Sylwester bez TŻ?

[flisiunia]

Jestem z chłopakiem 5msc. Zazwyczaj dobrze się dogadujemy. Nie pokłóciliśmy się, ale mamy czasem różne podejścia do spraw. Ostatnio np rozmawiałam z nim o sylwestrze i usłyszałam od niego, że chyba spedzimy go oddzielnie bo on się z chłopakami umówił. Bardzo się zdenerwowałam bo to ważny jednak dzień i chciałabym spędzić go razem z nim, a nie oddzielnie. Dodał jeszcze, że to całkiem normalny i zwyczajny dzień jak dla niego. Jesteśmy razem i takie dni powinniśmy spędzać razem. Ja mam 17 lat, a on 20. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego, ale nie wiem też co mogę zrobić

[milenka22]

Dziwna sprawa. Ja pomyślałabym, że chłopak nie traktuje mnie poważnie

[rose_25]

Napisane przez milenka22

Dziwna sprawa. Ja pomyślałabym, że chłopak nie traktuje mnie poważnie

podpisuje się

[juustine]

a ja czułabym się jak piąte koło u wozu... widać, że dla Twojego tż'ta koledzy są ważniejsi niż Ty i spędzenie z Tobą czasu w sylwestrową noc..

[flisiunia]

Okazuje mi dużo czułości, wiem, że mnie kocha, ale jednak to jest trochę sprzeczne z tym, że nie chce spędzić ze mną tego dnia. Dodam, że brzydka nie jestem i nie mozliwe żeby się mnie wstydził itp. to w grę nie wchodzi. Przykro mi z tego powodu. Jak zobaczył, że chcę na prawdę z nim być tego dnia, to powiedział tylko: Kochanie jeszcze daleko do sylwestra i zobaczymy jak to bedzie

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

Wcześniej był w związku przez 5 lat. Dziewczyna nie pozwalala mu praktycznie nigdzie wychodzić. Nie spotykał się z kolegami nawet. Teraz jak zobaczył, że ja mu nie zabraniam tego bo to bez sensu, to chyba poczuł za bardzo WOLNOŚĆ. Nie wiem co o tym myśleć. Na pewno jest mi przykro z powodu jego takiej reakcji

[lina_09]

Pogadaj z nim. Serio, innej rady po prostu nie ma. Nie ma co, żebyś tłumiła to w sobie. Powiedz, że przykro Ci, że rozumiesz, że koledzy i tak dalej, ale liczyłaś i dalej liczysz, że spędzicie ten dzień razem, bo dla Ciebie to nie jest pierwszy lepszy dzień w roku. Na spokojnie i rzeczowo powiedz jak się z tym czujesz i zaproponuj kilka pomysłów na spędzenie Sylwestra wspólnie, tak aby każdemu z Was to odpowiadało.

[milenka22]

A ci koledzy o Tobie wiedzą? Może nie mają dziewczyn, są niedojrzali i dlatego chłopak nie chce Cię zabrać. Jednak jeżeli nie może Cię zabrać ze sobą to mógłby zmienić plany tak, żebyście mogli sylwestra spędzić razem. Dla mnie to również ważny dzień i nie wyobrażam sobie, że nie spędziłabym go z TŻ - chyba, że z przyczyn niezależnych od nas.

[juustine]

powinnaś porozmawiać z nim i powiedzieć, że nie chcesz żeby spędzał ten dzień z kolegami tylko z Tobą i że jest to dla Ciebie ważne.. powinnaś też powiedzieć, że jest Ci przykro i że nie postępuje fair co do Ciebie.. za rozmowy nie karają.

[flisiunia]

Koledzy o mnie wiedzą, ale mnie jeszcze niektórzy nie widzieli. Niektorzy z nich maja dziewczyny i podobno nie zabieraja ich tez. Rozmawiałam z nim wtedy jeszcze i zapytal sie mnie czy nie wolalabym z przyjaciolmi spedzic ten dzien. No oczywiscie, ze chcialabym ale jeszcze bardziej wolalabym z nim ! Bardzo irytuje mnie ten temat.. Porozmawiam z nim na pewno

[delfix10]

ja sobie tego nie mogę wyobrazić żeby mój chłopak wybrał kolegów,zastanów się nad tym związkiem bo widać nie jesteś dla niego najważniejsza.

