Kocha? Ucieka? Ignoruje? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-07-16, 17:19   #1
Giersbergen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 3

Kocha? Ucieka? Ignoruje?


Cześć. Mam pewien problem. Mam 19 lat i rok temu poznałam 30-letniego faceta. Teraz ma już właściwie 31 lat. Poznałam go przypadkiem, w internecie. Możecie myśleć sobie, że różnica wieku jest ogromna. Ale nie czuję tego, on też nie. Przez ten rok bardzo mocno się do siebie przywiązaliśmy i zaprzyjaźniliśmy się, nigdy się jednak nie spotkaliśmy w świecie nieinternetowym. Nie czuć różnicy wieku, bo on jest młody duchem, a ja dojrzała, wiele osób mi to mówi. Oboje mamy podobny poziom inteligencji, zainteresowania, zdanie na różne tematy. Czasami jednak jest ono inne. Ja kocham muzykę, on samochody. Ja lubię długo spać, on uważa, że sen to strata czasu i śpi tyle, ile musi. Jest mnóstwo takich małych przeciwieństw, które w żaden sposób nam nie przeszkadzają, a możemy o nich fajnie dyskutować godzinami. Więc.. Problem polega na tym, że on od jakiegoś czasu się nie odzywa. A raczej nie odzywa się sam z siebie a na moje pytania odpowiada zdawkowo. Wiem, że czasem łapie go dół, nachodzi jakiś marazm i wtedy on izoluje się od otoczenia, żeby spokojnie pomyśleć, poprzygnębiać się, pozastanawiać. Odizolował się tak już 3 razy w ciągu naszej znajomości, tylko zawsze była to izolacja totalna, bez ani jednej wiadomości i nigdy nie trwała dłużej niż 2 tygodnie. Teraz jest całkiem inaczej. Jak już powiedziałam, nie milczy całkiem. Może dlatego, że ja dbam o to, by o mnie nie zapomniał. Robię to, co zwykle, tak, jakby nie było sprawy. Czasami wyślę mu link do fajnego kawałka na YT, czasami opiszę mu co u mnie, czasami zapytam co u niego. I wtedy właśnie te pieprzone, zdawkowe odpowiedzi. "Ok. A u Ciebie?". Więc mu odpowiadam. FB pokazuje, że wiadomość wyświetlono, ale już niestety nie odpisano... Opowiem troszkę o naszej relacji, bo moja mama, siostra i koleżanka podejrzewają, że on może być we mnie zakochany i może się tego bać ze względu na odległość między nami i różnicę wieku. Kiedy go poznałam, miałam mega doła (zaburzenia depresyjne). Pogadałam z nim przez może 2h na GG, znalazłam go w katalogu czy tam wyszukiwarce kontaktów. Kiedy na końcu przeprosiłam go i powiedziałam, że tak naprawdę chciałam tylko czymś się zająć, żeby odgonić doła, i że raczej więcej nie pogadamy, od razu dał mi swój numer telefonu i kazał pisać i dzwonić, gdyby coś się działo, i "zabronił" mi odchodzić, bo mnie polubił. Więc zostałam. U mnie takie dołki zdarzają się ciężko z powodu zaburzeń depresyjnych i nerwicy. Za każdym razem, gdy miałam jakiś dołek, on mnie z niego wyciągał. Gdy on źle się czuł i coś było nie tak, ja go wyciągałam z tego. Gdy wszystko było dobrze, też się tym dzieliliśmy. Na codzień potrafiliśmy pisać po kilka godzin non stop, codziennie, czasami z dwudniową przerwą. W końcu zaczęły się telefony. Gadaliśmy po godzinę, dwie. Później doszedł skejp. Mój Boże. Widział mnie wcześniej na zdjęciach. Ale gdy zobaczył mnie na skejpie, uśmiech nie schodził z jego twarzy. Uśmiechał się podczas każdej rozmowy, ciągle mówił mi, że jestem ładna itd. Ale... Do sedna. Na samym początku mówił, że nie chce się wiązać, że nie umie kochać, że nie chce kochać itd. Jakiś czas później powiedział mi, że mnie kocha. Odpowiedziałam mu tym samym. Jednak w naszych głowach i słowach była to miłość przyjacielska. Przynajmniej w mojej głowie... Troszczył się o mnie jakbym była największym skarbem jaki spotkał, w dobrych i złych momentach zawsze był przy mnie, planowaliśmy nawet spotkanie. I nagle cisza. Po kilku dniach napisał "Przepraszam, że się nie odzywałem, ogarnął mnie marazm. Miłego dnia...". Napisałam mu, żeby nie przepraszał, że rozumiem, wiem o tym, że czasem tak już ma. Dwa dni później zapytałam go, jak się czuje. Odpisał, że u niego wszystko OK. Więc ponownie zapytałam, jak się czuje, a nie co u niego. Napisał, że jest zdegustowany życiem. Napisałam mu, że to cholernie źle, żeby pogadał ze mną. Napisał, że to nic. Odpowiedziałam, że to głupie co pisze, bo to coś, coś niedobrego, a nie nic. Odpowiedział "Nie próbuj mnie zagadywać...". Więc poszłam. Następnego dnia przeprosił. Odpisałam mu coś, znów wyświetlono, nie odpowiedziano. W końcu już zmęczona wszystkim i zmartwiona napisałam mu monoloog, dłuugo monolog, o tym, że się o niego martwię, że chce mu pomóc, że nie może się tak chować i uciekać. Nie odpisał nic, a ciągle siedział na FB. W końcu odpisał, że nie wie, co ma powiedzieć. Że na nic nie ma ochoty. Ok. Odpuściłam. W niedzielę wysłał mi na GG cover pewnej piosenki rockowej, on śpiewał oczywiście, jestem miłośniczką jego głosu. Napisał "Przepraszam za brak szacunku..." i podesłał cover, na którym śpiewał słowa: Jesteś moją słodyczą,
z którą nie często się spotykam.
Zostań jeśli możesz
ponieważ kiedy wyjdę, ciebie może już tu nie być.

