2013-08-31, 19:57 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 8
|
Czekać czy odejść?
Witam wszystkie Forumowiczki.
Zdaję sobie sprawę z tego, że takich problemów i wątków jak mój, na forum było poruszanych już bardzo wiele. Mimo to chciałabym opowiedzieć Wam swoją historię i posłuchać Waszych rad. Ostatnio słyszałam, że My kobiety najwięcej możemy nauczyć się od innych kobiet. Dlatego też liczę na Wasz odzew. Chciałabym poznać punkt widzenia każdej z Was. Pokrótce opisze swoją historię. Jestem w ponad 3,5 letnim związku. Ja mam 24 lata, On 25. Wiele pięknych chwil przeżyliśmy razem, ale ostatnimi czasy zrozumiałam jednak, że raczej więcej Nas dzieli niż łączy. Głównie chodzi tutaj o bardzo ważne i fundamentalne sprawy oraz wartości. Zaczęliśmy rozmawiać o ślubie, o rodzinie, o dzieciach. O wadze tego wszystkiego. Dla mnie ślub, rodzina, dzieci to największe marzenie i taki główny cel w życiu. Wiadomo - większość kobiet to właśnie w rodzinie pokłada swoje przyszłe spełnienie. Ja także należę do tej grupy kobiet. Mam 24 lata, nie jestem już najmłodsza i zaczynam odczuwać potrzebę bycia żoną i matką. Skończyłam już studia, nie mam żadnych zobowiązań które mogłyby przeszkadzać mi w jakiś sposób w założeniu rodziny. Mój partner natomiast cały czas twierdzi, że nie jest jeszcze na to gotowy. Nie stać go tak naprawdę nawet na zaręczyny, bo uważa, ze to już ogromne zobowiązanie, które uruchomi całą machinę związaną ze ślubem. Mówi, ze ślub może wziąć, ale dla niego nie ma to znaczenia i mógłby żyć bez ślubu. Kiedyś powiedział mi, że gdybym była w ciąży to najlepiej byłoby wziąć tabletkę "po" i pozbyć się dziecka, bo przecież wielu jego znajomych w ten sposób postępuje i nikt z tego powodu nie ucierpiał. Dla mnie to było nie do pojęcia. Wtedy zrozumiałam, że chyba jestem ze złym człowiekiem. Z człowiekiem, który nie ma żadnych wartości, żadnych moralnych zasad. Do tego jest potwornie uparty i nie zna słowa "kompromis". Nie umiejąc tego wszystkiego zakończyć, wciąż łudziłam się, że może jego podejście do wszystkiego się zmieni. Naczytałam się wielu artykułów i książek na tematy dotyczące tego jak funkcjonuje mężczyzna, na czym opiera swoją decyzję o zawarciu małżeństwa. Starałam się to zrozumieć. Cały czas zastanawiam się tylko nad tym dlaczego nie może mi się oświadczyć. Dla mnie to były już jakiś krok w przód, jakaś taka pewność, że on widzi we mnie kobietę swojego życia. Do tego nie trzeba wielu pieniędzy. Zawsze tłumaczyłam mu, że przecież nie będziemy brać ślubu zaraz po zaręczynach. Poprosiłam go, aby sobie wszystko przemyślał i powiedział mi chociaż wstępnie kiedy chciałby założyć rodzinę, w jakim wieku. Przed 30 czy po? Powiedziałam, ze nie chcę tak długo czekać. Że chcę urodzić dziecko jeszcze przed 30. Miał to przemyśleć i określić się. Coś ustalić. Dać mi jakiś punkt odniesienia. Po pewnym czasie zapytalam go czy umie mi już powiedziec czego chce od życia i jak widzi swoją/Nasza przyszłość. Odpowiedział, że nie potrafi mi nie odpowiedzieć, że nie wie. Po jakimś czasie okazało się, że jestem w ciąży. Była to ciążą zagrożona. Mój partner niebardzo wykazał się zainteresowaniem w tej sprawie. Niby mówił, że mam się nie martwić, pytał jak się czuję, ale ani razu nie zapytał czy stosuję się do zaleceń lekarza, czy zażywam tabletki na podtrzymanie, czy dbam o siebie. Wolał siedzieć na komputerze i grać w grę. Miałam wrażenie, że zależy mu na tym, abyśmy stracili to dziecko. Niestety tak też się stało. Jednak kiedy jeszcze nosiłam w sobie jego dziecko zaczęłam podpytywać go o to co dalej. O to co ze ślubem. Mówiłam, ze przecież musimy zapewnić dziecku prawdziwą rodzinę, gdzie jest mama i tata, mąż i żona. Mój partner stwierdził, że "zobaczymy", a potem powiedział coś w tonie tego, że przecież nie musimy brać ślubu żeby wychować to dziecko. Wtedy coś we mnie pękło. Czasem mam wrażenie, że ten mężczyzna albo mnie nie kocha, albo tylko wydaje mu się, ze mnie kocha. (choć na co dzień potrafi okazać wiele uczucia, troskliwości i ciepła w stosunku do mnie). Jednak mimo to ten ślub, zakładanie rodziny i przyszłości ze mną chyba za bardzo go przeraża. Dlaczego On taki jest. Dlaczego tak się zachowuje? Czy to we mnie tkwi jakiś problem? Powiedzcie mi proszę co mam robić. Czekać czy odejść? Jak wytłumaczyć mu (tak aby zrozumiał) fakt, że dla mnie najważniejszym celem życiowym jest założenie cudownej rodziny? Że chciałabym być z facetem, który też ma jakiś cel, jakiś plan na swoje życia, a nie który zawsze odpowiada "NIE WIEM" (bo takie słowa wychodzą z jego ust kiedy pytam go o coś istotnego). Wiem, że przeczyta to wiele mądrych i wartościowych kobiet, które albo mnie zrozumieją, albo nie. Liczę jednak na wypowiedzieć i radę każdej z Was, bo z każdych słów będę starała się wyciągnąć coś dla siebie. Pozdrawiam i prosze o pomoc. |
2013-08-31, 20:01 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Odejść. Nie zgadzacie się w kluczowych sprawach w których nie da sie osiągnąć kompromisu.
