problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-05, 10:08   #1
chased93
Raczkowanie
 
Avatar chased93
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 81
GG do chased93

problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta


Witajcie,
otóż mam następujący problem, który mnie mocno męczy. Mam swoje spojrzenie na świat, wiem czego chcę i jak do tego dojść,moim priorytetem nigdy nie bedzie i nie była szkoła, w tej chwili chodzę do 3 klasy liceum profilowanego, z ktorym to profilem chce związać swoją przyszłość.
I tu się zaczyna problem, nigdy nie byłem super uczniem, mimo że nigdy nie było jakiejś tragedii, w tej chwili mam przeciętną wg. mnie srednia bo na semestr bedzie coś troszke powyżej 3,0.
Problem zaczął się tydzień temu, skończyłem lekcję o 15,20 normalnie ze szkoly do domu jade ponad godzine wiec bym był ok 16,30, jednak jak to często robię po drodze spotkałem się z dziewczyną i w domu byłem koło 18. Z natury jestem taki że gdy ktoś na mnie krzyczy nie odpowiadam tym samym tylko spokojnie odpowiadam i staram sie ignorowac. Wchodzę do domu i słysze że traktuje dom jak hotel, oczywiscie w wielkich krzykach to wszystko, stwierdziła ze mogę isc nawet na tydzien jak chce.to wyszedlem , bo co będę się denerwować, poszedłem do kolegi, wypiliśmy po 1 piwku i oglądaliśmy u niego filmy na komputerze, o 22 zadzwoniła z pretensjami że nie wróciłem do domu, mysle sobie , dobra , wroce juz , moze bedzie ok. wrociłem wczuła to piwo, wpadla w jakąś histerię. ale zostałem , poszedlem spać.
Problemy zaczęły się po zebraniu, po zobaczeniu ocen , srednia na ta chwile to 3,2 i od początku roku szkolnego opuszczone 13 dni szkolne (do szkoly mam daleko tak jak pisalem a w srody mam 2 lekcje i nie oplaca mi sie w te dni jechac, a pozostale kilka dni opuszczone zeby uniknac jakis prac). Wpadła w histerię ponownie że nie tak mnie wychowała, że ma do mnie ogromny żal, że nie podejrzewała że ja ją tak zranię, że z pewnością nie zdam matury.
Dziewczyny, nie jestem kujonem ale serio mam zawzięcie i nauka nie przychodzi mi z wiekszym problemem, mam swoj cel i swoje zasady.
I mimo że matura fakt nie jest dla mnie czyms naważniejszym to wiem żę ją zdam. a z mamą nie mam pojęcia jak sobie poradzić , nie śpi po nocach, płacze... do mniej więcej 14 roku zycia byłem typem maminsynka , teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej mam swoje życie, dziewczynę która jest dla mnie wszystkim, liceum o profilu prolicyjnym... które skoncze bez najmniejszych problemów mam swoją... swoją pasję i imprezy. u mnie wszystko się zgadzau niej nie, bo jak to ujęła straciła nade mną kontrolę.

HELP :
__________________
Dlaczego jestem na forum dla Kobiet ??
Hmmm... Ciężko mi na to odpowiedzieć
chased93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 10:31   #2
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

co to jest profil prolicyjny?

jak już poszedłeś do licka to maturę musisz zdać
na ocenach świat się nie kończy , ale po licku pójdziesz gdzies dalej a tam będa patrzec na oceny, więc może warto się trochę postarać...
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 10:38   #3
peggy7
Zadomowienie
 
Avatar peggy7
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 599
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Napisane przez chased93 Pokaż wiadomość
Witajcie,
otóż mam następujący problem, który mnie mocno męczy. Mam swoje spojrzenie na świat, wiem czego chcę i jak do tego dojść,moim priorytetem nigdy nie bedzie i nie była szkoła, w tej chwili chodzę do 3 klasy liceum profilowanego, z ktorym to profilem chce związać swoją przyszłość.
I tu się zaczyna problem, nigdy nie byłem super uczniem, mimo że nigdy nie było jakiejś tragedii, w tej chwili mam przeciętną wg. mnie srednia bo na semestr bedzie coś troszke powyżej 3,0.
Problem zaczął się tydzień temu, skończyłem lekcję o 15,20 normalnie ze szkoly do domu jade ponad godzine wiec bym był ok 16,30, jednak jak to często robię po drodze spotkałem się z dziewczyną i w domu byłem koło 18. Z natury jestem taki że gdy ktoś na mnie krzyczy nie odpowiadam tym samym tylko spokojnie odpowiadam i staram sie ignorowac. Wchodzę do domu i słysze że traktuje dom jak hotel, oczywiscie w wielkich krzykach to wszystko, stwierdziła ze mogę isc nawet na tydzien jak chce.to wyszedlem , bo co będę się denerwować, poszedłem do kolegi, wypiliśmy po 1 piwku i oglądaliśmy u niego filmy na komputerze, o 22 zadzwoniła z pretensjami że nie wróciłem do domu, mysle sobie , dobra , wroce juz , moze bedzie ok. wrociłem wczuła to piwo, wpadla w jakąś histerię. ale zostałem , poszedlem spać.
Problemy zaczęły się po zebraniu, po zobaczeniu ocen , srednia na ta chwile to 3,2 i od początku roku szkolnego opuszczone 13 dni szkolne (do szkoly mam daleko tak jak pisalem a w srody mam 2 lekcje i nie oplaca mi sie w te dni jechac, a pozostale kilka dni opuszczone zeby uniknac jakis prac). Wpadła w histerię ponownie że nie tak mnie wychowała, że ma do mnie ogromny żal, że nie podejrzewała że ja ją tak zranię, że z pewnością nie zdam matury.
Dziewczyny, nie jestem kujonem ale serio mam zawzięcie i nauka nie przychodzi mi z wiekszym problemem, mam swoj cel i swoje zasady.
I mimo że matura fakt nie jest dla mnie czyms naważniejszym to wiem żę ją zdam. a z mamą nie mam pojęcia jak sobie poradzić , nie śpi po nocach, płacze... do mniej więcej 14 roku zycia byłem typem maminsynka , teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej mam swoje życie, dziewczynę która jest dla mnie wszystkim, liceum o profilu prolicyjnym... które skoncze bez najmniejszych problemów mam swoją... swoją pasję i imprezy. u mnie wszystko się zgadzau niej nie, bo jak to ujęła straciła nade mną kontrolę.

