ehhh uległa jestem ale mąż twierdzi , że postanowiliśmy tak nie inaczej i tak będzie
201607291951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 11:32   #6
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Presja

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20469951]Czy ze strony bliskich (czy też tylko znajomych - lub nawet czasem i nie ) odczuwacie jakąkolwiek presję - by robić coś/nie robić czegoś w związku z dzieckiem, ciążą i tak dalej? Na przykład:
- MUSISZ karmić piersią
- MUSISZ dopajać dziecko (wodą, wodą z glukozą, soczkiem, dupoczkiem...)
- Już wracasz do pracy? POWINNAŚ iść na wychowawczy! (tak, pięknie, a rodzina utrzyma się za 1500zł męża )
- Dlaczego nie dajesz dziecku czekoladki? Dziecko musi znać słodycze, to fragment dzieciństwa!
- Nie masz czerwonej kokardki na wózku? Przypnij NATYCHMIAST!


I tak dalej Spotykacie się z tym? W jakim natężeniu? Jak sobie radzicie (lub nie)? Ustępujecie dla świętego spokoju czy wykazujecie asertywność?[/QUOTE]Szczerze mówiąc to mam wrażenie, że wszystko dopiero przede mną w kwestii presji

Na razie jedyne co mnie denerwuje to po pierwsze wmawianie mi, że muszę dużo jeść bo "zagłodzę dziecko" (mam cukrzycę ciążową i jestem na kontrolowanej przez lekarza diecie ale mimo to babcie i ciocie wiedzą lepiej niż lekarz bo "dawniej cukrzycy nie było i kobiety jadły i rodziły zdrowe dzieci a teraz to dzieci chore i chude bo matki je głodzą w trosce o figurę zasłaniając się jakąś pewnie wymyśloną cukrzycą") oraz fakt, że wmawia mi się, iż koniecznie muszę karmić piersią (najlepiej z rok albo dłużej). Na szczęście w tej drugiej kwestii będzie co ma być i jakoś ostatnio przestałam się tym przejmować zupełnie. Aktualnie mam tyle innych zmartwień zdrowotnych, że tym co będzie po porodzie będę się martwić dopiero po porodzie

Natomiast ostatnio stało się coś, co mnie totalnie rozśmieszyło w zasadzie. Jako, że w ostatnim czasie sporej ilości znajomych porodziły się dzieciaczki temat porodów jest ciągle "na topie" wśród znajomych. No i od mężów koleżanek dowiedziałam się, że KONIECZNIE MUSZĘ zmienić szpital bo ten co wybrałam jest nie dobry ich zdaniem, bo oni "rodzili" w innym (zresztą wszystkie pary w tym samym) i nawet panowie w trosce o mnie i moje dziecko apelowali do mojego małżonka aby mi wybił z głowy poród w szpitalu, który sobie wybrałam. Ubawili mnie tym do łez

Czy zamierzam się poddawać presji otoczenia? Nie.
Nigdy nie poddawałam się presji i nie sądzę aby coś się zmieniło w tej kwestii. O moim życiu decyduję ja.

Bardziej boję się ewentualnych konfliktów z tż-tem ponieważ chciałabym z całego serca aby miał na wszystko co związane z wychowaniem i opieką nad maluszkiem takie samo zdanie jak moje, a wiem, że tak nie będzie bo już pojawiają się pierwsze różnice. Aczkolwiek widzę też, że na wiele spraw tż patrzy podobnie a w wielu chce pozostawić mi wolną rękę.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 11:47   #7
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Presja

szjajaba a masz podusie do wózka?KONIECZNIE musisz mieć hehe
klarissa u mnie było nie jedz tyle ty sie roztyjesz a dziecko twoje opychanie sie przy rozwoju i tak nie pomaga....

słodycze też przerabiałam ,moje dziecko w rodzinie jest uważane za dziwolonga bo słodyczy nawet nie tknie a lizakami rzuca jak oszczepem hehehe
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 11:56   #8
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: Presja

ja akurat odwrotnie..wielkie zdziwienie wywoływał fakt ze karmię piersią (bo przeciez tym i tak dziecko sie nie naje).. a karmiłam 10 miesięćy..

