Intercyza , a narzeczony

[airforceone]

Hej,

Za tydzien wychodze za maz , moja mama naciska na podpisanie intercyzy.
Dla mnie nie ma problemu z podpisaniem takiej umowy , tylko co ja mam powiedziec mojemu przyszlemu mezowi? Boje sie, ze nie zrozumie tego. Czy mialyscie osobiscie podpisywana intercyze? Jak waszym zdaniem powinnam to rozegrac?

[Chatul]

Napisane przez airforceone

Hej,

Za tydzien wychodze za maz , moja mama naciska na podpisanie intercyzy.
Dla mnie nie ma problemu z podpisaniem takiej umowy , tylko co ja mam powiedziec mojemu przyszlemu mezowi? Boje sie, ze nie zrozumie tego. Czy mialyscie osobiscie podpisywana intercyze? Jak waszym zdaniem powinnam to rozegrac?

Przede wszystkim, dlaczego Twoja mama naciska na podpisanie intercyzy? Przecież ślub bierzesz TY i Twój partner, nie mama. Więc to zdanie TWOJE i TWOJEGO PARTNERA jest kluczowe w tej kwestii. Nie ma sensu branie intercyzy, bo mama chce
Poza tym, tydzień przed ślubem chcesz poinformować swojego partnera o tym, że Twoja mama chce, żebyście intercyzę mieli? Naprawdę nie było wcześniej na to czasu? Moim zdaniem tydzień przed ślubem już się tak dużych zmian nie próbuje wprowadzić

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Ja na miejscu Twojego narzeczonego bym się wkurzyła. Bo proponowanie intercyzy na tydzień przed ślubem jest dość dziwne. Takie rzeczy ustala się wczesniej, bo trzeba to przygotować, ustalić co i jak, i przede wszystkim obie strony muszą się na to zgadzać.
Poza tym to Twoja mama wychodzi za mąż czy Ty? Chcesz tej intercyzy czy matka narzuciła Ci swoje zdanie?

[Kretka666]

Toś się Autorko obudziła z tym papierkiem, rychło w czas...

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Na miejscu narzeczonego bym zrezygnowała ze ślubu, bo to niepoważne jest.

[Mijanou]

Napisane przez airforceone

Hej,

Za tydzien wychodze za maz , moja mama naciska na podpisanie intercyzy.
Dla mnie nie ma problemu z podpisaniem takiej umowy , tylko co ja mam powiedziec mojemu przyszlemu mezowi? Boje sie, ze nie zrozumie tego. Czy mialyscie osobiscie podpisywana intercyze? Jak waszym zdaniem powinnam to rozegrac?

Hej, ale przecież to Ty wychodzisz za mąż a nie Twoja Mama. A tydzień przed ślubem, gdy wszystko już zostało ustalone to nie jest dobry cxzas na dyskusje o intercyzie, skoro wcześniej nie było o tym mowy. W razie czego (odpukać w niemalowane) i tak wszystko to, co było Twoje przed zawarciem małżeństwa, pozostaje Twoje a podziałowi podlega majątek zgromadzony w trakcie trwania małżeństwa.

Moim zdaniem powinnaś pogadać z mamą i wyjaśnić jej swoje stanowisko w tej sprawie. Bo gdyby mi przyszły małżonek na kilka dni przed ślubem podsunął pod nos intercyzę, mimo, że wcześniej tego nie ustalaliśmy to zapewne odwołałabym slub.

[201604181004]

Moze akurat mama mysli trzezwo czego nie mozna powiedziec o innych?
Troche pozno sie obudzilyscie z tym...

[201703061208]

Napisane przez Mijanou

Hej, ale przecież to Ty wychodzisz za mąż a nie Twoja Mama. A tydzień przed ślubem, gdy wszystko już zostało ustalone to nie jest dobry cxzas na dyskusje o intercyzie, skoro wcześniej nie było o tym mowy. W razie czego (odpukać w niemalowane) i tak wszystko to, co było Twoje przed zawarciem małżeństwa, pozostaje Twoje a podziałowi podlega majątek zgromadzony w trakcie trwania małżeństwa.

wyjaśnij szanownej mamusi że jeżeli odziedziczyłaś duży majątek np. po babci to pozostanie on Twój niezależnie od zawarcia małżeństwa bo chyba o tym nie wie. W ogóle czemu ona tak się wtrąca, wiem że pewnie chce dobrze dla Ciebie ale wyskoczenie z takim pomysłem tydzień przed ślubem jest co najmniej dziwne.

[Narrhien]

Napisane przez airforceone

Hej,

Za tydzien wychodze za maz , moja mama naciska na podpisanie intercyzy.
Dla mnie nie ma problemu z podpisaniem takiej umowy , tylko co ja mam powiedziec mojemu przyszlemu mezowi? Boje sie, ze nie zrozumie tego. Czy mialyscie osobiscie podpisywana intercyze? Jak waszym zdaniem powinnam to rozegrac?

