Mała macica

[Camellia]

Ostatnio lekarz powiedzial mojej kolezance, że ma mała macicę. I że może mieć problemy z ciążą. Czy ktoś wie coś więcej an ten temat?

[weronka_k]

ja tez uslyszalam ze mam mala macice, ale na pewno ze nie za mala zeby nie moc zajsc w ciaze albo miec problemy z jej utrzymaniem.

[mimi764]

Ja tez to uslyszlam jakis czas temu, nwet jakis lekarz sugerowal hormony. Mam teraz innego lekarza i on mowi ze nie powinnam miec problemow z ciaza.

[Camellia]

Hmm ten lekarz tez mówił, że po hormonach może "podrosnąć". I że w związku z małą macica istnieje już skłonność do poronień i przdedwczesnych porodów. Zainteresowalo mnie to bo nigdy wcześniej się z tym nie spotkalam, żeby któs miał małą macicę....

[Mariqa]

Napisane przez Camellia

Hmm ten lekarz tez mówił, że po hormonach może "podrosnąć". I że w związku z małą macica istnieje już skłonność do poronień i przdedwczesnych porodów. Zainteresowalo mnie to bo nigdy wcześniej się z tym nie spotkalam, żeby któs miał małą macicę....

No, racja, niestety. Rozmiar macicy jest istotny, oczywiście mam na mysli dość spora różnice w granicach 20-30mm.
Prawdą jest, że macica rośnie bardzo dynamicznie wraz z płodem, ale jeśli jej parametry są np o połowę mniejsze od normy / nie pamietam dobrze, i na dodatek nie chce mi się teraz grzebać w swojej dokumentacji/ chyba mniej więcej norma oscyluje wokół 40mmx30mmx40mm w zwyż, to zdolność mięśnia macicy do rozciagania jest ograniczona. Nie bez znaczenia są też wspólistniejace zazwyczaj zaburzenia hormonalne- często niedobór estrogenów, cykle bezowulacyjne.
Na swoim przykładzie: macica rozmiarem dużo poniżej normy, nawet mniej niz połowa parametrów, cykle bezowulacyjne, długie leczenie hormonalne , najpierw preparatami estrogenowo- gestagenowymi, nastepnie jedynie gestageny. Pierwsza ciaża w poronieniu zatrzymanym, druga zagrozona podtrzymana, przedwczesne skurcze,, trzecia bez problemów.
Zdolność macicy rośnie wraz z przemianami hormonalnymi kobiety, dlatego lekarz decyduje o leczeniu hormonalnym, przebyte ciąże równiez "zwiekszają" elastyczność mięśnia macicy.

[Camellia]

A 45x30x65 cm rzeczywiście odbiega bardzo od normy??

[Camellia]

sorki miało byc milimetrów ;-) Kolezanka sprawdział na badaniu 65x32x45 to chyba nie tak żle

[Mariqa]

Nie, nie odbiega, jest mała, ale powyżej granic dolnej normy, czyli prawidłowa wielkość
Miałam na mysli wymiary nie przekraczajace kilkunastu milimetrów- wtedy jest problem.

[Camellia]

Dzięki za wiadomości. Uspokojęm kumpele, bo zaczęła mi swirować ;-))

[leeloo1]

mnie lekarz powiedział, że mam o 1/3 mniejszą niż normalna. i żebym nie zwlekała z ciążą , bo mogę mieć spore problemy z donoszeniem. a ja mam 24 lata i naprawdę mi się nie spieszy... czy ta 1/3 to faktycznie 1/3 mniej szans... ???

[Mariqa]

Hm, moim skromnym zdaniem tu nie chodzi o korelacje wiek- rozmiar macicy, tylko o to, ze każdą patologię powinno się leczyć po prostu. Same wymiary organu nie są najważniejsze, choć znaczące, nie wiem, jak u Ciebie z cyklami, jak z owulacją? poziomem hormonów... Mimo, że mam za sobą kilka ciąz moja macica jest nadal malutka / choć na pewno wieksza niż była /, ale za to szyjka gładka, elastyczna i trzymajaca. I to ma znaczenie właśnie. Ważne jest własnie to, dlaczego macica jest mała, czy są jakies tego skutki itp. Myslę, ze z donoszeniem również mogłyby być problemy, nietrzymająca krótka szyjka to kłopot / który się rozwązuje /
Czy ginekolog zalecił jaką kurację hormonalną? czy przyjmujesz jakiekolwiek środki z hormonami / np ibl anty?/ - to ma wszystko znaczenie na in- plus, bo stymuluje organizm do rozwoju. Mój lekarz w każym razie zalecił mi kurację zanim zaszłam w ciazę.

[aga_m11]

Ja tez jestem drobna i mam małą macicę. Z zajściem w ciąże nie było problemu (udało sie za pierwszym podejściem ) Lekarka zmartwiła sie jedynie tym, że może byc problem z donoszeniem Jak na 7 tydzień macica nie wiele sie rozciągła i ciągle boli mnie brzuch (może sie rozciąga i przygotowuje miejsce dla maluszka by zdrowo rósł ) Na razie dostałam hormony, które mam brać gdyby strasznie bolało. Zażyłam dopiero 1 tabletke bo az miałam lzy w oczach z bólu, choc troche sie boje by nie zaszkodziły dzidziusiowi, wiec staram sie duzo lezec i nie schylac ani gnieśćbrzuszka.