Teraz to oczywiste, że źle mnie zrozumiałaś,
Nasza niepewność sprawia, że sięgamy czegoś mocniejszego

Nie czułem się tak od bardzo dawna.
Nieporozumienia świadczą o tym, jak miłość się oddala
Nie czułem się tak silny od bardzo dawna.
Nieporozumienia świadczą o tym, jak miłość się oddala
Nie świadczą o końcu na zawsze.
Czasami wszystko dobrze się kończy.

Później pisaliśmy chwilę sms, wszystko było OK, w porządku, miło, fajnie... A teraz on znowu się nie odzywa. Od niedzieli ani słowa. Już nie wiem, co mam myśleć. O o mu chodzi? Na jego lastfm w ostatnio przesłuchanych pojawiają się piosenki o tytułach w stylu "I hate myself for loving you". Aha, jeszcze jedno. Jakieś dwa lata temu zerwał kontakt z przyjaciółką, w której był zakochany, mówił mi kiedyś, że ciągle o niej myśli, że mógłby z nią być. A kontakt sypnął się właściwie sam, właśnie po tym, jak on się od niej odizolował po raz pierwszy z powodu swojego dołka. Co ja mam myśleć? Te piosenki, ten dół? Chodzi o nią? Chodzi o mnie? On mnie kocha? On ma mnie w dupie? On chce zerwać kontakt ale nie chce mnie zranić? Sam mówił wiele razy, że chce się ze mną kontaktować i że się do mnie przywiązał. Skąd ta zmiana? Powinnam czekać nadal? Powinnam coś zrobić? Każda próba rozmowy nic nie daje. Może w jakiś sposób mogłabym go sprowokować do napisania do mnie? Cholernie się boję. Martwię się o niego i o "nas". Kocham go. Z resztą on wie o tym, mówiłam mu o tym wiele razy. Proszę o jakąś pomoc, analizę sytuacji, Wasze zdanie, poradę, cokolwiek...
Giersbergen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:25   #2
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Gość sam nie wie czego chce a Ty niepotrzebnie się nakręcasz. Ot trafiłaś na emocjonalnie niestabilnego wiecznego chłopca. Nie ma sensu szukać tego o co mu chodzi bo nie dojdziesz, on sam tego nie wie.
Nie przejmuj się. Z wiekiem przejdzie Ci fascynacja takimi facetami a on raczej nigdy nie dorośnie.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:32   #3
RenataR23
Raczkowanie
 
