2013-06-18, 15:41 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 44
|
Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Moim kompleksem jest nos, który jest po prostu dość duży. Nie jest to jakiś ogromny nochal tylko dość większy nos. Nie widać tego gdy patrzy się w oczy, za to z profilu wygląda to okropnie. Tak sobie to wpoiłam, ten kompleks, że wstydzę się do kogokolwiek odwracać profilem. Zawsze staram się patrzeć twarzą w twarz aby nie było tego widać. Czegokolwiek bym nie robiła zawsze uważam aby nikt go nie widział z boku. Non stop o tym myślę, o tym jak stanąć, jak odwrócić głowę. Dobija mnie to, bo chciałabym mieć to gdzieś, ale nie potrafię. Jest to męczące. Na przykład siedząc z kimś przy stole ramię w ramię i gdy widzę, że ktoś odwraca się w moją stronę to od razu ja też to robię, patrzę w oczy lub w drugą stronę. Mam wrażenie, że każdy na niego patrzy i uważa go za okropnego, a gdy się odwrócę to nikt go nie spostrzeże. Utrudnia mi to kontakty z innymi ludźmi, rozmowy. Jak mam się tego kompleksu pozbyć?
|
2013-06-18, 15:58 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Pewnie przesadzasz z tą wielkością. Rozejrzyj się i zobacz jakie nosy mają inni. I jakoś funkcjonują nawet z nosem jak Pinokio.
Jeżeli już naprawdę narząd powonienia ci doskwiera to zawsze można zrobić operację pomniejszenia. |
2013-06-18, 16:22 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Rozumiem Cię, bo sama mam kompleksy związane z moim nosem. Jest absolutnie, jak to się mówi, orli. I jeśli jeszcze z przodu wygląda jeszcze znośnie, bo jest wąski, to z boku... Szkoda gadać. Mam obsesję na każdej imprezie, żeby nikt mi nie zrobił zdjęcia z profilu. Jak mam gorszy dzień/tydzień/miesiąc, to też w autobusie szukam takiego miejsca, żeby nikt nie patrzył na mnie z profilu. Jak poznaję kogoś nowego - to samo. Nie utrudnia mi to jednak funkcjonowania na tyle, by myśleć o operacji. Moja mama miała operację plastyczną nosa (po złamaniu w dzieciństwie miała okropnego garba na nosie) i sama mówi, że ból był bardzo silny. No i jest to jednak operacja pod pełną narkozą, a to zawsze jest ryzyko. Nie chciałabym stracić zdrowia z powodu nosa/biustu... Ale w sytuacji, gdy dla kogoś to jest tak poważny problem, to bym przemyślała operację Wiadomo, że wiąże się to z kosztami, ale inwestycja we własne dobre samopoczucie nie jest inwestycją straconą moim zdaniem.
|
2013-06-18, 16:56 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Całe życie się z swoim nosem męczyłam, w gimnazjum swoje przeżyłam z jego powodu więc nie ma co się męczyć. Pomyśl o operacji plastycznej. Pewnie większość będzie za zaakceptowaniem samej siebie bla bla bla... ale po co ?
|
2013-06-18, 17:52 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Operacja plastyczna.
|
2013-06-18, 18:05 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Operacja plastyczna, na którą nie żałuj kasy, bo konsekwencje mogą być nieprzyjemne, jeśli weźmie się za to zły chirurg. Do tego czasu odpowiedni fryz i powinno być lepiej.
Nie chciałabym podważyć autorytetu Nadis ale korekty nosa, te mnie skomplikowane, da się chyba robić także w znieczuleniu miejscowym? |
2013-06-18, 18:12 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 44
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Nie, nie. Operacja odpada, nie chcę ingerować w swój wygląd. Chodzi mi o to jak to ja mam się zaakceptować? Bo to nie jest tak, że on mi bardzo przeszkadza, tylko mam taki odruch zakrywania go od pewnego czasu. Ukrywania ogólnie swojej twarzy, nie chcę zdjęć, uciekam zawsze od nich. Czy to może przejdzie z wiekiem? On nie jest straszny na tyle aby decydować się na operacje, to jest w mojej głowie. Kilka beznadziejnych koleżanek kiedyś mi coś na jego temat powiedziały i tak zostało. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Po prostu chcę go zaakceptować, a nie zmieniać. Nie wiem też jak.
|
2013-06-18, 18:12 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 136
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Mam taki sam problem.Nienawidzę swojego nosa.Strasznie mnie blokuje i utrudnia normalane funkcjonowanie.Za miesiąc czeka mnie operacja Zdecydowana jestem od dawna, pieniądze uzbierane, już się nie mogę doczekać. Jeśli nie jesteś w stanie swojego nosa zaakceptować - polecam operację.Ja np nie chciałabym za jakieś 10 lat żałować, że tego nie zrobiłam.Chcę codziennie rano patrząc w lustro uśmiechać się do siebie a nie dołować.
