Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania?

lemoorka · 2012-10-16, 16:56

Witam!!!

Wczoraj z mężem naszło nam na wspominki,że równo 2 lata temu był owocny cykl

Spytałam się męża czy poczuł instynkt tacierzyński, że dziecko powinno się pojawić w danym momencie. Jak to mężczyzna odparł krótko,że od zawsze chciał mieć dzieci.

Tak mi się wtedy nasuneło,czy meżczyźni mają instynkt tacierzyński czy tylko instynkt przetrwania gatunku, albo dwa na raz

Jak to było z Waszymi Tż lub jakie jest Wasze zdanie.

Zapraszam do dyskusji.

gosia261282 · 2012-10-16, 19:02

Cytat:

Napisane przez lemoorka

Witam!!!

Wczoraj z mężem naszło nam na wspominki,że równo 2 lata temu był owocny cykl

Spytałam się męża czy poczuł instynkt tacierzyński, że dziecko powinno się pojawić w danym momencie. Jak to mężczyzna odparł krótko,że od zawsze chciał mieć dzieci.

Tak mi się wtedy nasuneło,czy meżczyźni mają instynkt tacierzyński czy tylko instynkt przetrwania gatunku, albo dwa na raz

Jak to było z Waszymi Tż lub jakie jest Wasze zdanie.

Zapraszam do dyskusji.

Moj ma chyba tylko instynkt przetrwania

Chociaz w sumie to pewna nie jestem,bo wiele uczuc tlumi w sobie i nie przyznaje sie do nich.Ciezko powiedziec tak naprawde.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2012-10-16, 19:10

Mój ma zdecydowanie tacierzyński. Ciekawostka - 2 lata młodszy brat nie ma, wychowani jednakowo, w tej samej rodzinie, tych samych warunkach i w ten sam sposób. Geny te same. I żeby nie było - szwagier fajny

ale nawet z teściową ostatnio gadałam, że mój mąż to i do siostrzenicy od początku miał podejście fajne, normalne, i do córy naszej, i pobawi się, i pogada, i ogarnie wszystko - szwagier się zwyczajnie... boi? tak to wygląda. Tyle, że moja córa w nosie to ma i jak chce do wujka na kolana albo bawić się to sama bierze

julka910 · 2012-10-16, 20:27

Mój to nie wiem. Chciałby mieć conajmniej trójkę dzieci. Początki jak same wiecie były trudne, jak zrobiłam test to sie strasznie ucieszył. Teraz sie bardzo stara i widzi ile można mieć frajdy z "obcowaniem" z dzieckiem.

Wyznał mi ze poczuł milosc do małej dopiero jak miała z 5-6 miesięcy i zaczęła z nim jakiś tam kontakt łapać. Wcześniej mowil ze było "moje dziecko, fajnie" i tyle.

taka_sobie_jedna · 2012-10-16, 21:16

u nas decyzja o ciąży była przemyślana. Wiedzieliśmy, że albo będziemy mieli dziecko teraz albo w ogóle, więc zdecydowaliśmy się na "teraz". Wtedy to było podejście raczej rozsądkowe, nie instynktowne.
Relacje tata-córka się zmieniały. Coś jest w tym, co julka910 napisała: na początku to w zasadzie pielegnacja i wykonanie obowiązków ale im starsze dziecko, im większy kontakt był z dzieckiem, tym większa świadomość tego, że ma to dziecko, że ono jest, potrzebuje go, mówiąc krótko - z czasem więź między nimi się pogłebiała.
A teraz? Teraz tata jest tatusiem. Robi koło małej wszystko, pobawi się, zabierze na spacer itp. Nie zawsze zgadza się ze mną w kwestii wychowania, tzn. oficjalnie zgadza się ale czasami i tak robi inaczej (za co mam ochotę go oczywiście roszarpać

)

ilonkaczapela · 2012-10-17, 06:47

Jeszcze nie wyszłam do domu, więc praktyka dopiero przed nami, ale z rozmów o dziecku i jeszcze staraniach wyszło, ze mąż ma instynkt tacierzynski. Najbardziej w posiadaniu dziecka cieszy go jego wychowanie. Chce być przy najważniejszych krokach małego a sprawa, ze to jego geny jest takim jakby dodatkowym fajnym bonusem. Nie może sie doczekać tworzenia relacji z synem.