Wychodzisz za mąż za mamę, czy jak?


Intercyza to nie jest zły pomysł, jednak powinnaś o nim pomyśleć już bardzo, bardzo dawno. Budzenie się z tym na tydzień przed ślubem i to na dodatek pod wpływem mamy, a nie z własnej potrzeby, jest co najmniej niepoważne.

Odpuść intercyzę, natomiast już po ślubie, na spokojnie będziesz mogła porozmawiać z partnerem odnośnie rozdzielności majątkowej, która można przecież załatwić także już jako małżeństwo.

Ale nie rób tego, bo "mama tak chce". Rób to, jeśli faktycznie uważasz to za słuszne. Wychodzisz za mąż, powinnaś być dorosła, a nie trzymać się maminej spódnicy i słuchać ślepo jej zaleceń.

[Chatul]

Napisane przez Narrhien

Odpuść intercyzę, natomiast już po ślubie, na spokojnie będziesz mogła porozmawiać z partnerem odnośnie rozdzielności majątkowej, która można przecież załatwić także już jako małżeństwo.

Szczerze? Gdyby partner tuż po ślubie nagle zaczął coś mówić o rozdzielności majątkowej, to ja bym się poczuła oszukana. Dużo lepiej zacząć temat przed ślubem i ten ślub przesunąć niż brać ślub, a potem rozpoczynać rozmowy pt. „a może jednak intercyza”.

[sekretnik]

Intercyze można zrobić do pół roku od ślubu.

[blackfriday]

Moim zdaniem slub to nie umowa tylko zwiazek i podpisywanie intercyzy zle mi sie kojarzy... Na miejscu chlopaka bym sie wkurzyla ;p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Pani_Ka19]

Mama tydzień po ślubie może naciskać na coś innego i też zaczniesz się zastanawiać jak to wcielić w życie?
Ty bierzesz ślub i to Twoja decyzja. Poza tym tydzień przed ślubem? jakbym coś takiego usłyszała od mojego tydzień przed to bym się porządnie zastanowiła czy on traktuje mnie poważnie.

[regularkate]

Napisane przez sekretnik

Intercyze można zrobić do pół roku od ślubu.

Umowę majątkową małżeńską można podpisać w każdym czasie.

Jeśli chcecie zmienić stosunki majątkowe w Waszym małżeństwie, to zróbcie to tylko wtedy, kiedy sami tego chcecie, a nie mama. Skoro Twój mężczyzna do tej pory tematu nie poruszał, to z pewnością nie zależy mu na wyłączeniu wspólności majątkowej.

No i rzeczywiście, jak już ktoś zauważył, majątek sprzed zawarcia małżeństwa jest Twoim osobistym, więc jeśli mama o to się martwi, to niech przestanie.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez sekretnik

Intercyze można zrobić do pół roku od ślubu.

Myślałam, że zawsze tj. w dowolnym momencie trwania małżeństwa

[regularkate]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4697323 7]Myślałam, że zawsze tj. w dowolnym momencie trwania małżeństwa [/QUOTE]

Oczywiście, że w każdym. Ponadto, intercyza to nie tylko wyłączenie wspólności, ale także jej rozszerzenie, zastosowanie rozdzielności z wyrównaniem dorobków itp. To po prostu inny ustrój majątkowy małżonków niż przewidziany prawem. Ale potocznie intercyza jest rozumiana jako rozdzielność majątkowa.

Zastanawiam się sama, skąd to info o pół roku na podpisanie intercyzy?

[Jeannee]

Moim zdaniem to nie jest dobry pomysł i tak jak inne wizażanki napisały- na miejscu Twojego narzeczonego bym się nieźle wkurzyła.

[skazana_na_bluesa]

a z jakiego powodu matka chce, żebyście podpisali intercyzę?

[201803290936]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a z jakiego powodu matka chce, żebyście podpisali intercyzę?

Dobre pytanie.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

No właśnie, dobre pytanie zważywszy, że majątek zgromadzony przed ślubem nie wchodzi do wspólnoty majątkowej. A jak któraś ze stron jest np. przedsiębiorą, to wtedy podpisanie intercyzy w celu ochrony wspólnego majątku, ma jak najbardziej sens.

[suszarka]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4697380 0]No właśnie, dobre pytanie zważywszy, że majątek zgromadzony przed ślubem nie wchodzi do wspólnoty majątkowej. A jak któraś ze stron jest np. przedsiębiorą, to wtedy podpisanie intercyzy w celu ochrony wspólnego majątku, ma jak najbardziej sens.[/QUOTE]

dokładnie.

