2010-08-11, 17:03 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 166
|
Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Witajcie, ot kolejny post z mojej strony którym chcę się podzielić z wami.
Sytuacja 1: Przychodzi do mnie dziewczyna około 10:30, ja jeszcze śpię. Ona wie, że lubię długo spać gdy mam okazję. Przychodzi, ojciec ją wpuszcza i mówi, że jestem jeszcze w łóżku. Ona wchodzi i widząc mnie śpiącego (tak naprawdę byłem już świadomy co się dzieje..) uderza mnie dłonią w policzek (dość mocno) i mówi dość ostro żebym wstawał. Po czym od razu odgania kołdrę na bok i odsłania mocnymi ruchami rolety wpuszczając nagle masę światła. Ja się zastanawiam czy tu przyszła moja dziewczyna która mnie kocha czy raczej ktoś inny. Ona mówi, żebym wstawał szybko i się umył bo chce ze mną pogadać. Ja się nie śpieszyłem bo po takiej pobudce nie miałem ochoty nawet na nią patrzeć. Zdenerwowała się jeszcze bardziej i w ostry sposób wyszła. Tego samego dnia pod wieczór tłumaczyła się, że to niby dlatego, że jak do mnie szła to widziała matkę z dzieckiem, gdy ono czymś się dławiło i nie oddychało i matka nie umiała mu pomóc i musiała czekać na kartetkę. A ONA miała do siebie pretensje że nie umiała temu dziecku pomóc mimo, że uczyła się pierwszej pomocy. To były jej tłumaczenia. Sytuacja 2: Jesteśmy umówieni na piknik. Jednak od samego rana pogoda się zmieniła i jest pochmurnie. Wstaję i piszę jej esa co z piknikiem bo pogoda jest niedobra. Nic. Więc jednak jadę do niej i może jakoś ten czas spędzimy. Na miejscu widzę jak sprząta więc czekam aż skończy. Po paru chwilach wychodzimy nazewnątrz i ona proponuje abyśmy jednak poszli na ten piknik.. ja nic nie mówię bo skoro tak powiedziała to ok, nie mam nic przeciwko. Piknikować można też pod jakimś drewnianym daszkiem. No i zaczyna ona przygotowywać prowiant. Po drodze jedna z jej sióstr proponuje aby ONA zrobiła leczo bo są składniki a ona robi dobre. No i tak się stało. Ja sobie myślę - ok, poczekam. Ale potem leczo zrobione. Potem inna siostra poprosiła aby ONA pomogła jej piec ciasta dwa. Dzień wcześniej ONA wyraźnie mówiła tej od ciast, że jutrzejszy dzień spędza ze mną poza domem więc siostra wiedziała doskonale. Byliśmy umówieni na ten dzień. Niemniej ONA postanowiła pomóc siostrze. Pieczenie i gotowanie trwało dosłownie do wieczora a mi z czasem, po paru godzinach przestawało być do śmiechu. Bo siedziałem w kuchni gdy one sobie pichciły. Czułem się jak piąte koło u wozu. Bo myślę sobie, skoro się umówiliśmy to chyba nie tak to powinno wyglądać no nie? Pod wieczór gdy już chciałem jechać powiedziałem jej jak się dziś czułem. Że ona sama przecież rano powiedziała, że mimo niedobrej pogody wyjdziemy. Że czuję się kompletnie olany przez nią. Że jak chciała piec z siostrami to mogła mi powiedzieć że tak będzie to spokojnie wróciłbym do domu i coś porobił a nie nudził się cały dzień. Natomiast w pierwszych chwilach ONA była zła.. bo uważała, że tak naprawdę nic nie było postanowione i ja powinienem jej powiedzieć wcześniej jak się czuję. Wg niej tak naprawdę nie wyklarowały się żadne plany. Ja natomiast, do cholery, słyszałem jak mówiła, że jednak wyjdziemy! I czekałem na to za każdym razem gdy skończyła to co miała zrobić. Tak, zdaję sobie sprawę, że mogłem zareagować wcześniej, ale cholera jestem CHYBA gościem jej a gościem trzeba się zajmować, tak? Poza tym zawsze mogła mi powiedzieć, że jednak ze spotkania nici bo ona woli piec i gotować. Dodatkowo, co też mnie martwi, jak jej to powiedziałem wieczorem to początkowo się zdenerwowała i nie rozumiała moich uwag. Potem nastąpiła chwila ciszy. Następnie zbliżyła się do mnie aby mnie przytulić. I spoko chociaż ja nie czułem się wtedy zrozumiany. Oczekiwałem, że mi coś powie, że dogadamy się i wtedy będzie czas na czułości. Ale nie.. a co najlepsze, wkrótce po tym jak się przytuliła, zachciało się jej namiętnie całować jak gdyby nigdy nic! Nie wiem czy tak powinno być ale wydało się to bardzo nienaturalne. Poczułem, że jej tylko czułości w głowie i nie chciała mnie zrozumieć... jak czułem się dzięki jej zachowaniu. Proszę was o opinię, w obu sytuacjach. Co takie jej zachowanie mówi o tej kobiecie, ma ona 21lat. Co ja mogę z nią zrobić? |
2010-08-11, 17:07 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Jej zachowanie mówi,że ma Ciebie generalnie głęboko,ma fochy i ogólnie sama się dziwię po co się z Tobą spotyka.
