Aquolina - Pink Sugar

[bree_van_de_kamp]

mam pytanie do posiadaczek perfum wymienionych w tytule lub dziewczyn, które je dobrze znają. nigdy dotąd nie miałam okazji ich testować, ostatnio byłam przelotnie we francuskiej sephorze i tam stał duży tester, z ubytkiem powiedzmy 20 ml. psiknełam na blotterek i na nadgarstek i tu moje pytanie - czy jest możliwość żeby w tych perfumach byla wyraźna nuta jakby to określić...no po prostu zepsutych perfum? czy jest taka opcja że to ten cały palony cukier który akurat mój nos poczuł w ten sposób? czy po prostu to była zepsuta flaszka? pytam, bo zdziwiło mnie że zepsuty zapach stoi w sephorze i to z dość małym ubytkiem więc nie może być jakiś mega stary. pozdrawiam

[beyza]

Napisane przez bree_van_de_kamp

mam pytanie do posiadaczek perfum wymienionych w tytule lub dziewczyn, które je dobrze znają. nigdy dotąd nie miałam okazji ich testować, ostatnio byłam przelotnie we francuskiej sephorze i tam stał duży tester, z ubytkiem powiedzmy 20 ml. psiknełam na blotterek i na nadgarstek i tu moje pytanie - czy jest możliwość żeby w tych perfumach byla wyraźna nuta jakby to określić...no po prostu zepsutych perfum? czy jest taka opcja że to ten cały palony cukier który akurat mój nos poczuł w ten sposób? czy po prostu to była zepsuta flaszka? pytam, bo zdziwiło mnie że zepsuty zapach stoi w sephorze i to z dość małym ubytkiem więc nie może być jakiś mega stary. pozdrawiam

Moim zdaniem jest to możliwe i uważam, że masz rację kojarząc to z nutą palonego cukru. Oczywiście równie dobrze tester mógł być zepsuty, ale mi również zdarzyło się wyczuć ten charakterystyczny smrodek przeterminowanych już perfum w Pink Sugar, mimo, że próbki, z których go testowałam były świeże. Ta nuta nie zawsze się na mojej skórze pojawiała, ale to już wiadomo, wina temperatury, nawilżenia skóry itd itp.

[201605091004]

To akord charakterystyczny dla PS. Moim skromnym zdaniem (męska) Blue Sugar jest skomponowana o wiele lepiej. Może Cię zainteresuje.

[AllekssandrA91]

Jeśli mowa już o tych perfumach, to mam pytanko małe: widziałam u Wizażanek flachy PS i miały one kolor taki żółtawy, u kogoś widziałam również PS ale już ciecz przeźroczysta, jak to jest?
Czy ta druga może nie być oryginalna?

[Lyeta]

Muszę się nie zgodzić- mam PS i nie wyczuwam tej typowej nuty zepsutych perfum( na którą jestem bardzo wyczulona i nie mogę jej znieść a na którą, jak każdy miłośnik perfum, chcąc nie chcąc czasami się natykam, zwłaszcza kupując używki czy zapachy wycofane). Za to wyczuwałam ją w ...polecanym wyżej Blue Sugar .Tak więc wg mnie jest szansa, że Sephorowa flaszka była zepsuta, zwłaszcza że testery są tak czasami nieźle przegrzewane przez oświetlenie półek. Może przetestuj je w innej perfumerii. Oczywiście perfumy- indywidualny odbiór i tak dalej więc nie wykluczone że na niektórych tak rozwija się ten zapach.
Moja flaszka ma lekko żółtawy kolor ale jak mnie pamięć nie myli chyba na początku płyn był jaśniejszy, prawie przezroczysty...więc może to być naturalne ciemnienie jak w L Lempickiej. Ale głowy nie dam, kupiłam PS jakieś 2 lata temu i pamięć może mi płatać figle.
Pozdrawiam

[201605091004]