dodatkowo próbowano mnie nakłonić do podania herbatki.. chlebka lub czegokolwiek przed ukończeniem 6 miesiąca.. a ja pierwsze pół roku karmiłam wyłącznie piersią

terz fakt ze jestem na wychowawczym tez wzbudza kontrowersje..bo jak to nie robię kariery tylko tracę najlepsze lata siedząc z dzieckiem??

albo (opinia z wizazu) matki na wychowaczym to pijawki żerujace na tżtach
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 12:01   #9
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Presja

Dudipopko, mam.... schowaną głęboko w szafie A co, wolno mi mieć dziwactwa, nie?

W wózeczku mam jedynie 3 pieluchy 1 jako prześcieradło, 1 do nakrycia i 1 do celów różnych.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 12:36   #10
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Presja

Ja presji w żadnej kwestii nie czuję, ale boję się co będzie jak polecimy do Polski...
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 13:26   #11
agusia1981
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 996
Dot.: Presja

ufff jak miło poczytac, że nie tylko ja tam mam

Na poczatku (po 1miesiącu!) było - ty jeszcze karmisz piersią!? Dziecko się nie najada, masz kiepski pokarm, ona musi podwoic wage urodzeniową w 3 miesiące!
Ja twardo karmiłam, dziecko ładnie przybierało, teraz ma 4 miesiace niedługo wracam do pracy i stopniowo ją przestawiam na butle - to słyszę, że mam dać pierś jak mała chce
O poduszkach, poscieli (mała spała początkowo w rożku) nie wspomnę. No i oczywiście zimą za lekko ja ubierałam w domu (miałam tak ciepło, że w krótkim rękawie chodziłam), a teraz za grubo! Wczoraj miała same bodziaki! No ale materiał nie taki, czapeczka nieprzewiewna, brak słów!
Dodam tylko 1 słowo - TEŚCIOWA
agusia1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-05, 13:30   #12
Spoora
Zakorzenienie
 
Avatar Spoora
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 17 525
Dot.: Presja

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20469951]Czy ze strony bliskich (czy też tylko znajomych - lub nawet czasem i nie ) odczuwacie jakąkolwiek presję - by robić coś/nie robić czegoś w związku z dzieckiem, ciążą i tak dalej? Na przykład:
- MUSISZ karmić piersią
- MUSISZ dopajać dziecko (wodą, wodą z glukozą, soczkiem, dupoczkiem...)
- Już wracasz do pracy? POWINNAŚ iść na wychowawczy! (tak, pięknie, a rodzina utrzyma się za 1500zł męża )
- Dlaczego nie dajesz dziecku czekoladki? Dziecko musi znać słodycze, to fragment dzieciństwa!
- Nie masz czerwonej kokardki na wózku? Przypnij NATYCHMIAST!


I tak dalej Spotykacie się z tym? W jakim natężeniu? Jak sobie radzicie (lub nie)? Ustępujecie dla świętego spokoju czy wykazujecie asertywność?[/QUOTE]


Co do pogrubionego to - Nie spotkałam się z wieloma - "MUSISZ", ale było kilka takich, które mnie wkurzyły lub rozśmieszyły. Wykazuję asertywność
__________________
Teoria - to kiedy wiecie wszystko, lecz nic nie działa.
Praktyka - to kiedy wszystko działa, lecz nikt nie wie dlaczego.
W tym miejscu łączymy
teorię z praktyką - nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.


Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki.
Spoora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 14:58   #13
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Presja

Cytat:
Napisane przez Katalin Pokaż wiadomość
Chrzciny to u nas drażliwy temat , chcemy małego ochrzcić na roczek , ot tak bez powodu ,
ale nie- każdemu mamy tłumaczyć dlaczego tak nie inaczej , nawet usłyszeliśmy , że to brzydko wygląda inne dzieci malutkie a tu takie duże
i w kółko pytania rodziców , teściów , babć dlaczego tak chcemy zrobić (jakbyśmy co najmniej zbrodnię popełniali) pamiętam jak to oznajmiliśmy to w jednym momencie cała ta ekipa ,,co????"
nie powiem , żebym się nie zastanawiała nad tym ,
coraz bardziej skłaniam się do tego by małego ochrzcić wcześniej , ehhh uległa jestem ale mąż twierdzi , że postanowiliśmy tak nie inaczej i tak będzie

Ooo, mam to samo. Chciałabym, aby chrzestnym był mój mały brat. Tylko, że on teraz zdał dopiero do 3 gimnazjum i bierzmowanie będzie miał dopiero za niecały rok. No więc moi rodzice przyjęli wiadomość, jakbym zbrodnię popełniła. Ciągle próbują mnie nawracać mama prawie się popłakała, że dziecku robię krzywdę, że w razie czego... , że chrzci się maluszki. Tata powtarza, że brat jest niedojrzały i żebym zmieniła decyzję o chrzestnym. Chociaż chyba przyjął dobrze argument, że chrzestny ma być na całe życie i że brat przecież wyrośnie z głupiego wieku.

Teściowa bez przerwy pyta, czy karmię małego jeszcze. Jak byłam w ciąży, ciągle powtarzała żeby karmić. Chociaż nie wywierała aż takiej presji jak przy pierwszym, chyba TŻ jej coś powiedział, bo przy pierwszym synu wpadałam w depresję przez to prawie.
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 15:19   #14
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Presja

Imperko... a propos tego "w razie czego" - to każdy członek KK może ochrzcić dziecko. Ale tekst jakiś taki nie na miejscu...
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 15:35   #15
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Presja

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20477402]Imperko... a propos tego "w razie czego" - to każdy członek KK może ochrzcić dziecko. Ale tekst jakiś taki nie na miejscu...[/QUOTE]
Ja wiem, że każdy, ale nie zawsze niestety na takie coś jest czas. Akurat nie uważam, że tekst nie na miejscu, bo nie powiedział mi tego nikt obcy, a własna mama, nie o tekst mi w ogóle chodzi. Wiadomo, że mama może powiedzieć więcej i dotknąć bardziej intymnych spraw. I rozumiem, że dla osoby głęboko wierzącej jest to kwestia pierwszej wagi, bo wiadomo- grzech pierworodny itd. I akurat to "w razie czego" mnie nie dotknęło. Tak jak ja dla ciała , na "w razie czego" dziecko szczepię, tak rozumiem, że mama na "w razie czego" chciałaby dziecko ochrzcić. Natomiast męczy mnie, że ciężko jej przyjąć moją decyzję i próbuje mnie nakłonić do jej zmiany.

Edytowane przez Impersona
Czas edycji: 2010-07-05 o 15:37
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 15:56   #16
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: Presja

oooooo tak, chrzciny, nasza nie chrzona w ogole, chcemy zostawic jej wolna reke, a tu jak tylko lecimy do polski to jest sakramentalne pytanie "ale dlaczego?!"

czapka do 18-go roku zycia... obce osoby na moim fotologu mi zwaracaja uwage, ze dziecko czapki nie ma!

generlanie jak sie jest daleko od rodziny to rodzina rozumnie nie tlamsi mnie jakimis glupimi tekstami, bo zal czasu
znajome jeszcze dzieci nie maja, wiec mnie sluchaja jak wyroczni
ale te co maja dzieci, maja rodzine na miejscu... traktuja mnie jak wyrodna matke, co to do zlobka oddala zeby polezec przed tv
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 22:11   #17
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Presja

Ja też czułam ogromną presję żeby karmić piersią, mimo tego że chciałam i karmiłam. Raczej mi nie mówiono tego wprost ale to wyczuwałam ale ja miałam świra na punkcie Majki więc może mi się wydawało. Z drugiej strony moja mama mi powtarzała, że powinnam przestać się męczyć (alergia na białko krowie Mai) a po 8 miesiącu ględziła, że Maja jest już za duża na cycka i idiotycznie to wygląda.

