Poważny problem z facetem - bezradność? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-03, 17:55   #1
Wizabelka
Raczkowanie
 
Avatar Wizabelka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 313

Poważny problem z facetem - bezradność?


Drogie Wizażanki. Stoję przed problemem, którego nijak nie potrafię rozwiązać. Błagam - pomóżcie.

Problem dotyczy mojej najbliższej przyjaciółki. Otóż:
Podczas studiów miałyśmy fajnego kolegę na roku, nazwijmy go Maciek. Odznaczał się świetnym poczuciem humoru, był niezwykle optymistyczną i ciepłą osobą. Żadnego cwaniactwa, szczery dystans do siebie. Do tego był muzykiem, ciekawą osobą. Mówiłyśmy mu zawsze, że jest naszym ulubionym kolegą z roku. Ale nie trzymaliśmy się blisko. Maciek był w długoletnim związku z - nazwijmy ją - Kasią. Kasia go zdradziła, rozstali się, mocno to przeżył. Chyba chciał odreagować, bo zmienił swoje nastawienie do związków - otworzył się na jednorazowe przygody. Pewnego razu tak się zdarzyło, że z moją przyjaciółką, nazwijmy ją Asia, wylądował w łóżku. Że Asia miała 'podobny czas' w życiu - spodobała im się ta przygoda, powtórzyli to jeszcze ze 2 razy, później los rzucił ich do innych miast. Pozostali w przyjaźni. Po kilku miesiącach Maciek odezwał się do Asi - zaprosił ją na wesele. Na weselu powiedział jej, że dużo o niej myślał itd. Po jakimś czasie i wielu rozmowach zostali parą. Parą idealną. Wyjątkową. Uwielbiam ich towarzystwo, ich pogodę ducha, ich wyszukane poczucie humoru. Oni są razem przeszczęśliwi, mają poczucie, że wcześniej tracili czas, że będą razem zawsze itd. Są razem pół roku, znają się 4 lata.
I wszystko jest OK, gdyby nie pewne ALE.
Otóż Maciek staje się innym człowiekiem po alkoholu. Jego ojciec był alkoholikiem, robił im w domu piekło. Maciek po alkoholu rzuca w Asię obelgami typu: jesteś poje***a, żałuję, że cię poznałem, jesteś dla mnie nikim, nie chcę cię znać itd. Nie wierzyłam, jak on w ogóle może użyć takich zwrotów - na trzeźwo jest dojrzałym facetem z rozsądnie poukładanymi wartościami. Na drugi dzień kuli się z żalu, wstydu, autentycznie cierpi, korzy się, przeprasza. Bardzo mu na niej zależy, wielokrotnie mówił mi, że nie wyobraża sobie rozstać się z Aśką, że chce się jej oświadczyć, że to kobieta, przy której czuje, że chce mu się starać, pracować nad sobą, itd. Nie wymawia się głupio, przeprasza szczerze i tyle ile trzeba. Tylko... No właśnie. Sytuacja się powtarza.
Dziewczyny, nie mogę patrzeć jak Aśka się męczy. On potrafi zwyzywać ją publicznie i później nie pamiętać. Czuje się upokorzona i słusznie. Jest taka zagubiona. Kompletnie nie potrafię jej pomóc. Wiem, że to dla niej wyjątkowy człowiek. Tylko czy można jakoś uratować go? On nie pije dużo i często - ale jak już pije to przeważnie się tak kończy. Nawet jeśli obieca jej, że nie będzie pił - bądźmy szczerzy - jak w naszej rzeczywistości można tego dotrzymać, jak można planować życie z takim człowiekiem. Problemu nie powinno się usypiać tylko rozwiązać od wewnątrz. Tylko jak?
Bardzo proszę o pomoc, bo jestem bezradna, nie mówiąc już o Asi.
__________________
Coffee & Cigaretts
Wizabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 18:19   #2
oineso
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 163
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Faktycznie ma dziewczyna problem. Znależć prawie ideał to już nie lada szczęście Musi porozmawiać z nim na ten temat bardziej ostro i zaproponować spotkanie z psychologiem czy kimś kto zna się na takiego rodzaju zaburzeniach. Nie wydaje mi się, żeby sam z siebie po kilkukrotnych(już) takich akcjach przestał to robić. Życie w takim związku jak na tykającej bombie nie jest ciekawe. Moim zdaniem takich ludzi trzeba leczyć i nie jest to bynajmniej leczenie tradycyjne(moim niefachowym zdaniem) jak leczy się alkoholików, tylko trzeba ich trochę przestawić na niewyładowywanie agresji po alkoholu a jak nie to rada: ja najmniej pić. Wstydu dziewczynie i łez nikt nie zwróci a będzie miała uraz do czepialskich na zawsze. Konkretna rozmowa i albo wóz albo przewóz. Trzeba się trochę szanować.
oineso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 18:20   #3
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

