Dziwna sytuacja

[misia00]

Proszę kochane o opinię bo już sama nie wiem co mam myśleć.


Poznałam ostatnio fajnego chłopaka w sumie nie znaliśmy sie- na fb sie zakumplowaliśmy,rozmawial iśmy często potem on wpadł na imprezę gdzie byłam gadaliśmy do 3 w nocy.
Ogólnie komplementował mni,mówił o jakiś wspólnych dzieciach -oczywiście na żarty.
Spotkaliśmy się potem na kawie znów przegadaliśmy 5h zabrał mnie by pokazać mi swojego psa,którego chciałam poznać.

Pisał mi smsy,sam żartował opowiadając,że pokazywał mnie kumplowi i mówił,że to jego dziewczyna.
Ogolnie kontakt wciąż był ale mineły 3 tyg a od tej kawy i ani razu nie znalazł dla mnie czas ani ochoty.

Tylko jakieś smsy rozmowy na tel.
Więc w sumie zapytałam go po co wogóle mnie podrywa itd bo ciągle jakieś komplementy,słodkie smsy itd.

I na tym się kończy.

I w sumie chyba wyszłam na idiotkę bo on mówi,że przecież nic sobie nie obiecywaliśmy,że zbyt się tym przejmuje.
Że przecież wogóle się nie znamy i że mu docinam,że podrywa laski itd.
A ja żartowałam próbowałam rozładować sytuacje jakoś na żarty.

Obraża się czesto,o głupote albo np nie odzywa po czym po 3 dniach sobie o mnie przypomni.

Wczoraj mielismy taka rozmowe na fb.

I wyszło,że to ja sobie Bog wie co myśle przynajmiej tak to odniosłam.

Mieliśmy się dziś spotkać ale musi jechać do rodziny,wiec spotkanie odmówił.


I wczoraj mi napisał,że możliwe,że do rodziny pojedzie dziś,żebym nie myslała,że olewa mnie znów.
I zaczeła się ta rozmowa nasza.


Nie wiem czy to ja jestem przewrażliwiona ale wydaje mi się,że jak facet podrywa dziewczynę jest nią zainteresowany a ja czuję się jak zabawka -naprawdę.

Już nawet koleżanka mówiła,zebym go zapytała o co mu naprawdę chodzi.

Bo totalnie nie rozumie jego zachowania.

I w sumie zwala na mnie ciagle i mówi,że mu robie wyrzuty a przecież nie jesteśmy parą.

Nie jestem typem łatwej dziewczyny ale ile mogę czekać.

Nie jestem też młodą nastolatką on też więc inaczej podchodzę do pewnych spraw-doroślej bardziej.

Jeśli ktoś mnie interesuje-spotykam się z nim,spędzam z nim czas a nie mówie,że mam cieżki okres,mam problemy na głowie itd.-takie gadanie

Co mam myśleć o tym?

[3asiex]

Olać go

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Facet nie jest zainteresowany i dał Ci to przecież do zrozumienia.

[misia00]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;31260408]Facet nie jest zainteresowany i dał Ci to przecież do zrozumienia.[/QUOTE]

To po co mi pisze,smsy nawet jak gdzies idzie- wychodzi ze znajomymi.

Po co mnie komplementuje i mnie podrywa wciąż?

[mercer]

Co masz myśleć? Już lepiej nic nie myśl na ten temat, odpuść sobie trochę i nie pytaj go już jak on to widzi. Odsuń się trochę i samo się wyjaśni. Albo się postara albo nie. Chociaż prawdopodobnie nie, bo tak się nie zachowuje facet, któremu zależy.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez misia00

To po co mi pisze,smsy nawet jak gdzies idzie- wychodzi ze znajomymi.

Po co mnie komplementuje i mnie podrywa wciąż?

Może się nudzi? Albo ma taki sposób bycia po prostu. Sama pisałaś, że inne też podrywa:

Napisane przez misia00

I w sumie chyba wyszłam na idiotkę bo on mówi,że przecież nic sobie nie obiecywaliśmy,że zbyt się tym przejmuje.
Że przecież wogóle się nie znamy i że mu docinam,że podrywa laski itd.

Przecież wprost Ci powiedział, że nic z tego, w dodatku nie ma dla Ciebie czasu, nie chce się spotykać:

Napisane przez misia00

Ogolnie kontakt wciąż był ale mineły 3 tyg a od tej kawy i ani razu nie znalazł dla mnie czas ani ochoty.
Obraża się czesto,o głupote albo np nie odzywa po czym po 3 dniach sobie o mnie przypomni.
I wyszło,że to ja sobie Bog wie co myśle przynajmiej tak to odniosłam.
Mieliśmy się dziś spotkać ale musi jechać do rodziny,wiec spotkanie odmówił.
I w sumie zwala na mnie ciagle i mówi,że mu robie wyrzuty a przecież nie jesteśmy parą.

[misia00]

Napisał mi dziś smsa,że jedzie jednak do rodziny.

Odpisałam mu smsa,że ok oraz i to,że wyjaśniliśmy sobie już wszystko więc nasze spotkanie nie ma sensu.

[Weronikapr]

Na tym etapie nie jest ważne co on MÓWI, ale co ROBI. A co robi? NIC.

