Sąsiedzi z piekła rodem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-05-08, 15:21   #1
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Thumbs down

Sąsiedzi z piekła rodem


Muszę się wam wyżalić.
Mieszkam w wieżowcu. Nad nami wprowadził się nowy sąsiad. Po cztero i pół-miesięcznym remoncie, który obfitował w różniaste katastrofy (sypiący się przez wentylację gruz, zalanie łazienki, smród lakieru przez kilka nocy z rzędu - nie pomagały prośby i groźby ze strony rodziców ani administracji) wreszcie wprowadzia się rodzinka... z małym dzieciakiem (na oko 5-6 latek). Bachorzę biega i skacze po ścianach a u mnie słychać to tak jakby stado słoni afrykańskich urządziło sobie wyścigi w moim pokoju. Dosłownie do tego kołka nic nie dociera.
Że też nie ma na takich idiotów...

PZDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 15:29   #2
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Angry Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Przez ścianę słyszę jak pan domu rozmawia przez telefon i co mówi, słyszę ich rozmowy (że gadają i o czym). Córcia (starsza dziecina) ma zacięcie do karaoke...
Czy wam się zdarzają tacy sąsiedzi? Co byście zrobili?

PZDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 15:44   #3
Marilyn
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez d'ou vient le vent
Przez ścianę słyszę jak pan domu rozmawia przez telefon i co mówi, słyszę ich rozmowy (że gadają i o czym). Córcia (starsza dziecina) ma zacięcie do karaoke...
Czy wam się zdarzają tacy sąsiedzi? Co byście zrobili?

PZDR Natalia
Heh...skad ja to znam...co prawda nie mieszkma w wiezowcu, ale swoje z sasiadami przeszłam. Moze tak
Sasiad nr1 z naprzeciwka zapalony fan metalu i to ciezkiego, puszczał go codziennie od rana do 15- czyli pory powrotu rodzicow z pracy. Poniewaz nie jestem w stanie zniesc ryków przez kilka godzin nawet konczac lekcje o 12 nie wracałam do domu, zeby nie tracic nerwow.

Sasiedzi nr2 pietro wyzej

Remonty robili rowno przez 2 lata...przepraszli co prawda, ale co z tego, skoro nie mogłam sie w domu do matury uczyc? ciagłe walenie w kaloryfery, kłucie podłog, rabanie.
Do tego maja coreczke, ktora uwielbia rzucac wszystkim o podłoge, bawic sie ze swoim wielgachnym psem, ktory demoluje mieszkanie (wszystko znowu leci na ziemie) a przy tym wydziera sie niemiłosiernie
Wspomniani sasiedzi z powodow finasowych ( czyzby im na dalsze remonty nie starczyło? wyprowadzili sie na kilka miesiecy wynajmujac innej parze mieszkanko.
No i... kłocili sie codziennie, wyzywając od dziwek i tym podobnych, przy czym kiedys usłyszałam jak sie godza...wygladało to tak: siedze sobie z moim lubym i nagle słysze ryk sasiadki : O Boze! O Boze! My na rowne nogi i juz chcemy biec na gore ( bo moze cos sie stało) gdy tu nagle znowu OBoze! O Boze! plus ryk faceta:aaaaa! Oni po prostu tak rodosnie sie kochali dodam, ze sasiadka miała spora nadwage i była raczej niewysoka, jej facet(maz?) 2m wzrostu, chudy jak nieszczescie...wyobrazeni e ich sobie w miłosnym uniesniu spowodowało swietny humor na kilka dni
Sasiad nr 3
Fan Elvisa. Puszca go o kazdej porze na cały regulator, bo przeciez Elvis krolem jest. Do tego czesto wraca pijany do domu i lezy sobie beztrosko na klatce

Acha...jeszcze mam brata, który swego czasu był fanem techno.
I potem sie ludzie dziwia, czemu ja taka nerwowa jestem

Edytowane przez Marilyn
Czas edycji: 2006-04-01 o 14:49
Marilyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 15:49   #4
Martiq:)
Zadomowienie
 
