Brak pupy ;)

[Jagoda8]

Witam wszystkie Panie! To mój pierwszy post na tym forum. Może zaczniecie patrzeć na swoje zmagania z ciałem nieco inaczej. Chciałabym mieć co zrzucać. Przy moim wzroście 168cm ważę 50kg. Chyba mam ciężkie kości, bo nie powinnam aż tak tragicznie wyglądać. A wyglądam podobnie jak ta pani http://www.wizaz.pl/forum/attachment.php?attachment id=106963

Chodzi mi głównie o brak pupy, na którą tak bardzo panie narzekacie. To jest dla mnie koszmar, bo nie mogę przybrać na wadze. Jeszcze większym koszmarem jest to ze nie mogę kupić na siebie spodni, biodra 84. Wszystkie spodnie mam za duże. Żebym miała tak chociaż 86-88. Chciałam ostatnio kupić sobie dżinsy to się okazało, że mogę je mieć ale za cenę powyżej 300zł. Nie mam pupy i mogę nosić jedynie biodrówki. Inne spodnie mam tak wysoko, że jest to aż nie wygodne. Po za tym mam mały biust jest też dla mnie kompleksem. Często na ulicy słyszę od dziewczyn o kobiecych kształtach, ale wieszak, kościotrup, szkieletor. Męska część czepia się, że nie mam pupy lub słyszę aluzje iż kobieta powinna mieć kobiece kształty. To znaczy, że ja nie jestem kobieta? Wielokrotnie się ktoś ze mnie naśmiewał. Ciągle słyszę, że jestem niedożywiona; żebym poszła coś zjeść, bo zaraz upadnę; że niby mnie nie karmią. Najgorzej jest gdy coś mówię do kogoś z grona osób, a inna osoba mi przerywa pytaniem: Ty w ogóle cos jesz? Gdy się słyszę to od kobiety to mogę sobie wmówic, że jest zazdrosna. ale gdy od faceta to poprostu takie przykre. Ludzie nie zdają sobie sprawy jaką przykrość mogą sprawić mówiąc różne krytyki. Ogrom myśli wtedy przechodzi przez głowę, odnajdują się nowe problemy kompleksy. Podobno nadrabiam buzią, ale mi się nie wydaje. Jednak patrzy się na ogół. Bardzo podoba mi się pupa J.L. Uwielbiam tańczyć a niestety taka chuda na parkiecie nie prezentuję się zbyt ciekawie Chociaż i tak tańczę :P A dokoła kobiety seksownie poruszające ciałem i kręcące bioderkami. moja przyjaciółka żartuje, ze będzie mnie codziennie lać decha na goły tyłek to może mi coś odrośnie. Gdy wychodzę w bikini mam wrażenie, że się wszyscy patrzą. A mój chłopa nie potrafi mnie podbudować. Chociaż moje kształty mu się podobają - tak mówi. Potrafię z siebie żartować, często w sklepach jest kupa śmiechu. Ale gdy pani ekspedientka podaje ostatnia parę spodni zazwyczaj ma w oczach współczucie. Więc naprawdę nie jest tak fajnie być chudzielcem. A może wcale nie jest tak źle tylko sobie tak wmówiłam? Tak czy inaczej chcę cos zrobić. Wiec czy mogę zrobić coś chociaż z ta pupą? Bo nie było by mi aż tak źle, gdyby nie problem ze spodniami. Może jakieś ćwiczenia? Bo nie dam się lać deską

[suzana]

rozwin miesien posladkowy, to nie jest trudne, ale wymaga czasu i systematycznosci. nie wiem ile masz lat i tym samym jakie cwiczenia moglabym Ci polecic.

i nie przestawaj tanczyc, tylko dlatego ze ktos na sile chce zrobic Ci przykrosc!

[Jagoda8]

Mam 23 lata, więc z takim wiekiem chciałabym miec choć troszeczkę tego tak zwanego kobiecego kształtu. Chociaż na pupie

[suzana]

o to super tyle co ja

do zbudowania miesnia moga byc przydatne cwiczenia silowe z obciazeniem, byloby niewypalem pomniejszczenie Twojej pupci. da sie ja zbudowac, spokojnie. najlepiej byloby poswiecic caly trening wlasnie tym partiom- posladkom mysle ze aeroby na rozgrzewke calkowicie odpadaja, ale to nie znaczy ze masz z niej zrezygnowac

-glebokie przysiady ze sztangą

-wykroki z hantelkami/ sztangą

-martwy ciag

podaje to obciazenie, poniewaz obawiam sie, ze bez niego moglabys stracic jeszcze troszke cm w pupie, a tego nie chcesz.

-moze jeszcze wymachy naprzemienne nogą w tyl z obciaznikami?

no i teraz mysle ze trzy serie po 10 powtorzen bylyby akurat, w Twoim przypadku bardziej od nich liczy sie ciezar obciazenia.

