Czy zostałabyś chrzestną...? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-09-06, 00:31   #1
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa

Czy zostałabyś chrzestną...?


Od jakiegoś czasu dręczy mnie sprawa i jestem bardzo ciekawa, jak postąpiłyby Wizażanki, gdyby przyszło im stanąć przed takim dylematem...

Zamykamy oczy i wyobrażamy sobie....
Masz 19 lat, od dziewięciu miesięcy znajdujesz się w szczęśliwym związku. Twój TŻ zostaje poproszony o bycie ojcem chrzestnym dla dziecka swego wujostwa [jego bliska rodzina], a Ty zostajesz poproszona o bycie chrzestną... Zgadzasz się, czy nie? Zastanawiasz, co będzie jeśli się rozstaniecie, czy nie przywiązujesz do tego wagi?

Pomijamy kwestię zabobonną, że podobno para nie powinna być rodzicami chrzestnymi jednego dziecka. Nie zwracamy też uwagi na słynny tekst "dziecku się nie odmawia"

Co byście zrobiły, Wizażanki?
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 00:37   #2
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Zakładając że jestem wierzącą katoliczką :P
Nie, nie zgodziłabym się. Skoro rodzice dziecka nie myślą wystarczająco trzeźwo i logicznie, trzeba robić to za nich nie znasz tego dziecka długo, praktycznie wcale, rodziców znasz krótko, macie 19 lat i może weźmiecie ślub i będziecie razem do końca życia, a może nie. Jesteście zbyt młodzi i tworzycie związek zbyt krótko by godzić się na takie zobowiązania. Kategorycznie bym odmówiła, tobie też radzę.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 00:42   #3
zupa_grochowa
Rozeznanie
 
Avatar zupa_grochowa
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 906
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Ciężka sprawa. W sumie żadna z Ciebie rodzina dla Tżtowego wujostwa. Kwestia rozstania też jest ważna, ale w sumie nawet jeśli, to spotykalibyście się pewnie tylko na roczku, potem dopiero na komunii, toteż mało byłoby okazji do konfrontacji. Aczkolwiek dziwnie byłoby mieć nieprzepadających za sobą chrzestnych.
Pogadałabym z tymi ludźmi, prawdopodobnie też są młodzi i zrozumieją Twoje wątpliwości, tym bardziej, że ładnie przemyślałaś tą sprawę i to nie jest zwykłe 'nie bo nie'. Długo jesteście z TŻ?
zupa_grochowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 00:43   #4
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Nie, nie - nie szukam porady, nie w tym rzecz.
Po prostu jestem ciekawa jak postąpiłyby inne osoby.

Sama mam 22, a szczęśliwy związek tworzę od czterech lat
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 00:45   #5
Rineja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 94
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Również bym się nie zgodziła. Głupi pomysł.
Rineja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 00:47   #6
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

nie, nie zgodziłabym się. sama mam chrzestnych których ostatnio widziałam na swojej 1 komunii świętej - cóż, wolałabym żeby to był ktoś hmm bliższy mi i mojej rodzinie.
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 00:50   #7
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Wolałabym by mój chrzestny był bardziej odpowiedzialnym człowiekiem, chyba gorzej trafić po prostu nie mogli. To tak nawiasem mówiąc
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-06, 00:52   #8
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Cytat:
Napisane przez monius9 Pokaż wiadomość
nie, nie zgodziłabym się. sama mam chrzestnych których ostatnio widziałam na swojej 1 komunii świętej - cóż, wolałabym żeby to był ktoś hmm bliższy mi i mojej rodzinie.
Hah, znam ten problem... Moja chrzestna to niby bliska rodzina, a widziałam ją dwa razy w życiu I nie to, że mieszka gdzieś daleko... 15 lat mieszkała drzwi w drzwi z moim dziadkiem. No, ale "jakoś się nie składało"

---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:51 ----------

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Wolałabym by mój chrzestny był bardziej odpowiedzialnym człowiekiem, chyba gorzej trafić po prostu nie mogli. To tak nawiasem mówiąc

