2005-05-06, 11:07 | #1 |
Zakorzenienie
|
Czego pragną kobiety...
Czego pragniecie? Jakie są wasze marzenia, czy je konsekwentnie realizujecie i co udało wam się do tej pory osiągnąć?
Ja wreszcie sie wyprowadzam z domu, po 4 latach mieszkania w suterenie bez kibla, kuchni i wanny. Musiałam co chwila latać do mojej babci, która dzieki bogu mieszka niedaleko. Mam też 6 wspaniałych szczurów. Znalazłam pracę po dwóch latach męczenia się w Urzędzie Miasta. Teraz mam naprawdę dużo pracy, ale przynajmniej robię to co lubię, czyli pracuję w marketingu i pracuję nad stroną internetową. A moim marzeniem jest miec dom pod lasem z pensjonatem dla koni. Chciałabym żeby jeden konik był mój i żebym mogła na nim jeździc do lasu. Miałabym też ogródek, bo uwielbiam grzebać w ziemi. Sadziłabym kwiaty warzywa, zbierała jabłka na kompot itd. A kolejnym moim marzeniem jest pojechanie do Japonii i nauczenie sie języka japońskiego. Na razie uczę się sama, ale może w przyszłości wybiorę się na kurs. No i takim prozaicznym marzeniem jest znalezienie wspanialego mężczyzny, który chciałby dzielić ze mną życie, żebyśmy mieli dzieci i cieszyli się naszym małym rodzinnym szczęściem. A jakie marzenia mają inne wizażanki?
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. Edytowane przez Shemreolin Czas edycji: 2005-05-06 o 11:10 |
2005-05-06, 11:45 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 254
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
A ja mam alergie na konie
Ja na razie mam w marzeniach zrobienie matury... Ze wzgledu na uczenie sie niemieckiego, moja edukacja sie znacznie opoznila... A teraz dowiedzialam sie, ze nie moge isc do wieczorowej szkoly, poniewaz nie mam przepracowanych minimalnie 3 lat lub zakonczona nauke na jakis zawod. Drugim marzeniem, po maturze jest zrobienie jakichs studiow... Ale nie wiem jakich, nie jestem pewna kim chce byc w przyszlosci... Moi znajomi juz studiuja, a ja nie mam co ze soba zrobic. Jedyne wyjscie do pojscie do szkoly prywatnej za ok. 700 Euro miesiecznie. A to jest wykluczone. Do Polski nie bede wracac, poniewaz nie ma po co. Wiec boje sie marzyc i planowac, bo pozniej nie chce byc rozczarowana... |
2005-05-06, 12:14 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
A ja marzę o paru komputerowych funkcjach dla człowieka (czyt. kobiety ), np. reset albo "przywracanie systemu". Oraz o czapce niewidce, na te dni kiedy nie chce mi się malować ani czesać, albo lepiej, o możliwości dowolnego ustawiania atomów w swoim ciele (to chyba byłaby ta funkcja: ), o tym żeby wódka nie powodowała kaca, czekolada tycia, a każdy motorniczy był podobny do Brada Pitta oraz o silnikach na wodę.
A poważnie, to marzę o kilku jeszcze podróżach, do Australii (realne) i na Grenlandię (mało realne), o kozakach produkowanych w kilku szerokościach cholewki, o pracy, do której co rano będę wstawała z radością (może o odkryciu swojego powołania marzę?...) i żeby się zakochać na wiosnę. I jeszcze o uwolnieniu się od nałogu wizażowego, żebym miała więcej czasu na pracę dyplomową I marzę, że kiedyś Pearl Jam znowu przyjedzie do Polski na koncerty, a Adam Małysz jeszcze raz zdobędzie kryształową kulę. |
2005-05-06, 12:38 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Shem, moje pragnienia/marzenia/cele trochę pokrywają się z Twoimi Chciałabym mieszkać na wsi, w jakiejś "ptasznej" okolicy (ze względu na ornitologiczne zamiłowania TŻ ) lub nad morzem (ale nie w pobliżu kurortu ). Mieć półdziki ogród, zwierzęta, hodować konie (szwagier-in spe edukuje się w tym kierunku, będzie jak znalazł ), mieć dzieci... Poza tym chcę w przyszłości zająć się agroturystyką (ale choć trochę nieszablonowo, trzeba coś wydumać ), coraz lepiej malować, robić dobre zdjęcia...