I to jest Twoja odpowiedź (=nie jest zainteresowany)

[misia00]

No macie racje

Ale powiem szczerze wkurzył mnie grrrr

[Caroline1920]

Napisane przez Weronikapr

Na tym etapie nie jest ważne co on MÓWI, ale co ROBI. A co robi? NIC.

I to jest Twoja odpowiedź (=nie jest zainteresowany)

dokladnie...

[Clood]

daj sobie spokój, koleś Cię zlewa niestety...

[Mamba4]

Na Twoim miejscu tą znajomość brałabym z przymrużeniem oka i w żaden sposób się nie angażowała. Podchodziłabym do tego na zasadzie: jest to jest, jak nie to nie, jak pisze to niech pisze, a jak nie to nie (czyli lekko olewczy stosunek).

[misia00]

wiecznie trafiam na jakis dziwnych facetów kurcze no

[andzia1989r]

Powiem tak: na 100% nie jest zainteresowany niczym POWAŻNYM. Żadnym związkiem, oficjalnością itd. Masz po prostu co do tego jasną sytuację.

Może jest zainteresowany seksem, czy ot lubi popodrywac panny żeby za nim latały i ma takich jak ty 10 w obwodzie.

Natomiast ty liczysz na związek więc sobie od razy daruj a nie analizuj ile to esemesów pisze i że cię komplementuje. Z jego zachowania jasno wynika, że związek z tobą go nie interesuje.

[devilboy]

Facet typowy bawidamek, także jak ci dziewczyno zależy na stałym partnerze to gościu nie jest wart zachodu.

[wisienka_na_torcie]

Gdyby facetowi zależało, to uwierz, nie zachowywałby się w ten sposób...

Napisane przez misia00

To po co mi pisze,smsy nawet jak gdzies idzie- wychodzi ze znajomymi.

Po co mnie komplementuje i mnie podrywa wciąż?

Niektórzy traktują to jako świetną rozrywkę, na co dzień, widocznie to taki typ.

[majasonia]

daj sobie spokój. gdyby mu zależało, opędzić byś się nie mogla od jego towarzystwa.

[misia00]

Właśnie do mnie dzwonił i mówił,że bardzo chętnie się ze mna spotka jak będe chciała,po nowym roku.

Pytam a co robisz na sylwestra?a on,że idzie na domówkę.
Pyta się mnie a Ty?a Ja,że nic że siedzę w domu.

I zrozum tu faceta

[wisienka_na_torcie]

Ale co tu jest do rozumienia (i nie pytaj, jak zrozumieć faceta, bo nie każdy facet tak się zachowuje)...? Na siłę doszukujesz się w nim jakiś intencji, których on nie ma.

Jak ktoś napisał, gdyby mu zależało, to odczułabyś to dobitnie, miała jego towarzystwa i zainteresowania pod dostatkiem. Chłopak się bawi, prawdopodobnie nie tylko z Tobą. Moja rada: nie zawracać sobie głowy, bo i tak z tego nic nie będzie. Rozejrzyj się dokoła, jest cała masa facetów, którzy potrafią normalnie okazywać zainteresowanie dziewczynie.

[devilboy]

Z punktu widzenia faceta.
Gdyby mu zależało to by tego Sylwka spędził z tobą. Tego typu faceci nie szukają dziewczyny na stałe tylko latają z kwiatka na kwiatek, a że bajere jak widać ma dobrą to korzysta jak może.
Odpuść sobie bo to szkoda czasu nerwów i jak widać brak sensu.

[Ula_87]

Zgadzam się ze wszystkimi.
Jakby mu zależało na czymś poważniejszym to okazywałby to, starałby się.

[misia00]

Napisane przez devilboy

Z punktu widzenia faceta.
Gdyby mu zależało to by tego Sylwka spędził z tobą. Tego typu faceci nie szukają dziewczyny na stałe tylko latają z kwiatka na kwiatek, a że bajere jak widać ma dobrą to korzysta jak może.
Odpuść sobie bo to szkoda czasu nerwów i jak widać brak sensu.

dokładnie to samo pomyslałam

[Ula_87]

No więc sama widzisz..
skoro nie skomentował tego,że będziesz siedzieć w domu to raczej nie jest dobry znak

[wisienka_na_torcie]

No bo po co miałby Ją zabierać, skoro na domówce można pobajerować całe nowe tabuny lasek...

[misia00]

[Ula_87]

Napisane przez misia00

[wisienka_na_torcie]

A moim zdaniem nie ma się co zamartwiać, tylko cieszyć, że się w pore zreflektowałaś, z kim masz do czynienia

[misia00]

No wiem ,wiem ale na prawdę wydawał się bardzo fajny myślałam,że w końcu jakiś normalny facet

Taka moja wada,że jestem za dobra dla nich

[wisienka_na_torcie]

Ale tu nie chodzi o to, że za dobra, bo nawet jeśli nagle staniesz się niedostępna i ostra, to nie zmienisz podrywacza i babiarza w zakochanego po uszy wielbiciela. Chodzi o to, że niepotrzebnie zawracasz sobie głowę facetami z rodzaju tych, co to skaczą z kwiatka na kwiatek. Następnym razem, jak na takiego trafiasz, zwyczajnie daj sobie spokój od razu .Tacy faceci naprawdę dają to po sobie poznać, być może Ciebie to jeszcze bardziej kręci.

[lucyohlucy]

właśnie, ciesz się, że taki burak się Tobą nie interesuje