Czy na to pozwolić? Co zadecydować? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-29, 09:48   #1
Kowa67
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
Exclamation

Czy na to pozwolić? Co zadecydować?


Witam.
Wiele razy wchodziłem na forum wizaz.pl ale pierwszy raz zdecydowałem się tu napisać, ponieważ mam problem którego nie umiem sam rozwiązać i potrzebuje Waszej nieocenionej porady.

Mam problem ze swoją dziewczyną. Jesteśmy w dość młodym wieku (ja na studiach, ona kończy technikum). Niedawno dziewczyna zadecydowała się odbyć praktyki związane z jej profilem (są wymagane w szkole) daleko od naszego miejsca zamieszkania a jeszcze dalej od miasta w którym studiuje. Praktyki te trwają cały miesiąc i w chwili pisania tego wątku dobiegają końcowi.

Miesiąc ten niemiłosiernie się dłużył i był dość dziwny - wieczorne krótkie telefony i nieregularne sms'y podczas jej przerw. Problem jest w tym, że z jej strony żadna forma komunikacji nie przypominała tej dla osób w związku. Zero jakiejkolwiek czułości dla mnie poza tą sprowokowaną ("Kocham Cie" = "Ja Ciebie też").
Podczas jej pobytu postanowiłem ją odwiedzić. Oczywiście powiadomiłem ją o tym. Wynik tego był taki, że nigdy nie miała czasu. Pokłóciliśmy się kilka razy (raz o to, następnie o jakieś błahostki...). W końcu postanowiłem męsko podejść do sprawy, powiadomiłem ją kiedy będę i jednak znalazła wtedy czas. Na spotkaniu oczywiście gniew, fochy itd. jednak udało mi się ją w krótkim czasie ułaskawić i już było dobrze. Okazywała mi uczucia i widziałem że się cieszy na mój widok. Po spotkaniu nadal odczuwam jednak obojętność z jej strony.
Wiem, że mnie Kocha i jednak coś do mnie czuje - wydaje mi się że ona nie widzi tego problemu. W ten weekend mamy się spotkać. Dzwoniła do mnie niedawno i oznajmiła, że będziemy musieli porozmawiać. Jestem pewien, że załatwiła sobie tam prace na wakacje (wcześniej o tym myślała, rozważała i to wydedukowałem z naszej rozmowy). Tu zaczyna się mój problem.

Prawdopodobnie przedstawi mi sytuację (nie wiem czy już "podjętą" czy dopiero będziemy się zastanawiać...). Teraz jednak nie wiem co zrobić. W wakacje mam parę wesel w rodzinie, na które ona była zaproszona i doskonale o tym wie. Podejrzewam, że nie będzie mogła iść bo jej praca odbywa się głównie w weekendy. Jednym słowem - zaczniemy mniej czasu spędzać wspólnie. Nie martwiłbym się tak tym gdyby nie ta jej obojętność.
Na tym spotkaniu widzę tylko kilka możliwości:
- nie pozwolę jej, wyniknie kłótnia
- pozwolę jej a ona po tym czasie wróci i powie że już do mnie nic nie czuje
(o ile nie zerwiemy podczas jej pobytu - nie wiem czy ktoś umie znieść
taką obojętność...)
- postawie jej ultimatum
Nie rozumiem dlaczego ciągnie ją tak do tego miasta. Według mnie, ona nie widzi żadnego problemu i nie dostrzega, że się ode mnie oddala.

Proszę was o porady, o możliwe rozwiązania tego problemu i o obiektywne opinie. Nie chce jej atakować na tym spotkaniu ale chce wyjść z twarzą i ratować nasz związek.
Dziękuje za opinie - te krytyczne i przydatne

Edit: Podczas tego spotkania oznajmiłem jej że bardzo tęskniłem - ona odrzekła że nie aż tak i przeżyje ten miesiąc. Wcześniej udało mi się od niej dowiedzieć że nudzą już ją nasze sms'y bo nie zawsze ma na nie czas (według mnie żeby odpisać wystarczy mieć dwie minuty...).
Mam hobby, studia, jestem często zajęty i "nie duszę" ją w związku. To tak odnośnie tematu

Edytowane przez Kowa67
Czas edycji: 2013-05-29 o 09:53
Kowa67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:05   #2
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez Kowa67 Pokaż wiadomość
Witam.
Wiele razy wchodziłem na forum wizaz.pl ale pierwszy raz zdecydowałem się tu napisać, ponieważ mam problem którego nie umiem sam rozwiązać i potrzebuje Waszej nieocenionej porady.

Mam problem ze swoją dziewczyną. Jesteśmy w dość młodym wieku (ja na studiach, ona kończy technikum). Niedawno dziewczyna zadecydowała się odbyć praktyki związane z jej profilem (są wymagane w szkole) daleko od naszego miejsca zamieszkania a jeszcze dalej od miasta w którym studiuje. Praktyki te trwają cały miesiąc i w chwili pisania tego wątku dobiegają końcowi.