**maharet1092** · 2012-10-17, 20:15

Tylko przetrwania, chociaż powiedziałabym nawet,że mężczyźni myślą tylko o seksie.

Niby chce mieć dzieci, ale tylko aby były.Cały ciężar wychowania i utrzymania mam ja ponosić.Co prawda powiedział, że mam jakieś jego finansowe wsparcie na okres ciąży, ale potem mam iść do pracy i sama zarabiać, nie interesuje go z kim zostawię wtedy dziecko, że nie jestem w stanie być w dwóch miejscach na raz.

Imilka · 2012-10-17, 20:32

Cytat:

Napisane przez maharet1092

Tylko przetrwania, chociaż powiedziałabym nawet,że mężczyźni myślą tylko o seksie.

Niby chce mieć dzieci, ale tylko aby były.Cały ciężar wychowania i utrzymania mam ja ponosić.Co prawda powiedział, że mam jakieś jego finansowe wsparcie na okres ciąży, ale potem mam iść do pracy i sama zarabiać, nie interesuje go z kim zostawię wtedy dziecko, że nie jestem w stanie być w dwóch miejscach na raz.

A czy Ty już jesteś w ciąży czy dopiero planujesz?

**maharet1092** · 2012-10-17, 21:52

Cytat:

Napisane przez Imilka

A czy Ty już jesteś w ciąży czy dopiero planujesz?

Mam termin 3 listopada.Ciąża nieplanowana.

Imilka · 2012-10-17, 22:08

Cytat:

Napisane przez maharet1092

Mam termin 3 listopada.Ciąża nieplanowana.

O to zaraz sie rozpakujesz.

A nie da sie tego "Tatusia" jeszcze wychować? Nie wiem jakie macie relacje, czy jesteście w związku czy nie no ale ojcem to on ma obowiązek być.

**maharet1092** · 2012-10-17, 22:11

Cytat:

Napisane przez Imilka

O to zaraz sie rozpakujesz.

A nie da sie tego "Tatusia" jeszcze wychować? Nie wiem jakie macie relacje, czy jesteście w związku czy nie no ale ojcem to on ma obowiązek być.

Jesteśmy małżeństwem.Nie wiem czy się da wychować, można jakbym planowała ciążę próbowałabym wcześniej, ale teraz nie wiem czy nie za późno.

Imilka · 2012-10-17, 22:14

Cytat:

Napisane przez maharet1092

Jesteśmy małżeństwem.Nie wiem czy się da wychować, można jakbym planowała ciążę próbowałabym wcześniej, ale teraz nie wiem czy nie za późno.

Spróbuj. Pamiętaj ze robisz to głownie dla dziecka. Ja tez miałam problem z moim mężem ale znalazłam sposób, wychowałam (i dalej pracuje) i jest o niebo lepiej. Wreszcie dziecko wychowujemy razem, jaj mam trochę własnego życia a on zaczyna rozumieć ze przebywanie z dzieckiem to nie tylko praca ale i zabawa.

**maharet1092** · 2012-10-17, 22:15

Cytat:

Napisane przez Imilka

Spróbuj. Pamiętaj ze robisz to głownie dla dziecka. Ja tez miałam problem z moim mężem ale znalazłam sposób, wychowałam (i dalej pracuje) i jest o niebo lepiej. Wreszcie dziecko wychowujemy razem, jaj mam trochę własnego życia a on zaczyna rozumieć ze przebywanie z dzieckiem to nie tylko praca ale i zabawa.

A jak to zrobiłaś?

Klarissa · 2012-10-17, 23:53

Mój mąż to po prostu lubi dzieci, zarówno robić

jak i potem się nimi opiekować. Ale sam twierdzi, że takim prawdziwym tatą poczuł się dopiero jak wziął córkę na ręce po raz pierwszy

hania811 · 2012-10-18, 14:07

Mój ma instynkt tacierzyński. On mnie "naciskał" na dziecko- z 2 lata zeszło zanim się zdecydowałam. Całą ciążę mówił o tym że już nie może się doczekać na Małą po tej stronie brzucha. Teraz jest wzorowym tatą.