Po drugie matka chyba przez długi czas uważała, ze za mało się bawię z Pipą a babcia jest the best. Ona z nią szalała gdy do niej przychodziła, ja siedziałam na kanapie jak zwłoki bo mój facet jest na miejscu tylko przez pół roku, chciałam odpocząć. I te gadki jakieś, jaka to ona wspaniała, już tego nie pamiętam ale wiem, że miałam do niej żal. Do tej pory pamiętam pewną sytuację, która sprawiła mi wielką przykrość a matka ją bagatelizuje. Ogólnie to dobra kobita ale czasem ma odpały i uważa się za najlepszą babcię świata, która wie wszystko lepiej od rodziców.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 00:17   #18
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: Presja

A ja odnośnie karmienia piersią czuję odwrotną presję-że za długo karmię.Moje dziecię ma 1,5 roku i już słyszę od kobitek,że "one tak długo nie karmiły, bo przecież mały/a ma juz zęby".

No i chrzciny też, każdy się dziwi,co tak późno.A starszą córkę ochzciliśmy, jak miała 5 lat i rodzinka w końcu odetchnęła hehe

Aha, i czuję też presję,że dziecku za mało rodzai słodyczy daję albo za mało przyprawiam obiadki-"dosól, przecież to niedobre"
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 06:53   #19
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Presja

Usiłowano na mnie wywrzeć presję w sprawie:
karmienia piersią, bo trzeba próbować do skutku, nawet gdy piersi zmasakrowane
czapka (jak pisała katakumba) obcy ludzie widzący zdjęcia mojego syna pytali czemu bez czapki
czekolada czy słodycze: jesteśmy wyrodnymi rodzicami, bo wcześniej mały czekolady nie jadł, a traz nie za często


z ostatnich mądrości
mam zmuszać dziecko do jedzenia, bo jest za chude i wygląda niezdrowo


Niemiło jest, gdy ta presja pojawia się ze strony najbliższych.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-06, 07:46   #20
Camillina
Raczkowanie
 
Avatar Camillina
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 135
Dot.: Presja

To i ja coś dorzucę

MUSISZ jeść za dwoje!
MUSISZ karmić piersią! (siostra) a po pół roku : To ty jeszcze karmisz?!
"Dziecko musi nałapać witaminy ze słońca" (teściowa) i próba nakłonienia mnie bym o 13 po południu w UPALNY dzień wystawiła dziecko na promienie słoneczne.. Nie mówiąc o tym że od kiedy smaruje córkę filtrem 50 przed każdym wyjściem uchodzę za dziwadło.
"Po co ją zapinasz? ja bym nie zapinała" (teściowa) o foteliku samochodowym. "To w ogóle jakieś wymysły są kiedyś nie było i było dobrze" (teściu) o foteliku.
Camillina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 08:41   #21
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Presja

Oczywiście nasłuchałam się od samego początku jak to powinno się wychowywać dziecko i po kilkukrotnym powtórzeniu "ja właśnie tak robię" musiałam ze złością powiedzieć "to moje dziecko i właśnie tak będę robiła czy się Wam to podoba czy nie" (czego zawsze chciałam uniknąć, ale zwyczajnie się nie da).

Co do karmienia piersią raczej nie słyszałam negatywnych opinii. Nawet mama bardzo mi pomogła kiedy na początku miałam lekki kryzys i delikatnie dawała do zrozumienia, żeby powalczyć. Nie naciskała, ale jakoś tak mnie motywowała. Udało się pewnie po części dzięki niej.