dlaczego mam wrażenie, ze Asia to Ty?
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 18:22   #4
Ninlil
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninlil
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 839
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Będzie przepraszał w nieskończoność. Znam z autopsji.
Ninlil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 18:28   #5
Dopamine99
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Dobry psycholog, najlepiej gestalt i praca z dialogami wewnętrznymi.
Dopamine99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 18:38   #6
gringolada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 018
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

jak ten maciek sam nie zauwazy ze ma problem z alkoholem to nic mu nie pomoze. a tej dziewczynie wspolczuje i lepiej zeby w koncu otworzyla oczy i popatrzyla na prawidziwego macka a nie na jego fajny pryzmat.
gringolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 18:47   #7
Dopamine99
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Nie wiem czy to problem z alkoholem, ja jak dużo wypiję, to albo idę spać, albo dużo żartuję.
Dopamine99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-03, 18:47   #8
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

przestań ukrywać się że to Twoja koleżanka Asiu

jeżeli by mu zależało to by nie pił żeby nie doprowadzić do sytuacji w której ją wyzywa i krzywdzi.
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 18:52   #9
Ninlil
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninlil
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 839
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Nie wiem czy to problem z alkoholem, ja jak dużo wypiję, to albo idę spać, albo dużo żartuję.

W niektórych ludziach alkohol wzmaga przerażającą wręcz agresję. A na co dzień potulni jak owieczki.
Ninlil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 18:59   #10
StokRoTka_09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 169
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Faktycznie ciężka sytuacja.. Niby idealny facet, szczęśliwy związek, wieje goracym uczuciem, który odkryli po latach znajomości no..bajka..
Więc czemu "musi" być jakieś "ALE" a nie może być po prostu - dobrze..?
Moim zdaniem facet ma problem ewidentnie i wyniósł go z domu, bo jego ojciec pił i coś mu w genach pozostało.. Piszesz, że się stara, że po wszystkim przeprasza i żałuje, a to dobry objaw. Znaczy to, że on sie stara ale widocznie sam nie daje rady z tym problemem i potrzeba mu fachowej pomocy. Skoro kocha dziewczynę, zalezy mu na niej to on też nie chce pewnie jej stracić przez głupotę.. Może jakiś psycholog, czy terapeuta.. Jakaś terapia odwykowa.. Coś musi mu pomóc, bo same nie dacie rady go zmienić mimo, że on może bardzo tego chcieć..
StokRoTka_09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 19:00   #11
Dopamine99
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Alkohol moim zdaniem sprzyja tylko jednemu - sprawia, że ludzie przestają się nadmiernie kontrolować. Sądzę, że w mężczyźnie Asi po prostu są duże pokłady agresji w stosunku do kobiet, które na codzień kontroluje i zachowuje się generalnie OK, żeby to zrównoważyć, lub przykryć.

Moim zdaniem powinien się wybrać do psychologa, który będzie napewno wiedział co robić.
Dopamine99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-03, 19:00   #12
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Moim zdaniem jedyny rozsądny scenariusz to ultimatum - idziesz się leczyć, coś konkretnego z tym robisz (robimy, bo chętnie Ci pomogę), albo się rozstajemy, bo nie chcę sobie zmarnować życia lub jego części. Agresja absolutnie niedopuszczalna, czyli nie pijesz.