Miesiąc ten niemiłosiernie się dłużył i był dość dziwny - wieczorne krótkie telefony i nieregularne sms'y podczas jej przerw. Problem jest w tym, że z jej strony żadna forma komunikacji nie przypominała tej dla osób w związku. Zero jakiejkolwiek czułości dla mnie poza tą sprowokowaną ("Kocham Cie" = "Ja Ciebie też").
Podczas jej pobytu postanowiłem ją odwiedzić. Oczywiście powiadomiłem ją o tym. Wynik tego był taki, że nigdy nie miała czasu. Pokłóciliśmy się kilka razy (raz o to, następnie o jakieś błahostki...). W końcu postanowiłem męsko podejść do sprawy, powiadomiłem ją kiedy będę i jednak znalazła wtedy czas. Na spotkaniu oczywiście gniew, fochy itd. jednak udało mi się ją w krótkim czasie ułaskawić i już było dobrze. Okazywała mi uczucia i widziałem że się cieszy na mój widok. Po spotkaniu nadal odczuwam jednak obojętność z jej strony.
Wiem, że mnie Kocha i jednak coś do mnie czuje - wydaje mi się że ona nie widzi tego problemu. W ten weekend mamy się spotkać. Dzwoniła do mnie niedawno i oznajmiła, że będziemy musieli porozmawiać. Jestem pewien, że załatwiła sobie tam prace na wakacje (wcześniej o tym myślała, rozważała i to wydedukowałem z naszej rozmowy). Tu zaczyna się mój problem.

Prawdopodobnie przedstawi mi sytuację (nie wiem czy już "podjętą" czy dopiero będziemy się zastanawiać...). Teraz jednak nie wiem co zrobić. W wakacje mam parę wesel w rodzinie, na które ona była zaproszona i doskonale o tym wie. Podejrzewam, że nie będzie mogła iść bo jej praca odbywa się głównie w weekendy. Jednym słowem - zaczniemy mniej czasu spędzać wspólnie. Nie martwiłbym się tak tym gdyby nie ta jej obojętność.
Na tym spotkaniu widzę tylko kilka możliwości:
- nie pozwolę jej, wyniknie kłótnia
- pozwolę jej a ona po tym czasie wróci i powie że już do mnie nic nie czuje
(o ile nie zerwiemy podczas jej pobytu - nie wiem czy ktoś umie znieść
taką obojętność...)
- postawie jej ultimatum
Nie rozumiem dlaczego ciągnie ją tak do tego miasta. Według mnie, ona nie widzi żadnego problemu i nie dostrzega, że się ode mnie oddala.

Proszę was o porady, o możliwe rozwiązania tego problemu i o obiektywne opinie. Nie chce jej atakować na tym spotkaniu ale chce wyjść z twarzą i ratować nasz związek.
Dziękuje za opinie - te krytyczne i przydatne

Edit: Podczas tego spotkania oznajmiłem jej że bardzo tęskniłem - ona odrzekła że nie aż tak i przeżyje ten miesiąc. Wcześniej udało mi się od niej dowiedzieć że nudzą już ją nasze sms'y bo nie zawsze ma na nie czas (według mnie żeby odpisać wystarczy mieć dwie minuty...).
Mam hobby, studia, jestem często zajęty i "nie duszę" ją w związku. To tak odnośnie tematu
Chcesz jej ZABRONIĆ wakacyjnej pracy, bo nie będzie mogła z tobą iść na jakieś wesela

Może podczas tej miesięcznej rozłąki stwierdziła, że nie tęskni aż tak bardzo, oddaliliście się od siebie? Pewnie po praktykach miała trochę wolnego czasu, a jednak nie rozmawialiście dużo- może znalazła ciekawe zajęcie, poznała nowych ludzi. Może spodobało jej się życie singla, bez faceta u boku, a może trochę zachłysnęła się 'wolnością'.
Różne są opcje. Ale o tym powinieneś z nią pogadać. Że zauważyłeś zmiany, poproś niech szczerze ci powie, co się wg niej zmieniło podczas tej jakby przerwy, gdzie się nie widywaliście. Nie daj się spławić, bo ewidentnie widać, że coś jest nie tak. Ja po miesiącu, gdzie nie widziałam faceta, pewnie bym skakała z radości i nie mogła się nacieszyć- u was jakoś dziwnie to wyszło.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:08   #3
babie_lato
Zadomowienie
 
Avatar babie_lato
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez Kowa67 Pokaż wiadomość
Witam.
Wiele razy wchodziłem na forum wizaz.pl ale pierwszy raz zdecydowałem się tu napisać, ponieważ mam problem którego nie umiem sam rozwiązać i potrzebuje Waszej nieocenionej porady.

Mam problem ze swoją dziewczyną. Jesteśmy w dość młodym wieku (ja na studiach, ona kończy technikum). Niedawno dziewczyna zadecydowała się odbyć praktyki związane z jej profilem (są wymagane w szkole) daleko od naszego miejsca zamieszkania a jeszcze dalej od miasta w którym studiuje. Praktyki te trwają cały miesiąc i w chwili pisania tego wątku dobiegają końcowi.

Miesiąc ten niemiłosiernie się dłużył i był dość dziwny - wieczorne krótkie telefony i nieregularne sms'y podczas jej przerw. Problem jest w tym, że z jej strony żadna forma komunikacji nie przypominała tej dla osób w związku. Zero jakiejkolwiek czułości dla mnie poza tą sprowokowaną ("Kocham Cie" = "Ja Ciebie też").
Podczas jej pobytu postanowiłem ją odwiedzić. Oczywiście powiadomiłem ją o tym. Wynik tego był taki, że nigdy nie miała czasu. Pokłóciliśmy się kilka razy (raz o to, następnie o jakieś błahostki...). W końcu postanowiłem męsko podejść do sprawy, powiadomiłem ją kiedy będę i jednak znalazła wtedy czas. Na spotkaniu oczywiście gniew, fochy itd. jednak udało mi się ją w krótkim czasie ułaskawić i już było dobrze. Okazywała mi uczucia i widziałem że się cieszy na mój widok. Po spotkaniu nadal odczuwam jednak obojętność z jej strony.
Wiem, że mnie Kocha i jednak coś do mnie czuje - wydaje mi się że ona nie widzi tego problemu. W ten weekend mamy się spotkać. Dzwoniła do mnie niedawno i oznajmiła, że będziemy musieli porozmawiać. Jestem pewien, że załatwiła sobie tam prace na wakacje (wcześniej o tym myślała, rozważała i to wydedukowałem z naszej rozmowy). Tu zaczyna się mój problem.