Najczęściej spotykane i drażniące:
- nie wychodź zimą na dwór dziecko zmarznie,
- za lekko ją ubierasz, brak czapki to już wogóle jakaś zbrodnia, (nawet po urodzeniu w domu kazali mi jej ubierać czapkę )
- kup buty do chodzenia po domu, czemu ona na bosaka chodzi,
- dopajaj wodą z glukozą (jak była mała), teraz - czemu nie dajesz soczków, herbatek tylko ciągle tą woda poisz (to nic że zdrowsza i mała chętnie pije bo nie zna smaku słodkiego soczku),
- daj jej kawałek ciastka, czekolady itp. przecież nic jej się nie stanie,
- kiełbaski z grilla też już powinnam dawać, smażone kotlety - niech przyzwyczaja się do jedzenia wszystkiego.

Generalnie zależnie od upierdliwości albo nie zwracam uwagi albo wkurzam się i robię awanturę
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 09:07   #22
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Presja

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość


z ostatnich mądrości
mam zmuszać dziecko do jedzenia, bo jest za chude i wygląda niezdrowo


Niemiło jest, gdy ta presja pojawia się ze strony najbliższych.
A przepraszam, w jaki sposób? Dziecię przywiązać pasami do krzesła, rozewrzeć gębę i siłą wlać zupkę?

Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość

No i chrzciny też, każdy się dziwi,co tak późno.A starszą córkę ochzciliśmy, jak miała 5 lat i rodzinka w końcu odetchnęła hehe

Aha, i czuję też presję,że dziecku za mało rodzai słodyczy daję albo za mało przyprawiam obiadki-"dosól, przecież to niedobre"
Ja miałam 3,7 lat
Co do przyprawiania - dziecię zna taki smak, jaki mu podamy, jeśli czegoś nie zna, nie domaga się i nie wybrzydza raczej.

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość

Najczęściej spotykane i drażniące:
- nie wychodź zimą na dwór dziecko zmarznie,
- za lekko ją ubierasz, brak czapki to już wogóle jakaś zbrodnia, (nawet po urodzeniu w domu kazali mi jej ubierać czapkę )
- kup buty do chodzenia po domu, czemu ona na bosaka chodzi,
- dopajaj wodą z glukozą (jak była mała), teraz - czemu nie dajesz soczków, herbatek tylko ciągle tą woda poisz (to nic że zdrowsza i mała chętnie pije bo nie zna smaku słodkiego soczku),
- daj jej kawałek ciastka, czekolady itp. przecież nic jej się nie stanie,
- kiełbaski z grilla też już powinnam dawać, smażone kotlety - niech przyzwyczaja się do jedzenia wszystkiego.

Generalnie zależnie od upierdliwości albo nie zwracam uwagi albo wkurzam się i robię awanturę
A nam położne od razu powiedziały, że czapki w domu to na pewno WON W szpitalu po kąpieli tylko na 10 minut zakładać zaleciły, bo okna ciągle otwarte miałyśmy, a to maleńkie dzieciątko. A tak - zbędne. Nawet na dwór rzadko czapkę zakładam - wyłącznie przy silnym wietrze w chłodny dzień.

Swoją drogą, ostatnio mam manię zaglądania do wózków - przypominam, upały są Dzieci ponakrywane kocami...
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 09:14   #23
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Presja

Ja jestem z tych czapkowych mam Moje dzieci czapkę na dworze mają zawsze (tzn. starszy tylko jak mróz, wiatr lub silne słońce, młodszy w każdą pogodę. Oczywiście ma kilka różnych czapek)
Początkowo też przeraziłam się, że przyjaciółka mieszkająca w UK nie zakłada czapki na dwór córeczce zaraz po urodzeniu, jednak ta wytłumaczyła mi, że u nich jest inny klimat zupełnie i te czapki nie są potrzebne. Człowiek uczy się całe życie Grunt to umieć do błędu się przyznać, a nie trwać na upartego przy swoim, nawet jeśli ktoś przedstawia żelazne argumenty na to, że racji jednak nie mamy
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-06, 09:20   #24
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Presja

