nie widać ciąży, pomocy!

[zareczona]

Witam,
piszę do Was bo już sama nie wiem co ze sobą zrobić, strasznie się martwię.
W grudniu straciłam ciążę, doszło do samoistnego poronienia i teraz sytuacja się powtarza, tak bardzo się martwię.
Ale od początku,
ostatnią miesiączkę miałam 17 marca cykle mam raczej regularne 28 dniowe. 14 kwietnia zrobiłam pierwszy test i wyszła bardzo blada kreska, test powtórzyłam 16 kwietnia i wyszła już ciemna kreska.
Dzisiaj szczęśliwa poszłam do lekarza, że już zobaczę fasolkę a lekarz powiedział, że nic nie widać, powiedział tylko że endometrium jest poszerzone i może owulacja się przesunęła i kazał mi przyjść 8 maja,
powiedzcie dziewczęta miałyście podobną sytuacje?
Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze

[kruszynka86]

To naturalne, że nic nie widać, jest za wcześnie. Nie martw się i 8 maja już powinno widać pęcherzyk

[ja aguus]

Ja za każdym razem szłam pózno do lekarza tak ok 8 -9 tygodnia.Nie ma co się tak śpieszyć bo pózniej można się gorzko rozczarować. często zdaża sie że dochodzi do samoistnych poronień. Wiele z nas nawet nie wie ile razy doszło do takiej sytuacji. Szacuje się ze nawet raz na rok( tak kiedyś przeczytałam)
Może być tak że gdy pójdziesz na wizytę bedzie ok i doczekasz się dzidziusia.
A jeśli nie teraz to następnym razem razem - nie ma co się tak spinać na ciążę bo wtedy właśnie nie wychodzi

[matallewar]

W 5-6 tyg może jeszcze nie być nic widać. Idź koło 8-9, to powinno być serduszko, jeśli wszystko jest ok. Albo zrób testy z krwi, potwierdzą ciążę.

A poza tym czekaj, na spokojnie. Czasem pomimo pozytywnego testu ciąży nie ma, czasem zarodek się nie zagnieździ.

Trzymam żeby było ok i żebyś dołączyła do ciężarówek

[domciatko]

za wcześnie na zobaczenie czegokolwiek na usg. poczekaj jeszcze z 2-3 tygodnie a wtedy będzie fasolka

[elena_100]

Napisane przez matallewar

W 5-6 tyg może jeszcze nie być nic widać. Idź koło 8-9, to powinno być serduszko, jeśli wszystko jest ok. Albo zrób testy z krwi, potwierdzą ciążę.

A poza tym czekaj, na spokojnie. Czasem pomimo pozytywnego testu ciąży nie ma, czasem zarodek się nie zagnieździ.

Trzymam żeby było ok i żebyś dołączyła do ciężarówek

Ja byłam między 5 a 6 tyg. i serduszko już pięknie biło

[gosia261282]

Tez mysle,ze jeszcze moze byc za wczesnie,aby bylo widac fasolke. To tez zalezy jaki jest sprzet,ktorym lekarz wykonuje Usg.
Zycze abys szybko ujrzala swoje malenstwo!

[zareczona]

Dziewczęta, strasznie dziękuję,
przespałam się, uspokoiłam i uwierzyłam, ze może będzie dobrze, sle ten strach i tak gdzies w głowie jest.
Ale wiecie co?
nie zdawałam sobie sprawy że forum może tak człowiekowi pomóc, nigdy wcześniej się tak nie udzielałam ale muszę to zmienić bo to daje naprawde dużo pozytywnej energii, jak Ci kilka osób powtórzy że jest za wcześnie to człowiek w to zaczyna głębiej wierzyć

[matallewar]

Napisane przez elena_100

Ja byłam między 5 a 6 tyg. i serduszko już pięknie biło

Ale ja nie napisałam, że NIE MA SZANS. Ja mam USG z ok. 5 tyg. i słyszałam w czasie badania serducho. Ale może być po prostu za wcześnie, czasem dopiero w 9 tc widać serduszko.