|
2013-08-31, 20:03 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
Bo chyba nie na zmianę poglądów tego faceta. |
|
2013-08-31, 20:04 | #4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
Nie dziwię Ci się. Nie chciałabym iść przez życie z człowiekiem, który w tak trudnej chwili zachował się jak ostatni palant. Samo to wystarczyłoby mi żeby go pożegnać. A co do ślubu dzieci - pomijam,że w tym temacie ciężko o kompromis, albo się tego chce, albo nie - Ty naprawdę chcesz założyć rodzinę z kimś takim?
__________________
My road. My life. My dream. |
|
2013-08-31, 20:07 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 37
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Doskonale znam ten "typ". Lepiej dać sobie spokój, ten facet jest niedojrzały do tego żeby być mężem czy ojcem. Przynajmniej on tak uważa. Mimo wieku 25 lat pewnie czuje się jak 12-latek i nieprędko minie ten stan, o ile w ogóle minie. Znam dwóch takich typów. Jeden z nich ma już 30stkę i raczej nieprędko pomyśli o ustatkowaniu się.
__________________
"It seemed like if I didn't leave I couldn't move on..."
|
2013-08-31, 20:08 | #6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
Po drugie smierdzi mi mimo wszystko trollem
__________________
|
|
2013-08-31, 20:09 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Przedstawiasz swojego partnera w bardzo zlym swietle, z Twojej wypowiedzi wylaza cale poklady zalu, jaki zywisz do niego. A z tego co opisalas, niekoniecznie na ta zasluzyl, po prostu macie inne zapatrywania na pewne sprawy. Ale wlasnie dlatego, wydaje mi sie, ze ten zwiazek jest skazany na niepowodzenie. Przede wszystkim dlatego, ze Wam obojgu (a moze tylko Tobie?) juz sie zwyczanie NIE CHCE. To co opisujesz bardziej przypomina wspolne meczenie dupy niz prawdziwe zaangazowanie, nie mowiac juz nawet o milosci.
__________________
(\__/) { ^y^} |
2013-08-31, 20:11 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Kocham go. Czasem myślę, że ta sytuacja z zagrożoną ciążą i poronieniem też może go przerosła i przez to się tak zachował...
Nie wiem. Wiem jednak, że gdyby już tę rodzinę założył to umiałby jej okazać wiele ciepła i uczuć, bo to nie jest zły człowiek. Jest dobry, ale jego poglądy są złe (w moim rozumieniu - bo dla mnie aborcja to coś strasznego, ślub natomiast jest dla mnie bardzo ważny). Wiecie jak to jest Dziewczyny... Prawie 4 lata razem. Wiele pięknych chwil przeżyliśmy. Ja wiem, że to jest On, ale On chyba nie wie czy to ja i stąd też wszystkie te moje wątpliwości co do Jego postawy. |
2013-08-31, 20:14 | #9 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Odp: Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg |
|
2013-08-31, 20:16 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
|
|
2013-08-31, 20:16 | #11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Odp: Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
Możecie mi wytłumaczyć o co chodzi z tym trollem? Jestem tutaj pierwszy raz, bo naprawde jest mi ciężko i chciałam poznać punkt widzenia innych kobiet. Chyba do tego służy to forum, prawda? |
|
2013-08-31, 20:18 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Czekać czy odejść?
I co z tego, że 4 lata, gdy NIE DA SIĘ, po prostu nie da się stworzyć dobrego związku, w którym rozmijasz się w kwestiach zasadniczych: Ty chcesz ślubu, domu, rodziny, dziecka, stabilizacji itp.- a jesteś z panem który nie tylko, że tego nie chce, ale jego reakcja na ewentualną ciążę była "weź pigułkę po", jemu ślub niepotrzebny zupełnie.
