Co Cię drażni a co uwielbiasz w salonie kosmetycznym?

[subiektywna Vera]

Przychodzę do Was z pytaniem o Wasze spostrzeżenia dotyczące pracy salonów kosmetycznych i gabinetów piękności. Chciałabym poznać Wasze opinie
Co Was drażni w salonach, jakie zachowania kosmetyczek, rozwiązania w lokalu, jakie niedogodności?
A jakie rozwiązania Was pozytywnie zaskoczyły?
Jednym słowem jak wyglądałby Wasz Salon Marzeń?
Czy chciałybyście np. móc przyjść do salonu kosmetycznego z małym dzieckiem?
Czy Salon musi mieć wygodny parking? W jakich godzinach powinien być czynny?
Wpisujcie swoje marzenia!

[Typicalk]

Napisane przez subiektywna Vera

Przychodzę do Was z pytaniem o Wasze spostrzeżenia dotyczące pracy salonów kosmetycznych i gabinetów piękności. Chciałabym poznać Wasze opinie
Co Was drażni w salonach, jakie zachowania kosmetyczek, rozwiązania w lokalu, jakie niedogodności?
A jakie rozwiązania Was pozytywnie zaskoczyły?
Jednym słowem jak wyglądałby Wasz Salon Marzeń?
Czy chciałybyście np. móc przyjść do salonu kosmetycznego z małym dzieckiem?
Czy Salon musi mieć wygodny parking? W jakich godzinach powinien być czynny?
Wpisujcie swoje marzenia!

W salonie, do którego chodzę, raczej nic bym nie zmieniła. Wygląd lokalu ok, pani kosmetyczka w porządku, ceny też nieduże. Jedyne co mnie czasem denerwuję, to jak przychodzę i dostaję odpowiedź 'proszę przyjść za pół/2 godziny. Po prostu dużo chętnych.

[Dotka90]

Uwielbiam to, że moja pani kosmetyczka... pachnie

Naprawdę, to ważne żeby ktoś nie walił petami, żeby miał czyste dłonie, włosy, delikatny makijaż, czysty fartuch. Zwracam na to uwagę

[subiektywna Vera]

Napisane przez Typicalk

W salonie, do którego chodzę, raczej nic bym nie zmieniła. Wygląd lokalu ok, pani kosmetyczka w porządku, ceny też nieduże. Jedyne co mnie czasem denerwuję, to jak przychodzę i dostaję odpowiedź 'proszę przyjść za pół/2 godziny. Po prostu dużo chętnych.

A w jakich godzinach najczęściej jest problem się dostać?

[Typicalk]

Napisane przez subiektywna Vera

A w jakich godzinach najczęściej jest problem się dostać?

Gabinet jest zazwyczaj czynny od 12, ja zazwyczaj przychodzę w godzinach 14-15. Wprawdzie nie zawsze się to zdarza, ale przytrafiło mi się to ostatnio, było dużo ludzi, pani kosmetyczka zaproponowała mi następny dzień. Mi jednak zależało na czasie i byłam zmuszona skorzystać z usług w innym salonie.

[subiektywna Vera]

Napisane przez Typicalk

Gabinet jest zazwyczaj czynny od 12, ja zazwyczaj przychodzę w godzinach 14-15. Wprawdzie nie zawsze się to zdarza, ale przytrafiło mi się to ostatnio, było dużo ludzi, pani kosmetyczka zaproponowała mi następny dzień. Mi jednak zależało na czasie i byłam zmuszona skorzystać z usług w innym salonie.

A gdyby Salon był czynny do 22 skorzystałabyś z tego, czy mimo wszystko udała się do innego?