Gwoli wyjaśnienia - gdy córkę mam na rękach, czapka jest zawsze Gdy jest w gondoli zakryta - czapka zdjęta. Zresztą tak też mi pediatra poleciła. Tam dziecię osłonięte jest od wiatru i słońca, za to temp. wyższa. Agatka ciągle miała spocone włoski, chociaż ogólnie leciutko jest ubierana.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 10:16   #25
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Presja

Ja nie czułam presji karmienia piersią, raczej odwrotnie, ciągle słuchałam narzekań na ten temat, że inni czuli, a nie karmili, nie chcieli itd. i gdy zaczęłam karmić miałam wrażenie, że robię coś bardzo dziwnego...
Natomiast teraz, gdy przestałam (stwierdzona nietolerancja laktozy) wszyscy mi wytykają, że to źle. Że przez to dziecko jest niespokojne, że przez to nie chce w dzień spać. Że przez to ma kolki...

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość

czapka do 18-go roku zycia... obce osoby na moim fotologu mi zwaracaja uwage, ze dziecko czapki nie ma!
Dobre.

My też mamy swoje przejścia z czapką.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20492726]
Swoją drogą, ostatnio mam manię zaglądania do wózków - przypominam, upały są Dzieci ponakrywane kocami...[/QUOTE]
To tak jak ja.
Dzieci mają śpiochy, kaftany z długim rękawem, są przykryte kocem, a wózek ma zapiętą plandekę.

Ale to działa w dwie strony... Niedawno facet podszedł do mojej mamy i zwrócił jej uwagę, że dziecko powinno być przykryte, bo jest lato i słońce (w parku, gdzie jest 90% cienia), a tydzień temu jakaś baba do mojej matki wystartowała z hasłem: "ubierz pani to dziecko". Było 28 stopni w cieniu, mały był w bodziaku i skarpetkach.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 10:23   #26
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Presja

Taaaa, mnie ostatnio jakaś babcia spytała, czemu nie ubieram dziecku skarpetek. To był jeden z tych bardziej upalnych dni, też tylko w bodziaku mały był. Chociaż ja w to największe słońce małego przykrywam pieluchą, żeby mu słońce nie grzało bezpośrednio na ciałko.

Zastanawiające jest też to, że niektórzy oczekują, że szybko pójdę do pracy, ale kiedy mówię, że tak jak starszego, młodszego oddam w wieku 1,5 roku do żłobka, to patrzą na mnie jak na wyrodną
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 10:25   #27
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Presja

ja sobie mogę pieluchą nakrywać - córka tak wierzga nogami, że pielucha idzie won
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 10:26   #28
aja1
Zakorzenienie
 
Avatar aja1
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
Dot.: Presja

U mnie czas wpierdzielania się i presji, narzucania etc. minął,ale............
Najmądrzejszą osobą, która wiedziała wszystko jak i co powinnam zrobić, założyć, dać do jedzenia itd. była moja TEŚCIOWA. Nawet wiedziała jak powinnam rodzić tzn. namawiała mnie na cesarkę, urodziłam normalnie 13 dni po terminie.

Tematy typu karmienie, ubieranie olewałam, najbardziej wkurzało mnie
-dlaczego nie wyparzasz butelek
-dlaczego nie wyparzasz smoczka jak był na podłodze tylko oblizałaś
-jak możesz dziecku dawać jabłko które było na dywanie!! (opłukałam pod kranem i dałam )
-nie odkrywaj jej jak wycierasz po kąpieli, bo się przeziębi
-nałóż jej skarpetki bo jej zimno (była w śpiochach)
-dlaczego jak ją biorę to ona płacze?? (dziecko ubrane w kaftanik i śpiochy, babcia dołożyła, skarpety i koc)
-dlaczego jak się przekręca z brzuszka na plecy nie podtrzymujesz jej główki
i tak w kółko.

Najlepszy nr, teściowej z kąpielą.
-nie wiesz, że należy dolewać podczas kąpieli ciepłej wody??? Najlepiej zagotować w czajniku i jak wlewasz, to od razu mieszać wodę.

