kredyt,alkohol, rodzinna tragedia

[baska8520]

witam mam już konto na wizażu ale pisze na nowym bo nie chce być rozpoznana .... może was rozczaruję ale to nie jest problem z facetem tylko z rodziną otóż moja mama popełniła błąd kilka błędów? zadłużyła sie w bankach "komercyjnych" na sporą sumę kilka tysięcy złotych ale nie dla rodziny tylko dla osoby trzeciej i nie spłacała wiec z 2 banków już przyjechali komornicy oglądać co jest do zabrania w domu matka dodam ze pracuje od kilku miesięcy i to nie dużo. Wszystko było tajemnicą ale gdy przyjechali Ci "panowie" to wszystko się wydało tata nie wytrzymuje nerwowo i pije bo nie mieści mu sie w głowie jak można swoją rodzine zrujnować a ratować kogoś innego który i tak już o tym nie pamięta bo nie wiadomo gdzie jest i co robi .... a ja muszę bronić mamy przed tatą bo on nie wytrzymuje nerwowo.... ale nie wiem czy sama nie zachowywałabym sie gdybym była w takiej sytułacji jak on... jeśli sie któraś z was zainteresuje to prosze o porady co ja jako córka mogę zrobić poradzić na taką sytułacje.....

[madana]

Nic, na głupotę matki, jej brak rozsądku nic nie poradzisz, szkoda już się stała. Tylko przypadkiem dla "ratowania" mamy ty nie zgadzaj się na żadne kredyty na siebie, bo sznur zawiesisz sobie już w młodości.
Iść do prawnika, aby zrobić rozdzielność majątkową, aby długi matki nie obciążały reszty rodziny, a ze strony matki- dogadać się z bankami, jak spłacać.

[paula78]

Iśc do banku gdzie są te kredyty i prosic o rozłożenie tego na raty.

[dominikmeller25]

to jak to, Twoja mama pożyczyła jakiemuś osobnikowi pieniądze i nie wiedziała czy ten ktoś spłaca raty? nie dopytywała się? przecież takich rzeczy powinna pilnować w szczególności, tym bardziej że Twój ojciec o niczym nie wiedział.
wcale mu się nie dziwię że szaleje, nie dość że żona w tajemnicy pożycza komuś pieniądze to jeszcze nie pilnuje aby ten ktoś spłacał jej kredyt.
i tak jak doradzała przedmówczyni idź i ustal rozdzielność majątkową, ojciec niech też to spróbuje zrobić, matka nawarzyła piwa to niech je teraz sama pije, mogła myśleć wcześniej a nie teraz po fakcie.

[paula78]

Napisane przez dominikmeller25

to jak to, Twoja mama pożyczyła jakiemuś osobnikowi pieniądze i nie wiedziała czy ten ktoś spłaca raty? nie dopytywała się? przecież takich rzeczy powinna pilnować w szczególności, tym bardziej że Twój ojciec o niczym nie wiedział.
wcale mu się nie dziwię że szaleje, nie dość że żona w tajemnicy pożycza komuś pieniądze to jeszcze nie pilnuje aby ten ktoś spłacał jej kredyt.
i tak jak doradzała przedmówczyni idź i ustal rozdzielność majątkową, ojciec niech też to spróbuje zrobić, matka nawarzyła piwa to niech je teraz sama pije, mogła myśleć wcześniej a nie teraz po fakcie.

Przeczytaj ze zrozumieniem i daj lepsze rady niz kopanie leżącego.

[muszynianka]

po co chcesz bronić matki przed ojcem? niby czemu? na jego miejscu też bym się załamała.

[havana]

Rozdzielność majątkowa nie ma w tym momencie nic do rzeczy, musiałaby być ustalona przed wzięciem kredytu. Natomiast jeśli współmałżonek nie zgodził się na piśmie na zaciągnięcie kredytu, to za niego nie odpowiada, czyli bank nie może ściągać należności z jego majątku osobistego, ani z majątku wspólnego.

[aldenea]

jeżeli mnie pamięć nie myli, to rozdzielność majątkową można ustalić z datą wsteczną. ale to bym radziła się udać do prawnika. darmowe porady prawne można uzyskać z poradni działających przy urzędach albo uczelniach wyższych.