Naprawdę nie ma innego rozsądnego scenariusza. Ten facet to żaden ideał - picie, agresja to taka sama jego cecha, jak inne, nie da się człowieka podzielić na części. Więc pisanie, że "wszystko jest OK, gdyby nie pewne ALE." jest śmieszne. Bardzo dużo nie jest OK. Przede wszystkim ona musi się przestać oszukiwać, że to tylko taki jeden mały problem. To jest ogromny problem i będzie to jej niszczyło życie. Facet musi się zmienić, albo muszą się rozstać. Innej drogi nie ma.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 19:03   #13
nieslodka16338
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Tam, gdzie spełniają sie marzenia
Wiadomości: 128
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Tak, zdecydowanie powinni zgłosic sie o poradę do jakiegoś specjalisty, psychologa... Narazie pije rzadko, przeprasza. A co potem? Potem będzie pił częściej i częściej. Wyzywał, a może ją uderzy? Nie będzie przepraszał, bo i po co? Skoro ona sama się na to godzi?
Przepraszam za taki czarny scenariusz z mojej strony, ale na kim jak na kim, ale na alkoholikach to sie znam.
__________________
Księżycowy anioł, krucha tak jak szept
nieslodka16338 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 19:37   #14
Wizabelka
Raczkowanie
 
Avatar Wizabelka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 313
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
dlaczego mam wrażenie, ze Asia to Ty?
Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
przestań ukrywać się że to Twoja koleżanka Asiu
Dziewczyny, gdyby to był mój problem, napisałabym w pierwszej osobie. I tak jestem tu anonimowa. Chodzi o moją przyjaciółkę, z którą mieszkam.

Dziś opisała mi weekend jaki zafundował jej Maciek i złapałam się za głowę. Teraz jest u niej, Asia nie ma pojęcia jak ma zareagować. Ja nie potrafiłam jej poradzić, stąd mój post.
Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi, naprawdę. Wszystko jej przekopiuję. Najgorsze jest to, że raz byłam świadkiem tej sytuacji, gdy M. nocował u nas (mieszkamy z Asią w jednym pokoju podczas studiów). A. chciała się spalić ze wstydu. Położyłam Maćka spać jakimiś tekstami typu: "Maciuś, teraz idziemy spać, jutro sobie będziemy wszyscy rozmawiać" podczas gdy ona siedziała zdezorientowana w ubikacji. Byłam przy tym jak się obudził i rzeczywiście - inny człowiek, jak gdyby nigdy nic - nie pamiętał ani słowa.
Straszne to było.

Teraz siedzę jak na szpilkach i czekam na wiad. od A.

Aha, jeszcze jedno: M. ma twarde zasady na temat wsiadania po alkoholu do samochodu. Nieraz widziałam, jak kłócił się z kolegami, wyrywał im kluczyki i pilnował, żeby nie jechali po piwie nigdzie. A w weekend ponoć po pijaku pojechał po nią. Ona nie wsiadła, w drodze powrotnej wpadł do rowu. Chyba nic się nie stało ale przeraża mnie, jak on się zmienia po alkoholu. :/
__________________
Coffee & Cigaretts

Edytowane przez Wizabelka
Czas edycji: 2010-08-03 o 19:53
Wizabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 20:32   #15
velara
Zadomowienie
 
Avatar velara
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 298
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Cytat:
Napisane przez Wizabelka Pokaż wiadomość
Nawet jeśli obieca jej, że nie będzie pił - bądźmy szczerzy - jak w naszej rzeczywistości można tego dotrzymać
Można. Jeżeli NAPRAWDĘ ją kocha to zrobi dla niej wszystko. Jeżeli zdaje sobie sprawę jak ją krzywdzi po alkoholu, to pójdzie na terapię i przestanie pić. Bo co z tego, że będzie za każdym razem żałował i przepraszał? Jeżeli ją kocha to nie może jej tak krzywdzić.
__________________