|
2013-06-18, 18:24 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Czyli aż tak źle nie jest, skoro o operacji nie myślisz A już myślałam. To akceptacja przyjdzie sama w pewnym wieku. Nie wiem, ile masz lat, ale w okresie środkowostudenckim na ogół już ma się gdzieś dawne kompleksy.
|
2013-06-18, 18:30 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Cytat:
Spójrz w lustro i wymieć rzeczy, które w sobie lubisz- i nie wstydz sie, że jestes ładna, fajna, interesujaca, podoba ci się brzuch czy kostki, a reszte ignoruj |
|
2013-06-18, 19:46 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
A ja lubię swój nosek, chociaż strasznie daleko mu do ideału
Czasem się oczywiście zdarza, że jak mam gorszy dzień i przeglądam w takim bocznym lustrze to mnie denerwuje, że mógłby być mniejszy, zgrabniejszy, że cień się źle układa. Albo właśnie na niektórych zdjęciach. Czasem nawet mówię mojemu TŻtowi, że nasze dzieci to nos muszą mieć po nim. Ale tak naprawdę operacji nie chcę i nie potrzebuję. Wydaje mi się, że to nie byłabym ja, że straciłabym swój urok. Tak jak Jeniffer Grey, która była urocza w Dirty Dancing i zupełnie niepotrzebnie sobie tę korektę zrobiła według mnie. Zresztą znam wiele dziewczyn, którym pasuje taki orli lub nieco większy nosek i wyglądają ślicznie z nimi. Jeżeli to nie jest naprawdę poważny defekt, to myślę, że go z czasem zaakceptujesz. Na pewno dużą rolę odgrywają tu otaczające Cię osoby, czy nie mają jakichś nieprzyjemnych uwag na ten temat, czy słyszysz czasem komplementy. Pamiętam jak po dwóch latach dopiero wspomniałam coś TŻtowi o moim garbku na nosie, a on się mnie pyta "a gdzie Ty go masz?" i zaczyna macać. To ja tu się przejmowałam, a on nawet tego nie zauważał Traktuj to jak swoją cechę charakterystyczną - jedni mają odstające uszy, inni za blisko osadzone oczy, no każdy jest inny po prostu, jakby wszyscy wyglądali tak samo, to by nudno było. Dlatego nie ma co się tak chować i odwracać głowę, bo i tak wszyscy widzą dobrze, jak wyglądasz i śmiem twierdzić, że patrzą na całokształt, a nie pojedyncze fragmenty. Oczywiście nie odwodzę od pomysłu korekty nosa tych osób, które mają na tyle widoczny problem, że rzeczywiście spotykają się często ze zwracaniem uwagi na ten temat lub nieprzyjemnymi komentarzami. Wtedy sama bym się zastanowiła nad takim rozwiązaniem. Ale w takim przypadku, jak Twój, to myślę, że nie ma co się przejmować. |
2013-06-18, 22:06 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Cytat:
Z doświadczenia powiem, że przy zbyt okazałych nosach sprawdzają się świetnie rozpuszczone włosy, albo jakieś kosmyki po bokach twarzy. W ciasnym kucyku wyglądam potwornie, w rozpuszczonych jest dobrze Mnie częściowa akceptacja nosa przyszła z wiekiem, jak miałam 16 lat to moim podstawowym zmartwieniem był ten nos, teraz mam 20 i już mnie on tak ,,nie boli". Na pewno duże zasługi ma w tym mój TŻ, wcześniej moja przyjaciółka, która twierdziła, że zwróciła na mnie uwagę, bo jej się spodobał ten mój ,,fajny, żydowski nos" Mnie też kilka słodkich koleżanek w podstawówce/gimnazjum dokuczało z tego powodu, na szczęście byłam dziewczęciem wygadanym i przeze mnie połowa moich ówczesnych prześladowczyń paradowała potem w aparatach ortodontycznych, jak im powiedziałam jako 8latka, że oddychać dużym nosem jest łatwo, ale krzywymi zębami na pewno się źle gryzie. |
|
2013-06-18, 22:11 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 741
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
starajac sie to zamaskowac jakimis dziwnymi zachowaniami i trikami przed innymi tylko zwarasz na to uwage. Im bardziej satarasz sie cos ukryc tym bardziej to widacv
__________________
my own heart is my temple, my philosophy is kindness |
2013-06-18, 22:33 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Cytat:
Moja znajoma jest pochodzenia arabskiego - co widać m. in. po jej nosie właśnie, jest trochę większy i ma taki specyficzny, obniżony czubek. Nie lubi go, choć dziewczyną jest bardzo piękną, i zawsze sobie "podnosi" włosy, bo mniej go wtedy widać jej zdaniem |
|
2013-06-18, 22:39 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Cytat:
|
|
2013-06-18, 22:46 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
miałam to samo
przez kilka lat nosiłam nawet codziennie jakieś chusty żeby mniej było widać ten profil czy coś mnie po prostu z wiekiem przeszlo z resztą dotarło do mnie, że nikt nigdy nie zwracał na to uwagi prócz mnie i teraz mam to gdzieś no czasem jak walnę sobie fotkę od profilu (no ok często bo fakt obsesja pozostała) to myślę "ale wstyd" ale cóż zrobić i tak wiem, że w mojej głowie wygląda gorzej niż na serio u ciebie na pewno też tak jest |
2013-06-18, 22:54 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 405
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Gdyby ten kompleks naprawdę utrudniał Ci funkcjonowanie, to nawet nie zastanawiałabyś się nad operacją plastyczną. To by było dla Ciebie oczywiste. Widać nie jest tak źle, skoro tylko narzekasz. Serio nie rozumiem w imię czego męczyć się z czymś i próbować zaakceptować, jeśli chirurgia plastyczna jest na wyciągnięcie ręki. Nawet nie wiesz, jak wiele osób robi sobie operacje plastyczne, zwykli ludzie, którzy zbierają kasę nieraz latami, bo chcą się raz na zawsze pozbyć kompleksu. Pomyśl nad tym.