Prawdopodobnie przedstawi mi sytuację (nie wiem czy już "podjętą" czy dopiero będziemy się zastanawiać...). Teraz jednak nie wiem co zrobić. W wakacje mam parę wesel w rodzinie, na które ona była zaproszona i doskonale o tym wie. Podejrzewam, że nie będzie mogła iść bo jej praca odbywa się głównie w weekendy. Jednym słowem - zaczniemy mniej czasu spędzać wspólnie. Nie martwiłbym się tak tym gdyby nie ta jej obojętność.
Na tym spotkaniu widzę tylko kilka możliwości:
- nie pozwolę jej, wyniknie kłótnia
- pozwolę jej a ona po tym czasie wróci i powie że już do mnie nic nie czuje
(o ile nie zerwiemy podczas jej pobytu - nie wiem czy ktoś umie znieść
taką obojętność...)
- postawie jej ultimatum
Nie rozumiem dlaczego ciągnie ją tak do tego miasta. Według mnie, ona nie widzi żadnego problemu i nie dostrzega, że się ode mnie oddala.

Proszę was o porady, o możliwe rozwiązania tego problemu i o obiektywne opinie. Nie chce jej atakować na tym spotkaniu ale chce wyjść z twarzą i ratować nasz związek.
Dziękuje za opinie - te krytyczne i przydatne

Edit: Podczas tego spotkania oznajmiłem jej że bardzo tęskniłem - ona odrzekła że nie aż tak i przeżyje ten miesiąc. Wcześniej udało mi się od niej dowiedzieć że nudzą już ją nasze sms'y bo nie zawsze ma na nie czas (według mnie żeby odpisać wystarczy mieć dwie minuty...).
Mam hobby, studia, jestem często zajęty i "nie duszę" ją w związku. To tak odnośnie tematu
Dziewczyna wyrwała się z domu, poczuła smak wolności i pewnie trochę się tym zachłysnęła.
Zakazywanie jej czegokolwiek czy stawianie ultimatum jest najgłupszą rzeczą, jaką możesz zrobić.
Po tym co napisałeś wnoszę, że być może znudził ją ten związek. Nie szuka kontaktu, nie tęskni, poświęciła się pracy i, być może, nowym znajomościom.
Poczekaj na rozmowę. Nie rozkładaj teraz wszystkiego na czynniki pierwsze, bo niepotrzebnie się nakręcasz.
Związek na odległość ma szansę się udać, ale tylko wtedy, kiedy obie strony tego chcą. Jeśli ona nie będzie chciała to trudno, tak bywa.
babie_lato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:16   #4
Kowa67
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Nie chce jej zabronić ze względu na wesela... Mieliśmy jednak dużo planów - teraz wszystko ucichło. Plany te jednak głównie wychodziły od niej.
Po praktykach być może miała wiele czasu ale nie dla mnie. Ona mnie zbywała, przestało jej zależeć na rozmowach...

Być może macie racje że zachłysnęła się wolnością bo właśnie to podejrzewam. Zdrada odpada, jesteśmy ze sobą półtora roku, sama jest po przejściach i wiem co mogę się po niej spodziewać.
Potrzebowała odskoczni... Dotychczas ja kontrolowałem związek i miałem tego świadomość.
Jak sądzicie, co mogę zrobić żeby zatęskniła, żeby uświadomić jej że nie jestem przedmiotem?
Kowa67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 10:54   #5
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Pozwalać i nie pozwalać, to ty możesz ewentualnie swojemu psu. Jak do tej pory ty kontrolowałeś cały czas, to ja się dziwię, że ona to do tej pory znosiła. Teraz nareszcie zrozumiała, że jest wolna. Tylko tobie się jeszcze wydaje,że możesz pozwalać - nie pozwalać.
"Na tym spotkaniu widzę tylko kilka możliwości:
- nie pozwolę jej, wyniknie kłótnia
- pozwolę jej a ona po tym czasie wróci i powie że już do mnie nic nie czuje
(o ile nie zerwiemy podczas jej pobytu - nie wiem czy ktoś umie znieść
taką obojętność...)
- postawie jej ultimatum". No masakra, normalnie.
Pan i władca, nagle bez władzy. Mam nadzieję, że ona obśmieje ci się w twarz i pójdzie.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:08   #6
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez Kowa67 Pokaż wiadomość
Nie chce jej zabronić ze względu na wesela... Mieliśmy jednak dużo planów - teraz wszystko ucichło. Plany te jednak głównie wychodziły od niej.
Po praktykach być może miała wiele czasu ale nie dla mnie. Ona mnie zbywała, przestało jej zależeć na rozmowach...