[ankaaa206]

Napisane przez zareczona

Witam,
piszę do Was bo już sama nie wiem co ze sobą zrobić, strasznie się martwię.
W grudniu straciłam ciążę, doszło do samoistnego poronienia i teraz sytuacja się powtarza, tak bardzo się martwię.
Ale od początku,
ostatnią miesiączkę miałam 17 marca cykle mam raczej regularne 28 dniowe. 14 kwietnia zrobiłam pierwszy test i wyszła bardzo blada kreska, test powtórzyłam 16 kwietnia i wyszła już ciemna kreska.
Dzisiaj szczęśliwa poszłam do lekarza, że już zobaczę fasolkę a lekarz powiedział, że nic nie widać, powiedział tylko że endometrium jest poszerzone i może owulacja się przesunęła i kazał mi przyjść 8 maja,
powiedzcie dziewczęta miałyście podobną sytuacje?
Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze

miałam taką samą sytuację, gin kazał przyjść za 2 tyg i serduszko pięknie biło stresowałam sie bardzo ale udało się i tego Tobie życzę

[ola_k11]

nie denerwuj się. najpewniej po prostu jeszcze jest za wcześnie i nie widać pęcherzyka. nie zawsze widać od razu. u mnie lekarz zobaczył w 6tc ale nie był pewny czy to to, bo to tylko 3mm byly i na wyniku usg napisał prawdopodobna ciąża. zlecil badanie HCG które ciążę potwierdziło a 2 tyg później fasolka miała już 8mm i był mały pęcherzyk

zrób HCG! będziesz wiedziała.

[koala19]

ja byłam w 6t2d i sam malutki pecherzyk dopiero na nastepny dzien w szpitalu na swietnym usg bylo widać ledwo co zarodek z sercem ktory miał 3mm.

wystarczy ze dłużej sie zagnieżdzał czy tam pozniejsza owulacje miałaś i to wystarczy, moj dzidzius jest tydzien mlodszy niż wskazuje data ostatniej miesiączki i czesto sie to zdaża

[zareczona]

A czy wy też odczuwałyście ból brzucha jak przed okresem?
Mówiłam doktorowi że może zrobię bete ale powiedział że nie ma sensu, żeby spokojnie czekać.

[Nehir]

Ja serce zobaczylam w 6tc. wtedy tez po raz 1 poszlam do gin. i juz serduszko bilo. Wiec nie ma co sie zamartwiac na przyszlosc, tylko poczekac troche i zobaczysz bijace serduszko

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez zareczona

A czy wy też odczuwałyście ból brzucha jak przed okresem?
Mówiłam doktorowi że może zrobię bete ale powiedział że nie ma sensu, żeby spokojnie czekać.

Tak, ja pamietam, ze bolal mnie wtedy brzuch cos jak przed okresem, ale 1 oznaka, ktora dala mi do zrouzmienia, ze chyba jestem w ciazy byl oczywiscie zastoj okresu i 2 kreseki na tescie.

[Ramona_85]

Napisane przez ja aguus

Ja za każdym razem szłam pózno do lekarza tak ok 8 -9 tygodnia.Nie ma co się tak śpieszyć bo pózniej można się gorzko rozczarować. często zdaża sie że dochodzi do samoistnych poronień. Wiele z nas nawet nie wie ile razy doszło do takiej sytuacji. Szacuje się ze nawet raz na rok( tak kiedyś przeczytałam)

moja znajoma starała się 3 lata o dzidzię i nic. Po tym czasie w końcu postanowiła sprawdzić przyczynę, okazało się że problemem była niedoczynność tarczycy, została skierowana do endokrynologa i ginekologa, a ten jej oznajmił, ze 3 razy poroniła , była w szoku, bo nie odczuła "tego"

[zareczona]

Czasami chyba lepiej faktycznie nie wiedzieć, niż cieszyć a potem...

[papalinka83]

Napisane przez Ramona_85

moja znajoma starała się 3 lata o dzidzię i nic. Po tym czasie w końcu postanowiła sprawdzić przyczynę, okazało się że problemem była niedoczynność tarczycy, została skierowana do endokrynologa i ginekologa, a ten jej oznajmił, ze 3 razy poroniła , była w szoku, bo nie odczuła "tego"

Ciekawe po czym ginekolog poznał, że 3 razy poroniła?

