Nie wiem co o tym myśleć

[an_umbrella]

Mam problem, wizażanki, i sama nie wiem czy śmiać z tego czy płakać.

Pisałam z moim facetem dwa dni temu wieczorem sms-y. Pytam go czy jest zajęty, po kilku minutach odpisuje, że nie, ale musiał na chwilę wyjść pomóc jakiejś pani wymienić koło, bo złapała gumę koło niego. Dopisał jeszcze że całkiem ładna. Potem napisał sms-a, że to tylko takie żarty i abym się nie denerwowała, ale naprawdę niezła była.

Sama nie wiem co o tym myśleć. Porozmawiać z nim o tej sytuacji?

[wandaweranda]

Napisane przez an_umbrella

Mam problem, wizażanki, i sama nie wiem czy śmiać z tego czy płakać.

Pisałam z moim facetem dwa dni temu wieczorem sms-y. Pytam go czy jest zajęty, po kilku minutach odpisuje, że nie, ale musiał na chwilę wyjść pomóc jakiejś pani wymienić koło, bo złapała gumę koło niego. Dopisał jeszcze że całkiem ładna. Potem napisał sms-a, że to tylko takie żarty i abym się nie denerwowała.

Sama nie wiem co o tym myśleć. Porozmawiać z nim o tej sytuacji?

nie rozmawiać, tylko zignorować. Brak Ci poczucia humoru?

[Merys]

Napisane przez an_umbrella

Mam problem, wizażanki, i sama nie wiem czy śmiać z tego czy płakać.

Pisałam z moim facetem dwa dni temu wieczorem sms-y. Pytam go czy jest zajęty, po kilku minutach odpisuje, że nie, ale musiał na chwilę wyjść pomóc jakiejś pani wymienić koło, bo złapała gumę koło niego. Dopisał jeszcze że całkiem ładna. Potem napisał sms-a, że to tylko takie żarty i abym się nie denerwowała.

Sama nie wiem co o tym myśleć. Porozmawiać z nim o tej sytuacji?

Wrzuc na luz i nie szukaj problemow na sile.

[ewula87]

Nie myśleć o tym. Przecież nic się nie stało. Nie masz poważniejszych problemów...

[kasica6662]

Drażni się z Tobą na żarty i tyle

[Wikttoria]

Czy naprawdę nie masz innych problemów? Facet poprostu skomentował pewien fakt, co się tak spinasz nawet o taka głupotę?

[little.b.blue]

Może i facet się z nią drażni, ale skoro wie, że dziewczynie może być przykro to niefajnie robi, głupie poczucie humoru ma i brakuje mu empatii.

[Aaś]

rzuć go

[Dotka90]

Napisane przez little.b.blue

Może i facet się z nią drażni, ale skoro wie, że dziewczynie może być przykro to niefajnie robi, głupie poczucie humoru ma i brakuje mu empatii.

Bez przesady, brak empatii? Po czym niby wnosisz?
Facet jest uczynny, pomógł babce w potrzebie, a że napisał, że całkiem ładna, to nic dziwnego, ludzie są wzrokowcami. Przecież to z autorką jest w związku, a nie z tą babką.
W życiu by mi nie przyszło do głowy robić problemu z tak normalnej sytuacji.

[little.b.blue]

Napisane przez Dotka90

Bez przesady, brak empatii? Po czym niby wnosisz?
Facet jest uczynny, pomógł babce w potrzebie, a że napisał, że całkiem ładna, to nic dziwnego, ludzie są wzrokowcami. Przecież to z autorką jest w związku, a nie z tą babką.
W życiu by mi nie przyszło do głowy robić problemu z tak normalnej sytuacji.

Widzisz, dla mnie to też nie jest problem, ale jeśli autorce wątku przeszkadzają takie wstawki Tż to mógłby sobie darować. Laska mogła być całkiem ładna ale nie rozumiem, po co dwukrotnie komunikował o tym autorce. No chyba że sama pytała a teraz się katuje to z nią coś nie halo.
No ale dla mnie to dziwne pytam Tż co robi a on przykładowo odpisuje zamiast "rozmawiam z koleżanką" to "rozmawiam z koleżanką, ale z niej fajna laseczka, serio" a później jeszcze drugi sms na temat jej urody. No po co ja się pytam, w jakim celu pisze mi o jej urodzie? Co mnie jej wygląd interesuje?

[wandaweranda]

autorko, czemu dostrzegasz w tej sytuacji problem? Twój facet jest typem podrywacza? nadwyrężył kiedys Twoje zaufanie?

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez little.b.blue

Widzisz, dla mnie to też nie jest problem, ale jeśli autorce wątku przeszkadzają takie wstawki Tż to mógłby sobie darować. Laska mogła być całkiem ładna ale nie rozumiem, po co dwukrotnie komunikował o tym autorce. No chyba że sama pytała a teraz się katuje to z nią coś nie halo.
No ale dla mnie to dziwne pytam Tż co robi a on przykładowo odpisuje zamiast "rozmawiam z koleżanką" to "rozmawiam z koleżanką, ale z niej fajna laseczka, serio" a później jeszcze drugi sms na temat jej urody. No po co ja się pytam, w jakim celu pisze mi o jej urodzie? Co mnie jej wygląd interesuje?

nie przesadzaj, to był zwykły żart! oparty w dodatku na stereotypie, że jak laska złapie kapcia i stoi na jezdni bezradna to nic tylko na flirt czeka.