velara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 20:34   #16
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Jest agresywny po alkoholu, to niech definitywnie przestanie pic. Gdyby byl taki idealny, to juz dawno wzialby sie za siebie. Ciekawe co sie jeszcze musi stac zeby przejrzal na oczy.
Na dziewczyny miejscu postawilabym ultimatum, nie pijesz jestesmy razem, pijesz odchodze.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 21:13   #17
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Jest agresywny po alkoholu, to niech definitywnie przestanie pic. Gdyby byl taki idealny, to juz dawno wzialby sie za siebie. Ciekawe co sie jeszcze musi stac zeby przejrzal na oczy.
Na dziewczyny miejscu postawilabym ultimatum, nie pijesz jestesmy razem, pijesz odchodze.
w całej rozciągłości sie zgadzam
natomiast z autopsji wiem- mojemu Tżowi zdarzyło sie raz jedyny zachowanie godne pożałowania właśnie pod wpływem- byliśmy z grupą znajomych(pokaźną ok.30 osób same pary) nad jeziorem na weekendzie- po spożyciu ogromnej jak na mojego Tża dawki alko, zaczął za mną łazić i czepiać sie o wszystko...w końcu gdy mu powiedziałam, zeby poczekał chwilę bo chcę z nim porozmawiać (chciałam zeby juz nie pił, bo wyglądał strasznie- po alko wychodza mu na buzię czerwone plamy) wydarł sie na mnie- i to niestety zapamietam do końca życia "wypier....dalaj ździro, weź się ode mnie odpier..dol raz na zawsze!!" - i juz rękę podnosił zeby mnie uderzyć, ale kumple go odciągneli
Kochane było w tym tyle złości, tyle agresji, ze po prostu wzięłam swoje rzeczy i poszłam do domku letniskowego spać (bo nie miałam opcji transportu do domu) następnego dnia- TŻ jakby nigdy nic, przyszedł pocałował w czoło, przepraszał za to ze śmierdzi alkoholem i...nie pamiętał tego zachowania- wręcz mi nie wierzył!! Koledzy musieli mu potwierdzić bo nie chciał uwierzyc ze coś takiego mogło miec miejsce.
Ultimatum było proste i jasne- nie pijesz = jestem z tobą.
Chcesz pić= mnie nie ma.
Od prawie 2 lat nie wypił nawet zwykłego piwa, czasem zdaży mu się od wielkiego dzwonu Reds, albo lampka wina rozcieńczanego wodą
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 21:27   #18
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Jeśli tak się zachowuje, to niech przestanie pić. Przecież jak zaczyna pić, to jest trzeźwy, tak? A jeśli nie może nie pić, to chyba ma problem. Bo z definicji jeśli się coś musi robić, to znaczy, że jest się uzależnionym.

Pomijam fakt, że nie wiem co znaczy, że "nie jest sobą". Po alkoholu z człowieka zwykle wychodzi prawdziwa natura...
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 21:47   #19
Camillina
Raczkowanie
 
Avatar Camillina
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 135
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Oj nie za fajnie to wygląda. Żal mi twojej przyjaciółki. Mam w otoczeniu taką parę. Z początku wielka miłość, szał ciał i ślub po pół roku tylko właśnie jedno ale.. on po pijaku to zupełnie inny człowiek, niesamowicie agresywny na szczęście tylko słownie. Wyzywa ubliża każdemu kto się nawinie, żonie zwłaszcza. Parą są już kilkadziesiąt lat. Jest coraz gorzej. Między nimi czuć już tylko niechęć i rozczarowanie.

Prawda jest taka że gdyby mu zależało to by nie pił bo chyba zdaje sobie sprawę jak krzywdzi dziewczynę? A jeżeli ma problem z alkoholem to pozostaje postawić ultimatum: terapia i całkowita abstynencja albo rozstanie. Jego decyzja będzie miarą uczucia. Asia będzie wiedziała na czym stoi.
Camillina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-03, 22:03   #20
Maudia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 116
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Miłość potrafi być na tyle silna, że pod jej wpływem możemy zrobić praktycznie wszystko. Najlepszym rozwiązaniem będzie zwrócenie się do terapeuty, a przede wszystkim ograniczenie alkoholu aż do symbolicznego piwa. Jeżeli pragną być razem, dbać o ten związek, budować wspólną przyszłość, to zarówno dla ich dobra i przyszłych dzieci powinni zacząć walczyć z tym, nie mogą pozostać bierni, inaczej przegrają. Taka miłość z prawdziwego, wzajemnego uwielbienia zdarza się rzadko. Szkoda byłoby zaprzepaścić taką szansę, którą dał im los. Jeśli uda im się pokonać przeciwności to wzmocni się ich związek. Powinien się zgodzić, jeśli bardzo mu na niej zależy i to czym prędzej, jeszcze przed zaręczynami, żeby dziewczyna mogła w poczuciu bezpieczeństwa i w szczęściu planować ślub razem z nim.
Maudia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 22:04   #21
_wirginia_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 497
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Jest agresywny po alkoholu, to niech definitywnie przestanie pic. Gdyby byl taki idealny, to juz dawno wzialby sie za siebie. Ciekawe co sie jeszcze musi stac zeby przejrzal na oczy.
Na dziewczyny miejscu postawilabym ultimatum, nie pijesz jestesmy razem, pijesz odchodze.
Zgadzam się.
_wirginia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 22:05   #22
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
dlaczego mam wrażenie, ze Asia to Ty?
Pomyślałam dokładnie to samo .