HELP :
Witaj.
Moim zdaniem masz bardzo wygórowane mniemanie o sobie - masz średnią 3,2, a i tak twierdzisz, że nauka przychodzi Ci łatwo? Nie wiem jak wymagające jest Twoje liceum, ale zakładam, że jakaś rzeźnia to to nie jest, więc spokojnie mógłbyś mieć te 4,0, gdyby Ci tak łatwo przychodziła nauka.

Fajnie, że chcesz związać swoją przyszłość z policją (tak wywnioskowałam z Twojego posta), ale wiesz - różnie w życiu bywa i może Ci się nie udać przejść tych wszystkich testów, no cokolwiek może się stać. Po co w tym wieku określać się na całe życie? Może kiedyś odwidzi Ci się ta policja, będziesz chciał iść na jakieś studia (albo pracodawca będzie od Ciebie tego oczekiwał) i co, nie pójdziesz, bo będziesz miał maturę ledwo zdaną (o ile w ogóle, patrząc na to ile osób np. matematyki nie zdało w tym roku).

Twoja mama może i trochę przesadza, ale zrozum ją - pewnie boi się o Twoją przyszłość. Masz średnie oceny, ignorujesz ją (to nie jest dobry sposób na komunikację z matką, jak zresztą z większością kobiet), przychodzisz do domu podchmielony... Pewnie Twojej matce wydaje się, że olewasz wszystko dookoła i masz w d*pie swoją przyszłość.
peggy7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 10:44   #4
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Napisane przez anjuta Pokaż wiadomość
co to jest profil prolicyjny?

jak już poszedłeś do licka to maturę musisz zdać
na ocenach świat się nie kończy , ale po licku pójdziesz gdzies dalej a tam będa patrzec na oceny, więc może warto się trochę postarać...
Eee... to znaczy niby gdzie będą na te oceny patrzeć...? Bo ja liceum skończyłam już wiele lat temu i ani razu nikt nawet na moje oceny nie zerknął. Ani na studiach, ani w pracy, ani nigdzie.

To, że ktoś jest w liceum wcale nie oznacza, że MUSI maturę zdać, co najwyżej może, aczkolwiek owszem, lepiej ją zdać ze względów czysto praktycznych.


Jak ktoś ma na siebie pomysł to dobre wyniki z matury czy studia do szczęścia potrzebne nie są. Wazne, by wiedzieć, jak ten pomysł na siebie zrealizować.

Autorze - mama histeryzuje, bo widzi, że "wymykasz" się jej spod kontroli, a przyzwyczaiła się do tego, że ma nad tobą "władzę". Przejdzie jej. Bardzo dobrze, że nie reagujesz krzykiem na krzyk, że jesteś spokojny i ignorujesz jej histerie. Myślę, że w wolnej chwili, gdy mama będzie spokojniejsza, powinieneś krótko i spokojnie powiedzieć jej to, co nam teraz - że jesteś już dorosły (bo domyślam się,że masz 18 lat? ), masz na siebie pomysł, wiesz, co chcesz w życiu robić, że nie masz zamiaru życia sobie zmarnować, z nauką też problemów nie masz i że ona nie ma o co się martwić. Piątki w szkole nie decydują o tym, czy komuś w życiu się powiedzie, czy nie.
Mama na pewno się martwi i na pewno trochę dramatyzuje, najważniejsze, to pokazać jej, że jesteś dojrzały i wiesz, czego chcesz.

Osobiście gratuluję pomysłu na siebie i trzymam kciuki, żeby się udało
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 10:46   #5
zawadzia89
Raczkowanie
 
Avatar zawadzia89
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 51
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Problemy z rodzicami sa typowe w tym wieku, ja jestem na 3 roku studiow i tez nieraz sie z mama pokloce, Tobie jest ciezko ale jej tez, poniewaz Ty dorastasz i nie jestes jej malym synkiem. Gdybys wracal raz na 2 tygodnie do domu to rozumiem zebys traktowal dom jak hotel, ale skoro wypelnisz wszystkie swoje obowiazki to co Cie trzyma w domu ? Jestes mlody i zycie jest przed Toba. Jezeli nie ta policja to cokolwiek innego mozesz realizowac w swoim zyciu. Moje relacje z mama tez bywaja ciezkie choc nie chodze na piwo do kolezanek/kolegow i jestem praktycznie w domu( w weekend wiadomo ze sie wyjdzie na impreze) ale staram sie z nia normalnie rozmawiac i przyzwyczajac do faktu, ze jestem dorosla. Nerwy tu nic Ci nie dzadza, porozmawiaj spokojnie z mama, pamietaj , ze masz ja jedna i nawet jak bedziesz mial 50 lat i swoje dziec a nawet wnuki to ona zawsze bedzie Twoja mama a Ty jej synem/.
__________________
schodze z koloru
zapuszczanie włosów czas start !

ostatnie farbowanie 09.11.2012r
zawadzia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 10:50   #6
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Napisane przez peggy7 Pokaż wiadomość
Witaj.
Moim zdaniem masz bardzo wygórowane mniemanie o sobie - masz średnią 3,2, a i tak twierdzisz, że nauka przychodzi Ci łatwo? Nie wiem jak wymagające jest Twoje liceum, ale zakładam, że jakaś rzeźnia to to nie jest, więc spokojnie mógłbyś mieć te 4,0, gdyby Ci tak łatwo przychodziła nauka.

Fajnie, że chcesz związać swoją przyszłość z policją (tak wywnioskowałam z Twojego posta), ale wiesz - różnie w życiu bywa i może Ci się nie udać przejść tych wszystkich testów, no cokolwiek może się stać. Po co w tym wieku określać się na całe życie? Może kiedyś odwidzi Ci się ta policja, będziesz chciał iść na jakieś studia (albo pracodawca będzie od Ciebie tego oczekiwał) i co, nie pójdziesz, bo będziesz miał maturę ledwo zdaną (o ile w ogóle, patrząc na to ile osób np. matematyki nie zdało w tym roku).