[dagienka]

Napisane przez aldenea

jeżeli mnie pamięć nie myli, to rozdzielność majątkową można ustalić z datą wsteczną. ale to bym radziła się udać do prawnika. darmowe porady prawne można uzyskać z poradni działających przy urzędach albo uczelniach wyższych.

Jak wyżej, jeśli małżonek nie wiedział o kredycie, i nie był on wzięty na zaspokojenie podstawowych potrzeb rodziny, to sąd cywilny zasądzi rozdzielność majątkową z terminem wstecznym.
Prawnik się przyda

W sprawie kłótni jako córka nic nie możesz zrobić, jedynie zafundować sobie bardzo złe wspomnienia na całe życie...

[baska8520]

dziękuję dziewczyny sama studiuję prawo to troszkę już znam się na tym, lecz chyba jeszcze nie na tyle .... matce niby mają sciągać pensje z teraźniejszej pracy wieć niby ok i z domu nam nic nie zabiorą laptopa czy tv może nie wyraziłam się jasno ale chodziło mi o sytłuacje w naszej byłej rodzinie ? co ja moge zrobić bo matka niby mówi ze sama to spłaci ale to jest taka suma ze z jej zarobkami to wyjdzie kilka lat.... mam mała siostre i najbardziej jej mi szkoda bo musi wysłuchiwać tych awantur najgorsze ze ona nie rozumie jeszcze ze to mama popełniła DUŻY bład bo dla niej to cały swiat .... odradzam tacie wyżądzenie krzywdy komukolwiek bo ja jako przyszły "przedstawiciel prawa" musze mieć niby nieposzlakowaną opinie także w najbliższej rodzinie ale też, że nie warto mówić a przedewszystkim robić takie rzeczy najbardziej mnie boli, to że muszę go trzymać bo już po tej wizycie 3 komornika nie panował nad sobą.... chyba opatrznaśc czuwała nad nami bo z siostrą miałyśmy jechać na zakupy ale za długo się szykowałam i ten "facet " przyjechał bo boje co by było gdyby nas w domu nie było
cięzko straszne....

[havana]

Napisane przez aldenea

jeżeli mnie pamięć nie myli, to rozdzielność majątkową można ustalić z datą wsteczną. ale to bym radziła się udać do prawnika. darmowe porady prawne można uzyskać z poradni działających przy urzędach albo uczelniach wyższych.

Niestety w tym przypadku raczej marne szanse na to: http://malzenstwo.wieszjak.pl/majate...-mozliwa-.html Poza tym nie można wstecznie poinformować banku o istnieniu rozdzielności, a należy o tym poinformować przed zaciągnięciem kredytu - inaczej bank jej nie respektuje. Jedyny ratunek w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym - mąż nie zgodził się na kredyt żony, więc za niego nie odpowiada.

[baska8520]

Napisane przez dagienka

Jak wyżej, jeśli małżonek nie wiedział o kredycie, i nie był on wzięty na zaspokojenie podstawowych potrzeb rodziny, to sąd cywilny zasądzi rozdzielność majątkową z terminem wstecznym.
Prawnik się przyda

W sprawie kłótni jako córka nic nie możesz zrobić, jedynie zafundować sobie bardzo złe wspomnienia na całe życie...

ja już jestem dorosła niby ale i tak sobie nie potrafie poradzić a co dopiero moja mała siostra ....

[Elfir]

Z tego co ja wiem i z mojego doświadczenia w braniu kredytów małżonek żyranta musi wyrazić zgodę na żyrowanie pożyczki.
Czy to był rzeczywiście bank, czy "oszustwo" kredytowe w stylu "Providenta"?

Ja bym namówiła mamę, by wystąpiła do sądu o uzyskanie nakazu zapłaty od pożyczkodawcy.
Poza tym, aby dostać komornika, banki musiałyby wystąpić o sądowy nakaz zapłaty. Pytanie więc czy to był komornik, czy prywatni windykatorzy Kruka? Bo tym ostatnim można zamknąć drzwi przed nosem.
I nie mogą zabrać nic z domu, bo nie wiedzą do kogo to należy.