[Jagoda8]

Bardzo się cieszę, mam rówieśniczkę. I jeszcze do tego ćwiczonka. Dziękuję bardzo serdecznie

[lil' sexy]

Widzę, że coraz więcej wątków o kobiecych ksstałtach. Cieszę się, ze dziewczyny chca wygladac bardziej kobieco. Ja akurat z ksztaltami nie mam problemu, ale chetnie czytam te watki, bo pupy nigdy nie zawiele

[Ewusia]

Ja tez tak mialam! Jeszcze 3, 40 lata temu. Tylko, ze przy wzroscie 1,57 wazylam 40-45 kg. Bylam szczupla, ludzie pytali sie, czy jestem zdrowa, wysylali mnie do lekarza, kiedy tak naprawde obzeralam sie jak swinia, jadlam mnostwo slodyczy...
Teraz mam 20 lat, nadal 1,57 i waze 50 kg. Przytylam, gdy zaczelam brac tabletki. Jednak bedac cale zycie szczupla, wydaje mi sie teraz, ze jestem za gruba. Kazdy mowi, ze to moje urojenia, ze jestem szczupla, slysze komplementy od kolezanek, kolegow. Ale jednak marze po cichu o zrzuceniu kilku kilogramow albo w koncu zaczac uprawiac sporcik i bardziej siebie polubic. Ale to juz niedlugo.

Trzymaj sie i zycze Tobie, abys powiekszyla w koncu sobie pupcie. Ale nie za duzo.

Tylko, zebys potem nie marudzila jak ja, ze to jednak byl zly pomysl.

[jami]

Tez jestem taka szczuplutka i najbardziej złosci mnie to, ze nie moge dostac moich wymarzonych ciuszkow, bo potrzebuje rozmiar 34!

[Ewusia]

Ja tez mam rozmiar 34, a czasami nawet i 32. Jednak znalazlam sklep, w ktorym zazwyczaj cos sie znajdzie. No ale spodnie jak zwykle sa za dlugie. Ostatnio nawet kupowalam w sklepie dla dzieci. I bylam zadowolona z zakupow, ciuchy nie wygladaja dziecinnie i w sklepie spotkalam duzo innych malych kobiet, glownie Azjatek.

[Jagoda8]

Potraficie podnosić na duchu. Dziękuję. Cieszę się, że nie jestem osamotniona ze swoim problemem. Ostatnio jak wróciłam ze sklepu to aż się popłakałam, a teraz jakoś mi tak weselej Jaki to sklep gdzie można takie małe ciuszki kupić?

[Ewusia]

Tylko, ze ciuszki tam troche kosztuja. Spodnie mozna kupic od 60 Euro do 100. Ta firma to Esprit. Chociaz nie zawsze maja fajne ciuchy, to jednak maja duzo malych rozmiarow. Jednak trzeba sie spieszyc, bo male rozmiary znikaja szybciutko. No i jakosc ubran jest najlepsza.
Polecam tez sklep Orsay. Tam sa nawet rozmiary mniejsze od 30, widzialam 28. Ale to juz nie ta sama jakosc, chociaz czasami (!) ceny sa podobne. Zreszta w Espricie czesto robia promocje, wiec zawsze da sie cos kupic. Jeszcze chyba w Pimkie sa malutkie rozmiary.
Ale nie wiem, czy w Polsce jest tak samo jak w Niemczech. Wiem tylko, ze w Polsce tez wystepuja takie sklepy.

[Jagoda8]

W Polsce są zdecydowanie gorsze ciuchy. Jeżeli chodzi o Orsay, kolega pracuje w magazynie. Ciuchy z tego magazynu jada do Czech, Polski i Niemiec. Mówił mi, że były sweterki w sezonie zimowym tak sliczniutkie, ze sam by sie w nie ubrał. Ale niestety te sweterki nie dotarły do Orsay-a Wrocławskiego. Powiedział że do Orsaya w Polsce idą ciuchy te najmniej ciekawe, a mnie się wiele z nich podoba. To co musi byc za granicą, az się boję mysleć. Pewnie bym zbankrutowała

[talla]

Brak pupy?! Z dziką chęcią się zamienię, bo juz dawnooo temu przestała mnie cieszyć świadomość, że faceci lubią takie kształty;-)
Po jakims czasie zaczeło mnie denerwować, ze MI się to nie podoba [co z tego że im tak?? faktycznie nietrudno odczuć że to lubią]...niestety niewiele zmienię. Moja pupa taka już chyba będzie na wieki wieków i niewiele z nią mogę zrobic:< taka genetyka :|

[suzana]

Tella dlaczego genetyka? szeroki rozstaw kosci? ja uwazam ze miesien posladkowy u kobiety jest zaraz po brzuchu najlatwiejszym do modelowania. a co powiesz na strate ponad 10 cm w ciagu roku? da sie

widze ze nie tylko ja wracam z zakupow zalamana ...

[mamaczkowa]

Droga Jagodo, ja również Cię pocieszę, bo podobne jak Ty mam 84 cm w biodrach. Przy 170 wzrostu ważę 49 kg, mam 24 latka. W mojej szafie przeważają ciuchy z Orsay, bo głównie tam mogę kupić jeansy na siebie. Odpowiada mi moja figura, już pogodziłam się z moją płaską pupą, a nawet nie myślałam, że są jakieś ćwiczenia żeby ją troszkę rozbudować. Chyba też spróbuję. Pozdrawiam i .