Być może macie racje że zachłysnęła się wolnością bo właśnie to podejrzewam. Zdrada odpada, jesteśmy ze sobą półtora roku, sama jest po przejściach i wiem co mogę się po niej spodziewać.
Potrzebowała odskoczni... Dotychczas ja kontrolowałem związek i miałem tego świadomość.
Jak sądzicie, co mogę zrobić żeby zatęskniła, żeby uświadomić jej że nie jestem przedmiotem?
Nic. Jeżeli dziewczyna mówi Ci wprost, że nudzi ją kontakt i rozmowa z Tobą, to pozostaje Ci albo się dyskretnie usunąć w cień (przestać za nią na jakiś latać, i liczyć, że zatęskni lub że ten związek zginie śmiercią naturalną), albo uprzedzić fakty i zwinąć żagle, skoro nie zależy jej na przebywaniu z Tobą i mimo praktyk czy pracy, spotka się z Tobą bo tak wypada dla tego związku, a nie z potrzeby serca, bo tęskni.
Gdybym usłyszała to co Ty, zaczęłabym mieć wątpliwości, czy ten człowiek w ogóle mnie kocha.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:11   #7
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez Kowa67 Pokaż wiadomość
Na tym spotkaniu widzę tylko kilka możliwości:
- nie pozwolę jej, wyniknie kłótnia
- pozwolę jej a ona po tym czasie wróci i powie że już do mnie nic nie czuje
(o ile nie zerwiemy podczas jej pobytu - nie wiem czy ktoś umie znieść
taką obojętność...)
- postawie jej ultimatum
Albo jaja se robisz ,albo oleju za dużo to nie masz w łepetynie .

Zakładając to drugie ,pora by się za nową panienką rozejrzeć .
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-29, 11:14   #8
Kowa67
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Kontrolowałem związek - nie ją... Nigdy nie broniłem jej nigdzie wychodzić, wyjeżdżać, nie mówiłem co ma robić, z kim itd. Miałem na myśli to że dbałem aby nie było nudno, robiłem jej niespodzianki, romantyczne wieczory. Dawałem też odpocząć i zatęsknić żeby nie zauważyła że jestem na każde jej skinienie. Kiedy wyraźnie coś odbiegało od normalnego zachowania (ona jest strasznie mściwa) kierowałem ją z powrotem na ziemię. Dawałem się również jej wykazać. Nic nie wróżyło że się źle dzieje... Gdy tam wyjeżdżała wszystko było w najlepszym porządku.

Jedyne co kazałem jej robić to po każdym wyjściu jak wróci do domu wysłać mi sms'a że już jest bezpieczna, żebym się nie martwił i jej nie budził/nie przeszkadzał. Myślę, że jest to normalne zachowanie jeżeli kogoś kochasz...

Rozkazywać nie mam jej zamiaru - dlatego tu to napisałem żeby poznać opinie innych. Ten fragment stanowi "podsumowanie" i musisz zrozumieć że dla dobra związku jestem w stanie zrobić wszystko. Masz jednak rację - jestem bez władzy... A wiesz dlaczego? Bo czuje że ona oddala się ode mnie a ja nic nie mogę zrobić żeby nie pogorszyć sytuacji... Twoim zdaniem nie powinienem jej rozkazywać - zgadzam się z Tobą. Czyli ona dokona wyboru (podejrzewam jakiego) a ja będę stał i patrzył jak wszystko się wali. Nie szukam sposobu na kupno czasu ale na naprawę. Mimo wszystko dziękuje za krytyke.
Kowa67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:19   #9
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Pewnie zachowywała się tak bo myślała o tej pracy co to ma załatwić - ale wiedziała, że będziesz robić chore jazdy. No bo kto dzwoni do partnera i mówi "musimy porozmawiać" bo załatwił sobie pracę matko, toż to świetna wiadomość jest!

"nie pozwolę jej" weź ty się chłopaku puknij w głowę, serio, spójrz w lustro i zobacz co tam jest i co ty wyrabiasz, wygadujesz

Może kup sobie pieska i jemu rób zakazy i nakazy. Dziewczyna jest obojętna bo powoli czuje, że traktujesz ją jak przedmiot swój własny - że taką błahą decyzję jak praca musi z tobą omawiać a ty będziesz robić problem. Nie dziwię się, mam nadzieję, że niedługo się ogarnie i odejdzie
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:26   #10
Kowa67
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Jej praca polega na czyszczeniu szklanek i obsłudze wesel - nie sądzę że była tym tak zajęta w tygodniu by nie móc nawet napisać.

Zadzwoniła do mnie bo zupełnie zmieniła plany. Może pracować w miejscu swojego zamieszkania ale wolała wybrać tą drugą wersje. Poza tym nie wiem czy dwa miesiące z dala od siebie są powodem do nieodbywania rozmowy.
Kowa67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:28   #11
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez Kowa67 Pokaż wiadomość
Jej praca polega na czyszczeniu szklanek i obsłudze wesel - nie sądzę że była tym tak zajęta w tygodniu by nie móc nawet napisać.

Zadzwoniła do mnie bo zupełnie zmieniła plany. Może pracować w miejscu swojego zamieszkania ale wolała wybrać tą drugą wersje. Poza tym nie wiem czy dwa miesiące z dala od siebie są powodem do nieodbywania rozmowy.
a dochodzi do ciebie myśl, że może nie chciało jej się pisać? czy to dla ciebie coś szaleńczego?
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-29, 11:34   #12
Kowa67
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Jeżeli jej się nie chciało to wracamy do mojego problemu...

Rozumiem że nie chciało jej się dzień - miała cięzki, pracowity - rozumiem. Ale cały miesiąc?

Edit:
Są jakieś inne wyjścia poza tymi co wymieniłem?
Teraz ten miesiąc będzie kluczowy - jedyne co mi pozostaje to liczyć że wróci do normalności i zacznie się "nudzić" w domu. Wtedy będę mógł coś zdziałać.
Bardzo dziękuje za pomysł z chwilowym usunięciem - nie wiem jednak czy to nie pogorszy sytuacji.