[baska8520]

Napisane przez Elfir

Z tego co ja wiem i z mojego doświadczenia w braniu kredytów małżonek żyranta musi wyrazić zgodę na żyrowanie pożyczki.
Czy to był rzeczywiście bank, czy "oszustwo" kredytowe w stylu "Providenta"?

Ja bym namówiła mamę, by wystąpiła do sądu o uzyskanie nakazu zapłaty od pożyczkodawcy.
Poza tym, aby dostać komornika, banki musiałyby wystąpić o sądowy nakaz zapłaty. Pytanie więc czy to był komornik, czy prywatni windykatorzy Kruka? Bo tym ostatnim można zamknąć drzwi przed nosem.
I nie mogą zabrać nic z domu, bo nie wiedzą do kogo to należy.

tak to właśnie taki bank 100 procent oprocentowania.... ;/ a jeśli ona to brała "na siebie" dla kogoś to chyba nic z tego skoro i tak ten ktoś zniknął bez śladu .... a komornik się narazie tylko rozgladał .. tyle wiem, iż musiałby mieć jakiś nakaz ze sobą bo byłam w domu na nieszczęście ..ale wg niego to tylko rozglądanie się czy w razie czego było by co "zająć" ...
ale ponawiam moje pytanie co ja moge zrobić nie dla rodziców bo oni są dorośli ale dla mnie i siostry bo to my cierpimy na tym wszystkim

[dagienka]

Napisane przez havana

Niestety w tym przypadku raczej marne szanse na to: http://malzenstwo.wieszjak.pl/majate...-mozliwa-.html Poza tym nie można wstecznie poinformować banku o istnieniu rozdzielności, a należy o tym poinformować przed zaciągnięciem kredytu - inaczej bank jej nie respektuje. Jedyny ratunek w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym - mąż nie zgodził się na kredyt żony, więc za niego nie odpowiada.

havana, na którym roku prawa jesteś?
Z tego artykułu, który wstawiłaś jasno wynika, że jest w tym wypadku możliwa rozdzielność majątkowa z terminem wstecznym, a nawet, że są duże podstawy Bo właśnie w tym wypadku są te "szczególne okoliczności". Może jeszcze raz go przeczytaj?
Co więcej mogę napisać, że znam podobną sprawę z kancelarii, w której pracowałam i sąd zasądził rozdzielność majątkową z terminem wstecznym

Baska - pamiętaj, że nie jesteś za nic odpowiedzialna, to rodzice mają Cię i siostrę chronić, nie Ty ich. Wiem, że jest ciężko w takiej sytuacji, trzymam za Ciebie kciuki. Rodzicom możesz tylko poradzić prawnika.

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:58 ----------

Napisane przez baska8520

ale ponawiam moje pytanie co ja moge zrobić nie dla rodziców bo oni są dorośli ale dla mnie i siostry bo to my cierpimy na tym wszystkim

A ile lat masz Ty, ile siostra?

[baska8520]

Napisane przez muszynianka

po co chcesz bronić matki przed ojcem? niby czemu? na jego miejscu też bym się załamała.

zeby sobie nie narobił kłopotów ale jak napisała inna dziewczyna to moja mama i nie kopie się leżącego bo teraz troszkę za późno zdała sobie sprawę ze swoich błędów ...

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez dagienka

havana, na którym roku prawa jesteś?
Z tego artykułu, który wstawiłaś jasno wynika, że jest w tym wypadku możliwa rozdzielność majątkowa z terminem wstecznym, a nawet, że są duże podstawy Bo właśnie w tym wypadku są te "szczególne okoliczności". Może jeszcze raz go przeczytaj?
Co więcej mogę napisać, że znam podobną sprawę z kancelarii, w której pracowałam i sąd zasądził rozdzielność majątkową z terminem wstecznym

Baska - pamiętaj, że nie jesteś za nic odpowiedzialna, to rodzice mają Cię i siostrę chronić, nie Ty ich. Wiem, że jest ciężko w takiej sytuacji, trzymam za Ciebie kciuki. Rodzicom możesz tylko poradzić prawnika.