Co ciekawe mimo tego że tylko on może przedłużyć ród - wcale nie marzył o synu. Zawsze chciał miec córeczkę - najlepiej podobną do mnie.
Córeczkę ma- ale póki co jest identyczna jak on

Mystiquee · 2012-10-18, 21:39

Cytat:

Napisane przez hania811

Mój ma instynkt tacierzyński. On mnie "naciskał" na dziecko- z 2 lata zeszło zanim się zdecydowałam. Całą ciążę mówił o tym że już nie może się doczekać na Małą po tej stronie brzucha. Teraz jest wzorowym tatą.

Co ciekawe mimo tego że tylko on może przedłużyć ród - wcale nie marzył o synu. Zawsze chciał miec córeczkę - najlepiej podobną do mnie.
Córeczkę ma- ale póki co jest identyczna jak on

Ooo widzę następny facet, który pragnie córeczki

Mój tż też marzył o córeczce, żeby była podobna do mnie...i skończyło się na marzeniach, bo będzie syn

Oczywiście na początku było mi smutno, że go zawiodłam, ale to przecież nie ja decyduję o płci

Ja chciałam syna.
Za miesiąc się rozpakuję, nie wiem jakim będzie ojcem, ciąża była planowana. Tż jest bardzo opiekuńczy, pomocny, nie straszna mu żadna praca, dzieci do niego lgną, sam też je uwielbia, tradycjonalista - typ Carlosa Solisa z Gotowych na Wszystko

Sądzę, że będzie lepszym ojcem niż ja matką, bo on ma większy instynkt macierzyński niż ja

No chyba, że to się zmienia po porodzie.

paula78 · 2012-10-19, 08:47

Cytat:

Napisane przez maharet1092

Niby chce mieć dzieci, ale tylko aby były.Cały ciężar wychowania i utrzymania mam ja ponosić.Co prawda powiedział, że mam jakieś jego finansowe wsparcie na okres ciąży, ale potem mam iść do pracy i sama zarabiać, nie interesuje go z kim zostawię wtedy dziecko, że nie jestem w stanie być w dwóch miejscach na raz.

Cytat:

Napisane przez maharet1092

Mam termin 3 listopada.Ciąża nieplanowana.

No właśnie dlatego rozróżniłabym chęć posiadania i chęć wychowywania dzieci.

Dziwie się, że "zdecydowałas " sie na ciążę i że to nadal jest twój mąż.

**maharet1092** · 2012-10-19, 10:14

Cytat:

Napisane przez paula78

No właśnie dlatego rozróżniłabym chęć posiadania i chęć wychowywania dzieci.

Dziwie się, że "zdecydowałas " sie na ciążę i że to nadal jest twój mąż.

Sama sobie nie poradzę finansowo.Zapewni mi nam mieszkanie i zapłaci rachunki.Ja dostanę niemiecki Kindergeld i muszę z tego utrzymać siebie i dziecko.
Jakbym poszła o alimenty to byłyby one niższe niż koszty mieszkania i media, a Kindergeldu dostałabym tylko połowę.

A o ciąży dowiedziałam sie w 14 tygodniu.

Scio · 2012-10-20, 19:25

Mąż jest świetnym ojcem. Zrobi przy Agacie praktycznie wszytsko. Dużo się z nią bawi, wymyśla różne zabawy, pokazuje wiele rzeczy, tuli jak chora czy płacze.
Całą ciąże się opiekował mną, sporo lezałam na patologii, była na wsztskich usg i przy porodzie.
Wydaje mi się, ze ma instynkt tacierzyński, oboje chcieliśmy dziecka i sporo sie napracowaliśmy

Jaatkaa85 · 2012-10-20, 19:46

A nie jest tak, ze instynkt przetrwania=instynkt tacierzyński? Bo ja tu nie rozumiem rozróżnienia...

**maharet1092** · 2012-10-21, 15:03

Cytat:

Napisane przez Jaatkaa85

A nie jest tak, ze instynkt przetrwania=instynkt tacierzyński? Bo ja tu nie rozumiem rozróżnienia...

Instynkt przetrwania to to, że facet chce mieć dziecko, aby było, aby jego geny poszły dalej, ale nie interesuje go wychowanie, utrzymanie czy jakikolwiek kontakt z tym dzieckiem.A instynkt tacierzyński to, że facet angażuje się we wszystkie aspekty związane z potomkiem.