[85_aga]

Mi też lekarka powiedziała, że mam za małą macice... i że moge miec problemy z zajsciem w ciążę..., przez jakiś czas nie miałam okresu, przepisała mi tabletki na jego wywołanie, ale po nich też nie dostałam miesiączki, zmieniłam lekarza i jak się okazało byłam w ciąży dlatego nie miałam okresu, gdybym dłużej pochodziła do tej lekarki to z pewnością bym już dawno poroniła, czasami warto zmienić lekarza a i dodam, że zaszłam w ciążę za pierwszym razem

[patir]

ja też miałam małą macicę, jak małą niestety nie wiem, w ciążę zaszłam 4 lata temu, ale wg mojej ówczesnej pani doktor - małą. I pamiętam jak dziś, że wyraziła się w ten sposób, że ciąża właśnie będzie najlepszym na to lekarstwem. Zaszłam w ciąże bynajmniej nie po to, żeby się "wyleczyć" Brałam w I trymestrze Duphaston (choc nie mam całkowitej pewności, czy w związku z tym) i wszystko było ok.

[gosiunia22]

Mi też pani ginekolog powiedziała, że mam małą macicę, ale nigdy nie słyszałam, żeby to mogło mieć wpływ na zajście w ciążę. Rany, ale mnie nastraszyłyście...

[Mariqa]

Hm, o ile dobrze czytam, to nikt nie napisał, ze ma się zawsze problem z zajściem w ciążę z małą macicą bez sztucznej paniki proszę
Mała u jednej, a mała u drugiej, to mogą byc to różne parametry to raz.
Dwa- muszą współistnieć inne patologie, inne zaburzenia, by mieć problem z zajściem w ciążę, jesli się chce / np. bezowulacyjne cykle, inne zaburzenia hormonalne itp/
Po trzecie problem utrzymania ciąży to odrębna całkowicie kwestia- dlatego w przypadku istotnych podejrzeń o to, iż szyjka macicy może ciąży nie utrzymać, bądź śluzówka nie rozwijać się równolegle do płodu / to juz w ogóle prawie wykluczone/ lekarz decyduje o terapii hormonalnej na podtrzymanie ciąży bądź załozenie szwu.

[aga_m11]

Zgadza sie że przy małej macicy nie ma raczej problemu z zajściem w ciąże. Problem może sie pojawić z jej utrzymaniem ale na to dobry lekarz znajdzie rade (chocby duzo odpoczywać)

[spray]

Uh, byłam dzisiaj u ginekologa, nie swojego, mój jest na urlopie i wwóciłam za-ła-ma-na. Lekarka powiedziała mi, że mam malusienką macicę i że BARDZO MI WSPÓŁCZUJE, bo bedę mieć poważne problemy z zajściem w ciążę. Jestem przerażona. Za dwa tygodnie idę na USG i wtedy się pewnie okaże, że mam niedorozwój macicy i że nie donosze żadnego dziecka.
Tylko dziwne, że w moim 24-letnim życiu badało mnie z 10 ginekologów i żaden mi tego wczesniej nie powiedział. A przecież to dosyć istotna sprawa .
Bardzo się martwię.

[Tysiak7]

spray nie każdy ginekolog to fachowiec niestety, nie martw się za wcześnie tyle co się orietnuje to są leki które powoduja jej lekki przyrost (kuzynka przyjmowała) a ja sama mówiesz widziało cie juz kilka ginekologów i żaden wczesniej tego nie stwiedził skoro nigdy nie rodziłaś i jesteś młoda masz prawo miec taka macicę. W koncu pomyśl są 15, 16-lenie dziewczyny które zachodza w ciąże i rodzą zdrowe dzieci a przypuszczam że w tym wieku to one w ogóle nie mają ich dobrze rozwinętych
głowa do góry

[schatzsi]

Ja też kilka razy słyszałam że mam mikroskopijną macice i że będe miała problem z utrzymaniem ciąży.Pierwszą ciąże poroniłam, podczas trwania ciąży wogule nie urosła mi macica.Teraz jestem w 10 tygodniu, i lekarz nic nie wspominał żeby było coś nie ta z moją macicą. Nie jest to ten lekarz co prowadził pierwszą ciąże, więc chyba na następnej wizycie spytam się czy z moją macią wszystko ok.Bo troszkę teraz załpałam stracha.

[wioletta26]

Gdy miałam 17 lat lekarz powiedział mi że mam za małą macicę, zrobiłam badanie USG które potwierdziło diagnozę mojego lekarza ginekologa który przepisał mi tabletki na "rozrost" macicy. A wieku 20 lat zostałam szczęśliwą mamą zdrowego synusia.

[joaa12]

Czyli nie ma reguły.