O Tym Jedynym też marzyłam, ale od kilku lat moje serducho nie jest już "połówką", wreszcie jest całością Chciałabym też, by mój dziadek wyzdrowiał i był w dobrej formie, by mógł jeszcze cieszyć się prawnuczkami... ale to już odrębna kategoria pragnień, coś a la "and world peace" ;] Ewusia, nie bój się marzyć i planować- od tego się zaczyna |
2005-05-06, 12:59 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Nie mam sprecyzowanych marzeń co do przyszłości. Jedyne czego pragnę to stać się bardziej samodzielną, bo bez tego w przyszłości sobie na pewno nie poradzę.
A czego pragnę na obecną chwilę? Wielkiej miłości. Żeby znów istniał ktoś do kogo mogę się przytulić, chwycić za rękę, pocałować. Ktoś kto zawsze wysłucha i zrozumie, jest jednocześnie partnerem i przyjacielem. Krótko mówiąc - niech pan X przejrzy na oczy |
2005-05-06, 13:10 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
A co z tymi zrealizowanymi marzeniami? Macie jakieś marzenia z dzieciństwa, które udało sie Wam zrealizować?
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2005-05-06, 13:17 | #7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Cytat:
|
|
2005-05-06, 13:39 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Hehe, Lazy dla chcącego nic trudnego W dzieciństwie to chciałam być nauczycielką. Dziś uważam to idiotyzm, bo jestem na czarnej liście wagarowiczów, drażni mnie szkoła i dzieci zadające durne pytania Jednak paradoksy w mym życiu się zdarzają i skoro połowa rodziny zarówno od strony mamy jak i taty to nauczyciele, więc i mi przypadnie ta fucha Chciałam być też stewardessą. Póki co jestem nadal za młoda, żeby realizować te marzenia z dzieciństwa. Przypomnę sobie o nich za rok, składając papiery na studia. Takich, które już zrealizowałam to chyba nie ma. Albo są a ja sobie z tego nawet sprawy nie zdaję.
|
2005-05-06, 14:02 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Mam ogromna ilosc marzen, ale czesc juz sie spelnilo, np. studia za granica.
Moje najbardziej aktualne marzenie ma zwiazek z wypadkiem, o ktorym wspominalam w innym watku. Moja kolezanka, ktora studiuje w Japonii, zostala przygnieciona przez sciane w wyniku trzesienia ziemi i lezy teraz nieprzytomna w szpitalu. Co gorsza, niedawno zmarla jej mama. Nie wiem dlaczego przydarzaja sie tej niewinnej dziewczynie takie nieszczescia Codziennie mam nadzieje, ze jej chlopak odezwie sie do mnie na ICQ i powie, ze sie obudzila, ze jej stan sie poprawia. A z kazdym dniem jej organizm slabnie Nie wiem co bedzie. Jakos mi to wydarzenie przycmilo moje marzenia i glupio mi o nich opowiadac. W takich sytuacjach zaczynam doceniac to, ze jestem zdrowa, ze moi rodzice, siostra, maja sie dobrze. Moim marzeniem jest, zeby nigdy nic zlego nie przytrafilo sie moim bliskim
__________________
Potłuczydło. |
2005-05-06, 14:10 | #10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Cytat:
Poza tym marzyłam o posadzie kwiaciarki i im starsza jestem, ta posada wydaje mi się coraz bardziej kusząca.. Kiedy byłam trochę starsza zamarzyłam, żeby zostać Skandynawką w związku z czym poduczyłam się szwedzkiego. A kiedy byłam jeszcze starsza, chciałam zostać biologiem, ale wybrałam architekturę i co dzień zadaję sobie pytanie czy dobrze zrobiłam... Edytowane przez pixie7 Czas edycji: 2005-05-06 o 14:34 |
|
2005-05-06, 14:17 | #11 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Cytat:
Rzeczywiście, to są chwile kiedy człowiek nagle inaczej patrzy na te swoje dwie obrośnięte cellulitem nogi i dwie (nie)wymanikiurowane ręce... Ale przypominają nam też, żeby nie marnować czasu. Życie jest jedno, to banał, a czy marzenia się spełnią, zależy przede wszystkim od nas. |
|
2005-05-06, 14:42 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 833
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
....