Jaatkaa85 · 2012-10-22, 17:43

Cytat:

Napisane przez maharet1092

Instynkt przetrwania to to, że facet chce mieć dziecko, aby było, aby jego geny poszły dalej, ale nie interesuje go wychowanie, utrzymanie czy jakikolwiek kontakt z tym dzieckiem.A instynkt tacierzyński to, że facet angażuje się we wszystkie aspekty związane z potomkiem.

Dla mnie instynkt tacierzyński=instynkt przetrwania.
angazowanie się w wywchowywanie dziecka przez męczyznę, to takze dbałosc o dalszy rozwój przekazanych genów - nauka polowania, siły - fizycznej i psychicznej, zachowania się w stadzie - przecież z punktu biologicznego taka jest rola ojca - w stosunku do syna, i do córki. Dbałosć o te rzeczy, to walka o to, by nasz gatnek przetrwał. Nie widzę antagonizmu między instynktem tacierzynskim, a instynktem przetrwania.

Lazurowewybrzeze · 2012-10-24, 07:56

Cytat:

Napisane przez maharet1092

Sama sobie nie poradzę finansowo.Zapewni mi nam mieszkanie i zapłaci rachunki.Ja dostanę niemiecki Kindergeld i muszę z tego utrzymać siebie i dziecko.
Jakbym poszła o alimenty to byłyby one niższe niż koszty mieszkania i media, a Kindergeldu dostałabym tylko połowę.

A o ciąży dowiedziałam sie w 14 tygodniu.

Wiec placi wiecej niz alimenty... Placi za mieszkanie i rachunki, no to placi polowe kosztow. Ty bierzesz Kindergeld, a wiec masz swoje pieniadze na oplacanie drugiej polowy kosztow miesiecznego utrzymania. Z tego co piszesz wnioskuje, ze Kindergeld to jest rodzinne, z tym, ze z tego co piszesz wynika, ze bierzesz rodzinne na samotna matke z dzieckiem, ktore jest wyzsze od nomalnego rodzinnego, a samotna matka nie jestes, skoro ojciec dziecka oplaca ci rachunki i mieszkanie, tyle, ze ty tego nie deklarujesz... I nawet nie chcesz zadeklarowac alimentow, bo bys miala wtedy Kindergeldu tylko polowe... Moim zdaniem ojciec dziecka, jest w porzadku, oplacajac polowe wydatkow ze swoich poborow, skoro ty masz tez swoje pobory, bo Kndergeld na samotna matke, to przynajmniej we Francji sa to normalne pobory, a to ze ci sie on prawnie nie nalezy, to juz inna sprawa...

lemoorka · 2012-10-24, 08:34

a

Cytat:

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Wiec placi wiecej niz alimenty... Placi za mieszkanie i rachunki, no to placi polowe kosztow. Ty bierzesz Kindergeld, a wiec masz swoje pieniadze na oplacanie drugiej polowy kosztow miesiecznego utrzymania. Z tego co piszesz wnioskuje, ze Kindergeld to jest rodzinne, z tym, ze z tego co piszesz wynika, ze bierzesz rodzinne na samotna matke z dzieckiem, ktore jest wyzsze od nomalnego rodzinnego, a samotna matka nie jestes, skoro ojciec dziecka oplaca ci rachunki i mieszkanie, tyle, ze ty tego nie deklarujesz... I nawet nie chcesz zadeklarowac alimentow, bo bys miala wtedy Kindergeldu tylko polowe... Moim zdaniem ojciec dziecka, jest w porzadku, oplacajac polowe wydatkow ze swoich poborow, skoro ty masz tez swoje pobory, bo Kndergeld na samotna matke, to przynajmniej we Francji sa to normalne pobory, a to ze ci sie on prawnie nie nalezy, to juz inna sprawa...

Otatnio miałas petensje,że zaśmiecamy wątek o zauroczeniu tematyką karmienia piersią. A ty pzychodzisz i rozwalasz mi moj watek, dodatkowo dobijajac dziewczyne,ze jej maz jest w porzadku. Dla mnie rola ojca rozszera sie nie tylko do oplacenia mieszkania..

DO Twojej wiadomosci Kindergeld przysługuje nie tylko samotnym rodzicom...

