Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-12-31, 00:15   #1
TozsamoscBournea
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 28

Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?


Tylko nie piszcie ze jestem trol czy cos, juz mam gdzies dume i pisze na damskim forum i tak pajaca z siebie zrobilem miedzy innymi na forum erotycznym, nie znalazlem takiego forum gdzie moze byc jakas powazna dyskusja. Moze tutaj sie uda. Moja laska mowila ze zle sie czuje, caly wieczor i w ogole nie chciala seksu, mowila ze nie jest gotowa. Bylismy na imprezie przednoworocznej troche popilismy, w lozku rozebralem ja do naga i nie prostestowala ale nie chciala sie bzykac, mowila ze musimy dac sobie czas i cenie to ze nie jest latwa (jestem jej nowym facetem od niewielu dni po kilkuletniej przeriwe) ale niezle namieszalem. Jak ja rozebralem (spalismy juz nago pare razy wiec nieczego nie podejrzewala) to tym razem w nia wszedlem. To bardzo ja bolalo i az krzyknela. Czy ja ja zgwalcilem jesli:
wiedzialem ze ona nie chce
to trwalo pare sekund wiec nie bylo aktu seksualnego
Czy cos moze mi grozic, czy ja zgwalcilem? Mowie tu o dzwiganiu sumienia bardziej anizeli jakichs innych konsekwencjach jednak nie jestem przestepca jezeli mamy az na takie sprawy schodzic, martwie sie jak bardzo przegialem
TozsamoscBournea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 00:18   #2
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez TozsamoscBournea Pokaż wiadomość
Tylko nie piszcie ze jestem trol czy cos, juz mam gdzies dume i pisze na damskim forum i tak pajaca z siebie zrobilem miedzy innymi na forum erotycznym, nie znalazlem takiego forum gdzie moze byc jakas powazna dyskusja. Moze tutaj sie uda. Moja laska mowila ze zle sie czuje, caly wieczor i w ogole nie chciala seksu, mowila ze nie jest gotowa. Bylismy na imprezie przednoworocznej troche popilismy, w lozku rozebralem ja do naga i nie prostestowala ale nie chciala sie bzykac, mowila ze musimy dac sobie czas i cenie to ze nie jest latwa (jestem jej nowym facetem od niewielu dni po kilkuletniej przeriwe) ale niezle namieszalem. Jak ja rozebralem (spalismy juz nago pare razy wiec nieczego nie podejrzewala) to tym razem w nia wszedlem. To bardzo ja bolalo i az krzyknela. Czy ja ja zgwalcilem jesli:
wiedzialem ze ona nie chce
to trwalo pare sekund wiec nie bylo aktu seksualnego
Czy cos moze mi grozic, czy ja zgwalcilem? Mowie tu o dzwiganiu sumienia bardziej anizeli jakichs innych konsekwencjach jednak nie jestem przestepca jezeli mamy az na takie sprawy schodzic, martwie sie jak bardzo przegialem
A jak ona do tego podchodzi? Nie gadaliście o tym?

Wg mnie to nie było normalne zachowanie, nie wyobrażam sobie czegoś takiego ze strony mojego tż. Wiesz no kobiety nie są tylko dziurkami, w które można sobie wsadzić. To też osoby, które mogą sobie tego nie życzyć, bać się i wolałyby być uprzedzone - jak człowiek.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 00:35   #3
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez TozsamoscBournea Pokaż wiadomość
Tylko nie piszcie ze jestem trol czy cos, juz mam gdzies dume i pisze na damskim forum i tak pajaca z siebie zrobilem miedzy innymi na forum erotycznym, nie znalazlem takiego forum gdzie moze byc jakas powazna dyskusja. Moze tutaj sie uda. Moja laska mowila ze zle sie czuje, caly wieczor i w ogole nie chciala seksu, mowila ze nie jest gotowa. Bylismy na imprezie przednoworocznej troche popilismy, w lozku rozebralem ja do naga i nie prostestowala ale nie chciala sie bzykac, mowila ze musimy dac sobie czas i cenie to ze nie jest latwa (jestem jej nowym facetem od niewielu dni po kilkuletniej przeriwe) ale niezle namieszalem. Jak ja rozebralem (spalismy juz nago pare razy wiec nieczego nie podejrzewala) to tym razem w nia wszedlem. To bardzo ja bolalo i az krzyknela. Czy ja ja zgwalcilem jesli:
wiedzialem ze ona nie chce