[talla]

Suzana: ten szeroki rozstaw jest tez moim malym problemem a jak chodzi o moja pupe to juz niewiele tłuszczu tam zostało...po prostu bardzo dużo ćwiczę i chyba więcej juz nie zmienię chociaz, kto wie...

[suzana]

a to co innego po prostu zle Cie zrozumialam ja wierze ze zawsze da sie cos jeszcze udoskonalic, czlowiek ciagle powinien sie rozwijac

[Jagoda8]

Napisane przez mamaczkowa

Droga Jagodo, ja również Cię pocieszę, bo podobne jak Ty mam 84 cm w biodrach. Przy 170 wzrostu ważę 49 kg, mam 24 latka. W mojej szafie przeważają ciuchy z Orsay, bo głównie tam mogę kupić jeansy na siebie. Odpowiada mi moja figura, już pogodziłam się z moją płaską pupą, a nawet nie myślałam, że są jakieś ćwiczenia żeby ją troszkę rozbudować. Chyba też spróbuję. Pozdrawiam i .

O to jestesmy bardzo podobnych gabarytów tylko 1kg i 2cm róznicy No to bierzmy się do roboty Mam karnecik na siłownię do klubu fitness. Tylko nie wiem co wybrać z fitness i czy od tego nie zmniejszy mi się pupa

SUZANA moze Ty mogłabyś coś doradzić z tym fitness-em
Dziekuję. Pozdrawiam serdecznie.

[suzana]

sama nie wiem :/ moze shape? dziewczyny?

[SandraBullock]

Co do małych rozmiarów-ja też mam problem z kupnem spodni,zawsze muszę skracać,bo mam 156cm wzrostu.Na szczęściew biodrach mam 88,5 ispodnie sa zazwyczaj dobre.Co innego w pasie-często są za małe właśnie w pasie.Ja w ogóle mam problem na zakupach,bo często nie mogę kupić bluzek takich jakie bym chciała,bo jestem wąska w ramionach a mam sporo w biuście.Więc widzę,że nie tylko wy wracacie z zakupów w złym humorze.Na szczęście już się z tym pogodziłam.

[Jagoda8]

Ja się nauczyłam, że nawet jak nie mam pieniędzy na takie wydatki jak ciuchy, to jak coś znajdę co pasuje to biegnę pożyczam kasę i odrazu kupuję Kilka razy zrezygnowałam i później strasznie żałowałam. Wydaje mi się, że nie dość iż jestem nie wymiarowa to jeszcze bardzo wybredna Ale chyba jak każda kobieta i chyba dlatego też bycie kobietą mi się podoba.

[ma.ko]

ja tez mam problem z pupa jest naprawde plaska zadko sie zdaza ze dopasuje np spodnie takie jak bym chciala dzisiaj np kupilam sobie ladne jeansy ale mam w nich plaska pupe ale i tak wygladaja najlepiej bo przyemierzylam chyba z 15 par. 3majcie sie i glowa do gory

[miiee]

Możecie spróbować ćwiczeń : klęczenie podparte hantlę trzymać kolanem i podnosić kolano do góry - hantla ok 2kg najlepsza. To podnosi pośladki... zajrzyjcie do gazet tam jest sporo ćwiczeń na temat pośladków.... Pośladki są mięśniami można je uwypuklić na siłowni, będą większe...Warto to ćwiczyć codziennnie 3 serie po 20 powtórzeń... Powoedzenia...

[lil' sexy]

suzana ja mam pytanie odnośnie obciążenia. Jakie ono powinno być przy przysiadach czy wykrokach? Na rozbudowanie pośladków dobre też są sprinty, tylko ile one powinny trwać?

[suzana]

to chyba zalezy od wagi ciala, dla mnie 5 kilo bylo juz sporawym obciazeniem. ale kobiety powinny uwazac z ciezarami, moze nie maja predyspozycji jak mezczyzni, ale moga sie rozwijac .... na drugie pytanie nie znam odpowiedzi

[lil' sexy]

dziękuje ja mam mocne nogi (ale nadal szczupłe ), więc z 6 kg nie powinnam mieć problemu

[madziambi]

heh ja mam podobny problem mam 173cm wzrostu i ważę 54kg dlatego od dluższego czasu obżeram się no i ćwicze mięśnie pośladków... powoli widac zmiany na lepsze heh i jedna mała ciekawostka: od tygodnia piję koktail na masę hehe przeczytałam przepis na komputerze kolegi który pakuje (zrobiłam sobie go z ciekawości jakie będą efekty i czy szybko utyję) efekt jest taki że mi piersi urosły haehaheah

[lil' sexy]

To podziel się z nami co to za cudowny koktajl

[ma.ko]

Madziambi a co to za koktail? podziel sie z nami. moze mi pupa od niego urosnie

[suzana]

no to ja tez poprosze, na rece, tylko zeby mi w inne czesci ciala przypadkiem nie wszedl ja bym sie bala, kobiety jestesmy, testosteronu tyle co faceci nie mamy, ciezarow nie podnosimy