Armani Acqua di Gio,Gioia...

[nikita700]

No właśnie..
Tyle ich jest że nie wiadomo którą wypróbować

Która dla Was jest najpiękniejsza biorac pod uwagę zapachy damskie:
-Gio
-Gioia
-Gioia Eau Fraiche
-Gioia Essenza

A może wszystkie nudne?
Tak,wiem-ile nosów tyle opinii ale ciekawa jestem która zbierze najwięcej pochwał

[Małgosia791]

-Acqua di Gioie to moje sztandarowe zapachy.

Zacznę od tego, ze kiedyś przez chwilę byłam posiadaczką klasycznej Aqua di Gio, ale zapach wcale mi nie odpowiadał(fajny do wąchania ale nie do noszenia).

Acqua di Gioia-kiedy po raz pierwszy powąchałam nie urzekły mnie, fajny świeżak, lekko miętowy ale chyba nie dla mnie. Dopiero z czasem polubiłam.

Acqua di Gioia Essenza-najcudowniejsze. Świeży zapach tropikalnego, dusznego lasu po burzy-tak mi się kojarzą. Niesamowicie się rozwijają, swieże a jednocześnie cudownie kobiece, lekko pudrowe, bardzo "wilgotne"

Acqua di Gioia eau Fraiche-klasyk jeszcze lżejszy, z nutką jakby plastiku, która mnie niesamowicie urzeka, świeżość jest idealna-nie wodna, nie mietowa czy cytrusowa, właściwie nie potrafię tego określić. jeśli Essenza to dla mnie tropiki, tak Eau Fraiche to świeże, suche powietrze w górach podczas upału.

Tak więc w moim prywatnym rankingu najbardziej lubię Essenza, potem Eau Fraiche i na końcu klasyczną wersję.

[nikita700]

Napisane przez Małgosia791

-Acqua di Gioie to moje sztandarowe zapachy.

Zacznę od tego, ze kiedyś przez chwilę byłam posiadaczką klasycznej Aqua di Gio, ale zapach wcale mi nie odpowiadał(fajny do wąchania ale nie do noszenia).

Acqua di Gioia-kiedy po raz pierwszy powąchałam nie urzekły mnie, fajny świeżak, lekko miętowy ale chyba nie dla mnie. Dopiero z czasem polubiłam.

Acqua di Gioia Essenza-najcudowniejsze. Świeży zapach tropikalnego, dusznego lasu po burzy-tak mi się kojarzą. Niesamowicie się rozwijają, swieże a jednocześnie cudownie kobiece, lekko pudrowe, bardzo "wilgotne"

Acqua di Gioia eau Fraiche-klasyk jeszcze lżejszy, z nutką jakby plastiku, która mnie niesamowicie urzeka, świeżość jest idealna-nie wodna, nie mietowa czy cytrusowa, właściwie nie potrafię tego określić. jeśli Essenza to dla mnie tropiki, tak Eau Fraiche to świeże, suche powietrze w górach podczas upału.

Tak więc w moim prywatnym rankingu najbardziej lubię Essenza, potem Eau Fraiche i na końcu klasyczną wersję.

o widzisz Małgosiu-ja też kiedy powąchałam Gioie nie zachwyciłam się wogóle i dzis szczerze mówiąc zupełnie nie pamiętam jak pachniała..to mnie zadziwia że patrząc na nuty właściwie wszystkie "Acquy" powinny być moimi ulubionymi albo chociaż powinny mi sie podobać a jest właśnie inaczej..nie wiem o co tu chodzi-czy ja podróbki wąchałam czy co??ale przecież perfumerie stacjonarne raczej podróbek nie sprzedają
nie wiem o co chodzi

[Joskelyn]

To mnie ostatnio zachwycila- olaboga - "Acqua di Gioa" z Yodeymy (taki hiszpanski FM), a ta z perfumerii mnie jakos wczesniej tak nie urzekla, choc wąchałam moze to od dnia zależy