Napisane przez Lyeta

Muszę się nie zgodzić- mam PS i nie wyczuwam tej typowej nuty zepsutych perfum( na którą jestem bardzo wyczulona i nie mogę jej znieść a na którą, jak każdy miłośnik perfum, chcąc nie chcąc czasami się natykam, zwłaszcza kupując używki czy zapachy wycofane). Za to wyczuwałam ją w ...polecanym wyżej Blue Sugar .Tak więc wg mnie jest szansa, że Sephorowa flaszka była zepsuta, zwłaszcza że testery są tak czasami nieźle przegrzewane przez oświetlenie półek. Może przetestuj je w innej perfumerii. Oczywiście perfumy- indywidualny odbiór i tak dalej więc nie wykluczone że na niektórych tak rozwija się ten zapach.
Moja flaszka ma lekko żółtawy kolor ale jak mnie pamięć nie myli chyba na początku płyn był jaśniejszy, prawie przezroczysty...więc może to być naturalne ciemnienie jak w L Lempickiej. Ale głowy nie dam, kupiłam PS jakieś 2 lata temu i pamięć może mi płatać figle.
Pozdrawiam

Testowałem Blue Sugar wielokrotnie. Woda ta nie zawiera akordów 'zepsutych' - podobnie jak nie zawiera ich Pink Sugar. Pisząc o charakterystycznej nucie, miałem na myśli akord palonego cukru, który entuzjaści perfum odbierają niekiedy jako 'zepsuty' właśnie. BS wydaje mi sie po prostu skonstruowana szlachetniej. Oczywiście powodem nieprzyjemnych wrażeń olfaktorycznych Wizażanki, która założyła wątek, mogło być przechowywanie testera w zbyt wysokiej temperaturze, czy też w jaskrawym oświetleniu. Serdecznie pozdrawiam.

[kuki9]

I mi dzisiaj Pink sugar wykręcił niezły numer.
Testowałam PS parę razy(w jednej perfumerii) i zawsze pachniały one dla mnie palonym cukrem, coś jak zapach przy maszynie do waty cukrowej.Nie był w mojej opinii brzydki, nie kojarzyłam go z zepsutymi perfumami.Poza tym pomimo wielu opinii, że jest trwały u mnie nie był.Ale zapach mi się podobał i w końcu zamówiłam butelkę.
Dzisiaj przyszły, otwieram, psikam...i zapach jest inny
nie czuć tego zapachu waty cukrowej ale coś jak chińskie gumki myszki, żelki owocowe i guma donald.Ale zapach o dziwo jest trwały i dosyć mocny!Zamówiłam w zaufanej perfumerii, poza tym Aquoliny się chyba nie podrabia?

Czy ma to coś wspólnego ze zmiana opakowania?Reformulacją? Zauważyłam, że opakowania się zmieniają.Najpierw było takie z papryczką i atomizer był bladoróżowy.A teraz opakowanie ma napis Pink sugar i takie zawijaski.A atomizer jest ciemnoróżowy.Tylko pamiętam, ze atomizer w testerze, którego używałam tez był ciemnoróżowy.Sama już nie wiem

[201605091004]

Napisane przez kuki9

Czy ma to coś wspólnego ze zmiana opakowania?Reformulacją? Zauważyłam, że opakowania się zmieniają.Najpierw było takie z papryczką i atomizer był bladoróżowy.A teraz opakowanie ma napis Pink sugar i takie zawijaski.A atomizer jest ciemnoróżowy.Tylko pamiętam, ze atomizer w testerze, którego używałam tez był ciemnoróżowy.Sama już nie wiem

Wygląda na to, że odkryłaś dziwaczną reformulację PS. Współczuję. Nie masz możliwości dokonania zwrotu? Pzdr.

[kuki9]

Napisane przez EauDeParfum

Wygląda na to, że odkryłaś dziwaczną reformulację PS. Współczuję. Nie masz możliwości dokonania zwrotu? Pzdr.

Wolałabym, żeby ktoś jeszcze się wypowiedział na ten temat.Może wtedy uda się coś ustalić.
Zwrócić nie mam jak bo woda juz odpakowana i używana ale...ja wcale nie chcę jej wymieniać
Nie jest taka sama jak w testerze ale też mi się podoba.Bo PS kupiłam jako taki pachnący gadżecik na poprawę humoru.A zapach gumy do żucia też jest przyjemny.