to trwalo pare sekund wiec nie bylo aktu seksualnego
Czy cos moze mi grozic, czy ja zgwalcilem? Mowie tu o dzwiganiu sumienia bardziej anizeli jakichs innych konsekwencjach jednak nie jestem przestepca jezeli mamy az na takie sprawy schodzic, martwie sie jak bardzo przegialem
no raczej?
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 00:36   #4
Ilja_Muromiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Nie było stosunku? W Twoim rozumieniu nie. W rozumieniu art. 197 §1 kodeksu karnego - jak najbardziej. Ja bym raczej martwił się wizytą u prokuratora, niż uczuciem błota na duszy
Ilja_Muromiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 00:40   #5
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez TozsamoscBournea Pokaż wiadomość
Tylko nie piszcie ze jestem trol czy cos, juz mam gdzies dume i pisze na damskim forum i tak pajaca z siebie zrobilem miedzy innymi na forum erotycznym, nie znalazlem takiego forum gdzie moze byc jakas powazna dyskusja. Moze tutaj sie uda. Moja laska mowila ze zle sie czuje, caly wieczor i w ogole nie chciala seksu, mowila ze nie jest gotowa. Bylismy na imprezie przednoworocznej troche popilismy, w lozku rozebralem ja do naga i nie prostestowala ale nie chciala sie bzykac, mowila ze musimy dac sobie czas i cenie to ze nie jest latwa (jestem jej nowym facetem od niewielu dni po kilkuletniej przeriwe) ale niezle namieszalem. Jak ja rozebralem (spalismy juz nago pare razy wiec nieczego nie podejrzewala) to tym razem w nia wszedlem. To bardzo ja bolalo i az krzyknela. Czy ja ja zgwalcilem jesli:
wiedzialem ze ona nie chce
to trwalo pare sekund wiec nie bylo aktu seksualnego
Czy cos moze mi grozic, czy ja zgwalcilem? Mowie tu o dzwiganiu sumienia bardziej anizeli jakichs innych konsekwencjach jednak nie jestem przestepca jezeli mamy az na takie sprawy schodzic, martwie sie jak bardzo przegialem
Odmawiaj codziennie 20 zdrowasiek, żeby prokurator do drzwi nie zastukał. A jak zastuka, jak dziewczyna będzie zawzięta, to ciupie się spotkasz z miłymi panami, którzy jak "wejdą", to będzie Cię "boleć i aż krzykniesz".
Jak dostanę punkty to trudno, ale napiszę to: Jak bardzo TĘPĄ osobą trzeba być, żeby zrobić coś takiego? Jak bardzo wypraną z uczuć i jak bardzo myślącą główką, a nie głową?
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 00:43   #6
201607131106
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 7 771
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez TozsamoscBournea Pokaż wiadomość
Tylko nie piszcie ze jestem trol czy cos, juz mam gdzies dume i pisze na damskim forum i tak pajaca z siebie zrobilem miedzy innymi na forum erotycznym, nie znalazlem takiego forum gdzie moze byc jakas powazna dyskusja. Moze tutaj sie uda. Moja laska mowila ze zle sie czuje, caly wieczor i w ogole nie chciala seksu, mowila ze nie jest gotowa. Bylismy na imprezie przednoworocznej troche popilismy, w lozku rozebralem ja do naga i nie prostestowala ale nie chciala sie bzykac, mowila ze musimy dac sobie czas i cenie to ze nie jest latwa (jestem jej nowym facetem od niewielu dni po kilkuletniej przeriwe) ale niezle namieszalem. Jak ja rozebralem (spalismy juz nago pare razy wiec nieczego nie podejrzewala) to tym razem w nia wszedlem. To bardzo ja bolalo i az krzyknela. Czy ja ja zgwalcilem jesli:
wiedzialem ze ona nie chce
to trwalo pare sekund wiec nie bylo aktu seksualnego
Czy cos moze mi grozic, czy ja zgwalcilem? Mowie tu o dzwiganiu sumienia bardziej anizeli jakichs innych konsekwencjach jednak nie jestem przestepca jezeli mamy az na takie sprawy schodzic, martwie sie jak bardzo przegialem
Tak.
Naprawdę nie dała Ci po pysku i nie wyrzuciła za drzwi? Nie odezwałabym się już do takiego człowieka, chyba że w towarzystwie policji.
201607131106 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 00:49   #7
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