Twoja mama może i trochę przesadza, ale zrozum ją - pewnie boi się o Twoją przyszłość. Masz średnie oceny, ignorujesz ją (to nie jest dobry sposób na komunikację z matką, jak zresztą z większością kobiet), przychodzisz do domu podchmielony... Pewnie Twojej matce wydaje się, że olewasz wszystko dookoła i masz w d*pie swoją przyszłość.
No sorry, ja miałam całe liceum średnią tak między 2.7 (najniższa) a 3.3 (najwyższa). Nauka zawsze przychodziła mi łatwo (z jednych przedmiotów bardziej, z innych mniej, wiadomo), ale miałam ciekawsze i ważniejsze rzeczy do roboty (rozwijanie umiejętności i zainteresowań, z którymi chciałam, i zresztą udało mi się, związać swoją przyszłość) niż ślęczeć nad książkami. Z tych przedmiotów, które zdawałam na maturze przykładałam się, reszty uczyłam się na tyle, by zdać. I to, że nauka przychodziła mi łatwo oznacza, że bez problemów dostawałam mocne trójki nie poświęcając na naukę więcej, niż kilka - kilkanaście minut (albo w ogóle się nie ucząc, jedynie słuchając na lekcjach).
Maturę zdałam bardzo dobrze a często gęsto kujony ze średnią 5.0 maturę zdawały bardzo przeciętnie (aczkolwiek oczywiście nie zawsze).


Jak ktoś ma pomysł na siebie, wie, w którym kierunku się rozwijać to nie ma co tracić czasu na naukę przedmiotów, które w obranej drodze życia potrzebne nie będą. Co nie znaczy, że powinien mieć same jedynki, nie. Zwyczajne 3 wystarczy, by mieć pojęcie o danym temacie i nie wyjść z liceum jako przygłup, ale zakuwać na 5 nie trzeba, bo i po co?

Na szczęście moi rodzice mieli równie liberalne poglądy co ja
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."



Edytowane przez Narrhien
Czas edycji: 2011-11-05 o 10:52
Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 10:56   #7
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Eee... to znaczy niby gdzie będą na te oceny patrzeć...? Bo ja liceum skończyłam już wiele lat temu i ani razu nikt nawet na moje oceny nie zerknął. Ani na studiach, ani w pracy, ani nigdzie.

To, że ktoś jest w liceum wcale nie oznacza, że MUSI maturę zdać, co najwyżej może, aczkolwiek owszem, lepiej ją zdać ze względów czysto praktycznych.


Jak ktoś ma na siebie pomysł to dobre wyniki z matury czy studia do szczęścia potrzebne nie są. Wazne, by wiedzieć, jak ten pomysł na siebie zrealizować.
Gdzie? A np. w nastepnej szkole do której pójdzie.
U mnie patrzyli nie tylko na zdany egazmin na studia, ale również na swiadectwo z liceum/matury (ale było dużo chetnych i jakoś musieli wybrać ), ale to jak piszesz było wiele lat temu i może się coś zmieniło.
A ukończenie liceum bez matury zamyka drogę do niektórych uczelni, bo wymagają matury, a nie tylko ukończenia liceum
Wiesz chodzi o jakąś konsekwencję podejmowanych działań...
A pomysł na dalsze życie może się zmienic z różnych przyczyn i lepiej zasze mieć ten papierek...
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-05, 10:56   #8
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

w mojej ocenie nie masz ambicji i jesteś leniwy, i jakbyś był moim synem to byś mógł zapomnieć o tym, że dziewczyna i impreza są całym Twoim światem.
Nie wątpię, że maturę zdasz, czy raczej, możesz dać, ale żebyś się dostał do szkoły oficerskiej, nie bardzo bym to przewidywała, z takim jak Twoje podejście.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2011-11-05 o 10:58
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 11:02   #9
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

3.2 to mają być przeciętne oceny? Wolne żarty, przecież to prawie same dopy! To plus: matka mówi kazanie (i ma rację), a Ty udajesz się do kolegi na browary wyprowadziłoby mnie z równowagi. Nie chcesz się uczyć to idź do roboty i po krzyku, bo póki co - jak przypuszczam - utrzymuje Cię mama i mieszkasz z nią. Jeśli tak właśnie jest uważam, że powinieneś podciągnąć średnią co najmniej o stopień, bo jak na razie wyglądasz mi na leniwego darmozjada...
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 11:08   #10
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Napisane przez anjuta Pokaż wiadomość
Gdzie? A np. w nastepnej szkole do której pójdzie.
U mnie patrzyli nie tylko na zdany egazmin na studia, ale również na swiadectwo z liceum/matury (ale było dużo chetnych i jakoś musieli wybrać ), ale to jak piszesz było wiele lat temu i może się coś zmieniło.
A ukończenie liceum bez matury zamyka drogę do niektórych uczelni, bo wymagają matury, a nie tylko ukończenia liceum
Wiesz chodzi o jakąś konsekwencję podejmowanych działań...
A pomysł na dalsze życie może się zmienic z różnych przyczyn i lepiej zasze mieć ten papierek...
Ja mówię tutaj tylko o ocenach z liceum, nie o fakcie posiadania matury, bo brak matury zamyka drogę do KAŻDEJ uczelni wyższej, a nie do niektórych.


I gdzie u ciebie na oceny patrzyli, bo to zdecydowanie ewenement? Ja słyszałam do tej pory tylko o jednym kierunku, na którym patrzą bodajże na ocenę z jednego przedmiotu w liceum (zabij mnie, nie pamiętam, gdzie, chyba na jakiejś filologii na j. polski albo obcy). A orientuję się w temacie rekrutacji na studia bardzo dobrze.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
3.2 to mają być przeciętne oceny? Wolne żarty, przecież to prawie same dopy! To plus: matka mówi kazanie (i ma rację), a Ty udajesz się do kolegi na browary wyprowadziłoby mnie z równowagi. Nie chcesz się uczyć to idź do roboty i po krzyku, bo póki co - jak przypuszczam - utrzymuje Cię mama i mieszkasz z nią. Jeśli tak właśnie jest uważam, że powinieneś podciągnąć średnią co najmniej o stopień, bo jak na razie wyglądasz mi na leniwego darmozjada...
Jak dla mnie to raczej same trójki plus dwie czwórki, ale może ja liczyć nie umiem.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 11:13   #11
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

3,2 to może i współcześnie są przeciętne oceny, nie wiem, nie znam się, co nie zmienia faktu, że ocena dostateczna znajduje się oczko wyżej nad dwójami (gdy ja chodziłam do szkoły nie nazywały się one dopuszczającymi, ale miernymi ), więc doprawdy, nie ma się czym chwalić.
Inna sprawa - ja np. uważam - że za to, jakie dzieci wyrosną w baaardzo dużym stopniu odpowiadają rodzice, i uwazam, że to bardziej mamy wina, że nie umiała chłopaka wziąc w karby, niż synka, który robi co chce.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-05, 11:18   #12
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Ja mówię tutaj tylko o ocenach z liceum, nie o fakcie posiadania matury, bo brak matury zamyka drogę do KAŻDEJ uczelni wyższej, a nie do niektórych.