[manymanyways]

ja bardzo lubie, jak kosmetyczka objasnia dokladnie co bedzie robic. Np. jak mialam robiona kiedys trwala rzes, podobalo mi sie to, ze babka wyjasniala, ze najpierw naklada to, potem tamto, na ile czasu i co poszczegolne preparaty maja na celu. Plus, jak np. zdejmowala mi z oczu waciki, to wpierw mowila ze "teraz zdejmiemy i zobaczymy" a nie od razu z lapami, tak bez slowa
Bardzo lubie tez jak na wizyte mozna sie umowic przez internet, jak salon ma taki system rezerwacji ze nie trzeba dzwonic tylko mozna na spokojnie sobie porownac w kalendarzu kiedy i do jakiej kosmetyczki sie umowic (jesli w gabinecie przyjmuje kilka). Dodatkowa korzysc jest taka, ze na wizyte mozna sie tak zarejestrowac takze np. w weekend czy poznym wieczorem, gdy salon jest zamkniety, a w dodatku rezerwacja przez neta nie przeszkadza kosmetyczce w pracy (bo wiadomo ze nie jest to fajne, gdy kosmetyczka "odrywa sie" w srodku zabiegu do telefonu).

[Kreskaaa]

Lubię:
estetyczny wystrój (z tym na szczęście jest coraz lepiej), chodzę nawet do jednego salonu gdzie jest dość drogo ale tak pięknie że sprawia mi to ogromną przyjemność
kiedy panie nie starają się na siłę zagadać - chyba, że na tematy zw. z zabiegiem
ładny zapach

Nie lubię:
kiedy panie obgadują innych klientów...raz miałam taką sytuację i więcej nie wróciłam
kiedy kosmetyki są przelane do innych buteleczek i na moje pytanie: "a jakim szamponem pani myła włosy, miał bardzo ładny zapach?"spotykam się z popłochem i brakiem konkretnej odpowiedzi... o.O

[subiektywna Vera]

Napisane przez Kreskaaa

kiedy kosmetyki są przelane do innych buteleczek i na moje pytanie: "a jakim szamponem pani myła włosy, miał bardzo ładny zapach?"spotykam się z popłochem i brakiem konkretnej odpowiedzi... o.O

Oj tak! Dla mnie to jest najgorsze co można zrobić! Płacę za zabieg dużo, bo wierzę, że profesjonalne kosmetyki zostały użyte a nie byle co z drogerii!

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

A co sądzicie o kąciku dla dzieci w salonach? Przeszkadzałoby Wam, gdyby jakieś maluchy siedziały w kącie salonu i oglądały bajki?

[alexandrika]

nie lubie kiedy kosmetyczka "zajmując" się mną odbiera jednocześnie mase telefonów i sms-ów

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Nie lubię salonów, które są jednym wielkim pomieszczeniem.

Nie lubię złej organizacji, przychodzę na czas i czekam kilkanaście, kilkadziesiąt minut.

Internetowa rezerwacja to świetny pomysł!

Napisane przez subiektywna Vera

A co sądzicie o kąciku dla dzieci w salonach? Przeszkadzałoby Wam, gdyby jakieś maluchy siedziały w kącie salonu i oglądały bajki?

Ja bym zrezygnowała z takiego salonu na bank.

[fableux]

Napisane przez subiektywna Vera

A co sądzicie o kąciku dla dzieci w salonach? Przeszkadzałoby Wam, gdyby jakieś maluchy siedziały w kącie salonu i oglądały bajki?

a ja uważam że to super pomysł, oczywiście w granicach rozsądku przecież mamy też potrzebują wyjść do kosmetyczki a może nie mają z kim zostawić malucha. byle tylko dziecko grzeczne było a to już nie takie proste

[Vilqa]

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;42151037]Nie lubię salonów, które są jednym wielkim pomieszczeniem.

Nie lubię złej organizacji, przychodzę na czas i czekam kilkanaście, kilkadziesiąt minut.

Internetowa rezerwacja to świetny pomysł!



Ja bym zrezygnowała z takiego salonu na bank.[/QUOTE]

Ja również. Do kosmetyczki przychodzę również po trochę relaksu. Wrzeszczące dzieciaki są raczej jego zaprzeczeniem. Poza tym opary acetonu, zapachy lakierów, itp. raczej nie są przyjemne i dzieciaki jednak wydychać tego nie powinny (mnie czasem ciężko wytrzymać). Poza tym kto miałby pacyfikować biegające między klientkami dzieciaki? Matka leży z kwasami na twarzy i co zrobi?