Avatar RenataR23
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 222
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Rozumiem, że jeszcze się nawet nie spotkaliście, a ty już jesteś zakochana w nim
RenataR23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:38   #4
Giersbergen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 3
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Owszem, nie spotkaliśmy się. Jestem w nim zakochana? Nie. Kocham go jako przyjaciela. Wiele dla mnie zrobił. I nie jestem nim zafascynowana z powodu jego wieku, czy tego, że tak naprawdę mało o sobie mówi i jest zagadką. Po prostu odpowiada mi jego charakter i dobrze mi się z nim rozmawia. Szczerze? Mam fioła na punkcie tego jak rozmowa ma wyglądać, o czym ma być itd. Wszystkie rozmowy ze znajomymi są denne i szkoda mi czasu, bo nikt nie umie porozmawiać o niczym innym niż imprezy, seks, muzyka w radio, szkoła itd. A ja mam gdzieś takie rozmowy, dlatego nie będę rozmawiała z rówieśnikami. Z nim rozmawia mi się nieziemsko przyjemnie i lekko, i chyba głównie tym zwrócił na siebie moją uwagę.
Giersbergen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:40   #5
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

przyznam się że nie czytałam nawet całego posta bo pierwszych kilka zdań wystarczy żeby stwierdzić:

daj sobie spokój
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:44   #6
201611090905
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 483
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Według mnie wpakowałaś się w coś co jest całkowicie pozbawione sensu.
Facet ewidentnie jest niestabilny emocjonalnie i nawet w sieci nie jest w stanie pohamować swoich humorków Twierdzisz,że go kochasz (!),ale nie wiesz jak on by się zachowywał w realu,także w czasie trwania swoich dołków, bardzo prawdopodobne,że nie odzywałby się do ciebie,znikał na kilka dni - pasowałoby Ci to?
Piszesz,że sama masz pewne problemy z emocjami (depresja,nerwica), nie uważasz,że potrzebujesz kogoś stabilnego,kto nie będzie narażał Cię na takie huśtawki emocjonalne?
Może dla własnego dobra spróbuj rozluźnić kontakt? Zająć się czymś innym?

Doczytałam,więc dopiszę : Ty kochasz go jak przyjaciela, ale on Ciebie niekoniecznie traktuje tylko jako przyjaciółkę. odpuść.