ooo ja mam tyle marzen Jedno juz sie spelnilo (to najwazniejsze)- po dlugich latach calowania "zab", ktore za nic nie chcialy zmienic sie w ksiecia, poznalam moja "druga polowke". Chociaz za bycie z nim musze slono placic (rozstanie z rodzina- mieszkam 1000km od domku). Dlatego marze, by miec dobra prace (najlepiej w turystyce) i moc czesto odwiedzac najblizszych w Polsce. Marze tez o podrozach (chce zrobic zdjecia najpiekniejszych plaz na calym swiecie do mojego albumu podroznika). ...miec domek nad morzem, wlasna hustawke na plazy, duzo czasu dla moich przyszlych bobaskow, dlugie wlosy (haha do tej pory jakos nie moge ich zapuscic wiecej jak do ramion)... ...chcialabym tez aby moi najblizsi byli zdrowi i dozyli sedziwego wieku... ...duzo marzen wiaze z moja przyszla rodzinka, bo taki typowy rodzinny ze mnie raczek i chociaz lubie wyzwania i podroze to musze miec do czego wracac... ...z nieosiagalnych (chyba) chcialabym zajadac sie bez wyrzutow sumienia slodyczami (zwlaszcza "Maltesers" ktore uwielbiam) |
2005-05-06, 15:06 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 461
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Mi sie spelnily prawie wszystkie marzenia - jako dziecko chcialam kiedys byc szczupla i lubiana, pojechac do Anglii, dostac autografy ulubionego zespolu, byc na ich koncercie, miec swoj pokoj okno w dachu, prace, kochajacego chlopaka, miec zdrowe nogi, bo nie mialam... Wszystko to mam, plus wspaniala rodzine, ktora pomaga mi we wszystkim. Nie oznacza to jednak, ze nie mam problemow, w mojej rodzinie jest i bol, ciezka choroba i smierc, stracilam jedna z najblizszych osob i jestem zagrozona powazna choroba. Doceniam kazdy dzien i to,ze mam bliskich, prace i sama moge sie poruszac. To naprawde czyni mnie szczesliwa i nie pozwala martwic sie drobiazgami.
Moim marzeniem jest to, zeby ci, ktorych kocham zyli dlugo w zdrowiu i byli szczesliwi, zeby moj chlopak znalazl prace. A z mniejszych to jechac na Alaske, Syberie i nauczyc sie fun carvingu
__________________
"Nawet i to nie". (Odeta Delarue)
|
2005-05-06, 15:28 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Wspaniały temat.