Kosmetyczka powinna pachnieć- żadnych petów, potu (a raz na taka trafiłam), nienachalna muzyka, parawany przy każdym stanowisku - nie lubię siedzieć w halki, gdzie każdy każdemu zagląda przez ramię. Kosmetyki przede wszystkim dobre i profesjonalne - nie upieram się na tanie zabiegi, mają być na poziomie z adekwatną ceną.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;42151037]



Ja bym zrezygnowała z takiego salonu na bank.[/QUOTE]

Napisane przez fableux

a ja uważam że to super pomysł, oczywiście w granicach rozsądku przecież mamy też potrzebują wyjść do kosmetyczki a może nie mają z kim zostawić malucha. byle tylko dziecko grzeczne było a to już nie takie proste

No i teraz musisz się zastanowić, kto jest Twoją grupą docelową, bo obu grup nie zadowolisz. (ja też bym raczej zrezygnowała)

[Aramintha]

Napisane przez Dotka90

Uwielbiam to, że moja pani kosmetyczka... pachnie
Naprawdę, to ważne żeby ktoś nie walił petami, żeby miał czyste dłonie, włosy, delikatny makijaż, czysty fartuch. Zwracam na to uwagę

Napisane przez subiektywna Vera

A w jakich godzinach najczęściej jest problem się dostać?

Tam gdzie chodzę, największy problem jest w tygodniu pomiędzy 16-stą, a 18-stą oraz w soboty. Mnie się zdarza pracować np. do 17:45 i nie mam możliwości żeby pójść na zabieg w tygodniu.
W soboty godziny koło 11-12-stej są zwykle zajęte z dużym wyprzedzeniem i jeżeli zostaje coś wolnego to na rano np. na 9:00, a ja w weekend wolałabym trochę pospać.

Napisane przez subiektywna Vera

A gdyby Salon był czynny do 22 skorzystałabyś z tego, czy mimo wszystko udała się do innego?

Skorzystałabym.

Napisane przez manymanyways

ja bardzo lubie, jak kosmetyczka objasnia dokladnie co bedzie robic. Np. jak mialam robiona kiedys trwala rzes, podobalo mi sie to, ze babka wyjasniala, ze najpierw naklada to, potem tamto, na ile czasu i co poszczegolne preparaty maja na celu. Plus, jak np. zdejmowala mi z oczu waciki, to wpierw mowila ze "teraz zdejmiemy i zobaczymy" a nie od razu z lapami, tak bez slowa

Też tak lubię.

Napisane przez subiektywna Vera

A co sądzicie o kąciku dla dzieci w salonach? Przeszkadzałoby Wam, gdyby jakieś maluchy siedziały w kącie salonu i oglądały bajki?

Przeszkadzałoby, nie lubię krzyczących dzieci, a zamiast dialogów bajkowych bohaterów wolałabym posłuchać relaksującej i niezbyt głośnej muzyki. Wyprawa do kosmetyczki, spa czy fryzjera to dla mnie czas relaksu i dlatego wychodzę z założenia, że w takim obiekcie poza personelem i klientkami nie powinno być osób postronnych np. dzieci.

[nadijka]

Pozytywne:
- schludne fartuszki,
- prywatność - tzn., że np. jest recepcja i ona zajmuje się informacjami i zapisami, a nie ktoś co chwilę wparowuje do gabinetu, żeby się zapisać,
- wygodny parking - w Krakowie to ogromny plus,
- rezerwacja internetowa,
- możliwość wizyt popołudniowych i w weekendy,
- objaśnianie kolejnych kroków,
- dokładny wywiad na pierwszej wizycie: bardzo ważne dla alergików, niestety, zdarza się, że kosmetyczki to olewają i potem kończy się ze spuchniętą buzią ,
- prowadzenie karty klientki - super, kiedy nie muszę pani przypominać, co było na wizycie ostatnio, co planowałyśmy itp.,
Negatywne:
- intensywne zapachy - ja np. nie lubię tego sztucznego zapachu wanilii, boli mnie po tym głowa,
- patrzenie na klientki z góry na zasadzie "bo ja jestem tak ekstra zadbana",
- brak możliwości płacenia kartą - to ogromny minus szczególnie wtedy, gdy się idzie na coś więcej niż regulację brwi.

