|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
Pokaż wyniki sondy: czy kiedykolwiek dopuściłam(em)się zdrady w stosunku do byłego/obecnego partnera(ki)? | |||
Tak, nie powiedziałam(em) mu(jej) o tym | 46 | 26,90% | |
Tak, przyznałam(em) się | 19 | 11,11% | |
Nie, ale było blisko | 25 | 14,62% | |
Nie i nie miałam(em) okazji | 81 | 47,37% | |
Głosujący: 171. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2013-01-17, 18:43 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
|
Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Cześć
Prosiłabym Was o udział w sondzie. Chodzi o to, żebyście chwilę pomyśleli nad Waszą definicją zdrady (mam tu na myśli zachowania, które byście uznali za zdradę gdyby dopuściła się ich osoba, z którą jesteście w związku) i odpowiedzieli na pytanie: czy kiedykolwiek dopuściłam(em) się zdrady w stosunku do byłego/obecnego partnera (partnerki)? Czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek zdradzić drugą osobę, z którą byliście w związku? Z czego to Waszym zdaniem wynikało? Czy byliście kiedykolwiek o krok od zdrady, ale „coś” Was powstrzymało? Wiem, że były podobne tematy, mnie jednak bardzo interesuje wynik procentowy. Dlaczego pytam? Bo ostatnio miałam dość przykrą dla mnie „przygodę”. Mam okropne wyrzuty sumienia i zmagam się sama z sobą co do kwestii poinformowania o niej mojego TŻ. Ostatnio nie układa nam się zbyt dobrze, powoli wychodzimy na prostą, a ta informacja wszystko by pewnie zniszczyła, bo jest o mnie bardzo zazdrosny. Mieliśmy dość ciężki okres w naszym związku (który do bardzo długich nie należy…) spowodowany śmiercią mojego ojca, jego babci, na dodatek ja byłam dość ciężko chora, miałam problemy na uczelni….. zamiast nas to do siebie zbliżyć tylko nas rozdzieliło. Ja zamknęłam się w sobie, on uciekł w imprezy i alkohol, czułam praktycznie zerowe wsparcie z jego strony. Ale od początku……z racji mojej choroby musiałam przestać brać tabletki antykoncepcyjne bo i tak nie byłyby one skuteczne, a należę do ciążowych panikar więc seks z prezerwatywą nie jest dla mnie w ogóle przyjemny bo się stresuję. Zresztą mój TŻ jest z długodystansowców i z tych, którzy narzekają na praktycznie zerowe czucie „przez gumę”, więc się domyślacie- zero przyjemności z seksu, wzajemne obwinianie się, starałam się go zaspokajać w inny sposób, ale jednocześnie mało dostawałam od niego. Rosła we mnie frustracja, rozmowy nie pomagały, ciągle się kłóciliśmy, potem nagle BACH zmarł tragicznie mój ojciec, tydzień później jego babcia, a nasz związek wisiał na włosku. W tym czasie dużo wsparcia otrzymałam od mojego kolegi. Przyjaźnię (a raczej przyjaźniłam) się z nim od dawna. Był przy mnie, dużo z nim rozmawiałam, pisaliśmy setki smsów, wpadał do mnie często jak byłam chora i przenieśli mnie ze szpitala do domu. No i pewnego dnia wpadł z niespodzianką, przyniósł kilka horrorów i urządziliśmy sobie maraton….w trakcie którego raz się porządnie wystraszyłam i odruchowo złapałam go za rękę….zaraz ją zresztą puściłam i przeprosiłam, obróciłam wszystko w żart, ale on ją złapał z powrotem, spojrzał na mnie i się w moją stronę nachylił do pocałunku. Mnie zamurowało szczerze mówiąc, w ostatniej chwili się odsunęłam, wyszarpnęłam rękę i zapytałam go co do cholery wyprawia……a on na to, że mnie kocha, że już od dawna to czuje, że widzi, że nie jestem szczęsliwa z moim TŻ, że mnie nie docenia, że na bank mnie zdradza skoro jest taki obojętny itd. Skończyło się to poważną rozmową, powiedziałam mu, że mnie zaskoczył, że nie zostawię dla niego mojego TŻ, że nie mam zamiaru go zdradzać. Kolega szybko się zwinął, dostałam od niego jeszcze długą wiadomość na gg o tym, żebym dała mu szansę. Napisałam mu tylko tyle, że nie widzę sensu kontynuowania naszej przyjaźni, że ma się ze mną nie kontaktować itd. Dziewczyny mam straszne wyrzuty sumienia, mogłam się domyślić co się może wydarzyć, bo kolega rzeczywiście tego wieczoru bardzo dążył do kontaktu ze mną, co chwilę niby przypadkiem się o mnie ocierał, przysuwał się podczas oglądania filmu…… nie wiem czy mam o tym powiedzieć mojemu TŻ czy zostawić tą sytuację…a może poczekać aż nasz związek wyjdzie na prostą i wtedy mu o tym opowiedzieć?