Lazurowewybrzeze · 2012-10-24, 10:19

Tak, przysluguje nie tylko samotnym rodzicom, przeczytaj uwazniej moj post, z ktorego wynika, ze przysluguje nie tylko samotnym, tyle, ze samotnej niepracujacej i bez alimentow, przysluguje w innej wysokosci, niz takiej, ktorej maz, czy partner pracuje, lub placi alimenty... Te same rodzinne jest we Francji, a wiec wiem o czym pisze i co trzeba deklarowac, jak sie zyje z partnerem, to sie deklaruje wszystkie dochody i swoje i partnera, a jak sie nie zyje z partnerem, a partner cos tam oplaca, to sie to deklaruje jako alimenty...

Poza tym autorka postu najpierw pisze, ze tylko ona ma sie zajmowac dziecmi, a potem okazuje sie, ze jest dopiero w pierwszej ciazy, wiec nie moze wiedziec jak sie ojciec bedzie dzieckiem opiekowal, no ale moze juz teraz zna na tyle ojca, ze wie. Nie oceniam ojca, bo nie znam, to, czy jest dobry, czy zly, tyle, ze deklarowac trzeba, co kaza deklarowac...

**maharet1092** · 2012-10-24, 10:26

Kindergeld nie jest tylko dla samotnych rodziców.Wystarczy, że jedno pracuje w Niemczech legalnie.
I on też ma zwolnienia podatkowe jak ma zonę i dziecko.
Mieszkanie jest jego rodziców więc właściwie zapłaci tylko rachunki.Jakbym sie rozwiodła to by mnie wyrzucił z niego i musiałabym wynająć, a to przekroczyłoby alimenty i to sporo.

Lazurowewybrzeze · 2012-10-24, 10:49

Cytat:

Napisane przez maharet1092

Kindergeld nie jest tylko dla samotnych rodziców.Wystarczy, że jedno pracuje w Niemczech legalnie.
I on też ma zwolnienia podatkowe jak ma zonę i dziecko.
Mieszkanie jest jego rodziców więc właściwie zapłaci tylko rachunki.Jakbym sie rozwiodła to by mnie wyrzucił z niego i musiałabym wynająć, a to przekroczyłoby alimenty i to sporo.

Tzn. deklarujac dochody meza, nalezy ci sie mniej Kindergeld, niz gdybys zadeklarowala alimenty? We Francji mialabys duzo wiecej Kindergeld, gdybys zadeklarowala alimenty, niz jakbys zadeklarowala pobory meza. Oprocz tego dostalabys doplate do czynszu, jako niepracujaca i samotna to bardzo wysoka, ze z kieszeni nie zostawaloby ci prawie nic placic. Opieke zdrowotna tez cala mialabys jako samotna i niepracujaca za darmo, takze nalezala by ci sie doplata do stolowki w przedszkolu i szkole, darmowy bilet na komunikacje miejska itp. A samotna bez alimentow ma jeszcze wiecej Kindergeld. Ta cala pomoc jest tak liczona, zeby taka samotna matka mogla sie z tego z dzieckiem, czy dziecmi, utrzymac i na to podatnicy placa podatki. Pewnie, ze na luksusy nie daja, bo na to trzeba pracowac, ale na zycie, oplaty, jedzenie, ubranie, podstawowe wydatki daja. Potem inaczej ma sie sprawa jak samotna matka pracuje, wtedy licza jej dochody i juz sie tak wszystko nie nalezy... Ale nie ma strachu, ze w razie rozwodu nie bedzie na zycie... Z podatkami, to prawda tu jest tak samo, jak jeden z malzonkow zarabia wiecej niz drugi, lub drugi nie pracuje, to oplaca sie rozliczac razem, dzieci bedace na utrzymaniu rodzicow, tez zmniejszaja podatki...

**maharet1092** · 2012-10-24, 10:57

Ale ja mieszkam w Polsce, maż tylko pracuje w Niemczech, a tu raczej żadnych dopłat do czynszu nie dostanę...

