Ex namawia mnie na spełnianie swojej fantazji

[ektrawagantka]

Witam. Piszę tutaj aby zasięgnąć opinii osoby postronnej.
Z moim Ex byłam ponad 2 lata. Rozstaliśmy się, a właściwie to ja z nim zerwałam, ponieważ przestałam być pewna swych uczuć, wiele rzeczy mnie w nim zaczęło irytować itp. Strasznie przeżyliśmy to rozstanie, on szczególnie. Od tego czasu minęło już niepostrzeżenie pół roku. Jako że przed naszym związkiem byliśmy przyjaciółmi, tak i teraz postanowiliśmy nie zrywać kontaktu. On był sam, ja sama tak więc sporadycznie spotykaliśmy się, czasem także był jakiś seks, gdyż on nadal mnie pociąga. Oboje nie wiedzieliśmy czy do siebie wrócimy czy też nie, jednakże ja wiedziałam, że jemu nadal zależy, że tak jakby czeka na mnie (sam co jakiś czas mnie w tym utwierdzał). Oboje nie potrafiliśmy ruszyć do przodu oddzielnie. Jakiś czas temu odnowiłam kontakt z moim dawnym znajomym, którego znam kilka lat. Zmienił się, zmężniał, umawialiśmy się na spotkania, jednakże tak po koleżeńsku, w ramach dawnej znajomości. Nie oczekiwałam niczego więcej - mimo że fizycznie mi się podoba i nie będąc już w związku fantazjowałam o nim- to zawsze byłam zdania, że byśmy się razem "pozabijali" chyba, ponieważ i ja uparta i on tak samo. Nie mniej jednak od pewnego czasu zauważyłam że mu się podobam. Nie wykorzystywałam tego, nie całowaliśmy się ani nic grubszego. Mój Ex także to zauważył i ostatnio wyznał mi dziwną rzecz. Mianowicie mój Ex wyjawił mi, że już od 2 tygodni fantazjuje o tym, że uprawiam seks z kimś innym niż on (on był moim pierwszym i ostatnim). Zaproponowal ze skoro podoba mi sie ten moj znajomy i ja podobam sie jemu to abym to z nim zrobila. Co więcej: abym dokladnie opisała jak w ten dzien będę ubrana i co robilismy, bo on chce to sobie wyobrazic. Przerazila mnie ta propozycja. Na poczatku myślalam ze sobie żartuje, albo chce mnie sprawdzic czy to zrobie, ale tak nie jest. Wiem ze mówi to na poważnie i ta mysl go niesamowicie podnieca. Nawet chciał mu przy mnie, z mojego telefonu wysłac moje nagie zdjecia, które kiedys wysylalam mojemu Ex. Ja tez mam rozne fantazje, ale nigdy nie chciałam ich wcielac w życie... wiem że on nie żartuje i liczy że na prawde to zrobie... Nie mam zamiaru tego robic, ale chce wiedziec co nim kierowalo. Skąd w facecie tak nagla zmiana. Na prawde myslalam że mu zależy, że chce to odbudowac, ale przecież mężczyzna ktory kocha nie namawia kobiety aby ta przespala sie z kims innym tylko dlatego ze on ma taką fantazje. Co mam o tym myslec? Napiszcie prosze cokolwiek, jesli dotarłyscie juz do końca.

[otherstory]

Hm... nie chcę niczego narzucać, może jestem przezorna albo uprzedzona, ale jeśli nie miał żadnych fantazji wcześniej to może Ci o nich nie mówił, a takie rzeczy go kręcą...
A wykluczyłaś WYKORZYSTANIE Twoich słów przeciwko Tobie? Nagranie lub choćby same plotki, z kim, gdzie, jak... Nie pisz proszę, że ''on taki nie jest''. Uwierz, nikogo, nikogo nigdy i niczyich myśli do końca nie znamy. Może jest zazdrosny o tego co Ci się podoba?
A może nie, ciężko stwierdzić jednostronnie czy ''czarne czy białe'', aczkolwiek dość dziwne, niecodzienne
W każdym bądź razie wszystko przemyśl, byś niczego nie musiała żałować
Pozdrqawiam

[ektrawagantka]