Moje marzenia są banalne.Chciałabym być zupełnie niezależna,w praktyce oznacza to w zasadzie niezależność finansową, ale nie do końca.Chciałabym żyć z takimi ludźmi, dla których nie musiałabym być jakaś tam i robić czegoś tam, tylko żebym mogła być bez skrępowania sobą. Nie udaje mi się to jak dotychczas z moimi najbliższymi tak do końca.Jestem straszną indywidualistką i jest ciężko. Więc moim największym marzeniem jest niezależność- za czym idzie- dobra, fajna praca, pieniądze z tej pracy, własny kąt, (no i samochód by się przydał ), bycie pogodzonym ze sobą i światem pewnym swojej wartości człowiekiem. No i do Włoch bym chciała pojechać jeszcze z 1000 razy, bo kocham ten kraj z całym inwentarzem. W ogóle dużo podróżować... Szczerze mówiąc nie przypominam sobie swoich marzeń z dzieciństwa...Czyżbym nie marzyła? Nie moge powiedzieć, że "zawsze chciałam byc malarką", albo "zawsze marzyłam o własnych nartach"... Trudno mi więc mówić, żeby coś mi się spełniło.Asekuracyjnie twierdzę, że jeszcze wszystko przede mną. Po prostu chciałabym się dobrze czuć "w swoim życiu".Sporo rzeczy mnie jak dotąd "uwiera", ale pracuję nad tym.I to jest moje marzenie- żeby mi się udało zrobić tak,żeby wszystko było po mojej myśli. I tym stwierdzeniem już sobie wszystko załatwiam. |
2005-05-06, 15:33 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
[A moim marzeniem jest miec dom pod lasem z pensjonatem dla koni. Chciałabym żeby jeden konik był mój i żebym mogła na nim jeździc do lasu. Miałabym też ogródek, bo uwielbiam grzebać w ziemi. Sadziłabym kwiaty warzywa, zbierała jabłka na kompot itd.
A kolejnym moim marzeniem jest pojechanie do Japonii i nauczenie sie języka japońskiego. Na razie uczę się sama, ale może w przyszłości wybiorę się na kurs. Moje marzenie są równie skromne Mały domek (salon ok.20m, 2 sypialnie 2 łazienki + toalety, garderoba pełna oczywiście itp.... przecież to minimum.) z basenem, siłownią, kilka kotów i psów i milion na koncie dla spokojności ducha. Aha, oczywiście sadziłabym kwiaty, warzywa, zbierała jabłka na kompot Ot takie malutkie skromne "marzeniątko" Podróż do okoła świata tez by nie zaszkodziła I chciałabym umieć, zaznaczam umieć a nie uczyć sie (szkoda czasu) chiński, dialekt manadaryński i zeby Vilandra to było moje prawdziwe imie. i żeby i żeby......... Acha, jedno moje marzenie sie spełniło, mój mąż nie jest podobny (całę szczęście) do Brada Pitta. Słowo, nie wiem co dziewczyny w nim widzą. Nie w moim guście chłopcy - laleczki, brrrrrrrrr............... ....... I na koniec, żeby stary Wizaż wrócił!!!!! |
2005-05-06, 15:39 | #16 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Cytat:
|
|
2005-05-06, 15:59 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Cytat:
a Shon Connery będzie miał 100lat i ciągle będzie sexy |
|
2005-05-06, 17:22 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
ja mam całą masę marzeń ale takie które mogloby sie szybko spełnić to pies-seter irlandzki bo marze o nim od kilku lat,miałabym wiernego towarzysza spacerów.
|
2005-05-06, 18:09 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Nowa Sól
Wiadomości: 311
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
ja chcialabym cofnac czas i zmienic pare rzeczy w swoim zyciu,albo chociaz zapomniec o bledach ktore popelnilam zeby serduszko juz mnie nigdy nie bolalo,zeby moi bliscy byli szczesliwi i zdrowi!No a tak bardziej realnie to marzy mi sie w koncu zdane prawko,przytyc troszke,wlasne male przytulne mieszkanko z ogromna lazienka pelna kosmetykow,wielka garderoba po sufit wypelniona ciuchami,satysfakcjonujac a praca,ukonczone studia no i zeby ktos mnie tak bardzo pokochal jak bardzo ja kochac potrafie No a w przyszlosci zebym mogla dac swoim dzieciom wszystko zeby nigdy nie bylo takiej sytuacji ze czegos bede musiala im odmowic.To by bylo na tyle reszta sama przyjdzie
|
2005-05-06, 22:13 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Jaki fajny wątek
Chciałabym dostać się na studia, skończyć je i żyć własnym życiem, być niezależną, mieszkać nad morzem, sama urządzić swój wymarzony domek, kupić sobie wyżła niemieckiego (ostatnio mam na ich punkcie świra, mają niesamowicie rozumne spojrzenie), mieć ogromną łazienkę (a raczej pokój kąpielowy, z piękną beżową sofą i wielgachnym oknem, przez które mogłabym patrzeć podczas leżenia w wannie) i zimowy ogród. Chcę dużo podróżować, zobaczyć trochę świata. Marzę, aby moi bliscy byli wieczni, nie nękały ich choroby ani zmartwienia, żeby mama znalazła pracę i żebyśmy zrobili remont domu. Chciałabym w końcu trafić na odpowiedniego faceta (i żyli razem długo i szczęsliwie ) przestać sie ze wszystkim szarpać w pojedynkę i pozwolić sobie czasami na bezradność. Marzę też o tym, żeby ludzie byli dla siebie życzliwi, to by rozwiązało tak wiele problemów.