Avatar Martiq:)
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 1 453
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

nie ma siły na "sąsiadów". ciesz się, ze nie jest gorzej. ja mieszkam w domu. sasiad (na 99%-bo tak podejrzewamy) w odwecie za to, ze posadziliśmu tuje zabił nam kota. to mógł byc tylko on-zrobił ogromną awanturę, że przez nasze tuje kwiatki mu nie będę rosnąć. "wojna" trwała chyba ok 7-8 lat strasznie to przezyliśmy z rodzicami. sk****syn. my mamy takich jednych jeszcze sąsiadów, którzy baaaardzo lubią imprezować. w wakacje jak jest ciepło-grill w ogrodzie, disco-polo na cały regulator w środku nocy...zwarioac można, dobrze , ze straż miejka reaguje na telefony .
na sasiadów nie ma jak po dobroci nie pójdzie to nie da rady. zycze wytrwalości i cierpliwości
__________________
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego,
bo wszystko stanie się niezrozumiałe...
Martiq:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 15:58   #5
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Puściam na cały regulator "Chłop żywem nie przepuści" Grześkowiaka... Głośniki w sufit...
Jutro wyposażę się w jakieś ryczące płyty.

Z remontem to był koszmar bo w ogóle nie byliśmy powiadamiani co i jak. Mam gotuje a tu nagle sruu... leci gruz z okienka wentylacyjnego - prosto na piecyk.
Okazuje się że lakier do parkietu nalepiej schnie w nocy - szczególnie jeśli się nakada kilka warstw i szlifuje - i tak w kółko przez kilka dni.
Zburzył sobie kilka ścian i wymienił framugi. Oczywiście najlepiej prace wykończeniowe szły w weekendy i wieczorami. Od rana pracowala bowiem ekipa remontowa.

Martiq - jeju... przykro mi z powodu kota. Co a kretynizm... Tego to bym nie wybaczyla za żadne skarby.

PZDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 16:05   #6
Martiq:)
Zadomowienie
 
Avatar Martiq:)
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 1 453
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Natalio tylko nie przesadź, bo inni sąsiedzi też się mogą zbuntowac na taką muzyczkę
a co do kotka to strasznie z mamą płakałyśmy, ale przecież nie udowodnimy.... nie ma siły.

Marylin ale mnie rozsmieszył twój post

aha, jak mają balkon to może spróbuj cos im na niego podrzucić hehe
__________________
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego,
bo wszystko stanie się niezrozumiałe...
Martiq:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 16:10   #7
nati__xxx
Wtajemniczenie
 
Avatar nati__xxx
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 2 211
GG do nati__xxx
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Natalia z muzyki na sąsiadów to polecam System Of A Down - "Fuck The System" Hyhy,ja mieszkam w domku i też mam jednych sąsiadów nie do zniesienia i to jeszcze mieszkają z tej strony co ja mam pokój są tak wścibscy że nic,no nic sie nie ukryje,grrr.Poza tym cholernie zazdrośni-o wszystko,kwiatki,drzewka, remont...itp.Raz zrobili awanture bo trawka przerosła przez siatkę na ich stronę
nati__xxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-05-08, 16:17   #8
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Martiq
Akurat balkon to ja mam pod nimi więc syf wszelki spada od nich do nas.
A co do innych sąsiadów to mam przez ścianę bardzo imprezową panią - też jej nie zaszkodzi Do niej to kilka razy wzywano policję i też nic nie dało.

Marylin - rzeczywiście prześmieszna historia dziala na wyobraźnię...ehem..

PZDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 16:39   #9
joannea
Zadomowienie
 
Avatar joannea
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Vient, ja mam podobną sytuację, tyle, że jeszcze ubrawioną przez osobowość sąsiadki piętro wyżej. Kobieta ma kilkuletnie dziecko, które wychowuje w domu, i któremu wszystko wolno: biegać, walić w podłoge zabawkami, tupać itp. Podłogi mają z desek, oczywiscie zero dywanów, mieszkamy w starej kamienicy, wszystko niesie jak diabli. Hitem było kupienie szczeniakowi DREWNIANYCH CHODAKÓW (nie żartuję). Na uprzejme prośby nie reaguje (tzn. jednorazowo). Ja często pracuje w domu przy komputerze, muszę się koncentrować, ale gdzie tam... To zachowanie wkurza mnie do nieprzytomności. Szczególnie, kiedy o 7 rano razem z dzieckiem robi sobie krzyczenie na podbudkę - a, aa, aaa, aaaaaaaa razem do wrzasku. Wyobrażacie sobie?