I gdzie u ciebie na oceny patrzyli, bo to zdecydowanie ewenement? Ja słyszałam do tej pory tylko o jednym kierunku, na którym patrzą bodajże na ocenę z jednego przedmiotu w liceum (zabij mnie, nie pamiętam, gdzie, chyba na jakiejś filologii na j. polski albo obcy). A orientuję się w temacie rekrutacji na studia bardzo dobrze.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------


Jak dla mnie to raczej same trójki plus dwie czwórki, ale może ja liczyć nie umiem.
W moim sceptycznym świecie zakładam, że średnią podwyższa mu raczej piąteczka z wfu albo innego po (czy jak tam się to teraz nazywa), a reszta...
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on

Edytowane przez Melanchton
Czas edycji: 2011-11-05 o 11:19
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 11:21   #13
chased93
Raczkowanie
 
Avatar chased93
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 81
GG do chased93
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

''Moim zdaniem masz bardzo wygórowane mniemanie o sobie'' nie mam przerośniętego ego, każdy jest równy, jeden lepszy w tym inny w innej rzeczy.
każdy ma predyspozycje do czegoś innego. np Matury próbne z matmy zaliczam bez problemu co mnie z tego przedmiotu satysfakcjonuje. I wcale nie czuję się przez to lepszy od osob nie zaliczających probnych matur, bo ten co nie zalicza z pewnością jest duzo lepszy w czymś innym.

''w mojej ocenie nie masz ambicji i jesteś leniwy, i jakbyś był moim synem to byś mógł zapomnieć o tym, że dziewczyna i impreza są całym Twoim światem. ''
Widzisz, mam taką osobowość że i tak byś mi tego nie zabroniła... yy tzn zabronić byś zabroniła. ale to by nic nie dało, zabierzesz komputer ? dla mnie to nie problem , wiecej miejsca w pokoju, telefon ? pożyczę od znajomego i i tak będe go miał, zabronisz? to nie działa. dasz mi jakiś argument czemu mam robić tak a nie inaczej ? przemyślę go ale jesli uznam za zły to zapomnę o nim szybko


Część z Was pewnie ma mnie za jakiegoś lekkoducha, może macie rację, tego nie wiem... Wiem natomiast że mojego podejścia się nie zmieni, poszedlem do szkoły z zamiarem zdania matury i tak jak to pisalem wczesniej zrobię to.
To fakt że często słyszę od innych że luźno do wszystkiego podchodzę, ale myślę że to nie prawda.
Są kwestię do których za nic w świecie nie podszedł bym luźno, są nimi np uczucia innej osoby ( czyli między innymi mamy) ale za to szkoła zalicza się do tej drugiej grupy.

Kłótnie z moją mamą wyglądaja tak że ona krzyczy, płacze i wyzywa. Ja zawsze spokojny często przyznaję jej rację, ale też spokojnie jej mówie mniej więcej to samo co Wam. Ostatnio jej powiedziałem że niestety nie mam okazji z nią nawet spokojnie porozmawiać bo zaraz zostaje przez nią zwyzywany itd. Powiedziałem jej że jej łzy serio robią na mnie wrazenie zreszą jak łzy każdej kobiety, ale krzyk już nie. Jednak że ja nic na nie poradzić nie mogę, mam swoje spojrzenie i jego nie zmienie i im szybciej się z tym pogodzi tym lepiej. Jednak to nie zmieniło ogólnej sytuacji.

Brat (10 lat starszy) zna całą sytuację, sam w wieku 13 lat wolał mieszkać ze swoim ojcem,nigdy nie miał dobrych relacji z mamą. zaproponował mi żebym się do niego przeprowadził na jakiś czas az mama się uspokoi , co o tym myślicie drogie koleżanki ?
__________________
Dlaczego jestem na forum dla Kobiet ??
Hmmm... Ciężko mi na to odpowiedzieć

Edytowane przez chased93
Czas edycji: 2011-11-05 o 12:55
chased93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 13:56   #14
ZagubionaWuczuciach
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 374
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Moim zdaniem Twoja mama to jakaś histeryczka. Zamiast spokojnie z Tobą porozmawiać, wytłumaczyć Ci co jest i będzie dla Ciebie dobre to ona woli krzyczeć, płakać jak by to miało niby coś dać?
Moja mama też taka była więc wiem jak to jest. Myślę że gdybym miała w niej wsparcie, gdyby ze mną rozmawiała a nie krzyczała i wymuszała we mnie poczucie winy to by było zupełnie inaczej. I z korzyścią dla niej, i dla mnie.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Cytat:
Napisane przez chased93 Pokaż wiadomość
''Moim zdaniem masz bardzo wygórowane mniemanie o sobie'' nie mam przerośniętego ego, każdy jest równy, jeden lepszy w tym inny w innej rzeczy.
każdy ma predyspozycje do czegoś innego. np Matury próbne z matmy zaliczam bez problemu co mnie z tego przedmiotu satysfakcjonuje. I wcale nie czuję się przez to lepszy od osob nie zaliczających probnych matur, bo ten co nie zalicza z pewnością jest duzo lepszy w czymś innym.