[BioIvO]

Lubię gdy kosmetyczka się do mnie odzywa. Raz byłam na godzinnym zabiegu, gdy kosmetyczka prawie nic nie mówiła, a ja się czułam niezręcznie.
Zdecydowanie lubię słuchać o kosmetykach, składnikach i propozycjach innych zabiegów do mojej cery.

[Donatella_Rosa]

Napisane przez Aramintha

Przeszkadzałoby, nie lubię krzyczących dzieci, a zamiast dialogów bajkowych bohaterów wolałabym posłuchać relaksującej i niezbyt głośnej muzyki. Wyprawa do kosmetyczki, spa czy fryzjera to dla mnie czas relaksu i dlatego wychodzę z założenia, że w takim obiekcie poza personelem i klientkami nie powinno być osób postronnych np. dzieci.

Dokladnie tak samo mysle. Do kosmetyczki chodze po to, aby sie zrelaksowac, odpoczac po meczacym dniu, a dzieci sa glosne i nie wszystkim da sie wytlumaczyc, zeby siedzialy grzecznie i ogladaly bajeczke, bo mama ma teraz zabieg u kosmetyczki. Zwlaszcza jesli zebraloby sie wiecej dzieci na raz to zaraz bylby jeden wielki krzyk, wrzask i latanie po salonie.

A jesli chodzi o to co lubie w salonie to ladny wystroj, jasne pomieszczenia, nienachalny ladny zapach i cicha, spokojna muzyka. No i oczywiscie profesjonalne pracownice i dobre kosmetyki, ale to chyba oczywistosc. Nie lubie za to gdy kosmetyczka na sile mnie zagaduje, albo opowiada jakies prywatne historie ze swojego zycia wypytujac o to samo mnie (tak, zdarzylo mi sie to). Lubie tez jak kosmetyczka w miare rozsadku doradza mi rozne zabiegi, czy cos, ktore bylyby do mnie dopasowane. I to chyba tyle

[201708160922]

Kącik dla dzieci to jakaś pomyłka.

[Mijanou]

Rzadko bywam u kosmetyczki, cerę mam bezproblemową, ale lubię masaż twarzy i wszelakie maseczki. To tak odpręża! Raz miałam skórę oczyszczaną za pomocą kwasów, to było niemiłe.

Co lubię:
- wystarczającą ilość przestrzeni
-delikatny zapach (perfumy lub odświeżacz w kontakcie)
- delikatna, spokojna, cicha muzyka w tle
- profesjonalizm i nienachalność w oferowaniu zabiegów oraz tłumaczenie, czemu te zabiegi mają służyć

Mam małe wymagania.

Czego nie lubię:

- gdy fragment fotela, na którym kładziemy nogi jest owinięty workiem/siatką/folią. Mogę zdjąć buty.
- gdy przychodzą klientki z drącymi się dziećmi. Na bogów, nie wymagajmy od trzylatka by spokojnie siedział przez ten czas, gdy mamusia jest upiększana. Nie mam nic do dzieci, choć nie przepadam za nimi, ale ja tu przychodzę się zrelaksować i za to placę.
- w jednym z gabinetów pani kosmetyczka chciała mi założyć na włosy opaskę z rozciągliwej frotte. Tę samą, którą przed chwilą miała na wlosach inna klientka.
- udziabanych trwale ręczników, mimo, że są czyste. Zresztą nieufnie podchodzę do wielorazowych bo powinny być papierowe, fryzjerskie.

[CheerRomance]

Napisane przez subiektywna Vera

A co sądzicie o kąciku dla dzieci w salonach? Przeszkadzałoby Wam, gdyby jakieś maluchy siedziały w kącie salonu i oglądały bajki?