|
2013-06-18, 22:58 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Mnie się czasem zdaje, że nos to taki dyżurny kompleks - nie znam praktycznie osoby, która byłaby z niego zadowolona. A nosy tych dziewczyn są... normalne. Czasem szersze, czasem węższe, nie zawsze idealnie proste, ale osób, które ten nos rzeczywiście szpeci znam może dwie
Więc chyba jak ktoś już nie wie, do czego się przyczepić, to się czepia nosa. Oczywiście na ogół, nie zawsze. - przynajmniej takie wnioski mi m.in. post Chwast nasunął |
2013-06-18, 23:12 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 274
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Może staraj się o nim nie myśleć? Pomyśl sobie, że przecież nie ma osób idealnych, więc skoro to jest tylko nosek... Z resztą, wydaje mi się, że ludzie zwykle jak z kimś rozmawiają to nie zwracają uwagi na profil (przynajmniej ja tak mam)
Mój nosek jak akurat dość specyficzny. Kiedyś myślałam nad operacją, bo jest tak śmiesznie zadarty i miałam wrażenie, że szpeci moją twarz. Teraz podchodzę do niego z humorem wygląda jak skocznia narciarska raz o tym powiedziałam swojemu tż i niestety podchwycił temat... Miałam też kilka sytuacji, w których ktoś mi mówił, że mam śmieszny ale fajny nos |
2013-06-18, 23:16 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 385
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Ja też ze swojego noska nie jestem zadowolona bo jest jak... bulwa Ale mam poważniejsze kompleksy niż nos
A tak serio- mi z największego kompleksu jakim był absolutny brak piersi (i tak, myślałam o operacji a do sklepów z bielizną wchodziłam z płaczem i paniką) pomógł wyleczyć się... tż. Po prostu akceptuje mnie taką jaką jestem i dzięki niemu dumnie unoszę pierś a w zamian za wyleczenie jednego kompleksu znalazłam dwa inne :P Za dużo myślisz o nosie. Zapętliłaś się. Sama zwracasz na niego olbrzymią uwagę to i inni będą. Poczytaj i pooglądaj triki makijażowe w zamaskowaniu dużego nosa. To ci na pewno pomoże. I pomyśl, że nie jesteś sama- większość z nas uważa swój nos za błąd natury |
2013-06-19, 00:00 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 241
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Aż się dołączę, też mam kompleks nosa i to mega, bo mega jest mój nos. I to na serio, oberwuje nosy innych, czasem są większe niż "normalny", ale nigdy nie widziałam dziewczyny z tak wielkim nosem, jak mój. naprawdę. komentarzy też trochę na ten temat słyszałam. na razie studiuje, więc kasy na operacje nie mam, ale kiedyś chyba rozważę.
|
2013-06-19, 00:00 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Jak się pozbyć kompleksu?
Tak serio? znaleźć sobie faceta, który cię pokocha i zaakceptuje. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że mój facet doprowadził do tego, że mimo swoich kompleksów (garbaty nos, krzywe zęby, płaski zadek, małe cycki, chuda jak szkapa + cellulit ) i tak czuję się fajna Straszne kompleksy kiedyś miałam, ale dzięki facetowi się z nich wyleczyłam, uwierzyłam w siebie. I nawet jeśli kiedyś by mnie zostawił, to i tak będę się czuła kobieco i fajnie ze swoimi kompleksami. |
2013-06-19, 02:12 | #23 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Skoro już tak "rozumowo" zdajesz sobie sprawę, że Twój nos wcale nie jest straszny, to teraz spróbuj to weryfikować w rzeczywistości. Ustaw się czasem do kogoś profilem, a potem zwróć uwagę, czy się gapi? Śmieje? Wytyka palcem? Robi na nim ten nos w ogóle JAKIEKOLWIEK wrażenie?