A teraz zaliczyłaś z nim wpadkę, a to dla mnie najgorszy powód, by ślub brać. No jak się uprzesz, to i do ślubu go jakoś przymusisz: bo trzeba, bo dziecko itp.- ale i tak nic z tego nie będzie, bo rozmijacie się tak mocno w sprawach, które są absolutnie niezbędne i powinny być wspólne. |
2013-08-31, 20:18 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Czekać czy odejść?
|
2013-08-31, 20:18 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
|
|
2013-08-31, 20:20 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Bo? Bo ośmieliłam się powiedzieć prawdę?
|
2013-08-31, 20:22 | #16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
No tak. To prawda. Ale może da się nad tym jakoś popracować? Jakoś coś zmienić. Osiągnąć jakiś kompromis? ---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ---------- Nie, bo gadasz o usuwaniu dzieci. Dobrze, że Ciebie matka nie usunęła. Jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia to sobie daruj. |
|
2013-08-31, 20:22 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
|
Dot.: Odp: Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
Chcesz pana z celem założenia rodziny to go poszukaj bo aktualny o tym nie myśli i raczej nie zamierza w najbliższej przyszłości
__________________
|
|
2013-08-31, 20:23 | #18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
No skoro to ten i ''tylko" go sytuacja przerosła to nie wiem po co ten wątek? Zachodź w ciąże i już. Może później go nie przerośnie i nie zostaniesz sama. Bo to, że się z Tobą nie ożeni jest pewne.
__________________
My road. My life. My dream. |
|
2013-08-31, 20:24 | #19 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
Jakie widzisz kompromis: ślub lub nie ślub? dzieci lub bez dzieci? - kompromis to będzie: ślub i uzgadniamy, jak duże będzie przyjęcie albo rodzaj ślubu; dzieci- 1, 2 czy więcej i kiedy. I co znaczy "popracować"- w związku pracują DWIE osoby, sama to możesz sobie maseczkę na twarz nałożyć, a nie "pracować" nad zmianą. Cytat:
Edytowane przez madana Czas edycji: 2013-08-31 o 20:27 |
||
2013-08-31, 20:24 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
|
|
2013-08-31, 20:26 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Dziwne jesteście. Strasznie dużo w Was jadu i złości. Mam wrażenie, że siedzicie tutaj tylko po to, żeby każdego skrytykować i każdemu dopiec. Chyba wybrałam nieodpowiednie forum.
|
2013-08-31, 20:28 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Czekać czy odejść?
- pokaż, w którym momencie ci "dopiekłam"? - rozmijasz się z chłopakiem w sprawach tak zasadniczych, ze nie da się stworzyć dobrego związku, rodziny.
|
2013-08-31, 20:28 | #23 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
Jestem zła ale moje poglądy są dobre. |
|
2013-08-31, 20:30 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Czekać czy odejść?
|
2013-08-31, 20:30 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 536
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Na co czekasz? Aż pewnego pięknego dnia za sprawą zaczarowanej różdżki przyjdzie klęknie na kolano poprosi żebyś za niego wyszła i urodziła mu gromadkę dzieci? Naprawdę myślisz że byłby gotowy do takiej zmiany? A jak się zachowywał wtedy jak byłaś w ciąży? Przecież to wtedy była największa szansa by się zmienił i co?
Nie o to chodzi, że wszyscy chcą Cie skrytykować, ale chcą Ci otworzyć oczy dziewczyno. Twoje życie, Twój wybór, ale naprawdę chciałabyś tak żyć? A jak znowu zajdziesz w ciążę, urodzisz, a Twój partner się nie zmieni? Albo Cię zostawi bo go to wszystko przerośnie? |
2013-08-31, 20:31 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Czekać czy odejść?
|
2013-08-31, 20:31 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Czekać czy odejść?
|
2013-08-31, 20:31 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
Skoro podjęłaś już decyzję to nie pytaj o opinię. |
|
2013-08-31, 20:31 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Nie można osiągnąć kompromisu w tak fundamentalnych sprawach. Wasz związek nie ma przyszłości i sensu - co szybko zrozumiesz, jeżeli zaczniesz relację z kimś, kto wierzy w to, co Ty.
A zakończyć związek da się i po 4 latach i zaręczynach - jestem tego żywym przykładem.
__________________
27.08.2016 |
2013-08-31, 20:33 | #30 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Czekać czy odejść?
Cytat:
Nie dziwne. Poprostu piszemy prawdę. I Ty dobrze wiesz,że to co piszemy jest prawdą, a na siłę chcesz wypłakać i wymusić na facecie - który tego nie chce - ślub i dzieci. NIE DA SIĘ wypracować kompromisu w takiej kwestii, bo niby jak on miałby wyglądać? On zgodzi się na ślub, a Ty zrezygnujesz z dzieci?
__________________
My road. My life. My dream. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:44.