tak


grożą ci konsekwencje
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-31, 00:49   #8
Ilja_Muromiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Chociaż w sumie bez przesady. Myślę, że na zawiasy możesz się załapać. Znowu negatywne odczucia pokrzywdzonej nie były tak duże, wykazujesz skruchę, przed popełnieniem przestępstwa pewnie nie wchodziłeś w konflikt z prawem... Będzie dobrze, trzymamy kciuki!
Ilja_Muromiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 00:49   #9
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Tak i mam nadzieję, że panna nie będzie chciała mieć z Tobą nic wspólnego, a Tobie proponuję leczenie, bo to zachowanie jest chore.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 00:52   #10
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

W tym wątku widać tą obrzydliwą hipokryzję dużego procenta mężczyzn. Ja bzykam co chcę- ona nie może, bo stanie się dzi***ką. Tak bardzo doceniałeś autorze to że nie jest łatwa, że aż musiałeś ją zgwałcić? Taka nagroda za wstrzęmięźliwość?
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 00:53   #11
201703160940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 900
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Jeśli nie jesteś słabym trollem, to tak, to był gwałt, a za ten grozi odpowiedzialność karna.
Wyrazy współczucia dla dziewczyny, mam nadzieję, że pójdzie z tym na policję...
201703160940 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-31, 01:00   #12
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Tak już widzę jak na swojego faceta donosi
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:00   #13
mariolka216
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 4
Thumbs down Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