A chyba najbardziej z tej grupy to lubie meskie Acqua di Gio - normalnie jak wyczuje to bym szła za facetem pół miasta

[nikita700]

Napisane przez Joskelyn

To mnie ostatnio zachwycila- olaboga - "Acqua di Gioa" z Yodeymy (taki hiszpanski FM), a ta z perfumerii mnie jakos wczesniej tak nie urzekla, choc wąchałam moze to od dnia zależy

A chyba najbardziej z tej grupy to lubie meskie Acqua di Gio - normalnie jak wyczuje to bym szła za facetem pół miasta

hehh..chyba muszę pomyśleć o jakichś odlewkach bo może rzeczywiscie od dnia zależy

aż spojrzałam na nuty męskiego Gio i odrazu zastanawiam sie jakby pachniał na mnie bo bardzo lubię używać męskich perfum

[Szoszoszo]

Nie jestem znawczynią tematu, ale podzielę się moimi doświadczeniami
Używałam przez krótki czas Acqua di Gioia - próbki. Taki właśnie świeżak, nic specjalnego, ale mi się je nosiło z przyjemnością, co dość dziwne, bo jednak wolę zapachy cięższe i na pewno słodsze. Za to średnio wspominam Eau Fraiche właśnie - ani mnie nie zachwyciło, ani do mnie nie pasowało, już mi zupełnie wywietrzało z pamięci niestety. A Essenza jest mi zupełnie nieznana

Napisane przez Joskelyn

A chyba najbardziej z tej grupy to lubie meskie Acqua di Gio - normalnie jak wyczuje to bym szła za facetem pół miasta

o tak, ja tak samo

[paulis16]

Acqua di Gioia to mój ukochany zapach, zużyłam już niezliczone ilości ml i dalej mi się nie znudził A mam tylko dwa takie zapachy, które mi się nie znudziły po zużyciu 30ml, więc coś w tym musi być Kojarzą mi się z mojito popijanym na plaży w jakichś ciepłych krajach Czuć na pewno cytrusy, ale nie takie jak w Light Blue, tutaj cytrusy osłodzone są cukrem i orzeźwione listkiem mięty.
Trzeba też dodać, że zapach jest bardzo trwały (przynajmniej na mnie), ogoniasty i zbiera dużo komplementów

Acqua di gioia essenza - jak dla mnie pachnie...apteką Nie wiem skąd to skojarzenie, ale dla mnie są zupełnie inne niż klasyk i w tym przypadku "inne" nie oznacza "lepsze". Wąchając je z testerka mogę jeszcze znieść, ale na mnie pachną strasznie! Bardzo denerwuje mnie właśnie ta apteczna nuta

Acqua di gioia eau fraiche - testowałam na nadgarstku podczas wizyty w Paryżu <3 I teraz będą kojarzyć mi się już zawsze z tym miejscem Przechadzając się uliczkami Paryża czułam zapach tej świeżości za każdym razem, kiedy zbliżyłam nadgarstek w stronę nosa. Zapach trwał bite kilka godzin, więc myślę, że trwałość jest równie dobra jak w przypadku klasyka (choć to edt). Jak skończą mi się acqua di gioia edp, to być może skuszę się na flakon fraiche, bo zakup teraz byłby chyba rozrzutnością z mojej strony, ponieważ te dwa zapachy pachną niemal identycznie Aczkolwiek nie wykluczam zakupu w przyszłości

Acqua di gio - mój facet ma, są niezłe, ale znam dużo ciekawszych zapachów męskich. Te według mnie są ładne, ale nie zachwycające, ale na pewno spodobają się większości męskiej populacji, bo zapach mają bardzo uniwersalny i taki, o którym nie można powiedzieć nic złego. Mimo, że to unisex, ja w tym zapachu bym się chyba źle czuła. Jak dla mnie tylko dla facetów.