[cherry_flamme]

Nie popadajmy w skrajności. To, że chłopak nie spędzi z autorką Sylwestra, jeszcze nie znaczy, że nie traktuje jej poważnie, nie liczy się z nią itp. itd.
Rozumiem, że dla niego to normalny dzień i nie widzi powodu, żeby spędzić go akurat z Tobą, Autorko, ale z drugiej strony, skoro to ''dzień jak co dzień'', to dlaczego ma wtedy być z kolegami, a nie ze swoją dziewczyną. Pewnie mówiłaś mu już, że to dla Ciebie ważne, mógłby się ''poświęcić''. A może chodzi mu o sposób spędzania Sylwestra Z kolegami pewnie zaszaleją z alkoholem, a z dziewczyną wypadałoby bardziej się pilnować. Ja, na Twoim miejscu, zaproponowałabym, że w Sylwestra jesteśmy razem, bo to dla mnie ma duże znaczenie, a na imprezę do kolegów może pójść kiedy indziej. Chyba, że to jednak dla niego bardzo ważne i nie odpuści, wtedy raczej mu pozwól. Jeżeli wymusisz na nim wspólny wieczór, to tylko będziecie się razem męczyć Zaczęłabym się dopiero martwić, gdyby on poszedł do znajomych i nawet nie pamiętał o głupim SMSie z życzeniami o północy.

[ciekawska90]

weź go olej . dzieciak jak na moje. nie dorósł do życia.
jesteś młoda jak ja kiedys , tez sobie tak pozwalałam i się rozpadł w koncu ten zwiazek po 6 latach , a zaczełam z nim jak mialam 16.Kochał itd.ale mial milion swoich racji,ktore akceptowałam z racji mojego niedojrzałego wieku i wiecznego ulegania.Ty na szczescie ten problem juz rozpatrujesz.Jestes madrzejsza niz ja kiedys.Brawo!

[Gwiazdeczka1978]

Skoro dla niego to zaden wazny dzien,a dla Ciebie jest wazny,to jaki problem umowic sie z kolegami w inny dzien? No chyba jakas tam przyjemnosc chce sprawic swojej dziewczynie? Gdzie problem?A jesli to jednak wazny dzien to dlaczego pomija w nim ponoc ukochana osobe?Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji,serio. Problem na miare gimnazjum to raz,dwa wg mnie autorko masz za male wymagania w stosunku do niego.Wg mnie facet ktoremu zalezy na kpbiecie nie po
minalby jej w takiej imprezie,nie ignorowalby jej zyczen.

[katarzyniak]

Koledzy są u niego na 1 miejscu, a Ty na 2? Trochę poprzestawiała mu się kolejność ważności pewnych osób.

[_ema_]

Jaka standardowa sytuacja, jak Cię misiaczek potrzebuje to jest fajnie, a jak ma inne plany to obwieszcza Ci po prostu co zamierza robić, a Ty rób z tym co chcesz, ma Cię kompletnie gdzieś. Nie zazdroszczę sytuacji, bo pewnie się do niego przywiązałaś, a on takie numery robi Ja bym zastanowiła się, czy to jednorazowa sytuacja, czy częściej się zdarza, że facet 'ma swoje plany' i nawet nie próbuje uwzględniać Twojego istnienia w swoim życiu.

[funk_you]

Co za chłop Woli spędzić wieczór z kumplami niż z ukochaną osobą. Daruj go sobie Przecież z kolegami może się spotkać w każdy inny dzień roku i pójść z nimi na imprezę, a sylwester to raczej dzień świąteczny. Masakra. Odpuść go sobie, albo... zrób mu na złość i powiedz że sylwestra spędzisz z kolegą.