Czemu chrzestny?
To jego rodzina prosi na chrzestną, nie on
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 01:06   #9
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Aeaaaa ale ja mówię o moim prywatnym ojcu chrzestnym ;d
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 01:09   #10
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Wybacz, oczywiście źle doczytałam. Dopiero teraz widzę ten niezwykle ważny element 'mój' w Twym zdaniu
To samo mogę powiedzieć o mojej chrzestnej, eh
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 01:15   #11
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

A co z twoją jest nie tak?;p
Mój przepiłby nawet mnie i mojego kota gdyby miał sposobność ten człowiek jest kompletnie oderwany od rzeczywistości i pozbawiony kręgosłupa moralnego. Powinni uważniej go wybrać a nie huzia na józia bo mieszkał obok ;p
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-06, 01:17   #12
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Tak, jak mówiłam - moją widziałam dwa razy w życiu, chociaż często bywałam przed jej domem, bo mieszkała koło mojego dziadka [mieli wspólne podwórko itd.]. Na ulicy rozpoznam ją tylko dlatego, że raczy publikę swymi fotkami na NK Kobieta ma mnie kompletnie gdzieś, a tu rodzina oburza się, że nie chcę jej widzieć na swym ślubie. Bo i po co? Obcych nie spraszam.
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 01:24   #13
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Ej ja tak samo ;p jakbym miała zapraszać każdego podejrzewam że po podliczeniu wyszłaby setka (sama chrzestna ma pięcioosobową rodzinę...) a specjalnie jakoś z nimi nie gadam
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 07:47   #14
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Cytat:
Napisane przez Futbolowa Pokaż wiadomość
Od jakiegoś czasu dręczy mnie sprawa i jestem bardzo ciekawa, jak postąpiłyby Wizażanki, gdyby przyszło im stanąć przed takim dylematem...

Zamykamy oczy i wyobrażamy sobie....
Masz 19 lat, od dziewięciu miesięcy znajdujesz się w szczęśliwym związku. Twój TŻ zostaje poproszony o bycie ojcem chrzestnym dla dziecka swego wujostwa [jego bliska rodzina], a Ty zostajesz poproszona o bycie chrzestną... Zgadzasz się, czy nie? Zastanawiasz, co będzie jeśli się rozstaniecie, czy nie przywiązujesz do tego wagi?
(...)
Nie. Zbyt krótki i jeszcze nie na tyle poważny związek, aby podejmować takie zobowiązanie - bo wg mnie to powinno być coś więcej, niż kupienie dziecku czegoś przy okazji Komunii Św. i ślubu.

Powiedzmy, że za lat 9 ta dziewczyna będzie w nowym związku, może już mężata, dzieciata i co? "Idę na Komunię do dziecka, które widziałam dawno i nieprawda, a zostałam jego chrzestną, bo x lat temu byłam dziewczyną kuzyna tego dziecka". Dla mnie to by brzmiało jakoś tak niepoważnie.

Ja zresztą bym w żadnych okolicznościach nie została.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 08:19   #15
siarczan_sodu
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 015
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
A co z twoją jest nie tak?;p
Mój przepiłby nawet mnie i mojego kota gdyby miał sposobność ten człowiek jest kompletnie oderwany od rzeczywistości i pozbawiony kręgosłupa moralnego. Powinni uważniej go wybrać a nie huzia na józia bo mieszkał obok ;p
Oo, jakbym o moim chrzestnym czytała...
Ostatnio gdy go widziałam obiecał mi komputer A mieszka 2km ode mnie, ale kiedy mijamy się na ulicy, to udaje że mnie nie zna.
__________________
it's over.
siarczan_sodu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 08:25   #16
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Cytat:
Napisane przez siarczan_sodu Pokaż wiadomość
Oo, jakbym o moim chrzestnym czytała...
Ostatnio gdy go widziałam obiecał mi komputer A mieszka 2km ode mnie, ale kiedy mijamy się na ulicy, to udaje że mnie nie zna.
Do tego prowadzi to idiotyczne przekonanie, że "dziecku się nie odmawia". I potem jest taka armia chrzestnych z przypadku, którzy się zgodzili, bo... nie potrafili odmówić.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 08:27   #17
drusia
Zakorzenienie
 