__________________
Bohemian like you Edytowane przez phony Czas edycji: 2013-01-17 o 18:47 |
2013-01-17, 18:51 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
A może jeżeli nie układa Ci się z tżtem, to nie musisz z nim byc i warto spróbować z tym drugim.. Ale to już zależy od tego, jak ty się czujesz w tym zwiazku i czy ten kolega ci się podoba.. Z tego, co widzę, nie jesteście dla siebie (z tż) tak naprawdę wsparciem, uciekacie od problemów zamiast razem je rozwiązywać, zastanów się czy taki związek ma sens, czy nie oczekujesz czegoś więcej?
Ty go nie zdradziłaś, bo nic nie zrobiłaś, wiec nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. Rozmawiałaś z nim, jak z kolegą - też tak robię, mój tż o tym wie, że jeżeli on nie potrafi mi pomóc, to szukam pomocy u innych, a że mam i przyjaciółki i przyjaciół, to zależy na kogo wypadnie.. Ja swojego tż nigdy nie zdradziłam i nie mam zamiaru zdradzić, uważam, że to jest największe świństwo, jakie można zrobić drugiemu człowiekowi tym bardziej, jeśli się go "kocha". |
2013-01-17, 18:56 | #3 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Cytat:
Wiem, nasz związek zupełnie nie przeszedł tej próby, mam wrażenie że zwaliło sie na nas za wiele problemów na raz, mnie śmierć ojca dobiła do reszty, nie miałam ochoty nikogo widzieć, on nie naciskał...ale się oddaliliśmy od siebie. Teraz zaczyna wszystko na prostą wychodzić, porozmawialiśmy, wyrzuciliśmy wszystko co nas wkurzało/bolało, czuję duże zainteresowanie z jego strony i na prawdę mam nadzieję, ze to wszystko wypali....
__________________
Bohemian like you |
|
2013-01-17, 19:02 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
i twój facet miałby być o coś takiego zazdrosny? to chyba nie jest do końca normalne, że związek by się posypał tylko dlatego, że przyjaciel dziewczyny chciał ją pocałować, ale ona się odsunęła i do tego zerwała kontakt z tym facetem?
albo ty jesteś przewrażliwiona i wyolbrzymiasz rzekomą reakcję swojego faceta, albo twój facet jest chory z zazdrości jeśli rzeczywiście by zareagował w sposób jaki podejrzewasz... a ja? zdradziłam byłego faceta całując się po pijaku z jakimś nieznanym gościem, powiedziałam mu o tym, bo chciałam już zakończyć ten związek, miałam dosyć wspólnego męczenia dupy. gdyby nie to, to pewnie bym nie powiedziała. |
2013-01-17, 19:04 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Myślę, że w tej chwili by to mogło wiele popsuć. Zwłaszcza, że on od początku twierdził, że ten kolega mówiąc kolokwialnie "na mnie leci", tyle że ja mu mówiłam, że to niemożliwe...a jednak miał rację.