Oczywiście mam zamiar z nią porozmawiać, przedstawić sytuację, dowiedzieć się co czuje i dać jej czas do namysłu. Sądzę jednak że jak sprawa się tak potoczy dalej to wciąż ze mną będzie, jednak gdy pojawi się pierwszy lepszy - wtedy się mnie pozbędzie.

Edytowane przez Kowa67
Czas edycji: 2013-05-29 o 11:46
Kowa67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:42   #13
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
a dochodzi do ciebie myśl, że może nie chciało jej się pisać? czy to dla ciebie coś szaleńczego?
No ja na przykład nie ogarniam, że podczas kilku tygodniowej rozłąki, praktycznie nie rozmawiam z własnym facetem.
Nie wiem co w tym dziwnego i akurat nie dziwię się obawom i wątpliwościom autora w tej kwestii.

Brak ochoty na kontakt, gdy się nie widzi kilka tygodni, nie jest wg mnie normalny.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:44   #14
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
No ja na przykład nie ogarniam, że podczas kilku tygodniowej rozłąki, praktycznie nie rozmawiam z własnym facetem.
Nie wiem co w tym dziwnego i akurat nie dziwię się obawom i wątpliwościom autora w tej kwestii.

Brak ochoty na kontakt, gdy się nie widzi kilka tygodni, nie jest wg mnie normalny.
ja jestem zdania, że on ją męczy, praca ją męczyła i tyle
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:45   #15
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Nie rozumiem, dlaczego ktokolwiek atakuje tutaj faceta i bierze w obronę dziewczynę, niezależnie od tego, co ona wyrabia z tym związkiem - jeśli tylko jedna strona się o cokolwiek stara i ma inicjatywę, na dłuższą metę można się sfrustrować, zezłościć. Wiele osób ma jakąś pracę i obowiązki wiele osób ciągnie jednocześnie związek, ale jak się chce, to znajdzie się czas na jedno i drugie.
Na dłuższą metę prowadzi to do jedynego właściwego wniosku - żeby zakończyć takie płaszczenie się i znaleźć sobie kogoś, kto będzie wykazywał minimum dobrej woli. Ona nawet nie chce znaleźć czasu dla niego, przyznaje wprost, że chłopak (który się do tej pory dla niej starał) ją nudzi, więc nie widzę w tym dalszego sensu.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:50   #16
Kowa67
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Najgorsza jest dla mnie ta nagła zmiana... Już w pierwszy dzień wyjazdu wydała się inna. Zgoniłem jednak to na zmianę otoczenia, pierwsze formalności i zaaklimatyzowanie się.

Nic z tego nie rozumiem...
Kowa67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 11:55   #17
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
ja jestem zdania, że on ją męczy, praca ją męczyła i tyle
Praktyka ze szkoły to nie praca po 12h w kamieniołomie, żeby chociaż ten raz w tygodniu nie znaleźć chociaż pół godz. na normalną, spokojną rozmowę z facetem.
No i praktyk raczej nie odbywa się w weekendy.

Więc tym bardziej wymówka świadczy o tym, że jej zwyczajnie na tym kontakcie nie zależało, miała w du.pie, co się u faceta dzieje przez ten czas.


Cytat:
Oczywiście mam zamiar z nią porozmawiać, przedstawić sytuację, dowiedzieć się co czuje i dać jej czas do namysłu. Sądzę jednak że jak sprawa się tak potoczy dalej to wciąż ze mną będzie, jednak gdy pojawi się pierwszy lepszy - wtedy się mnie pozbędzie.
Ja bym powiedziała, że taki związek mnie cię satysfakcjonuje. że nie podoba ci się jej zachowanie i to, jak cię traktuje. że nie zamierzasz tego dłużej ciągnąć, jak ma to tak wyglądać. I albo dziewczyna się zreflektuje, przeprosi za swoje zachowanie, będzie chciała porozmawiać i szukać rozwiązania problemu, co pokaże, że jej zależy; albo dalej będzie to tak wyglądało, co wg mnie pokaże jasno, że jej już nie zależy i nie ma jaj tego przyznać.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:07   #18
Kowa67
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Ona właśnie głównie pracowała w weekendy. Tydzień roboczy ma wolny lub pracuje po kilka godzin.

Przyjechałem wtedy do niej w środku tygodnia. Jej mama dostarczyła mi pieniądze które miałem mojej dziewczynie przekazać.
Gdybym nie przyjechał, nie wywiązałbym się z obietnicy danej jej mamie. Oczywiście wtedy powiedziałem jej to. To była pierwsza kłótnia. Stwierdziła że nie muszę jej robić łaski i że robię z siebie męczennika.

Nie obchodziło jej to że żeby do niej przyjechać musiałem potem po całym tygodniu odrabiać zajęcia, że jechałem 5h w jedną strone, że na bilety straciłem połowę tego co mama jej przekazała na dwa tygodnie "życia"... W weekend byłem zarobić te pieniądze u wuja. Teraz się może żale ale niestety tak to wygląda.

Edytowane przez Kowa67
Czas edycji: 2013-05-29 o 12:09
Kowa67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:18   #19
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez Kowa67 Pokaż wiadomość
Ona właśnie głównie pracowała w weekendy. Tydzień roboczy ma wolny lub pracuje po kilka godzin.

Przyjechałem wtedy do niej w środku tygodnia. Jej mama dostarczyła mi pieniądze które miałem mojej dziewczynie przekazać.
Gdybym nie przyjechał, nie wywiązałbym się z obietnicy danej jej mamie. Oczywiście wtedy powiedziałem jej to. To była pierwsza kłótnia. Stwierdziła że nie muszę jej robić łaski i że robię z siebie męczennika.