No, ale żeby nie było najpiękniej, to owa pani ma obsesję na punkcie własnej ciszy. Potrafi przyjść do nas o każdej porze dnia z upomnieniem, że muzyka jest za głośno, przy czym jest to głośność taka, że my jeszcze normalnie rozmawiamy. Za którymś razem powiedziała, że chce obejrzeć nasz system muzyczny, bo jej się basy nie podobają (??!!). Przerwała nam kilka obiadów proszonych, bo czterech rozmawiających o 23-ciej dorosłych to za duży hałas. Wymusiła zrezygnowanie z używania przez nas pokoju na stryszku, bo kroki po schodach na górę i kroki po podłodze stryszku jej przeszkadzają. Itp...

Nienawdzię baby z całego serca, tfu . Najgorsze jest to, że my jej zaczęliśmy zwracać uwagę dopiero, jak ona zaczęła przesadzać z łażeniem do nas (jak częstotliwość wizyt u nas wzrosła do 4 razy w tygodniu), ale i to nie pomogło... I taką mamy małą wojnę podchodową. Jak ktoś ma pomysł, co z taką osobą zrobić, będę wdzięczna za WSZELKIE rady.
joannea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 16:42   #10
Martiq:)
Zadomowienie
 
Avatar Martiq:)
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 1 453
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

ale do góry tez można cos podrzucić bedzie na tych co mieszkaja nad parszywa rodzinką musisz tylko potrenować hihi
a najlepiej to by było jakbys imprezę zrobiła, 3 w nocy i "fuck the system" ohhh yeah!!! dzieciak niemógłby spać mozesz go jeszcze na klatce nastraszyć
__________________
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego,
bo wszystko stanie się niezrozumiałe...
Martiq:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 17:25   #11
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Unhappy Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Joannea - serdecznie współczuję Mój bachorek tylko biega przez mieszkanie zaczepiając o meble i ewentuanie skacze z szafy na podłogę (przynajmniej taki odgłos do nas dochodzi). Najdziwniejsze jest że właściciel zakładał sobie płyty gipsowe żeby wyciszyć mieszkanie - ale chyba zalożył je tak że się zrobiło pudło rezonansowe - w każdym razie słychać wszystko.

Mam teraz do napisania dwie prace dyplomowe, dwa artykuły i kilka tłumaczeń do zrobienia ... nie dość że uzależniona jestem od wizażu to jeszcze ten hałas... wrrrrr.....

Poszukuję Marsza Pogrzebowego w mp3...

PZDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-05-08, 20:59   #12
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Jejku przepraszam Was dziewczyny, bo wiem że to pewnie koszmarnie nieprzyjemne i wcale Wam nie do śmiechu, ale niektóre opisy sąsiadów są kapitalne
Marilyn powinnaś z tego opisu zrobić jakis mały kabarecik, najlepszy jest pan beztrosko leżakujący sobie na klatce To Ty ciekawie tam masz jednym słowem ...
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną"


Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 21:31   #13
punkt_G
Raczkowanie
 
Avatar punkt_G
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 62
Smile Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

jeju dziewczyny,jak ja znam to uczucie wiem,co to znaczy miec trudnych sasiadow
dokladnie nad moim pokojem znajduje sie sypialnia calkiem mlodego malzenstwa...i kiedys budze sie w nocy i slysze dziwne dzwieki.po chwili zrozumialam co sie dzieje... pomijajac donosne okrzyki ekstazy sasiadki,slyszalam ich lozko,ktore pod wplywem ruchu ich cial obijalo sie o ...rure kaloryfera.i tak lomot niosl sie po calym bloku.
dodam,ze lozko strasznie skrzypialo.po jakims czasie, farba razem z tynkiem zaczela mi odpadac z sufitu zrobila sie taka kreska biegnaca przez caly sufit.
sasiedzi nie maja dywanow,a zamiast parkietu maja kafelki.i gdy ich suka urodzila kilka szczeniaczkow,to slyszalam przez pol dnia cos takiego: tuptuptup...(idzie matka)...a za nia tupot dziesiatek nozek biegnie!i tak na okraglo.z pokoju do kuchni,z kuchni na balkon...
a gdy urodzilo im sie male dziecko, to doszedl jeszcze do tego chodzik na kolkach...i tak sobie sluchalam, jak dziecko szoruje po mieszkaniu
ale mimo wszystko, fajnie jest miec takich sasiadow, przynajmniej nie jest nudno
pozdrawiam
punkt_G jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 21:48   #14
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Talking Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez punkt_G
ale mimo wszystko, fajnie jest miec takich sasiadow, przynajmniej nie jest nudno
pozdrawiam
Szczególnie wesoło bywa np wieczorem kiedy szykuję się w łazience i słyszę jak ktoś w mieszkaniu nade mną puszcza głośne bąki w wannie
Naprawdę wszystko słychać....