Jak już tu ktoś napisał, po alkoholu przeważnie człowiek staje się szczery do bólu. Jeśli ' Twoja przyjaciółka ' chce się meczyć do końca życia - jest na najlepszej drodze ku temu.
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 22:34   #23
Belldandy1
Rozeznanie
 
Avatar Belldandy1
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 649
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Jeśli człowiek nie umie zachowywać sie pod wpływem to nie pije alkoholu, jasne jak słońce

Mam znajomego który jak się napije to jest zupełnie innym człowiekiem, na co dzień spokojny, małomówny, inteligentny, kulturalny a jak jest pod wpływem? Obraża wszystkich, nawet swoich przyjaciół, jak kilka razy o mało w zęby nie dostał (do innego kumpla powiedział że jego laska to k****) to w końcu mniej pije
__________________


Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę... to ja go nie chcę

Edytowane przez Belldandy1
Czas edycji: 2010-08-03 o 22:59 Powód: dopisane
Belldandy1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 22:43   #24
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Cytat:
Napisane przez Belldandy1 Pokaż wiadomość
jeśli człowiek nie umie zachowywać sie pod wpływem to nie pije alkoholu, jasne jak słońce
po prostu
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 22:43   #25
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Ehh no przecież ten człowiek ma problem, jest alkoholikiem i w niczym A. nie pomożesz...dopoki sam M. nie będzie chciał sie leczyc .
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 23:49   #26
Wizabelka
Raczkowanie
 
Avatar Wizabelka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 313
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Dzięki za odpowiedzi, naprawdę. Nie mam póki co wieści od Asi, na temat tego jako przebiegało dzisiejsze spotkanie i co postanowili.
Chciałabym poddać refleksji kilka kwestii:
- piszecie: jak się nie umie zachować po alkoholu to niech nie pije. Macie rację, że to wyjście załatwi sprawę - nie będzie złego efektu. Ale alkohol działa tu jak podniesienie zapory - uruchamia w nim złe emocje. Chyba warto by było popracować nad nimi - w końcu w życiu są takie okazje jak śluby, urodziny itd. na których można się napić jak inni goście. Gdyby taka terapia (o której kilka z Was pisało) poskutkowałaby, nauczyłby się kontrolować złe emocje... W końcu nie każdy po pijanemu tak reaguje. Chyba lepiej od tej strony się zabrać? Tylko czy to się uda.
Piszecie, żeby postawiła ultimatum: picie albo ona. Tyle że on przejawia takie tendencje, po tym, jak coś 'złego' się wydarzy, że ona nie powinna z nim być, że on jest zerem, że nikt nie ma prawa jej tak traktować... i mówi to szczerze, nie jest to z jego strony gra. Więc jeśli postawiłaby takie ultimatum, podejrzewam, że skończyłby z piciem, po 2 tyg. się złamał, np. żeby sobie udowodnić, że problem go nie dotyczy (ciężko mu pewnie będzie dopuścić do siebie, że staje się kopią ojca, którego nienawidzi) a później ze wstydu zniknąłby z pola widzenia. Aska nie chce go stracić, chce się nim zaopiekować, poprowadzić, pomóc. Tylko właśnie z tego co piszecie, to ani ona ani ja nic nie zdziałamy bez fachowej pomocy.
Będę wdzięczna, jeśli któraś z Was miała podobny przypadek wśród znajomych, w rodzinie itd. i poradziła sobie - za relacje doświadczeń i podjętych konkretnych kroków.
(Czuję, że nieskładnie to wszystko ujęłam, przepraszam za chaos.)
Dam znać jutro, jak się dowiem co tym razem powiedział Maciek. To chyba jego czwarta akcja. Ech.