Avatar drusia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 680
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Odmówiłabym. Za krótko trwa ten związek.
__________________




Nie liczę dni,
Sprawiam, że to dni się liczą...

drusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 08:51   #18
basiek91
Raczkowanie
 
Avatar basiek91
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: dolnośląskie/lubuskie z racji studiów
Wiadomości: 303
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

też bym jakoś grzecznie odmówiła. kwestia tego czy będziecie kiedyś razem, a jeśli nie bylibyście to sprawa nieco by się skomplikowała
basiek91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 09:17   #19
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Nie, bo mam tylko 19 lat
nie ,bo jestem nie wierząca
nie,bo jestesmy tylko 9 miesiecy razem
nie, bo ta rodzina to jednak obcy ludzie ,dziwne ,że nie mają nikogo bliższego i biora obca dziewczynę na utrzymaniu rodziców
nie, nie nie widze żadnego sensu.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-06, 09:18   #20
MissMiss
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 556
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Na pewno nie. Uważam, że taka propozycja jest niezręczna dla dziewczyny. Nie jest w ogóle powiązana z tą rodziną. Wiem, że ciężko jest znaleźć rodziców chrzestnych dla dziecka, ale mimo wszystko nie można wybierać przypadkowych osób. Co w przypadku rozstania tej pary? Totalna klapa. Strasznie niekomfortowa sytuacja. I dla rodziny i dla chłopaka a przede wszystkim dla dziecka. Zawsze będzie na tym tracić.

Sama mam takich chrzestnych: ojciec chrzestny niby bliska rodzina (brat mamy), ale widuje go raz na parę lat. Mieszka od wielu lat za granicą. Matka chrzestna ..szkoda gadać nawet swoim rodzonym dzieckiem niespecjalnie się interesuje.
MissMiss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 10:33   #21
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Powiedzmy, że za lat 9 ta dziewczyna będzie w nowym związku, może już mężata, dzieciata i co? "Idę na Komunię do dziecka, które widziałam dawno i nieprawda, a zostałam jego chrzestną, bo x lat temu byłam dziewczyną kuzyna tego dziecka". Dla mnie to by brzmiało jakoś tak niepoważnie.
To by było generalnie straszne Rozstają się, a tu zaraz jakieś urodziny, czasem potrzebna pomoc, jakieś różne okazje, potem komunia. I co? Na komunię do obcych ludzi z aktualnym partnerem? No, bo co? Chrzestnej nie zaproszą? A jeszcze jak się w niezgodzie rozstaną, to już w ogóle kosmos...
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 10:42   #22
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

nie, nie zgodzilabym sie. zwiazek moze nie przetrwac, a poza tym praktycznie nie znasz dziecka i jego rodzicow
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 10:45   #23
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

nie
ja w ogole nie zamierzam byc chrzestna dla jakiegokolwiek dziecka poza dzieckiem mojej biologicznej siostry
tym bardziej dla dziecka kogos nie związanego ze mną nawet troche( w sensie rodzina, bliska-daleka)

dziewczyna mojego przyjaciela została poproszona o bycie chrzestna dziecka jego brata, zgodziła sie
3 lata pozniej rostała sie z moim przyjacielem
dziecka nie widziała od 5 lat i nie zamierza utrzymywac z nim zadnych kontaktow

wiec stanowcze NIE
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 11:04   #24
Rarita
Wtajemniczenie
 
Avatar Rarita
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Gdyby chodziło o mnie to nie zgodziłabym się, na chrzestnych powinno się jednak wybierać rodzinę, co to za zwyczaj, żeby brać za chrzestną zupełnie inną osobę No i nie wiem dlaczego teraz ludzie o tym zapominają (pewnie dlatego, że bycie chrzestnym kojarzy się tylko z dawaniem prezentów i to najlepiej dość drogich, a inne zobowiązania uległy zapomnieniu), ale przecież tradycją jest (o ile można to tak określić), że rodzice chrzestni mają brać czynny udział w wychowaniu dziecka, również jeśli chodzi o rozwój religijny, no i - na wypadek jakiegoś nieszczęścia lub śmierci rodziców - powinni zająć się dzieckiem, w końcu są jakby zastępczymi rodzicami... a jak takim dzieckiem ma się zająć osoba w ogóle nie związana (póki co) z rodziną?