Współczuję wszystkim którzy mają upier... sąsiadów

PZDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 22:23   #15
punkt_G
Raczkowanie
 
Avatar punkt_G
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 62
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

to ja co innego robilam w wannie zanuzalam sie cala i sluchalam...pod woda bylo wszystko slychac bardzo dokladnie...nawet zwykle rozmowy w mieszkaniu obok.
a w wc to slucham jak sasiad w swoim wc...spiewa zyc nie umierac
punkt_G jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 23:23   #16
Marilyn
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez sylwónia
Jejku przepraszam Was dziewczyny, bo wiem że to pewnie koszmarnie nieprzyjemne i wcale Wam nie do śmiechu, ale niektóre opisy sąsiadów są kapitalne
Marilyn powinnaś z tego opisu zrobić jakis mały kabarecik, najlepszy jest pan beztrosko leżakujący sobie na klatce To Ty ciekawie tam masz jednym słowem ...
A myslisz, ze dałoby sie na tym zarobic? Moze sie skusze
Marilyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-08, 23:28   #17
Marilyn
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez d'ou vient le vent
Szczególnie wesoło bywa np wieczorem kiedy szykuję się w łazience i słyszę jak ktoś w mieszkaniu nade mną puszcza głośne bąki w wannie
Naprawdę wszystko słychać....

Współczuję wszystkim którzy mają upier... sąsiadów

PZDR Natalia
Ale jakie to jest straszne...zero intymnosci we własnym mieszkaniu... sobie zdaje sprawę, ze moje wyczyny rozne tez słychac...
a jak ktos akurat bardzo lubi puszczac bąki w wannie? jesli go to po całym dniu relaksuje? Moze? no moze...ale wszystko usłysza ludzie z dołu i z gory

Edytowane przez Marilyn
Czas edycji: 2006-04-01 o 14:54
Marilyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 08:24   #18
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Angry Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Marylin, obawiam się że ci nade mną to się w ogóle nie szczypią - jak do nich nie docierało nic w trakcie remontu (łażenie na górę i tłumaczenie co się u nas przez nich dzieje). Dzisiaj miałam pobudkę 6:30 bo mały darł się i tupał że nigdzie nie idzie i nie dawał się ubrać.

Teraz jest spokój bo powyłazili do pracy i do szkoły.

PZDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 11:51   #19
sylwónia
Zadomowienie
 
Avatar sylwónia
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez Marilyn
A myslisz, ze dałoby sie na tym zarobic? Moze sie skusze
Marilyn, próbuj wszyscy wielcy artyści od czegoś zaczynali Jakby coś to trzymam kciuki

P.S. I nie zapominaj o nas jak już będziesz sławna i będziesz miała "wielu idoli"
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną"


Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
sylwónia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-05-09, 12:38   #20
Marilyn
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez d'ou vient le vent
Marylin, obawiam się że ci nade mną to się w ogóle nie szczypią - jak do nich nie docierało nic w trakcie remontu (łażenie na górę i tłumaczenie co się u nas przez nich dzieje). Dzisiaj miałam pobudkę 6:30 bo mały darł się i tupał że nigdzie nie idzie i nie dawał się ubrać.

Teraz jest spokój bo powyłazili do pracy i do szkoły.