to co zrobiles jest chore jak mozna po pijanemu tak wykorzystac dziewczyne, ktora tobie zaufala, jak nie potrafisz radzic sobie z emocjami to nie szukaj dziewczyny, tylko rob to sam ze soba, bo krzywdzisz !!!!!!!!!!!!!!!!!
mariolka216 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:04   #14
Ilja_Muromiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Dobra, pisząc zupełnie serio - przede wszystkim odwołuję gadkę o prokuratorze itp. Fakt faktem na art. 197 k.k. się to łapie, ale w mojej ocenie społeczna szkodliwość czynu jest znikoma (no i właśnie dobrowolnie położyłem się na talerzu całej hordzie krwiożerczych baba, ale trudno), więc nie powinno być z tego problemów (zakładając nawet, że dziewczynie zachce się dzielić tą, cokolwiek żenującą historią z obcym facetem na komendzie/w prokuraturze).
Po wtóre, czyn pożałowania godny, ale zważcie na okoliczności w czasie i po. Zdarzenie trwało kilka sekund, krzyknęła, skończył (przeraził się?). Myślał zapewne, że mimo stanowczego nie! może jednak zmieni zdanie. Nie było to więc ordynarne zgwałcenie obliczone na młóckę od pierwszej do ostatniej sekundy, wbrew krzykom, wbrew prośbom, wbrew łzom itd itp.
Teraz jest mu głupio, gryzie go sumienie i poczucie wstydu. Ma więc za swoje, ale moim zdaniem już się tak nie znęcajcie nad nim. Z mojej strony: Ego te absolvo
Ilja_Muromiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:07   #15
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez Ilja_Muromiec Pokaż wiadomość
Dobra, pisząc zupełnie serio - przede wszystkim odwołuję gadkę o prokuratorze itp. Fakt faktem na art. 197 k.k. się to łapie, ale w mojej ocenie społeczna szkodliwość czynu jest znikoma (no i właśnie dobrowolnie położyłem się na talerzu całej hordzie krwiożerczych baba, ale trudno), więc nie powinno być z tego problemów (zakładając nawet, że dziewczynie zachce się dzielić tą, cokolwiek żenującą historią z obcym facetem na komendzie/w prokuraturze).
Po wtóre, czyn pożałowania godny, ale zważcie na okoliczności w czasie i po. Zdarzenie trwało kilka sekund, krzyknęła, skończył (przeraził się?). Myślał zapewne, że mimo stanowczego nie! może jednak zmieni zdanie. Nie było to więc ordynarne zgwałcenie obliczone na młóckę od pierwszej do ostatniej sekundy, wbrew krzykom, wbrew prośbom, wbrew łzom itd itp.
Teraz jest mu głupio, gryzie go sumienie i poczucie wstydu. Ma więc za swoje, ale moim zdaniem już się tak nie znęcajcie nad nim. Z mojej strony: Ego te absolvo
Pewnie, jak Ci jakiś chłop w tyłek wejdzie, też nie będzie o co kopii kruszyć, zwłaszcza jak przeprosi. Samo życie.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:09   #16
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez Ilja_Muromiec Pokaż wiadomość
Dobra, pisząc zupełnie serio - przede wszystkim odwołuję gadkę o prokuratorze itp. Fakt faktem na art. 197 k.k. się to łapie, ale w mojej ocenie społeczna szkodliwość czynu jest znikoma (no i właśnie dobrowolnie położyłem się na talerzu całej hordzie krwiożerczych baba, ale trudno), więc nie powinno być z tego problemów (zakładając nawet, że dziewczynie zachce się dzielić tą, cokolwiek żenującą historią z obcym facetem na komendzie/w prokuraturze).
Po wtóre, czyn pożałowania godny, ale zważcie na okoliczności w czasie i po. Zdarzenie trwało kilka sekund, krzyknęła, skończył (przeraził się?). Myślał zapewne, że mimo stanowczego nie! może jednak zmieni zdanie. Nie było to więc ordynarne zgwałcenie obliczone na młóckę od pierwszej do ostatniej sekundy, wbrew krzykom, wbrew prośbom, wbrew łzom itd itp.
Teraz jest mu głupio, gryzie go sumienie i poczucie wstydu. Ma więc za swoje, ale moim zdaniem już się tak nie znęcajcie nad nim. Z mojej strony: Ego te absolvo
Ok, było nieordynarne.

A tak na poważnie to nie potrafił inaczej tego ustalić czy zmieniła zdanie Chyba w buszu jakimś nie żyjemy i może przy dużym wysiłku uda się zachować trochę inaczej niż dzikie zwierzęta?

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-12-31 o 01:11
laisla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:15   #17
Ilja_Muromiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Pewnie, jak Ci jakiś chłop w tyłek wejdzie, też nie będzie o co kopii kruszyć, zwłaszcza jak przeprosi. Samo życie.
Z uszanowaniem, ale sytuacje są nieporównywalne. W normalnym toku zdarzeń wejście w kobietę nie stanowi zbrodni. Wejście w kobietę z jednoczesnym przełamaniem jej oporu, czy też bez jej świadomości (i co tam jeszcze kodeks karny przewiduje) już tak. Natomiast w przypadku faceta (zakładając, że jest heteroseksualny, jak ja) wejście w jego tyłek w każdej sytuacji stanowi krzywdę. Mam nadzieję, że różnica stała się wyraźna

---------- Dopisano o 02:15 ---------- Poprzedni post napisano o 02:10 ----------

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Ok, było nieordynarne.