__________________
|
2010-08-11, 17:14 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
opisy dnia z ciastem sa powalajace ta pierwsza sytuacja to w ogóle jakis kosmos. zmienila palny z tym ciastem ale mogles sie przylaczyc do gotowania to moze nie bylo by problemu?
|
2010-08-11, 17:18 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
W życiu bym nie czekała, aż dziewczyna skończy piec ciasto To tak jak bym przyszła to chłopaka i musiała przez kilka godzin czekać aż skończy naprawiać samochód. No way
|
2010-08-11, 17:19 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Ależ Twój opis jej obdarty z jakichkolwiek uczuć
Druga sytuacja to zwykłe niedogadanie. Musisz nauczyć się jaśniej wyrażać, bo widzę "poczułem", "oczekiwałem", "zastanawiałem", a za mało "wyjaśniłem", "pokazałem". Z Twoich opisów wyjawia się obraz jakiegoś mruka, który po kilku godzinach denerwowania mówi, że coś przbyło nie tak. Kiedy ona była zła, a po chwili się przytuliła to znaczy, że przetrawiła swoją złość, a o Twojej nie wiedziała. Pierwsza jest dla mnie jakaś dziwna. Rozumiem, zdenerwowała się, ale żeby uderzać? Rozumiem, że opis jest mocno subiektywny, a ona po prostu chciała Cię wprawić w takie samo pobudzenie, w jakim sama była. Co to zachowanie mówi? Dziewczyna jest może trochę nerwowa i kompletnie się nie dogadujecie.
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit. 2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze. 3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów. Rozsądek przede wszystkim.
Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...! ...albo chociaż się staraj - tak jak ja |
2010-08-11, 17:20 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: dolnośląskie/lubuskie z racji studiów
Wiadomości: 303
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Tym namiętnym całowaniem myślę, że chciała Cię udobruchać, jakoś uratować swoją skórę.
|
2010-08-11, 17:21 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Widzę to tak:
sytuacja pierwsza: jeden zero dla Ciebie - postąpiła jak ostatnia chamówa waląc Cię po twarzy, tłumaczenie też słabe; sytuacja druga: jeden jeden - Ty masz żółtą kartkę za to żeś nie pomógł w gotowaniu (rąk by Ci nie pourywało, szybciej byście skończyli i miałbyś zajęcie), a ona ma żółtą kartkę za olanie Ciebie i Waszych planów z piknikiem. Ogólnie: dwa jeden dla Ciebie. Jesteś górą (na punkty), choć de facto przegrywasz. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2010-08-11 o 17:30 |
2010-08-11, 17:31 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Cytat:
Musisz byc stanowczy i mówic wprost co Ci sie nie podoba. Wydaje mi sie, że za dużo jej pozwalasz względem siebie.
__________________
|
|
2010-08-11, 17:33 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
A dlugo sie juz tak zachowuje?