[moniolla]

to co mówią lekarze to jedno a zycie to drugie....
ja w wieku 24 lat dowiedziałam się że mam przegrode w macicy i nietypowa -podłuzna budowe macicy.przedtem chodziłam regularnie do ginekologów ,miałam ich kilku i dopiero ten ostatni zwrócił mi na to uwage.po usg okazało sie że mam przegrode od pochwy az po macice i najprawdopodobnie niedrozne jajowody -podobno te defekty chodza parami.usunięto mi przegrode.miałam robiony kontrast ,nie powiódł sie i po prostu stwierdzili że w ciąze nie zajde.
odpuściłam troche,wziełam slub i miałam sie leczyć dalej.odstawiłam tez pigułki.jakie było moje zdziwienie jak po kilku miesiącach okazało sie że jestem w ciązy...
urodziłam zdrowego -choć drobniutkiego synka.ciąże przeszłam bez problemów,poród trwał 10 minut....a lekarz do dziś nie może w to uwierzyć ...
stwierdzono że synek najprawdopodobnie dlatego był taki chudziutki bo z powodu budowy macicy i przypuszczalnych zrostów po usuwaniu przegrody miał za mało miejsca na nabranie ciałka.teraz jest zdrowym ruchliwym 3-latkiem który wzrostem dorównuje 5-cio latkom i ma sie dobrze .
dziewczyny -głowa do góry

[joaa12]

Ja jestem juz po usg (przez powłoki brzuszne).-
NA usg pan doktor nic nie stwierdził żadnej cysty, która pani ginekolog podejrzewała.
W kazdym razie niemam za bardzo zamiaru się tym przejmowac bo wyniki chyba nie sa takie złe. DZięki za pomoc

[Słodkaaa]

odswiezam watek

mnie tez juz dwoch inekologow zwrocilo uwage, ze mam mala macice. ostatni (ktorego polecam na gorze forum) zrobil mi USG dopochwowei powiedzial ze macice mam jak mala dziewczynka i w stosunku do szyjki macicy jest jak 1 :1 poszlam do niego po tabletki anty i przepisal mi Cilest bo maja praktycznie najwieksza z mozliwych dawek estrogenow ze wszystkich table. anty dostepnych w Polsce w nadziei ze macica mi urosnie. Powiedzial, ze z zajsciem w ciaze nie powinno byc probleow, ale powinnam sie liczyc z tym, ze pierwsza ciaza niestety moze sie skonczyc poronieniem. Zobaczymy jak to bedzie. na razie bieore tabsy i nie planuje dzieci

[goha80]

Ja mialam niedorozwój macicy. Jako nastolatka poszlam po pigulki anty ale lekarka powiedziala ze dopuki nie wychodujemy mi wiekszej macicy to pigulek nie przepisze. mimo ze bylo to dawno temu to pamietam co mi powiedziala po usg ze macica powinna byc wieksza od trzonu macicy ok dwa razy a ja mialam trzon macicy 3,5 cm i macice 3,5 cm. powiedziala ze jak chce miec dzieci to musze zrobic z tym pozadek. bralam jakies estrogeny i rzeczywiscie w dosc szybkim czasie macica sie powiekszyla. pózniejsza ciaze znioslam bez wiekszych problemów.

oo.... czyli jak slodkaaa 1:1...

[natavi]

Ja też mam ten problem. Moja macica jest równa 1/3 wielkości prawidłowej macicy. Oprócz tego mam zbyt długie cykle (ok. 37, 38 dni), czasem nieregularne. Na razie biorę Duphaston. Czy któraś z Was brała może ten lek będąc w podobnej sytuacji do mnie? Czy to coś pomogło?? Bardzo proszę o odpowiedź, bo czasem jak sobie pomyślę o tym że mogę mieć w przyszłości problemy z urodzeniem dzidziusia to bardzo się martwię...

[natavi]

Subskrybuję, bo mi się wcześniej jakoś nie udało.

[Cassandra 23]

Witam.
Moja znajoma wczoraj była u lekarza bo ma problemy z zajsciem w ciąże. Nie dość ,że przy wzroście 1,58 waży 38 kg to jeszcze jej macica ma 3,6mm długości. Lekarka mowiła,że bedzie jej bardzo ciężko zajsc w ciąże. Na dodatek na usg nie widac wogole owulacji. Za pare dni ma przyjsc na monitoring.
Spotkałyście się już może z takimi przypadkami? Jakie macie o tym zdanie.
Ona sie biedulka zamartwia, placze mi w rękaw narazie ją pocieszam choć widze,że nie wygląda to najlepiej.

[natavi]

Ja gdzieś czytałam, że zajście w ciążę u kobiet z maleńką macicą jest możliwe. Możliwe jest także donoszenie takiej ciąży. Jednak bez owulacji nic z tego jak wiadomo nie będzie. Ja też mam podejrzenie braku owulacji, z tego powodu, że mam za długi cykl. Na razie biorę na to hormony, zobaczymy jak z efektami. Póki co nie wolno się załamywać!! Są szanse.