[Glodomorek]

Napisane przez airforceone

Hej,

Za tydzien wychodze za maz , moja mama naciska na podpisanie intercyzy.
Dla mnie nie ma problemu z podpisaniem takiej umowy , tylko co ja mam powiedziec mojemu przyszlemu mezowi? Boje sie, ze nie zrozumie tego. Czy mialyscie osobiscie podpisywana intercyze? Jak waszym zdaniem powinnam to rozegrac?

Pytasz się jak powiedzieć narzeczonemu tydzień przed ślubem o intercyzie, bo mamusia ci kazała?
Może lepiej odwołaj ślub całkiem, bo jak widać nie dorosłaś do tego i mama za ciebie decydowała. No chyba, że to twoja mama bierze ślub z twoim narzeczonym

Rozważamy z moim partnerem intercyzę, bo myślimy o założeniu działalności gospodarczej i w razie długów chcielibyśmy zabezpieczyć rodzinę i dzieci. To jedyny sensowny argument-dla dobra rodziny, a nie dla widzimisię kogoś.

[enchant]

Napisane przez airforceone

Hej,

Za tydzien wychodze za maz , moja mama naciska na podpisanie intercyzy.
Dla mnie nie ma problemu z podpisaniem takiej umowy , tylko co ja mam powiedziec mojemu przyszlemu mezowi? Boje sie, ze nie zrozumie tego. Czy mialyscie osobiscie podpisywana intercyze? Jak waszym zdaniem powinnam to rozegrac?

Rozegrać? Jeszcze ślubu nie macie a Ty już chcesz coś rozgrywać?
Wychodzisz za mąż, zakładasz nową rodzinę, mama zejdzie na dalszy plan, to mąż powinien być najważniejszy. Pytanie najważniejsze - czy TY chcesz intercyzy? Porozmawiać z nim tak czy siak powinnaś bo temat i tak wypłynie. Jak byś się poczuła, gdyby mąż po ślubie Ci wypalił, że chce intercyzy? Może się okaże, że facet nie będzie miał z tym żadnego problemu...
Ech, co za czasy, że ludzie zamiast ze sobą rozmawiać wolą pytać obcych ludzi w necie o ich zdanie. Rozmowa przede wszystkim - z ludźmi, którym się ufa i których się kocha.

[kotnaplocie]

A mnie nie dziwi, że autorka rozmawia z mamą o takich sprawach przed ślubem, wydaje mi się naturalne, że w takich sytuacjach ludzie chcą się poradzić kogoś, kto sam się kiedyś na taki krok zdecydował. Zresztą, co drugi temat na Wizażu to wtrącanie się w czyjś związek, nie rozumiem tego zbulwersowania, kiedy ktoś woli pogadać z kimś z rodziny.

To, że nagle wyskoczył temat intercyzy, też mnie nie dziwi, to taki moment, że dużo się myśli i o sprawach egzystencjalnych, i o stronie prawnej. Jasne, że lepiej takie rzeczy załatwiać wcześniej, ale widocznie wcześniej temat nie wypłynął, a dziś tak, i trzeba pogadać z narzeczonym.

Powiedz, że rozmawiałaś z mamą i zaczęłaś się zastanawiać, czy Wam się to nie przyda, zobaczcie, jakie macie opcje ( to wcale niekoniecznie musi być tak klasyczna rozdzielność ) i albo zdecydujcie się podpisać ( wcale nie musicie teraz lecieć do notariusza, dziewczyny już napisały, że to możecie zrobić już w trakcie trwania małżeństwa ), albo zdecydujecie, że nie. A jak facet dostanie apopleksji na sam dźwięk słowa, to zawsze jest mniej roboty z odwołaniem ślubu, niż z rozpoczęciem procedury rozwodowej tydzień po ślubie.

[Butterfly1986]

Napisane przez enchant

Rozegrać? Jeszcze ślubu nie macie a Ty już chcesz coś rozgrywać?
Wychodzisz za mąż, zakładasz nową rodzinę, mama zejdzie na dalszy plan, to mąż powinien być najważniejszy. Pytanie najważniejsze - czy TY chcesz intercyzy? Porozmawiać z nim tak czy siak powinnaś bo temat i tak wypłynie. Jak byś się poczuła, gdyby mąż po ślubie Ci wypalił, że chce intercyzy? Może się okaże, że facet nie będzie miał z tym żadnego problemu...
Ech, co za czasy, że ludzie zamiast ze sobą rozmawiać wolą pytać obcych ludzi w necie o ich zdanie. Rozmowa przede wszystkim - z ludźmi, którym się ufa i których się kocha.