__________________
Bohemian like you |
2013-01-17, 19:15 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Cytat:
a jeśli jest tak krucho w waszym związku jak twierdzisz, to może przygotuj się, że byle co może wam związek popsuć. bo ta sytuacja to jest właśnie byle co, nad którym normalnie nikt by nie rozkmniniał... |
|
2013-01-17, 19:32 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Cytat:
|
|
2013-01-17, 19:40 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Ufff a ja juz chcialam napisać karzącą notatkę
Jak ja widzę sytuację? Cóż.Nic nie zrobiłaś. Facet Ciebie pocałował,Ty zareagowałaś jak trzeba.. To nie jest żadna zdrada. Co innego jakby on zainicjowal pocałunek a Ty byś go całowała również. Ale ja tutaj widzę,że facet Ciebie pocałował ,wyznał miłość.cóż..jego ryzyko.. Więc nie ma w tym Twojej winy. Ja wyznaję szczerość w związku wiec bym powiedziała facetowi. Wg mnie zachowałaś się fair.Zakończyłaś znajomość,gdy facet wyznał miłość. Wszystko jest w porządku ---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ---------- Cytat:
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
2013-01-17, 19:52 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
musisz sama z soba pogadac i przemyslec czy naprawde chcesz to dalej ciagnac i ratowac. a co do pocalunku, to ja niestety mialam taki incydent. po dwoch tyg zwiazku calowalam sie z innym, fakt, ze bylam wstawiona ale nigdy w zyciu tak nie zrobilam, to wbrew moim zasadom i sama nie wiedzialam dlaczego i jak to sie stalo, powiedzialam chlopakowi po czterech miesiacach, bo mnie sumienie gryzlo i mialam pieklo przez przez ponad tydzien, zreszta do tej pory odczuwam to czasem w jego komentarzach..
|
2013-01-17, 19:54 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Vancouver
Wiadomości: 385
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
hmm...no właśnie,nie układa się plus mnóstwo problemów na głowie. W chorobie wsparcie od kolegi zamiast od chłopaka...
Zdrady nie ma,nie było,do niczego nie doszło. Po co masz wspominać? Jesteś wierna jak pies,ale czy twój chłopak taki jest uciekając do alkoholu i imprez? |
2013-01-17, 21:25 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
dziewczyno przecież tu żadnej zdrady nie było, możesz spokojnie nic nie mówić, lecz jeśli nie jesteś pewna co do tego kolegi że zachowa to w tajemnicy to lepiej powiedz partnerowi że coś tam ten kolega próbował ale dałaś kosza, bo lepiej w razie czego aby usłyszał to od Ciebie niż od odrzuconego faceta, bo wtedy mógłby dorzucić coś od siebie.
a na sondę nawet nie patrz bo jak to jeden z czołowych Polskich seksuologów mówił że kobiety co do zdrady to skłamią nawet w anonimowej sondzie |
2013-01-18, 00:08 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Cytat:
I dodam, ze ja najbardziej czuje obecnosc mojego TZ wlasnie wtedy kiedy jest zle - kiedy cos mi sie nie uklada, kiedy jestem chora, kiedy sa jakies problemy, kiedy mam zly dzien... Wtedy najwiecej dzwoni, pisze, odwiedza, troszczy sie i wspiera - niezaleznie od tego gdzie jest i co robi. Wiem, ze moge na niego liczyc. I tak, uwazam, powinno byc z osoba z ktora bierze sie pod uwage spedzenie wspolnego zycia, w ktorym bedzie... roznie. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2013-01-18 o 00:10 |
|
2013-01-18, 05:19 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 687
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Kiedyś całowałam sie z innym majac faceta. Powiedziałam mu o tym, ogólnie rzecz biorąc kilka dni po tym wszystko sie posypało, ale nie przez ten pocałunek tylko przez to, że już od dawna nam sie nie układało. Zreszta musiałam być wtedy bardzo nieszczęsliwa z nim skoro pocałowałam innego, bo bedac w szczesliwym zwiazku inni faceci dla mnie nie istnieja
|
2013-01-18, 09:55 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Mnie też się zdarzyło, ale to był koniec związku, z mojej strony, tylko były jakoś ciągle nie chciał się spotkać, żeby to ode mnie usłyszeć [nie chciałam zrywać sms czy przez telefon, jak on kilka miesięcy wcześniej]. Poszłam do kolegi na film, popiliśmy, wylądowaliśmy w łóżku i opory zerwania przez sms mi minęły jak ręką odjął. Ale byłam miła i delikatna, nie napisałam mu, co się stało. A szkoda.... Dopiero po parunastu miesiącach dotarło do mnie, że formalnie rzecz ujmując to była zdrada.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
2013-01-18, 09:57 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
w Twojej sytuacji chyba nie tkwiłabym w tym związku,bo to nic dobrego dla Was nie przynosi. Myślę, że powinnaś się zdobyć na szczerą rozmowę odnośnie Waszego układu, bo być może oboje potrzebujecie spokoju i wolności.