Edytowane przez 201611090905
Czas edycji: 2014-07-16 o 17:46
201611090905 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:48   #7
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Miłość przez neta
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-07-16, 17:52   #8
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Ale się nakręcasz. Co masz robić? Żyć normalnie. Chcesz z nim czasem pogadać, to pogadaj, ale nie rozpatruj "znajomości" w kategorii związku. Nie analizuj tak wszystkiego, bo to większego sensu nie ma. Masz o nim pewne wyobrażenie, wykreowane w necie, ale kto to jest tak naprawdę to nie wiesz, nie wiesz jak wygląda jego życie i czy to co do Ciebie pisze to prawda. Może te teksty o dołach to zwykłe bujdy. Facet ma 31 lat, więc może mieć nawet stałą dziewczynę, ale Tobie sprzedaje jakieś tam historie. Póki się z nim nie spotkasz i nie poznasz jego życia, to daj sobie na wstrzymanie i pohamuj wyobraźnie i uczucia.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Giersbergen Pokaż wiadomość
Owszem, nie spotkaliśmy się. Jestem w nim zakochana? Nie. Kocham go jako przyjaciela. Wiele dla mnie zrobił. I nie jestem nim zafascynowana z powodu jego wieku, czy tego, że tak naprawdę mało o sobie mówi i jest zagadką. Po prostu odpowiada mi jego charakter i dobrze mi się z nim rozmawia. Szczerze? Mam fioła na punkcie tego jak rozmowa ma wyglądać, o czym ma być itd. Wszystkie rozmowy ze znajomymi są denne i szkoda mi czasu, bo nikt nie umie porozmawiać o niczym innym niż imprezy, seks, muzyka w radio, szkoła itd. A ja mam gdzieś takie rozmowy, dlatego nie będę rozmawiała z rówieśnikami. Z nim rozmawia mi się nieziemsko przyjemnie i lekko, i chyba głównie tym zwrócił na siebie moją uwagę.
W necie można udawać wszystko, tak że wiesz...
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:53   #9
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Cytat:
Napisane przez Giersbergen Pokaż wiadomość
Cześć. Mam pewien problem. Mam 19 lat i rok temu poznałam 30-letniego faceta. Teraz ma już właściwie 31 lat. Poznałam go przypadkiem, w internecie. Możecie myśleć sobie, że różnica wieku jest ogromna. Ale nie czuję tego, on też nie. Przez ten rok bardzo mocno się do siebie przywiązaliśmy i zaprzyjaźniliśmy się, nigdy się jednak nie spotkaliśmy w świecie nieinternetowym. Nie czuć różnicy wieku, bo on jest młody duchem, a ja dojrzała, wiele osób mi to mówi. Oboje mamy podobny poziom inteligencji, zainteresowania, zdanie na różne tematy. Czasami jednak jest ono inne. Ja kocham muzykę, on samochody. Ja lubię długo spać, on uważa, że sen to strata czasu i śpi tyle, ile musi. Jest mnóstwo takich małych przeciwieństw, które w żaden sposób nam nie przeszkadzają, a możemy o nich fajnie dyskutować godzinami. Więc.. Problem polega na tym, że on od jakiegoś czasu się nie odzywa. A raczej nie odzywa się sam z siebie a na moje pytania odpowiada zdawkowo. Wiem, że czasem łapie go dół, nachodzi jakiś marazm i wtedy on izoluje się od otoczenia, żeby spokojnie pomyśleć, poprzygnębiać się, pozastanawiać. Odizolował się tak już 3 razy w ciągu naszej znajomości, tylko zawsze była to izolacja totalna, bez ani jednej wiadomości i nigdy nie trwała dłużej niż 2 tygodnie. Teraz jest całkiem inaczej. Jak już powiedziałam, nie milczy całkiem. Może dlatego, że ja dbam o to, by o mnie nie zapomniał. Robię to, co zwykle, tak, jakby nie było sprawy. Czasami wyślę mu link do fajnego kawałka na YT, czasami opiszę mu co u mnie, czasami zapytam co u niego. I wtedy właśnie te pieprzone, zdawkowe odpowiedzi. "Ok. A u Ciebie?". Więc mu odpowiadam. FB pokazuje, że wiadomość wyświetlono, ale już niestety nie odpisano... Opowiem troszkę o naszej relacji, bo moja mama, siostra i koleżanka podejrzewają, że on może być we mnie zakochany i może się tego bać ze względu na odległość między nami i różnicę wieku. Kiedy go poznałam, miałam mega doła (zaburzenia depresyjne). Pogadałam z nim przez może 2h na GG, znalazłam go w katalogu czy tam wyszukiwarce kontaktów. Kiedy na końcu przeprosiłam go i powiedziałam, że tak naprawdę chciałam tylko czymś się zająć, żeby odgonić doła, i że raczej więcej nie pogadamy, od razu dał mi swój numer telefonu i kazał pisać i dzwonić, gdyby coś się działo, i "zabronił" mi odchodzić, bo mnie polubił. Więc zostałam. U mnie takie dołki zdarzają się ciężko z powodu zaburzeń depresyjnych i nerwicy. Za każdym razem, gdy miałam jakiś dołek, on mnie z niego wyciągał. Gdy on źle się czuł i coś było nie tak, ja go wyciągałam z tego. Gdy wszystko było dobrze, też się tym dzieliliśmy. Na codzień potrafiliśmy pisać po kilka godzin non stop, codziennie, czasami z dwudniową przerwą. W końcu zaczęły się telefony. Gadaliśmy po godzinę, dwie. Później doszedł skejp. Mój Boże. Widział mnie wcześniej na zdjęciach. Ale gdy zobaczył mnie na skejpie, uśmiech nie schodził z jego twarzy. Uśmiechał się podczas każdej rozmowy, ciągle mówił mi, że jestem ładna itd. Ale... Do sedna. Na samym początku mówił, że nie chce się wiązać, że nie umie kochać, że nie chce kochać itd. Jakiś czas później powiedział mi, że mnie kocha. Odpowiedziałam mu tym samym. Jednak w naszych głowach i słowach była to miłość przyjacielska. Przynajmniej w mojej głowie... Troszczył się o mnie jakbym była największym skarbem jaki spotkał, w dobrych i złych momentach zawsze był przy mnie, planowaliśmy nawet spotkanie. I nagle cisza. Po kilku dniach napisał "Przepraszam, że się nie odzywałem, ogarnął mnie marazm. Miłego dnia...". Napisałam mu, żeby nie przepraszał, że rozumiem, wiem o tym, że czasem tak już ma. Dwa dni później zapytałam go, jak się czuje. Odpisał, że u niego wszystko OK. Więc ponownie zapytałam, jak się czuje, a nie co u niego. Napisał, że jest zdegustowany życiem. Napisałam mu, że to cholernie źle, żeby pogadał ze mną. Napisał, że to nic. Odpowiedziałam, że to głupie co pisze, bo to coś, coś niedobrego, a nie nic. Odpowiedział "Nie próbuj mnie zagadywać...". Więc poszłam. Następnego dnia przeprosił. Odpisałam mu coś, znów wyświetlono, nie odpowiedziano. W końcu już zmęczona wszystkim i zmartwiona napisałam mu monoloog, dłuugo monolog, o tym, że się o niego martwię, że chce mu pomóc, że nie może się tak chować i uciekać. Nie odpisał nic, a ciągle siedział na FB. W końcu odpisał, że nie wie, co ma powiedzieć. Że na nic nie ma ochoty. Ok. Odpuściłam. W niedzielę wysłał mi na GG cover pewnej piosenki rockowej, on śpiewał oczywiście, jestem miłośniczką jego głosu. Napisał "Przepraszam za brak szacunku..." i podesłał cover, na którym śpiewał słowa: Jesteś moją słodyczą,
z którą nie często się spotykam.
Zostań jeśli możesz
ponieważ kiedy wyjdę, ciebie może już tu nie być.