No i aspekt praktyczny (patrząc już tylko na współczesne obowiązki chrzestnych) - jeśli taka para weźmie ślub, to jednak rodzice dziecka i jego rodzina będą oczekiwać, że oboje chrzestni w równym stopniu obdarowują dziecko (więc taka parka na komunię będzie musiała kupić i quada i komputer)
Rarita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 11:05   #25
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

mogłabym mieć 30 lat i być w związku od 5 - nie zgodziłabym się być chrzestną dla obcego dziecka, bo jaką mam gwarancję, że zawsze będę w tym związku?
a poza tym, to nie zgodziłabym się być chrzestną dla jakiegokolwiek dziecka

Cytat:
(więc taka parka na komunię będzie musiała kupić i quada i komputer)
mnie to szczerze przeraża.. jestem wielką przeciwniczką kupowania ośmiolatkom takich drogich prezentów. zwłaszcza, że większość to zabawki dla dorosłych/trochę starszych. kupiłabym dziecku coś [wg mnie] odpowiedniego, to rodzice jeszcze by się obrazili.

Edytowane przez 201803080934
Czas edycji: 2010-09-06 o 11:09
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 11:19   #26
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

gdybym w jakiś sposób była zżyta z dzieckiem czy jego rodzicami, to tak. Inaczej nie wydaje mi się dobrą idea chrzestnych z łapanki. druga rzecz, że jak dla mnie takie proszenie o chrzestnych z jednego związku jest albo mało przemyślane, albo cyniczne, przy ważniejszych uroczystościach itepe, gdy chodzi o sypnięcie kasą, naraża się tym samym jeden budżet domowy podwójnie. Skąd pewność, no chyba, że już jest, że rzeczona para za iks lat będzie na tyle majętna, by bez większego żalu zaszastać forsą.
Tak tak, nie o pieniądze przecież chodzi.
Dlatego przede wszystkim to bym się popukała w głowę.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-09-06 o 11:21
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 11:23   #27
mandragona
Marudziara
 
Avatar mandragona
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Nie, nie miałabym funduszy a poza tym tak jak piszą inne wizażanki to wielkie zobowiązanie i nie sztuką jest być matką chrzestną z "łapanki" nie znając wcale swojego chrześniaka a prawdziwą matką chrzestną która związana jest z dzieckiem.
__________________


mandragona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 12:00   #28
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Cytat:
Ostatnio gdy go widziałam obiecał mi komputer A mieszka 2km ode mnie, ale kiedy mijamy się na ulicy, to udaje że mnie nie zna.
Mój obiecuje mi od 18 urodzin prawo jazdy.
W końcu zebralam na nie sama a dzisiaj zdałam (buahaha )
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 12:15   #29
siarczan_sodu
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 015
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Mój obiecuje mi od 18 urodzin prawo jazdy.
W końcu zebralam na nie sama a dzisiaj zdałam (buahaha )
Ja od czasu obiecanek mam już trzeci komputer

Gratulacje
__________________
it's over.
siarczan_sodu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-06, 12:16   #30
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Czy zostałabyś chrzestną...?

Rotfl, dziękuję.
No tak to jest tak to jest.
Nie rozumiem, mógłby chociaż nie kłamać.
Gorzej jak byłam dzieckiem i faktycznie sobie robiłam nadzieję, jak to w filmach - że coś się odmieni i stanie w drzwiach tralalala.
Jo ;P dla dziecka to jest straszne, jak jeszcze nie rozumie pewnych rzeczy.
Nie wyobrażałam sobie że tatuś chrzestny może być niedobry, taka ufna byłam.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:46.