Nie obchodziło jej to że żeby do niej przyjechać musiałem potem po całym tygodniu odrabiać zajęcia, że jechałem 5h w jedną strone, że na bilety straciłem połowę tego co mama jej przekazała na dwa tygodnie "życia"... W weekend byłem zarobić te pieniądze u wuja. Teraz się może żale ale niestety tak to wygląda.
Na podstawie tego co piszesz, myślę, że ona nie chce z Tobą być, tylko nie wie, jak Ci to powiedzieć, żrera ją to od środka, dlatego może tak reagować na różne bzdurne sprawy związane z wami.
Nie rób jej łaski i nie skacz za nią. I zobacz, co się będzie działo, kiedy się odsuniesz.
Takie zaogniające sytuację odzywki, prowokowanie kłótni czy konfliktu na błahe zwykle tematy wiąże się z czymś większym pod spodem.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-29, 12:22   #20
esterr
Zakorzenienie
 
Avatar esterr
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 601
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

A może jest tak że gdy poczułeś że ona się od Ciebie oddala, stałeś się bardziej zaborczy...pretensje, naciski, oczekiwanie wyznań etc. Dziewczynę zaczęło to najzwyczajniej męczyć.
Dlaczego się odsunęła, albo może to tylko Ty tak odczuwasz, nie wiem....być może wyjazd, nowe środowisko, nowi ludzie, zajęcia, zaczęła mieć dla Ciebie mniej czasu niż zazwyczaj a Ty to wziąłeś za odsunięcie się od Ciebie.

Pamiętaj że to Wasz wspólny związek a nie tylko Twój, musisz dziewczynie dać swobodę, pokazać że ją wspierasz w jej decyzjach a nie wymagać że dostosuje się do Ciebie i Twoich oczekiwań.
__________________
Wymianka
esterr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:26   #21
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez esterr Pokaż wiadomość
A może jest tak że gdy poczułeś że ona się od Ciebie oddala, stałeś się bardziej zaborczy...pretensje, naciski, oczekiwanie wyznań etc. Dziewczynę zaczęło to najzwyczajniej męczyć.
Dlaczego się odsunęła, albo może to tylko Ty tak odczuwasz, nie wiem....być może wyjazd, nowe środowisko, nowi ludzie, zajęcia, zaczęła mieć dla Ciebie mniej czasu niż zazwyczaj a Ty to wziąłeś za odsunięcie się od Ciebie.

Pamiętaj że to Wasz wspólny związek a nie tylko Twój, musisz dziewczynie dać swobodę, pokazać że ją wspierasz w jej decyzjach a nie wymagać że dostosuje się do Ciebie i Twoich oczekiwań.
Niech ją wesprze i pomoże, najlepiej kopiąc w tyłek, jeśli ona nie chce dać nic od siebie. Dziewczyna mówi praktycznie wprost, że ma go dosyć, nie zależy jej na kontakcie (więc - moim zdaniem w ogóle jej nie zależy), a on ma się jeszcze jej podkładać jako podnóżek?
Niech pracuje, owszem. Tylko, jeśli ma chłopaka, którego kocha, o związek też powinna dbać.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:34   #22
esterr
Zakorzenienie
 
Avatar esterr
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 601
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Niech ją wesprze i pomoże, najlepiej kopiąc w tyłek, jeśli ona nie chce dać nic od siebie. Dziewczyna mówi praktycznie wprost, że ma go dosyć, nie zależy jej na kontakcie (więc - moim zdaniem w ogóle jej nie zależy), a on ma się jeszcze jej podkładać jako podnóżek?
Niech pracuje, owszem. Tylko, jeśli ma chłopaka, którego kocha, o związek też powinna dbać.
Ludzie czasami mówią różne rzeczy z wielu pobudek, które niekoniecznie myślą.
Czasem gdy ktoś jest zbyt nadgorliwy, zaborczy, nawet jeśli go kochamy, mamy go dość i tyle.
Znamy relację jednej strony, ale zazwyczaj prawda leży po środku...
__________________
Wymianka
esterr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:36   #23
Kowa67
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Esterr może mieć wiele racji...
Myślałem nad swoim zachowaniem, czy popełniłem jakiś błąd i starałem się dać jej odetchnąć. Czasami jednak było bardzo trudno.

Myślę że Twoją hipotezę da łatwo się wykluczyć/potwierdzić jeżeli przez jakiś czas nie będę dawał żadnego znaku... Najlepiej zrobić to teraz, przed spotkaniem bo wydaje mi się że niczego nie zepsuje.

To że bardzo ją kocham i że nie chce odchodzić - nie muszę wam chyba pisać. Wielokrotnie na forum pojawiają się podobne wątki.
Porozmawiam z nią potem - jeżeli rozmowa nie pomoże to może terapią szokową się uda.

Staram się przedstawić obiektywnie moje odczucia i jej zachowanie lecz jest to bardzo trudne. Nie twierdzę że nie mam nic za uszami ale moja dziewczyna mogła na pewno się przy mnie czuć bezpieczna i doceniana.

Edytowane przez Kowa67
Czas edycji: 2013-05-29 o 12:39
Kowa67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:56   #24
esterr
Zakorzenienie
 
Avatar esterr
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 601
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez Kowa67 Pokaż wiadomość
Esterr może mieć wiele racji...
Myślałem nad swoim zachowaniem, czy popełniłem jakiś błąd i starałem się dać jej odetchnąć. Czasami jednak było bardzo trudno.

Myślę że Twoją hipotezę da łatwo się wykluczyć/potwierdzić jeżeli przez jakiś czas nie będę dawał żadnego znaku... Najlepiej zrobić to teraz, przed spotkaniem bo wydaje mi się że niczego nie zepsuje.