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:58 ----------



A ile lat masz Ty, ile siostra?

odpowiadam ale mam nadzieje ze to zostanie na tym forum 24 a siostra 5 .... ; ( jak my mamy normalnie funkcjonować ? tzn o sobie się nie martwie ja chyba sobie poradzę choć rożnie to bywa ale to maleństwo ...eh

[Elfir]

Ty nic nie możesz zrobić - to nie twój majątek.
Natomiast matka dobrze by udała się do rzecznika praw konsumentów - na pewno nie jest jedyną, którą wystawiono do wiatru. Jest jeszcze fajne forum prawne - wpisz w google, powinno wyskoczyć jako pierwsze.
"Provident" nie jest bankiem. Z tego co się orientuję, to do żyranta należy się zwrócić dopiero po wyczerpaniu sądowej drogi odzyskania należności.

A ten pan, który oglądał wasze mieszkanie NIE był komornikiem. Był windykatorem. Następnym razem jak przyjdzie, to zatrzasnąć drzwi.

Matka, jeśli posiada majątek odrębny (np. spadek po rodzicach), natychmiast powinna go przepisać w darowiźnie na dziecko lub męża. Komornik nie może zająć całej pensji, ani konta WSPÓLNEGO z mężem.

[dagienka]

Czyli jesteśmy rówieśniczkami
Gdybyś była sama, to radziłabym Ci się wyprowadzić, znaleźć pracę i zająć sobą. Ale wiem, jak jest z młodszym rodzeństwem, ja nigdy nie pozwalałam, żeby brat widział jak rodzice się kłócą, zabierałam go na dwór, do koleżanki, bawiłam się z nim. Twoja mama pewnie jest teraz w takim stanie, że nic nie będzie miała przeciwko, jeśli powiesz, że zajmiesz się siostrą.

Mało możesz zrobić tak na prawdę. Przeczekać, izolować siostrę. Ja bym tak robiła.

[baska8520]

Napisane przez Elfir

Ty nic nie możesz zrobić - to nie twój majątek.
Natomiast matka dobrze by udała się do rzecznika praw konsumentów - na pewno nie jest jedyną, którą wystawiono do wiatru. Jest jeszcze fajne forum prawne - wpisz w google, powinno wyskoczyć jako pierwsze.
"Provident" nie jest bankiem. Z tego co się orientuję, to do żyranta należy się zwrócić dopiero po wyczerpaniu sądowej drogi odzyskania należności.

tak. tylko jeśli ona na dowód to dostała to raczej nie jest normalny bank tylko taki co żeruje na % od nie spłacania rat ... co ja mam zrobić przecież nie pozwole zeby tato coś mamie zrobił w gniewie narobi sobie kłopotów tylko ale rozumiem troche go .... bo pieniedzy mamy że starcza na normale życie dla całej "naszej" juz teraz rodziny wieć ona niby to sama spłaci bo zajeli jej penesje ale mi nadal chodzi o to co ja moge zrboić żeby w "domu " było jakoś normalnie przynaj,mniej dla siostry choć domyślam się ,że to prawie niemożliwe ....

[Elfir]

Jak mówiłam - do rzecznika. Trzeba przejrzeć umowę, być może są niedozwolone zapisy i można ją unieważnić?

[beasz26]

Napisane przez muszynianka

po co chcesz bronić matki przed ojcem? niby czemu? na jego miejscu też bym się załamała.

To co ma Ją zatłuckażdy może popelnic błąd!Mama autorki tez zostala oszukana to co jeszcze ją gnoić?
Wspieraj Mame i uspokuj Ojca jestescie przeciez rodziną wspolnie dacie rade.Powodzenia

[201803290936]