Nie trawię dzieci,do salonu idę dla 100% relaksu a nie słuchać ujadających za ścianą dzieci.
Po za tym mój salon marzeń:
-ładny,czysty,schludny wystrój
-jak już wcześniej było wspomniane - możliwość rejestracji przez internet
-100% pewność,że używane są kosmetyki z najwyższej półki a nie jakiś shit za 2zł przepakowany do łądnego pudełeczka (płacę=wymagam)
-miła,czysta obsługa

narazie tylko tyle mi przychodzi do głowy. Wątek bardzo ciekawy tym bardziej,że w przyszłośći zamierzam otworzyć taki salon i chciałabym wiedzieć czego ludzię będą wymagać.

[CzarnyElf]

Moj idealny salon:

Oddzielny gabinet dla kazdej klientki
Relaksujaca muzyka i niezbyt jasne swiatlo
Mozliwosc rejestracji na zabieg a takze mozliwosc zmiany godziny
Wyedukowana kosmetyczka( lubie jak maja duza wiedze o dobrych skladnikach itp)

Nie lubie:
Halasu
Plotkowania
Pytania mnie o prywatne sprawy i zbytnia gadatliwosc
Kacik dla dzieci raczej odpada-no chyba ze bylby w osobnym,oddzielonym pomieszczeniu z gruba sciana

[ellish]

Napisane przez BioIvO

Lubię gdy kosmetyczka się do mnie odzywa. Raz byłam na godzinnym zabiegu, gdy kosmetyczka prawie nic nie mówiła, a ja się czułam niezręcznie.
Zdecydowanie lubię słuchać o kosmetykach, składnikach i propozycjach innych zabiegów do mojej cery.

ale to kosmetyczka czeka az klientka sie pierwsza odezwie. Bo czesto jest tak, ze klient przychodzi sie zrelaskowac, polezec w ciszy, przy spokojnej muzyce.

I jesli klient przychodzi, nic nie mowi, to dla kosmetyczki to znak, ze wlasnie tak pasuje klientowi.
Jesli klient zaczyna rozmowe, to znak, ze mozemy sobie porozmawiac i nie przeszkadza to klentowi, wrecz przeciwnie.

Najczesciej tak jest ;-)

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez CzarnyElf

Moj idealny salon:

Oddzielny gabinet dla kazdej klientki
Relaksujaca muzyka i niezbyt jasne swiatlo
Mozliwosc rejestracji na zabieg a takze mozliwosc zmiany godziny
Wyedukowana kosmetyczka( lubie jak maja duza wiedze o dobrych skladnikach itp)

Nie lubie:
Halasu
Plotkowania
Pytania mnie o prywatne sprawy i zbytnia gadatliwosc
Kacik dla dzieci raczej odpada-no chyba ze bylby w osobnym,oddzielonym pomieszczeniu z gruba sciana

Nie wiem czy dobrze zrozumialam, ale to musialby byc duuuzy salon, zeby kazda klientka miala wlasny gabinet:P

[201803290936]

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;42151037]Nie lubię salonów, które są jednym wielkim pomieszczeniem.

Nie lubię złej organizacji, przychodzę na czas i czekam kilkanaście, kilkadziesiąt minut.

Internetowa rezerwacja to świetny pomysł!

Ja bym zrezygnowała z takiego salonu na bank.[/QUOTE]

Jak wyżej.

Autorko wątku, musisz się nastawić na jakiś konkretny typ klientek. Jeżeli na matki z dziećmi to OK, ale od razu pogódź się z tym, że panie bez dzieci nie będą aż tak chętnie odwiedzać Twojego salonu. Mnie również nieco martwi kwestia bezpieczeństwa: co jeżeli dziecku się w tym czasie coś stanie? Niby jest z matką, ale z drugiej strony opiekę częściowo przejmuje (gdy mama poddaje się zabiegom, przecież nie będzie cały czas zerkać na dziecko) salon, tylko kto konkretnie? Ja wiem, że często się o czymś takim nie myśli, ale to jest wszystko "do czasu", aż coś się nie stanie.