A tak na poważnie to nie potrafił inaczej tego ustalić czy zmieniła zdanie Chyba w buszu jakimś nie żyjemy i może przy dużym wysiłku uda się zachować trochę inaczej niż dzikie zwierzęta?
Droga Pani. Toteż wszyscy potępiamy czyn, nikt nie kwestionuje naganności zachowania. Ale nie sądzę, że powinien zostać za to rozstrzelany, wykastrowany, bądź ugotowany żywcem w kotle. Naganność jest stopniowalna i zawsze ma całą masę odcieni. Zresztą jak samo życie.
Nasz gieroj popełnił błąd, ale nie przekreśla go to na amen. Takie jest moje zdanie. Miejcie swoje.
Ilja_Muromiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:16   #18
sistermorphine
Rozeznanie
 
Avatar sistermorphine
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 883
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez TozsamoscBournea Pokaż wiadomość
Tylko nie piszcie ze jestem trol czy cos, juz mam gdzies dume i pisze na damskim forum i tak pajaca z siebie zrobilem miedzy innymi na forum erotycznym, nie znalazlem takiego forum gdzie moze byc jakas powazna dyskusja. Moze tutaj sie uda. Moja laska mowila ze zle sie czuje, caly wieczor i w ogole nie chciala seksu, mowila ze nie jest gotowa. Bylismy na imprezie przednoworocznej troche popilismy, w lozku rozebralem ja do naga i nie prostestowala ale nie chciala sie bzykac, mowila ze musimy dac sobie czas i cenie to ze nie jest latwa (jestem jej nowym facetem od niewielu dni po kilkuletniej przeriwe) ale niezle namieszalem. Jak ja rozebralem (spalismy juz nago pare razy wiec nieczego nie podejrzewala) to tym razem w nia wszedlem. To bardzo ja bolalo i az krzyknela. Czy ja ja zgwalcilem jesli:
wiedzialem ze ona nie chce

to trwalo pare sekund wiec nie bylo aktu seksualnego
Czy cos moze mi grozic, czy ja zgwalcilem? Mowie tu o dzwiganiu sumienia bardziej anizeli jakichs innych konsekwencjach jednak nie jestem przestepca jezeli mamy az na takie sprawy schodzic, martwie sie jak bardzo przegialem
nadal pytasz?

tak, to gwałt i dziewczyna będzie głupia, jeśli pozwoli Ci zapomnieć o sprawie.
__________________
Dopóki mogę iść o własnych siłach,
pójdę tam, gdzie
zechcę.


sistermorphine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:20   #19
201703160940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 900
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Tak już widzę jak na swojego faceta donosi
Nie odbieraj wiary, że znajdzie się chociaż jedna mądra...
201703160940 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-31, 01:20   #20
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez Ilja_Muromiec Pokaż wiadomość
Droga Pani. Toteż wszyscy potępiamy czyn, nikt nie kwestionuje naganności zachowania. Ale nie sądzę, że powinien zostać za to rozstrzelany, wykastrowany, bądź ugotowany żywcem w kotle. Naganność jest stopniowalna i zawsze ma całą masę odcieni. Zresztą jak samo życie.
Nasz gieroj popełnił błąd, ale nie przekreśla go to na amen. Takie jest moje zdanie. Miejcie swoje.
No proszę, pojawił się Pan z bogatą wyobraźnią