Lazurowewybrzeze · 2012-10-24, 11:06

W takim wypadku to i Kindergeld chyba wyplacaja mezowi, a nie ci? Bo bez adresu w Niemczech, chyba tez ci sie nie nalezy? To nie rozumiem, czemu, by sie mial zmniejszyc, gdybys wystapila o alimenty? Wogole jak dziecko w Polsce, to chyba rodzinne wyplacaja w Polsce? No chyba, ze dziecko z ojcem w Niemczech. Zreszta nie wiem jak to jest jak ojciec ma adres w jednym kraju, a matka w drugim kraju. Kto wyplaca komu i gdzie? Jezeli ojciec dostaje Kindergeld w Niemczech, pracuje w Niemczech, czyli tam gdzies mieszka, to pewnie placi czynsz lub kredyt za mieszkanie, to jak niskie dochody plus dziecko, to moze sie jakas doplata do mieszkania nalezy, ale to juz wszystko zalezy w takim wypadku od dochodow i wysokosci kredytu, czy czynszu plus ile dzieci na utrzymaniu, oni to wszystko licza i daja odpowiedz, czy sie cos nalezy, czy nie i ile. Z tym, ze nie daja tego automatycznie, jak nie prosisz to nie masz, trzeba zlozyc podanie zalaczniki jakie prosza i albo cos sie na mieszkanie nalezy, albo nie. Tu tak przynajmniej jest.

**maharet1092** · 2012-10-24, 11:12

Tak samo.Wystarczy, że jedno z rodziców pracuje w Niemczech.Nieważne jaki adres ma matka i dziecko.
A rodzinne w Polsce zależy od dochodu, więc się nie załapie, bo on za dużo zarabia.

Przekalkulowałam to
W przypadku rozwodu mam z 500 zł alimentów, jakieś 370 Kindergeldu,77 rodzinne-czyli jakieś niecałe 950 zł.to mi nie wystarczy na sam wynajem mieszkania, a co dopiero rachunki i życie

Pokaż wyniki sondy: Jaki instynkt posiadają mężczyźni?
Mężczyźni posiadają instynt przetrwania i tacierzyński	7	33,33%
ężczyźni posiadają tylko instynt przetrwania	3	14,29%
ężczyźni posiadają tylko instynt tacierzyński	3	14,29%
Mężczyźni myślą tylko o seksie	8	38,10%
Głosujący: 21. Nie możesz głosować w tej sondzie

2012-10-16, 16:56	#1
lemoorka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Lemoorland Wiadomości: 7 072	Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? Witam!!! Wczoraj z mężem naszło nam na wspominki,że równo 2 lata temu był owocny cykl Spytałam się męża czy poczuł instynkt tacierzyński, że dziecko powinno się pojawić w danym momencie. Jak to mężczyzna odparł krótko,że od zawsze chciał mieć dzieci. Tak mi się wtedy nasuneło,czy meżczyźni mają instynkt tacierzyński czy tylko instynkt przetrwania gatunku, albo dwa na raz Jak to było z Waszymi Tż lub jakie jest Wasze zdanie. Zapraszam do dyskusji. __________________ Lwiątko http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hmpqgpo1.png

2012-10-16, 19:10	#3
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? Mój ma zdecydowanie tacierzyński. Ciekawostka - 2 lata młodszy brat nie ma, wychowani jednakowo, w tej samej rodzinie, tych samych warunkach i w ten sam sposób. Geny te same. I żeby nie było - szwagier fajny ale nawet z teściową ostatnio gadałam, że mój mąż to i do siostrzenicy od początku miał podejście fajne, normalne, i do córy naszej, i pobawi się, i pogada, i ogarnie wszystko - szwagier się zwyczajnie... boi? tak to wygląda. Tyle, że moja córa w nosie to ma i jak chce do wujka na kolana albo bawić się to sama bierze

2012-10-16, 20:27	#4
julka910 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Wiadomości: 6 311	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? Mój to nie wiem. Chciałby mieć conajmniej trójkę dzieci. Początki jak same wiecie były trudne, jak zrobiłam test to sie strasznie ucieszył. Teraz sie bardzo stara i widzi ile można mieć frajdy z "obcowaniem" z dzieckiem. Wyznał mi ze poczuł milosc do małej dopiero jak miała z 5-6 miesięcy i zaczęła z nim jakiś tam kontakt łapać. Wcześniej mowil ze było "moje dziecko, fajnie" i tyle.