Cyknij sobie fotkę z profilu i porównaj z innymi ludźmi, o różnych nosach, ot normalnych, ani idealnie prostych, ani idealnie wąskich. Praktykuj powstrzymywanie się od tego ukrywania profilu i patrz jak ludzkość olewa Twój nos, aż wbije Ci się do głowy przekonanie, że naprawdę ludzie nie interesują się nim. |
2013-06-19, 05:02 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Nie mogę uwierzyć - nikt nie zaproponował terapii? :P
autorko, każda z Nas ma masę kompleksów i gdybyśmy miały się przejmować kto coś o Nas powie to wiesz ile osób skakało by przez okna ? Osobiście mam taką manię, że po wyjściu od fryca nie ważne czy z fajną fryzurą czy nieudaną inwencją twórczą fryzjera wszystkie oczy świata są zwrócone na mój skalp, masakra droga do domu ciągnie się w nieskończoność, a człowiek całą drogę kombinuje co zrobić, żeby nie było widać tu przyklepać tam zasłonić przez co ludzie zaczynają patrzeć jak na wariata Musisz nauczyć się przestać zwracać na niego uwagę gdyby był taki szkaradny jak mówisz uwierz mi zostałabyś wytykana palcami na ulicach ludzie nie zostawiliby na Tobie suchej nitki-bo to wredne istoty- domyślam się, że nic takiego Cię nie spotkało więc wszystko z Tobą jest ok akceptujmy swoje ciało i jego mankamenty przecież dzięki nim jesteśmy wyjątkowi i niepowtarzalni |
2013-06-21, 18:31 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2013-06-24 o 17:12 |
2013-06-21, 18:42 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Odpowiednio się malować i/lub zafundować sobie operację... Innego wyjścia nie widzę...
Też uważam, że mam duży i szeroki nos, ale jakimś dziwnym trafem na zdjęciach wychodzi całkiem zgrabny i malutki. Czary Tak więc uważam, że jest dość sporawy, ale wiem, że to tylko moje widzimisię i staram się o nim nie myśleć. Może obejrzyj swoje zdjęcia i wtedy zobaczysz jak naprawdę Twój nos "komponuje się" z innymi elementami twarzy... Może się okazać, że wyolbrzymiasz problem |
2013-06-21, 18:59 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
|
2013-06-21, 19:09 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
|
2013-06-21, 20:09 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 329
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Znam naprawdę bardzo ładnych ludzi z dużym nosem. Musisz dostrzec w sobie inne zalety. Może masz ładne oczy lub usta? Każdy ma jakąś "wadę" w wyglądzie, ale z każdą można być pięknym.
|
2013-06-21, 23:20 | #30 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
|
Dot.: Kompleks utrudniający funkcjonowanie
Cytat:
Jeśli ktoś surowo ocenia swój wygląd albo nasłuchał się nieprzyjemnych uwag to może uwierzyć, że jego nos jest strasznie brzydki, w rzeczywistości nikt tego nie widzi. Owszem, bywają ekstremalne przypadki, kiedy ktoś się wyróżnia wyjątkowo dużym czy zniekształconym nosem, ale to jest prawdziwa rzadkość - już nie wspominając o tym, że i z tym da się żyć i nie przeszkadza to w karierze, życiu miłosnym i towarzyskim itp., grunt to nie dać się zwariować. I nie wierzcie w głupie uwagi, biorą się z złośliwości lub nawet zazdrości. A najgorzej zdradzić się z kompleksami przed takim złośliwcem. Często jest zresztą tak, że ktoś sam ma jakieś kompleksy na punkcie wyglądu i żeby się odreagować to wam dowali, nawet tak niby w żartach, po przyjacielsku, a propos waszych rzekomych niedostatków - najlepiej olać albo powiedzieć wprost, że uwaga nie jest pomocna. ---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ---------- Cytat:
Ludzie z silnym kompleksem na punkcie jednej rzeczy często zapominają, że tak naprawdę każdy znajduje w sobie jakieś niedoskonałości i że każdy słyszy czasem przykre uwagi, złośliwości czy zaczepki. To nie jest tak, że można temu zapobiec poprawiając swój wygląd, zachowanie itp. I to nie jest tak, że nieładny nos, cera czy nogi naprawdę utrudniają życie, chyba że ktoś pragnie zrobić karierę jako modelka albo coś w tym guście.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej |
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:09.