Teraz to oczywiste, że źle mnie zrozumiałaś,
Nasza niepewność sprawia, że sięgamy czegoś mocniejszego

Nie czułem się tak od bardzo dawna.
Nieporozumienia świadczą o tym, jak miłość się oddala
Nie czułem się tak silny od bardzo dawna.
Nieporozumienia świadczą o tym, jak miłość się oddala
Nie świadczą o końcu na zawsze.
Czasami wszystko dobrze się kończy.

Później pisaliśmy chwilę sms, wszystko było OK, w porządku, miło, fajnie... A teraz on znowu się nie odzywa. Od niedzieli ani słowa. Już nie wiem, co mam myśleć. O o mu chodzi? Na jego lastfm w ostatnio przesłuchanych pojawiają się piosenki o tytułach w stylu "I hate myself for loving you". Aha, jeszcze jedno. Jakieś dwa lata temu zerwał kontakt z przyjaciółką, w której był zakochany, mówił mi kiedyś, że ciągle o niej myśli, że mógłby z nią być. A kontakt sypnął się właściwie sam, właśnie po tym, jak on się od niej odizolował po raz pierwszy z powodu swojego dołka. Co ja mam myśleć? Te piosenki, ten dół? Chodzi o nią? Chodzi o mnie? On mnie kocha? On ma mnie w dupie? On chce zerwać kontakt ale nie chce mnie zranić? Sam mówił wiele razy, że chce się ze mną kontaktować i że się do mnie przywiązał. Skąd ta zmiana? Powinnam czekać nadal? Powinnam coś zrobić? Każda próba rozmowy nic nie daje. Może w jakiś sposób mogłabym go sprowokować do napisania do mnie? Cholernie się boję. Martwię się o niego i o "nas". Kocham go. Z resztą on wie o tym, mówiłam mu o tym wiele razy. Proszę o jakąś pomoc, analizę sytuacji, Wasze zdanie, poradę, cokolwiek...
Cytuję dla potomności.

Cytat:
Napisane przez Minna Pokaż wiadomość
Ale się nakręcasz. Co masz robić? Żyć normalnie. Chcesz z nim czasem pogadać, to pogadaj, ale nie rozpatruj "znajomości" w kategorii związku. Nie analizuj tak wszystkiego, bo to większego sensu nie ma. Masz o nim pewne wyobrażenie, wykreowane w necie, ale kto to jest tak naprawdę to nie wiesz, nie wiesz jak wygląda jego życie i czy to co do Ciebie pisze to prawda. Może te teksty o dołach to zwykłe bujdy. Facet ma 31 lat, więc może mieć nawet stałą dziewczynę, ale Tobie sprzedaje jakieś tam historie. Póki się z nim nie spotkasz i nie poznasz jego życia, to daj sobie na wstrzymanie i pohamuj wyobraźnie i uczucia.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