[hania207]

Napisane przez zareczona

Witam,
piszę do Was bo już sama nie wiem co ze sobą zrobić, strasznie się martwię.
W grudniu straciłam ciążę, doszło do samoistnego poronienia i teraz sytuacja się powtarza, tak bardzo się martwię.
Ale od początku,
ostatnią miesiączkę miałam 17 marca cykle mam raczej regularne 28 dniowe. 14 kwietnia zrobiłam pierwszy test i wyszła bardzo blada kreska, test powtórzyłam 16 kwietnia i wyszła już ciemna kreska.
Dzisiaj szczęśliwa poszłam do lekarza, że już zobaczę fasolkę a lekarz powiedział, że nic nie widać, powiedział tylko że endometrium jest poszerzone i może owulacja się przesunęła i kazał mi przyjść 8 maja,
powiedzcie dziewczęta miałyście podobną sytuacje?
Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze

miałam

obecnie jestem mamą prawie 4 miesiecznego aniołka


ja ostatnia @ miałam 21 marca i też jeszcze przed majówką wybrałam sie do lekarza, nic nie było widać

[zareczona]

hania207,
strasznie dziękuję,
staram się myśleć pozytywnie bo wiem, że jak będę się łamać to nic dobrego z tego nie będzie, a jak widzę te wpisy że miał ktoś podobnie to jest mi lżej

dziekuje

[Nue]

Nie chcę Cię straszyć, ale mnie w podobnej sytuacji lekarz skierował do szpitala. Diagnoza - ciąża pozamaciczna, laparoskopia i usunięcie prawego jajowodu.
Idź do innego lekarza, z lepszym sprzętem, bo co jak co, ale przynajmniej pęcherzyk w macicy powinien już być widoczny. Nie zwlekaj z tym!

[zareczona]

Nue,
znam tego lekarza wiem ze jest dobry, u mnie w podobnym przypadku w grudniu doszlo do samoistnego poronienia, dlatego tak się martwię.

[hania207]

Napisane przez Nue

Nie chcę Cię straszyć, ale mnie w podobnej sytuacji lekarz skierował do szpitala. Diagnoza - ciąża pozamaciczna, laparoskopia i usunięcie prawego jajowodu.
Idź do innego lekarza, z lepszym sprzętem, bo co jak co, ale przynajmniej pęcherzyk w macicy powinien już być widoczny. Nie zwlekaj z tym!

przy becie poniżej 1500 nic nie zobaczymy na usg

ja dzien po wizycie byłam zrobic bete i wynosiła około 700, już nie pamietam dokładnie... wiec byłam spokojna, a na kolejną wizyte poszłam po długim weekendzie i wszystko ładnie było widać

[papalinka83]

Ja bym zrobiła betę na Twoim miejscu. Po co masz się dodatkowo denerwować - robi się raz, a potem po 48h znowu i porównujesz przyrost. Nawet prywatnie to nie jest duży koszt U mnie na poczatku 5 tygodnia na usg nie było nic, a w 6t1d był sam zarodek i już usłyszłaam od gina, że pewnie puste jajo płodowe, a 2 dni później był już widoczny, więc czasem warto poczekać. A prawidłowy przyrost bety z reguły oznacza, że jest ok

[domciatko]

Napisane przez zareczona

A czy wy też odczuwałyście ból brzucha jak przed okresem?
Mówiłam doktorowi że może zrobię bete ale powiedział że nie ma sensu, żeby spokojnie czekać.

ja do 12 tygodnia mialam bol jak na okres, a w 11 tygodniu krwawilam.
a dzis jestem w 7 miesiacu i wszystko ok)
takze wszystko jest jak powinno byc!

[bajka1807]

Napisane przez ola_k11

nie denerwuj się. najpewniej po prostu jeszcze jest za wcześnie i nie widać pęcherzyka. nie zawsze widać od razu. u mnie lekarz zobaczył w 6tc ale nie był pewny czy to to, bo to tylko 3mm byly i na wyniku usg napisał prawdopodobna ciąża. zlecil badanie HCG które ciążę potwierdziło a 2 tyg później fasolka miała już 8mm i był mały pęcherzyk

zrób HCG! będziesz wiedziała.