W którym miejscu przekreśliłam gieroja na amen albo twierdziłam, że naganność nie posiada masy odcieni
laisla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:24   #21
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez Ilja_Muromiec Pokaż wiadomość
Z uszanowaniem, ale sytuacje są nieporównywalne. W normalnym toku zdarzeń wejście w kobietę nie stanowi zbrodni. Wejście w kobietę z jednoczesnym przełamaniem jej oporu, czy też bez jej świadomości (i co tam jeszcze kodeks karny przewiduje) już tak. Natomiast w przypadku faceta (zakładając, że jest heteroseksualny, jak ja) wejście w jego tyłek w każdej sytuacji stanowi krzywdę. Mam nadzieję, że różnica stała się wyraźna
Nie, gwałt to gwałt, obojętnie na kim dokonany. Wychodząc z samej definicji przestępstwa, nie ma różnicy, czy dokonano go na osobie płci męskiej czy żeńskiej.
A pisanie o małej szkodliwości czynu to już kpina.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:36   #22
Ilja_Muromiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Nie, gwałt to gwałt, obojętnie na kim dokonany. Wychodząc z samej definicji przestępstwa, nie ma różnicy, czy dokonano go na osobie płci męskiej czy żeńskiej.
A pisanie o małej szkodliwości czynu to już kpina.
Lepiej bym tego nie ujął! Gwałt to gwałt, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Z tym, że stopień negatywnych doznań związanych z penisem w moim tyłku byłby nieco większy niż stopień negatywnych doznań związanych z penisem w pochwie kobiety. Lepiej byłoby podać przykład, w którym grupa żądnych seksu kobiet napada mnie w alei, faszeruje viagrą i używa sobie jak Jasiek na sztucznym byku z wesołego miasteczka. Wtedy mamy analogię - dwa naturalne w normalnym toku działania, które z uwagi na brak woli są zgwałceniem. I tak... Nie byłbym zadowolony

Co do małej szkodliwości - polecam art. 115 §2 k.k.:

Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.


Cóż, podtrzymuję swoje zdanie, nawet jeżeli zakrawa to na kpinę w Twoich oczach. Nie jestem winien tego, że polski kodeks karny ujmuje sprawę tak, a nie inaczej. Zresztą moim zdaniem całkiem sensownie (już się boję...)
Ilja_Muromiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:40   #23
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Z tym, że stopień negatywnych doznań związanych z penisem w moim tyłku byłby nieco większy niż stopień negatywnych doznań związanych z penisem w pochwie kobiety.
chyba cię, za przeproszeniem, coś boli :d
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:50   #24
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
chyba cię, za przeproszeniem, coś boli :d
dokładnie. Przecież pochwa nie ma całodobowego zraszacza ogrodowego wmontowanego i takie nagłe wejście boli jak cholera. Koleś pisze, jakby co najmniej doświadczył obu stanów

---------- Dopisano o 02:50 ---------- Poprzedni post napisano o 02:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Ilja_Muromiec Pokaż wiadomość
Co do małej szkodliwości - polecam art. 115 §2 k.k.:

Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.


Cóż, podtrzymuję swoje zdanie, nawet jeżeli zakrawa to na kpinę w Twoich oczach. Nie jestem winien tego, że polski kodeks karny ujmuje sprawę tak, a nie inaczej. Zresztą moim zdaniem całkiem sensownie (już się boję...)
A gdzie w kodeksie jest napisane, że gwałt jest małą szkodliwością, bo jakoś w Twoim cytacie tego nie ma .
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:50   #25
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