Dla mnie ważne kwestie to: terminowość (przychodzę i nie ma długiego oczekiwania, a jak jest to przepraszamy, informacja o ile się coś przesunęło), zaproponowanie kawy / zielonej herbaty / wody, poczucie intymności (osobne pomieszczenia, wydzielona przestrzeń), stosowna muzyka (a nie dyskoteka w środku dnia ), profesjonalizm obsługi (również w wyglądzie; na pewno nie wytapirowane, "wytapetowane" panie z długimi pazurami, mierzące każdą klientkę wzrokiem), atrakcyjne cenowo pakiety usług, dobrze opisane na stronie internetowej, możliwość poradzenia się, zapytania o wszystko.

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez ellish

(...)
Nie wiem czy dobrze zrozumialam, ale to musialby byc duuuzy salon, zeby kazda klientka miala wlasny gabinet:P

Ale są takie. I cieszą się powodzeniem.

[hihi]

Napisane przez ellish

Nie wiem czy dobrze zrozumialam, ale to musialby byc duuuzy salon, zeby kazda klientka miala wlasny gabinet:P

Ja myślę, że chodziło o to, że każda klientka jest przyjmowana w oddzielnym pokoju - ja chodze do takiego salonu i bardzo sobie cenię to, że w pomieszczeniu jestem tylko ja i Pani Kosmetyczka.

Co jeszcze lubię? Ładny wystrój, subtelny zapach i miłą dla ucha muzykę. Może to dziwnie zabrzmi, ale podoba mi się, gdy Panie Kosmetyczki są zadbane i takie estetyczne - jakbym miała chodzić do czupiradła z obśrupanymi pazurami, które śmierdzi fajkami to bym uciekła gdzie pieprz rośnie

I kącikowi dla dzieci mówię nie.

I podpisuję się pod tym co pisze Doris - terminowość - nie do zaakceptowania jest dla mnie przyjście na umówioną godzinę i czekanie 30 minut na swoją kolej.

Takie rzeczy jak zaproponowanie czegoś do picia itd uważam za standard.

[CheerRomance]

Napisane przez Doris1981

Jak wyżej.

Autorko wątku, musisz się nastawić na jakiś konkretny typ klientek. Jeżeli na matki z dziećmi to OK, ale od razu pogódź się z tym, że panie bez dzieci nie będą aż tak chętnie odwiedzać Twojego salonu. Mnie również nieco martwi kwestia bezpieczeństwa: co jeżeli dziecku się w tym czasie coś stanie? Niby jest z matką, ale z drugiej strony opiekę częściowo przejmuje (gdy mama poddaje się zabiegom, przecież nie będzie cały czas zerkać na dziecko) salon, tylko kto konkretnie? Ja wiem, że często się o czymś takim nie myśli, ale to jest wszystko "do czasu", aż coś się nie stanie.

Dla mnie ważne kwestie to: terminowość (przychodzę i nie ma długiego oczekiwania, a jak jest to przepraszamy, informacja o ile się coś przesunęło), zaproponowanie kawy / zielonej herbaty / wody, poczucie intymności (osobne pomieszczenia, wydzielona przestrzeń), stosowna muzyka (a nie dyskoteka w środku dnia ), profesjonalizm obsługi (również w wyglądzie; na pewno nie wytapirowane, "wytapetowane" panie z długimi pazurami, mierzące każdą klientkę wzrokiem), atrakcyjne cenowo pakiety usług, dobrze opisane na stronie internetowej, możliwość poradzenia się, zapytania o wszystko.

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------



Ale są takie. I cieszą się powodzeniem.

Co do mierzenia wzrokiem się zgadzam,ale jaką ci różnicę robi czy babka ma na głowie tapir bądź czy jest mocno umalowana ? Jak tak lubi to niech tak chodzi,ważne żeby była czysta,nie śmierdziała fajami,potem,brudem Bóg wie czym jeszcze. Po za tym chyba lepiej żeby miała odwalony tapir niż tłuste,brudne i śmierdzące włosy.
No i najważniejsze jest to co umie i czy się zna na rzeczy oraz to jak się zachowuje a nie to jak wygląda.