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

[1=1c3a9668cb473eb00ec0f3d ce65be5361e74cda4_63d1c28 200398;21131098]Pomyślałam dokładnie to samo .

[/QUOTE]
W sumie sama jak przeczytałam swój pierwszy post odniosłam takie wrażenie jakby to ktoś pisał o sobie pod pretekstem przyjaciółki, serio, więc pewnie więcej osób odniesie takie wrażenie.
Ale nie, tym razem nie chodzi o mnie. Co nie znaczy, że nie miewam czarnych problemów, ech.
__________________
Coffee & Cigaretts

Edytowane przez Wizabelka
Czas edycji: 2010-08-03 o 23:53
Wizabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-04, 01:29   #27
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

ale dlaczego nie chce go stracić ?
dla mnie sprawa jest prosta: jeżeli on chce z nią być to pije okazjonalnie lampkę wina i nie pozwala więcej na takie sytuacje jak miały miejsce. Nikt nie zmusza na przeróżnych okazjach do picia, wystarczy powiedzieć że się właśnie jest na antybiotyku albo prawdę: że organizm źle znosi alkohol. Co ją w ogóle przejmuje że on zamknie się w sobie i ucieknie ? I w ogóle ile jest warte to że się nad nią porozczula że nikt tak na nią nie powinien mówić a zaraz sam to robi i - o zgrozo ! - nawet tego nie pamięta w pijackim delirium. Ja bym uciekała.
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-04, 06:49   #28
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
ale dlaczego nie chce go stracić ?
dla mnie sprawa jest prosta: jeżeli on chce z nią być to pije okazjonalnie lampkę wina i nie pozwala więcej na takie sytuacje jak miały miejsce. Nikt nie zmusza na przeróżnych okazjach do picia, wystarczy powiedzieć że się właśnie jest na antybiotyku albo prawdę: że organizm źle znosi alkohol. Co ją w ogóle przejmuje że on zamknie się w sobie i ucieknie ? I w ogóle ile jest warte to że się nad nią porozczula że nikt tak na nią nie powinien mówić a zaraz sam to robi i - o zgrozo ! - nawet tego nie pamięta w pijackim delirium. Ja bym uciekała.
Ja też.
człowiek to całość.
Nie ma tak że na trzeźwo to "dobry człowiek" a po pijaku to "inny człowiek".
To jest cały czas ten sam człowiek, który w głowie ma cały czas to samo.
Po prostu alkohol rozwiązuje język i można zobaczyć co jest pod maską noszoną na co dzień.

Idę o zakład, ze jak się typek poczuje pewnie, zaobrączkuje Asię, to i na trzeźwo w byle złości albo i bez złości tylko w ramach relaksu po pracy jej powie co o niej myśli tak naprawdę, a i wstydził i kulił będzie się coraz mniej i coraz rzadziej.

osobiście, nie miałam żadnych dylematów i bezlitośnie odsiewałam tego typu typiorów z kręgu "potencjalny partner" i po latach, mogę powiedzieć jedno. Nie żałuję, miałam rację.
Bo koleżanki które się na takich połąszczyły teraz sa w najlepszym wypadku po rozwodach.
Pijak zostanie w 99% pijakiem, chłopak który popchnie czy coś w tym stylu swoją dziewczynę na 99% będzie ja lał jak juz zostanie jego zoną, mężczyzna który swojej adorowanej i niby kochanej koleżance/dziewczynie jest w stanie powiedzieć "jesteś głupia/szmata/po***na" na 99% będzie ja potem szmacił coraz mocniej i regularniej i alkohol wcale mu nie będzie potrezbny do tego.

Ten 1% to pewnie jest jakaś szansa, ze niektórzy się zmieniają z wiekiem na lepsze- ja niestety nie spotkałam.