PZDR Natalia
Nie no ja wszystko rozumiem...przeciez napisałam, ze moi robili 2 lata remont ( swoja droga nawet nie wiem, co mozna przez 2 lata remontowac w 65metrowym mieszkaniu???) i zawsze mam pod ręką paczuszkę ze stoperami do uszu...Jestem znieczulona i juz nawet potrafię się z tego smiac...Gorzej, jak usłyszę czasem na klatce wiertarke...wtedy odczuwam duzy dyskomfort haha Pewnie za chwile (czyli w sesji) będą musieli sobie przywiercac szafki albo cos w tym stylu
U mnie "dziecinka" o 6.30 zbiega na doł z psem...a jak wroci ze szkoły, to ma taka ulubiona zabawe z kolezankami: napełnia balony woda i je zrzuca na doł. Czesc wody wylewa sie juz w trakcie spadania i chlapie na moje okno...
Chodziło mi bardziej o to, ze warunki w jakich mieszkamy (bloki, chociaz jak pisały dziewczyny w domkach tez mozna odczuc, ze sie ma sasiadow) powodują, ze zostaje nam odebrana intymnosc...ten przykład z siasiadka w ekstazie wołajacej Boga...przeciez oni moga sie kochac jak chcą, a ja wcale nie mam ochoty tego słuchac...
Acha...w ramach pocieszenia dodam, ze jak sie synek-metal wyprowadził to jego mama akurat na emeryturę przeszła. Bardzo lubię tę kobiecine, ale nie zrozumiem za Chiny Ludowe dlaczego ona musi codziennie (oprocz niedziel) dokładnie o 7.00 odkurzac swoją wycieraczke? No dlaczego? I nie myslcie, ze zainwestowała w nowoczesny, cichy odkurzacz.. Odkurza długo i dokładnie...
Ja mam czesto zajecia na 11 wiec lubie pospac do tej 9 no ale o 7 zawsze pobudka...moze by tak ten czas miedzy 7 a 9 poswiecic na jogging? akurat na wakacje bede jedrna i zgrabna?
Kiedys wstawałam 5.30 na zajecia, tak mi strzeliło wtedy do głowy, ze moze by trzaskac specjalnie drzwiami, drzwiami od domofonu...moze by wtedy zrozumiała, ze pobudka duuuzo przed czasem do przyjemnosci nie nalezy

Edytowane przez Marilyn
Czas edycji: 2006-04-01 o 14:57
Marilyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 12:50   #21
Ewusia
Raczkowanie
 
Avatar Ewusia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 254
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Kiedys jak wprowadzalismy sie do nowego mieszkania, to byla taka para nad nami... "Tata" akurat zawieszal obrazy i byla juz 22, zostala mu tylko jedna dziura, wiec wywiercil. O 22:05 przyszedl sasiad i powiedzial: "To mi nie przeszkadza, ale innym..."... Wlasciwie, to nie mam nic przeciw temu, ze mogl zwrocic uwage, ale tym tekstem tak nas rozbawil, ze szok.

Innym razem, pan wlasciciel domu robil remont po wyprowadzeniu sie starej mieszkanki. Byla akurat godzina 14 i zona pana "to mi nie przeszkadza" poprosila o przerwe, poniewaz nie mogla wypic w spokoju kawy.

A co do muzyki, to kiedys sasiedzi mordowali mnie i siostre jakims dancem, czy cos w tym stylu... Wiec puscilysmy na caly regulator jakiegos krzykacza i zaraz byl spokoj.
__________________
A moj wiatr walczy ze mna, gdy stawiam mu opor...
Ewusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 13:01   #22
joannea
Zadomowienie
 
Avatar joannea
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

wiecie co, swietny jest ten wątek. bardzo mi poprawił nastrój i humor
Właśnie pisze w domu, szczeniak na górze tupta, a mi się chce śmiać dzięki piękne
joannea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 13:31   #23
Asika
Zadomowienie
 