podczas pierwszej sytuacji, byliscie jakos umowieni? tak mi przyszlo na mysl, ze moze ona zrobila Ci specjalnie na zlosc i umowila sie z siostrami, ze poprosza ja o pomoc w kuchni Postaw sprawe jasno jeszcze raz, powiedz co masz jej do zarzucenia, jak sie z tym czujesz i ze tego dluzej nie bedziesz tolerowal. Co ona z tym zrobi to juz jej sprawa... Szanse daj, jak wykorzysta to ok, jak nie to trudno. |
2010-08-11, 17:35 | #10 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Sine
1 sytuacja - mnie jakoś jej tłumaczenie nie przekonuje, tzn mogę uwierzyć, że była zdenerwowana jeśli była świadkiem takiej sytuacji, ale i tak to nie powód żeby kogoś napadać w łóżku i w taki sposób budzić. 2 sytuacja - zgadzam się, że Ty mogłeś zadziałać - albo pomóc, albo spytać czy wychodzicie czy nie, albo iść do domu... Bo tak, to tylko się nasiedziałeś, wściekając się coraz bardziej, a na koniec wybuchłeś. Ona za to powinna była ustalić porządnie co z piknikiem i się tego trzymać, a nie zmieniać zdanie nagle. Co do tego, że jesteś gościem - to zależy jak długo razem jesteście i jak zażyła jest ta znajomość Bo jeśli np bywałeś już trochę u niej w domu, to mogłeś już nieco wypaść z pozycji gościa, a wpaść w pozycję członka rodziny... Jakoś średnio sobie wyobrażam, żebym miała się swoim chłopakiem zajmować jak gościem. Tak to ja przyjmuję znajome, sadzam przy herbacie i dotrzymuję towarzystwa. Mój chłopak na samiutkim początku związku pomagał nam w przeprowadzce i meble ze mną składał, a nie siedział przy stole, po kilku pierwszych wizytach, które były bardziej "formalne". Te dwie sytuacje to mały wycinek, ale zastanowiłabym się czy dziewczyna mnie ma w nosie, czy tylko nie umiemy się dogadać? Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2010-08-11 o 17:36 |
2010-08-11, 18:23 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Japierdziuu!
Sytuacja 1 - o_O wtf? co ma piernik do wiatraka? W ogóle jakim prawem wkurzona na Ciebie za to,że ona nie potrafi udzielać pierwszej pomocy? Ona jest nie normalna. I po kiego grzyba do Ciebie lazła skoro wie,że lubisz pospać? Sytuacja 2 - no słów mi brak...Skończona egoistka. Nie wiem chłopie po co Ty się z taką... no nie wiem. No chyba,że ją kochasz, ale jak to się mówi - miłość ślepa jest. Zastanów się nad tym, bo jak dla mnie to długo z taką pindą nie wytrzymasz... Sick...
__________________
Kupię sobie misia. Nazwę go "miłość" i codziennie będę kopać w du.pę. |
2010-08-11, 20:30 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Cytat:
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2010-08-11, 20:36 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 166
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Co parę z Was mówi.. druga sytuacja niedogadanie? Nosz cholera jak ktoś mi mówi "mimo wszystko chcę jechać na ten piknik" to rozumiem, że tak właśnie będzie. Czy trzeba na ten temat zwoływać konferencje prasową? Tak powiedziała więc przyjąłem to za fakt. Gdyby mi nie pasowało to powiedziałbym o tym. A ona zna mnie już ponad rok więc chyba wie jaki jestem. Zawsze mówię wtedy gdy trzeba a jak nic nie mówię to znaczy, że spoko, może być, tak, zgadzam się. No więc powiedziała mi tak a potem nagle nic i pichcenie cały dzień. Jeśli już to niedomówienie jest z jej strony.
A co do ciągu dalszego.. po drugiej sytuacji napisałem jej, że teraz będzie miała dużo czasu na pichcenie z siostrami, czyli ja nie chcę się z nią na razie widzieć. Potrzebuję czasu aby to sobie poukładać. No i ona napisała, że spoko, że rozumie, że ja czuję się zraniony itd i napisała, że nie będzie naciskać - poczeka. Natomiast dzień później pisze mi esa jak to tęskni i jak bardzo chciałaby się spotkać. Ja nic. A na drugi dzień sama bez zapowiedzi przyjeżdża do mnie. Nie ma mnie w domu a ona ponoć dwa razy przychodzi, dzwoni i czeka. A jak wracam to widzę za wycieraczką swojego auta liścik od niej. I zastanawiam się ile osób skusiło się by go przeczytać. Nie mogła zostawić w drzwiach czy pod wycieraczką? W każdym razie czy jej zachowanie pasuje do słów "nie będę naciskać?" A w tym liściku teksty jak to ona mnie nie rozumie. Jak to ja jestem zły bo ograniczam nasze spotkania tylko z powodu jej błędu. Że ona nie chce tak funkcjonować, że kocha i bla bla. No jak to nie jest naciskanie to ja pier.... to ja wymiękam! |
2010-08-11, 21:47 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
1) jak bym w chwili dotknięcia jej dłonią policzka panienkę wyprosiła z domu
bez względu na wszystko - wyprosiłabym ją na Twoim miejscu ma zły dzień -świetnie - to niech idzie ochłonąc gdzie inadziej i wróci jak się zastanowi nad sobą i swoim zachowaniem 2) Dziewczyna nie postąpiła miło ale mimo wszystko uważam, że powinieneś się odezwać od razu jak poszła to leczo robić i zapytac co z waszym planem nie popieram jej ale jednak uważam, że jak widzisz że coś się "źle" układa to usta masz i odezwać się możesz bys się od razu odezwał to byś się od razu dowiedział i do domu pojechał podsumowując - to ta dziewczyna trochę księżniczke chyba zgrywa... pogadaj z nią o tym
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2010-08-11, 22:32 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 59
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Testuje Cie. Sprawdza na ile może sobie z Tobą pozwolić.