Asi, życzę powodzenia i więcej rozumu niż serca. Rzucic typa niech sam się za siebie weźmie i cos ze sobą zrobi, a nie wisi na dziewczynie i ja niszczy swoim chamstwem, pijaństwem i brakiem szacunku do kobiet a potem udaje biednego spanielka pokrzywdzonego przez alkohol co mu sam do gardła się nalał.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-04, 07:36   #29
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Cytat:
Napisane przez Wizabelka Pokaż wiadomość
- piszecie: jak się nie umie zachować po alkoholu to niech nie pije. Macie rację, że to wyjście załatwi sprawę - nie będzie złego efektu. Ale alkohol działa tu jak podniesienie zapory - uruchamia w nim złe emocje. Chyba warto by było popracować nad nimi - w końcu w życiu są takie okazje jak śluby, urodziny itd. na których można się napić jak inni goście. Gdyby taka terapia (o której kilka z Was pisało) poskutkowałaby, nauczyłby się kontrolować złe emocje...
Owszem, terapia moze mu pomoc opanowac emocje.
Jesli chodzi o alkohol, to nawet najlepszy psycholog mu w tym nie pomoze, bo alkohol odbiera swiadomosc i jakkolwiek by sie nie staral, to nie panuje nad soba majac %% we krwi. Musi przestac pic, innej rady nie ma.

Cytat:
Napisane przez Wizabelka Pokaż wiadomość
Więc jeśli postawiłaby takie ultimatum, podejrzewam, że skończyłby z piciem, po 2 tyg. się złamał, np. żeby sobie udowodnić, że problem go nie dotyczy (ciężko mu pewnie będzie dopuścić do siebie, że staje się kopią ojca, którego nienawidzi) a później ze wstydu zniknąłby z pola widzenia. Aska nie chce go stracić, chce się nim zaopiekować, poprowadzić, pomóc.
On musi zdac sobie sprawe z tego, ze problem istnieje. I tak on zachowuje sie jak wlasny ojciec pod wplywem alkoholu i nie jest to zalezne od niego. Zalezne od niego jest to, czy przestanie pic i czy ma tak silna wole. To my kontrolujemy ile pijemy, nie na odwrot.
Ona nie ma sie nim opiekowac, tylko wytlumaczyc, ze jak nie przestanie pic, to zostanie sam i stoczy sie nad dno. Im wiecej pije tym gorzej dla niego, bo staje sie coraz bardziej agresywny, az dojdzie do tego ze podniesie na nia reke. Wtedy tez bedzie uciekal od problemu? Jak tchorz?
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-04, 08:30   #30
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Poważny problem z facetem - bezradność?

Twoja koleżanka musi sobie uświadomić, że on ma być dla niej nie dzieckiem, nie pacjentem, nie katem, ale partnerem. I potem uświadomić to jemu. Tu nie ma "ale", "może", "zastanowię się". Albo teraz ona zadziała zdecydowanie, postawi mu warunek - idziesz na terapię, aby dojść do źródła problemu, kończysz z piciem (możliwe, że potknięcia będą, ale generalnie zaczyna iść w kierunku nie picia), albo zmarnuje sobie wiele lat życia. Podejrzewam - znając skalę problemu - że większość z nas pisze tu z doświadczenia rodzinnego. U mnie ojciec się opamiętał po latach - latach naszego strachu, upokorzeń, płaczu etc. Ale nadal nie jest aż tak cacy i w ogóle - jest o niebo lepiej, ale wiele w porównaniu z piekłem. Każdy jakieś problemy ma, czasami nawet traumy, ale to nie jest usprawiedliwienie, najwyżej trop w jakim kierunku iść należy, aby poszukać źródła problemów. On ma wiedzieć, że ma problem, chcieć - w imię miłości, czy własnego zdrowia - się leczyć i wyleczyć. Jego słowa, że ona powinna odejść, to są niestety tylko słowa - jakby był taki schaletny, to sam by od niej odszedł, dając szansę na normalne życie. Mówi to, ale tylko częściowo szczerze, bo przecież w tym momencie wcale nie liczy na to, że ona wstanie i wyjdzie. To jest takie granie na uczuciach, typowe dla osób uzależnionych. Niech dziewczyna się na to nie nabiera, nie bierze za dobrą monetę, za oznakę miłości. Czyny, nie słowa. Kochasz prawdziwie, szczerze, chcesz dla mnie dobrze? Idziesz na terapię, zaczynasz coś ze sobą robić, nie krzywdzisz mnie. A ona niech kocha mądrze przede wszystkim siebie. Chyba, że chce być znerwicowaną, sfrustrowaną kilkudziesięciolatką, której dzieci będą potem pytały "mamo, czemu się nie rozwiodłaś z tym człowiekiem, czemu nam zgotowałaś takie życie?".
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:55.