[Unistka]

Moim zdaniem, a raczej zdaniem mojego nosa, jak niuchałam Pink Sugar to czułam spalony cukier, choć większy spalony cukier czuję w Prada Candy, tam tak jedzie spalonym karmelo-cukro-watą, że w pewnym momencie zaczyna mnie głowa boleć.

[bree_van_de_kamp]

dziękuję za wszystkie wypowiedzi
niektórzy z was pisali, że pink sugar 'może rozwijać się w stronę tych nut spalonego cukru/zepsucia'. u mnie było odwrotnie - kiedy psiknełam na blotterek od razu mocno było czuć tę nutę to samo na nadgarstku. natomiast po około 1,5 na nadgarstku nie było już czuć tego zapachu zepsutych perfum tylko sam śliczny słodki zapach... dręczy mnie to trochę ponieważ chciałabym sobie kiedyś zamówić pink sugar, w polsce niestety nie ma możliwości przetestowania, a ja ciągle nie wiem czy tamta butelka była zepsuta czy faktycznie one tak pachną na początku a tego bym nie chciała :/

[kuki9]

Napisane przez bree_van_de_kamp

dziękuję za wszystkie wypowiedzi
niektórzy z was pisali, że pink sugar 'może rozwijać się w stronę tych nut spalonego cukru/zepsucia'. u mnie było odwrotnie - kiedy psiknełam na blotterek od razu mocno było czuć tę nutę to samo na nadgarstku. natomiast po około 1,5 na nadgarstku nie było już czuć tego zapachu zepsutych perfum tylko sam śliczny słodki zapach... dręczy mnie to trochę ponieważ chciałabym sobie kiedyś zamówić pink sugar, w polsce niestety nie ma możliwości przetestowania, a ja ciągle nie wiem czy tamta butelka była zepsuta czy faktycznie one tak pachną na początku a tego bym nie chciała :/

Jeśli jesteś z Warszawy to PS można wypróbować w małej perfumerii na Woli.Jeśli chodzi o inne miasta niestety nie pomogę.

[Unistka]

Napisane przez bree_van_de_kamp

dziękuję za wszystkie wypowiedzi
niektórzy z was pisali, że pink sugar 'może rozwijać się w stronę tych nut spalonego cukru/zepsucia'. u mnie było odwrotnie - kiedy psiknełam na blotterek od razu mocno było czuć tę nutę to samo na nadgarstku. natomiast po około 1,5 na nadgarstku nie było już czuć tego zapachu zepsutych perfum tylko sam śliczny słodki zapach... dręczy mnie to trochę ponieważ chciałabym sobie kiedyś zamówić pink sugar, w polsce niestety nie ma możliwości przetestowania, a ja ciągle nie wiem czy tamta butelka była zepsuta czy faktycznie one tak pachną na początku a tego bym nie chciała :/

Pink sugar jak i całą kolekcję z dezodorantem w kulce i balsamem do ciała można dostać w Hebe

[bree_van_de_kamp]

a co to jest Hebe?

[lexxi]

Napisane przez bree_van_de_kamp

a co to jest Hebe?

drogeria, coś jak Rossman

[Unistka]

Napisane przez bree_van_de_kamp

a co to jest Hebe?

drogeria która należy do Biedronki

[bree_van_de_kamp]

ok to już wszystko wiem niestety nie ma jej u mnie w mieście, ale może w najbliższym czasie będę w miejscu gdzie jest i uda mi się wstąpić.

[królewna z drewna]

Odkopuję wątek i mam pytanie - czy testował ktoś może wersję Pink Sugar Sparks?

Fragrantica podaje, że jest bardzo podobna do Flowerbomb

[bree_van_de_kamp]

powracam do mojego wątku z pytaniem - wie ktoś gdzie i czy w ogóle mogę sprawdzić po kodzie z pink sugar jego datę produkcji?