Zgadzam się, ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać...dla mnie związek, w którym dwie osoby nie potrafią się ze sobą komunikować, nie ma racji bytu...gdyby mi ktoś takiego coś powiedział, to od razu powiedziałbym o tym narzeczonemu...może dlatego właśnie jest tak dużo rozwodów...Jak ma się takie podejście, to może lepiej nie brać ślubu ;/

[asia10933]

Trochę późno sie zdecydowałaś, ja żyję od kiedy pamiętam w przeświadczenia że jak ślub to intercyza i dla mnie jest to logiczne.

[Duszaniola]

Napisane przez kotnaplocie

A mnie nie dziwi, że autorka rozmawia z mamą o takich sprawach przed ślubem, wydaje mi się naturalne, że w takich sytuacjach ludzie chcą się poradzić kogoś, kto sam się kiedyś na taki krok zdecydował. Zresztą, co drugi temat na Wizażu to wtrącanie się w czyjś związek, nie rozumiem tego zbulwersowania, kiedy ktoś woli pogadać z kimś z rodziny.

To, że nagle wyskoczył temat intercyzy, też mnie nie dziwi, to taki moment, że dużo się myśli i o sprawach egzystencjalnych, i o stronie prawnej. Jasne, że lepiej takie rzeczy załatwiać wcześniej, ale widocznie wcześniej temat nie wypłynął, a dziś tak, i trzeba pogadać z narzeczonym.

Powiedz, że rozmawiałaś z mamą i zaczęłaś się zastanawiać, czy Wam się to nie przyda, zobaczcie, jakie macie opcje ( to wcale niekoniecznie musi być tak klasyczna rozdzielność ) i albo zdecydujcie się podpisać ( wcale nie musicie teraz lecieć do notariusza, dziewczyny już napisały, że to możecie zrobić już w trakcie trwania małżeństwa ), albo zdecydujecie, że nie. A jak facet dostanie apopleksji na sam dźwięk słowa, to zawsze jest mniej roboty z odwołaniem ślubu, niż z rozpoczęciem procedury rozwodowej tydzień po ślubie.

Ale wiesz, co innego "mama kazała mi podpisać intercyzę", a co innego "myślałam o intercyzie, pogadałam z mamą, przyznała mi rację" lub "mama wspomniała o intercyzie, po przemyśleniu stwierdziłam, że to dobry pomysł".

I ja bym się na miejscu chłopaka mocno zdziwiła, skąd ta intercyza tak nagle i zadowolona bym na pewno nie była. Czemu Twoja mama zaczęła tak nagle naciskać, żebyście tę intercyzę podpisali?

[Nat Hol]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;46971712]Ja na miejscu Twojego narzeczonego bym się wkurzyła. Bo proponowanie intercyzy na tydzień przed ślubem jest dość dziwne. Takie rzeczy ustala się wczesniej, bo trzeba to przygotować, ustalić co i jak, i przede wszystkim obie strony muszą się na to zgadzać.
Poza tym to Twoja mama wychodzi za mąż czy Ty? Chcesz tej intercyzy czy matka narzuciła Ci swoje zdanie?[/QUOTE]


Zgadzam się, ponieważ czas na takie decyzje średnio odpowiedni a ponadto nie napisałaś z jakich powodów Twoja mama nalega na intercyzę i dlaczego tak późno zaczęłyście o tym rozmawiać.

[airforceone]

.

[201803290936]

Napisane przez airforceone

Matka z Babcia zmuszaja mnie do podpisania intercyzy. Mam dostac w spadku mieszkanie oraz garaz po matce.
Nie wiem co robic , wykoncza mnie psychicznie. Jak podejsc do takich osob.
W ta sobote biore slub , i nie chce klocic sie z narzeczonym , ani podpisywac takiej to umowy bo ktos tak chce. Na domiar zlego terroryzuja mnie, ze jezeli nie podpisze tej umowy to nie przyjda na slub. Co o tym myslicie?

Nie zakładałaś o tym już przypadkiem wątku?

Niczego w życiu nie należy robić pod wpływem szantażu. Czemu tak bardzo nie lubią Twojego faceta (bo nie wierzę, że lubią, skoro takie jazdy urządzają)? Mają powód?

[chwast]

Napisane przez airforceone

Matka z Babcia zmuszaja mnie do podpisania intercyzy. Mam dostac w spadku mieszkanie oraz garaz po matce.
Nie wiem co robic , wykoncza mnie psychicznie. Jak podejsc do takich osob.
W ta sobote biore slub , i nie chce klocic sie z narzeczonym , ani podpisywac takiej to umowy bo ktos tak chce. Na domiar zlego terroryzuja mnie, ze jezeli nie podpisze tej umowy to nie przyjda na slub. Co o tym myslicie?

To niech nie przychodza, dla mnie zalosne sa takie zagrania, nie chcialabym by ktos tak patrzyl na moj zwiazek i zeby tak mnie szantazowal. Nie to nie.

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2