To że bardzo ją kocham i że nie chce odchodzić - nie muszę wam chyba pisać. Wielokrotnie na forum pojawiają się podobne wątki.
Porozmawiam z nią potem - jeżeli rozmowa nie pomoże to może terapią szokową się uda.

Staram się przedstawić obiektywnie moje odczucia i jej zachowanie lecz jest to bardzo trudne. Nie twierdzę że nie mam nic za uszami ale moja dziewczyna mogła na pewno się przy mnie czuć bezpieczna i doceniana.
Niedawanie żadnego znaku też nie jest rozwiązaniem, bo dziewczyna może pomyśleć że strzeliłeś focha. Sprawa jest delikatna i niełatwa i trzeba to rozegrać z głową. Odzywaj się do niej ale rzadziej, żeby poczuła że jej Ciebie brak, oczywiście nadal bądź czuły i kochający w tym co do niej piszesz ale nie oczekuj wzajemności, może wprowadź trochę więcej relacji kumpelskich ....wiem, że to nie jest łatwe....może jaj zacznie jej Cię brakować sama zacznie Cię podpytywać co do niej czujesz, czy dlaczego jesteś taki chłodny i to będzie jakiś punkt zaczepienia że ona tego jednak chce i potrzebuje...
__________________
Wymianka
esterr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 12:57   #25
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Dziewczyny, bądźcie poważne. Laska wyjeżdża na miesiąc na praktyki i nie czuje najmniejszej potrzeby kontaktu choćby smsowego ze swoim chłopakiem, broni mu przyjeżdżać w odwiedziny, mówi mu że ją nudzi i że nie chce jej się gadać/widzieć. A według niektórych z Was on jej powinien dać oddech, bo jej daje nakazy i zakazy, kontroluje ją, jest bluszczem itd. Naprawdę, rynce opadajom. Dajcie wyjechać na miesiąc swoim TŻ i nie dopominajcie się nawet o jeden telefon czy sms, ani o jedno miłe słowo, bo na pewno są tak zmęczeni wycieraniem szklanek, że przed snem nie mają siły napisać Wam, że Was kochają. I cieszcie się jak głupie do sera, że misie mają zajęcie i wolność z Waszej strony. Przestaję się dziwić, że niektórzy faceci mają taki, a nie inny obraz solidarności jajników. W myśl znanego tekstu: mężczyzna zdradza - kobieta przeżywa przygodę, mężczyzna ma w dupie rodzinę - kobieta realizuje się zawodowo, itd. itp.

Autorze, wydaje mi się, że powinieneś zacząć rozluźniać więzy - Twoja dziewczyna jest młoda, wyjechała sobie, pobawiła się, poznała nowych ludzi i najprawdopodobniej balast w postaci związku zaczął ją uwierać. Tylko jakoś mocno pokrętnie Ci to pokazuje, zamiast wprost powiedzieć, że ta relacja przestała jej odpowiadać. Jak dla mnie nie ma czego ratować, bo widzisz jak jest - jesteście ze sobą i jest super, spędzacie czas, bawicie się - sama przyjemność. A nie ma Cię na horyzoncie i nagle wszystko staje się ciekawsze od Ciebie. Sam sobie odpowiedz na pytanie, czy jej na Tobie zależy.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 13:08   #26
esterr
Zakorzenienie
 
Avatar esterr
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 601
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Dziewczyny, bądźcie poważne. Laska wyjeżdża na miesiąc na praktyki i nie czuje najmniejszej potrzeby kontaktu choćby smsowego ze swoim chłopakiem, broni mu przyjeżdżać w odwiedziny, mówi mu że ją nudzi i że nie chce jej się gadać/widzieć. A według niektórych z Was on jej powinien dać oddech, bo jej daje nakazy i zakazy, kontroluje ją, jest bluszczem itd. Naprawdę, rynce opadajom. Dajcie wyjechać na miesiąc swoim TŻ i nie dopominajcie się nawet o jeden telefon czy sms, ani o jedno miłe słowo, bo na pewno są tak zmęczeni wycieraniem szklanek, że przed snem nie mają siły napisać Wam, że Was kochają. I cieszcie się jak głupie do sera, że misie mają zajęcie i wolność z Waszej strony. Przestaję się dziwić, że niektórzy faceci mają taki, a nie inny obraz solidarności jajników. W myśl znanego tekstu: mężczyzna zdradza - kobieta przeżywa przygodę, mężczyzna ma w dupie rodzinę - kobieta realizuje się zawodowo, itd. itp.