W necie można udawać wszystko, tak że wiesz...
Jak wyżej. Tu niczego innego nie da się doradzić.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:53   #10
RenataR23
Raczkowanie
 
Avatar RenataR23
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 222
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Cytat:
Napisane przez Giersbergen Pokaż wiadomość
Owszem, nie spotkaliśmy się. Jestem w nim zakochana? Nie. Kocham go jako przyjaciela. Wiele dla mnie zrobił. I nie jestem nim zafascynowana z powodu jego wieku, czy tego, że tak naprawdę mało o sobie mówi i jest zagadką. Po prostu odpowiada mi jego charakter i dobrze mi się z nim rozmawia. Szczerze? Mam fioła na punkcie tego jak rozmowa ma wyglądać, o czym ma być itd. Wszystkie rozmowy ze znajomymi są denne i szkoda mi czasu, bo nikt nie umie porozmawiać o niczym innym niż imprezy, seks, muzyka w radio, szkoła itd. A ja mam gdzieś takie rozmowy, dlatego nie będę rozmawiała z rówieśnikami. Z nim rozmawia mi się nieziemsko przyjemnie i lekko, i chyba głównie tym zwrócił na siebie moją uwagę.
Oj coś mi się wydaje, że to coś więcej niż tylko przyjaciel, jak dla mnie to jesteś w nim zauroczona. Szczerze? to tak naprawdę nie znasz jego charakteru, bo nigdy nie spotkałaś się z nim na żywo. Znasz go tylko z internetu i w rzeczywistości moglibyście nie mieć nawet o czym rozmawiać. Nie zastanowiło Cię to dlaczego on nie proponuje spotkania w tak długim czasie (rok), bo mi by to dało do myślenia. Wg mnie on ma swoje życie w rzeczywistości, a pisze tylko z Tobą by oderwać się od codzienności. Może mieć żonę, być po rozwodzie, w separacji lub kawalerem (w sumie ma już 30 lat więc nie mało), a tego nie wiesz bo nie spotkałaś się z nim nigdy, a pisać to można różne rzeczy.
RenataR23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 18:02   #11
Giersbergen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 3
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Cytat:
Napisane przez RenataR23 Pokaż wiadomość
Oj coś mi się wydaje, że to coś więcej niż tylko przyjaciel, jak dla mnie to jesteś w nim zauroczona. Szczerze? to tak naprawdę nie znasz jego charakteru, bo nigdy nie spotkałaś się z nim na żywo. Znasz go tylko z internetu i w rzeczywistości moglibyście nie mieć nawet o czym rozmawiać. Nie zastanowiło Cię to dlaczego on nie proponuje spotkania w tak długim czasie (rok), bo mi by to dało do myślenia. Wg mnie on ma swoje życie w rzeczywistości, a pisze tylko z Tobą by oderwać się od codzienności. Może mieć żonę, być po rozwodzie, w separacji lub kawalerem (w sumie ma już 30 lat więc nie mało), a tego nie wiesz bo nie spotkałaś się z nim nigdy, a pisać to można różne rzeczy.
Zaproponował spotkanie wiele razy. Nie wydaje mi się, żeby miał rodzinę lub dziewczynę, kiedy ciągle siedzi na FB, GG lub innych podobnych stronach/komunikatorach. Poza tym "znam" jego brata, ten nie mówił nic o żonie, dzieciach, dziewczynie. Rodzinna zmowa?
Giersbergen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-16, 18:04   #12
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Cytat:
Napisane przez Giersbergen Pokaż wiadomość
Zaproponował spotkanie wiele razy. Nie wydaje mi się, żeby miał rodzinę lub dziewczynę, kiedy ciągle siedzi na FB, GG lub innych podobnych stronach/komunikatorach. Poza tym "znam" jego brata, ten nie mówił nic o żonie, dzieciach, dziewczynie. Rodzinna zmowa?
No to się z nim spotkaj raz, drugi, trzeci. Poznaj go w końcu naprawdę. Lepiej żyć wyobrażeniami o kimś, niż go poznać?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 18:08   #13
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Kochać można osobę realną, nie jej wyobrażenie z neta.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 19:02   #14
eelmirka
Zadomowienie
 