moze pan myśli ze pochwa rozciaga się jak guma do gier na zawołanie - a to penis wejdzie a to ręka a to dziecko wypadnie i nie ma problemu...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:54   #26
TozsamoscBournea
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 28
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Dobra zaraz bedzie lincz ale niech tam, upodle sie
Jak zareagowala? Plakala ale nie wiem czy z bolu czy jej przykro bylo
Szczerze? To nie jest typ dziewczyny zeby na policje z tym biegala...I juz nie chcialem nic pisac ale ktos dobrze zauwazyl, to byla chwila wiec zaraz zaraz ale moze tak sie troche zreflektujcie z linczem klocilbym sie ze na policji nazwano by to zgwalceniem, szczerze to nie o to sie tak obawiam po prostu mni wstyd by bylo jakby to komus powiedziala mimo wszystko ale to nie znaczy ze jestem takim zwyrodnialcem, ze nie przezywam, po prostu nie bede sie uzalal a tu po prostu wale z grubej rury - to tak zanim napiszecie mi ze nie mam uczuc i trzese portkami zamiast zalowac.............
TozsamoscBournea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:59   #27
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez TozsamoscBournea Pokaż wiadomość
Dobra zaraz bedzie lincz ale niech tam, upodle sie
Jak zareagowala? Plakala ale nie wiem czy z bolu czy jej przykro bylo
Szczerze? To nie jest typ dziewczyny zeby na policje z tym biegala...I juz nie chcialem nic pisac ale ktos dobrze zauwazyl, to byla chwila wiec zaraz zaraz ale moze tak sie troche zreflektujcie z linczem klocilbym sie ze na policji nazwano by to zgwalceniem, szczerze to nie o to sie tak obawiam po prostu mni wstyd by bylo jakby to komus powiedziala mimo wszystko ale to nie znaczy ze jestem takim zwyrodnialcem, ze nie przezywam, po prostu nie bede sie uzalal a tu po prostu wale z grubej rury - to tak zanim napiszecie mi ze nie mam uczuc i trzese portkami zamiast zalowac.............
Lol, wstydzisz się, bo komuś powie? No niech powie, przynajmniej może inna się nie natnie na kolesia, który nie panuje nad sobą. Btw. co to za facet słabeusz, co sam nad sobą nie panuje?

To był gwałt, chociaż możesz bardzo się zapierać, że może jednak nie.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 02:01   #28
201607131106
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 7 771
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez TozsamoscBournea Pokaż wiadomość
Jak zareagowala? Plakala ale nie wiem czy z bolu czy jej przykro bylo
.
Pewnie się wzruszyła, że trafiła na takiego księcia.

Zdecyduj się:
Cytat:
Napisane przez TozsamoscBournea Pokaż wiadomość
po prostu nie bede sie uzalal
Cytat:
Napisane przez TozsamoscBournea Pokaż wiadomość
to tak zanim napiszecie mi ze nie mam uczuc.


---------- Dopisano o 03:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
To był gwałt, chociaż możesz bardzo się zapierać, że może jednak nie.



No bo od kiedy niby według Autora jest gwałt? Powyżej minuty? Dwóch? A może musi dojść do wytrysku? Gwałt to przemoc na tle seksualnym, dokładnie to, co zrobiłeś. Tak, przemoc. Tak, wszedłeś siłą, mimo że wyraźnie powiedziała NIE.
201607131106 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 02:02   #29
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez TozsamoscBournea Pokaż wiadomość
Dobra zaraz bedzie lincz ale niech tam, upodle sie
Jak zareagowala? Plakala ale nie wiem czy z bolu czy jej przykro bylo
Szczerze? To nie jest typ dziewczyny zeby na policje z tym biegala...I juz nie chcialem nic pisac ale ktos dobrze zauwazyl, to byla chwila wiec zaraz zaraz ale moze tak sie troche zreflektujcie z linczem klocilbym sie ze na policji nazwano by to zgwalceniem, szczerze to nie o to sie tak obawiam po prostu mni wstyd by bylo jakby to komus powiedziala mimo wszystko ale to nie znaczy ze jestem takim zwyrodnialcem, ze nie przezywam, po prostu nie bede sie uzalal a tu po prostu wale z grubej rury - to tak zanim napiszecie mi ze nie mam uczuc i trzese portkami zamiast zalowac.............
A Ty oczywiście skwapliwie odnotowałeś tylko ten fragment? Czego właściwie oczekujesz po tym wątku?
laisla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 02:05   #30
201607131106
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 7 771
Dot.: Czy ja zgwalcilem swoja dziewczyne?

Cytat:
Napisane przez TozsamoscBournea Pokaż wiadomość
po prostu mni wstyd by bylo jakby to komus powiedziala
Powinna porozklejać Twoje zdjęcia po całym mieście, nie tylko "komuś powiedzieć".
201607131106 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-02 14:14:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:51.