[ellish]

Napisane przez Doris1981

Ale są takie. I cieszą się powodzeniem.

nie zrozumialas, chodzilo mi o to, ze kazda klientka ma swoj gabinet. Czyli jezeli salon ma kilkaset klientow, to salon ma kilkaset gabinetow, bo kazda klientka ma swoj


Ale wiem o co Ci chodzi, i szczerze mowiac wiekszosci salonow ma tak, ze podczas zabiegu jest tylko klientka i kosmetyczka. Z innymi salonami sie nie spotkalam. No chyba, ze jakies masaze dla par.

[201803290936]

Napisane przez CheerRomance

Co do mierzenia wzrokiem się zgadzam,ale jaką ci różnicę robi czy babka ma na głowie tapir bądź czy jest mocno umalowana ? Jak tak lubi to niech tak chodzi,ważne żeby była czysta,nie śmierdziała fajami,potem,brudem Bóg wie czym jeszcze. Po za tym chyba lepiej żeby miała odwalony tapir niż tłuste,brudne i śmierdzące włosy.
No i najważniejsze jest to co umie i czy się zna na rzeczy oraz to jak się zachowuje a nie to jak wygląda.

Nie, nie jest najważniejsze. Równie dobrze można rzucić hasełkiem, że nieważne czy mlaska gumę do żucia, czy pije piwo w pracy, oby tylko dobrze robiła.

Dla mnie to, co opisałam, to jest nieprofesjonalny wygląd z salonu rodem z lat 90-tych. Panie mające firmowe mundurki, stonowany makijaż, normalne fryzury (niech nawet będzie ful kolor, ale do pracy spinam, nie stawiam irokeza, bo "tak mi się podoba"), zadbane, ale krótkie paznokcie (bo sorry, ale jak inaczej wykonywać zabieg?) po prostu wzbudzają zaufanie praktycznie każdej klientki. I kojarzą się z terminem "profesjonalizm". Jeżeli obsługa wygląda stosownie, to już na wstępie myślę sobie "o, jest dobrze", bo widać, że ktoś sprawę przemyślał, zadbał o każdy szczegół.

[BioIvO]

I oczywiście sezownowe promocje cenowe. Kilka razy weszłam do nowego salonu tylko dlatego, ze oferował co miesiąc/ co sezon inny zabieg w promocyjnej cenie. W jednym zostałam na stałe, w innym nie. Ale przynajmniej raz byłam i miałam okazje bliżej zapoznać się z personelem.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Poza tym lubię wychodzić z salonu kosmetycznego z pakietem próbek uzupełniających pielęgnacje w domu.
I bardzo podoba mi się dyspozycyjność kosmetyczki- gdy np. pracuje do 18 ale nie ma problemu, żeby umówić się ze mną na 19.

[Katerina_00]

Napisane przez ellish

ale to kosmetyczka czeka az klientka sie pierwsza odezwie. Bo czesto jest tak, ze klient przychodzi sie zrelaskowac, polezec w ciszy, przy spokojnej muzyce.

I jesli klient przychodzi, nic nie mowi, to dla kosmetyczki to znak, ze wlasnie tak pasuje klientowi.
Jesli klient zaczyna rozmowe, to znak, ze mozemy sobie porozmawiac i nie przeszkadza to klentowi, wrecz przeciwnie.




---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------



Nie wiem czy dobrze zrozumialam, ale to musialby byc duuuzy salon, zeby kazda klientka miala wlasny gabinet:P

chyba chodzilo o pokój,a nie cały gabinet.

dokładnie tak jest,niektorzy klienci pracuja np w call center i gadają cały dzien,albo np nauczyciele,miło jest im wtedy pomilczeć.☠

Napisane przez ellish

Ale wiem o co Ci chodzi, i szczerze mowiac wiekszosci salonow ma tak, ze podczas zabiegu jest tylko klientka i kosmetyczka. Z innymi salonami sie nie spotkalam. No chyba, ze jakies masaze dla par.

niekoniecznie,niestety sa salony,gdzie stoja dwa łóżka w małym pomieszczeniu,nawet nie sa przedzielone parawanem,
dla mnie zupełny brak prywatności.