Avatar eelmirka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Cytat:
Napisane przez Giersbergen Pokaż wiadomość
Zaproponował spotkanie wiele razy. Nie wydaje mi się, żeby miał rodzinę lub dziewczynę, kiedy ciągle siedzi na FB, GG lub innych podobnych stronach/komunikatorach. Poza tym "znam" jego brata, ten nie mówił nic o żonie, dzieciach, dziewczynie. Rodzinna zmowa?
a co Ciebie obchodzi czy ma żonę, dzieci, dziewczynę - przecież kochasz go jak przyjaciela, przyjaciele mogą mieć rodziny

w sumie nie wiesz czy ma kogoś bo to zbyt przyziemny temat do rozmowy?
eelmirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 19:05   #15
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Cytat:
Napisane przez eelmirka Pokaż wiadomość
a co Ciebie obchodzi czy ma żonę, dzieci, dziewczynę - przecież kochasz go jak przyjaciela, przyjaciele mogą mieć rodziny

w sumie nie wiesz czy ma kogoś bo to zbyt przyziemny temat do rozmowy?
hehe no właśnie

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Daj sobie spokój naprawdę, faceta nie ciągnie do spotkania, bo jakby ciągnęło, to już byście się dawno spotkali.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 19:06   #16
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Wasza znajomość jest czysto wirtualna.
Na 99.99% Jego "momenty" izolacji są wtedy gdy umawia się na randki np. z nowo poznaną osobą.
Gdy znajomości nie są satysfakcjonujące z powrotem nawiązuje częstszy kontakt.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 19:19   #17
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

No gdyby nie to, że napisałaś, że jeszcze nigdy się nie spotkaliście, to bym pomyślała, że piszesz o wieloletnim związku Daj na luz dla własnego zdrowia psychicznego
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 20:14   #18
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Cytat:
Napisane przez Giersbergen Pokaż wiadomość
Zaproponował spotkanie wiele razy. Nie wydaje mi się, żeby miał rodzinę lub dziewczynę, kiedy ciągle siedzi na FB, GG lub innych podobnych stronach/komunikatorach. Poza tym "znam" jego brata, ten nie mówił nic o żonie, dzieciach, dziewczynie. Rodzinna zmowa?
Oj żebyś się nie zdziwiła. Mam TŻ'ta i jakoś nie uniemożliwia mi to pogaduch na portalu społecznościowym dla fanów ciężkiej muzyki nawet o 3 w nocy.
Myślisz, że jego brata obchodzi co wypisują z jego bratem jakieś panienki?
Niby czemu miałby Ci mówić cokolwiek o życiu prywatnym brata.
Tym bardziej, że z racji wieku może Cię traktować jak średnio rozgarnięte dziecko.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 20:22   #19
Mick
Rozeznanie
 
Avatar Mick
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Cytat:
Napisane przez Giersbergen Pokaż wiadomość
Owszem, nie spotkaliśmy się. Jestem w nim zakochana? Nie. Kocham go jako przyjaciela. Wiele dla mnie zrobił. I nie jestem nim zafascynowana z powodu jego wieku, czy tego, że tak naprawdę mało o sobie mówi i jest zagadką. Po prostu odpowiada mi jego charakter i dobrze mi się z nim rozmawia. Szczerze? Mam fioła na punkcie tego jak rozmowa ma wyglądać, o czym ma być itd. Wszystkie rozmowy ze znajomymi są denne i szkoda mi czasu, bo nikt nie umie porozmawiać o niczym innym niż imprezy, seks, muzyka w radio, szkoła itd. A ja mam gdzieś takie rozmowy, dlatego nie będę rozmawiała z rówieśnikami. Z nim rozmawia mi się nieziemsko przyjemnie i lekko, i chyba głównie tym zwrócił na siebie moją uwagę.
Oj dziewczyno, jaki tam przyjaciel - aż Cię skręca, żeby doczekać się romantycznego wyznania miłości jak z filmu "bo on bał się potęgi uczucia"... Tymczasem mnie wygląda to raczej na emocjonalnie niedojrzałego starego konia, któremu schlebia krąg przyjaciółeczek. Tym milczeniem delikatnie Cię spławia, bo najwyraźniej ma coś ważniejszego na głowie. Odpuść sobie, nawet go nie znasz.
Mick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-16, 21:09   #20
Precious things
Rozeznanie
 