Napisane przez otherstory

Hm... nie chcę niczego narzucać, może jestem przezorna albo uprzedzona, ale jeśli nie miał żadnych fantazji wcześniej to może Ci o nich nie mówił, a takie rzeczy go kręcą...
A wykluczyłaś WYKORZYSTANIE Twoich słów przeciwko Tobie? Nagranie lub choćby same plotki, z kim, gdzie, jak... Nie pisz proszę, że ''on taki nie jest''. Uwierz, nikogo, nikogo nigdy i niczyich myśli do końca nie znamy. Może jest zazdrosny o tego co Ci się podoba?
A może nie, ciężko stwierdzić jednostronnie czy ''czarne czy białe'', aczkolwiek dość dziwne, niecodzienne
W każdym bądź razie wszystko przemyśl, byś niczego nie musiała żałować
Pozdrqawiam

Nie nagrywal mnie, to wiem na pewno. Tylko nie potrafie dopatrzec sie jego zamiarow, bo nigdy taki nie byl, jak juz to bywal nieco zazdrosny a teraz taki zwrot o 180 stopni
Tym bardziej ze jeszcze ostatnio mi mowil ze teskni, ze chcialby aby bylo jak dawniej, totez odpowiedzialam ze poki co nie moge niczego obiecac.
Wiem ze czytuje opowiadania erotyczne (z reszta ja takze czasem) i wyznal mi wlasnie ostatnio gdy to mowil, ze lubi sobie poczytac takze dzial 'zdrada' jak np. maz oglada jak zona zabawia sie z innym.
Rozumiem poczytac i zapomniec, nigdy takich akcji nie mial, a teraz mam wrazenie ze sam chetnie by sobie to poogladal tylko nie ma mozliwosci totez zadowoli sie streszczeniem tego co sie dzialo... (mowil ze seks ze mna po tym zdarzeniu bedzie go jeszcze bardziej podniecal).
Obawiam sie ze np w przyszlosci, po kilku latach malzenstwa wyskoczy z opcja abym go zdradzila. Przypomne ze poki co nie jestesmy razem.

+ wykluczam takze to, ze po prostu chce zrobic to samo z jakas kobieta i chce miec czyste sumienie ze :"no przeciez ty tez to robilas z kims innym", bo "zaproponowalam" mu to samo i stanowczo odmowil.

ps. przepraszam za brak polskich znakow, ale klawiatura szwankuje....

ktos jeszcze?

[Heatseeker]

Pomimo tego że jestem związany mocno z moją kobietą, to lubię podczas seksu gdy świntuszymy sobie szeptem, słuchać jak opowiada co i jak robiła swoim byłym, kręci mnie to potężnie aczkolwiek jakiejś mega zazdrości nie czuję

[ektrawagantka]

Napisane przez Heatseeker

Pomimo tego że jestem związany mocno z moją kobietą, to lubię podczas seksu gdy świntuszymy sobie szeptem, słuchać jak opowiada co i jak robiła swoim byłym, kręci mnie to potężnie aczkolwiek jakiejś mega zazdrości nie czuję

no tak rozumiem porozmawiac sobie, tez mam rozne swoje fantazje i rzeczy ktore na mnie dzialaja, jednakze co innego przejsc do czynow

[Skunki]

Napisane przez ektrawagantka

Wiem ze czytuje opowiadania erotyczne (z reszta ja takze czasem) i wyznal mi wlasnie ostatnio gdy to mowil, ze lubi sobie poczytac takze dzial 'zdrada' jak np. maz oglada jak zona zabawia sie z innym.

Myślę ,że facet wczuł się w te opowiadania i może odkrył w sobie że to go mega podnieca, chce zrealizować to co mu chodzi po głowie.

Wiele osób fantazjuje, lecz chyba mniejszość ma odwagę próbować tego w realu, czasem tu pewnie nie chodzi o odwagę samą w sobie a może bardziej o jakieś ogólnie przyjęte zasady moralne itp...

Ogólnie sytuacja dość specyficzna.Przyznam ,że miewałem tez fantazje dotyczące mojej kobiety + ja + ktoś jednak nigdy nie próbowałem nic wprowadzać w życie.Pogadajcie o tym na spokojnie, nie koniecznie facet ma złe intencje.Mam nadzieje, że nie zostaniesz wykorzystana do spełnienia czyjejś fantazji, gdzie może to zadziałać przeciwko Tobie.