__________________
|
2006-01-20, 15:25 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 438
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Ja mam wiele marzeń... no jak każdy
Marzę o : - tym żeby skonczyć szkołe (liceum, studia) i robić to co kocham... - tym, żeby nie bać sie marzyć...i dążyć do celu - pojechaniu do usa ...żyć...w Stanach...<3 - facecie - tym zeby wszystko sie dobrze układało - i wiele wiele...innych :x |
2006-01-20, 15:51 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 121
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
a moim największym marzeniem jest usiąść sobie w bujanym fotelu jako staruszka i pomyslec, ze nie zmarnowałam mojego życia, że było piękne, wartościowe i niezwykle udane.
chcę być aktorką, chce dawać ludziom moje emocje, moją wrażliwość, mój świat. chcę na nich patrzec, czuć i myslec o nich. chce miec 5 dzieci i meza, takiego faceta z krwi i kości, który nie wie co to jest zalotka, ale wie co to jest uczucie. chcę cieszyc się z drobiazgów, z udanego meczu, dobrych pierogów, ciekawej wycieczki, długiego spaceru i przegadanej nocy. chcę miec wokół siebie prawdziwych przyjaciół i moją najcudowniejszą rodzinę. NIE chcę przestawać marzyć i NIE chcę zapominać o tych pięknych chwilach, które już za mną...
__________________
if i'm not wasted, then the day is. |
2006-01-20, 16:46 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Cytat:
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
|
2006-01-20, 17:08 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Szęścia, akceptacji i spełnionej miłości.
|
2006-01-20, 22:06 | #25 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
miejsca gdzie moaga przyjsc zawsze o kazdej porze dnia i nocy czyli
silnych ramion mezczyzny prawdziwej przyjazni mozliwosci samorealizacj i akceptacji
__________________
magister fizjoterapii specjalista instruktor fitness |
2006-01-20, 22:28 | #26 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
moje marzenia... hm
te z przeszłosci sie spełniły, mam paczke, moge powiedziec ze jestem lubiana, wreszcie zadusilam w sobie jedna z wad a mianowicie uwielbiałam sie kiedys kłocic zawsze marzylam a moze planowalam nie wiem do ktorej to kategorii przyznac, zeby byc kobieta niezalezna,po ogolniaku wyjechac za granice, do Francji, tam zamieszkac i prowadzic idealne zycie. heh zaczynam to realizowac, ucze sie francuskiego, rozgladam za praca w Francji, ale nie wiem czy to wypali bo rzeczywistosc na to nie pozwala. chcialabym byc dziennikarka w tv, a dokładniej w vivie, moze dla niektorych to nie jest zbyt ambitne ale to mi pasuje. i kiedys sobie zamarzyłam, ze bede naczelna twojego Stylu kto wie moze kieedys jak sie upre to zdobede :d z tych prozniejszych marzen to czasem wyobrazam sobie, ze wracam z tej Francji super bryką, jestem super laska mam super faceta i gram na nosie tym ktorzy ze mnie dzisiaj szydza. chcialabym byc niezalezna a jednoczesnie miec rodzine. spelniac sie na polu osobistym i zawodowym. i wierze w to ze mi sie uda. i chcialabym by przyjazn trwała wiecznie. mysle, ze tego pragne. mam mase marzen a kilka zrealizowanych. ale zycie przede mna przeciez dopiero mam 17 lat ps. wybaczcie za chaotyczna wypowiedz |
2006-01-20, 22:43 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 513