2012-10-16, 21:16	#5
taka_sobie_jedna Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 2 737	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? u nas decyzja o ciąży była przemyślana. Wiedzieliśmy, że albo będziemy mieli dziecko teraz albo w ogóle, więc zdecydowaliśmy się na "teraz". Wtedy to było podejście raczej rozsądkowe, nie instynktowne. Relacje tata-córka się zmieniały. Coś jest w tym, co julka910 napisała: na początku to w zasadzie pielegnacja i wykonanie obowiązków ale im starsze dziecko, im większy kontakt był z dzieckiem, tym większa świadomość tego, że ma to dziecko, że ono jest, potrzebuje go, mówiąc krótko - z czasem więź między nimi się pogłebiała. A teraz? Teraz tata jest tatusiem. Robi koło małej wszystko, pobawi się, zabierze na spacer itp. Nie zawsze zgadza się ze mną w kwestii wychowania, tzn. oficjalnie zgadza się ale czasami i tak robi inaczej (za co mam ochotę go oczywiście roszarpać )

2012-10-17, 06:47	#6
ilonkaczapela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 4 910	Jeszcze nie wyszłam do domu, więc praktyka dopiero przed nami, ale z rozmów o dziecku i jeszcze staraniach wyszło, ze mąż ma instynkt tacierzynski. Najbardziej w posiadaniu dziecka cieszy go jego wychowanie. Chce być przy najważniejszych krokach małego a sprawa, ze to jego geny jest takim jakby dodatkowym fajnym bonusem. Nie może sie doczekać tworzenia relacji z synem.

2012-10-17, 20:15	#7
maharet1092 BAN stały Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 7 907	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? Tylko przetrwania, chociaż powiedziałabym nawet,że mężczyźni myślą tylko o seksie. Niby chce mieć dzieci, ale tylko aby były.Cały ciężar wychowania i utrzymania mam ja ponosić.Co prawda powiedział, że mam jakieś jego finansowe wsparcie na okres ciąży, ale potem mam iść do pracy i sama zarabiać, nie interesuje go z kim zostawię wtedy dziecko, że nie jestem w stanie być w dwóch miejscach na raz.

2012-10-17, 23:53	#14
Klarissa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 16 431	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? Mój mąż to po prostu lubi dzieci, zarówno robić jak i potem się nimi opiekować. Ale sam twierdzi, że takim prawdziwym tatą poczuł się dopiero jak wziął córkę na ręce po raz pierwszy __________________ Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

2012-10-18, 14:07	#15
hania811 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 15 709	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? Mój ma instynkt tacierzyński. On mnie "naciskał" na dziecko- z 2 lata zeszło zanim się zdecydowałam. Całą ciążę mówił o tym że już nie może się doczekać na Małą po tej stronie brzucha. Teraz jest wzorowym tatą. Co ciekawe mimo tego że tylko on może przedłużyć ród - wcale nie marzył o synu. Zawsze chciał miec córeczkę - najlepiej podobną do mnie. Córeczkę ma- ale póki co jest identyczna jak on __________________ wątek kulinarny https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=373641 http://kuchniadlaciala.blog.pl/

2012-10-20, 19:25	#19
Scio Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;) Wiadomości: 12 985	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? Mąż jest świetnym ojcem. Zrobi przy Agacie praktycznie wszytsko. Dużo się z nią bawi, wymyśla różne zabawy, pokazuje wiele rzeczy, tuli jak chora czy płacze. Całą ciąże się opiekował mną, sporo lezałam na patologii, była na wsztskich usg i przy porodzie. Wydaje mi się, ze ma instynkt tacierzyński, oboje chcieliśmy dziecka i sporo sie napracowaliśmy __________________ Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo 5.09.09 Agatka jest już z nami

2012-10-20, 19:46	#20
Jaatkaa85 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Prosto z serca;) Wiadomości: 1 614	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? A nie jest tak, ze instynkt przetrwania=instynkt tacierzyński? Bo ja tu nie rozumiem rozróżnienia...