Tyle w temacie. Pytanie jak długo będziesz tolerował takie zachowanie.
__________________
"Każdy minuta zwłoki... przedłuża teraźniejszość" Jestem tu by lepiej poznać myślenie kobiet |
2010-08-11, 22:37 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Ja widzę, że to grubsza sprawa.
Nie dogadaliście się ze sobą. Ja tu widzę intensywne zwalanie winy i dążenie do wniosku, że dziewczę jest niedobre. Ona może mówi za dużo, a Ty stanowczo za mało. Nie umiecie się ze sobą porozumieć. Korona by Ci z głowy nie spadła, gdybyś przypomniał o pikniku. Co do Twojego przemyśliwania, to ok - masz prawo nawet dwa tygodnie rozważać. Dziewczyna jest napastliwa, bo wtrąciłeś ją w poczucie winy (z błahego powodu... - dla mnie, ja bym na jej miejscu dała Ci baaaaardzo wolnego dużo czasu). Jej błąd, że naciska.
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit. 2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze. 3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów. Rozsądek przede wszystkim.
Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...! ...albo chociaż się staraj - tak jak ja |
2010-08-11, 22:40 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Ustaw ją!
|
2010-08-11, 23:08 | #18 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Aj tam, widzę że szukasz potwierdzenia, że ona jest wszystkiemu winna i powinieneś ją rzucić - tytułowa "krótka piłka"... No to jak tak Ci źle i nie chcesz się z nią już widywać, to z nią normalnie zerwij, i tyle.
|
2010-08-12, 08:23 | #19 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 6
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Cytat:
A z tym liścikiem za wycieraczką samochodu nie przesadzaj.... Zawsze wyciągasz karteluszki zza wycieraczek cudzych samochodów? |
|
2010-08-12, 08:46 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 301
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Popatrz a miesiąc temu zjechałeś mnie jak mówiłam ci że ta Twoja dziewczyna to niezłe ziółko. Broniłeś jej że niby taka dzielna, tak cię kocha i tylko taka nieporadna troszkę. Wyszło szydło z worka i na nic noszenie jej przez błoto żeby nie pobrudziła bucików przed kursem na prawko. Facet weź się ogarnij. Naprawdę chcesz być skazany do końca życia na taką patologię. Kłótnie z jej mamą, dziwne siostry i jej nieprzewidywalne zachowanie. Nigdy bym nie wybaczyła gdyby mój tż uderzył by mnie - nawet lekko - tak się nie traktuje kogoś kogo się kocha. A jej tłumaczenie to bujda na resorach i tu mam 100% pewności.
|
2010-08-12, 09:01 | #21 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Cytat:
Cytat:
|
||
2010-08-12, 09:44 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Cytat:
matko, niezła świruska. Jak ona zachowuje się tak z błahego powodu to co zrobi, gdy sytuacja będzie naprawdę poważna. Zabije ciebie? Chłopie, zostaw ją. Ona ciebie nie kocha.
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło... Mark Twain
|
|
2010-08-12, 10:53 | #23 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Cytat:
Cytat:
Masz dwa wyjścia. Pogoń ją albo postaw naprawdę twarde warunki i nie odpuszczaj na milimetr. Ona już porządziła. Teraz czas na Ciebie. |
||
2010-08-12, 11:44 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 19
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
szczerze to panna się nie zachowała wporządku . skoro nie miała czasu mogła napisać przeprosić i spotkalibyście się kiedy indziej. albo jak już pojechałeś do niej to mogła powiedzieć że dzisiaj jednak nic z tego . moim zdaniem powinieneś NA SPOKOJNIE z nią pogadać i wyjaśnić sobie wszystko . bo jak by ona się poczuła gdyby była u Ciebie a Ty byś był zajęty czymś innym i nie miał dla niej czasu . niech postawi się w Twojej sytuacji . i postaw jej też warunki . bo jeśli tak będzie dalej to ona będzie postepować tak jak postępuje bo będzie wiedziała, że nie ma konsekwencji tego . pozdrawiam i powodzenie
|
2010-08-12, 12:18 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 497
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
|
2010-08-12, 13:18 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Pierwsza sytuacja mnie zszokowała. Dziewczyna przychodzi sobie do Ciebie, a Ty dostajesz w twarz, bo ona po drodze nie potrafiła pomóc dziecku?