Jak dla mnie to dziwne zboczenie bo nie wyobrażam sobie że podnieca mnie to że ktoś posuwa moją kobietę ... Tzn nie sam:P:P Tak serio to różne są zboczenia a niektóre przekraczają wszelkie granice moich wyobrażeń o udanym seksie

Gdybyście byli parą to jakoś bardziej bym to zaakceptował - w opisanej sytuacji ( "przyjaźń") obawiałbym się trochę ,że zostaniesz wykorzystana i to przekreśli waszą ewentualną przyszłość .

Nie mam nic przeciwko 'hardorom" i udziwnieniom seksualnym w związku pod warunkiem że nie ma w tym złych intencji i każdy akceptuje to co się dzieje.

No dobra znowu się rozpisałem - ostatnio słabo śpię

[agolka89]

Takie fantazje są ciekawe, i sama chciałam je spełnić dla mojego faceta.

Ale skoro ten nowy kolega Cię interesuje, może coś będzie z tego na poważnie, ruszysz do przodu itp. Jeśli będziesz bazować na relacji z ex na początku nowego związku to chyba nic z tego nie wyjdzie? Chyba zanim zdecydujesz się na spełnianie fantazji to dobrze by było przemyśleć co czujesz do ex i co dalej Żeby sobie życia nie skomplikować.

[beznadziejny123]

Fantazja, którą ma twój były nazywa się cuckolding ;d zgoogluj sobie.

Są różne poziomy zaawansowania, różnie to może wyglądać.

Lekkie przejawy są ok, cięższe są naprawdę chore ;D

Podam parę przykładów, im niżej tym bardziej hardcorowo:
-kobieta nie musi być wierna
-inni mężczyźni mają pierwszeństwo do seksu z nią
-tylko inni mężczyźni mogą uprawiać z nią seks z penetracją a oficjalny partner tylko obopólny oral
-oral tylko w stronę partnerki i nic w zamian
-oficjalny partner nie uprawia żadnej formy seksu z nikim i jest zamknięty w pas cnoty.

-A najbardziej chore przejawy nie nadają się tutaj do napisania...

W teorii mogłabyś mieć kochającego faceta i móc spać z kim chcesz jednocześnie. O ile nie odmieniłoby mu się po takich akcjach i jeśli Tobie by to odpowiadało.

Czytałem parę blogów takich kobiet i były szczęśliwe ;d
Ale rzadko się coś takiego udaje. Zazwyczaj kobieta ucieka z kochankiem.

[Skunki]

odchyły w wersji hardcor

[ektrawagantka]

Póki co jest tym podjarany i ciągle o tym 'nawija' i nic nie zapowiada na to że mu sie odechce

[Skunki]

Jeśli widzisz w tym coś co Ciebie również podnieca i chcesz spróbować to ...może jednak? Jeśli nie to bez sensu spełniać fantazje czy jakąś tam zachciankę "kolegi"....

[TmargoT]

Napisane przez otherstory

Hm... nie chcę niczego narzucać, może jestem przezorna albo uprzedzona, ale jeśli nie miał żadnych fantazji wcześniej to może Ci o nich nie mówił, a takie rzeczy go kręcą...
A wykluczyłaś WYKORZYSTANIE Twoich słów przeciwko Tobie? Nagranie lub choćby same plotki, z kim, gdzie, jak... Nie pisz proszę, że ''on taki nie jest''. Uwierz, nikogo, nikogo nigdy i niczyich myśli do końca nie znamy. Może jest zazdrosny o tego co Ci się podoba?
A może nie, ciężko stwierdzić jednostronnie czy ''czarne czy białe'', aczkolwiek dość dziwne, niecodzienne
W każdym bądź razie wszystko przemyśl, byś niczego nie musiała żałować
Pozdrqawiam

poza tym ciężko byłoby mi uszczęsliwiać kogoś robiąc wbrew sobie .nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.

pytasz co on miał na myśli?
być może kręci go "zdrada kontrolowana" i chciał wypróbowac to na tobie,na osobie,która go podnieca,ale nie łączy żadna więź emocjonalna.chce wypróbować,czy potrafi poradzić sobie z emocjami zazdrości i wybaczenia,a w razie negatywnego końca nie ma dużo do stracenia,bo jestes eks.