Avatar Asika
 
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

To i ja podzielę się z wami moimi sąsiadowymi przeżyciami. Oczywiście szczeniak na górze tupiący tak jakby biegało po mieszkaniu stado słoni, drący jadaczkę każdego ranka w każdy weekend akurat o godzinie 7.00. Upojne wieczory, kiedy to rodzinka szykuje bachora do snu, więc zaczyna się puszczanie wody do wanny, ganianie gówniarza żeby się wykąpał, uciekający i drący się gówniarz, który nie chce się wykąpać. Ech szkoda gadać. A w kuchni to słyszę nawet jak pani domu kroi pietruszkę do zupy, a jak wali w kotlety, to mam wrażenie, jakby rozbijała je na podłodze. Acha, no i uwielbia chodzić w szpilkach po mieszkaniu grrr!
Kiedyś w swojej naiwności poszłam do sąsiadów i poprosiłam ich, żeby łaskawie zachowywali się nieco ciszej. Usłyszałam, że oni przecież nie będą dziecka na rękach nosili i oni są przecież u siebie, więc co ich obchodzi, że mnie przeszkadza
Ech, czekam tylko teraz żeby przyszli do mnie powiedzieć, że im przeszkadza muzyka albo czasem rozmowy ze znajomymi wieczorami. Zapytam się wtedy pana sąsiada czy on myśli, że ja będę muzyki w domu w słuchawkach słuchać Tylko, że facio pewnie nie przyjdzie, a szkoda. Porozmawialibyśmy sobie troszkę.
Asika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 13:32   #24
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

U mnie pan zaczynał np o 17-18 frezować kanty - chyba wiertłem dentystycznym - bo buczał i buczał z godzinęa potem SRUUUUU... wiertarą udarową i pitu pitu wiertełkiem znowu przez godzinę...
Przed nim mieszkała tam taka babcia - radio M i TV T non-stop oraz weekendowe programy dla dzieci od 7:00. Kiedy wychodziła zostawiała oczywiście wszystko na chodzie żeby złodzieje myśleli że ktoś jest w domu. Nie pomogło co prawda ale nerwów nam naszarpało. Kiedy już ją okradziono mama żałowała tylko że tv i radia nie wynieśli.
W porównaniu z rodzinką obecne rezydującą upstairs była wyjątkowo nieupiredliwym sąsiadem

PZDR Natalia
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 13:47   #25
manila.sosil
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 731
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

bardzo zyciowy wątek

MartiQ - biedny kotek Jak tak można... nie rozumiem takich ludzi...

ja też mieszkam w bloku ale nawet (chyba) gdyby byłoby mnie stać na przeprowadzenie się do domku wolnostojącego, wydałabym te pieniądze na inne rzeczy... Prawdą jest, że w blokach wszystko słychać... ale jak okropnie musi być gdy w nocy np. nic nie słychać... kompletna cisza... zwariować można (np. wiejska chatka na uboczu w nocy...) wiem, wiem... piszę o skrajnościach

u mnie sprawa z sąsiedzkim hałasem wygląda różnie.... zależy przede wszystkim od mojego nastroju... jesli jestem zdenerwowana i nie mogę się skoncentrować (bo np. musze wykuć kilkadzieisiąt definicji i regułek na jakiś tam egzamin), zła (bo np. ktoś mi przez przypadek sformatował dyskietkę z ważnymi danymi) itp. i wstałam lewą nogą na dodatek, to nawet najmniejszy hałas może mi wkurzyć... natomiast jeśli jestem "cała w skowronkach" to mogą skakać nade mną, wiercić i walić a mi i tak to nie będzie przeszkadzało... Im bardziej się skupiam na sądziedzkim hałasie, tym bardziej mnie wyprowadza z równowagi... Jeśli skoncentruję się na czymś innym = prawie w ogóle nie słyszę tego co się dzieje za ścianami.

najczęściej drażni mnie głośne słuchanie muzyki, której nie cierpię (np. ich 3roje) , na tzw. pętelkę - czyli przez 2 h ten sam utwór... wykitować można
jeszcze gorsze jest np. nocne wycie samochodowych alarmów... czy - ale dotyczy to juz spółdzielni - koszenie trawy od 7 nad ranem...
Przykre jest również wiercenie w ścianie czy stukanie młotkiem podczas bólu głowy lub po "nocnej słuzbie"... Nie cierpię, gdy np. cały tydzien czekam na jakiś progam w tv, siadam zadowolona, a tu ktoś zaczyna wiercić... wrrr... wtedy aż się we mnie gotuje...
kocham zwierzęta ale czasem zwariować można, gdy jakiś pupilek wyje z rozpaczy przez całą noc za swoim panem (w szczególności gdy trzeba wcześnie rano wstać)... ale zwierzęta tak kocham, że im od razu wybaczam
czasem denerwują mnie sąsiedzkie imprezki... na ogół jednak jestem tolerancyjna - bo wiem, że takie zabawy kiedyś się wreszcie skończą i lubię gdy inni się dobrze bawią Kiedyś niestety w nocy słyszałam, że ktoś wymiotował przez balkon... tfu... dobrze, że nie mam balkonu pod nimi...
nie lubię walenia w kaloryfer...