A ten policzek to za co? Bała się, że straciłeś przytomność? Wiesz, jeśli dziewczyna ma szacunek (o miłości już nawet nie wspomnę) do swojego chłopaka to nie go nie bije (a tym bardziej nie budzi go w ten sposób). Druga sytuacja: dość podobna do pierwszej, lecz role zostały odwrócone. W pierwszej dziewczynie nie chciało się czekać, więc poszła. W drugiej ona była zajęta, więc Ty miałeś prawo wyjść. Jak już lexie napisała, szukasz potwierdzenia, że Twoja dziewczyna jest wszystkiemu winna i masz prawo ją zostawić (z czystym sumieniem). |
2010-08-12, 13:42 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 166
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Napisałem wam o tym by zapytać co o mojej dziewczynie świadczy takie jej zachowywanie się. Szczerze mówiąc nigdy ale to nigdy nie zostałem tak potraktowany jak teraz przez tą kobietę. A najlepsze jest to, że ona tak bardzo twierdzi, że mnie kocha. Jednak po tych sytuacjach zaczynam myśleć, że ona niekoniecznie kocha mnie jako osobę.. że bardziej kocha to jak dzięki mnie się czuje.. jak się czuje gdy ją całuję, dotykam, przytulam.. jak się czuje gdy widzi, że jestem obok (gdy ona sobie gotuje). Nie wiem co z tym zrobię.. najlepiej po prostu odpocząć na jakiś czas od siebie.
|
2010-08-12, 13:46 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 405
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
To taki ciąg dalszy poprzedniego wątku?
A ja będę wciąż utrzymywać, że się nie dogadujecie. Poza tym z tej pierwszej sytuacji widać, że kobieta ma Cię w bardzo niskim poważaniu. Jej zachowanie jest ka-ry-god-ne, karygodne! Wyglada na niezrównoważoną, głupią pipę. Z tego opisu sytuacji tak wynika. A Twoje zachowanie, czyli brak reakcji, świadczy o tym, że nie szanujesz samego siebie. Powiem szczerze, że nawet gdyby mnie do głowy przyszło uderzyć faceta (co w sumie trudno mi sobie wyobrazić), a ten by nie zareagował (nie mówię o oddawaniu, oczywiście), sama straciłabym do niego jakikolwiek szacunek. Z Twojego opisu w tym wątku wyłania się postać laski, która chce Cię omotać. Egoistki i chamki. |
2010-08-12, 13:47 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Nie daj się wpędzić w pułapkę, pt. ustępowanie w takich sytuacjach kobiecie, bo ją kochasz. Jak ją kochasz, to właśnie traktuj ją w takich sytuacjach twardo, bo gdy pozwolisz jej wejść sobie na głowę, to po prostu przestanie Cie szanować i odejdzie. Jak nie chcesz się kłócić, to są inne kary za dane zachowania, np. brak seksu.
|
2010-08-12, 15:18 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 301
|
Dot.: Zachowanie kobiety - krótka piłka?
Cytat:
Brak seksu, też mi kara!!! Chyba dla samego autora! Mówisz że ta kobieta pierwszy raz cię tak potraktowała a wszystkie wizażanki które śledziły Twój poprzedni wątek dobrze wiedzą że nie pierwszy raz. A pamiętasz jak kłóciłeś się z jej matką a ona siedziała w samochodzie? Oczywiście mogę przytoczyć jeszcze co najmniej kilka sytuacji gdzie Cię miała w "głębokim poważaniu". Brak szacunku to nie oznaka tego że Cię kocha nawet pomimo że tak ci mówi. Bo jeśli ktoś kocha to nie traktuje drugiej osoby jak narzędzia do osiągnięcia jakiś celów: żeby ktoś traktował ją jak księżniczkę, żeby ktoś za nią wykłócał się z jej mamą/ siostrami itp. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:39.