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Ja marze zeby znalesc prace miec chlopaka a pozniej meza i chociaz jedno dziecko a moje marzenie z dziecinstwa sie spelnilo zawsze chcialam jechac na koncert dj -a bobo i sie z nim spotkac wiec bylam na dwoch koncertach i spotkac tez mi sie udalo
|
2006-01-20, 22:56 | #28 |
Rozeznanie
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
moim ogólnym marzeniem jest po prostu ustrzec się przed monotonią i znaleźć swoje własne trwałe szczescie.. a na razie szukam swojego miejsca na ziemi i dlatego pragnę wyjechać za granicę i spróbować tam ułozyc sobie życie. Jestem zafascynowana Francją, kocham Paryż i dlatego uczę się francuskiego (chciałabym kiedyś mówić płynnie) i planuję wyjazd we wrzesniu na rok a co bedzie potem.. kto wie
|
2006-01-21, 10:57 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Pragnę:
-siły i odwagi, by realizować marzenia -mężczyzny, którego nie przerażałyby owe marzenia -miłości, szczęścia, akceptacji
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
2006-01-21, 13:46 | #30 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czego pragną kobiety...
Cytat:
Ale mówiąc o przyszłości, o ambicjach, o marzeniach to chciałabym mieć swój własny bar najlepiej w Krakowie, gdzie możnaby było usiąść przy szklaneczce whisky, w jednym z małych, okrągłych stolików, niedaleko sceny z której dobiegałyby piękne bluesowe, jazzowe,swingowe soulowe dźwięki... Chciałabym by ludzie mogli tam usłyszeć Shade, Michaela Bubla, Sarah McLachlan, Katie Melue, Leonarda Cohena, Milesa Davisa i mase innych niekoniecznie znanych, ale utalentowanych muzyków. Coś jak Harris Piano Jazz Bar lecz z nieco bardziej urozmaiconym repertuarem, urządzony bardziej jak bary lat 50,60 jak z "Mambo Kings", "Casablanci":rolleyes : i żeby barman był podobny do Humphreya... A na pianinie grał i śpiewał Sam "As a time goes by..." Chciałabym także mieć 3 psy- doga niemieckiego, charta afgańskiego i boksera. Ponadto marzę o działaniu na rzecz poprawy sytuacji schronisk w Polsce. Tymczasem chciałabym poprostu poprawić maturę na tyle dobrze by wyjechać po zakończeniu stażu do Anglii, zarobic tam na studia, aby sie uniezależnić finansowo od rodziców, o czym jak widzę marzę nie tylko ja na wizażu...Później przydałoby się skończyć studia, pracować w dobrej firmie, a na wieczory i weekendy wybierać się do mojej Casablanci Marze też o wakacjach w Chorwacji, odwiedzeniu jakiś egzotycznych wysp i w miarę konfortowym zyciu, tak abym nie musiała sobie odmawiać kupna droższej bluzki czy pomadki. A co do mojego życiowego partnera...muszę przyznać, że w tej sprawie sama nie jestem zdecydowana, czego tak naprawdę chcePrawdopodobnie kogoś, kto sprawiałby, iż mogłabym się cieszyć posiadanymi dobrami, kogos, kto wzbogacałby moje życie, podzielał moje zainteresowania, a nade wszystko szanowałby mnie ponieważ bez szacunku żadnen trwalszy związek nie ma racji bytu.
W moim dzieciństwie marzyłam o tym by mój ojciec nie odwiedzał tak często barów...Teraz marzę by do końca trwał w swoim postanowieniu i aby mój wuj również takową drogę obrał.
__________________
Jesteśmy średnimi dziećmi historii. Nie mamy celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny. Wielkiej Depresji. Naszą wielką wojną jest wojna duchowa. Naszą wielką depresją jest życie. Edytowane przez Szczypta Chili Czas edycji: 2006-01-21 o 14:27 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:10.