Autorze, wydaje mi się, że powinieneś zacząć rozluźniać więzy - Twoja dziewczyna jest młoda, wyjechała sobie, pobawiła się, poznała nowych ludzi i najprawdopodobniej balast w postaci związku zaczął ją uwierać. Tylko jakoś mocno pokrętnie Ci to pokazuje, zamiast wprost powiedzieć, że ta relacja przestała jej odpowiadać. Jak dla mnie nie ma czego ratować, bo widzisz jak jest - jesteście ze sobą i jest super, spędzacie czas, bawicie się - sama przyjemność. A nie ma Cię na horyzoncie i nagle wszystko staje się ciekawsze od Ciebie. Sam sobie odpowiedz na pytanie, czy jej na Tobie zależy.
A ja mimo wszystko nie byłabym tak radykalna w ocenie tego związku. Dziewczyna jest młoda, jest to prawdopodobnie jej pierwszy wyjazd na tak długo będąc w związku, może się zapomniała, straciła poczucie tego co ważne, trudno oczekiwać od niej dojrzałości....Nie przekreślałabym jej tylko dała trochę czasu.
__________________
Wymianka
esterr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 13:11   #27
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Dziewczyny, bądźcie poważne. Laska wyjeżdża na miesiąc na praktyki i nie czuje najmniejszej potrzeby kontaktu choćby smsowego ze swoim chłopakiem, broni mu przyjeżdżać w odwiedziny, mówi mu że ją nudzi i że nie chce jej się gadać/widzieć. A według niektórych z Was on jej powinien dać oddech, bo jej daje nakazy i zakazy, kontroluje ją, jest bluszczem itd. Naprawdę, rynce opadajom. Dajcie wyjechać na miesiąc swoim TŻ i nie dopominajcie się nawet o jeden telefon czy sms, ani o jedno miłe słowo, bo na pewno są tak zmęczeni wycieraniem szklanek, że przed snem nie mają siły napisać Wam, że Was kochają. I cieszcie się jak głupie do sera, że misie mają zajęcie i wolność z Waszej strony. Przestaję się dziwić, że niektórzy faceci mają taki, a nie inny obraz solidarności jajników. W myśl znanego tekstu: mężczyzna zdradza - kobieta przeżywa przygodę, mężczyzna ma w dupie rodzinę - kobieta realizuje się zawodowo, itd. itp.

Autorze, wydaje mi się, że powinieneś zacząć rozluźniać więzy - Twoja dziewczyna jest młoda, wyjechała sobie, pobawiła się, poznała nowych ludzi i najprawdopodobniej balast w postaci związku zaczął ją uwierać. Tylko jakoś mocno pokrętnie Ci to pokazuje, zamiast wprost powiedzieć, że ta relacja przestała jej odpowiadać. Jak dla mnie nie ma czego ratować, bo widzisz jak jest - jesteście ze sobą i jest super, spędzacie czas, bawicie się - sama przyjemność. A nie ma Cię na horyzoncie i nagle wszystko staje się ciekawsze od Ciebie. Sam sobie odpowiedz na pytanie, czy jej na Tobie zależy.

Zgadzam się w 100 %!!

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Cytat:
Napisane przez esterr Pokaż wiadomość
A ja mimo wszystko nie byłabym tak radykalna w ocenie tego związku. Dziewczyna jest młoda, jest to prawdopodobnie jej pierwszy wyjazd na tak długo będąc w związku, może się zapomniała, straciła poczucie tego co ważne, trudno oczekiwać od niej dojrzałości....Nie przekreślałabym jej tylko dała trochę czasu.
I przez miesiąc czasu nie ruszyło ją to, że traktuje swojego chłopaka jak jakiegoś wroga?
Smsy ją nudzą, telefony krótkie, na przyjazd jego reaguje jakby nie wiadomo co.

Jak dla mnie to fakt, ona jest młoda i niedojrzała, ale dlatego, że nie potrafi normalnie zerwać z chłopakiem.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 13:18   #28
esterr
Zakorzenienie
 
Avatar esterr
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 601
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Zgadzam się w 100 %!!

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------



I przez miesiąc czasu nie ruszyło ją to, że traktuje swojego chłopaka jak jakiegoś wroga?
Smsy ją nudzą, telefony krótkie, na przyjazd jego reaguje jakby nie wiadomo co.

Jak dla mnie to fakt, ona jest młoda i niedojrzała, ale dlatego, że nie potrafi normalnie zerwać z chłopakiem.
Być może tak to wygląda. Ale życie nauczyło mnie że jest nie tylko białe lub czarne, a ludzie często zachowują się niezrozumiale i irracjonalnie. Dlatego daleka jestem od wydawania tak radykalnych osądów, również dlatego że znamy relację tylko jednej ze stron...
__________________
Wymianka
esterr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 13:19   #29
kaha2
Raczkowanie
 
Avatar kaha2
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 112
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

Nie rozumiem dlaczego niektóre wizażanki właśnie biorą stronę dziewczyny niekoniecznie twierdząc że winy faceta w tym nie ma .
Autorze może poprostu porozmawiaj z nią szczerze co sie zmieniło w jej życiu, między wami jak sugerowały inne dziewczyny podstawą jest szczera rozmowa.
Jeśli dalej będzie obojętna nabierz małego dystansu i czekaj co się wydarzy .

Tak w ogóle witam wszystkich !
kaha2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-29, 13:30   #30
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Czy na to pozwolić? Co zadecydować?

A odpowiadając na pytanie zadane w tytule.

Czy na to pozwolić?
Nie jesteś jej panem, rodzicem, żeby jej czegoś pozwalać, zabraniać, czy coś. Jesteś jej facetem. To, że jak to napisałeś "kontrolowałeś związek" nie oznacza, że będziesz mógł decydować o pewnych krokach dziewczyny. W tym przypadku niewiele możesz zwojować.

Co zadecydować?
Poczekaj do tej rozmowy. Zobacz co ona przyniesie i co chce ci powiedzieć dziewczyna. Ty obstawiasz, że chce pracować w wakacje tam, a ja przeczuwam coś innego....Nie chcę być złą wróżką, ale słysząc słowa "musimy porozmawiać" to nie kojarzyłabym ich z tym, że chce mi partner powiedzieć, że będzie pracował w wakacje. Raczej spodziewałabym się usłyszeć, że owszem, będzie ta praca w wakacje + to, że wtedy ten związek nie ma sensu; albo że się oddaliliście; albo że ona nie czuje za wiele (no bo skoro ją nudzą smsy z tobą!?); albo że poznała kogoś; albo....albo. Sporo może być informacji, więc poczekaj do waszego spotkania.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:01.