Zdenerwowanie zdenerwowaniem, ale autorka wątku pisze trochę bez ładu i składu (a sama podkreśliła, że jest przyszłym prawnikiem, więc pewne terminy prawne i słowo pisane jej teoretycznie powinno być bliskie). Na początku jest mowa o banku, zamiast napisać wprost, że chodzi o instytucję "bankopodobną", że nie żaden komornik przyszedł do mieszkania, a windykator etc. Elfir daje dobre rady, ale mam wrażenie, że jej słowa trafiają w próżnię. A problemy tej rodziny muszą być chyba głębsze i większe, skoro ojciec od razu się rozpił, matkę chce mordować (na kogo brała kredyt za plecami męża? nie na jakiegoś "przyjaciela" przypadkiem? może o to najbardziej wścieka się ojciec?), więc nie tylko kasą się martwić, ale i tym, co się dzieje w tej rodzinie i dziać się musiało od dawna. W tym momencie najważniejsze jest ustalenie faktów (to, o czym pisze Elfir - sprawdzenie, czy ta "instytucja" wyczerpała drogę dochodzenia spłaty kredytu u źródła, czyli u pożyczkobiorcy), udanie się po poradę prawną do kogoś doświadczonego w tego typu sprawach, podjęcie działania.

[Juliette88]

Napisane przez baska8520

a komornik się narazie tylko rozgladał .. tyle wiem, iż musiałby mieć jakiś nakaz ze sobą bo byłam w domu na nieszczęście ..ale wg niego to tylko rozglądanie się czy w razie czego było by co "zająć" ...

To nie był żaden komornik, tylko inspektor terenowy jakiejś firmy windykacyjnej. Takich osób nie powinnaś wpuszczać do domu, bo tylko dostarczasz im informacji jak wygląda sytuacja. Oni nie mają prawa nic zabrać, ani zająć pensji. Podają się za a'la "komorników" i opowiadają takie rzeczy, żaby dłużnik się wystraszył i spłacił wszystko. A tak naprawdę nie mogą Wam nic zrobić.

[Elfir]

Napisane przez Doris1981

A problemy tej rodziny muszą być chyba głębsze i większe, skoro ojciec od razu się rozpił, matkę chce mordować (na kogo brała kredyt za plecami męża? nie na jakiegoś "przyjaciela" przypadkiem? może o to najbardziej wścieka się ojciec?),

Masz rację! Matka mogła zostać ofiarą jakiegoś oszusta-uwodziciela, jak ten: http://www.tvnwarszawa.pl/archiwum/9859,program.html

W takiej sytuacji powinna natychmiast zgłosić się na policję!

[klempaa]

Napisane przez Doris1981

Zdenerwowanie zdenerwowaniem, ale autorka wątku pisze trochę bez ładu i składu (a sama podkreśliła, że jest przyszłym prawnikiem, więc pewne terminy prawne i słowo pisane jej teoretycznie powinno być bliskie). Na początku jest mowa o banku, zamiast napisać wprost, że chodzi o instytucję "bankopodobną", że nie żaden komornik przyszedł do mieszkania, a windykator etc. Elfir daje dobre rady, ale mam wrażenie, że jej słowa trafiają w próżnię. A problemy tej rodziny muszą być chyba głębsze i większe, skoro ojciec od razu się rozpił, matkę chce mordować (na kogo brała kredyt za plecami męża? nie na jakiegoś "przyjaciela" przypadkiem? może o to najbardziej wścieka się ojciec?), więc nie tylko kasą się martwić, ale i tym, co się dzieje w tej rodzinie i dziać się musiało od dawna. W tym momencie najważniejsze jest ustalenie faktów (to, o czym pisze Elfir - sprawdzenie, czy ta "instytucja" wyczerpała drogę dochodzenia spłaty kredytu u źródła, czyli u pożyczkobiorcy), udanie się po poradę prawną do kogoś doświadczonego w tego typu sprawach, podjęcie działania.

Zgadzam się z Doris w 100%

[wika82]

Napisane przez klempaa

Zgadzam się z Doris w 100%

Ja również.
Niczego nie wiadomo "na pewno" z wątków Autorki. Rodzina rodziną, ale skoro Autorka jest przyszłym prawnikiem, powinna natychmiast zająć się stroną prawną całej tej sytuacji, żeby ograniczyć szkody.
Jeśli sama nie potrafisz - koniecznie zgłoś się po poradę z przedstawieniem wszystkich okoliczności, żeby porada była rzetelna.