''w mojej ocenie nie masz ambicji i jesteś leniwy, i jakbyś był moim synem to byś mógł zapomnieć o tym, że dziewczyna i impreza są całym Twoim światem. ''
Widzisz, mam taką osobowość że i tak byś mi tego nie zabroniła... yy tzn zabronić byś zabroniła. ale to by nic nie dało, zabierzesz komputer ? dla mnie to nie problem , wiecej miejsca w pokoju, telefon ? pożyczę od znajomego i i tak będe go miał, zabronisz? to nie działa. dasz mi jakiś argument czemu mam robić tak a nie inaczej ? przemyślę go ale jesli uznam za zły to zapomnę o nim szybko


Część z Was pewnie ma mnie za jakiegoś lekkoducha, może macie rację, tego nie wiem... Wiem natomiast że mojego podejścia się nie zmieni, poszedlem do szkoły z zamiarem zdania matury i tak jak to pisalem wczesniej zrobię to.
To fakt że często słyszę od innych że luźno do wszystkiego podchodzę, ale myślę że to nie prawda.
Są kwestię do których za nic w świecie nie podszedł bym luźno, są nimi np uczucia innej osoby ( czyli między innymi mamy) ale za to szkoła zalicza się do tej drugiej grupy.

Kłótnie z moją mamą wyglądaja tak że ona krzyczy, płacze i wyzywa. Ja zawsze spokojny często przyznaję jej rację, ale też spokojnie jej mówie mniej więcej to samo co Wam. Ostatnio jej powiedziałem że niestety nie mam okazji z nią nawet spokojnie porozmawiać bo zaraz zostaje przez nią zwyzywany itd. Powiedziałem jej że jej łzy serio robią na mnie wrazenie zreszą jak łzy każdej kobiety, ale krzyk już nie. Jednak że ja nic na nie poradzić nie mogę, mam swoje spojrzenie i jego nie zmienie i im szybciej się z tym pogodzi tym lepiej. Jednak to nie zmieniło ogólnej sytuacji.

Brat (10 lat starszy) zna całą sytuację, sam w wieku 13 lat wolał mieszkać ze swoim ojcem,nigdy nie miał dobrych relacji z mamą. zaproponował mi żebym się do niego przeprowadził na jakiś czas az mama się uspokoi , co o tym myślicie drogie koleżanki ?
no i mu się nie dziwię jak można utworzyć dobre relacje z kimś kto ciągle na Ciebie krzyczy zamiast Ci pomagać.
Nie mówię żeby pozwalać dziecku na wszystko na palenie, na wagary, na picie, narkotyki etc ale metoda: KRZYK wcale nie jest skuteczna bo dziecko będzie się jeszcze bardziej buntować i udowadniać że go to nie wzrusza.
A średnią fakt masz słabą więc zastanów się czy aby nie dać z siebie więcej? Już nie dlatego by matka była zadowolona, tylko dla samego siebie! wiedz że w dzisiejszych czasach nauka jest bardzo ważna!! i w Twoim wieku powinno to być priorytetem

Edytowane przez ZagubionaWuczuciach
Czas edycji: 2011-11-05 o 14:00
ZagubionaWuczuciach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 14:19   #15
Szimobura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 54
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Uważam, że nieco przesadzasz. Na maturze może być różnie - zeszłoroczna pokazuje, że powoli zwiększają poziom trudności. Często można zdać ją fartem, bo akurat przypomni się coś z lekcji, albo 'o, na ten temat robiłem projekt na biologię'. Ty nie będziesz miał tego szczęścia, jeśli nie będziesz chodził na zajęcia i słuchał na lekcjach.

Przeciętne oceny to ja miałam. Średnia 3,9 na koniec liceum, praktycznie zero nauki w ciągu tych trzech lat. Ale dużo czytałam w domu, matematykę tłumaczył mi starszy brat, do języków zawsze miałam talent. Maturę zdałam - jak dla mnie - bardzo dobrze. Z żadnego przedmiotu wynik nie spadł poniżej 90%. I nie, to nie jest zasługa kucia na sprawdziany czy odrabiania prac na lekcji. To zasługa słuchania tego, co nauczyciel do mnie mówi i rozwijania swoich umiejętności w domu. Nigdy nie lubiłam kuć słówek z angielskiego, to w domu oglądałam anglojęzyczne programy, nigdy nie lubiłam uczyć się zasad na polski, to czytałam dużo książek. Jak olejesz kompletnie wszystko to wybacz, nie zdasz tej matury. A przyszłości też nie przewidzisz. Może Ci się coś stać, możesz nie zdać testów policyjnych, może się okazać, że w rzeczywistości jednak nie to Cię kręci. I zostaniesz z niczym.

Radziłabym obiecać mamie, że nie będziesz więcej zwiewał z zajęć i uczył się na tyle, by coś z tego wynieść. Nikt Ci nie każe siedzieć nad książkami cały dzień, ale jak na weekend na godzinkę przysiądziesz to Ci nie zaszkodzi przecież
Szimobura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 14:23   #16
Arrianna
Zakorzenienie
 
Avatar Arrianna
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Napisane przez chased93 Pokaż wiadomość
''Moim zdaniem masz bardzo wygórowane mniemanie o sobie'' nie mam przerośniętego ego, każdy jest równy, jeden lepszy w tym inny w innej rzeczy.
każdy ma predyspozycje do czegoś innego. np Matury próbne z matmy zaliczam bez problemu co mnie z tego przedmiotu satysfakcjonuje. I wcale nie czuję się przez to lepszy od osob nie zaliczających probnych matur, bo ten co nie zalicza z pewnością jest duzo lepszy w czymś innym.

''w mojej ocenie nie masz ambicji i jesteś leniwy, i jakbyś był moim synem to byś mógł zapomnieć o tym, że dziewczyna i impreza są całym Twoim światem. ''
Widzisz, mam taką osobowość że i tak byś mi tego nie zabroniła... yy tzn zabronić byś zabroniła. ale to by nic nie dało, zabierzesz komputer ? dla mnie to nie problem , wiecej miejsca w pokoju, telefon ? pożyczę od znajomego i i tak będe go miał, zabronisz? to nie działa. dasz mi jakiś argument czemu mam robić tak a nie inaczej ? przemyślę go ale jesli uznam za zły to zapomnę o nim szybko


Część z Was pewnie ma mnie za jakiegoś lekkoducha, może macie rację, tego nie wiem... Wiem natomiast że mojego podejścia się nie zmieni, poszedlem do szkoły z zamiarem zdania matury i tak jak to pisalem wczesniej zrobię to.
To fakt że często słyszę od innych że luźno do wszystkiego podchodzę, ale myślę że to nie prawda.
Są kwestię do których za nic w świecie nie podszedł bym luźno, są nimi np uczucia innej osoby ( czyli między innymi mamy) ale za to szkoła zalicza się do tej drugiej grupy.