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Napisane przez flisiunia

Okazuje mi dużo czułości, wiem, że mnie kocha, ale jednak to jest trochę sprzeczne z tym, że nie chce spędzić ze mną tego dnia. Dodam, że brzydka nie jestem i nie mozliwe żeby się mnie wstydził itp. to w grę nie wchodzi. Przykro mi z tego powodu. Jak zobaczył, że chcę na prawdę z nim być tego dnia, to powiedział tylko: Kochanie jeszcze daleko do sylwestra i zobaczymy jak to bedzie

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

Wcześniej był w związku przez 5 lat. Dziewczyna nie pozwalala mu praktycznie nigdzie wychodzić. Nie spotykał się z kolegami nawet. Teraz jak zobaczył, że ja mu nie zabraniam tego bo to bez sensu, to chyba poczuł za bardzo WOLNOŚĆ. Nie wiem co o tym myśleć. Na pewno jest mi przykro z powodu jego takiej reakcji

Oh, jak ja nienawidzę tego stwierdzenia: 'zobaczymy jak to będzie' . Dla mnie to oznacza, że i tak będzie tak jak on chce, ale żeby na chwilę obecną dać mu spokój, mówi tak.

Też tak myślę,poczuł, że teraz wszystko mu wolno. Dodatkowo, nie zależy mu za bardzo na tym związku

[Jesienna_]

ze wszystkim co dziewczyny pisały się zgadzam i mogę dodać że nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Owszem sylwestra chce spędzić z przyjaciółmi ale mój Tż jest nie tylko moim ukochanym ale też przyjacielem

[Clemence]

Napisane przez milenka22

Dziwna sprawa. Ja pomyślałabym, że chłopak nie traktuje mnie poważnie

Ja również.
Te chłopy za dużo wolności chcą :/ i dlatego ciagle cos im nie pasuje i najlepiej zeby partnerka była co dwa tygodnie bo mają treningi,spotkania z kolegami i niewiadomo jakie cuda..
Dla mnie to kosmos.

[bleuclair]

O ile nie widzę nic dziwnego w tym,że koleś potrzebuje od czasu do czasu pójść gdzieś na tzw "męski wypad", o tyle nie rozumiem, jak może woleć towarzystwo kolegów od Ciebie w takim dniu, tym bardziej,że wie,że to dla Ciebie ważne.

[Ziaja89]

Przepraszam, ale gdyby Wasz związek należał do tych poważnych, to chociaż doszlibyście do jakiegoś kompromisu. A tu co? Będzie jak Pan chce...
Nie daj się stłamsić.

[magda170325]

Ręce mi opadły.... Myślałam, że to oczywiste, że pary razem spędzają sylwestra?
Gość nic a nic nie traktuje Cie poważnie. Są takie dni, kiedy powinno się je spędzać razem - jakaś rocznica albo sylwester.. A koleś olał Cię dla kolegów i flaszki wódki
W życiu bym nie była z takim palantem.

[Marika_1987]

A ja mam trochę inny punkt widzenia. Z moim byłym mężem kiedy byliśmy parą spędzaliśmy osobno Sylwestra i żadnemu z nas nie stała się krzywda. Jakoś nie widziałam problemu żeby On spędzał go z kolegami, a ja z koleżankami. Ale każdy ma inne podejście.

[pierniczek_]

Napisane przez Marika_1987

A ja mam trochę inny punkt widzenia. Z moim byłym mężem kiedy byliśmy parą spędzaliśmy osobno Sylwestra i żadnemu z nas nie stała się krzywda. Jakoś nie widziałam problemu żeby On spędzał go z kolegami, a ja z koleżankami. Ale każdy ma inne podejście.

Tyle, że to zdaje się Wam obojgu pasowało, a tutaj jest inaczej. Dla dziewczyny jest to ważne, a facet ma to gdzieś. W dodatku twiedzi, że to dla niego zwykły dzień, a już 2 miesiace wcześniej jest na ten zwykły dzień umówiony z kumplami.

Dla mnie to jest logiczne, że większe imprezy (urodziny, wesela, Sylwestra) spędza się z partnerem.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez flisiunia

Okazuje mi dużo czułości, wiem, że mnie kocha, ale jednak to jest trochę sprzeczne z tym, że nie chce spędzić ze mną tego dnia. Dodam, że brzydka nie jestem i nie mozliwe żeby się mnie wstydził itp. to w grę nie wchodzi. Przykro mi z tego powodu. Jak zobaczył, że chcę na prawdę z nim być tego dnia, to powiedział tylko: Kochanie jeszcze daleko do sylwestra i zobaczymy jak to bedzie

Wcześniej był w związku przez 5 lat. Dziewczyna nie pozwalala mu praktycznie nigdzie wychodzić. Nie spotykał się z kolegami nawet. Teraz jak zobaczył, że ja mu nie zabraniam tego bo to bez sensu, to chyba poczuł za bardzo WOLNOŚĆ. Nie wiem co o tym myśleć. Na pewno jest mi przykro z powodu jego takiej reakcji

To, że kiedyś miał zaborczą dziewczynę, nie znaczy, że może teraz to sobie odbijać na Tobie.