jak reagować... to na pewno trudne... bo jest grupa złośliwców, którzy już wiedząc, że czegoś nie lubisz, będzie na złość to robiło (z jeszcze większym natężeniem)...
manila.sosil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 13:56   #26
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez manila.sosil
najczęściej drażni mnie głośne słuchanie muzyki, której nie cierpię (np. ich 3roje) , na tzw. pętelkę - czyli przez 2 h ten sam utwór... wykitować można
"jaa jaa jaa koko dżambo, jaa jaa jee!!!" - całe lato miałam ostatnio również rumuński bojzbend... "jaja huu! jaja ha haaa" czy coś w ten deseń

Cytat:
Napisane przez manila.sosil
jeszcze gorsze jest np. nocne wycie samochodowych alarmów... czy - ale dotyczy to juz spółdzielni - koszenie trawy od 7 nad ranem...
U nas to samo - a do tego cieć uwielbia jeżdzić na takim mini traktorku do koszenia trawy...

PZDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 14:02   #27
Martiq:)
Zadomowienie
 
Avatar Martiq:)
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 1 453
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

a co do hałasu to sobie coś przypomniałam. mieszkam w dośc fajnej okolicy. cisza, spokój, wszytsko to domy, jakiś km dalej las. zyc nie umierać. ale na mioej nieszczęście mam pokój od strony ulicy. mam takiego sąsiada (15 lat chyba) który uwielbia wyciągać z garazu stary motorowe czy motorynke (jak zwał tak zwał) i jeżdzić na niej z jednego końca ulicy na drugi i z powrotem!!! ja tu sobie odpoczywam, albo uczę się, okno otwarte a ten mi tu zapintala na *****ziduszku!! tak u*****liwy hałas,ze oszaleć można!!!! qwrrrr
albo sąsiad z manią koszenia trawy taką małą kosiareczką, która robi bzrrryryryryrybryyyzzyzuz uzzy!!!!!

biesiadna muzyka o 3 w nocy tez już była grana u tych moich imprezowiczów!!

kurcze dziewczyny, ja się tak zastanawiam, u moich dziadków nic nie słuchac co u sąsiadów się dzieje. jakieś inne ściany??

pzdr
__________________
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego,
bo wszystko stanie się niezrozumiałe...
Martiq:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 14:26   #28
manila.sosil
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 731
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez Martiq:)

kurcze dziewczyny, ja się tak zastanawiam, u moich dziadków nic nie słuchac co u sąsiadów się dzieje. jakieś inne ściany??

pzdr
a mieszkają w starym budownictwie, przedwojennym? (kidyś mieszkałam chyba w takim z miesiąc i musze powiedzieć, że prawie nic nie było słychać... ale to może tylko przypadek...)
najgorsze są te bloki z płyt ściany mają uszy...
manila.sosil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 14:37   #29
Martiq:)
Zadomowienie
 
Avatar Martiq:)
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 1 453
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez manila.sosil
a mieszkają w starym budownictwie, przedwojennym? (kidyś mieszkałam chyba w takim z miesiąc i musze powiedzieć, że prawie nic nie było słychać... ale to może tylko przypadek...)
najgorsze są te bloki z płyt ściany mają uszy...


nieee, mieszkają w takich typowych blokach na warszawskim Służewcu
__________________
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego,
bo wszystko stanie się niezrozumiałe...
Martiq:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-09, 14:54   #30
Marilyn
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
Dot.: Sąsiedzi z piekła rodem

Cytat:
Napisane przez d'ou vient le vent
"jaa jaa jaa koko dżambo, jaa jaa jee!!!" - całe lato miałam ostatnio również rumuński bojzbend... "jaja huu! jaja ha haaa" czy coś w ten deseń


U nas to samo - a do tego cieć uwielbia jeżdzić na takim mini traktorku do koszenia trawy...

PZDR Natalia
U mnie tez! u mnie tez! bym kurde zapomniała! Moja ulubiona letnia rozrywka
Marilyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-12 12:46:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:44.