Jeśli o mnie chodzi to możecie najechać, że jestem nieuczciwa, ale raz zdarzyło mi się będąc w związku całować się z innym chłopakiem. Było to na imprezie, oczywiście podczas kryzysu z chłopakiem, z którym wtedy byłam. Nie powinnam tego robić i dobrze o tym wiem, jak i o tym, że nie ma co zwalać sprawy na alkohol, z którym po prostu przesadziłam. Nie powiedziałam o tym mojemu chłopakowi, bo wiem, że byłby to automatycznie koniec mojego związku, ale tym samym zrozumiałam, jak jest dla mnie ważny oraz, że jednak darzę go uczuciem, gdyż całując się z tym przypadkowym chłopakiem nie czułam praktycznie nic.
__________________
it's a fool's game |
2013-01-18, 10:23 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Toronto
Wiadomości: 125
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Moim zdaniem nie powinnaś mowić swojemu facetowi, skoro jest strasznym zazdrośnikiem, bo skoro zachowałaś się ok to nie powinnaś się winić a po co związek miałby się rozpaść przez taką głupotę.
BTW ja zdradzałam swoich poprzednich (nie wszystkich ), ale tylko wtedy kiedy ich już nie kochałam i związek się sypał. Nie wiem może chciałam sobie tym udowodnić że już mi na nich nie zależy.. Zapewne nie zdradziłabym faceta którego kocham. W tej chwili nawet nie potrafie sobie wyobrazić że mogłabym coś takiego zrobić swojemu narzeczonemu, ale do takich stwierdzeń musiałam po pierwsze dojrzeć a po drugie zakochać się tak na serio.
__________________
Wszystko co mam, noszę w sobie... |
2013-01-18, 10:33 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Cytat:
związek jak się psuje to się albo naprawia albo go kończy a nie zdradza, bo pewnie wcześniej za każdym razem zanim zdradziłaś też twierdziłaś ze na pewno nie zdradzisz itd a i tak zdradzałaś. |
|
2013-01-18, 11:00 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 66
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Nie widzę w Twoim zachowaniu żadnej zdrady. W żadnym wypadku nie powinnaś dręczyć się wyrzutami sumienia.
Bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego taty. Niedawno miałam podobne problemy, ale mnie i TŻta na szczęście one zbliżyły. Staraliśmy się być dla siebie wsparciem. Źle Wam wróży na przyszłość, że na siebie liczyć nie mogliście. Najgorsze co może spotkać w związku kobietę - gdy czuje się w nim samotna. Faceci często tego nie dostrzegają. Na Twoim miejscu powiedziałabym chłopakowi o konkurencji. Niech się trochę postara. Dlaczego masz go chronić? Coś się Tobie od życia należy. Co do antykoncepci, nie myślałaś o spirali? W połączeniu z kalendarzykiem i stosunkiem przerywanym metoda powinna być całkiem skuteczna. |
2013-01-18, 14:16 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Toronto
Wiadomości: 125
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Cytat:
Właśnie że nie miałam takiego podejścia, niestety wybierałam sobie nieodpowiednich facetów którzy często mnie ranili dlatego ja nie bałam się ranić ich. Może nie specjalnie i z premedytacją ale nie bałam się posunąć do zdrady. Przybrałam dziwny mechanizm obronny. Jak widziałam że się wali to wolałam znaleźć sobie kogoś innego i zdradzić faceta niż zostać zraniona i samotna. Psychoterapia pozwoliła mi sobie uświadomić że to był lęk przed zranieniem i samotnością. Dlatego też często ładowałam się w związki z nieodpowiednimi facetami. Jak w jednym mi sie waliło to już szukałam drugiego Wiem ze to chore. Żałuję tego bo zraniłam wielu facetów..
__________________
Wszystko co mam, noszę w sobie... |
|
2013-01-18, 14:52 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 148
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
Nie rozumiem jak można odbijać innym facetom dziewczyny.?!
|
2013-01-18, 15:05 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czy zdradziłyście kiedykolwiek swojego ex/obecnego partnera?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:19.