[Skunki]

Napisane przez TmargoT

ale nie łączy żadna więź emocjonalna.chce wypróbować,czy potrafi poradzić sobie z emocjami zazdrości i wybaczenia,a w razie negatywnego końca nie ma dużo do stracenia,bo jestes eks.

lepiej bym tego nie ujął...

[ektrawagantka]

Napisane przez Skunki

Jeśli widzisz w tym coś co Ciebie również podnieca i chcesz spróbować to ...może jednak?

Ale zawsze jest to ranienie/wykorzystanie kogoś trzeciego

[Skunki]

Napisane przez ektrawagantka

Ale zawsze jest to ranienie/wykorzystanie kogoś trzeciego

Tym trzecim kto jest według Ciebie?

[ektrawagantka]

Napisane przez Skunki

Tym trzecim kto jest według Ciebie?

Ta osoba z którą - rzekomo - miałabym to zrobić.

[Skunki]

Napisane przez ektrawagantka

Ta osoba z którą - rzekomo - miałabym to zrobić.

Chyba zbyt dobre serce masz dziewczyno..

Kogo Ex chciałby podstawić do spełnienia tej fantazji?

Pewnie jakiegoś znajomego lub obca osobę, dla której nic nie znaczysz i będziesz zwykłym "mięsem armatnim"

Sory za dosadność , ale " ta osoba" jest tu w roli "korzystającego z okazji " przecież z miłości Cię nie przeleci....

[ektrawagantka]

Napisane przez Skunki

Chyba zbyt dobre serce masz dziewczyno..

Kogo Ex chciałby podstawić do spełnienia tej fantazji?

Pewnie jakiegoś znajomego lub obca osobę, dla której nic nie znaczysz i będziesz zwykłym "mięsem armatnim"

Sory za dosadność , ale " ta osoba" jest tu w roli "korzystającego z okazji " przecież z miłości Cię nie przeleci....

Właśnie nie, chyba nie odczytałeś ; )
Chodzi mu o mojego znajomego, którego znam już kilka lat i któremu w ostatnim czasie sie podobam, kto wie czy sie we mnie nie podkochuje nawet...

[beznadziejny123]

Uczucia uczuciami, ale gdybyś miała spać już z tym drugim to wtedy można upiec 2 pieczenie na 1 ogniu jeśli ten drugi się zgodzi ;d Zaprosisz zboczonego eks żeby sobie popatrzył, on Ci jeszcze zacznie służyć i padać do nóg i będziesz miała i kochanka i służącego ;D Bo cały nurt się sprowadza do poniżenia, więc to kwestia czasu. Trochę nie wyobrażam sobie wprowadzenia tego w życie ale do odważnych świat należy ;> Jeśli jesteś wystarczająco szalona.

[Skunki]

Napisane przez ektrawagantka

Właśnie nie, chyba nie odczytałeś ; )
Chodzi mu o mojego znajomego, którego znam już kilka lat i któremu w ostatnim czasie sie podobam, kto wie czy sie we mnie nie podkochuje nawet...

Tak czytałem to wczoraj i umknęło mi sorki

Ja tam nie chcę się wymądrzać, ale wchodząc w taka "grę" możesz stracić jednego i drugiego.Takie moje skromne zdanie

[Skunki]

Napisane przez beznadziejny123

Uczucia uczuciami, ale gdybyś miała spać już z tym drugim to wtedy można upiec 2 pieczenie na 1 ogniu jeśli ten drugi się zgodzi ;d Zaprosisz zboczonego eks żeby sobie popatrzył, on Ci jeszcze zacznie służyć i padać do nóg i będziesz miała i kochanka i służącego ;D Bo cały nurt się sprowadza do poniżenia, więc to kwestia czasu. Trochę nie wyobrażam sobie wprowadzenia tego w życie ale do odważnych świat należy ;> Jeśli jesteś wystarczająco szalona.