[an_umbrella]

Napisane przez little.b.blue

Widzisz, dla mnie to też nie jest problem, ale jeśli autorce wątku przeszkadzają takie wstawki Tż to mógłby sobie darować. Laska mogła być całkiem ładna ale nie rozumiem, po co dwukrotnie komunikował o tym autorce. No chyba że sama pytała a teraz się katuje to z nią coś nie halo.
No ale dla mnie to dziwne pytam Tż co robi a on przykładowo odpisuje zamiast "rozmawiam z koleżanką" to "rozmawiam z koleżanką, ale z niej fajna laseczka, serio" a później jeszcze drugi sms na temat jej urody. No po co ja się pytam, w jakim celu pisze mi o jej urodzie? Co mnie jej wygląd interesuje?

Nie pytałam go drugi raz o nią. Po prostu po pierwszym jego sms-ie napisałam Aha. Poradziłeś sobie? On odpisał: no pewnie. No to ja AHA i on odpisał, żebym się nie denerwowała, bo to tylko żarty, ale całkiem niezła była.
No i to nie jest jego koleżanka. Po prostu jakaś babka złapała koło niego gumę i jej pomógł.

Napisane przez wandaweranda

autorko, czemu dostrzegasz w tej sytuacji problem? Twój facet jest typem podrywacza? nadwyrężył kiedys Twoje zaufanie?

Chyba jestem przewrażliwiona i tyle. Nie, mój facet nie jest typem podrywacza i nigdy nie nadwyrężył mojego zaufania. Sama nie wiem po co tak się katuję.

[wandaweranda]

Napisane przez an_umbrella

Chyba jestem przewrażliwiona i tyle. Nie, mój facet nie jest typem podrywacza i nigdy nie nadwyrężył mojego zaufania. Sama nie wiem po co tak się katuję.

a jak tam z samooceną u Ciebie?

[an_umbrella]

Napisane przez wandaweranda

a jak tam z samooceną u Ciebie?

Moje obawy nie są związane z samooceną. Ale nie jest źle Po prostu kilka lat temu mój były powiedział mi, że inaczej wyobrażał sobie mnie z wyglądu. Może dlatego teraz reaguję tak na słowa mojego TŻ-a o urodzie innej kobiety.

[wandaweranda]

Napisane przez an_umbrella

Moje obawy nie są związane z samooceną. Ale nie jest źle Po prostu kilka lat temu mój były powiedział mi, że inaczej wyobrażał sobie mnie z wyglądu. Może dlatego teraz reaguję tak na słowa mojego TŻ-a o urodzie innej kobiety.

i po tym jak Ci tak były powiedział, Ty masz alergię na uwagi o urodzie innych kobiet weź no sie ogarnij dziewczyno.

[an_umbrella]

Wanda, chyba masz rację. Powinnam się otrząsnąć i przestać doszukiwać się drugiego dna.

[wandaweranda]

Napisane przez an_umbrella

Wanda, chyba masz rację. Powinnam się otrząsnąć i przestać doszukiwać się drugiego dna.

mam rację. Nie myśl tyle o sobie. Zawsze gdzieś znajdą się piękniejsi i mądrzejsi ludzie od nas, szkoda sobie zaprzątać głowę jakimiś chorymi obawami. A Tobie nie zdarza się nigdy zwrócic uwagi na urodę innego faceta?

[an_umbrella]

Napisane przez wandaweranda

mam rację. Nie myśl tyle o sobie. Zawsze gdzieś znajdą się piękniejsi i mądrzejsi ludzie od nas, szkoda sobie zaprzątać głowę jakimiś chorymi obawami. A Tobie nie zdarza się nigdy zwrócic uwagi na urodę innego faceta?

Oczywiście, że tak. Mało to przystojnych facetów po ulicy chodzi?

[wandaweranda]

Napisane przez an_umbrella

Oczywiście, że tak. Mało to przystojnych facetów po ulicy chodzi?

czyli jaki wniosek-nie rób problemów
facet może chciał wzbudzić w Tobie odrobinę zazdrosci, chciał sprawdzić jak zareagujesz. Jeśli bedziesz takie rzeczy przyjmowac na luzie (czyli tak, jak należy je przyjmować), on sie przekona, że to Cię nie rusza.

[an_umbrella]

Właśnie teraz to sobie uświadomiłam. Odrobina zazdrości nikomu nie zaszkodzi

[Wikttoria]

I tak trzymaćwrzuć na luz bo facetowi oczu nie wydrapiesz

[sante]

ciekawe czy pomógłby brzydkiej pani?

[wandaweranda]

Napisane przez sante

ciekawe czy pomógłby brzydkiej pani?

a dlaczego by nie?

[an_umbrella]

Napisane przez sante

ciekawe czy pomógłby brzydkiej pani?

Pomógł by zarówno brzydkiej pani.

Wikttoria, muszę się wyluzować i podejść do tego z dystansem

[Agnes!84!!]

A taka sytuacja na pewno miała miejsce?? Nie łapiesz żartów swojego faceta a szkoda, bo zabawny jest Ja tam bym się z nim pośmiała a nie analizowała każde słowo

[forumkowiczka]

Każdy ma swoje poczucie humoru, jednak skoro on stwierdził, że to żart to czym się przejmujesz?

Zignoruj to i daj spokój jakimś poważnym rozmowom na ten temat.

[xilOx]

.

[justkabebe]

Myślę,że mógł "bzyknąć" tą Panią.

[kenio26]

Jeśli nie jesteś autorko pewna swojej atrakcyjności to pewnie ejst to dla Ciebie problem.Ale powiem Ci szczerze,że robisz z igły widły.Tu nie ma problemu

[Martini17]

Absolutnie nie, przecież nie ma o czym.

Tylko następnym razem... wspomnij mu przypadkiem, jaki fajny chłopak wprowadzał się właśnie do sąsiedniego bloku...