Ola gratulacje czyli jednak mialam nosa z ta ciaza po incydencie w lazience hehe super, szkoda ze tym razem nie udalo nam sie wstrzelic w sierpien

autorko, ja rowniez poszla bym na bete dla swietego spokoju. owu mogla byc pozniej i zapewne dlatego jeszcze nic nie widac. glowa do gory

[Magiusa]

Nic się nie martw, ja poleciałam do lekarza w 5 tc ( nieświadoma, że to moze być za wcześnie) i ginekolog też nic nie widziała, tylko rozpulchnioną macicę. Powiedziała więc, że może to ciąża, a może nie.
Jako, że należę do tych niecierpliwych poprosiłam ją o skierowanie na beta HCG, które potwierdziło ciążę, a po 48 godzinach o kolejne by potwierdzić, ze jest prawidłowy przyrost i nie jest to ciąża pozamaciczna. W związku z czym już wtedy wiedziałam o ciąży, ale nie od ginekologa. Oa potwierdziła mi ciążę dopiero około 7-8 tc.
Spokojnie więc, prawdopodobnie test ciążowy Cię nie okłamał, po prostu dla ginekologa to za wcześnie.
A odpowiadając na Twoje pytanie o ból brzucha, miałam dokładnie tak samo, czułam to tak jakbym za chwilę miała dostać miesiączkę

[zareczona]

ten ból brzucha to dla mnie koszmar, biegam do łazienki i sprawdzam czy dostałam okres, dzisiaj mija równe 2 tygodnie jak spóźnia mi się miesiączka i mam nadzieje że będzie dobrze.
dzisiaj mi spadła temperatura i rano oczywiście była panika, o 6 rano włączyłam komputer i sprawdzałam co to znaczy ale nic nie znalazłam - zasnęłam i temperatura podskoczyła, chowam termometr i więcej nie mierze - co będzie to będzie

[elena_100]

Napisane przez matallewar

Ale ja nie napisałam, że NIE MA SZANS. Ja mam USG z ok. 5 tyg. i słyszałam w czasie badania serducho. Ale może być po prostu za wcześnie, czasem dopiero w 9 tc widać serduszko.

Dlaczego krzyczysz? W piątek byłam u gina 6 tydz. 5 dzień - i znów serduszko już biło więc jak widać to nie wyjątek. Fasolka ma już 7 mm a beta na cały tydzień przed ginem wynosiła ponad 40000. Może autorka wątku wybierze się do innego lekarza. Trzymam kciuki z całego serca

Zaręczona też mnie tak bolał brzuch, czekałam na okres a tu pasażer na gapę się już sadowił

[bajka1807]

Napisane przez elena_100

Dlaczego krzyczysz? W piątek byłam u gina 6 tydz. 5 dzień - i znów serduszko już biło więc jak widać to nie wyjątek. Fasolka ma już 7 mm a beta na cały tydzień przed ginem wynosiła ponad 40000. Może autorka wątku wybierze się do innego lekarza. Trzymam kciuki z całego serca

Zaręczona też mnie tak bolał brzuch, czekałam na okres a tu pasażer na gapę się już sadowił

no ale przeciez wszystko zalezy od tego jak dlugie sa cykle i kiedy owulacja byla. no bo sorry jak owulacja pozna to i w 6 tc serducha nie uslyszysz.

mi lekarz kazal przyjsc w 7 tc i tak poszlam wtedy juz wszystko pieknie bylo widac. a w pierwszej ciazy pognalam do gina zaraz po pozytywnym tescie wiec kazal przyjsc za 2 tyg, bylam po tygodniu bo zaczely sie plamienia a widac bylo tylko pecherzyk. po kolejnym tygodniu bylo serducho i fasoleczka.

[elena_100]

Napisane przez bajka1807

no ale przeciez wszystko zalezy od tego jak dlugie sa cykle i kiedy owulacja byla. no bo sorry jak owulacja pozna to i w 6 tc serducha nie uslyszysz.

mi lekarz kazal przyjsc w 7 tc i tak poszlam wtedy juz wszystko pieknie bylo widac. a w pierwszej ciazy pognalam do gina zaraz po pozytywnym tescie wiec kazal przyjsc za 2 tyg, bylam po tygodniu bo zaczely sie plamienia a widac bylo tylko pecherzyk. po kolejnym tygodniu bylo serducho i fasoleczka.

Ok, ale jak owulacja późna to i tydzień ciąży wcześniejszy. Więc teoretyczny 6 tc może być tak naprawdę 4 tc. U ciebie było widać choć pęcherzyk a u autorki nic. Zresztą nieważne, byle zaręczona zobaczyła to co chce zobaczyć