Ja też nie widzę żeby to mogło jakoś funkcjonować, ale kto co lubi jeśli będzie tak ,że ktoś na tym "straci" to moim zdaniem jesteś pierwsza na liście...

Jeśli ten co "może się nawet w Tobie podkochuje" przeżyje z Tobą właśnie taki pierwszy raz to może to potem się kiepsko odbić na waszym ewentualnym związku.Ja może na jego miejscu bym się zgodził ale ciężki temat...Nie wiem jak bym potem na Ciebie patrzył w przyszłości...To tylko jakieś tam moje rozkminy bo dla niektórch to super luzacka sytuacja

[ektrawagantka]

Napisane przez Skunki

Ja też nie widzę żeby to mogło jakoś funkcjonować, ale kto co lubi jeśli będzie tak ,że ktoś na tym "straci" to moim zdaniem jesteś pierwsza na liście...

Jeśli ten co "może się nawet w Tobie podkochuje" przeżyje z Tobą właśnie taki pierwszy raz to może to potem się kiepsko odbić na waszym ewentualnym związku.Ja może na jego miejscu bym się zgodził ale ciężki temat...Nie wiem jak bym potem na Ciebie patrzył w przyszłości...To tylko jakieś tam moje rozkminy bo dla niektórch to super luzacka sytuacja

To miało polegać na tym, że ja go podrywam, a właściwie to "robie kolejne kroki do przodu", ukazuje swe zainteresowanie jego osobą (w fizycznym tego słowa znaczeniu) i po każdym spotkaniu z nim (na którym będę co raz bardziej odważna, jakieś macanki, pocałunki itp) będę zdawać relację ex. Później pójdę z tamtym do łóżka (oczywiście on by nie wiedział o tym że jest hmmm... "obgadywany").

[Skunki]

Napisane przez ektrawagantka

To miało polegać na tym, że ja go podrywam, a właściwie to "robie kolejne kroki do przodu", ukazuje swe zainteresowanie jego osobą (w fizycznym tego słowa znaczeniu) i po każdym spotkaniu z nim (na którym będę co raz bardziej odważna, jakieś macanki, pocałunki itp) będę zdawać relację ex. Później pójdę z tamtym do łóżka (oczywiście on by nie wiedział o tym że jest hmmm... "obgadywany").

No dobra już zajarzyłem wszystko - to wiele zmienia, fucktycznie ten "podkochujący się" staje się tu ofiarą waszych igraszek.Sama sobie odpowiedz czy chcesz kogoś tak potraktować - może postaw się na miejscu tego chłopaka...Ja już się nie udzielam, ten temat dla mnie zrobił się beznadziejny.Ps poczytaj o znaczeniu słowa Karma w buddyzmie.

[ajam89]

postaw się na miejscu tego chlopaka-ofiary. Chciałabyś, żeby ciebie ktoś w taki sposób wykorzystał, tylko po to aby zaspokoić fantazje innej dziewczyny? troche nie fair. Inna sytuacja by była gdyby ten chłopak o tym wiedział, że jest traktowany troche hmm przedmiotowo i sie na to godził.

[ektrawagantka]

Napisane przez Skunki

No dobra już zajarzyłem wszystko - to wiele zmienia, fucktycznie ten "podkochujący się" staje się tu ofiarą waszych igraszek.Sama sobie odpowiedz czy chcesz kogoś tak potraktować - może postaw się na miejscu tego chłopaka...Ja już się nie udzielam, ten temat dla mnie zrobił się beznadziejny.Ps poczytaj o znaczeniu słowa Karma w buddyzmie.

ale moment. ja nie założyłam tego wątku aby zapytać czyt mam to zrobić czy nie, bo dla mnie odpowiedź jest oczywista: NIE. I ex już o tym doskonale wie, że nie zrobię komuś takiego świństwa dla jego zachcianki. Założyłam temat po to aby poznać opinie na temat tego co mogło nim kierować że złożył mi tak obleśną propozycje, że tak nagle się ktoś potrafi zmienić i z rozmów "o nas", "o tym jak bardzo zależy na związki", zmienił kurs na TO COŚ.