Pomyślałam - wariatka, ale jak byliśmy u teściów z wizytą, młoda miała może z pół roku, kąpiel wieczorem a moja teściowa leci z czajnikiem. Tak szybkiej kąpieli moje dziecko już w życiu nie miało i pewnie mieć nie będzie

Moje delikatne zwracanie uwagi nic nie dawało. Skończyło się na totalnej awanturze, czasami teściowa znów próbuje swoich mądrości i muszę jej przypominać,że to Ja decyduje o tym gdzie, jak i z kim
__________________
Moja Kasia 02.02.2004
Moja Basia 17.04.2011

Mój Aniołek 30.12.2016
aja1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 10:36   #29
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Presja

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20494661]ja sobie mogę pieluchą nakrywać - córka tak wierzga nogami, że pielucha idzie won [/QUOTE]

Mój z kolei z tej pieluchy robi kulkę i się do niej przytula Co chwila muszę poprawiać. teraz się wycwaniłam i dołożyłam do wózka kolejną pieluchę- przytulankę, ale czasem i tak gniecie tę, którą jest przykryty
W ogóle maluch ma strasznie silną potrzebę przytulania się do czegoś. Ma pluszową myszkę i pierwszy raz widzę, żeby 3 miesięczniak tulił się do pluszaka i tak mocno go ściskał i nie puszczał. bez przytulanki nie zaśnie.
ale to taki offtop
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-06, 10:59   #30
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Presja

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Taaaa, mnie ostatnio jakaś babcia spytała, czemu nie ubieram dziecku skarpetek. To był jeden z tych bardziej upalnych dni, też tylko w bodziaku mały był. Chociaż ja w to największe słońce małego przykrywam pieluchą, żeby mu słońce nie grzało bezpośrednio na ciałko.
Przykrywanie mojego kopacza nie ma zwykle sensu. Dlatego gdy jest słońce jesteśmy w parku, który mamy niedaleko. Na szczęście jest duży i stary, więc masa tam cienia.

Czapki nie wkładam, bo pod budką nie wieje, ale gdy jest wiaterek a mały wierzga, zakładam cienkie skarpetki. No chyba, że jest tak gorąco, że nie ma czym dychać i zero wiatru, wtedy nie.

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Aaaa przypomniało mi się...

Największa presja u mnie:
Dziecko płacze...
- on pewnie jest głodny daj mu jeść;
- dałam kwadrans temu;
- to pewnie nie dojadł;
- dojadł, jadł pół godziny;
- to może masz nie taki pokarm;
- mam dobry... :/
- to może masz za mało...


Teraz młody jest na butelce. Co zapłacze to słyszę: "może jest głodny?" albo "o której jadł", albo "on ssie swoją rękę, daj mu jeść"...

Dodam, że syn wyszedł ze szpitala z wagą 3kg, w 3cim tygodniu ważył 4kg, a w 6tym 5.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Mój z kolei z tej pieluchy robi kulkę i się do niej przytula Co chwila muszę poprawiać. teraz się wycwaniłam i dołożyłam do wózka kolejną pieluchę- przytulankę, ale czasem i tak gniecie tę, którą jest przykryty
W ogóle maluch ma strasznie silną potrzebę przytulania się do czegoś. Ma pluszową myszkę i pierwszy raz widzę, żeby 3 miesięczniak tulił się do pluszaka i tak mocno go ściskał i nie puszczał. bez przytulanki nie zaśnie.
ale to taki offtop
Niedawno moja koleżanka wcisnęła mi do wózka pieluszkę w formie przytulanki, młodemu pod policzek. W szoku byłam. Pierwsze widziałam coś takiego...

Ale dziś mój mały śpi z nosem w mojej koszulce nocnej. I naprawdę śpi, co mu się w dzień rzadko zdarza...
Myślę więc o maskotce. Mamy takiego miluchnego królika dla niego, ale ja się boję, że takie maleństwo to się tym królikiem/pieluchą/koszulką udusi...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.