A pogrubione to takie pitu-pitu bez konkretów, mające na celu Cię teraz uspokoić, żebyś się nie czepiała, a przed Sylwestrem pewnie powie, że przecież mówił Ci, że spędzi go z kumplami. Nie znoszę takiego odkładania problemów na później na zasadzie "zobaczymy jak to będzie".

[mary_poppins]

Dziwna sytuacja... Niby dla niego to żaden szczególny dzień, ale jednak robi sobie plany, tylko że bez swojej dziewczyny, a z kumplami. Według mnie autorko powinnaś z nim poważnie porozmawiać na ten temat, bo to bardzo niefajne z jego strony, że wciska Ci taką argumentację. Gdyby był to dla niego dzień jak co dzień, to prędzej po prostu nalegałby byście posiedzieli w domu i poszli normalnie spać, bez świętowania. Odnoszę wrażenie, że on chce się w ten sposób po prostu wyrwać do kolegów, żeby porządnie poimprezować w męskim gronie, pogadać na niekoniecznie odpowiednie przy kobietach tematy, nie martwić się stopniem upicia itp. Jeśli tak jest, to powinien Ci o tym powiedzieć szczerze, a nie kręcić i gadać takie głupoty. Porozmawiaj z nim szczerze, wytłumacz dlaczego to dla Ciebie ważne żebyście razem spędzili tę noc, zaproponuj np. łączoną imprezę z jego i Twoimi znajomymi (bo nie wiem dlaczego rozdzielacie się na dwie grupy).

[booombelek]

dla mnie to dość dziwne... rozumiem, może i facet chce spędzić ten dzień z kolegami, ale Ty chciałaś spędzić go z nim i się nim nacieszyć. Porozmawiaj z nim, powiedz że chciałaś z nim spędzić ten dzień, pobawić się z nim czy chociażby posiedzieć. W związku każda strona musi iść na jakiś kompromis, a tym bardziej poświęcić się dla drugiej strony, więc.. skoro Cię kocha, powinien się poświęcić i spędzić z Tobą ten dzień.

[201701300922]

Popieram dziewczyny wypowiadające się przede mną. Facet zachowuje się, jakby w ogóle nie liczył się z Tobą i z Twoim zdaniem. Takie dni powinno spędzać się razem.
Ja na Twoim miejscu poczułabym się dla niego nieważna.
Co innego, gdybyście porozmawiali na ten temat i on zapytałby czy nie miałabyś nic przeciwko temu, żeby on w ten dzień spotkał się tylko z kumplami, a Ty byś się zgodziła, a co innego, gdy on ot tak po prostu oświadcza Ci, że on na Sylwestra jest już ustawiony z kumplami, a Ty rób sobie co chcesz.

[flisiunia]

Jestem za słaba.. Nie umiem powiedzieć tego co mi nie pasuje.. teraz widzę, że za dużo swobody mu dałam i muszę to zmienić. Też nie wyobrażam sobie spędzenia Sylwestra osobno, po prostu nie wyobrażam. Dzisiaj nie przyjechał do mnie bo siedział w domu i sobie wypił. Jestem wściekła, ale też zaślepiona tym wszystkim. Próbuje jego zachowanie tłumaczyć. Bronie go chociaż nie powinnam.

[ALL for LOVE]

Facet wydaje mi się mało dojrzały... Woli posiedzieć z kolegami niż z Tobą? A wiesz jak powinno być? Powinien spędzić wieczór sylwestrowy z Tobą nawet jakbyście mieli siedzieć w dwójkę w jednym pokoju całą noc...

[No_To_Co]

Co tu dużo mówić... ma Cię w nosie i tyle. Chłopak, któremu rzeczywiście zależy, zawsze i wszędzie znajdzie czas i sposób by się spotkać. Szczególnie w taki dzień.
Powiem więcej - ja po takim tekście (i krótkim stażu związku) zastanowiłabym się, czy chcę dalej być z takim kolesiem. Zapewne bym mu podziękowała.