[patricia13]

Napisane przez ektrawagantka

ale moment. ja nie założyłam tego wątku aby zapytać czyt mam to zrobić czy nie, bo dla mnie odpowiedź jest oczywista: NIE. I ex już o tym doskonale wie, że nie zrobię komuś takiego świństwa dla jego zachcianki. Założyłam temat po to aby poznać opinie na temat tego co mogło nim kierować że złożył mi tak obleśną propozycje, że tak nagle się ktoś potrafi zmienić i z rozmów "o nas", "o tym jak bardzo zależy na związki", zmienił kurs na TO COŚ.

co nim kieruje? seks
miłość, uczucie, plany na przyszłość ? zapomnij
nic z tego nie będzie, nie tylko dlatego, że nie wiadomo, co to może przynieśc - jakie da skutki w jego stosunku wobec Ciebie, ale też dlatego, że poważnych relacji na tym nie zbudujesz
mamienie Cię przyszłością i odbudową związku jest wg niego dobrym środkiem do wykorzystania Twojej osoby do realizacji swoich upodobań seksualnych
ja nie brałabym W OGÓLE pod uwagę jakichkolwiek późniejszych relacji z takim facetem, bo jego stosunek do mnie byłby bardziej niż oczywisty

[Konwalia11]

Hmmm, dziwi mnie, ze nikt nie wpadl na rozwiazanie posrednie, a mnie wydaje sie ono oczywiste, proste i bezbolesne .
Wydaje mi sie, ze rozwiazaniem byloby tu... opowiedzenie facetowi o tym zdarzeniu tak, jakby faktycznie mialo miejsce - czyli puszczenie wodzy fantazji . Mozna precyzyjnie opisac cala sytuacje "zdrady" pomimo, ze nie bedzie ona miala miejsca biorac scenariusz... z glowy.
Nikt nie zostanie w ten sposob zraniony a fantazja zostanie zaspokojona.
I wilk syty i owca cala .

[Skunki]

Napisane przez Konwalia11

Hmmm, dziwi mnie, ze nikt nie wpadl na rozwiazanie posrednie, a mnie wydaje sie ono oczywiste, proste i bezbolesne .
Wydaje mi sie, ze rozwiazaniem byloby tu... opowiedzenie facetowi o tym zdarzeniu tak, jakby faktycznie mialo miejsce - czyli puszczenie wodzy fantazji . Mozna precyzyjnie opisac cala sytuacje "zdrady" pomimo, ze nie bedzie ona miala miejsca biorac scenariusz... z glowy.
Nikt nie zostanie w ten sposob zraniony a fantazja zostanie zaspokojona.
I wilk syty i owca cala .

Nie głupie to rozwiązanie...Ciekawy jestem jego reakcji wyszłoby czy to co nim kierowało to tylko chęć spełnienia fantazji...Cóż potem byś mogła powiedzieć że żartowałaś

[TmargoT]

Napisane przez Konwalia11

Hmmm, dziwi mnie, ze nikt nie wpadl na rozwiazanie posrednie, a mnie wydaje sie ono oczywiste, proste i bezbolesne .
Wydaje mi sie, ze rozwiazaniem byloby tu... opowiedzenie facetowi o tym zdarzeniu tak, jakby faktycznie mialo miejsce - czyli puszczenie wodzy fantazji . Mozna precyzyjnie opisac cala sytuacje "zdrady" pomimo, ze nie bedzie ona miala miejsca biorac scenariusz... z glowy.
Nikt nie zostanie w ten sposob zraniony a fantazja zostanie zaspokojona.
I wilk syty i owca cala .

a może tu nie chodzi o to,aby temu panu spełnić wariacje seksualne,bo dla mnie taka prośba byłaby upokarzająca szczególnie skierowana od eks.gdybys doczytała piewrszą wypowiedź to dowiedziałabyś się,że autorce też to nie pasuje

[Konwalia11]

Napisane przez TmargoT

a może tu nie chodzi o to,aby temu panu spełnić wariacje seksualne,bo dla mnie taka prośba byłaby upokarzająca szczególnie skierowana od eks.gdybys doczytała piewrszą wypowiedź to dowiedziałabyś się,że autorce też to nie pasuje

Taaa, a samo spotykanie sie z eksem na numerek bez zobowiazan nie jest upokarzajace i juz autorce pasuje, prawda...