Avatar Precious things
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Cytat:
Napisane przez Mick Pokaż wiadomość
Oj dziewczyno, jaki tam przyjaciel - aż Cię skręca, żeby doczekać się romantycznego wyznania miłości jak z filmu "bo on bał się potęgi uczucia"... Tymczasem mnie wygląda to raczej na emocjonalnie niedojrzałego starego konia, któremu schlebia krąg przyjaciółeczek. Tym milczeniem delikatnie Cię spławia, bo najwyraźniej ma coś ważniejszego na głowie. Odpuść sobie, nawet go nie znasz.
Uśmiałam się Ale dobrze ujęte. Poza tym porozumiewanie się przez 31 letniego chłopa za pomocą piosenek jest strasznie infantylne.
A to,, zdegustowanie życiem" to może od tego ciągłego siedzenia przed kompem. On do pracy nie chodzi czy co ?
__________________




Precious things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-17, 01:45   #21
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Cytat:
Napisane przez Precious things Pokaż wiadomość
Uśmiałam się Ale dobrze ujęte. Poza tym porozumiewanie się przez 31 letniego chłopa za pomocą piosenek jest strasznie infantylne.
A to,, zdegustowanie życiem" to może od tego ciągłego siedzenia przed kompem. On do pracy nie chodzi czy co ?
Dokładnie o tym samym pomyślałam

Autorko, zamiast ciągnąć to dziwne elektroniczne zauroczenie, zacznij żyć naprawdę. Spotkajcie się, zobaczcie jak to będzie wyglądało albo daj sobie spokój. Ten człowiek to Twój obraz skonstruowany w głowie, z pewnością daleki od rzeczywistości.
A facet swoją drogą dziwnie się zachowuje utrzymując ten układ.

Bacząc na Twoje zaburzenia i nerwice w ogóle lepiej byłoby zrezygnować z takich niezdefiniowanych relacji, które prawdopodobnie systematycznie rujnują Ci spokój wewnętrzny. Już sam tytuł tego wątku mówi sam za siebie.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2014-07-17 o 02:06
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-17, 14:50   #22
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

wzniosłe to wszystko bardzo, piana ubita aż pod sam sufit, a realnego i rokującego z tego nie ma absolutnie nic.
nie wie co ma biedny żuczek zrobić bo go przygniótł ciężar uczucia do którego jest zbyt wrażliwy by się przyznać, no trzymajcie mnie!
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-17, 15:40   #23
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Autorka żyje urojeniami.
Tak naprawdę przecież nie wiadomo, ile ma lat.
Może to jakiś przestępca siedzący w więzieniu, albo popapraniec z psychiatryka.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-17, 16:19   #24
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Autorka żyje urojeniami.
Tak naprawdę przecież nie wiadomo, ile ma lat.
Może to jakiś przestępca siedzący w więzieniu, albo popapraniec z psychiatryka.
A to, że powiedział, że jest szczery nic nie znaczy?


201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-17, 18:29   #25
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

Fakt. I jeszcze piosenkę wysłał
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-17, 18:50   #26
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Kocha? Ucieka? Ignoruje?

też miałam takiego co mi wysłał podobną wiadomość przez piosenke
coś w stylu że chciałby mi wiele dac ale miłość jest ulotna,ze chcialby byc dla mnie tym jedynym ale nie wie gdzie wtedy bedzie

a więc autorko już Ci tłumacze - jest mu smutno,że rezygnuje z waszej znajomości, ale ma już przyjaciółke na horyzoncie lub już z nią kręci/przeleciał ale ma wyrzuty sumienia czyt. z przyjaciólki się nie wyleczył ale nie wie jak to się skończy teraz, wiec daje Ci dwuznaczną treść,że "może się dobrze skończy" to takie przygotowanie sobie gruntu jak mu z tamtą nie wyjdzie

To odnośnie piosenki do Ciebia, a co do reszty piosenek - miał nadzieje wyleczyć się Tobą z niej,ale mu nie wyszło i nienawidzi siebie za to,że wciąż ja kocha, a przez to rani Ciebie
oczywiście nie chce Cię więcej ranić więc kontakt urywa


TADAM!
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-17 19:50:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:39.