Kłótnie z moją mamą wyglądaja tak że ona krzyczy, płacze i wyzywa. Ja zawsze spokojny często przyznaję jej rację, ale też spokojnie jej mówie mniej więcej to samo co Wam. Ostatnio jej powiedziałem że niestety nie mam okazji z nią nawet spokojnie porozmawiać bo zaraz zostaje przez nią zwyzywany itd. Powiedziałem jej że jej łzy serio robią na mnie wrazenie zreszą jak łzy każdej kobiety, ale krzyk już nie. Jednak że ja nic na nie poradzić nie mogę, mam swoje spojrzenie i jego nie zmienie i im szybciej się z tym pogodzi tym lepiej. Jednak to nie zmieniło ogólnej sytuacji.

Brat (10 lat starszy) zna całą sytuację, sam w wieku 13 lat wolał mieszkać ze swoim ojcem,nigdy nie miał dobrych relacji z mamą. zaproponował mi żebym się do niego przeprowadził na jakiś czas az mama się uspokoi , co o tym myślicie drogie koleżanki ?
Jeśli faktycznie liczysz się z jej uczuciami to
a) nie rozumiem czemu w połowie kazania wychodzisz z domu
b) rozważasz wyprowadzkę
Może ja jakoś inaczej to rozumiem.

Ogólnie fajnie że masz na siebie pomysł ale może warto też zastanowić się nad wyjściem awaryjnym. Średnia 3,2 wrażenia nie robi i nie musi - jak się czujesz mocny z tego co chcesz to ok. Natomiast twój rozkład dnia jest dla mnie dziwaczny - szkoła, dziewczyna, kolega. Interesujesz się czymś? Uczysz się czegokolwiek? Czy tylko zakładasz że będziesz policjantem i reszta jest milczeniem? Może warto też rozwijać się w jakimś innym kierunku żeby w razie jakiejś wtopy w przyszłości nie mieć zamkniętych drzwi. Ok osoba ze średnią 3,2 może dobrze zdać maturę i temu nie przeczę - pytanie jest czy to jak ty zdasz maturę otworzy ci w razie czego drogę na studia?
Arrianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 14:39   #17
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Napisane przez chased93 Pokaż wiadomość
Witajcie,
otóż mam następujący problem, który mnie mocno męczy. Mam swoje spojrzenie na świat, wiem czego chcę i jak do tego dojść,moim priorytetem nigdy nie bedzie i nie była szkoła, w tej chwili chodzę do 3 klasy liceum profilowanego, z ktorym to profilem chce związać swoją przyszłość.
I tu się zaczyna problem, nigdy nie byłem super uczniem, mimo że nigdy nie było jakiejś tragedii, w tej chwili mam przeciętną wg. mnie srednia bo na semestr bedzie coś troszke powyżej 3,0.
Problem zaczął się tydzień temu, skończyłem lekcję o 15,20 normalnie ze szkoly do domu jade ponad godzine wiec bym był ok 16,30, jednak jak to często robię po drodze spotkałem się z dziewczyną i w domu byłem koło 18. Z natury jestem taki że gdy ktoś na mnie krzyczy nie odpowiadam tym samym tylko spokojnie odpowiadam i staram sie ignorowac. Wchodzę do domu i słysze że traktuje dom jak hotel, oczywiscie w wielkich krzykach to wszystko, stwierdziła ze mogę isc nawet na tydzien jak chce.to wyszedlem , bo co będę się denerwować, poszedłem do kolegi, wypiliśmy po 1 piwku i oglądaliśmy u niego filmy na komputerze, o 22 zadzwoniła z pretensjami że nie wróciłem do domu, mysle sobie , dobra , wroce juz , moze bedzie ok. wrociłem wczuła to piwo, wpadla w jakąś histerię. ale zostałem , poszedlem spać.
Problemy zaczęły się po zebraniu, po zobaczeniu ocen , srednia na ta chwile to 3,2 i od początku roku szkolnego opuszczone 13 dni szkolne (do szkoly mam daleko tak jak pisalem a w srody mam 2 lekcje i nie oplaca mi sie w te dni jechac, a pozostale kilka dni opuszczone zeby uniknac jakis prac). Wpadła w histerię ponownie że nie tak mnie wychowała, że ma do mnie ogromny żal, że nie podejrzewała że ja ją tak zranię, że z pewnością nie zdam matury.
Dziewczyny, nie jestem kujonem ale serio mam zawzięcie i nauka nie przychodzi mi z wiekszym problemem, mam swoj cel i swoje zasady.
I mimo że matura fakt nie jest dla mnie czyms naważniejszym to wiem żę ją zdam. a z mamą nie mam pojęcia jak sobie poradzić , nie śpi po nocach, płacze... do mniej więcej 14 roku zycia byłem typem maminsynka , teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej mam swoje życie, dziewczynę która jest dla mnie wszystkim, liceum o profilu prolicyjnym... które skoncze bez najmniejszych problemów mam swoją... swoją pasję i imprezy. u mnie wszystko się zgadzau niej nie, bo jak to ujęła straciła nade mną kontrolę.

HELP :


Matka jest zazdrosna o Twoja dziewczyne... I chyba dobrze robisz, ze ignorujesz takie zachowania. Niedlugo moze wyjedziesz an studia do wiekszego miasta i nie bedziesz musial sie nikomu tlumaczyc..