2012-10-24, 10:19	#25
Lazurowewybrzeze Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: Marsylia Wiadomości: 1 719	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? Tak, przysluguje nie tylko samotnym rodzicom, przeczytaj uwazniej moj post, z ktorego wynika, ze przysluguje nie tylko samotnym, tyle, ze samotnej niepracujacej i bez alimentow, przysluguje w innej wysokosci, niz takiej, ktorej maz, czy partner pracuje, lub placi alimenty... Te same rodzinne jest we Francji, a wiec wiem o czym pisze i co trzeba deklarowac, jak sie zyje z partnerem, to sie deklaruje wszystkie dochody i swoje i partnera, a jak sie nie zyje z partnerem, a partner cos tam oplaca, to sie to deklaruje jako alimenty... Poza tym autorka postu najpierw pisze, ze tylko ona ma sie zajmowac dziecmi, a potem okazuje sie, ze jest dopiero w pierwszej ciazy, wiec nie moze wiedziec jak sie ojciec bedzie dzieckiem opiekowal, no ale moze juz teraz zna na tyle ojca, ze wie. Nie oceniam ojca, bo nie znam, to, czy jest dobry, czy zly, tyle, ze deklarowac trzeba, co kaza deklarowac... __________________ Marseille 2014 http://www.youtube.com/watch?v=fNdpsOBWbc8# Marseille Capitale Européenne du Sport 2017 https://www.youtube.com/watch?v=ZFhJPOJDLPA Gipsy K http://www.youtube.com/watch?v=xUZpoogW_40 Cantique gitan http://www.youtube.com/watch?v=bPwHF_9hE8U Edytowane przez Lazurowewybrzeze Czas edycji: 2012-10-24 o 10:34

2012-10-24, 10:26	#26
maharet1092 BAN stały Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 7 907	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? Kindergeld nie jest tylko dla samotnych rodziców.Wystarczy, że jedno pracuje w Niemczech legalnie. I on też ma zwolnienia podatkowe jak ma zonę i dziecko. Mieszkanie jest jego rodziców więc właściwie zapłaci tylko rachunki.Jakbym sie rozwiodła to by mnie wyrzucił z niego i musiałabym wynająć, a to przekroczyłoby alimenty i to sporo.

2012-10-24, 10:57	#28
maharet1092 BAN stały Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 7 907	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? Ale ja mieszkam w Polsce, maż tylko pracuje w Niemczech, a tu raczej żadnych dopłat do czynszu nie dostanę...

2012-10-24, 11:06	#29
Lazurowewybrzeze Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: Marsylia Wiadomości: 1 719	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? W takim wypadku to i Kindergeld chyba wyplacaja mezowi, a nie ci? Bo bez adresu w Niemczech, chyba tez ci sie nie nalezy? To nie rozumiem, czemu, by sie mial zmniejszyc, gdybys wystapila o alimenty? Wogole jak dziecko w Polsce, to chyba rodzinne wyplacaja w Polsce? No chyba, ze dziecko z ojcem w Niemczech. Zreszta nie wiem jak to jest jak ojciec ma adres w jednym kraju, a matka w drugim kraju. Kto wyplaca komu i gdzie? Jezeli ojciec dostaje Kindergeld w Niemczech, pracuje w Niemczech, czyli tam gdzies mieszka, to pewnie placi czynsz lub kredyt za mieszkanie, to jak niskie dochody plus dziecko, to moze sie jakas doplata do mieszkania nalezy, ale to juz wszystko zalezy w takim wypadku od dochodow i wysokosci kredytu, czy czynszu plus ile dzieci na utrzymaniu, oni to wszystko licza i daja odpowiedz, czy sie cos nalezy, czy nie i ile. Z tym, ze nie daja tego automatycznie, jak nie prosisz to nie masz, trzeba zlozyc podanie zalaczniki jakie prosza i albo cos sie na mieszkanie nalezy, albo nie. Tu tak przynajmniej jest. __________________ Marseille 2014 http://www.youtube.com/watch?v=fNdpsOBWbc8# Marseille Capitale Européenne du Sport 2017 https://www.youtube.com/watch?v=ZFhJPOJDLPA Gipsy K http://www.youtube.com/watch?v=xUZpoogW_40 Cantique gitan http://www.youtube.com/watch?v=bPwHF_9hE8U Edytowane przez Lazurowewybrzeze Czas edycji: 2012-10-24 o 11:15

2012-10-24, 11:12	#30
maharet1092 BAN stały Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 7 907	Dot.: Instynkt tacierzyński czy instynkt przetrwania? Tak samo.Wystarczy, że jedno z rodziców pracuje w Niemczech.Nieważne jaki adres ma matka i dziecko. A rodzinne w Polsce zależy od dochodu, więc się nie załapie, bo on za dużo zarabia. Przekalkulowałam to W przypadku rozwodu mam z 500 zł alimentów, jakieś 370 Kindergeldu,77 rodzinne-czyli jakieś niecałe 950 zł.to mi nie wystarczy na sam wynajem mieszkania, a co dopiero rachunki i życie Edytowane przez maharet1092 Czas edycji: 2012-10-24 o 11:21

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)