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Arrianna Pokaż wiadomość
Średnia 3,2 wrażenia nie robi i nie musi - jak się czujesz mocny z tego co chcesz to ok. Natomiast twój rozkład dnia jest dla mnie dziwaczny - szkoła, dziewczyna, kolega. Interesujesz się czymś? Uczysz się czegokolwiek?
Chyba tak, skoro nie ma sredniej 1,0
Ja tam chlopaka rozumiem . Jest w wieku, gdzie zachowuje sie jak kazdy inny nastolatek, ktory nie jest kujonem. Jego sprawa. Mnie by srednia powyzej 3 zadowolila jako matke
Mi sie wydaje,ze matce chodzi o dziewczyne..
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 14:48   #18
Arrianna
Zakorzenienie
 
Avatar Arrianna
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
Matka jest zazdrosna o Twoja dziewczyne... I chyba dobrze robisz, ze ignorujesz takie zachowania. Niedlugo moze wyjedziesz an studia do wiekszego miasta i nie bedziesz musial sie nikomu tlumaczyc..

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------



Chyba tak, skoro nie ma sredniej 1,0
Ja tam chlopaka rozumiem . Jest w wieku, gdzie zachowuje sie jak kazdy inny nastolatek, ktory nie jest kujonem. Jego sprawa. Mnie by srednia powyzej 3 zadowolila jako matke
Mi sie wydaje,ze matce chodzi o dziewczyne..
jeśli jak pisze nauka przychodzi mu łatwo to średnia 3,2 jest do wyrobienia przy przesiedzeniu na lekcji. :P
Arrianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 14:57   #19
hic_et_nunc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 102
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
3.2 to mają być przeciętne oceny? Wolne żarty, przecież to prawie same dopy! To plus: matka mówi kazanie (i ma rację), a Ty udajesz się do kolegi na browary wyprowadziłoby mnie z równowagi. Nie chcesz się uczyć to idź do roboty i po krzyku, bo póki co - jak przypuszczam - utrzymuje Cię mama i mieszkasz z nią. Jeśli tak właśnie jest uważam, że powinieneś podciągnąć średnią co najmniej o stopień, bo jak na razie wyglądasz mi na leniwego darmozjada...

Zgadzam się w 100%. Autorze, stoję zdecydowanie po stronie Twojej matki i bardzo jej wspołczuję lekkomyslnego, aroganckiego i leniwego syna.
hic_et_nunc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-05, 15:26   #20
2017031714
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 26
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Z tego co czytam, masz naprawdę dobrą matkę. Martwi się o Ciebie, to zrozumiałe. A te krzyki i płacze wynikają stąd, że po prostu czuje się rozczarowana i jest jej przykro, pewnie się zastanawia gdzie popełniła jakiś błąd.
Mój tata zawsze był wobec mnie bardzo wymagający, zwłaszcza jeśli chodzi o szkołę. Ja oczywiście buntowałam się trochę, płakałam, wywiadówki to był niewyobrażalny stres. Ale teraz doceniam to, wiem że tata był taki dlatego że mnie kocha, chce dla mnie jak najlepiej i dzięki temu wyrosłam na -tak myślę- całkiem porządnego człowieka, który sam teraz umie od siebie wymagać.
Rozumiem, że masz już wymyśloną swoją drogę życiową, ale może przyłóż się trochę, postaraj i bądź dla niej dobry - ona pewnie nie ma z Tobą lekko. Zrób to dla niej, ale przede wszystkim dla siebie.
2017031714 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 15:39   #21
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

A tam, uczysz się dla siebie, nie dla matki. Ona się martwi, ale życia za Ciebie nie przeżyje. Sam decydujesz o swojej przyszłości. Taka średnia Ci wystarczy? Ok. Nie każdemu lekko przychodzi, nie każdy musi mieć same 5 .
Ja w 3 LO uczyłam się tylko tego co na maturę, a średnią miałam 4,5. No i co z tego? I tak nigdzie nie jest to brane pod uwagę .
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 15:52   #22
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Problemy zaczęły się po zebraniu, po zobaczeniu ocen , srednia na ta chwile to 3,2 i od początku roku szkolnego opuszczone 13 dni szkolne (do szkoly mam daleko tak jak pisalem a w srody mam 2 lekcje i nie oplaca mi sie w te dni jechac, a pozostale kilka dni opuszczone zeby uniknac jakis prac).
Dla mnie nie do pomyślenia jest, że nie chodzisz sobie w środy, bo "Ci się nie opłaca". Sorry, liberalne dziewczyny, ale w takim razie rozumiem, że jeśli studiujecie, to też nie chodzicie na jedne ćwiczenia, bo nie warto, nie czekacie w okienkach, bo przecież się nie opłaca. Lekcje to lekcje, jak miałam mniej danego dnia, to się cieszyłam, że nie mam więcej i lazłam do szkoły, taka głupia byłam. Miałam zdecydowanie wyższą średnią niż 3,2 i nie uważam, żeby to była "średnia średnia", bo nawet na studiach przy dwóch kierunkach i pracy miałam wyższą. Widać, że matkę olewasz ciepłym moczem, uważasz się za nie wiadomo jak sprytnego, ale życie Cię jeszcze wychowa, jeśli rodzice tego nie zrobili na czas. Możesz sobie snuć plany na dwadzieścia lat do przodu, ale życie je często koryguje. A teksty wizażanek, że "matka jest zazdrosna o dziewczynę" są dość zabawne. Mniej więcej na poziomie mentalności autora. Jeśli ktoś się złości, to pewnie z zazdrości, a nie z bezsilności. Matka jest bezsilna, bo wychowała razem z ojcem niepokornego byczka. Teraz, kiedy syn najbardziej potrzebuje ojca - dostaje weekendowego tatusia, który jest lepszy niż rozhisteryzowana matka. Bo ma wszystko w doopie jak i syn. Powodzenia życzę tej biednej kobiecie, bo przed nią droga krzyżowa.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:06   #23
2017031714
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 26
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

O o o, właśnie, "nie chodzę do szkoły na 2 lekcje, bo mi się nie opłaca". Sorry, ja dojeżdżałam do liceum ponad 30 kilometrów, a za taki tekst bym chyba po pysku dostała. Wyrabiasz w sobie w ten sposób nieodpowiedzialność i nieobowiązkowość. A to nie są pożądane u policjantów cechy.
2017031714 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:10   #24
Time to fly
Raczkowanie
 
Avatar Time to fly
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Never mind
Wiadomości: 50
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

A więc drogi autorze,masz pełen luz i to świetnie,mam nadzieję że jako dorosły mężczyzna w momencie porażki(nie zdanej matury)weźmiesz to na klatę i pójdziesz na budowę zarobić na swój byt aby nie obarczać mamy.Ja popieram Cię w 100% pod warunkiem że będziesz konsekwentny.Co do mamy to jej się nie dziwię,ona czuje się odpowiedzialna za Ciebie ,a z pewnością nie tak wyobrażała sobie Twoje życie.Nie ignoruj jej i nie opuszczaj,jeżeli jest dla Ciebie ważne co ona czuje.Jednak z racji innych poglądów będziesz musiał czynami przekonać ją że dasz sobie radę.Na razie wiele zrobić nie możesz,jedyne co polecam to nie olewać jej aż tak żeby wychodzić do kolegi na piwo w momencie kiedy ona wyrzuca z siebie swoje żale.Jak będziesz stanowczy i dopniesz swego wasze drogi się zbiegną za jakiś czas.Wiem co mówię,ja opuściłam rodziców bo chcieli żebym szła na kierunek ścisły a ja poszłam na humanistyczny,ale poszłam do pracy aby zarobić na szkołę i nieraz byłam głodna w imię swoich marzeń.Dziś dumnie wykonuję wymarzony zawód a kiedyś był płacz i lament.Tylko na to wszystko trzeba czasu szacunku i konsekwencji,czego Ci życzę.
P.S z tymi ocenami mocno przesadzacie,potrzebna ta średnia jak drzwi w lesie,w liceum zawsze zlewałam i miałam 3,a skończyłam studia z sukcesami nie widziałam potrzeby zaśmiecać sobie głowy czymś co mnie nie interesuje.
Time to fly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:11   #25
Gacuchna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 346
GG do Gacuchna
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

bije od Ciebie wielkie "mam cię gdzieś, mamo". piszesz, że płacze po nocach i nie chce Ci się nawet siąść godzinę dziennie przy książce? nawet jeśli nie dla siebie, to dla niej. (posiedzieć trochę musisz, bo gdyby Ci tak łatwo nauka przychodziła, to średnią miałbyś stanowczo wyższą). miałam bardzo podobną sytuację w otoczeniu i wiesz, z czego wynika takie zachowanie? z totalnego egoizmu.
Gacuchna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:36   #26
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

"Z ocenami przesadzacie" - być może, ale z tego, co wiem, frekwencja jest powodem do niedopuszczenia do matury. Chłopak ma 13 dni szkolnych (!) opuszczonych, dziś mamy 5 listopada. To dwa i pół tygodnia "śród" Świetnie, nie ma co się przejmować, mama jest nadopiekuńcza i histeryczna. Przecież on zda maturę, bo jest zdolniacha.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:42   #27
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

ja tam najwyższą średnią miałam 4.0 i było to w ostatniej klasie podstawówki, ponieważ nauczyciele podciągali nam oceny, żeby ładnie na świadectwach wyglądały w gimnazjum średnia ~3.5, w liceum ~3.0. maturę zdałam jak chciałam, studia musiałam odłożyć na za rok, ponieważ ze względów rodzinnych potrzebowałam pracy na już. no i jestem zadowolona, a rodzice nigdy nie robili mi problemów o moją średnią - z `moich` przedmiotów miałam czwórki i piątki, a z tych `nie dla mnie` pały i dwóje, no i co w tym dziwnego, nie każdy jest dobry we wszystkim, a po co miałam na siłę się uczyć `nie moich` przedmiotów, skoro tylko się przy tym męczyłam wolałam sobie skoczyć z koleżanką na dwór, albo pograć na kompie, a nie wkuwać wzory z matmy w ogóle uczyłam się tylko przed sprawdzianami, na co dzień nie siadałam do książek, lekcje odrabiałam na przerwach

także, autorze - fajnie, że jesteś spokojny, lepiej wyjść niż się awanturować. proponuję abyś sam zagadał do mamy w wolnej chwili, a nie czekał aż ona znowu wyskoczy z awanturą. powiedz co i jak, że masz cel, że chcesz do niego dążyć, żeby się nie martwiła maturą.

ps. jakbym miała w szkole w jednym dniu tylko dwie lekcje, to też bym nie przychodziła wiele zajęć opuszczałam, nagminnie się spóźniałam, zrobiłam się obowiązkowa i punktualna dopiero po skończeniu szkoły, no i jakoś jest dobrze, wcale nie jestem leniwa, pasożytnicza i mało ambitna, mimo że tak rokowałam w szkole
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:50   #28
sante
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 359
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

to dostałeś synku z✂✂✂kę co najmniej od 5 mam,a jedną ledwie ogarniasz...
Nic tak nie działa na mamy jak dorosłe zachowanie syna,czyli konsekwencja w gadce i czynach,jak coś obiecujesz to musisz dotrzymać słowa.Mama musi zauważyć,że dorastasz i mądrzejesz.Tak czy siak,sam przyznasz,że ma trochę racji i do maja musisz się ogarnąć.Nie wszyscy muszą mieć studia,bo ktoś musi tę kostkę brukową układać,wywozić śmieci ,albo wykładać na uczelni glazurę
sante jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 17:10   #29
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Napisane przez sante Pokaż wiadomość
to dostałeś synku z✂✂✂kę co najmniej od 5 mam,a jedną ledwie ogarniasz...
Nic tak nie działa na mamy jak dorosłe zachowanie syna,czyli konsekwencja w gadce i czynach,jak coś obiecujesz to musisz dotrzymać słowa.Mama musi zauważyć,że dorastasz i mądrzejesz.Tak czy siak,sam przyznasz,że ma trochę racji i do maja musisz się ogarnąć.Nie wszyscy muszą mieć studia,bo ktoś musi tę kostkę brukową układać,wywozić śmieci ,albo wykładać na uczelni glazurę
Lepsze to, niż być magistrem "logii nieprzydatnej" i zarabiać 1200 w supermarkecie. Dla każdego coś miłego
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 17:55   #30
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: problem z mamą, pytam Was bo przecież to też Kobieta

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
W moim sceptycznym świecie zakładam, że średnią podwyższa mu raczej piąteczka z wfu albo innego po (czy jak tam się to teraz nazywa), a reszta...
i piateczka z religii
tym olaniem i wyjsciem na browara to ja tez mocno bym sie wkurzyla.
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:20.